Zobacz pełną wersję : Wiadomość dla przyjaciół tomek1950
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem
DEPSiu , mówisz masz :
http://m.onet.pl/_m/1e297990ff373a356f0d9cd00ed6cc07,27,1.jpg
( mam takie same ino ze ślaćkiem)
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
błagam Was :) ... wariatki ;) ... nie moge sie przestać śmiać :lol: :lol: :lol:
a propos tańców: :wink:
- Skąd wziął się tradycyjny irlandzki taniec?
- Za dużo whisky, za mało kibli..
czekamy :wink:
aniawmuratorze
20-05-2009, 12:30
tomciu moze moj budzik , ktory mam w telefonie i ktory skutecznie dziennie budzi mnie i Froscha pomoze ci wyrwac sie z tej dlugiej drzemki ....
http://kubus1307.wrzuta.pl/audio/1DJgl4p1rXi/hej_miski
No frosia posłuchałam co Cię budzi z rana :o
i wyobraziłam sobie Ciebie i B jak zrywacie się na równe nogi :lol: :lol: :lol: :lol:
Tomek powolutku wstawaj i posłuchaj przebudzanki Frosi :lol:
Sloneczko
20-05-2009, 12:34
Tomeczku!!!
Już nie wiem jak mamy Cię wołać. Wybieraj więc nagrodę:
http://www.tasteoftx.com/spirits/onrocks2.gif
http://img39.imageshack.us/img39/6270/torturodzinowoimieninow.jpg
http://img39.imageshack.us/img39/4061/tenisrzutpik.gif :D:D:D
Sloneczko
20-05-2009, 12:41
tomciu moze moj budzik , ktory mam w telefonie i ktory skutecznie dziennie budzi mnie i Froscha pomoze ci wyrwac sie z tej dlugiej drzemki ....
http://kubus1307.wrzuta.pl/audio/1DJgl4p1rXi/hej_miski
Super te "Miśki" :)
Mam propozycję, by ściągnąć je na dysk: http://www.sciagnik.net/, wpisując adres z wrzuty.pl i posłać Tomkowi bezpośrednio na telefon :D
rusek007
20-05-2009, 13:14
Tomek, Ty to jesteś szczęściarz, mieć tyle przyjaznych dusz to przywilej naprawdę nielicznych. Kupa forumowiczów czuwa nad Twoim zdrówkiem, najwyższy czas abyś pogonił ich wszystkich do roboty, no i Dinar czeka.
Spóźniona , dziś wyjatkowo.
Kotka przed moim wyjściem do pracy wyszła sobie na spacer i nie śpieszyła się z powrotem do małych, więc musiałam czekać, bo maluszków bez matki na cały dzień przecież nie zostawiem.
Kiedy czekałam na kotkę patrzyłam sobie na budzącą się do życia łąką, ptaki już pięknie śpiewały i tak sobie pomyślałam.
Jaki cudny dzień sie zapowiada, taki dobry na wybudzenie się Tomka.
Więc może to już dziś a może już nie śpisz
pozdrawiam
Edzia
daggulka
20-05-2009, 13:33
Edzia ...pilnuj, pilnuj ... wypasione muszą być ... a tak - cały dzień bez mamy i papu - płakałyby pewnie :( :wink: :lol:
pamiętaj - dla mnie rudzielec :D
Tomuś ... jak tam? oczka otwarte? :P
matka dyrektorka
20-05-2009, 13:36
Tomku "moje" kocięta zaczynają oczy otwierać więc może i na ciebie pora ?
ponadto rzucanie palenia w takim stresie jest trudne więc gdybyś był tak miły i obudził się wreszcie byłoby mi łatwiej , prooooszę
daggulka
20-05-2009, 13:46
Niespokojna jestem. :-?
nie kracz :roll: :wink:
meliske i do roboty ... ja nie masz co to zapraszam do mnie na plewienie terenu pod skalniak ... na stresy nie ma to jak ciężka fizyczna praca :wink: :lol:
Czy ktos ma juz jakies wiadomosci? :roll:
JANINKI-AMORKI82
20-05-2009, 13:55
Niespokojna jestem. :-?
nie kracz :roll: :wink:
meliske i do roboty ... ja nie masz co to zapraszam do mnie na plewienie terenu pod skalniak ... na stresy nie ma to jak ciężka fizyczna praca :wink: :lol:
otóż to - ja od 2 dni szaleję na ścierze, a w międzyczasie upiekłam chlebuś i karpatkę - zapraszam :-).
Tomku lubisz karpatkę?
Zapomnialam z nerwow. :roll:
Tomku dzis dla Ciebie ja i Stefcio bilismy na lace obok domu i puszczalismy kolorowe banki (nie mylic z "baki" :lol: ).
Ja spiewalam - Tomku wstawaj szkoda dnia a Stefek dodawal - "O".., "O" :D :wink:
Wiec zaczelam spiewac - O Tomku wstawaj szkoda dnia!
Właściwie to wiele nowego nie wiem. To zapalenie płuc jest bardzo ciężkie ...
ojcu trzeba masowac dłonie i stopy/wierzchy dłoni i stóp w przypadku płuc/
musi być krem lub maść aby nie zetrzeć naskórka
poszukaj refleksologa, szybko
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
Przesuniemy do kuchni i odkujemy
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
no DPSie zdyszana przybiegłam w te pędy Ci pantalony przedstawić...
ekhem... ech
no zadyszka jak nic od tych wymachów nogami... i falowania biustem
http://www.annamoryto.pl/wp-content/uploads/2009/01/majtki1.jpg
no takie Cię chyba zadowolom co?
ślę masę ciepłych myśli do Tomka,
czas się obudzić Tomku i zrobić tu porządek
się rozpanoszyłyśmy jak dziadowski bicz ;)
zielony_listek
20-05-2009, 14:29
Wiec zaczelam spiewac - O Tomku wstawaj szkoda dnia!
To może jutro rano wszyscy razem, jednoczesnie pomyślimy "Obudź się Tomku!". Tylko nie za głosno, żeby się nie zerwał, tylko na razie spokojnie oczy otworzył :-). Może o dziewiątej?
Ja Tomka w zyciu nie widziałam na oczy, więc go sobie "wizualizuję" na tyle na ile go znam z forum - rozwaga+życzliwość - od W-wy w kierunku NNE.
Dopiero się dowiedziałam :-? Tomek mi też pomógł. Łączę się z Wami i gorąco wierzę, ze wszystko skończy się dobrze.
daggulka
20-05-2009, 14:39
Właściwie to wiele nowego nie wiem. To zapalenie płuc jest bardzo ciężkie ...
ojcu trzeba masowac dłonie i stopy/wierzchy dłoni i stóp w przypadku płuc/
musi być krem lub maść aby nie zetrzeć naskórka
poszukaj refleksologa, szybko
brzoza dobrze gada ... ja myślę, że dobry rehabilitant też mógłby to robić ... tylko chyba już by trzeba było :roll: ... czyba już czas na rehabilitację tak coś mi się zdo :roll:
czuwam i czekam na dobre wieści
czuwam i czekam na dobre wieści
to tak jaki ja
pozdrawiam
m.
jo tyz durs lukom i kontroluja co w trawie piszczy ...
Tomcio !!! jak sie czujemy ???????????
Mnie już palec boli od klikania na "odśwież".
Eh..ta cisza
ja też klikam i klikam i ciągle dobrej myśli jestem
czekam z Wami w Pięćmorgowym lesie
poziomki posadzone, astry też niech zdobią jesień :)
pozdrawiam
Co się zajmę robotą to lecę tu lookać .
Już zaraz 16 a tu ni widu ni słychu. :(
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
Przesuniemy do kuchni i odkujemy
Lepiej na schody , na rancie się odklei..., ale trza by nawilżenie jakoweś spowodować.
Tooomeeeek !!!! Pobudka!!!
Albo nie - lepiej ciszej - mam nadzieję, że nasze "wrzaski" zadziałają na niego prawidłowo.
daggulka
20-05-2009, 15:52
lece wziąć prysznic i jadę odebrać autko od mechanika ...mam nadzieję, że jak wrócę to będą wieści - dobre oczywiście , innych nie przyjmuję do wiadomści :wink:
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
Przesuniemy do kuchni i odkujemy
Lepiej na schody , na rancie się odklei..., ale trza by nawilżenie jakoweś spowodować.
Tooomeeeek !!!! Pobudka!!!
Albo nie - lepiej ciszej - mam nadzieję, że nasze "wrzaski" zadziałają na niego prawidłowo.
A to wszystko przez te za małe majciochy nooooooooo ...
1Gabrysia
20-05-2009, 15:56
Tacie przed godziną nagle skoczyła gorączka, ma ponad 40 stopni, leży obłożony lodem. Przestał ruszać rękami. Na tomografi wyszły jakieś krwawienia, ale małe, nie ma powodu do dalszych operacji (uff). Jutro będzie miał tracheotomię, bo bo nie może mieć dłużej tej rurki w gardle.
Zmartwiłam się bardziej, ale i tak się z tych pantalonów śmieję, wielkie dzięki za to.
Czekamy dalej
Nooooooooo
to coś wiemy.
Uf.
Tomek, nie daj się , nie daj !!
JANINKI-AMORKI82
20-05-2009, 16:01
Tomku, walcz dzielnie, my tu wszyscy mocno Cię wspieramy i wierzymy, że będzie dobrze, tylko staraj się i walcz z całych sił.
Tacie przed godziną nagle skoczyła gorączka, ma ponad 40 stopni, leży obłożony lodem. Przestał ruszać rękami. Na tomografi wyszły jakieś krwawienia, ale małe, nie ma powodu do dalszych operacji (uff). Jutro będzie miał tracheotomię, bo bo nie może mieć dłużej tej rurki w gardle.
Zmartwiłam się bardziej, ale i tak się z tych pantalonów śmieję, wielkie dzięki za to.
Czekamy dalej
Kurcze nooooooooo ... ale rzeczywiście tracheotomia troszkę odciąży organizm. Rura od respiratora poważnie podrażnia wszystko. Prawdopodobnie po tej zmianie zapanują nad zapaleniem płuc a i Tomkowi będzie wygodniej.
A jak się ma wysoką gorączkę to się człowiekowi nie chce ruszać :):) Leki zaraz zadziałają - będzie dobrze :)
Czekamy.
Gabrysiu dziekujemy za informacje
kurde, tak mysle , ze jak jest goraczka to znaczy , ze organizm sie broni i walczy
a o to wlasnie nam chodzi
tata jest pod ciagla opieka i kontrola lekarska wiec wiedza co dla niego najlepsze
a my tutaj nadal bedziemy sciskac kciuki i przesylac dobra energie
trzymajcie sie sie z mama !!!!
Tacie przed godziną nagle skoczyła gorączka, ma ponad 40 stopni, leży obłożony lodem. Przestał ruszać rękami. Na tomografi wyszły jakieś krwawienia, ale małe, nie ma powodu do dalszych operacji (uff). Jutro będzie miał tracheotomię, bo bo nie może mieć dłużej tej rurki w gardle.
Zmartwiłam się bardziej, ale i tak się z tych pantalonów śmieję, wielkie dzięki za to.
Czekamy dalej
Kurcze nooooooooo ... ale rzeczywiście tracheotomia troszkę odciąży organizm. Rura od respiratora poważnie podrażnia wszystko. Prawdopodobnie po tej zmianie zapanują nad zapaleniem płuc a i Tomkowi będzie wygodniej.
A jak się ma wysoką gorączkę to się człowiekowi nie chce ruszać :):) Leki zaraz zadziałają - będzie dobrze :)
Czekamy.
Jasne, że będzie dobrze, musi być. Tomek to dzielny facet - dawał sobie radę w różnych sytuacjach i da sobie radę i z tym.
Jesteśmy z nim i z całą rodzinką - Gabrysiu trzymajcie się !
Pozdrawiam
Ya
Gabrysiu dziekujemy za informacje
kurde, tak mysle , ze jak jest goraczka to znaczy , ze organizm sie broni i walczy
a o to wlasnie nam chodzi
tata jest pod ciagla opieka i kontrola lekarska wiec wiedza co dla niego najlepsze
a my tutaj nadal bedziemy sciskac kciuki i przesylac dobra energie
trzymajcie sie sie z mama !!!!
To samo mi przyszło do głowy.
Gorączka - znaczy, że nasz Tomek dzielnie walczy
przecież Tomek to typ zwycięzcy ..... wygra :D
1Gabrysia
20-05-2009, 16:21
Też się pocieszam myślą, że gorączka oznacza walkę i mobilizację organizmu.
Też się pocieszam myślą, że gorączka oznacza walkę i mobilizację organizmu.
i tej wersji sie trzymajmy , bo innej opcji zwyczajnie nie ma :D
http://th.interia.pl/40,befa357191426382/buziak.gif
ważne że się coś dzieje...
a gorączko to zwykle dobry objaw... znaczy że organizm walczy,
a przynajmniej próbuje
trzymamy kciuki dalej,
może dobrze, że walczy podczas snu, bo jednak chyba organizmowi łatwiej się bronić nie zużywając energii na inne procesy np. rozmowy czy jedzenie...
może zamiast krzyczeć obudź się, bardziej adekwatne by było teraz WALCZ
:)
Dokładnie tak - WALCZ TOMKU!
Absolutnie się zgadzam - gorączka to walka organizmu.
Znaczy - siły są. I chęć zwycięstwa :D :D !!!
Też się pocieszam myślą, że gorączka oznacza walkę i mobilizację organizmu.
Tak sobie myślę, że bardziej niepokojące byłoby zapalenie płuc bez gorączki.
Mogłoby to oznaczać, że organizm się poddał a tak widać, że walczy i to bardzo zaciekle
Biedaczku nie daj się , walcz !!!
Do szpitala nie wolno przynosić kwiatów ale ja mam dla Ciebie takie specjalne :) w każdym ukryty jest drogi kamień i jednocześnie zyczenie aby goraczka ustapiła , rura została wyjęta , zapalenie płuc odleciało w niebyt , odleżyny ani się ważyły wychylić nosa, wszytkie komóreczki wypełniały to co do nich należy bez zadnych fochów z ich strony ....
WALCZ jesteśmy z Tobą :)
http://www.fulereny.blink.pl/mum/kw.1.JPG
Gosiek33
20-05-2009, 16:52
Mam nadzieję, że wszystko dobrze. Rodzina Tomka pilnuje, bo wybudza się :roll:
martadela
20-05-2009, 16:57
Czy do p. Tomasza przychodzi już rehabilitant?
Wcześniej kilka osób pisało że to bardzo ważne rozpocząć rehabilitację możliwie wcześnie.
Trzymamy kciuki i wierzymy że wszystko skończy się dobrze.
A gorączka to na pewno objaw walki :)
Tomku
zaglądam tu od rana w nadziei na dobre wieści od Ciebie ....Niepokoi mnie ta goraczka ,ale miejmy nadzieję ,że zwalczysz i te przeszkodę .
Za oknem upał ....maj buchnął zielenią i kwiatami ....troszkę żal ,że musisz w tak pieknym miesiącu spać mimo woli :roll:
Trzymam kciuki i modle sie o Twoje zdrowie .....Będzie dobrze ...czuję to :wink:
Jestem. Dwa starty w intencji wynurzania się ze snu. Liczyłam na lepsze wieści, ale mam nadzieję, że po gorączce się przesili.
Kroplę wody na usta niosę. Trzym się Tomku i wygraj!
O rrrany! Pamiętacie (kto czytał "Uroczysko", ten ma szansę), że w XXII odcinku Czarny Rycerz spadł z dachu ratując Białą Damę i nawet zbroja mu się pogięła?!!! Szybko siadam do pisania (gdy tylko dzieci pozwolą), żeby Czarnego Rycerza - całego i zdrowego, w zbroi wypolerowanej przez Nitubagę - przywołać do porządku!
Zdecydowanie lepszy Czarny Rycerz (nawet letko pogięty) od Śpiącego Rycerza. Słyszysz Tomku?
Wyglada na to, ze praca nie latwa. Walczysz Tomku.
Ale przypomni sobie jak Komturia na poczatku wygladala a jak wyglada teraz. A czy bylo latwo? Nie bylo. Ty najlepiej o tym wiesz.
Ale warto bylo, nie?
Teraz tez tak bedzie. Napracujesz sie, ale efekt sie liczy.
Sily Ci zycze przyjacielu i cierpliwosci, a modle sie o to abys mial pomoc we wszystkim od samego Szefa.
W koncu Ty tez nie raz "odwalales" za Niego robote. Ja i moj Stefcio mozemy poswiadczyc o tym. A ilu takich dzieci jeszcze jest?! A o ilu ja nawet pojecia nie mam. :P :wink:
Wiec, walcz i nie martw sie. Szef dba o dobrych pracownikow. Bedzie dobrze. Musi byc.
daggulka
20-05-2009, 17:47
walcz, Tomek ... walcz ....
No to Ci Zeljka nagadała.... :P
nie masz wyjścia - musisz posłuchać... :wink:
Agduś, siadaj i pisz!!!! Czarny Rycerz ma być zdrowy, roześmiany i pełen wigoru!!!!
Nitubaga - poleruj tę zbroję ale migiem!!!!!!!
Tomaszu, noż qurna nie daj się!!!!
kropeczka27
20-05-2009, 18:23
Tomeczku, walcz i wygraj!!! Wierzę, że się nie poddasz!
wiadomość od Gabrysi przekazana przez Joolę ( żadna nie ma dostepu do netu )
otóż ...Tomkowi zelżała gorączka !!!!!!!!
chwała Bogu ...teraz już tylko musi być lepiej :D
jakże sie ciesze ....i wszyscy tutaj :D
Tomek buziaki :D [/img]
Gosiek33
20-05-2009, 18:33
Całę szczęście, czyli waleczny organizm zwalczył draństwo :P
BRAWO! Wygrywa walkę :D :D :D
aka-jonek
20-05-2009, 18:46
UFFF więcej takich pozytywnych wieści Tomku prosimy.
aka
To był taki ostatni podryw gorączki, teraz już do przodu pójdzie !
Och jak dobrze. Mnie się też nastrój poprawia :):) Tomaszku jeszcze, jeszcze, jeszcze walcz :):)
Gabrysiu, Majko będzie dobrze , trzeba czasu.....
Tomku , walcz tak jak potrafisz ....my będziemy czekać
mowilam ze bedzie dobrze ? :D :D :D
tomku !!! trzymaj sie !!!!
czyli idzie ku dobremu :) byle tak dalej, Tomku - dasz radę :)
Uff już jestem. No wykończe się Tomek przez Ciebie :roll: Byłam na wywiadówce u młodego i miałam wyciszony tel. jak wyszłam zobaczyłam, że mam trzy połączenia od Gabrysi. Jessssu! Oddzwaniam. Nie odbiera. Dzwonie do Daggulki. Nie odbiera. Dzwonie do Ew-ki. Nie odbiera! Cholera jasna mać! No ale już wszystko dobrze. Chyba się dzisiaj napije normalnie :roll:
Tomku do boju!! Pierwsza walka wygrana przed toba kolejne, ale dasz rade :)
....Chyba się dzisiaj napije normalnie :roll:
będzie to co wszystkie j lubią najbardziej :roll: 8)
arcobaleno
20-05-2009, 19:27
Tomku - trzymam kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!
....Chyba się dzisiaj napije normalnie :roll:
będzie to co wszystkie j lubią najbardziej :roll: 8)
I to w podwójnej ilości :wink:
....Chyba się dzisiaj napije normalnie :roll:
będzie to co wszystkie j lubią najbardziej :roll: 8)
I to w podwójnej ilości :wink:
póki język giętki dzwoń do Gabrysi może jeszcze dowiesz się czegoś dobrego :roll: 8) :wink:
Oj J chcesz się narazić 8) :wink: Gabrysia jest na wykładach, jak coś będzie wiedziała, to da znać.
Podczytuję to forum od dość dawna.
Nie buduję, nie remontuję ale z zaciekawieniem czytam o remontach starych domów.
Ten post jest moim pierwszym...
Panie Tomaszu, za Pana powrót do zdrowia trzymam kciuki...będzie dobrze.
Oj J chcesz się narazić 8) :wink: Gabrysia jest na wykładach, jak coś będzie wiedziała, to da znać.
nie, jestem tylko żądny wiedzy 8) albo ciekawski :roll: :oops: :wink:
Gwoździk
20-05-2009, 19:58
Ten post jest moim pierwszym...
Panie Tomaszu, za Pana powrót do zdrowia trzymam kciuki...będzie dobrze.
czapki z głów
Małgonia
20-05-2009, 20:00
Czekam na wiadomości -tylko pozytywne!!!!!!!!!!!!
trzymaj sie Tomek!
Podczytuję to forum od dość dawna.
Nie buduję, nie remontuję ale z zaciekawieniem czytam o remontach starych domów.
Ten post jest moim pierwszym...
Panie Tomaszu, za Pana powrót do zdrowia trzymam kciuki...będzie dobrze.Witaj Rumiane :) Czuj sie jak u siebie - tu jest stołeczek koło Tomkowego łóżeczka .. tylko nie przyzwyczajaj się do tego OIOMU, bo nie zamierzamy długo tu siedzieć :):)
Kuźwa, poćwiczyć tego kankana chciałam i tera wstać nie mogie ze szpagatu... :o
Czy derekcja zapewniła jakis pluton ratunkowy dla przetrenowanych?
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem. :oops:
No i dźwig tera potrzebuję do wstania ze szpagatu. :roll:
Help!
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
E, Ty się nie zaczynaj, dobra? :evil:
Hydraulik już przyszedł, pomogło! 8)
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
E, Ty się nie zaczynaj, dobra? :evil:
Hydraulik już przyszedł, pomogło! 8)[/quote]Ufff to dobrze - trochę to trwało , ale mam nadzieję, że strat nie ma :):) A to wszystko przez to, że nie został CI zapewniony odpowiedni sprzęt :)
Najważniejsze, że CIę odessali :)
I pytam się, gdzie moja rozmiarówka pantalonów jest?
Bo te tam to jakieś mikre, ja słusznych rozmiarów jestem
DEPSiu , mówisz masz :
http://m.onet.pl/_m/1e297990ff373a356f0d9cd00ed6cc07,27,1.jpg
( mam takie same ino ze ślaćkiem)
Brak ślaćka przeboleję, sama jestem taka piękna i tak tera cudnie tańczę, że i tak wszyscy będa olśnieni. 8) :D
Całe popołudnie majster się zastanawiał, jak mnie odessać od podłoża. :roll:
Przyssałaś się do podłoża ?????????? :)
E, Ty się nie zaczynaj, dobra? :evil:
Hydraulik już przyszedł, pomogło! 8)
Ufff to dobrze - trochę to trwało , ale mam nadzieję, że strat nie ma :):) A to wszystko przez to, że nie został CI zapewniony odpowiedni sprzęt :)
Najważniejsze, że CIę odessali :)
Kuffa, teraz mogę klaskać bez rąk... :-?
Kuffa, teraz mogę klaskać bez rąk... :-?
Wariatka :):):)
A może uda Ci się zagwizdać ? Albo piwo otworzyć ?
coulignon
20-05-2009, 20:37
Kuffa, teraz mogę klaskać bez rąk... :-?
czy chodzi o to że mozesz klaskać za pomocą.... eeeee...aaaaaa....??? :o
Tomek!! Tomek!! Wstawaj! Tego to jeszcze na pewno nie widziałeś!!!
Coś widzę, że musowo się napić na okoliczność :D :D
I widzę, że nie tylko mój typ tak ma :roll: 8) :D
No to zzzzzzzzzzzzdrówko Tomaszka , zdrówko nieustające !!!!
http://ugotuj.to/im/2/6044/z6044632M.jpg
Tomeczku, Ty się z nami masz...
Walcz, kochany, nie daj się, widzimy, że walczysz dzielnie, jak na Komtura przystało i jak zawsze było.
Wygrasz tę walkę najcięższą, wygrasz ją, bo Rodzina jest przy Tobie i my przy Tobie - murem!!!
Wiesz, że Cię kochamy, nie...? :oops:
Bosze, Depsia, na sęku żeś się zassała :o
Bosze, Depsia, na sęku żeś się zassała :o
I czym teraz ten ubytek podłogi uzupełnić ? :o
Kuffa, teraz mogę klaskać bez rąk... :-?
Wariatka :):):)
Miło poznać, DPS jestem. :D
Zagwizdać też mogę... A piwo wypić...
Występy z przyklaskiwaniem będa wyłącznie dla prywatnego grona. :P
Daj babie wypić.. 8)
Po jednym już wyznanie miłości. :oops:
Po trzech .. :roll:
Kurcgalopki ! :D :D
2112wojtek
20-05-2009, 20:44
W mordę jeża, ja jak zwykle niedojda - ostatni i po czasie się dowiaduję.
Tylko z Tobą Tomku na tym forum jeszcze nie zadarłem , więc wracaj brachu szybko, trzeba to natychmiast nadrobić.
Dużo sił Ci życzę.
i hołubce wywijane a jakże ;)
agnieszkakusi
20-05-2009, 20:45
codziennie zaglądam po kilka razy i czekam na otwarte oczy. Zaczekam, mam czas...Tomku, trzymam kciuki :D
Kuffa, teraz mogę klaskać bez rąk... :-?
Wariatka :):):)
Miło poznać, DPS jestem. :D
Zagwizdać też mogę... A piwo wypić...
Występy z przyklaskiwaniem będa wyłącznie dla prywatnego grona. :P
To ja też!!! To ja też!!! Prawda :oops: :D
Tomek, qurna, Ty to musisz zobaczyć!!!!!!! :D :D
Jak się Tomek dowie, to w zasadzie już farmacja niepotrzebna ...:)
Trzeba będzie ino ciśnienie kontrolować. 8)
daggulka
20-05-2009, 21:00
boszszsz... na zawał tutaj zejdę kiedyś :roll:
jestem , czarna jak ziemia - prosto od pługa oderwana , a właściwie grabi .... własnie naprawili mi neta , bo od połednia nie miałam ... dobrze4, że Joola mi zadzwoniła , ze Tomkowi lepiej bo chyba bym kuźwa do sąsiada leciała neta pożyczyć :oops: :lol:
potem przebrnę i poczytam ... teraz jestem już spokojna , że Tomciowi lepiej , i neta mam ...się wykąpię i waracam :D
asia.malczewska
20-05-2009, 21:05
W mordę jeża, ja jak zwykle niedojda - ostatni i po czasie się dowiaduję.
Tylko z Tobą Tomku na tym forum jeszcze nie zadarłem , więc wracaj brachu szybko, trzeba to natychmiast nadrobić.
Dużo sił Ci życzę.
ale mnie przeraziłeś, Wojtuś :o - bo ze mną też nie ... widocznie coś ze mną i Tomkiem nie tak :-)
Tomek, no musimy się z nim jeszcze pokłócić, bo facet się zacznie jąkać czy jak .... :lol:
będzie git .................czuje to , Komtur nasz ukochany za parę dni będzie śmiał z naszych głupot .................
Ziaba ..............kalesmajty biorę , sztukę jedną , białą , obciślutką, sieknę na nich czerwone falbaneczki koronkowe...............będę wiercić dupcią ...........
Żona Adwalka
20-05-2009, 21:15
Ciągle tu zaglądam. Panie Tomku trzymam kciuki !
Dobre wieści widzę,
ciepłe myśli posyłam. :roll:
Patyśka coś Ty z tym kręceniem zadkiem :o
Ty przodkiem masz dawać..do fronta !!
martadela
20-05-2009, 21:23
I ja się melduję.
Dziękuję bardzo posłańcom za dobre nowiny.
Jak się dowiedziałam o p.Tomku to akurat zaczynałam malowanie ramy łóżka i cały czas jak je maluję to rozmyślam o p. Tomaszu i jego dzielnej rodzinie...
I wiecie co, jak dobrze pójdzie to jutro - max pojutrze skończę.
Może się Komtur akurat obudzi to fotki wstawię jak pięknie wyszło to telepatyczne wspólne malowanie :)
No to rozumiem, gorączka pokonana - to znaczy, że siły wracają. Czekam na dalsze, dobre wieści. Trzymaj się Tomku.
nitubaga
20-05-2009, 21:31
.... tez jestem :)
dzis obkładałam powojniki kamieniami, bo ponoć tak lubią :) i się zastanawiałam czy i Ty lubisz powojniki ?
ooooo takie mam... te specjalnie dla Ciebie :)
http://www.karpacz.webd.pl/allegro/powojniki/dr%20ruppel/2.jpg
Dawno nie przeglądaliśmy forum a tu takie wieści...........
Trzymamy kciuki!!!! Będzie dobrze!!!!
P.S. Forumowicze jesteście wielcy!!
1Gabrysia
20-05-2009, 21:33
Dopiero teraz wróciłam do domu i rzucam się pisać.
Gorączka spadła do 37.
Tomek zaczął ruszać nogami, podobno całkiem porządnie, zwłaszcza prawą, co jest o tyle istotne, że główny wylew był w lewej półkuli. Dobrze oddycha.
Dzięki Bogu.
Super wiadomosci Gabrysiu, nie moglo byc inaczej :)
Dopiero teraz wróciłam do domu i rzucam się pisać.
Gorączka spadła do 37.
Tomek zaczął ruszać nogami, podobno całkiem porządnie, zwłaszcza prawą, co jest o tyle istotne, że główny wylew był w lewej półkuli. Dobrze oddycha.
Dzięki Bogu.
Gabrysiu... kochana... nie masz pojęcie jak bardzo czekaliśmy na tak dobre wiadomości, cieszymy się przeogromnie. Już wkrótce Tomek sam nam powie jak się czuje.
dziękuje za wieści, ciągle trzymam kciuki
pozdrawiam
maksiu
monia77w1
20-05-2009, 21:36
Super wiadomosci :D :D :D
Dopiero teraz wróciłam do domu i rzucam się pisać.
Gorączka spadła do 37.
Tomek zaczął ruszać nogami, podobno całkiem porządnie, zwłaszcza prawą, co jest o tyle istotne, że główny wylew był w lewej półkuli. Dobrze oddycha.
Dzięki Bogu.
Gabrysiu
To super wiadomość
Dziękuję bardzo,
Teraz to już musi być z górki.
Trzymajcie się
daggulka
20-05-2009, 21:37
Gabryś kochana .... dzięki Ci za te wieści .... bardzo , bardzo wielki kamień spadł mi z serca :roll:
Bardzo sie ciesze . No ale to wiadomo bylo .
Odpocznij Gabrysiu chwilke , zebys nie byla jak z pralki wyjeta jak Twoj Tata oczy otworzy :D
Gabrysiu, oby tak dalej :) !!!
będzie git .................czuje to , Komtur nasz ukochany za parę dni będzie śmiał z naszych głupot .................
Ale to trzeba będzie jakoś dozować, bo się jeszcze udusi ze śmiechu...
asia.malczewska
20-05-2009, 21:40
Dzięki Bogu, Gabrysiu!!!!
teraz już może będzie z górki ....
Gosiek33
20-05-2009, 21:43
Doskonała wiadomość. To już na prostą pora wychodzić :lol:
Oooo, Gabrysia kochana, jak to dobrze!!!! :D :D :D
My tak czekamy na takie wieści dobre tutaj, że po prostu na nic innego bardziej nie czekamy. :D :D :D
Juhuuuuuu!!! :D :D :D
Zastanawiałam się, gdzie to wkleić. No bo tu niewiele osób wie, co to jest "Uroczysko" i tak nie na temat będzie... i bez sensu...
Ale po tych dobrych wieściach, które nadeszły, gdy ja głupoty tworzyłam, postanowiałm sie odważyć. Jeżeli ktoś uzna, że przegięłam, to wywalę do Brazowych komentarzy, gdzie jest miejsce "Uroczyska".
No i trochę tak dla odczarowania, bo kilka odcinków temu Czary Rycerz spadł z dachu i jeszcze się nie pojawił (miał wrócić dopiero w jaskini)...
UROCZYSKO
ODCINEK SPECJALNY
Nitubaga po angielsku wymknęła się z zebrania jeszcze zanim Braza zaczęła obtańcowywać Anoleiz. Miała ochotę zaszyć się gdzieś w najciemniejszym kącie – szlaban na miotłę!!! Koszmar!!! A tak dobrze zaczynały jej wychodzić korkociągi... No i jeszcze szorowanie zbroi Czarnego Rycerza! Ten, wiecznie zajęty sprawami innych i przygotowywaniem znakomitych win do zamkowych piwnic, nigdy nie miał czasu zadbać o swój strój służbowy należycie. W efekcie zbroja, która i tak czasy swojej świetności miała dawno za sobą (Braza kupiła ją za grosze na allegro), skrzypiała i zacinała się, więżąc czasem właściciela w swym wnętrzu.
Snując te niewesołe rozmyślania, Nitubaga weszła do starych, nieużywanych już zabudowań gospodarczych. Braza zamierzała je wykorzystać, ale na razie nie miała pomysłów jak. Stanęła obok okna ukryta w ciemnej wnęce, by nikt jej nie zauważył z zewnątrz. Zastanowił ją nagły ruch i zamieszanie, które wybuchło na dziedzińcu, ale nie miał zamiaru pytać nikogo, o co chodzi. „Jeszcze zagoniliby mnie do jakiejś roboty...” – pomyślała niechętnie. Na wszelki wypadek postanowiła przejść do pomieszczenia w głębi budynku.
Weszła w ciemny, bo pozbawiony okien korytarz, gdy nagle zamarła w absolutnym bezruchu, marząc, by okazało się, że to, co słyszała, było tylko omamem. Gdy już zaczynała się dusić, usłyszała ponownie mrożący krew w żyłach dźwięk. Ze świstem zaczerpnęła powietrza. Przerażające metaliczne ni to charczenie ni warkot odpowiedziało jej jak echo. Dźwięk dochodził z pomieszczenia, do którego prowadził pozbawiony drzwi otwór w ścianie, jego źródło najwyraźniej nie poruszało się, co wcale nie znaczy, że nie miało zamiaru z zaskoczenia zaatakować. Nitubaga postanowiła być szalenie odważna i, wstrzymując odruchowo oddech, wysunęła głowę zza węgła. Żałowała przez moment, że nie jest ślimakiem – mogłaby wystawić tylko oko na szypułce.
W pomieszczeniu panował półmrok, ponieważ jedyne okno zasłaniały stare drewniane okiennice. Najwyraźniej kiedyś był to pokój dla pracowników. Nieźle ich traktował poprzedni właściciel Uroczyska, bo na szerszej ścianie widniał piękny ceglany kominek, obok stała ciężka ława zrobiona z przeciętego wzdłuż na pół pnia, a przy niej dwa krzesła o wysokich oparciach. Najwyraźniej ktoś często korzystał z tego pomieszczenia, bo na półce wiszącej naprzeciw kominka stały rzędem kielichy i omszałe butelki.
Kolejny metaliczny warkot zdwojony echem sprawił, że Nitubaga poczuła, jak cała jej istność kurczy się gwałtownie i ucieka w pięty. Stamtąd wypuściła na zwiady zmysł wzroku, który dostrzegł w samym kącie jeszcze jedno krzesło a na nim coś wielkiego i czarnego. Reszta istoty Nitubagi przez moment analizowała ten widok, na wszelki wypadek nie wychylając się z pięt. Wreszcie doszła do wniosku, że to może być tylko jedno – zardzewiała i powgniatana po nocnym wypadku zbroja Czarnego Rycerza wraz z zawartością, czyli samym Rycerzem. Wraz z westchnieniem ulgi, wszystkie zmysły, rozum i uczucia wróciły na właściwe miejsca. Ich właścicielka wzruszyła ramionami z rezygnacją – skoro i tak MUSI wyczyścić tę zbroję, to zrobi to teraz – może Braza da się udobruchać i cofnie szlaban na miotłę?
Podeszła powoli do Rycerza. Wzdrygnęła się odruchowo na dźwięk potężnego chrapnięcia dobywającego się ze zbroi, ale szybko uspokoiła się i wyciągnęła rękę, by potrząsnąć jego ramieniem. Poruszona zbroja zaskrzypiała cicho, ale nie wywarło to żadnego wrażenia na jej właścicielu. Potrząsnęła mocniej – z wnętrza dobiegł szmer, ale po chwili usłyszała kolejne znajome chrapnięcie. Spróbowała więc podnieść przyłbicę, jednak ta zacięła się najwyraźniej na dobre. Nitubaga rozejrzała się bezradnie po pomieszczeniu. Wreszcie zauważyła w kącie stos drewna do kominka. Podniosła miarowy konar i zapukała w zbroję. Czarny rycerz poruszył się, zasapał, westchnął ciężko, coś zamamrotał i... spał dalej. Po całym pomieszczeniu odbijały się echem dźwięki rodem z kuźni, gdy Nitubaga, pokrzykując dziarsko, starała się obudzić Rycerza. Wreszcie z ciemnego wnętrza dobiegł znany jej, trochę zniekształcony głos Czarnego Rycerza.
- Pospać człowiekowi nie dają! Kto tam?
- Nitubaga.
- Już nigdzie się nie można schować przed wami! Chciałem odespać to nocne szaleństwo.
- No sorki bardzo, ale czy ty nie powinieneś być teraz w jaskini?
- A która jest? Nic nie widzę przez tę przyłbicę!
- Już prawie południe. Goście dawno pojechali do Jaskini,
- Spokojnie – mój występ zaczyna się koło trzeciej po południu.
- Braza wściekła jak osa, porozstawiała nas po kątach... Masz szczęście, że cię nie było na odprawie! Przejechała się po wszystkich!
- Aaaa tam... Braza nie jest taka zła, jaką udaje...
- No nie wiem! Dała mi szlaban na miotłę i kazała twoją zbroję wypolerować!
- O! Nieźle sobie nagrabiłaś!
- Aaaa..., dałam ciała – to fakt. Ale żeby od razu zbroję!!! Przesada!
- Ja nie narzekam – przez przyłbicę słychać było uśmiech Rycerza, gdy wypowiadał te słowa. Tylko pomóż mi jakoś ją zdjąć. Nie wiem, czy po tym upadku całkiem się nie zacięła. A co z Białą Damą?
- Jak zwykle – zrzuciła giezło i została rozpłaszczona na dachu w tym swoim maskującym kombinezonie.
- Jak zwykle? To znaczy, że też jak zwykle o niej zapomnieliście i do rana trzymała się dachówek?
- No tak... Nic ci się nie stało? – zmieniła zgrabnie temat.
- Chyba nie, chociaż gnaty czuję...
- Idź do rusałek na masaż – poradziła postękując przy każdym słowie z wysiłku, bo właśnie usiłowała poodpinać zardzewiałe sprzączki z zesztywniałych skórzanych pasków. – Mogłaby ci ta Braza lepszą zbroję sprawić! Interes się kręci jak szalony, a ta skąpi na porządny sprzęt dla personelu.
- Ja nawet lubię tę starą zbroję – łagodził Rycerz – ale czasem wolałbym ja widzieć w kącie pokoju jako ozdobę.
- Jak to otworzyć? – Nitubaga siłowała się z przyłbicą.
- Pod ławą leży łyżka do opon. Spróbuj podważyć.
Po dłuższej chwili wspólnych wysiłków urozmaiconych postękiwaniem, zgrzytem metalu, skrzypieniem zardzewiałych zawiasów i na wpół cenzuralnymi okrzykami Nitubagi przyłbica drgnęła i powoli, dostojnie odsunęła się ukazując oblicze Czarnego Rycerza. Na moment zaprzestali dalszych wysiłków. Rycerz sięgnął wciąż opancerzoną dłonią po kielich stojący na ławie. Pociągnął łyk i wyraźnie zadowolony oparł się plecami o ścianę.
- Ale miałem sen! – zaczął. – Najpierw śniło mi się, że w całej Polsce... nie, za granicą chyba też, pojedyncze osoby zaczynały znienacka śpiewać gromkimi głosami. Każdy osobno, ale o tej samej godzinie. Nie wiedziałem, o co im chodzi. Inni też nie wiedzieli, bo dziwnie patrzyli na tych śpiewających. Właściwie to nie wiem, czy to można było nazwać śpiewem. Chociaż nie – niektórym nieźle wychodziło, zwłaszcza takiej jednej, która szanty śpiewała. Za to inni wyli okrutnie, ale wcale się nie przejmowali tym, że ludzie na nich patrzą i stukają się w głowy.
- No to niezły odjazd...
- Co ty! To dopiero początek! Najlepsze było później!
- Opowiadaj – Nitubaga rozsiadła się wygodniej, opierając nogi na zbroi Rycerza.
- Potem była jakaś jakby scena pod wielkim modrzewiem. Siedziałem na bujanym fotelu i oglądałem występy zajadając różne przysmaki, które mi bez przerwy donoszono. Skądś wiedziałem, że najpierw będzie kankan. Na scenę wyszły kobiety w... – tu zaczął tak chichotać, że przez dłuższą chwilę nie mógł wydobyć słowa.
- No mów!!!
- Były ubrane... – znów zaniósł się chichotem – w wielkie... – płakał ze śmiechu.
- Nie rycz tak, bo ci ta zbroja do reszty zardzewieje – niecierpliwiła się Nitubaga.
- PANTALONY – wyryczał ocierając załzawione oczy. – Męskie pantalony... z rozporkiem... i w takie długie damskie... z koronką na nogawkach – kontynuował przerywanym głosem. – To były takie ryczące czterdziestki, w pierwszym rzędzie co druga falowała górą, a co druga wywijała długaśnymi nogami, w drugim rzędzie były rude (co trzecia farbowana) a między nimi kilka w błogosławionym stanie. Żebyś ty widziała, jak one wywijały tego kankana! Jedna nawet miała dziecko przy piersi!
- I z tym dzieckiem...? – teraz płakali ze śmiechu już oboje.
- Tak, ono... wisiało przyssane cały czas! A na koniec trzy wykonały szpagaty i jedna z nich... – znów na moment stracił głos kwicząc radośnie – się... przyssała!
- Jak to „przyssała”?
- No przyssała się do desek... szpagatem... i... nie mogła... nie mogła...
- Czego nie mogła? Przestań rżeć, bo nic nie rozumiem – niecierpliwość pomogła jej na moment odzyskać oddech i zadać pytanie.
- Nie mogła WSTAĆ! Była przyssana i chcieli ją przesunąć na krawędź, żeby się odessała, ale się nie dało, więc wezwali.... o rrrany... nie mogę.... wezwali HYDRAULIKA! I on ją jakoś odessał od tych desek – skończył wreszcie.
Przez dłuższą chwilę zgodnie porykiwali śmiechem. Co któreś przestało na moment, to na widok miny drugiego zaczynało od nowa. Nitubaga już nie siedziała na krześle – leżała na podłodze wijąc się ze śmiechu jak nadepnięta żmija. Rycerza tylko zbroja utrzymywała w pozycji pionowej.
- O rrrany! Popuściałam! – oznajmiła wyjąc z radości Nitubaga.
- Ale to nie koniec! – oznajmił Rycerz.
Nitubaga wróciła na krzesło, by słuchać dalszej części opowieści.
- Potem miało być Jezioro Łabędzie – z trudem powstrzymał śmiech. – Tym razem występowali panowie. Nie wiem, dlaczego zaczęło się od przebierania na scenie. Wciągali te baletowe rajstopki i przechwalali się, który wypuści z nich łabędzia. Dokuczali sobie nawzajem, że ci inni mają najwyżej wróble. Nie wiedziałem, o co chodzi, ale oni... zaczęli sobie wpychać... w... – w tym momencie już nie wytrzymał i znów zaczął płakać ze śmiechu. Nitubaga, która nie wiedziała, o co chodzi, niecierpliwie czekała na kontynuację. – no wiesz gdzie... wpychali tam skarpetki! Pierwszy miał zwykłe zwinięte w kulkę, drugi wyciągnął podkolanówki, zwinął i włożył, kolejni mieli coraz większe... atrapy... aż wreszcie jeden wyjął taką... maskę... no wiesz, jak w fabrykach mają, tam, gdzie się pyli... i włożył tę maskę... A te od kankana wiwatowały każdemu! A ta zassana... no nie mogę... – ryknął śmiechem – ona... klaskała...
- Jak klaskała???
- Nie „jak”, „czym” klaskała! Tym, czym się zassała!!! I sęk wypluła, bo wyciągnęła go z deski, jak się zassała! I gwizdała! Też tym!
Nitubaga najwyraźniej dysponowała dobrze rozwiniętą wyobraźnią, bo opowieść Rycerza widziała jakby oglądała film. Znów znalazła się na podłodze płacząc ze śmiechu. Gdyby ktoś z zewnątrz ich teraz usłyszał, niechybnie wezwałby pogotowie (gdyby w ogóle skojarzył te odgłosy z istotami ludzkimi) – kwiczeli, dusili się ze śmiechu, porykiwali, wyli, piali z trudem wciągając powietrze, wykrzykiwali jakieś na wpół artykułowane wyrazy, które wywoływały wzmożoną kaskadę nieludzkich dźwięków. Wreszcie Nitubaga wyjąkała słabnącym głosem:
- Będę miała zakwasy! Jutro z łóżka nie wstanę! Kurde! Następnym razem uprzedź, to założę pampersa.
- Może ci się to samo przyśni!
- Nieeee!!! Udusiłabym się ze śmiechu.
Powoli uspokajali się. Jeszcze od czasu do czasu którymś wstrząsał paroksyzm śmiechu, ale były one coraz cichsze, coraz rzadsze...
- Która godzina? – zapytał niespokojnie Rycerz, jakby sobie o czymś przypomniał.
- O kurde! Już pierwsza! Dawaj tę zbroję, bo do jaskini nie zdążysz!
- To zdejmuj ją ze mnie. A ja sobie skoczę do Anoleiz. Zgłodniałem jak wilk. Żebyś ty widziała, jakie tam przysmaki były pod tym modrzewiem... – rozmarzył się.
Chwilę później Nitubaga siedziała nad czarną zbroją z szmatką w ręce i chichotała od czasu do czasu przypominając sobie co piękniejsze fragmenty snu Rycerza. Tymczasem w korytarzu słychać było jego cichnące kroki i wyśpiewywane pełnym głosem słowa:
- Nadobną córę miał król Ćwiek imieniem Lizelota, a cnoty to jej bardziej strzegł niż skarbów swych i złota!...
Bożeeeee, ależ mi ulżyło!!!!!!!!!! Gabrysiu, uściskaj Mamę i mocne buziaki dla Ciebie!!!!
Anna Wiśniewska
20-05-2009, 21:55
Gabrysiu, Tomku, trzymam kciuki!!!!!
Jestem z wami z całych sił!!!
Trzymaj się Komturze!
Posyłam dobre myśli i mnóstwo ciepłych uczuć.
Tomku, czekamy tu na Ciebie!!!!
...kwiczeli, dusili się ze śmiechu, porykiwali, wyli, piali z trudem wciągając powietrze,...
Dokłądnie tak!!!!
Popłakałam się.....
futrzak 61
20-05-2009, 21:57
UUUFFF!!!!!!! Aż mi ulżyło. Będzie dobrze! Musi!!! :)
asia.malczewska
20-05-2009, 21:58
Agduś, sów mi brak :D :D :D
ale jak to DPS-ka przeczyta, to cię złapie i .... moja wyobraźnia tego nie obejmuje, co ona ci zrobi .... :o :D
BetaGreta
20-05-2009, 21:58
Dobrze czytać dobre wiadomości na koniec dnia.
Modliłam się dzisiaj.
Jutro też się pomodlę.
Spokojnej nocy!
Żona Adwalka
20-05-2009, 21:58
Uff ! Bardzo się cieszę. Oby tak dalej!
o jeny !!! jakie dobre wiesci :o :D :D
gabrysiu dzieki , ze to napisalas !!!!
nadal z Bodziem trzymamy kciuki i wierzymy , ze wkrotce znow zobaczymy Twojego tate
wlasnie wspominamy jego parodniowy pobyt u nas
bylo wesolo oj.....jak pomysle jaka ilosc trunkow za zdrowie wypili to....na tym Forum nikt chory byc nie powinien :roll: :oops: :lol: :lol:
bedzie dobrze, zobaczysz :D
dobre wieści na koniec dnia..
ufff jak to dobrze usłyszeć takie wiadomości :)))
uściski :)
No to jutro będzie fikał nogami !!!
aniawmuratorze
20-05-2009, 22:06
Super wiadomości
Tomku dzielny z ciebie Gość tak trzymaj !!!
Gosiek33
20-05-2009, 22:13
Agduś popłakałam się, a miałam już iść spać :roll:
UROCZYSKO
ODCINEK SPECJALNY
BOssskie :)Miałam spać, ale zajrzałam. Ale już spadam. TOMEK - zdrowiejesz - baaaardzo prawidłowo :) Cieszę się bardzo.
Piekne wiadomosci!!!
Tomku, no co ja mam gadac. Zuch jestes chlopak.
To co, jutro pobudka i do pionu.
Ja tam nie wierze, ze na tych szpitalnych lozkach da sie odpoczac.
Wracaj do Komturii nabierac sil, bo spotkanie forumowe juz nie dlugo. :wink:
Na koniec dnia się popłakałam z radości i ogiliłam ze śmiechu.
Tylko nie popuściłam..a było blisko blisko :lol: :lol:
Psica moja kochana siedziała przy mnie i tak patrzyła....patrzyła dziwnym wzrokiem, jak pańcia kwiczy przy kompie i nóżki zaplata w chińskie znaki..
daggulka
20-05-2009, 22:23
Agduś ..... łojeżu - REWELACJA!!!!!!!!
mam nadzieje, że to Tomkowi jutro przeczytają :D
W szpitalu się choruje, a zdrowieje w DOMU :D :D
Tomku wracaj jak najszybciej do Komturii :D :D
Tak bardzo się cieszę :D
Agdus - piękne! :)
Proszę o ciąg dalszy z wykorzystaniem wierzgania obónóż! :-? :-? :-? :-?
Gabrysiu ..............cudowna wiadomość...........teraz może być tylko lepiej!!!!!!!!!!!!!
Dawać następne odcinki UROCZYSKA.............tylko proszę powstawiać nas wszystkich z nicka!!!!!!!!!!!!!! Ulałam sie po pachy!!!!!!!!!!
Gabrysiu, jak ja na takie wiadomości czekałam, znów mnie coś w dołku ściska.
A, popłaczę sobie teraz, ale to już z radości, że Tomek wraca.
Tomku, tyś rycerz nad rycerzami, dzielny i waleczny, ale już wracaj do nas, wracaj.
No... :oops:
Klaskałam... :oops:
Ale z tym sękiem to podłe oszczerstwo. :-?
To nie był sęk.
Mnie sie zdaje, że to coś innego było. :oops: 8)
Ale nie gwizdało, słowo! :o
Może to gwizdał Sołtys, bo potem okazało się, że był w okolicach domniemanego sęka. 8)
W ogóle nie wiem, co on tam robił. :oops:
Gabrysiu - cudowna wiadomość :D
Czyżby Tomaszek kankana cwiczył wierzgając nogami :lol: :lol:
Chef Paul
20-05-2009, 23:05
... noooo, ten, tego ...
... na półce wiszącej naprzeciw kominka stały rzędem kielichy i omszałe butelki. ...
... dobrze, że chociaż Szanowna Autorka to powyższe dorzuciła :oops: ... bo reszta to "śmichy, chichy" ... :wink:
Lezę się napić zdrowie Rycerza http://www.chefpaul.net/smiles/drink12.gif
pewnie już Tomkowi tam przeczytali od deski do deski te nasze plany pląsania
i wziął sobie do serca że ćwiczyć trza
tylko pewnie nie dosłyszał, że to my mamy się do występu przygotować :)
asia.malczewska
20-05-2009, 23:18
No... :oops:
Klaskałam... :oops:
Ale z tym sękiem to podłe oszczerstwo. :-?
To nie był sęk.
Mnie sie zdaje, że to coś innego było. :oops: 8)
Ale nie gwizdało, słowo! :o
Może to gwizdał Sołtys, bo potem okazało się, że był w okolicach domniemanego sęka. 8)
W ogóle nie wiem, co on tam robił. :oops:
Bezeceństwo takie tu się wyrabia ????? :o
No Tomek weź wstań i im coś powiedz, bo ja niepełnoletnia jestem ... :oops:
ciesze sie ,ze gorączka spadła - na to konto otwarłam dzisiaj wieczorem szampana i wypiłam z moimi koleżankami za Twoj powrót do zdrowia -Komturze :D
to ja sie zastanawiam ktora to sie przyssała a tu ,prosze DPS sie ujawnia :o próbuje sobie to wyobrazić ,ale wciąż przed oczami mam taki gumowy przyrząd na trzonku do odtykania zlewu ( nie wiem jak sie nazywa :oops: )
chyba to ponad moją wyobraźnię :-?
Sie porobiło... że też nie można z tego Forum na głupie trzy miesiące zniknąć, aby ktoś tu nie narozrabiał....
I jeszcze nóżką fika jakby nigdy nic...
...Lezę się napić zdrowie Rycerza
Chef! Tak sam? http://manu.dogomania.pl/emot/winiak.gif
Niestety pić nie mogę, bo wcześnie rano wsiadam w samochód, ale chyba sobie otworze ostatni słoik grzybków, trzymany na szczególna okazję.
Dobra wiadomość. Uffff
No!! Wreszcie!! Dzielny chłopak :D
Z radości aż bym sobie zaśpiewała, gdyby nie fakt, ze mam zakaz śpiewania, zeby synuś nie miał urazu z okresu życia płodowego.. :oops:
No to ..mineralną! :D :D
Ależ się cieszymy wszyscy :D
Szalenie się cieszę :D
Dla Ciebie , dla Twojej Rodziny, dla Przyjaciół ....
na karteczce jest dedykacja ... dla Wspaniałego Rycerza Komtura z Komturii za dzielność i męstwo w walce z przeciwnościami losu .b
http://www.fulereny.blink.pl/mum/kw2.jpg
Widzicie, dziewczyny? Tomek też dla was kankana odtańczył prawą nogą.
monia i marek
20-05-2009, 23:43
Wspaniałe wieści na koniec dnia :D
Tomku, dzisiaj z okazji wiechy wypiłam z góralami Twoje zdrowie :wink: :D
Niecierpliwie czekam na wiesci z jutrzejszego dnia :roll:
Gabrysiu - dziękujemy za wieści na bieżąco :D Życzę zdrowia dla Tomka i całej rodziny :D
pewnie już Tomkowi tam przeczytali od deski do deski te nasze plany pląsania
i wziął sobie do serca że ćwiczyć trza
tylko pewnie nie dosłyszał, że to my mamy się do występu przygotować :)
Anoleiz-my Kankana a chłopaki Jezioro Łabędzie odtańczą. Widać Tomek ćwiczy :wink:
Chef Paul
20-05-2009, 23:46
Sie porobiło... że też nie można z tego Forum na głupie trzy miesiące zniknąć, aby ktoś tu nie narozrabiał....
I jeszcze nóżką fika jakby nigdy nic...
...Lezę się napić zdrowie Rycerza
Chef! Tak sam? http://manu.dogomania.pl/emot/winiak.gif ... "dzie tam" sam Kapitanie ... w kompaniji miłej, toast skuteczniejszy zapewne będzie http://www.chefpaul.net/smiles/drink11.gif
... w kompaniji miłej, toast skuteczniejszy zapewne będzie...
Tomek! - słyszysz? Twoje ulubione forumowe zawołanie No to luuuu! Za szybki powrót do Komturii :)
Tomek zaczął ruszać nogami, podobno całkiem porządnie, .
Boi sie, że go cięzarna przegoni na biegówach ;) i zaczyna ćwiczyć - dobrze dobrze....
... w kompaniji miłej, toast skuteczniejszy zapewne będzie...
Tomek! - słyszysz? Twoje ulubione forumowe zawołanie No to luuuu! Za szybki powrót do Komturii :)
dobrze piszesz Qba,
Tomku, No To Luuuuuuuu, za powrót do Komturii, na Forum i do KK
Boszsz... kilka godzin mnie nie było a tu takie wieści!! Fajowie wieści!! Super Komturze, oby tak dalej :lol:
Laski!
Bo ja tak czytam i czytam - o te balety i kankany mi biega - coś mi się nie zgadza.
Po co DAMOM pantalony? Do kankana pantalony :o?
Panowie - rozumiem - rajtuzki, podkolanówki i maski, co to się zostały po ślifowaniu gładzi, tak?
Ewka!
Kiecki przewietrzone? Sprawdziłaś, czy mole nie nadżarły? No i trza jakiś termin na próby ustalić, bo Komtur wstanie a my tylko na mieleniu gembom pozostaniemy i łobciach bedzie, że heeeej!!
Tomku jesteś z nami duchem od zawsze :) a teraz ciałem wróć, bo wszyscy na Ciebie czekamy :)
Gabrysiu ( jakbym się do własnej córki zwracała :)) jesteś dzielna jak Twój tata :) i to jest Wasza siła :)
lump praski
21-05-2009, 03:38
Tomku - czas powrotu , czas powrotu , powrotu juz czas......
Hej Waleczny! :wink:
Ja dzis pobudke mialam o 2 w nocy. Od tego czasu do teraz zaliczone marudzenie, ze spac nie dali.., Stefka czesc rehabilitacji i masazu, lekkie sniadanko i znaim synusz zdecyduje czy isc spac, mowie sobie.., pogadaj z Tomkiem, daj znac, ze wciaz o Nim myslisz.
Wiec jestem, gadam, mysle i wiem na pewno - Tomek zdrowieje, bedzie wszystko dobrze.
Sciskam Cie Waleczny Komturze z calej sily duchowej jaka mam!
Stefek piatke przybija, choc marudzaca tym razem. Jest nadzieja, ze jeszcze pospi.
To co nam dobranoc a Tobie dzien dobry. :P
Tez z rańca sprawdzam czy słonko zagląda. U mnie już wstało nawet przed budzikiem.
JANINKI-AMORKI82
21-05-2009, 06:55
Tomku - wspaniałe wieści, zdrowiej, walcz, tyle osób na Ciebie czeka! Dziękuję Ci za wspaniały poranek, teraz ze zdwojoną siłą będę słać pozytywne myśli.
daggulka
21-05-2009, 06:59
Tomuś ... ja już na nogach , zara córę zawożę do szkoły a potem do biura na dwie minuty coby pracę ludziom poustawiać(i tu mnie boli bo coby sie ludziom pokazać to muszę spędzić pół godziny na zrobieniu sie na człowieka, a tu na wsi ... to ino rano wstanę , się umyję ,włosy uczeszę, gumka zwiążę , zero makijażu :wink: ).
Tak więc idę się na tego człowieka zrobić jak juz trza , a potem zrobię co mam zrobic i do grabii ...teren mi rolnik przygotował, ale reszta się sama nie zrobi :roll: .
No ale będę zaglądać co godzinkę .... bo bym nie wytrzymała bez nowych oczywiście dobrych wieści :D .
Buziak ode mnie z samego rana :D .
Tomku, dzień dobry!
U nas deszcz taki piękny popadał, ziemia wilgotna taka, pochłodniało troszkę.
Cieszę się ogromnie, że już nóżką wierzgasz, chyba rzeczywiście to Jezioro Łabędzie chcesz ćwiczyć. :D
Majko, Gabrysiu - mówią, że trzeba siedzieć koło Tomka zawsze z tej strony, która może byc bardziej narażona na skutki urazu, jeśli wylew był lewostronny, to stymulować Tomkową prawą stronę, tam siedzieć, czytać, gadać, uśmiechać się, opowiadać.
Wieczorkiem spróbuję do Majki zadzwonić. :D
Buziaki i dużo siły na dzisiejszy dzień Wam ślę.
Tomek - wszystkie moje dobre myśli i modlitwy masz...
Wracaj jak najszybciej do nas, czekamy na Ciebie.
Tomku dzień dobry! Zaparzyłam kawy. Za tydzień masz urodziny, więc obudź się już proszę, bo chyba nie chcesz przespać swojego święta :roll: Musimy przecież zrobić wielkie LUUUUUUU! Kierowniczka odkłada dla Ciebie piwo w KK, ale nie wiem jak długo jeszcze damy radę na zmianę z Agą upilnować tyle dobra przed Jamlesem i Bodziem :roll: Wiesz-Marian coś ostatnio się ze mną nie kłóci :roll: to zły znak 8) on coś kombinuje, pewnie chce uśpić moją czujność 8) :wink: Wstawaj Tomciu, wstawaj!
http://media.presso-polska.pl/wpisy/kawy-z-presso/rozne-kawy.jpg
Jenyyyyyyy, Tomek, ale ta Jola to o Cebie dba....kawusi rządek stoi i co jedna to apetycznie wygląda, Wsiawaj Chłopie , bo żal tego nie spróbować.
Zakwasy mam jak cholera, od machania nóżkami, wczoraj ćwiczyłam kankana :oops: :oops: Sąsiad z dołu juz mnie nie lubi, spać chłop nie mógł, jak mu stado betonowych rusałek po jego suficie skakało...ale zatańczę dla Ciebie....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Gosiek33
21-05-2009, 07:48
Witaj Tomku wracaj do zdrowia
JES JES JES :)
Teraz to juz z górki bedzie, tylko ostroznie Komturze :):)
Dziewczyny ja myslę ,że Tomek na te tańce w pantalonach tak się rwie :)
Pozdrówki dla Was i dla Rodzinki Tomka
Maluszek
21-05-2009, 07:52
Gabyrsiu - super wieści :D
Tomku - walcz dalej :D Już niedługo, już za momencik będziemy razem świętować Twój powrót do zdrowia :D
Teraz piję pyszniutką kawusię :D Twoje zdrowie :D
....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Malka!
No ja nie mogę!! Ja już po nocy pisałam do Ewki, po jaką cholerę do kankana pantalony?! Do kankana to powinnyśmy mieć dłuuuugie nooogiii, aż do saaaaamej... eeee.... szyi :lol:
No dziewczyny! Musimy w tym temacie osiągnąć konsensus :D
Tomek!
Dzień dobry z rana!
Tomku.... starczy leżakowania... dziś pora wstawać
koniecznie...
ja co prawda dziś mam masakryczny dzień i nie będę mógł śledzić na bieżąco informacji od Ciebie, ale mam nadzieje że jakaś dobra duszyczka da mi znać np. smsem że się obudziłeś. To informacja warta każdej kasy :D
a zatem do usłyszenia po południu
maksiu
http://atinabc.blox.pl/resource/salatka.jpg
Dobry dzionek !
Zaspałam :oops: , ale lece, lece ze śniadaniem !
Obwieszczenie.
W związku z wonpliwościami w temacie oryginalności wykonywania tańca made in France, derekcja proponuje próbę trzymania się wersji podstawowej w.wymienionego produktu muzyczno-ruchowego i zaprasza wszystkie kankanowate na testowanie układu choreograficznego bes elementów stroju podspódnicowego.
Jednoczenie napomina się o zbytnim nie napinaniu się w rywalizacji w pozycji sznurkowo-szpagatowej . Obecnie derekcja dysponuje wyłącznie zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej.
Derekcja.[
....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Malka!
No ja nie mogę!! Ja już po nocy pisałam do Ewki, po jaką cholerę do kankana pantalony?! Do kankana to powinnyśmy mieć dłuuuugie nooogiii, aż do saaaaamej... eeee.... szyi :lol:
No dziewczyny! Musimy w tym temacie osiągnąć konsensus :D
Tomek!
Dzień dobry z rana!
Nogi jakie mamy to każdy widzi 8) Pantalony były dla chłopaków do Jeziora Łabędziego. Dla nas znalazłam takie cuś 8)
http://chce.to/content/gothloli/big.34339.17538BDC-E173-4FFC-94A1-2335922918F4.jpg
faaaajne :) tylko te trupiogłówki bym odwróciła do góry nogami
matka dyrektorka
21-05-2009, 08:32
Witaj Komturze :D
merdaj girami bo kiedy się obudzisz cały zrętwiały będziesz .
Ja dalej nie palę :D już miałam się poddać :oops: ale Ci się poprawiło i nerwy mi odeszły nieco :D, przez to rzucanie palenia cały czas żrę i niedługo będę falowała górą i dołem , wszystko mi będzie falować :D i może dziewczyny dadzą mi solówkę w tym kankanie (bo ja też bym chciała pod modrzew).
Pogoda przepiękna , młode wróble co się wylęgły pod moim dachem zaczynają latać , bociany z sąsiedniej wioski kołują nad chałupą i nie wiem czy się cieszyć czy odganiać , kocięta pootwierały oczęta
wstawaj bo prześpisz najlepszy czas wiosny :D
Obwieszczenie.
W związku z wonpliwościami w temacie oryginalności wykonywania tańca made in France, derekcja proponuje próbę trzymania się wersji podstawowej w.wymienionego produktu muzyczno-ruchowego i zaprasza wszystkie kankanowate na testowanie układu choreograficznego bes elementów stroju podspódnicowego.Jednoczenie napomina się o zbytnim nie napinaniu się w rywalizacji w pozycji sznurkowo-szpagatowej . Obecnie derekcja dysponuje wyłącznie zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej.
Derekcja.[
I co? I żadnego polskiego hydrałlika nie ma na forumie :roll: A jak Depesia znowu się przyssie :roll: :wink:
ps.Elementy stroju podspódnicowego uprasza się zostawiać w szatni RW. Tam też będzie ewentualna możliwość wymiany w/w garderoby na bardziej seksownom.
kurcze -zaspałam dzisiaj :oops:
Dzien dobry wszystkim i Spiącemu Rycerzowi (jeszcze ) też :D
Baru -Nie wiem kto wymyslił pantalony pod kieckami .....my mialysmy kabaretki i czerwona podwiązkę :wink:
Ziaba-bez podspónicowych elementów to chyba mniej tajemniczo będzie :wink:
miłego dnia dla wszystkich kibicujących Tomkowi :D
Tomkowi życze siły na otwarcie oczu :D
Gabrysi i Majce tylko dobrych wiadomości :D
aniawmuratorze
21-05-2009, 08:37
Dzien dobry Tomku
jestem i czuwam :D
No, jak nasz Cpt_Q wrócił, to Tomek nie ma innego wyjścia - musi się obudzić!!!!! Komturze ... słyszysz????!!!!
P.S. Ja tam mogę w pantalonach, mnie jest wsio rybka!!!! Ale falowac nie będę ... niedobrze mi się robi od falowania :-? :D
Maluszek
21-05-2009, 08:51
zamówiłam hydraulika 8) :wink:
http://i185.photobucket.com/albums/x199/gejowato/2hydraulik400.jpg
Ew-cia
Punkt tajemnicy jest zależny od punktu uniesienia. 8)
Dzień dobry Tomku, po wczorajszym upale i skwarze, dziś zapowiada się dzień rześki i świeży - taki bardzo dobry na pobudkę. Cały czas przesyłam energię i modlitwę. Trzymaj się chłopie.
zielony_listek
21-05-2009, 08:56
Tacie przed godziną nagle skoczyła gorączka, ma ponad 40 stopni, leży obłożony lodem. Przestał ruszać rękami. Na tomografi wyszły jakieś krwawienia, ale małe, nie ma powodu do dalszych operacji (uff). Jutro będzie miał tracheotomię, bo bo nie może mieć dłużej tej rurki w gardle.
Zmartwiłam się bardziej, ale i tak się z tych pantalonów śmieję, wielkie dzięki za to.
Czekamy dalej
Gabrysiu, tracheotomią się nie martw, ta dziurka w gardle później się ładnie zagoi. To jest rutynowe postępowanie w podobnych wypadkach.
Tata krótko leży, ale pilnujcie, żeby się odleżyny nie porobiły.
Co do obkładania lodem - na pewno w szpitalu są fachowcy i wiedzą, co robią, ale niedawno spotkałam sie z opinią pielęgniarek z wieloletnim stażem z bardzo chorymi ludźmi, żeby az tak szokowych róznic nie było, owszem, chlodne, wilgotne przescieradła, ale nie lód.
Na pewno Komtur słyszy co do niego mówicie, przekazujcie pozdrowienia od nas koniecznie!
Mocno trzymam za Was kciuki!!!
arcobaleno
21-05-2009, 08:58
Świetna wiadomość !!!
Nadziejam, że następna będzie jeszcze lepsza !! :D
Wstawaj Komturze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obwieszczenie.
W związku z wonpliwościami w temacie oryginalności wykonywania tańca made in France, derekcja proponuje próbę trzymania się wersji podstawowej w.wymienionego produktu muzyczno-ruchowego i zaprasza wszystkie kankanowate na testowanie układu choreograficznego b]bes[/b] elementów stroju podspódnicowego.
Jednoczenie napomina się o zbytnim nie napinaniu się w rywalizacji w pozycji sznurkowo-szpagatowej . Obecnie derekcja dysponuje wyłącznie zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej.
Derekcja.[
toż ja pól nocy czerwone falbany na gacie naszywałam a teraz co nie wystąpię w nich :o :x :o :x
zakładam zawiązki zawodowe i rozpoczynam strajk okupacyjno ---głodowy
http://www.farbenlehre.plocman.pl/okladki/strajk2.jpg
dyrekcję wywiozę zaraz na takach za takie dyrektywy !!!!!!!!!!!!!!!
związki miało być nie zawiązki :D :D :D :D :D
Koleżanko kankanówna.
A prawo jazdy na taćke macie ?? :o
związki miało być nie zawiązki :D :D :D :D :D
Zakładamy podwiązki a nie związki i zawiązki :wink:
andzik.78
21-05-2009, 09:09
Kurcze miesiąc mnie nie było a tu takie wiadomości. Na początku łezki poleciały ale teraz jak przeczytałam wszystko już się uspokoiłam. Pozdrowienia dla pana Tomka prosze przekazać.
Myślałam ,że z forum mnie nic nie łączy a tu d.upa jak druga rodzina jesteście..
daggulka
21-05-2009, 09:10
związki miało być nie zawiązki :D :D :D :D :D
Zakładamy podwiązki a nie związki i zawiązki :wink:
joola- rewelka - ale dla tych co mają zgrabne odnóża... ja poprosze tradycyjne pantalony :lol:
Witam
I o zdrowie pytam....
Jakie wieści?
....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Malka!
No ja nie mogę!! Ja już po nocy pisałam do Ewki, po jaką cholerę do kankana pantalony?! Do kankana to powinnyśmy mieć dłuuuugie nooogiii, aż do saaaaamej... eeee.... szyi :lol:
No dziewczyny! Musimy w tym temacie osiągnąć konsensus :D
Tomek!
Dzień dobry z rana!
A przy kankanie, żadnej bielizny i pantalonów nie powinno być. Po to były te spódnice falbaniaste, aby machać, i aby nic nie było widać, i aby się wpatrywać i może uda się coś wypatrzyć...
Więc pora wstawać i kankana pooglądać...
To może być ciekawe....
dzien doberek [bTomciu[/b] :D
dzisiaj u nas dzien wolny od pracy , wiec jedziemy z B. powloczyc sie po Köln (wiem, wiem....lubisz to miasto - pozdrowimy uliczki i kamieniczki od Ciebie)
wstapimy tez do Katedry , pomodlimy sie za Twoje zdrowko
a Ty tymczasem cwicz ruchy nozek - nstepnym razem pospacerujemy razem 8) 8)
wierze w to !!!!
dzien doberek [bTomciu[/b] :D
dzisiaj u nas dzien wolny od pracy
Dzień Ojca w Niemczech :D
Dzień dobry Tomku! Trzymam kciuki.
Witaj Dzielny Komturze :)
chylę czoła przed Twym męstwem i walecznoscią .Bitwa jeszcze przed Tobą ale żwycięzysz bo jak może być inaczej wszak Tyś mądry i rozważny Rycerz ( fechtunkowe ćwiczenia wykonujesz :)
Ale dbają o Ciebie Joola taką pyszną kawkę przygotowała jejku aż sama bym wypiła :) i śniadanko Ziaby też jak się patrzy :)
ja z drugim biegnę :) pomyslałam sobie jak nózki to nóżki ...kankanowe będą dopiero :D wiec na razie musisz się zadowolić tymi :)
http://www.fulereny.blink.pl/mum/n.jpg
....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Malka!
No ja nie mogę!! Ja już po nocy pisałam do Ewki, po jaką cholerę do kankana pantalony?! Do kankana to powinnyśmy mieć dłuuuugie nooogiii, aż do saaaaamej... eeee.... szyi :lol:
No dziewczyny! Musimy w tym temacie osiągnąć konsensus :D
Tomek!
Dzień dobry z rana!
hmm.. bo od zawsze kankana to w pantalonach się tańczy ;)
inaczej to nie kankan ;)
http://bi.gazeta.pl/im/3/1921/z1921653X.jpg
No to kamień spadł nam z serca, wszystko idzie ku dobremu.
Czekamy na kolejne coraz lepsze informacje
....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Malka!
No ja nie mogę!! Ja już po nocy pisałam do Ewki, po jaką cholerę do kankana pantalony?! Do kankana to powinnyśmy mieć dłuuuugie nooogiii, aż do saaaaamej... eeee.... szyi :lol:
No dziewczyny! Musimy w tym temacie osiągnąć konsensus :D
Tomek!
Dzień dobry z rana!
hmm.. bo od zawsze kankana to w pantalonach się tańczy ;)
inaczej to nie kankan ;)
http://bi.gazeta.pl/im/3/1921/z1921653X.jpg
No tak ... teraz... a dawniej w dawnej Francji... To niby dlaczego był tańcem ,,ściganym"?
Nieeee ja się nie zgadzam i Komturka tez namówię żeby protestował a to przecież dla Niego i powinno byc tak jak On sobie życzy, prawda ?
Kankan ...powinien byc w najnowszej wersji !!! .....albo w dwóch :) ...w pantalonach i bez ... :lol: ...przeciez mogą byc dwie odsłony ...albo dwie grupy ...
no gdzie takie piekne nózki chować ? a po co ? ..trza pokazywać ..bo jak nie teraz to kiedy ?? czas tak szybko biegnie .....babcine tez są ładne ale już nie takie :wink:
jarkotowa
21-05-2009, 10:20
Nie było mnie jeden dzień na forum a tu się nagle pojawiły 4 strony a co najważniejsze dobre wiadomości.
Nie było mnie, ale cały czas Tomku o Tobie myślałam. Walcz i wracaj do nas.
dzien doberek [bTomciu[/b] :D
dzisiaj u nas dzien wolny od pracy
Dzień Ojca w Niemczech :D
i Święto Wniebowstąpienia :)
Tomku, same święta u sąsiadów, na naszym forum też jakby święto - lepiej się czujesz :)
Afrodyta
21-05-2009, 10:31
Taaaaa, jak już raz nie siadłam do kompa, bo doba ma ciągle tylko 24h, to od razu najważniejsze się wydarzy. :x
No Tomeczku ruszaj się ruszaj, bo mięśnie Ci zastygną i trzeba będzie bardziej ćwiczyć. Trzymam kciuki, będzie lepiej, a całej Twojej rodzinie życzę dużo uśmiechu, sił i spokoju, aby cierpliwie na ciebie czekali :D Uda się!!!
Jechałam sobie wczoraj do pracy po południu przez nieznane wsie, przepiękne drewniane domy mijałam i miłych ludzi, słoneczko świeciło. Miło i przyjemnie się jechało. Aż do momentu, gdy doleciał mnie znajomy zapaszek "swojskich klimatów" :-? Qrczę, tak sobie pomyślałam, że właściwie to wszyscy budzą Cię przyjemnościami, słodkościami, śpiewem i tańcami. Może Tobie jest potrzebny właśnie taki "swojski klimacik" na pobudzenie, co zadziała jak sole trzeźwiące? :wink: :wink: :wink:
Ja chcialam tylko dodac cos bardzo waznego: Wszystkie Tomki fajne som!!! :P
I ja zagladam i bardzo sie ciesze, ze dobre wiadomosci sa.
no ale nikt sie chyba innych nie spodziewal, prawda? :)
Piszę rzadko, ale czytam codziennie, trzymam kciuki za forumowego rycerza. Panie Tomaszu zdrowia życzę ogrom i rychłego powrotu tyle osób czeka. Wytrwałości dla całej rodziny, pozdrawiam ciepło Iwona.
Sloneczko
21-05-2009, 10:54
Piszę z doskoku i nie mam teraz możliwości przeczytania wstecz, ale... o 3 nad ranem wywaliło nam gdzieś na słupie 2 fazy i nie było prądu do teraz.
Musi Tomek obudził się o tej porze z wielkim hukiem. Musiało tak być :D:D
Jak się cieszę!!!! http://img100.imageshack.us/img100/2318/umieszeksiwdziczyei6.gif
Obwieszczenie.
W związku z wonpliwościami w temacie oryginalności wykonywania tańca made in France, derekcja proponuje próbę trzymania się wersji podstawowej w.wymienionego produktu muzyczno-ruchowego i zaprasza wszystkie kankanowate na testowanie układu choreograficznego bes elementów stroju podspódnicowego.Jednoczenie napomina się o zbytnim nie napinaniu się w rywalizacji w pozycji sznurkowo-szpagatowej . Obecnie derekcja dysponuje wyłącznie zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej.
Derekcja.[
I co? I żadnego polskiego hydrałlika nie ma na forumie :roll: A jak Depesia znowu się przyssie :roll: :wink:
ps.Elementy stroju podspódnicowego uprasza się zostawiać w szatni RW. Tam też będzie ewentualna możliwość wymiany w/w garderoby na bardziej seksownom.
Znaczy, co?
Znaczy, klaskać? :roll:
Po dłuższym namyśle zde4cydowałam, że pantalonów bronic będę jak reduty. 8)
Nie mogie komturskich oczu narażać na taki szok, bo on tera zdrowie ma delikatne.
Ja tam tańczę w pantalonach, koronkę piękną mają i rozmiarówkę dobrą. 8)
Grupa podwiązkowa niech sobie osobno ćwiczy. :evil:
Tomek, słyszysz i nie grzmisz? :o
Witam Cię Tomeczku w kolejny majowy dzień :)
Gabrysiu dzięki za dobre wieści, mam nadzieję ze dzis bedą jeszcze lepsze.
A ja wczoraj zaczęłam plewić swój warzywniak i cały czas myslałam o Tobie, nawet mi moja Nastka pozwoliła troszkę poszalec w ogródku. I tak sobie myslę że czas wstawać bo pewnie Twoje roślinki bardzo Cię potrzebują.
Wysyłam dobre myśli i czekam na same dobre wieści od Ciebie.
Majeczko trzymaj się kochana, musisz być teraz silna za Was oboje.
Pozdrawiam gorąco.
sebo8877
21-05-2009, 11:27
Cześć Tomku.
Wracam na forum - pozdrawiam no i czekam na Twoje opowiadania.
Tak nawiasem mówiąc - wstawaj - wg mnie już dość tego byczenia się :)
Trzymam kciuki- czekam na nowe wieści - wracja do nas. Czekamy na Ciebie wszyscy.
Sebo8877
Obwieszczenie.
W związku z wonpliwościami w temacie oryginalności wykonywania tańca made in France, derekcja proponuje próbę trzymania się wersji podstawowej w.wymienionego produktu muzyczno-ruchowego i zaprasza wszystkie kankanowate na testowanie układu choreograficznego bes elementów stroju podspódnicowego.Jednoczenie napomina się o zbytnim nie napinaniu się w rywalizacji w pozycji sznurkowo-szpagatowej . Obecnie derekcja dysponuje wyłącznie zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej.
Derekcja.[
I co? I żadnego polskiego hydrałlika nie ma na forumie :roll: A jak Depesia znowu się przyssie :roll: :wink:
ps.Elementy stroju podspódnicowego uprasza się zostawiać w szatni RW. Tam też będzie ewentualna możliwość wymiany w/w garderoby na bardziej seksownom.
Znaczy, co?
Znaczy, klaskać? :roll:
Po dłuższym namyśle zde4cydowałam, że pantalonów bronic będę jak reduty. 8)
Nie mogie komturskich oczu narażać na taki szok, bo on tera zdrowie ma delikatne.
Ja tam tańczę w pantalonach, koronkę piękną mają i rozmiarówkę dobrą. 8)
Grupa podwiązkowa niech sobie osobno ćwiczy. :evil:
Tomek, słyszysz i nie grzmisz? :o
Klaskać to nam będą jak zatańczymy Kankana 8) Wręcz owacje na stojąco będą :D
Czyli zawiązało nam się kilka grup:
-grupa falująca górą
-grupa falująca dołem
-grupa podwiązkowa
-grupa bez elementów podspódnicowych (osobiście uważam, że najciekawsza 8) )
-I jeszcze grupa trzymająca władzę
W skład zespołu wchodzą:
-Kankanówny w stale powiękrzającej się ilości
-Szatniarze z RW przechowujący lub wymieniający na bardziej sexi elementy podspódnicowe
-Zaopatrzeniowcy
-Derekcja dysponująca zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej
-Polski Hydraulik
-Widownia
Tomku!!! Trzymaj się! I cała Rodzinko Tomkowa :D :D :D
Teraz już będzie tylko lepiej!
Klaskać to nam będą jak zatańczymy Kankana 8) Wręcz owacje na stojąco będą :D
Czyli zawiązało nam się kilka grup:
-grupa falująca górą
-grupa falująca dołem
-grupa podwiązkowa
-grupa bez elementów podspódnicowych (osobiście uważam, że najciekawsza 8) )
-I jeszcze grupa trzymająca władzę
W skład zespołu wchodzą:
-Kankanówny w stale powiękrzającej się ilości
-Szatniarze z RW przechowujący lub wymieniający na bardziej sexi elementy podspódnicowe
-Zaopatrzeniowcy
-Derekcja dysponująca zestawem pierwszej pomocy wulkanizacyjnej
-Polski Hydraulik
-Widownia
A miało być tak spontanicznie, prosto, łatwo i przyjemnie... A tu jak zwykle - grup się narobiło... :lol:
Jola!
Ja to mam pytanie: czy grupa falująca dołem to te z pantalonami?
No bo nie wiem, gdzie się zapisać :oops:
Tzn wiem, że napewno nie do falującej górą (falowałam tylko bendonc matkom karmioncom, a grupa trzymająca władzę nikogo dobrowolnie do koryta nie puści :evil:
Pozostają mi podwiązki albo elementy bezspódnicowe, bo pantalony to mnię zniechęcają...
No i sama nie wiem... no idę teraz kosić i będe myśleć o Komturze naszym i może podejmę decyzję do której grupy 8) :lol:
....tylko jakie pantalony trza znaleźć w mężowej szafie :oops:
Malka!
No ja nie mogę!! Ja już po nocy pisałam do Ewki, po jaką cholerę do kankana pantalony?! Do kankana to powinnyśmy mieć dłuuuugie nooogiii, aż do saaaaamej... eeee.... szyi :lol:
No dziewczyny! Musimy w tym temacie osiągnąć konsensus :D
Tomek!
Dzień dobry z rana!
Baru, a jak się nie ma długich nóg, to chociaż jakie pantalony trza miec.
U mnie wersja: stopy, kolana, dupa.... :oops: to tak za bardzo nie ma czym do nieba machac, to choc falbaniaste pantalony niech powiewają.
Tomku...ja cały czas cwiczę te wymachy for You :D
daggulka
21-05-2009, 12:30
ja to mogę w zasadzie pofalować górą .... chyba się nadam :roll: :lol:
Tak patrzę na te grupy ...mocne som :D
ja na widowni ..obok Komturka ..no właściwie w 3 rzędzie za :) bo dopchać się cieżko będzie...moze jakieś zaproszenia , bilety , sektory itd...no ew. lornetka pozostaje :lol: ino żeby dobre zbliżenie miała coby cośkolwicek widać było ..no chyba że jakasić pochyłość terenu :D
pora obiadowa się zbliża ...sałatki to inni moze , ja trochę białka przyniosłam ( to z takiego prosiaczka plasterek na gorąco z piekarnika z chrupiacą skórką wcale niezłe bo to sama szynka ...dzisiaj wieczorem do Komturii podrzucę kawałek przyzwoity i mam nadzieję że i Jasiek spróbuje )
http://www.fulereny.blink.pl/mum/o.jpg
i deserek
http://www.fulereny.blink.pl/mum/d.jpg
Tomek - będziesz asystentem rezysera, rezyserem będę ja :):) W końcu nie można Cię eksploatować zbytnio....
A ktoś musi to towarzystwo opanować :) :roll:
sebo8877
21-05-2009, 12:47
Jakby marketingowca do tego występwnięcia trzebabyło to jestem do dyspozycji niekoniecznie "ustnej" :wink:
Pozdrawiam Tomku trzymaj się
Sebo8877
a jakby z tym kankanem tak na OIOM wparować :D :D :D może Tomek szybciej wstanie :roll: może z łóżka się zerwie coby towarzystwo za drzwi wywalić....
miłego dzionka Tomeczku :lol: :lol: :lol:
Z tym OIOm-em .... to nasza służba medyczno-zdrowotna mogłaby prędzej na zbity pysk nas pognać, Tomkowi pewnie by nie przeszkadzało!!!
Pod modrzewiem ilość miejsc ograniczona, ale wkoło skolko ugodno. Rezerwować miejsca!!!!!
Tomek, chodze, ubezpieczenia szukam, bo mus mi takowe wziąć, i cały czas myślę - obudziłeś się już, czy jak??? Dawaj Brachu, na co czekasz!!!!!
Heh
Chyba się rozerwe :roll:
Bo i nęci fakt możliwości falowania górą i dół też krzyczy by go nie zostawiać :-?
I podwiązki ładne i barchany ze ślaćkiem tyż.
Chyba się zapiszę do grupy Baletowej. :roll:
JANINKI-AMORKI82
21-05-2009, 14:18
czy są jakieś nowe wiadomości?
1Gabrysia
21-05-2009, 14:45
Witajcie,
Tata miał tracheotomię. Nie wiem nic więcej, poza tym, że zanim na nią pojechał, to dobrze oddychał, saturacja 98% cokolwiek by to miało znaczyć, ale nawet czysty spirytus nie jest 100%.
Jasiek zeznał, że coś jakby lepsze napięcie mięśniowe w rękach mu sie wydało.
No to szykujcie te pantalony.
jarkotowa
21-05-2009, 14:48
Tomek mam pomysł.
Jak już się wyśpisz za wszystkie czasy a nie będziesz miał siły wiadomości nam napisać to dyktafonik proponuję. Zrobimy z tego mp3 i powiesimy na forum.
Na początek możesz coś zanucić do kankana, do którego wszyscy grzeją co tylko się da :oops:
Dooobrze. Coś wiadomo jak płuca ? Gorączka ?
Gabrysiu, dzięki! chyba nie tylko ja waruję przy kompie, odświeżając stronę co chwila :) czekamy na więcej, chociaż to zrozumiałe, że trochę to potrwa.
Wszystkie grupy muszą (i mogą) doszlifować układ kankana :) - nie ma miejsce na fuszerki!
aniawmuratorze
21-05-2009, 14:52
ja też chcę pantalony jak DPS inaczej mąż mi nie pozwoli :roll: podwiązki odpadają :roll:
A pantalony to na dzikim zachodzie były
bo w Paryżu to chyba tylko kabaretki
Braza czy pod modrzewiem to klimat dziki czy francuski panuje?
Witajcie,
Tata miał tracheotomię. Nie wiem nic więcej, poza tym, że zanim na nią pojechał, to dobrze oddychał, saturacja 98% cokolwiek by to miało znaczyć, ale nawet czysty spirytus nie jest 100%.
Jasiek zeznał, że coś jakby lepsze napięcie mięśniowe w rękach mu sie wydało.
No to szykujcie te pantalony.
Dziękuję Gabrysiu, uspokojona jestem.
Na pewno poprawa będzie wolniejsza niż pogorszenie, dlatego w cierpliwość trzeba sie uzbroić i pozytywnie i ciepło myśleć.
To ja będę z boczku podpowiadać jak nóżkami wywijać, sufler znaczy sięr :wink:
ufff jak to dobrze usłyszeć cokolwiek,
jakiekolwiek wiadomości są lepsze od braku wiadomości :)
a co do kabaretek to były o wiele później,
nawet w paryżu, najpierw tańczono w pantalonach tylko z powodu tego,
że całkiem po prostu wtedy innych majtochów nie było ;)))))
a i tak pokazanie takiego pantalona to wtedy zawał u męskiej części widowni
i palpitacje u damskiej powodowało ;)
albo palipitacje u męskiej... a zawał u damskiej...
w sumie ;)
No kosiłam i myślałam co tam u Tomka... No i się oderwałam bo nie zdzierżyłam. Wieści są nienajgorsze :wink:, więc oddam się robieniu obiadu i co chwila będę tutaj zaglądać.
Gabrysiu, dzięki!!! To dobre wieści, teraz czekamy na Wielki Moment Przemówienia Komtura (pewnie nas obsobaczy za to budzenie, ale trudno) !!!!!
Po modrzewiem klimat dziki jak najbardziej, z francuszczyzny to ja tylko sery lubię :D :D
mayadaski
21-05-2009, 15:06
Panie Tomeczku, czy ja mam grac?
:wink:
Tak bez muzyki tego kankana chcecie wywijac?
:roll: :roll: :roll:
Tak bez muzyki to nawet na dziko sie nie godzi....
:roll: :roll: :roll:
:lol:
Maja
aniawmuratorze
21-05-2009, 15:14
Dziki kankan to jest to!!!..................... co wyjdzie nam na pewno :lol:
1Gabrysia
21-05-2009, 15:14
Tracheotomia sie udała. Tomek oddycha dobrze, lekko tylko wspomagany respiratoerm. Gorączki brak. Nogami przestał ruszać, ale za to istotnie ściśka palcami, jakby chciał miecza dobyć i z niewoli ojomowej sie wydostać.
Ufff! Podwójnie mi ulżyło.
Przede wszysstkim dlatego, że wieści dobre, a potem dlatego, że mnie stąd z "Uroczyskiem" na zbity pysk nie wyrzuciliście.
Ponieważ ktoś pytał (ledwie nadążam zaległości nadrobić w czytaniu), to informuję, że ciąg dlaszy będzie w komentarzach Brazy (tam też ciąg bliższy można znaleźć), a chętni do wystąpienia powinni się u Brazy zgłosić, najlepiej od razu sugerując swoją rolę. Postaram się umieścić zgodnie z sugestią, ale gwarancji nie daję.
No, tyle ogłoszeń.
Czytam i czytam ten wewątek i się nadziwić nie mogę, jak można tyle różnorakich treści i taki ładunek uczuć w jednym poplątanym wewątku zmieścić!Normalnie materiał na pracę doktorską z... no właśnie - psychologii, socjologii, psychiatrii czy czegoś innego?
Jeszcze zostawiam pokaźną porcję dobrej energii i pozdrowienia.
I spadam, bo rzeczywistość skrzeczy.
Tracheotomia sie udała. Tomek oddycha dobrze, lekko tylko wspomagany respiratoerm. Gorączki brak. Nogami przestał ruszać, ale za to istotnie ściśka palcami, jakby chciał miecza dobyć i z niewoli ojomowej sie wydostać.
Jeszcze zdążyłam przeczytać i podskoczyć z radości!!!
Dzięki Bogu. To znaczy idzie ku lepszemu :D
sebo8877
21-05-2009, 15:18
Saturacja cosik mi się obija o saturator :)
Ale to chyba nie o to biega :)
A tak poważnie to jak pamiętam z biologii to jest to natleienie - czyli zajebiaszczo.
Tomuś czekamy tu na Ciebie.
Laski się do kankana rwą jak koty do waleriany :)
Dawaj Bracie - walcz bo my tu wszyscy kciukasy trzymamy za Ciebie.
Sebo8877
matka dyrektorka
21-05-2009, 15:19
wielki jesteś Komturze :D
dzięki Wielka Córo Komturowa za wieści :D
daggulka
21-05-2009, 15:20
ja też się cieszę .... Tomuś - teraz to już chyba naprawdę z górki :D
Ni cholery nie kumam na czort ta tracheotomia, ale pewnie dlatego nie jestem lekarzem :roll: Na szczęście...
Przemawia do mnie, tylko to, że się udała, i że Gabrysia nieco sobie dworuje :) W sumie - jakby równie dobre wiadomości dochodziły z polityki, to by nam odebrali sport narodowy, bo nie byłoby na co solidnie ponarzekać.
Bardzo dobre wiadomości... :) dzisiaj szczęśliwe oczko - 21... Tomku pora otworzyć jedno oczko! A jutro drugie... :wink: :)
monia i marek
21-05-2009, 15:29
Życzę Tomkowi szybkiego powrotu do nas :wink:
Gabrysiu, pisz od razu jak tylko będą nowe wieści.
... a chętni do wystąpienia powinni się u Brazy zgłosić, najlepiej od razu sugerując swoją rolę.....
z pominięciem ryczącego direktora :roll: :evil: :wink:
Saturacja (łac. saturatio) - oznacza nasycenie cieczy gazem. W medycynie dokonuje się pomiarów nasycenie płynów ustrojowych m.in. krwi, płynu komórkowego itp gazami.
Najbardziej powszechnym pomiarem saturacji w działaniach medycznych jest pomiar saturacji krwi tlenem. Oznaczenie wartości saturacji wyraża się skrótem "Sp" dodając chemiczny symbol gazu np. tlenu "O2", oraz procentowy wynik badania "X%". Zapis będzie wyglądał SpO2 97%. Wartości saturacji krwi tlenem u zdrowych ludzi prezentują się w zakresie SpO2 95% - 99%. U osób palących tytoń wartości te są nieco niższe.
jest dobrze :)
Najwyższemu podziękowania :D
Można dalej zakopać się w domowe robótki nieustające.
I z przyczajki zerkać..
Oooo, jak się cieszę!!! :D :D :D
To na pewno przez te pantalony. 8)
Doczekać się niemoże na występ.
Sołtys mi powiedział, że wyłącznie dla Tomka mogie i wyłącznie w pantalonach... :roll:
Ale choć raz wyżyję się artystycznie, a przekonana jestem, że występ naszej grupy na zawsze zapisze się w annałach forum. 8)
I derekcja niech zestaw pierwszej pomocy dla widzów załatwi. 8)
Ew-ka, ja nie wiem, jak mam tańczyć od dwunastego taktu, help! :oops:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2023 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin