PDA

Zobacz pełną wersję : Kometarze do mojego dziennika:)



Strony : 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11

margay
24-09-2009, 13:22
a co tu nadal 13 -sta stronica :o

Mykam coś popracowac :o :o :o :o :-?

paaaaaaaaaa

kawika
24-09-2009, 13:59
a co tu nadal 13 -sta stronica :o

Mykam coś popracowac :o :o :o :o :-?

paaaaaaaaaa

no a u mnie wanna obudowana!!!

taka_ja & taki_on:)
24-09-2009, 19:02
A jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... niedawno usiadłam przed kompem :wink:
Ale zrobiłam kompocik, marmoladkę z jabłuszek i... racuszki drożdżowe z plasterkami jabłka :D

Nu i jedząc jak zwykle ostatnia racuszki weszłam do kamlotka komentarzy i dość, że mało się nie udusiłam, to poryczałam ze smiechu :lol: :lol: :lol:

O rany aż brzuch mnie rozbolał, a jeszcze Misiek patrzy jak na walniętą... i dopowiada...

taka_ja & taki_on:)
24-09-2009, 19:02
a co tu nadal 13 -sta stronica :o

Mykam coś popracowac :o :o :o :o :-?

paaaaaaaaaa

no a u mnie wanna obudowana!!!

Superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :wink: :D

taka_ja & taki_on:)
24-09-2009, 19:04
kawikaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

kurcze zaraz poleciałam do ciebie - ładna łazieneczka i mąż ma złote ręce :wink:

Perłóweczka
24-09-2009, 19:12
Miska jak tam pierwszy dzien urlopu :wink:
pewnie nie mogłaś sobie miejsca znalesc :roll:

Perłóweczka
24-09-2009, 19:15
Ahaaaaaaaaa zapomiałabym :roll:



Rycze ze smiechuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

O ku..wa zleję się.... ahahaaaaaaaaaaaaaa

jak tam !!!!!!!! gacie zmienione ??? :o

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

waldi8321
24-09-2009, 19:18
Troszke późno na powitanie,ale lepiej późno niż wcale :lol:......też wstałam wcześnie,bo do pracki na 7,ale nie zdążyłam zaglądnąć na FM :oops::wink:.....ale teraz już po pracy,po obiadku, wiadomości przeczytane więc sobie w łóziu podczytuję Wasze dzienniczki :D.....i choróbsko odpędzam :roll:

Do 14stej stronki już niedaleko :lol::lol:

Hmmmm kto wie - może prędzej blacha będzie,niż 14sta stronka :D

waldi8321
24-09-2009, 19:19
Ahaaaaaaaaa zapomiałabym :roll:



Rycze ze smiechuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

O ku..wa zleję się.... ahahaaaaaaaaaaaaaa

jak tam !!!!!!!! gacie zmienione ??? :o

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:

Perłóweczka
24-09-2009, 20:35
Miśka gdzie Tyyyyyyyy :roll:
pewnie ładuje encyklopedie :roll:
jutro nas znowu czymś zaskoczy :o

kawika
25-09-2009, 07:22
dzień doberek co tam u Ciebie??


kawikaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

kurcze zaraz poleciałam do ciebie - ładna łazieneczka i mąż ma złote ręce :wink:

no złote i do roboty i do .... :oops: :oops:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 09:41
Perłoweczka -Gosiu :

Żebyś wiedziała, że wiecznie chodze i coś już wymyślam, a to marmoladka, to racuchy, to posprzątałam, to poukładałam... hm jednak nie tak ta książka, a może film..włączam film -nie nie mam ochoty...

Dzisiaj - ponieważ piecyk nam wczoraj znowu zastrajkował, grzeję wodę na pranie - ile ja się cho...ra jasna nanosiłam tych garków. Tym bardziej, że człek nawet nie posiada takiego gara, jak to miała moja babcia -zresztą mama też...
Ale pranie namoczone w wannie... znowu się namęczę z odciskaniem wody...
Bo pralka naprawiana -juz działała, a znowu coś świruje... a na tym piecyku i pralce można nagrać kolejne odcinki -Usterka... :lol: :evil:
A piecyk zdążyłam się ja wykąpać a Misiek już musiał sobie grzać wodę :evil:
A żeby ta pralka miała sporo lat, a ona 3-4 lata ma... bo piecyk to jednak chyba pójdzie do wymiany :wink: Sam Misiek ma zerknąc do niego...

No i dzisiaj znowu Misiek ma skończyć już te kominy -wczoraj połowę obłożył, a ja w domku i jeszcze grzecznie czekam, kiedy Pan zadzwoni w sprawie blachy...
Zaraz idę do sklepiku -bo mam ochotę na kapuśniak i placki ziemniaczane :wink:
Trza chłopu jedzonko zrobić. :wink:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 09:44
Ahaaaaaaaaa zapomiałabym :roll:



Rycze ze smiechuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

O ku..wa zleję się.... ahahaaaaaaaaaaaaaa

jak tam !!!!!!!! gacie zmienione ??? :o

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

MELDUJĘ ŻE GACIE MENIONE NA DRUGĄ STRONE :lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 09:47
Troszke późno na powitanie,ale lepiej późno niż wcale :lol:......też wstałam wcześnie,bo do pracki na 7,ale nie zdążyłam zaglądnąć na FM :oops::wink:.....ale teraz już po pracy,po obiadku, wiadomości przeczytane więc sobie w łóziu podczytuję Wasze dzienniczki :D.....i choróbsko odpędzam :roll:

Do 14stej stronki już niedaleko :lol::lol:

Hmmmm kto wie - może prędzej blacha będzie,niż 14sta stronka :D

Iza, to tam wracaj do zdrówka szybko, najgorzej jak katar człek ma...
Nu mam nadzieję, że ta blacha -ta na obróbki będzie w tym tygodniu... ale Misiek mówił, zobaczysz -bo to jakiś krętacz, że pewnie będzie w poniedziałek... :evil: :evil: :evil:
Jeszcze grzecznie poczekam -dzisiaj piątek... popołudniu przypomnę się :wink:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 09:48
Miśka gdzie Tyyyyyyyy :roll:
pewnie ładuje encyklopedie :roll:
jutro nas znowu czymś zaskoczy :o

:lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 09:52
dzień doberek co tam u Ciebie??


kawikaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

kurcze zaraz poleciałam do ciebie - ładna łazieneczka i mąż ma złote ręce :wink:

no złote i do roboty i do .... :oops: :oops:

:wink: :lol:

Dzisiaj wymysliłam znowu ciut zajęć, aby nie zgłupieć i gdybym miała autko, pewnie zaraz bym smignęła do Miska w odwiedziny... :lol: na budowę :wink:
Bo tak to on na górze siedzi, obkłada, a ja co... nu nic takiego nie mam do roboty... Jutro jak będzie pogoda, to najwyżej ciut skoszę trawkę... ale zobaczę jak to będzie... :wink:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 10:00
Wczoraj siedzę w domku... zaczęłam sprzątać... patrzę Misiek :o
Wszedł do domu i tak, to wchodzi do jednego pokoju, to do drugiego -szafę otwiera...
Pytam- a co Ty Misiek szukasz?
- no gdzie on jest?
- kto?
- nu kochanek - i zaczął się smiać...
A ja oczywiście też... Przyjechał, bo fleksa zapomniał.
Wypił kawkę i pojechał, nu dziwne, bo Miśka nie jedzie na budowę, to coś podejrzaneeeeeeeeeeeee ahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... :lol:
Nie wiem jak Wasi męzowie, czy TŻ -t, ale mój Bogu dzięki nie zazdrosny (chociaż grom wie, co w środku niego siedzi), chociaż myślę, że tak jak on to mówi: im starszy człek tym bardziej dojrzały i inaczej patrzy na inne sprawy.
a jak Wasi? A Wy jesteście zazdrosne?
Nu przyznawać się tu i teraz... :lol:

kawika
25-09-2009, 10:03
Nuuuuu hhhhmmmmmm - tak tylko trochę zazdrosna. No ogólnie to jestem zazdrosna ale tak zdrowo.
a mój - całe zycie mi powtarza że nei zazdrosny, ale niech tylko moj kolega zadzwoni to awantura że kochanek itd. (bo ten mój kolega-to taka miłość z dzieciństwa) no i zazdrosny o niego jest :o

oz
25-09-2009, 10:15
Mój wcale nie zazdrosny... :( a ja to bym czasem chciała jakąś scenę zazdrości ;)
Jak Jacek z ekipą budowali nam dom to pojechałam kiedyś o 21 na działkę, siedziałam z Jackiem w samochodzie i gadaliśmy chyba do 23 (jego ekipa nie wiedziała, że jestem, bo bał się przyznać ;) jak po niego dzwonili to powiedział, że jest na piwie u sąsiada ;) ). A jak ja wróciłam do domu to mąż zapytał, czemu tak wcześnie do domu wróciłam :o
No ale mojej pierwszej miłości nie chce poznać... ;) mimo, że Romek księdzem jest ;)
Ach te chłopy... a podobno to my jesteśmy dziwne ;)

kawika
25-09-2009, 10:17
A jak ja wróciłam do domu to mąż zapytał, czemu tak wcześnie do domu wróciłam :o
No ale mojej pierwszej miłości nie chce poznać... ;) mimo, że Romek księdzem jest ;)
Ach te chłopy... a podobno to my jesteśmy dziwne ;)

chciałabymżeby mój choć raz tak powiedział. ogólnie nie cierpi jak wychodzę, milion telefoów wtedy od niego mam :wink:

taka_ja & taki_on:)
25-09-2009, 19:32
Witam wieczorkiem...........

Nie było mnie na FM, bo dzisiaj kapuśniaczek pyszny ugotowałam na skrzydełkach, Misiek przyjechał na obiad to zjadł 3 talerze :o :roll:
Potem wzięłam się za PYZY CEPELINY :wink: miały być placki ziemniaczane, ale co tam, te faszerowane z mięskiem mielonym zrobiłam i z twarogiem :wink:

I nie żebym samolubna była, oto WAM przyniosłam :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_pyzy_cepeliny_1.jpg

O a tutaj niosę dla WAS :wink:
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-Pyzy_Cepeliny_2.jpg

a potem zastało mnie pranie, namoczone w wannie - niedawno powywieszałam i powiem Wam, że nawet nie wiem kiedy zastał mnie wieczór :roll:

Perłóweczka
25-09-2009, 20:02
MELDUJĘ ŻE GACIE MENIONE NA DRUGĄ STRONE :lol: :lol: :lol:

grzeczna dziewczynka :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
25-09-2009, 20:04
Miska dawaj mnie tu przepis na litewskie cepeliny bo chcę własnie je zrobic tylko nie zabardzo wiem co do czego :oops:

Ale mi narobiłaś smakaaaaa :o

waldi8321
25-09-2009, 20:15
hihihihi no to teraz temat zazdrości :lol::lol:.....Musze przyznać,że ja to zazdrosna jestem,ale bez przesady.....:wink:
Mój Mąż.....hmmmmm nie okazał mi jeszcze zazdrości w gwałtowny sposób,bo jest opanowany.....ale podejrzewam,że czasami jest zazdrosny :wink:
Najbardziej śmieszą mnie sytuacje,kiedy pracujemy razem,a tutaj ktoś przychodzi i pyta mnie,czy może na kawę bym nie poszła :lol::lol:....albo do klubu :lol::lol:.....a Mąż niedaleko....i nie raz słyszał.....:lol::o ale udawał,że nie słyszy :lol::lol:......
Czasam się go pytam : "jesteś choć troszkę o mnie zazdrosny?" :lol:....a on na to: "nie,skąd czemu miałbym być?" :lol::lol:....to taka ściema :wink::lol:

Perłóweczka
25-09-2009, 20:25
A tu jeszcze ta 13 - ta stronicaaaaa :o :o :o

margay
25-09-2009, 20:43
To trza popracować nad tą 14 stronicą :lol: :lol: :lol:
Ja zazdrosna raczej nie jestem (może dlatego że na razie nie miałam powodów).....ale mąż to nieraz do przesady :x :roll: wkurza mnie to......

Aleś pyszności nagotowała :o mniammmmmm - też piszę się na przepis.....

Ale się uśmiałam jak misiek szukał kochanka w szafie :lol: :lol: :lol: :lol: lubię ludzi co pomimo ogromu pracy i obowiązków mają czas i ochotę na żarty :lol:


MELDUJĘ ŻE GACIE MENIONE NA DRUGĄ STRONE

:lol: :lol: :lol: o mało ja nie popuściłam :o :lol: :lol: :lol:

Idę spać......dobrej nocki wam dziewczynki życzę

waldi8321
25-09-2009, 20:48
To i ja sie piszę na ten przepis :lol:.....bo w sumie to nigdy nie próbowałam.....:wink:....

Też chyba zaraz się zdrzemnę,bo Mąż wraca dopiero o 23 :roll:.....

Perłóweczka
25-09-2009, 21:23
noooo gdzie ona z tym przepisemmmm :roll: :roll: :roll:

miam miam........ narobiła smaku i się zmyła :cry: :cry: :cry:

kala67
26-09-2009, 07:57
Witam sobotnio :lol:
mam zaległości w komentarzach :wink: ale postaram sie poprawić :lol: :lol:
co tam z twoja balchą?? masz wreszcie taka jak trzeba czy nadal czekacie???

taka_ja & taki_on:)
26-09-2009, 10:20
PYZY CEPELINY przepis biblioteczki Poradnika domowego (żeby mnie za plagiat nie posądzono :wink: )

20 duzych ziemniaków
Nadzienie I:
50 dag polędwicy wołowej (może być tatar), łyżka smalcu, pieprz sół,
2 ząbki czosnku łyżeczka majeranku

U mnie było nadzienie takie:
- mięso mielone wieprzowe, starta cebulka mała, -przyprawy, natka pietruszki - ale dobrze przyprawione - było pycha...te nadzienie -bez skwarek itp.

Nadzienie II:
40 dag twrogu, jajko, łyzka masła, sół, 2 łyżeczkiposiekanego estragonu lub mięty.

U mnie starczyła 1 op. twarogu -20 dag, tez dodałam przyprawy ( mniej mi smakowały takie -lepsze o wiele lepsze były z mięskiem mielonym) :wink:

4 ziemniaki gotujemy w mundurkach, studzimy i przepuszczamy przez maszynkę, lub porządnie ubijamy -aby nie było grudek :wink: Pozostałe zetrzeć na tarce, odcisnąć, lecz nie wylewać soku. Ten sok odstawiamy na 15-20 min. aby osiadł się z niego krochmal na dnie.
Wtedy wylac sok, krochmal dodać do ugotowanych ziemniaków i połączyć to z utartymi..
Lekko posolić. Ja dodawałam jeszcze mąki ziemniaczanej -bo jakieś albo miałam za mało odcisnięte, albo zbyt krótko czekałam na ten krochmal :roll:
formuować kule wielkości niedużego jabłka, rozpłaszczyć je i nakładać po łyżce nadzienia. Brzegi dobrze ścisnąć i ukszałtować podłuzne pyzy :wink:
Pyzy wkładać delikatnie do gotującej się wody -pojedyńczo ( ja wkładam na łyżce cedzakowej i woda nie może b. mocno wrzeć), gotować (tutaj pisze 20-25 min.) ale ja gotuje z 15 minut, nawet i 10-ć nadzienie nie jest surowe :wink: Oczywiście w osolonej wodzie.
W międzyczasie kiedy gotują nam się pyzki, obieramy miłego sąsiada, albo zaczepiamy przechodnia i zapraszamy do domu. robimy mu kawkę i angazujemy go do obierania cebulki i pokrojenia na drobniutko... My kroimy boczuszek... Oczywiście "gościa" częstujemy pierwszą pyzą. Kiedy mówi, że dobre... czekamy 10 minut, gdy nie biegnie do WC, wypraszamy gościa z domu -dziekujemy za pomoc i wiemy, że wszystko jest ok :wink: :lol:
A przy okazji nie ryczałysmy przy cebuli :lol:

taka_ja & taki_on:)
26-09-2009, 10:30
Witam sobotnio :lol:
mam zaległości w komentarzach :wink: ale postaram sie poprawić :lol: :lol:
co tam z twoja balchą?? masz wreszcie taka jak trzeba czy nadal czekacie???

Wczoraj przez te wyczyny w kuchni i w łazience zapomniałam zadzwonić do Pana, ale właśnie niedawno sama zadzwoniłam.
Bo jak nie zadzwoni człek, to g...no się dowie :evil:
Dzwonię i mówię:
-dzień dobry, ja dzwonię w sprawie mojej blachy i blachodachówki, jak tam sprawy się mają, bo widzę, że blachy jednak już w tym tygodniu nie zobaczymy...
- dzień dobry... no właśnie oni tam mają teraz duży sort na Anglię, ale w poniedziałek mój kierowca specjalnie pojedzie dla Was po blachę - abyście mieli co robić, a mnie zapewniają, że przywiozą mi blachodachówkę wtorek góra środa...
- czyli na 100% będzie blacha -tak mam rozumieć? -zapytałam
- tak tak... przywiezie Wam pod dom -odpowiedział Pan
- o której mam oczekiwać kierowcy... -zapytałam
- no on jak wyjedzie stamtąd to tak przed 10-tą będzie u Was - odp. Pan
- to dziekuję
- ja tez dziekuję, dowidzenia
- dowidzenia...

Ot.......... tyle. Ale Misiek wczoraj przyjechał z budowy na obiadzik i został -było po 15-tej, chyba ciut przejadł się tym kapuśniakiem :lol: Dzisiaj niedawno pojechał dokończyć te kominy, także bezczynnie nie siedział... a i tak i tak trzeby je było obłożyć...
Tylko ja jestem ciekawa, czy oby teraz będzie mój kolor... :roll:

taka_ja & taki_on:)
26-09-2009, 10:38
Yesssssssssssss Yessssssssssssssssss

14 stornaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
:D
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-192.gif

Tylko z czego ja się cieszę :roll: Wyszło na to, że szybciej jest 14 str. niz moja blacha........

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-158.gif

Ale to nic...

Tylko się cieszyć, że MY w takim bądź razie jesteśmy rozgadane babki... i super że jest to FM i WY :D
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-167.gif

TO Z OKAZJI NOWEJ (NIE PECHOWEJ STORNY) :lol:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-142.gif

waldi8321
26-09-2009, 10:48
Dziś na południe do pracki,więc przybiegłam się przywitać :D:D Ależ się wyspałam za wszystkie czasy :lol:....aż do 10:00 spałam :o:lol::lol:.....ale już choróbsko mija i do Polski zdrowi polecimy :D:D:D Mam nadzieję,że nie zapeszę :roll::wink:

Miśka,dobry ten przepis - muszę wypróbować kiedyś - może nawet w poniedziałek,bo mam wolne :lol::D
Najbardziej to mi się podobał następujący fragment :lol:




W międzyczasie kiedy gotują nam się pyzki, obieramy miłego sąsiada, albo zaczepiamy przechodnia i zapraszamy do domu. robimy mu kawkę i angazujemy go do obierania cebulki i pokrojenia na drobniutko... My kroimy boczuszek... Oczywiście "gościa" częstujemy pierwszą pyzą. Kiedy mówi, że dobre... czekamy 10 minut, gdy nie biegnie do WC, wypraszamy gościa z domu -dziekujemy za pomoc i wiemy, że wszystko jest ok :wink: :lol:
A przy okazji nie ryczałysmy przy cebuli :lol:

Hahahahaha jeszcze na taki pomysł nie wpadłam :lol::lol::lol::lol::lol: ..U nas to byłby problem z sąsiadem,który by chciał posiekać cebulkę,bo oni najczęściej to wszystko gotowe by kupowali :o:roll:....kiedyś jak zobaczyłam zapakowane obrane ziemniaki,to mi gały wyszły na wierzch :o:o:lol:.....w tzw. deli (większość spożywczaków i stacji ma miejsce,gdzie przygotowują kanapki,rollsy,ciepłe i zimne itp.) można kupić sobie świeżo posiekaną cebulkę lub sałatę,pomidory itp. :lol::lol:.....a w marketach to już wczystko się dostanie :o.....nie wiem,może takie rzeczy mnie dziwiły,bo zanim tu przyjechałam to w sumie samodzielnie takich zakupów nie robiłam,bo mieszkałam z rodzicami i moja mama gotowała :roll:.....ale i tak czasami to już przesadzają :o:lol:

taka_ja & taki_on:)
26-09-2009, 12:44
Ja z cebulka nie mam problemu -nawet jak trę to jestem wytrzymała :lol: A poza tym mam ręczną pierdułkę z nożami i posieka nie tylko cebulkę :wink:

Ciekawa jestem co by nasi faceci powiedzieli, jakby tak weszli a tutaj w kuchni facet i tekst:
- zapoznaj pana X, właśnie przechodził pod oknem i zawołałam aby posiekał nam cebulkę i spróbował pyzę
:lol: :lol: :lol:

kamlotek
26-09-2009, 17:06
Witam :lol:
Miśka,ale zrobiłaś mi smaczku na te cepliny,na pewno spróbuję :lol:
A co do blachy to będę z niecierpliwością czekała czy Pan na pewno dotrzyma słowa :roll:

kala67
26-09-2009, 19:13
kuźwa......a ja odkąd mam budowe mało czasu mam na gotowanie :evil:

margay
26-09-2009, 20:18
Cichaczem przyszłam się przywitać :lol: :lol: :lol:

Nie wytrzymałam :lol: :lol: :lol: mykam do gości....

kala67
26-09-2009, 20:38
:lol: :lol: :lol: :lol:
mówią na to......... nałóg :lol: :lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 06:48
kuźwa......a ja odkąd mam budowe mało czasu mam na gotowanie :evil:

kala ja tam przyznam, że nawet przed budową, to wolałam zawsze jakieś szybsze obiadziki, zresztą Misiek to facet -jak juz pisałam, co lubi mięsko, ziemniaki i do tego surówkę. Nie powiem, że nie lubi innych dań, ale ..dla mnie jeszcze lepiej, bo cyk i juz obiad jest.
Gdy zaczęliśmy budowę, to jedlismy obiado -kolację, bo oboje na budowie, a komu chciałoby się jeszcze bawić np. z pyzami, jak oboje zmęczeni... No i Misiek zawsze szybko ugotował obiadzik :wink:
Jeszcze jak niedziela, to zakręcę lub zagniotę jakieś ciasto lub tak jak teraz ja mam wolne, to się bawię z daniami :wink:
A tak to kalu prawda jest taka, że człek to i nie ma czasu... :wink:

kala67
27-09-2009, 06:53
Witam z niedzielna kawką :lol:

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 06:53
Cichaczem przyszłam się przywitać :lol: :lol: :lol:

Nie wytrzymałam :lol: :lol: :lol: mykam do gości....

:wink: :lol: :lol: :lol:

To super że wpadłaś...
:wink:

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 06:57
Witam z niedzielna kawką :lol:

Oooooooooooooooo a tutaj i kala...

Witaj z kawką, ja teraz tez pije kawusię...
Kurcze rozpuszczalna mi się skończyła :o i musiałam wyjąć ekspresik do kawy, i dobrze, że mamy stary poczciwy młynek, by zmielic ziarenka takiej kawy, która Bogu dzięki jest jeszcze dobra :wink: A duze paczki jej kiedyś przywiozłam specjalnie z wiednia a teraz leży...
No i powiem, że jednak smak inny...

Jak tam sprzątanie? Pewnie działka lśni... to niedługo imprezka? U mnie pogodny dzień, słonko świeci, to chyba będzie gril...

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 06:57
:lol: :lol: :lol: :lol:
mówią na to......... nałóg :lol: :lol: :lol: :lol:

Ale pozytywny nałóg :wink: :lol:

kala67
27-09-2009, 07:10
Witaj :lol:
cały dzien wczoraj sprzątałam, zbierałam i paliłam śmieci!!! :x
potem sortowałam odpadki drzewa porozwalane po CAŁEJ działce!!
dzis chodze połamana :wink: czuje sie jak po aerobicu!!! same zakwasy :lol: :lol: :lol: :lol:

jessi
27-09-2009, 07:29
dzien dobry w niedzielny ranek :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 08:33
Witaj :lol:
cały dzien wczoraj sprzątałam, zbierałam i paliłam śmieci!!! :x
potem sortowałam odpadki drzewa porozwalane po CAŁEJ działce!!
dzis chodze połamana :wink: czuje sie jak po aerobicu!!! same zakwasy :lol: :lol: :lol: :lol:

O rany...
Eeeeeeeeee no potem ma być imprezka -to po drineczku zakwasy znikną... :lol: :lol: :lol:

a wiem co to porządki... makabra... :wink:

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 08:33
dzien dobry w niedzielny ranek :lol: :lol:

Dobry dobry :lol: :lol: :lol:

waldi8321
27-09-2009, 11:45
Nio i przybiegłam się przywitać w niedzielny.....hmmmm w niedzielne południe :o:lol::lol:......już niedługo do pracki muszę lecieć :roll:......piątek czy świątek - trza na domek składać :roll:

Miśka,rozumiem Cię dokładnie z tym dzwonieniem za wszystkim :roll:....u nas okazało się,że jak tata zamawiał brakujący styropian,to miał on być na środę....a we środę my zadzwonilismy,co ze styropianem i już gościu mówi,że pasuje mu na sobotę :o:x.....ale powiedzieliśmy,że to pilne i że musi być najpóźniej w piątek rano.....:lol:.....i był na szczęście....:wink:.....ale powiedziałam do Męża,że jak gość powie,że jednak na sobotę,to rezygnujemy z zamówienia i dzwonię do mojego kuzyna (u którego wcześniej zamawialiśmy) i na poniedziałek by był.....trochę później to niż sobota,ale dla samej zasady nie dałabym zarobić tamtemu gościowi :lol::x:lol::lol:....

Udanego dzionka wszystkim życzę :D:D

margay
27-09-2009, 13:32
I ja się przyszłam przywitać

Iza to super, że na piątek mieliście ten styropian :D teraz to już pójdzie....

Miśka życzę udanego grilla :D

Kala mam nadzieję że zakwasy ci szybko przejdą...

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 17:54
Ja wiedziałam, że w tym tygodniu to byłby cud z ta blachą...
Ten Pan poprostu stracił napewno klientów, napewno ani okien, ani drzwi nie wezmę a tym bardziej nie skorzystam z jego usług typu -wylewki...
a mówiłam jemu, że jest stara w handlu zasada:
- klient nasz Pan...
A najbardziej mnie wkurza takie motanie, zamiast bezpośrednio powiedzieć, bądź zadzwonić, że teraz robią tam blachę na anglie itp. to cisza i udać, że wsio ok. Ja takich Burków dorabiać nie będę :wink: :lol:

taka_ja & taki_on:)
27-09-2009, 17:58
margay napisała mi:


Miśka życzę udanego grilla

:roll: :o :o :o

To kala ma dzisiaj grilka, ja siedze w domku, ba właśnie wyskoczyłam z wanny, wcześniej upiekłam ciacho, aby spokojnie zasiąść na FM -zanim będzie Czas Honoru :wink: :D

margay
27-09-2009, 20:02
margay napisała mi:


Miśka życzę udanego grilla

:roll: :o :o :o

To kala ma dzisiaj grilka, ja siedze w domku, ba właśnie wyskoczyłam z wanny, wcześniej upiekłam ciacho, aby spokojnie zasiąść na FM -zanim będzie Czas Honoru :wink: :D

przepraszam bardzo.....wypraszam sobie :o :o :-? :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
A to kto napisał.....??????......hyyyyyyy.......no kto?????pytam się...


U mnie pogodny dzień, słonko świeci, to chyba będzie gril..

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no....wiem że jestem zakręcona i czasem buty się mi mylą.... ale czytać ze zrozumieniem ja ci się naumiałam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
27-09-2009, 20:44
No wreszcie tu zawitała 14 strona :wink: :wink: :wink:
koniec z tymi przeklętymi postami z 13 stronicy :roll:
ale zescie sie rozpędziły ze wnet zaraz będzie 15 :lol: :lol: :lol:
kobietą się juz wątki mieszają i grilly wychodzą tam gdzie nie powinny :roll:

Miska dzieki za ten przepis :wink:
napewno w wolny dzien zaserwuje sobie takie :wink:

Agdzie te ciasto upieczone hm.....
ja po pracy wycienczona mysle sobie pojde do miski na ciacho bo ona zawsze w niedziele cos upitrasi :P a tu.....doopa blada :cry: nawet okruszków niet

:lol: :lol: :lol:

margay
27-09-2009, 20:55
Miska ogląda teraz "czas honoru" :D tak jak mój.....tylko mój został eksmitowany do kuchni na telewizor bo ja tu lukam raz na FM a raz na "Taniec z gwiazdami" :lol: :lol: :lol:

margay
27-09-2009, 20:56
ohhhhhooo....mój się wynurzył......to i zaraz Miśka przyleci bo skończył się "czas honoru" :lol: :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
27-09-2009, 21:01
ohhhhhooo....mój się wynurzył......to i zaraz Miśka przyleci bo skończył się "czas honoru" :lol: :lol: :lol: :lol:

gdzie ta honorowa dziewucha :roll:
a co to za film :roll: ja niewidziałam go nigdy :o

Perłóweczka
27-09-2009, 21:04
cosik mi sie zdaje ze nasza miska lada dzień zostanie ELITĄ FORUM :o :o :o

Juz Miska po flaszkę lec bo trza to opic i to solidnie az pospadamy ze stołków :lol:

margay
27-09-2009, 21:11
ohho......znowu się szykuje oblewanie....tylko żebym nie przegapiła :o i zdążyła naparzyć herbaty z cytryną................................




i prądem :lol: :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
27-09-2009, 21:14
ohho......znowu się szykuje oblewanie....tylko żebym nie przegapiła :o i zdążyła naparzyć herbaty z cytryną................................




i prądem :lol: :lol: :lol: :lol:


herbatką to mozesz codziennie się napijać teraz przy takich okazjach to trzeba porządnego prąduuuuu żeby w nogi poszłooooo :wink:

kawika
28-09-2009, 08:44
dobry. ja pierdziu kiedy ja to wszystko przeczyttam????

idę sobie herabtkę zrobić bo mi coś zimno.

buziaki zostawiam.

kamlotek
28-09-2009, 09:30
Witam :lol:
opuścić fm na 2 dni,to człowiek później dziki jest normalnie :wink: tyle ma zaległości :lol:

ja osobiście oglądam w niedziele CSI

a co tam słychać Misia na budowie,jak blacha? wczoraj dziewczyny też nie mogły się Ciebie doczekać,dziś też cisza :roll:
jedyne rozsądne rozwiązanie -jesteś na budowie :lol:

taka_ja & taki_on:)
28-09-2009, 11:25
Ojejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj....

Miśka była wczoraj na FM, zaraz po Czasie Honoru...
Ale zaczytałam się w dziennikach :o
a wiecie zanim jeden się przeczyta nawet ten na 2 str. to czas leci jak szalony :wink:

a nawet na myśl mi nie przyszło aby ciut tak nacisnąć myszką na komentarze u siebie i zerkną :roll:

ale obiecuję poprawę... prosze o rozgrzeszenie :lol: Nu a więcej to grzechów ni mom :wink:

margay
28-09-2009, 13:26
no to jesteś usprawiedliwiona :lol:
Widziałyśmy cię z Gosią, że jesteś zalogowana.....a my w tym czasie przyjmowałyśmy nowego CZłONKA :P 8) do koła i myślałyśmy że pomożesz nam bajerowac :wink:
Mówię ci Misia ryczałam ze śmiechu jak nienormalna :lol: :lol: :lol: wczoraj by mi się przydał pampers :lol:

całuski

delfina7
28-09-2009, 13:36
Lecę z rewizytką do Ciebie i jeszcze raz zapraszam do podglądania mnie :wink:

kala67
28-09-2009, 18:00
Witam sie :lol:

taka_ja & taki_on:)
28-09-2009, 18:40
no to jesteś usprawiedliwiona :lol:
Widziałyśmy cię z Gosią, że jesteś zalogowana.....a my w tym czasie przyjmowałyśmy nowego CZłONKA :P 8) do koła i myślałyśmy że pomożesz nam bajerowac :wink:
Mówię ci Misia ryczałam ze śmiechu jak nienormalna :lol: :lol: :lol: wczoraj by mi się przydał pampers :lol:

całuski

Juz lecę do WASZYCH dzienniczków i komentarzy :wink:

Ja zaczytana byłam... :wink:

Przyznam, że wspólczuję tych udręk z róznymi wykonawcami... czasami to jak opowiadam Miskowi, to on sam mówi:
- zobacz, my dopiero mamy taką szopkę z blachą, a co oni tam mają, Miska, to nawet plus, że we dwoje sami ten dom budujemy, chcoiaż ja wiem, że łatwo trafić na pseudobudowlańca -fachmana, takich w bród i skąd wiadomo co to za człek...
Nu i przyznałam jemu rację... :wink:

taka_ja & taki_on:)
28-09-2009, 18:44
Lecę z rewizytką do Ciebie i jeszcze raz zapraszam do podglądania mnie :wink:

Oj kochana jak najbardziej będę tam zerkać... i wpadać na kawusię, ewnetualnie tą fasolkę po bretońsku :wink: :lol:
Najwyżej będą w nocy:
-latawce, dmuchowce, wiatr... a Miska i kołdrę znajdę pod komodą :lol:

Ja to mam te grypsy - stuknięta musze byc na maksa... :lol:

taka_ja & taki_on:)
28-09-2009, 18:46
Witam sie :lol:

Witaj kali - o ona zyje, to chyba kaca nie ma...ale pogodę mieliście...

Ok idę do WAS -poczytać, bom ciekawa jak ciekawska baba... :wink: :lol:

kala67
28-09-2009, 18:58
a zapraszam, zapraszam na pokoje :lol: :lol: :lol:

kamlotek
28-09-2009, 19:27
[quote="taka_ja & taki_on:)"][quote="delfina7"]

Oj kochana jak najbardziej będę tam zerkać... i wpadać na kawusię, ewnetualnie tą fasolkę po bretońsku :wink: :lol:
Najwyżej będą w nocy:
-latawce, dmuchowce, wiatr... a Miska i kołdrę znajdę pod komodą :lol:

ja to nazywam podkołdernik jadowity :wink: :lol:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 06:21
[quote="taka_ja & taki_on:)"][quote=delfina7]

Oj kochana jak najbardziej będę tam zerkać... i wpadać na kawusię, ewnetualnie tą fasolkę po bretońsku :wink: :lol:
Najwyżej będą w nocy:
-latawce, dmuchowce, wiatr... a Miska i kołdrę znajdę pod komodą :lol:

ja to nazywam podkołdernik jadowity :wink: :lol:

Ahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

Nu i skąd nu skąd takie nam nazwy wpadają do głowy :o :lol:
ahahaaaaaaaaaaaaaaaaa...
Się usmiałam :wink:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 06:46
Agdzie te ciasto upieczone hm.....
ja po pracy wycienczona mysle sobie pojde do miski na ciacho bo ona zawsze w niedziele cos upitrasi a tu.....doopa blada nawet okruszków niet


A jest... teraz w innej wersji, budyń jeścio na jabłuszka położyłam, na to starłam ciut kruszonki, potem bita piana i znowu kruszonka... Wyszło pycha... zresztą budyń smietankowy, czy waniliowy dobrze smakuje z jabłuszkami :wink:
Nu i wyższe ciacho jest... a 2 kawałki człek zje to najedzony juz jest :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/PS_-_Ciacho_2.jpg
Przepis napiszę innym razem :wink: bo zaraz uciekam blachę kręcić tylko czekam na rynny i inne gadżety :wink:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 06:53
Otiwram oczka swoje dzisiaj i co widzę....

a no przechlapane bo zaczeło padać...

W sumie 3 tyg. czekania na blachę, to by dach spokojnie byłby już na domku... :-? :cry:

A tutaj praktycznie październik nas zastał :evil:

Nu i mam nadzieję, że na kierowcę nie będę czekała jak na zbawienie...

Kawusię przyniosłam dla WAS...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_Kawa_czarna%2C_biala_-_zdjecia__Galeria_zdjec_kawy_i_herbaty_1417.jpg

Uciekam i dobrego dzionka...chyba, że potem zajrzę :wink:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 06:57
cosik mi sie zdaje ze nasza miska lada dzień zostanie ELITĄ FORUM

Juz Miska po flaszkę lec bo trza to opic i to solidnie az pospadamy ze stołków


A wiesz, że jakoś tam nawet nie zerkałam -niby w bok... kurcze faktycznie... kiedy ja to napisałam...
Ale spoko -jeszcze mi brak ciut do tej ELITY :wink:
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-074.gif

:lol: :lol: :lol:

Nu a flaszki bentom bentom :lol:

delfina7
29-09-2009, 10:36
Zaciskam kciuki ile sił , bo wiem co to znaczy jak pogoda do du... , a prace na zewnątrz do wykniania.

kala67
29-09-2009, 10:39
ja tez trzymam kciuki za pogode!!!
u mnie nie pada 8)
rozumiem, że wreszcie masz blache?????

kawika
29-09-2009, 11:46
no to ja też kciuki trzymam, coby blacha była taka jak trzeba i blacharze szybko układali :D :D :wink: zanim zawieje i zamiecie sniezne będą (żartuję :wink: )

waldi8321
29-09-2009, 12:52
Witam witam :D
Kawki troche sie napiłam i podgryzłam pysznego ciasta :lol: tera to na pewno już się w suknię nie zmieszczę :o:lol:.....
Miskaa,toż to już najwyższy czas z blachą zaczynać :D....nooo mam nadzieję,że wszystko po Waszej myśli pójdzie,bo jak nie to chyba na serio tam będziemy musiały się wszystkie przejechać :evil: :lol: :evil:

Perłóweczka
29-09-2009, 16:43
Misia wiedziałam ze ty napewno jakies ciacho bedziesz dla nas miała :wink:
wygląda przepysznie :o ty jak nasza dobra mamusia :lol:

trzymam kciukasy za pogode :wink:

Perłóweczka
29-09-2009, 16:48
OOOoooo co ja tu widze :o nasza misia dzis sobie potanczy przy rurceee bo rynny przyjechały :wink: wczoraj by sie bidulka połamała przy tancu z gwiazdami ale dzis to juz będzie profesjonalny taniec przy rynnie :o misia wierze dzis w ciebie ze dasz rade :lol: :lol: :lol:


pogoda pogoda pogoda dla misiiii plissssssssssssssss 8)

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 17:50
kala na balchodachawkę czekamy, blacha na obróbki dopiero dotarła wczoraj... A niby dzisiaj mieli przywieźć blachodachówkę ewnetualnie w środę - ale skoro Pan milczy to jutro mamy środę, a dzisiaj dopiero dotarły rynny -to wiadomo, że jutro nie będzie blachodachówki...

Ale jutro jeszcze zakładamy rynny...

Kurcze zmarzliśmy..a ja to kurtkę i bluze miałam, ale na rusztowaniu jakoś bardziej dmucha, a Misiek to sama bluzka i w końcu mówi -zmarzłem. No to faktycznie musiał zmarznąć, jak już tak powiedział.
Zimno było, raz taka mrzawka była -ale co tam...
No i Pan dał nam nie miedziane wkręty -te zamówione z rynnami i resztą, były takie ciemny brąz :roll: Zaraz zadzwoniłam... dawaliśmy te na haki do rynien -ich tam niewidać, dobrze, że Misiek kupił wkręty (fakt nie za dużo) takich miedzianych to mogliśmy ładnie poprzybijać blachę...
Blacha dookoła prawie załozona -pod rynny i nad wejściem od tarasu wisi sobie rynna...
Dobrze, że rynny są pod kolor dachu... :wink:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 17:57
Dzięki dziewczynki za trzymanie kciuków :wink:




no to ja też kciuki trzymam, coby blacha była taka jak trzeba i blacharze szybko układali :D :D :wink: zanim zawieje i zamiecie sniezne będą (żartuję :wink: )

Blacharze -czyli dekarze -to mój Misiek i ja, nu ja zdobywam nowy fach -ja jak uczeń :wink: :lol:
Ale fakt faktem - gdy były ładne dni to czekaliśmy na blachę i blachodachówkę... Mam nadzieję, że chociaż lać nie będzie...

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 17:58
OOOoooo co ja tu widze :o nasza misia dzis sobie potanczy przy rurceee bo rynny przyjechały :wink: wczoraj by sie bidulka połamała przy tancu z gwiazdami ale dzis to juz będzie profesjonalny taniec przy rynnie :o misia wierze dzis w ciebie ze dasz rade :lol: :lol: :lol:


pogoda pogoda pogoda dla misiiii plissssssssssssssss 8)

:lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
29-09-2009, 20:25
taka_ja & taki_on:)
DOMOWNIK FORUM (min. 500)


Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 999
Skąd: Małopolska


no no .... misia jeszcze adin post i ty elita :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14003/161149.gifhttp://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14003/drink.gif

GRATULKI

kamlotek
29-09-2009, 20:29
ale uparta :o trzyma nas w niepewności,kiedy wskoczy do elity :wink: :lol:

Perłóweczka
29-09-2009, 20:37
ale uparta :o trzyma nas w niepewności,kiedy wskoczy do elity :wink: :lol:


pewnie do sklepu po flaszkę skoczyła i jeszcze cos nam pitrasi :roll:

kala67
29-09-2009, 20:43
zaginęła w akcji :lol: :lol:

kamlotek
29-09-2009, 20:48
jest kilka opcji
a) pobiegła po flaszkę
b) wyczynia cuda,aby zwiększyć szansę na wygraną
c) zasnęła przy kompie
d) zaczęła tak jak Gośka werbować nowych członków
e) może robić wiele innych rzeczy ,bo z Miśką to nie wiadomo :wink: :lol:

Perłóweczka
29-09-2009, 20:48
zaginęła w akcji :lol: :lol:


akcja to moze zaginąć ale Miśka to za chiny NIE zaginie :lol: :lol: :lol: :lol:

kala67
29-09-2009, 20:51
jak sie odnajdzie to sama opowie!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:

kamlotek
29-09-2009, 20:58
Mam Cię :lol:
gratki,jesteś w elicie,a tak poza tym ładnie to tak koleżankom się ukrywać :roll: ,a my już obstawiałyśmy co ty robisz i gdzie jesteś :lol:

Perłóweczka
29-09-2009, 21:05
no nie mogęęęęęę :evil: :evil: :evil:
zalogowała się, trzasnęła tysięcznego posta u Izy i się zmyła :cry:
a gdzie impreza , gdzie kanarki, buteleczki :cry:


kobieta widmo :o

kamlotek
29-09-2009, 21:07
spisuje numery,jak usłyszymy niewytłumaczalne dzwięki tzn.,że mIŚKA TRAFIŁA 6TKĘ :lol:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 21:07
Kuźwa ja tu wklejam img itp. aby IMPRA na CAŁEGO była i co...

I szlag mój cały misterny plan trafił -wyskoczył jakiś nagle error i ciemność widze na ekranie...

A co się wnerwiłam, bo miałam słać już...

Zaraz wracam..lece po wódkę... na imprę... :lol:

Perłóweczka
29-09-2009, 21:12
..

Zaraz wracam..lece po wódkę... na imprę... :lol:


to ty jeszcze nie byłaś :o
ja myslałam ze masz juz zmrożoną :roll:

dobra wybaczam ale lejesz mi podwójnie :lol:

potem zapraszam na kilicha do mnie bo u mnie tez popijawa na całego więc my trochę wstawione :lol: :roll: :lol:

kamlotek
29-09-2009, 21:19
:lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 21:19
Yessssssssssssssssssssssssssss

Yessssssssssssssssssssssssssssssssssss

Yesssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssssss

Awansowałam i mam stopień:

ELITA FORUM

Zadawali -jak to w komisji kilka pytań... typu... ile łopat piachu trzeba wrzucić do betoniarki a ile betonu, a ile wody...
Ale zdałam egzamin i mam tytuł:

Elita forum

TO NIE SPAĆ ...

IMPREZKA ESKA MUSI BYĆ...


http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/impra11.gif

Schłodzona prosto z chłodziarki w sklepie...

Nu dziewczyny w górę biusty -bo nadchodzi ... wieczór rozpusty ahaha...
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/kieliszki_z_w%F3dk%B1.jpg

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/impra6.gif

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/impra10.gif

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/impra9.gifhttp://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/impra3.gif

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/impra1.gif

:wink: :lol:

kamlotek
29-09-2009, 21:22
my i nasze biusty od dawna czekałyśmy,tylko kandydatka an elitę nam gdzieś zaginęła :lol:
dzięki za drinka :lol:
zdrówko,a kanarek będzie :wink:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 21:23
No i dziekuję za gratulacje...


To potwierdza, że jestem gadatliwa babaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... :o :lol:

Perłóweczka
29-09-2009, 21:27
MY CHCIEĆ KANARKA ...MY CHCIEĆ KANARKA ......

Perłóweczka
29-09-2009, 21:29
Nu dziewczyny w górę biusty -bo nadchodzi ... wieczór rozpusty ahaha...


Nasze biusty były juz pare razy na górze i nie raz juz opadły czekając na ciebie :lol:

zmrożone lubie miam miam .......

misia jeszcze jakis taniec byś machnęła :roll:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 21:33
my i nasze biusty od dawna czekałyśmy,tylko kandydatka an elitę nam gdzieś zaginęła :lol:
dzięki za drinka :lol:
zdrówko,a kanarek będzie :wink:

Kanarek... jest ...

tylko narazie tańczy... :o

z Perłą :wink: :lol: [/img]

Perłóweczka
29-09-2009, 21:38
A gdzie pijące :o
sama to ja pić i tańcować nie chce :cry: :cry: :cry:

miska pewnie z miskiem świętuje :wink:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 21:52
Zaraz ruszam do Miska...

jutro jedziemy rynny zakładać :wink:

Nu i juz ubiorę się jeszcze cieplej...

Byłam w spodniach a normalnie miałam zimne nogi jak wrócilismy do domu, bo było już zimno... i wiatr... :o
A jak niosłam dwie blachy -kawałki to normalnie mało jak Ikar mnie z nimi nie powiało ahahaha

Perłóweczka
29-09-2009, 21:57
Byłam w spodniach a normalnie miałam zimne nogi jak wrócilismy do domu, bo było już zimno... i wiatr... :o
A jak niosłam dwie blachy -kawałki to normalnie mało jak Ikar mnie z nimi nie powiało ahahaha

pogody Ci życzę kochana :wink:
mam nadzieje ze ta blacha jutro będzie i rynnienki założycie spokojnie :wink:

a ty się ubierz grubo na cebulkę bo zeby cie nie przewiało :o wiesz te przewiewy są niebezpieczne :roll:

taka_ja & taki_on:)
29-09-2009, 22:12
MY CHCIEĆ KANARKA ...MY CHCIEĆ KANARKA ......

A OTO I KANAREK

Jakie ma kaloryfery -kulturysta jak się patrzy...

Zaraz będzie tańczył...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/kulturysta-483-OBRAZKY_PL.jpg

:lol: :lol: :lol:

kawika
30-09-2009, 07:30
MY CHCIEĆ KANARKA ...MY CHCIEĆ KANARKA ......

A OTO I KANAREK

Jakie ma kaloryfery -kulturysta jak się patrzy...

Zaraz będzie tańczył...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/kulturysta-483-OBRAZKY_PL.jpg

:lol: :lol: :lol:

o matko jaki kanarek!!

Miśka - u nas zimno i wielje więc mam nadzieję że u Ciebie nie leje

kala67
30-09-2009, 08:06
no to witam ELITE FORUM :lol: :lol: :lol:

kawika
30-09-2009, 08:19
O ja niewychowana GRATULACJE - ELITO!!!!!!!

kamlotek
30-09-2009, 08:21
MY CHCIEĆ KANARKA ...MY CHCIEĆ KANARKA ......

A OTO I KANAREK

Jakie ma kaloryfery -kulturysta jak się patrzy...

Zaraz będzie tańczył...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/kulturysta-483-OBRAZKY_PL.jpg

:lol: :lol: :lol:

aleś popłynęła :lol: :lol: :lol: :lol:
ja zamawiałam zielonego,a nie czerwonego :wink:

Miśka u nas dziś piękne słoneczko,choć czuć chłód na dworze,ale słońce cudne,więc posyłam Ci je niech świeci ono i nie pada deszcz dopóki nie skończysz dachu :lol: .Trzymam kciuki ,aby ta wyczekiwana blacha dziś znalazła się u Was na budowie :D

jessi
30-09-2009, 08:23
MY CHCIEĆ KANARKA ...MY CHCIEĆ KANARKA ......

A OTO I KANAREK

Jakie ma kaloryfery -kulturysta jak się patrzy...

Zaraz będzie tańczył...

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/kulturysta-483-OBRAZKY_PL.jpg

:lol: :lol: :lol:


hihhiihihhihi boski ten "kanarek" :o :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
30-09-2009, 11:24
MY CHCIEĆ KANARKA ...MY CHCIEĆ KANARKA ......

A OTO I KANAREK




Oooooo..... Miśka :o

TOĆ TO STARY PRZETERMINOWANY KANARRRRRRRR :roll: :roll: :roll:

Gzies ty go wynalazła :roll:
my zamawialismy młodego jędrnego kanara 8)

chce złożyć rekalamacje :evil: mam nadzieje ze uwzględnisz :wink:

:lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
30-09-2009, 11:29
mam nadzieje ze główka nie boli po wczorajszej imprezce :wink:
pewnie skaczesz po dachu jak nastolatka 8)
tylko mi nie mów ze jeszcze nie masz tej blachy na budowie :o mam nadzieje ze juz wciągnęłaś jej trochę na dach :wink:
czekamy na foteczki :o

waldi8321
30-09-2009, 12:41
No tak,jak zwykle opóźniona jestem :roll:....u mnie był 1000 post (czuję się wyróżniona :D:D ),a mnie przy tym nie było :roll::o GRATULACJE!!!!
A cóż to za kanarek !! :o:o:o....toż na widok tego kanarka to jeszcze zimniej mi się zrobiło :o:lol::lol:......toż kanarek ma nas rozgrzewać a nie mrozić :lol::lol:
Oto właściwy kanarek.....tańczący :lol::lol:

http://4shared.com/download/120532289/8e5e7604/man.gif

Tamten to jakiś przeżytek hihihihi :lol::lol::o:o jakaś podróbka :lol::o:lol:

kawika
30-09-2009, 13:04
No tak,jak zwykle opóźniona jestem :roll:....u mnie był 1000 post (czuję się wyróżniona :D:D ),a mnie przy tym nie było :roll::o GRATULACJE!!!!
A cóż to za kanarek !! :o:o:o....toż na widok tego kanarka to jeszcze zimniej mi się zrobiło :o:lol::lol:......toż kanarek ma nas rozgrzewać a nie mrozić :lol::lol:
Oto właściwy kanarek.....tańczący :lol::lol:

http://4shared.com/download/120532289/8e5e7604/man.gif

Tamten to jakiś przeżytek hihihihi :lol::lol::o:o jakaś podróbka :lol::o:lol:

no ten zdecydowanie bardziej mi się podoba :oops:

Perłóweczka
30-09-2009, 13:48
http://4shared.com/download/120532289/8e5e7604/man.gif





Owłaśnie ....!!!!!!
O tego bobaska mi chodziło :wink: aż się chce go klepnąć w ten zadeczek :oops:
odrazu humor sie poprawił :lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
30-09-2009, 18:08
Jaka blacha.... :o

Blachodachówki niet nadal... ale robimy obróbki...

Dzisiaj skończylismy prawie rynny -no cholercia zbrakło nam 5 haków... :evil:

A nie wspomnę, że rynny ledwo starczyły... ciut kombinacji :wink:

Taka niby nie duża robota a schodzi, że szok...

Ale jak zobaczyłam już te obróbki na pasach rynnowych, a potem rynny, to WARTO CZEKAĆ... jeszcze Misiek ten wzór wziął od Pana blachodachówki i położył -to powiem, że mi się podoba i te kominy super z tym się komponują...
Nie zrobiłam zdjęć dzisiaj, może jedno tych rynien, bo dopiero wróciłam z ZEBRANIA w szkole...
Poza tym jakoś zmarzłam znowu a na serio ubrana jestem na cebulkę i teraz jak wracałam też zmarzłam...
Zanim wyszłam z domku to czułam, że boli mnie głowa i dalej boli -mam stan podgorączkowy i zimno mi.

Dlatego uciekam do łóżeczka zaraz się wygrzać...

Jutro sama zadzwonie o blachodachówkę... bo Misiek zadzwonił w sprawie haków, niedawno. A nie wspomnę jak opier.... lę Pana w sprawie rynien - ja wiem, że są PCV, ale czy WY też mieliście zadrapane -takie porysowane.... jego szczęście, że z dołu tak tego nie widać, ale stałam na rusztowaniu i myłam, aby sprawdzić, czy będzie widać rysy -nie mało ich było.
Dłuższe rynny były w opakowaniu i ok, a te grom wie, czy gdzieś u kogos na budowie były czy jak..bo luzem i dopiero potem zauwazylismy te rysy...
Misiek to mówi, że brak mu słow na tego gościa, a niechce wpaść nerwy...

Uciekam...dzisiaj dookoła domek cały w rynnach, dokończylismy te łaty nad wejściem do domku... zaledwie były 4-y i membrana -kawałek...
A tak szybko mijał czas... Uwijalismy się też aby zdążyć na te zebranie na 17-sta i znowu nie wiem, co u Urszulki i Marka... tj. Brzyduli :wink:

taka_ja & taki_on:)
30-09-2009, 18:20
mam nadzieje ze główka nie boli po wczorajszej imprezce :wink:
pewnie skaczesz po dachu jak nastolatka 8)
tylko mi nie mów ze jeszcze nie masz tej blachy na budowie :o mam nadzieje ze juz wciągnęłaś jej trochę na dach :wink:
czekamy na foteczki :o

Nu właśnie głowa boli.... ale mam jakieś rumieńce i zimno mi...

A chciałabym skakac po dachu... ale dzisiaj akcja rynny -wiesz to nie tak hop -siup, bo delikatny spad robilismy i haki do sznurka były przykładane i było ciut roboty...

Jutro dalszy ciąg obróbek... Na krokwie chyba... :roll:

Najgzorzej to tak dookoła latac z rusztowaniami, ale ciesze się, że mamy swoje rusztowania...bo to dobra rzecz a przydadzą się jeszcze oj przydadzą :wink:

kala67
30-09-2009, 19:01
...tylko sie nie rozchoruj kobieto :o :cry:

Perłóweczka
30-09-2009, 19:48
Nu właśnie głowa boli.... ale mam jakieś rumieńce i zimno mi...


Iza ci przyprowadziła gorącego kanarka na rozgrzanie :wink:
przy takim jak byś ten swój taniec odegrała to byś buchała gorącemmmmm.....


misia ty to masz z tym gościem :evil: :evil: :evil:
chyba kazda z nas miała takiego frajera na swojej budowlanej drodze :evil:
po budowie wiem ze z takimi trzeba jechać ostro i nie dac się im owijac wokół palca :wink: no.... ale to sie wie dopiero po wszystkim :roll:
wierze w ciebie ze jutro dasz hu...jo....wi popalić 8)

ubieraj sie cieplutko i nie sikaj na wietrze zeby cie nie przewiało :wink:

margay
30-09-2009, 20:25
Witaj koffana :D

Wygrzewaj się tam... wygrzewaj......i herbatę z cytrynką polecam :D .....mam nadzieję, że nie rozwali cię jakieś choróbsko :o

Super że ruszyliście z tym dachem....jak już blacha na obróbki ułożona i rynny to już pójdziecie jak burza....żeby jeszcze tą dachówkę dowiózł :roll: wogóle ten facet to jakiś straszny palant :evil: człowiek kupuje rynny za ciężko zapracowane pieniądze a ten porysowane przywozi kutafon jeden :evil:

Misia GRATULACJE z okazji awansu na elitę forum :D ....tylko przykro mi, że na imprezę się nie załapałam :cry: .....a była taka wypasiona - zimna wódeczka, sztuczne ognie, tańce.....szkoda że mnie nie było :-? tylko ten twój striptizer trochę imprezy pomylił.....wygląda jak "pączek w maśle"

Miśka....zamawiam specjalnie dla ciebie przepiękną, bezdeszczową pogodę :D.....ale pamiętaj że to już październik i ubierajcie się na budowę cieplutko, bo łatwo o zawianie i żeby cię nam na tej budowie na dobre nie rozwaliło jakieś choróbsko....

kamlotek
01-10-2009, 08:16
Witaj Miśka :lol: i jak tam rozgrzana :roll: ,bo u nas dziś pada,pogoda jest parszywa,paskudna. Więc podejrzewam,że u Ciebie też niewesoło z pogodą. Trzymaj się :)
A niesłownego fajfusa przyciśnij do muru,zażądaj od niego zniżki,za niedostarczenie na czas i porysowane rynny

Perłóweczka
01-10-2009, 20:29
Gdzie ta blacha :o dojechała ??????
tylko nie mów ze nieeeee :cry: :cry: :cry: :cry:
jak tam grzejesz sie z miskiem pod kołderką ? tak trzeba po ciężkiej pracy na budowie . herbatka z cytrynką do tego :wink:


mów ...mów ... gdzie ta blacha ???? na budowie czy w sklepie :o

kamlotek
01-10-2009, 20:35
ta cisza nie wróży niczego dobrego :cry: :evil:

waldi8321
02-10-2009, 01:36
No właśnie,ta cisza to nie wróży nic dobrego :(
Miśka,mam nadzieję,że nie rozłożyła Cię choroba :( teraz too taki czas,że mnóstwo osób przeziębienia łapie :(

Nio i mam nadzieję,że blachodachówka już jest :) bo już tak długo czekacie i prawie wszystko jest zrobione,że już można by kłaść :)......Jutro rano to muszę przed wyjazdem do Dublina zerknąć na chwilkę,czy aby jakiegoś naku nie dasz :o:D

To lecę spać,bo mi się oczka zamykają :roll:....nie zdążyłam zaglądnąć do wszystkich,ale obiecuję,że nadrobię :oops:

Dobrej nocki dziewczyny,a Tobie Miśka szybciutkiego powrotu do zdrowia!! :)

waldi8321
02-10-2009, 01:44
Zaglądnęłam jeszcze do dziennika.....a tu nowe zdjątka :D:D.........
Pięknie,pięknie,pięknie.....D:D.....Miśka,supe r to wygląda!! :D i kolor teraz całkiem inny - warto było walczyć,co? :D:D No to teraz z utęsknieniem czekamy na blachodachówkę,co by zobaczyć jak to się całkowicie wszystko prezentuje :D:D

No po takim widoku,to będę mieć przyjemne sny :D:wink::lol:

taka_ja & taki_on:)
02-10-2009, 07:21
witam kobietki... :wink:

Wczoraj caluski dzień robilismy obróbki z Miskiem, zawijarką i korytka itp.
Pan wyłała do nas kierowcę i wymienione wkręty na miedziany kolor przywiózł -reszte paczek... już na blachodachówkę ( o tej narazie ciasza)... Fakt faktem mamy ciut z obróbkami teraz roboty, dzisiaj już trzeba ją założyć i kilka jeszcze zawinąć arkuszy...
To trwa, bo trzeba uciąć nozycami, potem kręcić równo, nu ale jak obliczaliśmy, to ok. 800 zł mamy w kieszeni...
Poza tym ja jeszcze wczoraj jeździłam z Miskiem, bo specjalnie wywijaliśmy obróblę białym paskiem na wierzch, aby taki biały pasek był widoczny... Niestety przy kręceniu -tam nie ma jednak foli, porysowały sie lekko owe białe paski i trzeba było pomalować...
Nu to jak pomalować to może na inny kolor? :roll:
Tak oto Misiek podwózł Miskę pod market budowlany -sam został w aucie, bo mówił, że wygląda strasznie, a co ja miałam powiedzieć... :lol:
Pobiegłam i szukam i szukam -w ręku kawałek naszej zawiniętej (próbki) blachy i ZONK - nie ma takiego koloru...
I wiecie gdy podeszłam do Pani, która jakby mi się coróż chowała... to dosłownie zbyła mnie... powiedziała, tam stoi próbnik...
Znalazłam sama farbę Magnat akrylową do drena i metalu, na próbniku był taki delikatny kolor jakby kości słoniowej -to wzięłam i zadowolona pobiegłam do auta. Nawet misiek uznał, że pasuje...
Otwieram farbę i SZOK - normalnie po zamieszaniu kolor inny i taki zółty, który był rażący na tle naszej blachy -o Jezoo :evil:
A ja jeszcze nie wzięłam rachunku , na darmo wrócilismy do sklepu...
Ale potem zadzwoniłam do owego sklepu i zapytałam o barwniki...i to już pojechał Misiek po owy barwnik, który odrazu zje..bał Panią w sklepie, która nawet mu sama robiła próbki itp. i wrócił z barwnikiem :wink:
dodalismy do farby...i cud -miód -malina :wink:

Nu i Miska malowała do wieczora późnego swoje białe wywijasy na obróbce...
wróciłam zmęczona i... ni jak cuś tu napisać, bo NETU NIE BYŁO :o :evil: więc zaczełam cuś w TV oglądać... i tak usnęłam :wink:

co do zdrówka to gardełko mnie pobolewa i głowka czasami pobolewa... ale jakos walczę :wink:
Dziękuję kobietki za zyczenia i gratulacje -ja na szybkiego, bo jedziemy zaraz z blachą....
Dobrze, że teraz dali nat -to szybko piszę...
A pogoda wczoraj była ok... wieczorem lało, jak malowałam w piwnicy...
Teraz tez słonko... :wink: Tylko juz chłodno -jak to w jesień!

kawika
02-10-2009, 08:25
Dzień dobry.

Miśka Ty sobie herbatkę z sokiem malinowym na noc zapodaj, alebo jakieś grzane piwko z koglem-moglem, witaminkę c, i nacieranie przez męża. cobyś się bardziej bidulko nie rozchorowała.

trzymam kciuki za Was dalej i pozdrawiam serdecznie.

Buźka

Perłóweczka
02-10-2009, 19:24
witaj :wink:
ty to zawsze masz rózne przeboje :o
wiem wiem te obróbki to tyle z nimi schodzi ze szok :o takie pierdółki zasze najwięcej czasu zabierają :roll:
a blacha :o oj urwij temu panu jajcaaaaaaa :lol:

taka_ja & taki_on:)
02-10-2009, 20:46
Dzień dobry.

Miśka Ty sobie herbatkę z sokiem malinowym na noc zapodaj, alebo jakieś grzane piwko z koglem-moglem, witaminkę c, i nacieranie przez męża. cobyś się bardziej bidulko nie rozchorowała.

trzymam kciuki za Was dalej i pozdrawiam serdecznie.

Buźka

Dobry wieczer :wink:

A jeszcze grzańca z piwka z koglem - moglem nie piłam :o
Ja to piwko podgrzewam z miodem plus goździki plus odrobinkę cynamoniku... mmmmmmmmmm...

Nu dzisiaj byłam - wydawało mi się, że ciepło ubrana, ale straszny wiatr u nas był... Dobrze mieć torebke w której sporo się ma... bo musiałam usta sobie posmarować... Normalnie czułam chłód, że szok... :o
Kąpiel mnie rozgrzała...i zaraz uciekam do wyrka... :wink:

taka_ja & taki_on:)
02-10-2009, 20:52
witaj :wink:
ty to zawsze masz rózne przeboje :o
wiem wiem te obróbki to tyle z nimi schodzi ze szok :o takie pierdółki zasze najwięcej czasu zabierają :roll:
a blacha :o oj urwij temu panu jajcaaaaaaa :lol:

Ojjjjjjjjjjjjjjjj takkkkkkkkkkk mam zawsze jakieś przeboje :lol: :lol: :lol:

A dzisiaj jak montowalismy obróbki..to zupełnie inaczej... Ale zabawy jest, oj jest. Jutro ciąg dalszy obróbek, kosz i takie docinki :wink:

W dniach sie pogubiłam :roll: Myslałam przez pół dnia, że to dzisiaj czwartek :o

Perłóweczka
03-10-2009, 20:05
witam misie :wink:
misiu odpoczywaj jutro i zbieraj siły na zakładanie blachy :wink: mam nadzieje ze juz jest lub bedzie w poniedziałek :roll: buziaczki :P

kala67
03-10-2009, 20:26
witam i ja sie :lol:

Perłóweczka
03-10-2009, 20:35
witam i ja sie :lol:

witam :wink:

kala67
03-10-2009, 20:36
mam chyba jakiegos wirusa......bo ciagle mnie wywal :cry: a z sieci

margay
04-10-2009, 17:57
Witam kobitki :D
Misia....byłam w dzienniczku i pięknie wyszły wam te obróbki :D :D :D a zawijas super.....i rynny już zawieszone :D Naprawdę warto było było czekać na ten kolor.....teraz wszystko idealnie gra z kominami a jak położycie blachę to będzie już cud malina :D
Sprawdzałam przed chwilą pogodę na necie - ma być ładnie..tzn..ma nie padać i słoneczko nawet ma świecić, tylko temperatura ciut niższa - no ale to już październik....także ubierz się jutro cieplutko.....gorąca kawka do termosika i.....raz dwa położycie blachodachówkę :D

Powodzonka jutro........paaaaaaaaaa

margay
04-10-2009, 17:59
aha.... mam nadzieję że nie wyjęłaś aparatu z torebki :o :wink: bo jutro czekamy na relację

taka_ja & taki_on:)
04-10-2009, 18:36
witam misie :wink:
misiu odpoczywaj jutro i zbieraj siły na zakładanie blachy :wink: mam nadzieje ze juz jest lub bedzie w poniedziałek :roll: buziaczki :P

Jutro zadzwonię w sprawie blachodachówki...
Jeszcze ciut obróbki mamy, a jutro mamy ciut innych załatwień... :wink:

Rany Gosiu nu co wskoczyłam do łóża, bo jakaś taka jakbym była zmęczona... spałam i spałam i powiem, że teraz piję kawusię i znowu lulkać mi się chce...

A nie może mnie rozłozyć, bo kto by pomógł Miskowi :roll: :o

U mnie jak zwykle od gardła... Zresztą Misiek też jak zmarzł to dopadło do przeziębienie, a on nie taki chorowitek... :wink:

taka_ja & taki_on:)
04-10-2009, 18:41
mam chyba jakiegos wirusa......bo ciagle mnie wywal :cry: a z sieci

Witaj kala :wink:

Nic tylko antywirus trza i inrtruza potraktować jak nalezy...

Mój komp. też szykuję się do Pana, nawet byłam i wypytałam o wsio, ale czasu brak, bo wszystko bym musiała zgrać... Dokupic bym musiała RAM i tak przekładam z miesiąca na miesiąc. 8)

Nu mam nadzieję, że już wsio ok.

Tak w ogóle to zastanawiam się czy będe miała tam net... bo z sąsiadką rozmawiałam, to ona ma ale z Orange -a mi się to nie widzi, bo limit itp.

taka_ja & taki_on:)
04-10-2009, 18:54
Witam kobitki :D
Misia....byłam w dzienniczku i pięknie wyszły wam te obróbki :D :D :D a zawijas super.....i rynny już zawieszone :D Naprawdę warto było było czekać na ten kolor.....teraz wszystko idealnie gra z kominami a jak położycie blachę to będzie już cud malina :D
Sprawdzałam przed chwilą pogodę na necie - ma być ładnie..tzn..ma nie padać i słoneczko nawet ma świecić, tylko temperatura ciut niższa - no ale to już październik....także ubierz się jutro cieplutko.....gorąca kawka do termosika i.....raz dwa położycie blachodachówkę :D

Powodzonka jutro........paaaaaaaaaa

Witaj Gosiu :wink:

Ba ja ostatnio to jak na PIKNIK jechałam - dokładnie wczoraj... jeszcze sie smiałam do Miska, że zjemy wszystko i wrócimy do domu... Pracy zero zrobimy, bo będziemy zbyt najedzeni ahahaha...
A oprócz kanapeczek wzięłam czajnik bezp. i herbatki, a w termosie ugotowaną zupkę, więc kubki -talerze itp. :wink: :lol:
Miałam dzwonić wczesniej w sprawie blachodachówki, ale Misiek mówi:
- nie dzwoń to i tak nam ciut z obróbkami zejdzie, jeszcze teraz zbawa z kominami... A on przywiezie i jeszcze zaraz będzie nam kazał odebrać ją i gdzie ją schowamy? :o
Ale jutro dzwonię... nic od gościa - zero wiadomości, telefonu itp.
Chyba nawet jakos przyzwyczaiłam się do tego CZEKANIA :lol: :lol: :lol:
Ale suma sumarum to i komedia jakaś... Zresztą powiem szczerze (czyt. piszę), że jakas i tak byłam wypompowana... :roll: :wink:

taka_ja & taki_on:)
04-10-2009, 19:05
A tak w ogóle to wpadłam dzisiaj aby ciacho WAM przynieść...

Dzisiaj szybkie - ukręcone - Murzynek... ale na keksówke wyszedł -przepis z netu... polewę robiłam osobno...

Bo nie miałam weny dzisiaj :wink: Zaraz uciekam do WYRKA...

Nu tak Taniec z Gwiazdami... to Perła i nne siedzą i tam potem mężowie mają przechlapane -bo ćwiczą z nimi :lol:

Oto ciacho... :wink:

Fotki jak kopnięta cykam, bo zaraz PERŁŁŁŁŁŁŁŁAAAAa mi napisze:

poproszę o zdjęcie -to na zaś... i żeby nie było, że tu ciasta dzisiaj nie było :lol: :lol: :lol:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_murzynek_2.jpg

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_murzynek_ukrojony.jpg
Nu to pokroiłam dla każdej... :wink:

DOBREGO WIECZORKA :wink:

Iwona Sudol
04-10-2009, 19:17
Witam :)
Widzę, że się bardzo staracie z obróbkami. I dobrze, bo efekt widać - bardzo ładnie :D
Kibicuję nadal i pozdrawiam :D

margay
04-10-2009, 19:23
:o :o :o :o :o :o :P :P :P :P :P ja to wiem kiedy sie na forum pokazać 8) ....mniammmmmmmm załapałam się na pyszne ciasto :lol: ...mmmmmmm jeszcze ciepłe :D
a..........mówiłam ci że podziwiam cię za te niedzielne wypieki????.....u mnie jak mężuś coś nie upiecze to placka nie uświadczysz :oops: :oops:

a co do tańca z gwiazdami to i owszem lukam tu sobie.....przed chwilą tańczył Chajzer i muszę stwierdzić, że pięknie wyszło....a ty Misia to pewnie zaraz na "czas honoru" mykasz.... :wink:
spadam bo Mucha będzie tańczyła :lol:

Perłóweczka
04-10-2009, 20:57
A

Fotki jak kopnięta cykam, bo zaraz PERŁŁŁŁŁŁŁŁAAAAa mi napisze:

poproszę o zdjęcie -to na zaś... i żeby nie było, że tu ciasta dzisiaj nie było :lol: :lol: :lol:


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
grzeczna dziewczynka :wink:
ale mi smaka robisz co niedziele z tymi ciastami :o bo ja z pieczenia to tylko zakalce robie :roll:

miam....miam.....miammmmmmm pyszności :wink:

margay
05-10-2009, 06:32
Miłego i cieplutkiego dnia życzę :D
Powodzenia przy obróbkach

taka_ja & taki_on:)
05-10-2009, 10:17
Witam :)
Widzę, że się bardzo staracie z obróbkami. I dobrze, bo efekt widać - bardzo ładnie :D
Kibicuję nadal i pozdrawiam :D

Dziekuję za kibicowanie -Ja też WAM kibicuję :wink: :D

Zaś Misiek jest strasznie dokładny, ze wszystkim. Jak nie jest czegoś pewny, to nie zrobi, musi się doinformować, nawet jak okaże się, że tak jest, jak on dumał itp. Ale jak on to mówi: - nie sztuka coś zepsuć, jak ma być zrobione, to raz a porządnie :wink:

kawika
05-10-2009, 10:19
dzień dobry.

Miśka - wykurowałaś się?

cisasto wygląda pysznie, ale pewnie juz nic nie zostało :-?

taka_ja & taki_on:)
05-10-2009, 10:25
mówiłam ci że podziwiam cię za te niedzielne wypieki????.....u mnie jak mężuś coś nie upiecze to placka nie uświadczysz


To szybkie ciacha... bo w niedzielę mam lenia, że nawet z doopki go nie wytrzepiesz :lol:

Ale od X czasu chodzi za mną sernik z brzoskwiniami...mmmmmm...

Ja osobiście nie lubię takich ciast suchych co to zapychają, ale dobrze, że nie mam aż TAK wybrednego Miśka, on za słodyczami jest, więc aby pachniało i smakowało :lol:
Sernik tez lubie taki mokrawy...wilgotny, nie taki suchy, pieczony. Ale w tej kuchence nie piekłam serniak, to ciut mam pietra, ale nadejdzie i jego czas, kiedyś :wink:
Jak mnie coś weźmie to i będę w kuchni cały dzień :o :D
Najbardziej lubię szybkie dania, szybkie ciasta...

taka_ja & taki_on:)
05-10-2009, 10:29
dzień dobry.

Miśka - wykurowałaś się?

cisasto wygląda pysznie, ale pewnie juz nic nie zostało :-?

Dzień dobry :wink: :D
Ledwo wróciłam z Tarnowa, to jakos zmarzłam... W aucie ogrzewanie chodziło... :o Już nawet katar mnie łapał, jak czekałam na Miśka...

Nu i w drodze powrotnej kupiłam zakupy i piwko -to zrobiłam sobie grzanca z koglem -moglem... czyli zółtkiem z cukrem :wink:
To mnie ciut rozgrzał :wink:

taka_ja & taki_on:)
05-10-2009, 10:31
Miłego i cieplutkiego dnia życzę :D
Powodzenia przy obróbkach

Witaj Gosiu... dzisiaj i przez dwa -trzy dni wolne nawet z obróbkami - Misiek choryyyyyyyyy :o :-? :cry:

kawika
05-10-2009, 10:36
Miłego i cieplutkiego dnia życzę :D
Powodzenia przy obróbkach

Witaj Gosiu... dzisiaj i przez dwa -trzy dni wolne nawet z obróbkami - Misiek choryyyyyyyyy :o :-? :cry:

no to pieknie :cry:
okład z młodej piersi mu zapodaj

taka_ja & taki_on:)
05-10-2009, 10:43
bo ja z pieczenia to tylko zakalce robie

To oznacza, że za mało pieczenia :lol:

a na serio to moja babcia mówiła zawsze tak: ciasto trzeba ciut dopieścić ale nie za duzo...

:lol: :lol: :lol:

Te ciasta napewno by Tobie wyszły, czy szarlotka, czy te z wczoraj :wink: Jeszcze jak wparwy nabierzesz, to napiszesz książę: " Ciasta i ciasteczka PERŁÓWECZKI...". :wink: :lol: :lol:
Widzisz moja mam to z głowy zawsze rach ciach i już kruche, ale ja nie - zabieram swój kajet i koniec -muszę zerkać, czy oby wsio...
Kiedyś robiłam torta dla mojej mamy z bitej smietany... Moja mama wróciła i mówi: - Aśka to smietnofixów nie dodałaś do smietany?!
- o Boże nu zapomniałam :o
ale tort, bynajmniej smietana trzymała się na nim ok :lol:
A już zdażyło mi się piecząc chlebek dodać wsio -oprócz drożdży i ZONK - był sobie chlebek :evil:
Moja babcia zawsze mówiła, że jajka musza mieć tem. pokojową, ja tam biorę z lodówki i cyk, ale gdy w przepisie mam zaznaczone coś -to raczej robię tak. Bo np. gofry lubia podgrzane mleko, białko oddzielnie utrzepane, jajak o temp. pokojowej... ciasto jest takie puszyste, no i mąkę przesianą...

Także Gosiu jeszcze nas napewno zaskoczysz :wink:

Perłóweczka
05-10-2009, 17:34
Miłego i cieplutkiego dnia życzę :D
Powodzenia przy obróbkach

Witaj Gosiu... dzisiaj i przez dwa -trzy dni wolne nawet z obróbkami - Misiek choryyyyyyyyy :o :-? :cry:

Ooooooo :cry:
teraz wszystkich bierze na chorobę :cry: taki okres :cry: brrrr........
misia teraz musicie się rozgrzewać na wzajem . wiesz okłady , masaże i te różne ....

Perłóweczka
05-10-2009, 17:45
napiszesz książę: " Ciasta i ciasteczka PERŁÓWECZKI...". :wink: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:


Także Gosiu jeszcze nas napewno zaskoczysz :wink:

chciałabym........

kala67
05-10-2009, 20:08
witaj szalona kobieto :lol: :lol:

Perłóweczka
05-10-2009, 20:56
witaj szalona kobieto :lol: :lol:

ona jest jak PRZECIĄG :lol:

kawika
06-10-2009, 07:09
czeee Misiu. jak tam zdrówko?? jak mężuś?

kala67
06-10-2009, 07:13
hop, hop......co tutaj słychac/? :lol:

Perłóweczka
06-10-2009, 08:00
misia dziś pewnie śpi z mężem do południa :wink: wygrzewają się :wink:

kamlotek
06-10-2009, 10:05
albo z nudów poszła chmury zawracać :lol:

taka_ja & taki_on:)
06-10-2009, 14:23
Miłego i cieplutkiego dnia życzę :D
Powodzenia przy obróbkach

Witaj Gosiu... dzisiaj i przez dwa -trzy dni wolne nawet z obróbkami - Misiek choryyyyyyyyy :o :-? :cry:

Ooooooo :cry:
teraz wszystkich bierze na chorobę :cry: taki okres :cry: brrrr........
misia teraz musicie się rozgrzewać na wzajem . wiesz okłady , masaże i te różne ....

Ja to wiem, tylko, czy on to wie, bo go wszystko boli... :lol: :lol: :lol:
A dzisiaj juz zlazł do piwnicy... no ubiju dziada dzisiaj ubiju :lol: :lol: :lol:
Jego to chyba by trzeba było pasami przywiązać, albo tę bluzkę(kaftan nałożyć) aby nie łaził :wink:

taka_ja & taki_on:)
06-10-2009, 14:24
witaj szalona kobieto :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:

Witajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj :wink:

taka_ja & taki_on:)
06-10-2009, 14:28
czeee Misiu. jak tam zdrówko?? jak mężuś?


Czeeeeeeeeeee :wink:

Ja antybiok musiałam wziąć, a tak to ta pogoda mnie przeraża... Misiek już dzisiaj łazi... ten to nigdy nie uleży... Taka Łajza bo łazi :lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
06-10-2009, 14:39
A ja dzisiaj kobietki, to leżę w łóżeczku i juz pooglądałam sobie filmiki z Miśkiem... Dlatego mnie nie było...

A tak w ogóle to od wczoraj mam dwie "szyny" - Misiek się smieje, że pociągiem mozna jeździć... wczoraj dotknęłam góry w piekarniku wyjmując z nagrzanego piekarnika naczynie... Wczoraj pulsowało ... a dzisiaj na dłoni jakby dwie sznyty... Nu wygląda jak tor...

Mam nadzieję, że blizny nie będzie, bo po zagęszczarce jeszcze mam... A tutaj dopiero widoczne miejsce...
:-?

Jak to powiedział wczoraj Misiek:
- Ciebie w żadnym wypadku zostawić samej nie można
:o :roll:

:lol: :lol: :lol:

Poprostu miałam wczoraj pecha, to oparzenie i nie wiem dlaczego wstawiłam do piekarnika naczynie szklane nie żaroodporne... tylko usłyszałam trzask szkła... No nie wiem czemu czemu czemu... Nu i potem ta ręka prawa... a tutaj trzeba było gotować, by chłopinę na nogi postawić... ale nie żeby już dzisiaj polufrował do piwnicy i łaził :o

taka_ja & taki_on:)
06-10-2009, 14:41
Aaaaaaaaaaaaaaa bym zapomniała zapytać...


Dzisiaj dzwonił ktos do mnie... numer nieznany :o :roll:

To nie któraś z WAS ???

:lol: :lol: :lol:

margay
06-10-2009, 16:46
Kurcze pieczone....Misia.....wpadłam zobaczyć czy obróbki już skończone.....czytam a tu Misiek chory :cry: :cry: :cry:
wiem że kto jak kto, ale ty go swoim talentem kulinarnym szybko postawisz na nogi i wzmocnisz :wink:
Chyba wszyscy faceci tacy są :-? ....mój też jak jest chory to na doopie nie usiedzi spokojnie i zrzędzi gorzej jak dziecko :roll: i cały czas gada co by sobie w tym czasie zrobił :roll:


Dzisiaj dzwonił ktos do mnie... numer nieznany

To nie któraś z WAS ???

ja nie... :wink: ostatnio jakaś menda dzwoniła do mnie z numer prywatnego i jak odebrałam to się ktoś po chwili wyłączał :evil: ....na takiego "dowcipnisia" najlepiej odebrać i się nie odzywać :wink: albo od razu rozłączałam telefon.....i dał sobie siana....

No to Misia, kuruj mężusia i Kawika ma rację, najlepszy okład z młodej piersi :wink:

taka_ja & taki_on:)
06-10-2009, 17:32
margay napisała do mnie:

Kurcze pieczone....Misia.....wpadłam zobaczyć czy obróbki już skończone.....czytam a tu Misiek chory
wiem że kto jak kto, ale ty go swoim talentem kulinarnym szybko postawisz na nogi i wzmocnisz
Chyba wszyscy faceci tacy są ....mój też jak jest chory to na doopie nie usiedzi spokojnie i zrzędzi gorzej jak dziecko i cały czas gada co by sobie w tym czasie zrobił


:o :o :o
Jakbysmy miały tego samego, jakbyś pisała o moim... :roll:
Ale chyba to nie ten sam :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
06-10-2009, 17:34
Aaaaaaaaaaaaaaa bym zapomniała zapytać...


Dzisiaj dzwonił ktos do mnie... numer nieznany :o :roll:

To nie któraś z WAS ???

:lol: :lol: :lol:

ja niet :cry: ....numeru nie mam :roll:
to pewnie pan od blachodachówki :lol: chce cie poderwać i zagadać zebyś za szybko blachy nie chciała :lol: :lol: :lol:

kala67
06-10-2009, 19:10
nie odbieraj telefonów od obcych!!!!
:lol: :lol:

kawika
07-10-2009, 07:23
doberek.

miśka - Ciebie faktycznie samej nie można zostawić :)

uważaj na siebie kobietko, może trochę przemęczona jesteś??? ręce ci jeszcze potrzebne będą - do sprzątania :)

lez w łóżeczku i wypoczywaj

buziaczki przesyłam

kala67
07-10-2009, 07:43
Witam z rańca! :lol:
jak zdrówko?? :o

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 10:05
Witam kochaniutkie w tak piekny dzionek....

U mnie słonko i takkkkkkkkkkkkk.... piknie :wink:
A ten mój juz mówi -to co Miska jedziemy dokończyć obróbki?
:o :o :o
- a ty gdzie? do wyrka marsz... trzeba się wykurować, zwłaszcza Ty, a nie zaraz znowu wróci choróbsko i to gorzej będzie, bo przeziębisz itp.

A teraz musiałam go maścią posmarowac, bo go mięsnie bolą.

Ja wiem, że aż chce się dosłownie biec na budowę - sama mam taką ochotę, ale ten dzień, czy dwa niech jeszcze lepiej się podkuruje. :wink: Chociaż jutro już raczej pojedziemy... :roll:

A u mnie, już ciut lepiej z gardełkiem, dalej antybiotyk biorę :wink:
Nu i ok.
Dziękuję za życzenie zdrówka, bo one jednak najwazniejsze na świecie :wink:

oz
07-10-2009, 10:07
Trzymaj swojego chłopa w wyrku! nie ma co szarżować. Domek poczeka :) A gorzej jakby miało się co gorszego przyplątać to i więcej czasu będzie w plecy... szkoda zdrowia...

No i oczywiście zdrówka życzę!!

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 10:07
Aaaaaaaaaaaaaaa bym zapomniała zapytać...


Dzisiaj dzwonił ktos do mnie... numer nieznany :o :roll:

To nie któraś z WAS ???

:lol: :lol: :lol:

ja niet :cry: ....numeru nie mam :roll:
to pewnie pan od blachodachówki :lol: chce cie poderwać i zagadać zebyś za szybko blachy nie chciała :lol: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 10:08
Trzymaj swojego chłopa w wyrku! nie ma co szarżować. Domek poczeka :) A gorzej jakby miało się co gorszego przyplątać to i więcej czasu będzie w plecy... szkoda zdrowia...

No i oczywiście zdrówka życzę!!

Masz racje Olu, i dziękuję :wink:

oz
07-10-2009, 10:12
Wiesz, mój Marcin jest już tak zmęczony, że sama go wieczorami wyganiam do łóżka... w końcu padnie mi chłopina :-? a już jeden dzień w tą czy we wte nie ma znaczenia...
W ogóle Marcin wszystko sam robi.. ja tam bardziej na doczepkę jestem... a bicepsy ma już prawie jak Pudzian :o ;) a jak pgo poznałam to miał flaczki a nie bicepsy... ot.. urok informatyka ;)

kawika
07-10-2009, 10:13
Wiesz, mój Marcin jest już tak zmęczony, że sama go wieczorami wyganiam do łóżka... w końcu padnie mi chłopina :-? a już jeden dzień w tą czy we wte nie ma znaczenia...
W ogóle Marcin wszystko sam robi.. ja tam bardziej na doczepkę jestem... a bicepsy ma już prawie jak Pudzian :o ;) a jak pgo poznałam to miał flaczki a nie bicepsy... ot.. urok informatyka ;)

no to jak z informatyka budowlańcem się stał to ino pogratulować

Miśka ty te mięśnie mężowi smaruj smaru a i o najwazniejszym nie zapomnij :)

oz
07-10-2009, 10:15
no to jak z informatyka budowlańcem się stał to ino pogratulować

Wiele osób widząc jego robotę przy domu stwierdziło, że z powołaniem się minął ;)

kawika
07-10-2009, 10:17
no to jak z informatyka budowlańcem się stał to ino pogratulować

Wiele osób widząc jego robotę przy domu stwierdziło, że z powołaniem się minął ;)

no to jak kryzys informatyków dotknie to ....da sobie radę :)

oz
07-10-2009, 11:05
no to jak z informatyka budowlańcem się stał to ino pogratulować

Wiele osób widząc jego robotę przy domu stwierdziło, że z powołaniem się minął ;)

no to jak kryzys informatyków dotknie to ....da sobie radę :)
Propozycję pracy w budowlance/wykończeniówce już ma jakby co ;)

kala67
07-10-2009, 16:19
oj to smaruj mężulka, smaruj :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 19:19
Olu ja tam jestem pełna podziwu dla Was obojga...
A mąż - Marcin, to złoty chłopina normalnie :wink: Nu i patrz bicepsy nawet teraz ma... Mój miał jak poznałam, fioła też i szajbę, ale wariatów przyciąga :lol:

A widzisz jacy to faceci -nie pognasz, nie pójdzie... Mój tez dzisiaj lezał ( chodził też) i ile ja się nasłuchałam co by tam nie było zrobione itp. :o :-? :roll:
Ale fakt faktem, ja sama tylko wzdycham... ale kto wie, czy jutro juz nie pojedziemy :lol: W koncu tez chcemy i musimy przykryc ten dach...

Dzisiaj juz o wiele lepiej :wink:

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 19:20
oj to smaruj mężulka, smaruj :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 19:24
A jak tam wieczór?

Ja niedawno skonczyłam smazyc racuszki drożdzowe... ale tak wykalkulowałam dzisiaj, żeby ciasto rosło na Brzyduli :lol:
Najlepiej wczoraj Misiek na sam koniec mnie rozwalił na łopatki...bo oglada Brzydulę i ona się pocałowała z tym w lesie ( nie wiem jak ona ma na imię, bo kilku odcinków nie ogladałam) i mówi:
- no ta ulka to jakaś kur....ka.... całuje sie teraz z innym :lol: :lol: :lol:

A dzisiaj sam pilnował Brzyduli :lol:

Perłóweczka
07-10-2009, 20:06
witam :wink:
widzę ze kurujecie się przy brzyduli :lol: misiek się wciągnął w serial jak mój mąż :roll:
misia odpoczywaj kochana i masuj męża ile się da i na zmianę :wink:
potem myk na dach i daszek szybciutko będzie skończony :wink:

taka_ja & taki_on:)
07-10-2009, 20:29
witam :wink:
widzę ze kurujecie się przy brzyduli :lol: misiek się wciągnął w serial jak mój mąż :roll:
misia odpoczywaj kochana i masuj męża ile się da i na zmianę :wink:
potem myk na dach i daszek szybciutko będzie skończony :wink:

Powiem szczerze, że juz chciałabym aby tam na dachu była ta moja blachodachówka :wink: Jak sobie pomyslę, że juz nie jest tak ciepło to brrrrrrr, ale z drugiej strony to jakos tęskno mi już za budową :roll: :wink:

A zdrówko juz o wiele lepiej... ale bez antybiotyku sie nie obeszło

kawika
08-10-2009, 07:06
dzień dobry.

dzisiaj ma być ładnie, więc jeżeli wybieracie się na dach... to i tak proszę sie ciepło ubrań i do termosa gorącą herbatkę zrobić

taka_ja & taki_on:)
08-10-2009, 07:28
dzień dobry.

dzisiaj ma być ładnie, więc jeżeli wybieracie się na dach... to i tak proszę sie ciepło ubrań i do termosa gorącą herbatkę zrobić

Dzień dobry :wink:

U nas zrobiło sie pochmurno, słonko się schowało za obrzydliwymi chmurami i Misiek też musi jechać do Tarnowa, także dzisiaj raczej nici z obróbek :-?

jessi
08-10-2009, 08:03
dzien doberek :D

kawika
08-10-2009, 08:07
dzień dobry.

dzisiaj ma być ładnie, więc jeżeli wybieracie się na dach... to i tak proszę sie ciepło ubrań i do termosa gorącą herbatkę zrobić

Dzień dobry :wink:

U nas zrobiło sie pochmurno, słonko się schowało za obrzydliwymi chmurami i Misiek też musi jechać do Tarnowa, także dzisiaj raczej nici z obróbek :-?

no to prosze się byczyć dalej :D

kamlotek
08-10-2009, 08:37
Miśka nie przejmuj się,w taką pogodę to nawet psa z kulawą noga żal na dwór wywalać :wink: . A Ty już byś chciała po dachu fruwać,a jeszcze tabletki bierzesz,zdążysz. Wróci ładna słoneczna pogoda,to wtedy wejdziesz na swój dach.
A teraz odpoczywaj i kuruj sie do końca :lol:

Perłóweczka
08-10-2009, 20:06
hellooooo :wink:
jak tam wypoczywanko :o
mam nadzieje ze byczyłaś się do bóluuuuu doopska :lol:

taka_ja & taki_on:)
09-10-2009, 18:32
Witam :wink:

Ja już dzisiaj pobudka przed 7-mą, a o 8-mej już bylismy na budowie.
Zabraliśmy z sobą maszynę do zaginania i pokolei - zaginanie i obranianie, niby nie duzo, ale kominy już obrobione, ponieważ szybko robi się ciemno i chłodniej, to po 17-stej skończyliśmy pracę, zas zanim wsio pochowalismy, spakowalismy, to i było przed 18-stą.

Wyjeżdżamy na A4 -a tam kolejka, to Misiek dawaj na skróty, za nami jedno auto też jechało... W pewnym momencie Misiek mówi:
- wiem, że gdzieś tutaj był skrót... ale jeszcze tędy nigdy nie jechałem :o :roll:
Jedziemy, jedziemy a za nami te srebrne auto, aż mówię ja:
- Misiek ale był przed chwilką zakaz skręcania w prawo...
Akurat stamtąd jechało auto... My wjechaliśmy w stronę lewą a te srebne auto w prawo, a ten zawrócił i za srebnym autem ruszył ( tam gdzie zakaz :o :lol: )...
Nu i jedziemy a widzę, że droga dość że jak polna, to w dole jest normalnie zaorane pole... Mówię:
- Misiek - śmieję się - tam kuźwa jest jakieś pole orne ale jaja, gdzie Wy oba jedziecie...
- Eeeeeeeee tam musi być jakaś droga...

Nu i jedziemy z potężnej góry..pan w aucie srebnym przed nami tym razem... nagle :o :o :o
Pole, pole... ( dowolna melodia ewentualnie - Golec itp.)
:lol: :lol: :lol:
Tym srebrnym autem zawraca, a Misiek miał drogę do lasu... też zawrócił...
Teraz Misiek jedzie tj. MY pierwsi, a za nami srebne auto...
Mówię już oczywiście chichrając (Misiek ma powazną minę jakby szukał drogi ahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa):
- a mówila a mówila, że znak zakazu to znak zakazu -widocznie te auto też zajechało wcześniej w pole -ahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Nu i pojechaliśmy prosto (tak jak wcześniej, tylko Misiek zawrócił), dojechaliśmy do domku, korek był nadal straszny na A4, pewnie z pół godziny jechalibyśmy te kilkanaście km.
Gdy wyjechaliśmy w naszej miejscowości, przejechaliśmy na drugą stronę na naszą ulicę to był z daleka wypadek -stąd ruch wahadłowy i korek... dwa tiry stały...
Gdy jechaliśmy na budowę, to stała tez na poboczu policja, Tir i Nauka Jazdy -L :roll:
Jakie ja widoki miałam - cieszę się, że tamtędy pojechaliśmy, bo jechaliśmy ciągle pod górę z zawijasami i coróż piekniejsze widoki...
Długo nie jechaliśmy, ale krótka wycieczka była :wink:
Wróciłam do domku, zjedliśmy placki ziemniaczne po zbójecku ( ja robię taki gulasz pikantny -wczoraj specjalnie pichciłam na dzisiaj).
A na budowie to ciut nie piknik - w termosie rosół z mięsem, a tak to i dzisiaj butlę turystyczną gazową wzięłam... :wink:

Dzisiaj u nas świeciło słonko, dobrze, że AŻ tak zimno nie było :wink:

Jutro jedziemy znowu na budowę :wink: :D

Od poniedziałku (chociaż Misiek ma znowu ciut załatwień), zaczynamy dach.
Nie pisałam, że zadzwoniłam do Pana od blachodachówki i pytam ,czy już jest... a on mi odpowiedział, że od tygodnia czeka i czy mąz mi nic nie mówił, bo on chyba mówił męzowi :o Taaaaaaaaaa tylko Miśkowi jakoś nie mówił.
Także blachodachówka jest :wink:

Pozdrawiam :wink:
Zaraz wskakuję do łóżeczka, tylko jeszcze kąpiel :wink: Mmmmmmmmmmm cieplutka woda... :D

Perłóweczka
09-10-2009, 20:10
no to sobie pobłądziłaś trochę :lol:
ale chociaz juz będziesz znała wszystkie skróty w okolicy :wink:
a to dobry znak dla miska ze zawsze trza baby słuchać :lol:

to super ze blacha juz czeka na was :P w koncu zabłyśnie na dachu :o
ojojjjjj będzie sie działooooo.......

taka_ja & taki_on:)
10-10-2009, 12:31
Pojechalismy z rana, nu i z pół godzinki temu wracaliśmy, dość że coróz pada -kropi, to jeszcze jedna blachę długą trzeba wygiąć... nasza machina jest za krótka do wygięcia, kombinowalismy na rózne sposoby i tylko źle się zgięło :evil:
Ale jak Misiek podjedzie do znajomego znowu zagiąć blachę to będzie ok :wink: W dodatku to akurat widać, bo to kosz -ostatnia blacha i cyrk :-?
Poprzenosilismy pustaki, zakrylismy wszystkie okna i ciut drzwi od tarasu pustakami, ja oczywiście porządki przed domem, bo została paleta i drzewo, które tam leżało... Drzewa będzie ciut do spalenia wewnątrz w piecyku :wink:
Od X czasu chodzę i zbieram blachę a raczej jej skrawki i kawałki poucinane...
Zmarzłam w nogi, bo łaziłam po trawie i miałam spodnie -nogawki mokre i moje buty przemakają :o Mam nogi jak lód... wskoczyłam do wyrka i zaraz tutaj... :wink: Ale zaraz wracam się ogrzać :wink: wygrzać, jak zwał tak zwał...
Dzisiaj było o wiele chłodniej jak wczoraj, nie wiem ile w sumie wypiliłam kaw ( ale to zbozowo-naturalną), Jezoooooooooo jak dalej będzie jeszcze zimniej, to ja kozaki ubiarę niedługo i czapkę :o A i tak mam kaptur na głowie, bo na dachu wieje że szok, a poza tym tak prawie cały dzionek na zewnatrz to zimnoooooooooooo ula la...
Dzisiaj jest nu brzydka ta pogoda nu... :(
Misiek się smieje, że chyba musi mi kupic dopalacza rozgrzewającego :lol: gdy będziemy tu kryć, tylko boi się że po położeniu blachu to będe potem domagac się dopalaczy i będzie problem :lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
10-10-2009, 12:36
no to sobie pobłądziłaś trochę :lol:
ale chociaz juz będziesz znała wszystkie skróty w okolicy :wink:
a to dobry znak dla miska ze zawsze trza baby słuchać :lol:

to super ze blacha juz czeka na was :P w koncu zabłyśnie na dachu :o
ojojjjjj będzie sie działooooo.......

Nu mam nadzieję, że pogoda będzie jako-taka, aby tylko nie lało :roll:
Wiesz we dwoje, to nie będzie z pokryciem -z docinaniem itp. tak hop siup, ale grunt, że w końcu zaczniemy już kryć... Bo w sumie było cieplutko i dach byłby pokryty a tu doopa... Jeszcze nie widziałam blachodachówki -bo to na składzie mają, mam nadzieję, że taki kolor jak obróbkowa blacha :roll:
Abym znowu szoku nie przeżyła :evil: :lol:
Uciekam do wyrka :wink:
Dobrego dzionka :D

margay
10-10-2009, 16:14
Witaj Misia :D
Uśmiałam się z tej waszej wycieczki na skróty :lol: .....musisz powiedzieć Miśkowi:"punkt 1: żona ma zawsze rację, punkt 2: patrz punkt 1" :lol: :lol: ....przynajmniej miałaś wycieczkę krajoznawczą :D

SUPER, że macie już blachę i że lepiej się czujecie.....teraz trzymam kciuki za pogodę.
Miśka, nie chcę Ci tu matkować :lol: .....ale kaptur to ty sobie możesz w ciemnej ulicy nosić :lol: a na budowie porządną ciepłą czapkę proszę zakładać, bo pogoda juz jest jaka jest, zimno pieruńskie a do tego wieje na dachu, żeby nie stwierdzić że piździ :o .....a po antybiotyku organizm jest osłabiony i trza uważać żeby się coś gorszego nie przyplątało....
U nas też już lepiej, syn też na antybiotyku więc jest już dobrze....stwierdzam, że dzieci szybko reagują na antybiotyk.....a najlepsze było na początku :-? ....39 st. miał gorączki a skakał po domu jak pchła na łańcuchu :o ....ja z taką temp. leżałabym w łóżku jak Łazarz....ale każcie czterolatkowi leżeć w łóżku....ja nie wiem skąd te dzieci mają tyle siły :roll: :o

I jak tam Miśka wygrzałaś już giry w tym łóżku? :lol:

Dzisiaj leci "mam talent" ciekawa jestem czy pokarzą co ciekawego :wink:

Całusy

paaaaaaa

taka_ja & taki_on:)
10-10-2009, 18:15
Witaj Misia :D
Uśmiałam się z tej waszej wycieczki na skróty :lol: .....musisz powiedzieć Miśkowi:"punkt 1: żona ma zawsze rację, punkt 2: patrz punkt 1" :lol: :lol: ....przynajmniej miałaś wycieczkę krajoznawczą :D

SUPER, że macie już blachę i że lepiej się czujecie.....teraz trzymam kciuki za pogodę.
Miśka, nie chcę Ci tu matkować :lol: .....ale kaptur to ty sobie możesz w ciemnej ulicy nosić :lol: a na budowie porządną ciepłą czapkę proszę zakładać, bo pogoda juz jest jaka jest, zimno pieruńskie a do tego wieje na dachu, żeby nie stwierdzić że piździ :o .....a po antybiotyku organizm jest osłabiony i trza uważać żeby się coś gorszego nie przyplątało....
U nas też już lepiej, syn też na antybiotyku więc jest już dobrze....stwierdzam, że dzieci szybko reagują na antybiotyk.....a najlepsze było na początku :-? ....39 st. miał gorączki a skakał po domu jak pchła na łańcuchu :o ....ja z taką temp. leżałabym w łóżku jak Łazarz....ale każcie czterolatkowi leżeć w łóżku....ja nie wiem skąd te dzieci mają tyle siły :roll: :o

I jak tam Miśka wygrzałaś już giry w tym łóżku? :lol:

Dzisiaj leci "mam talent" ciekawa jestem czy pokarzą co ciekawego :wink:

Całusy

paaaaaaa

Nu czapka jest z daszkiem i na to kaptur :lol:
Ale masz rację trza czapkę, dzisiaj doszłam do takiego wniosku... :wink: A niestety antybiotyku rano nie brałam, bo bałam się, że mnie zacznie rozgrzewać i się spocę i wtedy niech tylko owieje i leżę :roll: Wieczorem za to zaraz brałam antybiotyk...

U masz ci los, zapomniałabym, że jest Mam talent :lol: , a robię sernik na zimnotj. czekam na galaretkę, któa jest na balkonie. :wink:
Jak dobrze mieć gruszki obrane, pokroiłam tylko w kawałeczki i na sernik owoce są :wink: Bo za oknem pada i pada... Samej mi się niechciało iść do sklepu po brzoskwinie...
Wsio miałam, tylko owoców niet :o
Jutro rano jak znalazł serniczek do kawusi :wink:

Mały Twój to ma energię za dwóch, ja też chyba bym leżała plackiem :o :lol:
Ale super, że wraca do zdrowia... :wink:
Girki wygrzałam... :D

margay
10-10-2009, 19:16
To ja z rańca z kawusią tu wpadnę na ten serniczek :D

kala67
10-10-2009, 19:47
ja też uwielbiam serniczki !!! :lol: :lol: :lol:

Perłóweczka
10-10-2009, 20:48
no i masz tu babo placek :o
one tu u mnie piszą ze ja niby pieke ciasto :o ...niet pomyłka bo to misia tydzien w tydzien ciasta piecze a ja tylko mogę popatrzeć :o
ja uwielbiam serniczek uhhhh miam miam..... :wink:
wygrzewaj sie kochaniutka bo jesien przyszła do nas biegusiem i trudno sie tak odrazu przestawić bo dosyć długo było cieplusieńko 8)
najgorsze są obróbki a potem juz będzie ciut lżej i szybciej będzie widać efekty :wink:

ps. oglądacie mam talent? ten łepek był boski co małgośce głosy podkładał :lol: :lol: :lol: szalona kobita :wink:

:lol: :lol: :lol:

kala67
11-10-2009, 08:36
kuźwa.....a ja znowu nie oglądałam :evil: :x
.....czyli nici dziś z serniczka?? :cry: :lol:

margay
11-10-2009, 11:06
Miśkaaaaaaaaaa.......heloooooooooŁŁŁŁ.....kaw a mi już ostygła....dwie krople na dnie zostały a serniczka jak nie było tak ni ma.....

Tylko mi nie mów że jeszcze z Miskiem w wyrze leżycie :o :o :o :o :o :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
11-10-2009, 16:25
Witam kobietki :wink:

A ja dzisiaj w tym śpiącym dniu obejrzałam film, ciut TV i dopiero teraz wywlekłam się z łóżka :wink:

Oglądałam pogodę i kurczeeeeeeeeeeeeeeeeę... będzie padał śnieg z deszczem... załamać się można :o :-?

Ale serniczek Wam przyniosłam...
Wczoraj musiałam go wstawić do zamrażalki na pół godziny... bo moi smakoszy nie mogli się doczekać... ale wiadomo, biszkopty jeścio tak nie przeszły :wink:
Zjedliśmy po kawałeczku a dzisiaj do kawusi niebo w gębie :wink:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_PS_-_sernik_2.jpg

Do serniczka na taką pogodę pochmurną i deszczową, oczywiście kawusia dla Was:

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/normal_Kawa_latte%2C_zdjecie_kawy_latte_1473.jpg

SMACZNEGO :D

kala67
11-10-2009, 17:34
wreszcie serniczek widze!!!!!!!!!! :wink:
lepiej późno niż wcale :lol: :lol: :lol:
smacznego!!

Perłóweczka
11-10-2009, 18:52
miam miam .... chyba zjem ci tą całą reszte :roll: niet....bo goska mi da po głowie :cry:
ale masz fajnie gnijesz dzis w łóżeczku :wink: miodzio.... przy takiej pogodzie dobrze jest się wybyczyć 8)

margay
11-10-2009, 21:54
:lol: :lol: załapałam się jeszcze na serniczek i...kawusię mniammmm


chyba zjem ci tą całą reszte niet....bo goska mi da po głowie
Gosia ale dobra z Ciebie koleżanka :P ...pomyślałaś o mnie.....wiedziałaś, że nie powstrzymam się przed Miśki wypiekami i na pewno przylecę :D

Takkkk.....Miśka ma serniczek.....Gosia upiekła jabłecznik......a ja jadłam dziś ciastka sklepowe z datą ważności do 2012 roku :o :roll:

margay
11-10-2009, 22:03
Miśka napisała o 17.25


dopiero teraz wywlekłam się z łóżka

:o :o :o :o :o nooooo to się dopiero nazywa "fachowe wylegiwanie łózka" :lol: :lol:


Przed chwilą parsknęłam i oplułam pół biurka, bo mój patrzy mi tu przez ramię i mówi:"Gośka.....ty musisz tak wszystko komentować....????przecież wcale nie byłaś lepsza" :o
no wypraszam sobie wstałam o 10.00 poszwędałam się po chałupie do obiadu (co by dobre wrażenie zrobić) :lol: ....mężuś zrobił obiad - to tak na marginesie :wink: a po obiadku jak się walnęłam do wyra to dopiero po tańcu z gwiazdami się wynurzyłam :oops: ......no ale cóż robić jak taka pogoda :roll:

jessi
12-10-2009, 07:52
Miśka napisała o 17.25


dopiero teraz wywlekłam się z łóżka

:o :o :o :o :o nooooo to się dopiero nazywa "fachowe wylegiwanie łózka" :lol: :lol:


Przed chwilą parsknęłam i oplułam pół biurka, bo mój patrzy mi tu przez ramię i mówi:"Gośka.....ty musisz tak wszystko komentować....????przecież wcale nie byłaś lepsza" :o
no wypraszam sobie wstałam o 10.00 poszwędałam się po chałupie do obiadu (co by dobre wrażenie zrobić) :lol: ....mężuś zrobił obiad - to tak na marginesie :wink: a po obiadku jak się walnęłam do wyra to dopiero po tańcu z gwiazdami się wynurzyłam :oops: ......no ale cóż robić jak taka pogoda :roll:


no to ty dobra jesteś tez bym tak chciała sie wylegiwac do prawie południa hiihhhi a ja tu codziennie muszę wstawac wczesnie rano :(

CZESC MISKA JAK TAM U CIEBIE JAK POGODA :lol: :lol: :lol:

kamlotek
12-10-2009, 11:02
Przeczytałam komenty,bo w dzienniku nic nowego nie ma :cry: , u nas robi się coraz cieplej więc mam nadzieję,że nie marźniesz zbyt mocno na dachu :-? :roll:

taka_ja & taki_on:)
12-10-2009, 14:21
wreszcie serniczek widze!!!!!!!!!! :wink:
lepiej późno niż wcale :lol: :lol: :lol:
smacznego!!

:lol: :lol: :lol:

Taki serniczek to na 2-3 razy jak dla mojego Miśka -taka blaszka... Fakt, że takie ciasto szybko, oj szybko znika...

Kurcze pamiętam jak taki super przepis miałam na Capiccino ciasto - na blaszkę tą dużą prostokątną...
Nie było tanie, ale rarytas... muszę spytać kumpelki, bo kiedyś jej dawałam, czy ma jeścio ów przepis... Mój zeszyt z przepisami nietety został stracony...
Owe ciasto na biszkopcie, szła kawa capuccino i śnieżki... było takie lekkie, że człek zjadł kawałek i mógł spokojnie zjeść ich nawet 3-4... nu i czuć capuccino :wink:

taka_ja & taki_on:)
12-10-2009, 14:26
Miśka napisała o 17.25


dopiero teraz wywlekłam się z łóżka

:o :o :o :o :o nooooo to się dopiero nazywa "fachowe wylegiwanie łózka" :lol: :lol:


Przed chwilą parsknęłam i oplułam pół biurka, bo mój patrzy mi tu przez ramię i mówi:"Gośka.....ty musisz tak wszystko komentować....????przecież wcale nie byłaś lepsza" :o
no wypraszam sobie wstałam o 10.00 poszwędałam się po chałupie do obiadu (co by dobre wrażenie zrobić) :lol: ....mężuś zrobił obiad - to tak na marginesie :wink: a po obiadku jak się walnęłam do wyra to dopiero po tańcu z gwiazdami się wynurzyłam :oops: ......no ale cóż robić jak taka pogoda :roll:

:lol: :lol: :lol:

taka_ja & taki_on:)
12-10-2009, 14:44
Jessi... witaj :wink:

Misiek tylko wrócił , to zaraz po 10-tej pojechaliśmy na budowę, po 11-tej przywieziono nam blachę...

Ale już zaczęło padać jak czekaliśmy na blachę :evil:
Potem tak padało, że rękawiczki mogłam wyrzymać z wody...

Niw wspomnę, że kierowca z autkiem zakopał się z drugiej strony domu i go jeszcze pchalismy... auto nie ciężkie, ale opony takie łyse i śliska glina wystarczyła... piaskiem i kamykami podsypaliśmy

http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14515/SugarwareZ-074.gif

Poukładalismy ciut blachę, która z przodu, a która z tyłu i tak byliśmy mokrzy, nu i potem wróciliśmy do domu :evil: Padało, padało i padało...
Teraz spokój, ciut ustało, ale nici z kolegi Miska do pomocy...

Nawet nie wiecie, jak z obawą czekałam na blachodachówkę... czy oby to ten kolor... czy aby znowu nie inny jak obróbkowa...
Najgorsze jest to, że musieliśmy zostawić blachodachówkę na budowie... Mam nadzieję, że jutro kilka arkuszy uda nam się położyć...

Ja to byłam nastawiona, że mimo, że tak pada, to będziemy robić... ale jednak nie było szans... łaty śliskie były strasznie i Misiek jeszcze ześlizgnąłby się nam z dachu :lol:

Perłóweczka
12-10-2009, 21:21
misia to cieszymy sie razem z tobą :lol: :lol: :lol:
witamy blachodachówkę na działce

wkoncu doczekałaś się a tu taka pogoda brrrrr..... :evil:
my jak kładlismy w czerwcu to tak wiało przez pare dni ze wszystko było na raty kładzione :evil: i jeszcze lało na przemian :cry:

trzymam kciukasy za to zeby jutro było słoneczko nad waszym domkiem :wink:

kawika
13-10-2009, 06:55
Dobry.

Trzymam kiuki za ukłądanie blachy i za pogodę (która dzisiaj no nie rozpieszcza-to mało powiedziane).

Ale na pewno się poprawi, oby tylko nie lało. :wink:

Iwona Sudol
13-10-2009, 21:08
No proszę - jak się człowiek zaweźmie to wszystko zrobi, nawet wbrew naturze :lol:

Gratuluję! Niestety, pogoda nas nie rozpieszcza. U mnie dzisiaj padało wszystko po kolei - deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg :evil:
Mam przymusowy przestój w budowaniu. Ale Wam życzę dalszego zapału i uporu.
I uważajcie na tym dachu! :D

taka_ja & taki_on:)
13-10-2009, 21:11
misia to cieszymy sie razem z tobą :lol: :lol: :lol:
witamy blachodachówkę na działce

wkoncu doczekałaś się a tu taka pogoda brrrrr..... :evil:
my jak kładlismy w czerwcu to tak wiało przez pare dni ze wszystko było na raty kładzione :evil: i jeszcze lało na przemian :cry:

trzymam kciukasy za to zeby jutro było słoneczko nad waszym domkiem :wink:

Gosiu witaj :wink:

Oj zmarzliśmy, ale wiesz leżąca blachodachówka w końcu kusi... ani nie ogrodzone, to raz, a po drugie sama widzisz jakie szopki z tą blachodachówką.
A wyszły jeszcze inne...
Byłam taka zła, bo gośc przyjeżdżał na budowę do nas, brał wymiary i Misiek pytał, posłucha Pan, bo tutaj jest daszek ( który zmieniliśmy aby spustu nie było - że jest do końca -do rogu), czy tam mi się zejdzie ta blachodachówka... bo to wzór, czy będzie dobrze?
- tak tak, będzie dobrze
Misiek jeszcze tłumaczył w czym sęk itp.
Dzisiaj kładziemy blachodachówkę i ZONK - albo będzie blachodachówka ucięta tak, że w połowie jakby dachówki (koszmar :evil: ), albo odkręcamy rynny, zdejmujemy obróbkę i przerabiamy cały pas, co za tym idzie z boku obróbka na krokwi też do poprawki
:-? :evil: :evil: :evil:
Misiek to dzisiaj klął na tego całego faceta, szok...
Więc aby narazie nie zajmowac się pasem, zdjęlismy rynny i po pokryciu z Miskiem poprawimy te pół przodu - trzeba wysunąć, bo z blachodachówki za rynny a nie do leciałaby woda z dachu...
A cały dzionek trzeba poświęcić na to.
No cóż toz nie będzie blachodachówka ucięta w połowie dachówki :evil: - w dodatku każdy płat ciąć :evil:

Ten dach to normalnie przekleństwo - jak to Misiek mówi, a zwłaszcza nie tyle dach, co kto inny :wink: :lol:
Oj napewno nic u owego Pana nie kupimy -oj nie nie.[/img]

taka_ja & taki_on:)
13-10-2009, 21:14
Dobry.

Trzymam kiuki za ukłądanie blachy i za pogodę (która dzisiaj no nie rozpieszcza-to mało powiedziane).

Ale na pewno się poprawi, oby tylko nie lało. :wink:

Witaj kawika :wink:

Tak z ta pogodą to ma być łącznie z sobotą... deszcze i potem jeszcze chłodniej... No cóż, trzeba pokryć domek :wink: Tylko ten wiatr to tak szalał, że szok... :wink:

Trzymaj tam kciuki aby gdzieś mnie nie porwał ten wiatr :lol:

taka_ja & taki_on:)
13-10-2009, 21:19
No proszę - jak się człowiek zaweźmie to wszystko zrobi, nawet wbrew naturze :lol:

Gratuluję! Niestety, pogoda nas nie rozpieszcza. U mnie dzisiaj padało wszystko po kolei - deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg :evil:
Mam przymusowy przestój w budowaniu. Ale Wam życzę dalszego zapału i uporu.
I uważajcie na tym dachu! :D

Witammmmmmmm :wink:

U nas miał tez padać snieg z deszczem, nawet myslałam, że tak będzie, te niebo było takie na śnieg, ale padał sam deszcz.
Właśnie suszę rękawice :o
Dziękuję za zyczonka :wink:
A moje dziecko wbiega niemalże do pokoju i mówi:
- mamo ma padac snieg, to może w sobotę ulepię bałwana
:lol: :lol: :lol:
A ja jej mówię, że aż tak to nie będzie i niech nawet nie waży się być :-? :lol:

kawika
14-10-2009, 07:13
cześć Asiu - kciuki trzymam co by Cię wiatr nie porwał razem z ta blachą.

bardzi suię cieszę że juz część lachy macie położonej, super.
U nas dzieisaj śnieżyca, która mam nadzieję Was ominie.


A i i zapomniałam dodać jak bardzo Was podziwiam, że tacy samowystarczalni jesteście.
:D

Perłóweczka
14-10-2009, 14:35
Misia domek z blachą wygląda slicznie :wink:
ale pędzicie z tą blachą . połozona wyglada super .
mam nadzieje ze pogoda nad wami piekna , bo dziewczyny tu wypisują ze snieżyca :o zeby nie padało i niewiało bo przy układaniu blachy to bardzo przeszkadza :wink:
ubieraj sie cieplutko na cebulkę zeby cie nie przewiało :wink:

Perłóweczka
14-10-2009, 15:15
kurcze.....
siedze pod kocykiem przeglądając fm i :o zmarzłam brrrrr.... nogi skostniały :(
niby na dworze nie pada , nie wieje, a zimno brrrrr. czekam na meza jak wróci z pracy i napali w kominku :wink: bo niechce mi sie nawet nosa wysunąć z pod koca

dodam ze moje dzieci pojechały na mecz . grają w football . latają po boisku w krótkich spodenkach i krótkim rękawku :o

Perłóweczka
14-10-2009, 19:23
Misia jak tam pogoda u ciebie bo widziałam w tv ze zasypało was :o :o :o
gosia mi nawet foteczke śniegu zrobiła :P
opowiadaj co u ciebie :o

przez tego fiuta ze sklepu musisz bidulko w taką pogode dach kłasc :evil: jezeli dostarczyłby na czas blachodachowke to teraz bys spokojnie w domku lezała a nie w taką pogode po dachu skakała i marzła :( całuski .....

hellooooooo..........

taka_ja & taki_on:)
15-10-2009, 08:55
Nie dało rady...
Natura tym razem wygrała i wyobraźcie sobie, że wczoraj od godziny jakoś 10-tej do 23, nie mielismy prądu...
Miało nie być tylko do 15-tej, a tutaj ZONK.
U nas dzisiaj dalej pada śnieg z deszczem i nawet nie ma mowy aby w tym tygodniu dokończyć dach.
Pocieszam się i Miska, że od następnego tygodnia ma być słonecznie i cieplej...
A teraz wyobraźcie sobie, jak my mamy wsio na prąd - kuchenka, czajnik bezprzewodowy... Cyrk był, zero obiadu, z rana rozpaliłam w piecu, ale były zimnawe kaloryfery, Misiek wrócił z zakupów, był zj...ebać Pana od blachodach. ale go nie było :roll: , może i lepiej... to dopuścił wodę i odrazu były gorące kaloryferki. Dzisiaj Misiek też pali od rana a za oknem biało i mokro... i ciągle pada - nie ma przerwy.
Tylko jest jedno ALE... bo gdyby było chłodniej, to śnieg byłby lżejszy, a teraz jest niezłe obciążenie na membranie, Misiek ma jechać potem na budowę zerknąć co i jak... czy sobie zsunął się śnieg, czy jak...
Kurcze, co pech to pech...
Wczoraj przy świecach siedzieliśmy, dobrze, że miałam całą pakę świeczuszek zapachowych do lampioników i kominków zapachowych. Moje dziecko jeszcze przypomniało sobie, że nie przepisała wypracowania z j. polskiego... siedzała przy świecach i przepisywała.
Powiem szczerze, że bez prądu człowiek za bardzo nie wie co zrobić z sobą, pogralismy w karty, w Piotrusia... inne gry i ileż można... Po 22-ej Misiek spał, a ja zaraz też, obudziło mnie tylko nagłe włączenie się światła w pokoju :wink: :lol:
Dzisiaj mówiono w TV, że dużo ludków nie miało prądu :o Niektórzy dalej nie mają :-? Szok...
Uciekam do wyrka, pomimo, że ubrana jestem, ale jakos mi zimno... :wink:

taka_ja & taki_on:)
15-10-2009, 08:59
Nie dodałam, że moje dziecko, które poszło do sklepu wróciło z pustą torbą, bo sklepy pozamykane z powodu braku prądu :o :roll: :evil:
Dobrze, że Misiek kupił zakupy najpotrzebniejsze...

taka_ja & taki_on:)
15-10-2009, 09:02
Misia domek z blachą wygląda slicznie :wink:
ale pędzicie z tą blachą . połozona wyglada super .
mam nadzieje ze pogoda nad wami piekna , bo dziewczyny tu wypisują ze snieżyca :o zeby nie padało i niewiało bo przy układaniu blachy to bardzo przeszkadza :wink:
ubieraj sie cieplutko na cebulkę zeby cie nie przewiało :wink:

Nu i u mnie też dzisiaj więcej wody i dalej biało... pada non stop.

A blachodachówka faktycznie fajniutko wygląda na dachu... Już dzisiaj bylibyśmy z drugiej strony :wink:

Gosia to te Twoje córki zmarzną... Szok tak cieniutko ubrane te dzieci...aż ciarki mi chodzą, a ledwie wyzdrowiała jedna :-? Mam nadzieję, że się nie przeziębią... Kurczę...

taka_ja & taki_on:)
15-10-2009, 09:06
cześć Asiu - kciuki trzymam co by Cię wiatr nie porwał razem z ta blachą.

bardzi suię cieszę że juz część lachy macie położonej, super.
U nas dzieisaj śnieżyca, która mam nadzieję Was ominie.


A i i zapomniałam dodać jak bardzo Was podziwiam, że tacy samowystarczalni jesteście.
:D

Niestety nie ominęła :lol: :lol: :lol:
A zaskoczyła wszystkich...

Szok....

Ja tez Was podziwiam :wink:

kamlotek
15-10-2009, 09:44
Miśka troche mnie nie bylo,brak czasu :oops: czasami jak wpadłam to nie zdążyłam wszystkich powiadomień przeczytać nie mówiąc już o odpisywaniu :roll:

Blachodachówka super wygląda na domku :o :lol: :o :lol: ,niepasuje mi tylko ta pogoda i ten pan przez którego macie teraz klopot :evil: i dodatkową pracę. Miśka,płaciłaś mu już ,jeśli nie,to ja bym odciągnęła sobie za niedokładne przycięcie blachy.
poydrawiam

margay
15-10-2009, 17:46
cześć Misia.......

To narobiło dziadostwa z tym śniegiem :evil: ....w taka pogodę nie ma sie co nawet wygłupiać ze skakaniem po dachu.....a wszystko przez tego patafiana od blachodachówki.....
u nas to samo z prądem :roll: ....od wczoraj takie jaja......a do tego jak wczoraj padł serwer, to dopiero teraz połączyłam się netem :roll: .......też wczoraj jedliśmy kolację przy świecach :lol: :lol: .......ale się śmiałam jak wyłączyli prąd, zapadły ciemności egipskie i mój Łukasz poszedł na poszukiwanie świeczek i zapałek :lol: :lol: i co chwilę słyszałam ŁUP......o krzesło......ŁUP.....o drzwi.... :roll:
Dziś to samo :-? rano przed pracą odebrałam kilka telefonów ze zgłoszeniem, że nie ma prądu :o :o .....bo mamy numer tel. podobny do energetyki :lol: :lol: :lol: :lol:

No Misia - głowa do góry, podobno w przyszłym tygodniu ma być lepiej z pogodą to pokryjecie dach.....a tymczasem wypoczywaj i zbieraj siły.....

całuski

kala67
15-10-2009, 19:49
Witam !!
ostatnio nie moge nadążyć z czytaniem dzienników!! :o
miałam troche zamieszania u siebie z prądem!!
a teraz chyba mnie grypa bierze :cry:

Perłóweczka
15-10-2009, 21:00
Uuuuuu..... :cry: to naprawde nie ciekawie :cry:
misia lepiej skryj sie w domku przy takiej pogodzie :wink:
kolacje przy swiecach :o hm..... pogoda zmusiła do romantyczności :lol:
w nastepnym tyg. bedzie ponoc lepsza pogoda to nadrobicie zaległosci budowlane :wink:

hellooooo a gdzie mój przepis :o

margay
15-10-2009, 21:04
hellooooo a gdzie mój przepis

:o jak pieczenie tak wciąga to ja może też się przełamię....

Perłóweczka
15-10-2009, 21:09
hellooooo a gdzie mój przepis

:o jak pieczenie tak wciąga to ja może też się przełamię....

ty kobitko masz dobrego piekarza w domku :o
taki mąż to skarb i dlatego nie trzeba sie uczyc :lol: po co to psuć :roll:

margay
15-10-2009, 21:30
hellooooo a gdzie mój przepis

:o jak pieczenie tak wciąga to ja może też się przełamię....

ty kobitko masz dobrego piekarza w domku :o
taki mąż to skarb i dlatego nie trzeba sie uczyc :lol: po co to psuć :roll:

....fakt......jeszcze by się okazało, że mam talent do pieczenia, a jak mój by to zwietrzył to mógłby przestać praktykować :o
Wtedy co zrobił tego królewicza, to jak przyszłam z pracy to była w lodówce zrobiona micha sałatki a na blacie stało kilkanaście słoików papryki w zalewie (przetwory) :o :lol: :lol: ....o tak - muszę przyznać pod tym względem to skarb.....i nie tylko pod tym :wink:

dobranoc

Perłóweczka
15-10-2009, 21:36
Wtedy co zrobił tego królewicza, to jak przyszłam z pracy to była w lodówce zrobiona micha sałatki a na blacie stało kilkanaście słoików papryki w zalewie (przetwory) :o :lol: :lol: ....o tak - muszę przyznać pod tym względem to skarb.....i nie tylko pod tym :wink:

ło....jezuuuuuu :o
kobito gdzie ty go znalazłaś :o :o :o
takich egzemplarzy to mało wychodziło :lol: ale ci sie trafiło :o
przyznaj się ....albo ty go sobie tak wychowałaś 8) daj przepis 8)

margay
15-10-2009, 21:40
Nooo....trafiło mi się jak ślepej kurze ziarnko :lol: :lol:

A przepis jest prosty - trza chłopiną tak kierować, żeby myślał że o wszystkim decyduje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: .....według zasady:"mąż jest głową rodziny a żona szyją, co tą głową steruje" :lol: :lol: :lol:

margay
15-10-2009, 21:43
zapomniałam dodać, że dzisiaj były bułeczki drożdżowe z nadzieniem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


:o :o :o toż ja niedługo w spodnie się nie zmieszczę :o :o

Perłóweczka
15-10-2009, 21:43
Nooo....trafiło mi się jak ślepej kurze ziarnko :lol: :lol:

A przepis jest prosty - trza chłopiną tak kierować, żeby myślał że o wszystkim decyduje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: .....według zasady:"mąż jest głową rodziny a żona szyją, co tą głową steruje" :lol: :lol: :lol:

święta prawda :wink:
ja mojemu ciągle powtarzam ze cudownie obiadziki gotuje i ze wogóle to on najlepiej gotuje :wink: no i on wtedy obrasta w piórka i gotuje pyszności :lol:

szkoda ze za pieczenie sie nie bierze :cry:

Perłóweczka
15-10-2009, 21:45
zapomniałam dodać, że dzisiaj były bułeczki drożdżowe z nadzieniem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


:o :o :o toż ja niedługo w spodnie się nie zmieszczę :o :o

własnie mi sie chciało takich bułeczek lub rogalikow z dzemem ale nieznam dobrego przepisu :cry:
wyciągnij przepis od męża :wink:

przez fm to i ja zaczne super piec :roll:

margay
15-10-2009, 21:49
napiszę w najbliższym czasie na królewicza bo Asia (kamlotek) prosiła i na bułeczki ale ciasto drożdżowe to ponoć wyższa szkoła jazdy.....

No przez to budowlane forum to dobrą kucharką zostaniesz :o :lol:

Perłóweczka
15-10-2009, 21:51
napiszę w najbliższym czasie na królewicza bo Asia (kamlotek) prosiła i na bułeczki ale ciasto drożdżowe to ponoć wyższa szkoła jazdy.....


mnie wyzsze szkoły jazdy to pewnie nie wyjdą :cry:
ale moze jakis zakalec wyjdzie :lol:


No przez to budowlane forum to dobrą kucharką zostaniesz :o :lol:

oj....kochana mi to raczej nie groziiiiiiii :cry:

kawika
16-10-2009, 07:20
cześć dziewczyny

Asiu - dzisiaj nie pada hhhhuuuurrrraaaa :D , słoneczko przez szybkę zagląda, mam nadzieję że i do ciebie dotrze i szybciutko uda Wam się ten dach skończyć

margay - ty to jakiegoś super męża masz???

kala67
16-10-2009, 08:10
hej laseczki!!!
ja tez poprosze o jakies proste przepisy!! :lol:

taka_ja & taki_on:)
16-10-2009, 09:54
O rany dopiero mam necik...

Nie miałam wczoraj caluśki dzionek, tylko tyle, co udało mi się na moment zajrzeć i u kawiki poczytać i cyk..patrzę a ja na stronę nie mogę wrócić... Myślę sobie... wyrzuciło mnie z FM, a tutaj zero netu :evil:

Ale dzisiaj super... słonko świeci, ale mają jeszcze być opady deszczu ze śniegiem, ale już nie tak straszne jak wczoraj czy wcześniej...

Rany jakie ja mam na FM zaległości..to szok...

Nu i jak tam... fanki Brzyduli, ciekawe czy dzisiaj ją pokażą :wink: :D

taka_ja & taki_on:)
16-10-2009, 10:10
A oto przepis na sernik z brzoskwiniami...

Składniki na ciasto:
3 szklanki mąki
½ szklanki cukru
250 g masła
5 żółtek
3 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa serowa:
250 g masła
300 g cukru
1 kg sera
6 jajek
2 budynie śmietankowe w proszku
olejek cytrynowy
1 puszka brzoskwiń (800g)

Piana:
5 białek
1 szklanka cukru
1 płaska łyżka
mąki ziemniaczanej
( Ja dodaję 2 łyzki kiesielu zamiast mąki )

Przygotowanie:


1. Ciasto: wyrobić wszystkie składniki na ciasto i podzielić na dwie części (2/3 i 1/3). Tą mniejszą część włożyć do lodówki (po ochłodzeniu będzie łatwiej pokruszyć). Większym kawałkiem ciasta wyłożyć blachę (najlepiej na papierze do pieczenia). Na ciasto wylać masę serową:

2. Masę serową uzyskamy przez utarcie masła i cukru na puch i następnie dodanie sera, jajek, budyniu i olejku cytrynowego - wszystko razem powinno być utarte na gładką masę.

3. Brzoskwinie z puszki odsączyć na sicie, pokroić w plastry i wyłożyć na masę serową. Na owoce rozłożyć równomiernie pianę:

4. Pianę uzyskamy najefektywniej w ten sposób: białka ubić na sztywno, dodać następnie cukier (ciągle ubijając) i na koniec wmieszać delikatnie mąkę ziemniaczaną (zamiast mąki 2 łyzki kiesielu)

5. Na pianę potrzeć (lub pokruszyć) resztę ciasta włożonego wcześniej do lodówki.

Piec 1 godzinę w 175°C - obieg gorącego powietrza, lub 190°C w piecu elektrycznym.

Sernik jest mokrawy, nie taki suchy i dobry :wink:

taka_ja & taki_on:)
16-10-2009, 10:49
a ja kiedyś nie za bardzo byłam za wyrobianiem ciasta drożdżowego, które teraz lubię.

Uwielbiam rogaliki z dżemem -konfiturami, a najlepsze dla mnie są z wiśniami. Kiedyś z mamą zawsze miałyśmy w słoiczkach specjalnie do rogalików drylowane wisienki :wink:

Postanowiłam WAM przepisać przepis z mojej ulubionej kucharskiej książki ze szczerymi wypowiedziami na temat ciast - Moje wypieki - 2 Dortus:

"Tego sernika nie można nie zrobić. Choć zawsze ryzykujecie, że będziecie go robić częściej:) Smak cappucino masy serowej świetnie komponuje się zintensywnie orzechowym spodym... Może warto go zrobic dla odmiany od białych serników, do których jesteśmy przyzwyczajeni? Polecam.

Sernik cappucino

Składniki na spód:

1,5 szkl. drobno posiekanych orzechów włoskich
2 łyzki cukru
3 łyżki roztopionego masła

Orzechy, cukier i masło wymieszać. Wcisnąć w tortownicę 22-23 średnicy uszczelnioną folią aluminiową (wyłozoną), piec przez 10 minut w temp. 165 stopni C.

Składniki na masę serową:

800 g serka kremowego lub twarogu smietankowego ( z tradycyjnyego twarogu sernik będzie mniej mazisty, bardziej zwarty) - np. kremowego typu "quark"
4 jaja
1 szkl. kwasniej śmietany
2 łyzki granulek kawy instant
1/4 łyżeczki cynamonu
3/4 szkl. cukru
1/4 szkl. gorącej wody
3 łyzki mąki pszennej

Ser twarogowy wymieszać mikserem z cukrem i mąką. Dodawać jajka pojedynczo, miksując po każdym dodaniu. Wmieszać kwaśną smietanę. Granulki kawy i cynamon rozpuścić w gorącej wodzie i wystudzić. Osudzona kawę dodawać powoli do masy serowej, miksując. Wylac na podpieczony wcześniej spód z orzechów.

Piekarnik nagrzać do 230 stopni C, włozyć sernik (mozna górę przykryć folia aluminiową) piec przez 10 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę na 130 stopni C i piec 1 godzinę. Sernika nie pieczemy do tzw. suchego patyczka, ważne by sernik od góry był ścięty, szczególnie sprawdzając na jego środku.
Ostudzić, włozyć na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na całą noc. Podawać z kleksami z bitej śmietany(dookoła ozdobić bitą smietaną).

Smacznego:)

taka_ja & taki_on:)
16-10-2009, 10:58
Skoro jesteśmy przy przepisach, najbardziej zblizony przepis do mojego cappucino znalazłam oto taki ( mój zeszyt zaginął -niestety), ale muszę popytac wśród koleżanek, którym sprzedawałam, czy mają moje ciasto...
Oto przepis na Ciasto cappuciono:
CIASTO CAPCINO

Składniki:
Ciasto:
- 4 jajka,
- 1 szklanka mąki,
- 1 szkl. cukru,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 3 łyżki oleju.

Krem:
- 0,5 szkl. cukru pudru,
- 3-4 żółtka,
- 1 masło roślinne,
- 2 serki waniliowe,
- 4 łyżki capuccino orzechowego na 1 szklankę wody (do nasączenia ciasta i herbatników),
- 3 łyżki żelatyny na 0,5 szklanki wody,
- 0,5 szkl. mleka w proszku,
- 2-4 łyżek capuccino (do kremu) i dowolną ilość do dekoracji.

Do całego ciasta 2-3 paczek zwykłych herbatników.

Jak przyrządzić?
Z podanych skłądników na ciasto upiec biszkopt (blacha prostokątna). Wystudzić. Rozpuścić 4 łyżki kawy w gorącej wodzie (1 szklanka). Wystudzić. Nasączyć biszkopt 0,5 szklanki kawy. Resztę kawy pozostawić do nasączenia herbatników.

Masa kremowa:
Masło utrzeć po żółtku, łyżeczce cukru pudru, serka waniliowego, mleka w proszku aż do wyczerpania wszystkich składników. Rozpuszczamy żelatynę w gorącej wodzie a później studzimy. Gdy wystygnie wlewamy do masy i miksujemy. Połowę masy wykładamy na nasączony biszkopt. Do drugiej połowy dodajemy 2-4 łyżek capuccino (do smaku). Na masę rozkładamy nasączone w kawie herbatniki rzędami. Na to reszta masy z capuccino i posypujemy dla dekoracji również kawą capuccino. Wstawiamy do lodówki żeby wszystko się ścisło.


Uwagi:
Uważam że ciasto jest naprawdę pyszne,a ogólnie nie przepadam za ciastami z kremem.Wygląda bardzo ładnie i kolorowo. Swietne na jakąś uroczystość bo się bardzo ładnie prezentuje. Osobom, które jadły, też bardzo smakowało!

Czas przygotowania:
Zaczynamy od upieczenia ciasta a w między czasie można przygotować capuccino i żelatynę żeby stygły i były gotowe do użycia.Jak ciasto stygnie ja wzięłam się za krem.Jak ostygło nasączyłam capuccino i skończyłam krem dodając żelatynę i potem to już..
:)

taka_ja & taki_on:)
16-10-2009, 11:00
Na rogaliki drożdżowe i bułeczki drożdżowe też mam przepisy -jak są chętne to napiszę :wink:

margay
16-10-2009, 11:59
cześc słońce :D

Witaj w świecie - necie :lol:

Aleś nam tu pysznych przepisów zapodała :o aż mi ślinka cieknie :P :P :P

To capuccino na pewno będzie przepyszne :P muszę męża poprosic żeby mi upiekł :oops:

Miłego dnia.......w końcu słoneczko :lol:

kamlotek
16-10-2009, 16:44
Miśka :lol: ale pyszności :o :o :o
a może dołożysz sobie kolejny link np. pyszności Miśki i będziesz wpisywała różne przepisy ,może czasami i my coś dorzucimy :wink: :roll: ,
jest też strona na Muratorze,gdzie inwestorki dzielą się przepisami
Przepisy na coś słodkiego, pysznego i łatwego do zrobienia
forum.murator.pl/przepis-na-coś-słodkiego-pysznego-i-łatewgo-do-zrobienia