PDA

Zobacz pełną wersję : Jak uk?ada? we?n??



19
04-12-2003, 06:46
Cześć! Wybudowałem w tym roku dom z poddaszem użytkowym. Chciałbym teraz układać wełnę pomiędzy krokwie. Wymiary krokwi 8x16. Prosiłbym o instrukcje techniczne jak układać, ponieważ chciałbym to zrobić we własnym zakresie tzn ułożyć wełne i folię. Płyty GK zostawię fachowcom. Prosze o szczegółowy opis . Z góry dzięki :roll:

04-12-2003, 07:35
Ja układałem sam w części i nie poleca. Pomimo masek nawdychałem się tego świństwa. Ponoć gorsze od azbestu.

EdziaPa
04-12-2003, 09:38
Gość wyżej ma racje. Mój mąż zakładał tą cholerną watę i powiedział, że NIGDY WIĘCEJ. Używał masek, okularów, ale nie pomagały. Zleć to jakiejś firmie. Szkoda zdrowia, to gorsze jak azbest i wata szklana razem wzięte. Ale jak sie zdecydujesz brrrrrr, to możemy Ci to opisać. Pozdrawiam. :D

maksiu
04-12-2003, 10:23
Ja też byłbym zainteresowany opisem... więc może jednak EdziaPa opiszesz to ??
pozdrawiam

19
04-12-2003, 13:14
jednak mimo wszystko poproszę o opis :wink:

aga_ko
04-12-2003, 13:19
Czy dach jest czymś przykryty? np papą?

04-12-2003, 13:55
Jak chcesz. Nałoż maskę, okulary, włóż czapkę bluzę itp.
Wełnę masz w kostkach lub w rulonie. Tylko że przez ułożeniem wełny trzeba zamocować wieszaki do profili. Ja mocowałem wieszaki kapeluszowe z boku krokwi. Ale jak będziesz mocował wieszaki typu U to można je przymocować z "czoła" krokwi. Wełnę kładłem podwójnie tj. 18 cm w kostkach między krokwie i 10 m w rulonie w poprzek, na krokwie. Kostkę 18 cm docinałem z zakładem ok. 2 cm, tym samym wchodziła na sztywno między krokwie i się trzymała. Wełnę 10 cm w rulonie rozwijałem w poprzek krokwi. Ponieważ wcześniej przykręcone były wieszaki kapeluszowe, to wełną nabijałem na te wieszaki. Niestety i tak się to nie chciało trzymać, więc nakładałem na wieszaki profile i to dobiero trzymało. Było w tym trochę gimnastyki. Trzeba przy tym pamiętać o zapewnieniu szpary wentylacyjnej między folią a wełną. Ale z grubsza, przy krokwiach 22 cm wpychałem wełnę 18 cm i licowałem od strony wewnętrznej, tak że z wentylacją nie było problemu.
Największa zabawa jest przy docinaniu w rogach (mam dach z grupsza kopertowy). Na prostych odcinkach to całkiem proste.
Jeszcze raz powiem - odpuść sobie.
Zresztą nie wiem czy po ułożeniu wełny da się zrobić stelaż? Jak położyć wełnę na krokwie jak nie masz stelażu, który ci to przytrzyma.

04-12-2003, 13:56
Ale bykoli nawstawiałem. Wstyd.

RobertOC
04-12-2003, 14:05
Opisy widziałem w materiałach reklamowych producentów wełny i w muratorach chyba tegorocznych. Co prawda sam układałem wełnę i przyznam wszystkim rację że nie należy to do przyjemności. Ale widziałem wełnę ułożoną na 2 budowach przez "fachowców" i nigdy w życiu nie zleciłbym im roboty. Wełna była ułożona tak nieszczelnie że szkoda było wogóle wydawać pieniądze na wełnę. Równie dobrze można było zostawić pustkę powietrzną. Należało by stać nad robotnikami i patrzeć im na ręce, a i tak nie uniknie się wdychania, albo samemu zrobić mimo niedogodności ale dobrze.

brachol
04-12-2003, 17:11
jak masz chwile i stale lacze to sa tutaj filmy instruktarzowe o ukladaniu welny i nie tylko http://www.pfleiderer.com.pl/filmy.htm

YEYO
04-12-2003, 17:44
Jestem na etapie układania osobiście. RObię wełnę i stelaż oraz G-K. Powiem że wełna nie należy do przyjemności. Przed układaniem kupiłem sobie na Allegro maskę p-gaz typu Danka z pochłaniaczem (100zł). Zakrywa całą twarz, ma szeroką szybę i nie zaparowuje, a to bardzo ważne. Do tego kupiłem kombinezony jednorazowe, ale nie z fazeliny tylko Tyvek (28zł) - polecam i rękawice gumowane (10zł) (pierwsze były krótkie, ale teraz kupiłem dłuższe za nadgarstki). Tyle osprzęt.
Najpierw dawałem stalowy drut pokryty miedzią (idzie do jakiegoś automatu chyba spawalniczego ) na dylatację ale nie zadał egzaminu. Drut jest ok ale zabawy od czorta z nabijaniem gwoździ naciąganiem itd itp. Teraz daję paski styropianu przy krokwiach na dylatację, a wełna sama opada pod ciężarem. Najpierw przykręcam haki (na suficie proste na skosach które jeszcze się schodzą z 2 stron w kant jest zabawa aby utrzymać jedną płaszczyznę). Po zrobieniu stelaża wkładam między krokwie wełnę 15cm z rolki, a na krokwie 10 cm wełny w płytach. Po włożeniu wełny kleję taśmę dwustronną do profili i na nią folię paroizolacyjną. Na suficie daję 18cm + 5cm wełny. Zabawy jest dużo, ale może dlatego że nie mam wprawy. Im dalej tym idzie coraz lepiej.

04-12-2003, 20:42
też układam sam,
na początku wziąłem się z zapałem !
... i szybko przerwałem, pojechałem do castoramy i kupiłem okulary, maskę, a żona kupiła mi kominiarkę. Do tego szczelne ubranie i rękawice.

Na skosach poddasza użytkowego, mierzę odległość pomiędzy krokwiami, docinam wełnę z rolki na około 3-5 cm więcej i wkładam. Trzyma się sama, jeśli jednak spada, podpieram deską z drugą przybitą w poprzek ( litera T ).
Wcześniej mam przygotowany sznurek ( dratwa ) i pistolet czy też taki zszywacz na zszywki tapicerskie ( pistolet 35 zł, zszywki 25 zł ).
Sznurek rozpinam, przytwierdzając zszywaczami do krokwi tworząc takie X. tego sznurka to chyba z kilometr pójdzie.

Na górze ( sufit nie skosy ) wpierw robię tą pajęczynę ze sznurka od dołu z drabiny, a później od góry układam wełnę. Nie sypie się na mnie.

Robota faktycznie paskudna i często trzeba przerywać. Okulary, maska strsznie to uciążliwe i idzie powoli. A i tak czuję po pracy z wełną, że cuś mnie kłuje.

Drugi raz bym się nie zdecydował, ale mam w zwyczaju, że jak coś zacznę to lubię skończyć. Ponadto głupio w połowie roboty wzywać ekipę.
Robiąc sam, mam też wrażenie, że zrobię to dokładniej.

Cz.

_ZBYCH_
04-12-2003, 21:25
Poczytaj też tu (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=18238&highlight=)

Marcin Nocun
04-12-2003, 23:06
Witam.
Ha a ja właśnie kupiłem wełnę i cały czas przeglądam archiwum i czytam i czytam.... o tym układaniu. Już się nieźle nastawiłem, a wy mi tu takie teksty. :cry:
A teraz poważnie. Mimo wszystko zacznę sam tylko chodzi mi teraz o kilka spraw:
- jak dobrze połączyć mur – murłate z wełną czy wiatr nie będzie hulał po mojej izolacji
- czytałem... i jest dużo o wentylacji pomieszczeń na poddaszu użytkowym, a moje pokoje nie są podłączone do wentylacji – ale w każdym z nich jest okno i drzwi balkonowe
- kupiłem paroizolacje z ekranem – czy to był dobry pomysł?
Na razie tyle, ale chyba to nie wszystkie moje dylematy. Czekam na doraźną pomoc.
A ha – przepraszam z użyczenie sobie postu...
:wink:

19
05-12-2003, 07:37
Aga - Ko - dach jest przykryty blachodachówką, pod nią pełne deskowanie i folia .
Juz nie wiem czy samemu to robić , czy zlecieć firmie. W sumie to chyba niewiele mozna spieprzyć robiąc to samemu - czy się mylę?

Snowdwarf
05-12-2003, 07:54
ja także sam chciałem ocieplać ale cóź mam całą zimę na przemyslenia.....

mam pytanie - na moim poddaszu nie mam wentylacji...
okna połaciowe (3 sztuki) kupilem ze szczeliną wentylacyjną (Velux) - pod klamko/klapka...

powierzchnia poddasza - około 25m2 ale pod silnymi ukosami...

kubatura niewielka
drzwi baaaardzo nieszczelne

nie ma możliwości wykonania wentylacji grawitacyjnej...

pytanie:"
1. czy to wystarczy
2. jeśli nie to co jeszcze mogę zrobić
3. patrz 2gie i czemu tak drogo......

pozdrawiam

uszek
05-12-2003, 09:02
Chciałbym się podłączyć do pytania Marcina i je jeszcze je raz ponowić może ktoś powoli i jasno wytłumaczy jak dobrze położyć wełnę na połączeniu mur-murłata-dach. Ktoś już to robił i jeszcze mu wyszło ? :lol:

_ZBYCH_
05-12-2003, 09:34
...Mimo wszystko zacznę sam tylko chodzi mi teraz o kilka spraw:
- jak dobrze połączyć mur – murłate z wełną czy wiatr nie będzie hulał po mojej izolacji
- czytałem... i jest dużo o wentylacji pomieszczeń na poddaszu użytkowym, a moje pokoje nie są podłączone do wentylacji – ale w każdym z nich jest okno i drzwi balkonowe
- kupiłem paroizolacje z ekranem – czy to był dobry pomysł?
Na razie tyle, ale chyba to nie wszystkie moje dylematy. Czekam na doraźną pomoc...

Wełna powinna opasać murłatę (stojąc na zewnątrz powinno być widać wełnę pod okapem). Jeśli od wewnątrz murłata nie jest zamurowana, to też powinna być pokryta wełną. Paroizolację należy wywinąć aż na ściany i na to przykręcić profil ścienny. Po położeniu płyt nadmiar folii obciąć. Szczeliny między ścianą i płytą muszą być jak najmniejsze i należy je wypełniać akrylem, a nie gipsem, który później pęka. Wełnę trzeba układać tak, aby wiatr hulał tylko nad wełną.

Nie masz wentylacji na poddaszu - trudno. Ja też u siebie nie mam :( . Trzeba będzie rozszczelniać okna i już.

Paroizolacja z ekranem to b.dobry pomysł. Jedyną wadą (poza ceną :wink: ) są problemy z zasięgiem telefonów komórkowych :lol: .

_ZBYCH_
05-12-2003, 09:38
...Juz nie wiem czy samemu to robić , czy zlecieć firmie. W sumie to chyba niewiele mozna spieprzyć robiąc to samemu - czy się mylę?

Przeciwnie, poczytaj forum oraz strony firmowe producentów wełny. Sam zrobisz to lepiej, niż "fachowcy". Będziesz robił dla siebie, więc dwa razy pomyślisz, zanim coś zrobisz (w przeciwieństwie do "fachowców", którzy myślą tylko, aby szybciej to skończyć).

brachol
05-12-2003, 16:05
a moze lepiej ukladac folie zanim sie polozy dach? wtedy nei pyli tak mocno

Marcin Nocun
05-12-2003, 16:36
Do ZBYCH _
dzięki serdeczne za wskazówki, ale mam kolejny problem :oops: – mam ścianę jednowarstwowa z BK i murłata jest już obmurowana od zewnątrz tak że między obmurówką a murlatą jest jakieś 2 do 3 cm luzu zależy jak się bloczek dociął „fachowcom”. Piszesz że: włnę trzeba układać tak, aby wiatr hulał tylko nad wełną – to znaczy jak – przepraszam za dociekliwość, ale nie mogę sobie z tym poradzić, a nie chciałbym sobie schrzanić poddasza. Reszta jest mi już „chyba” zrozumiała i może jakoś powoli będę brał się do pracy – zima zapowiada się łagodna.
A co do ceny folii to wydaje mi się niezbyt wygórowana – 2,0 za m2
Z komórkami też chba nie będzie tak źle bo mój domek stoi na górce z jednej strony wsi –a nadajniki wszystkich sieci są po drugiej stronie też na górze jakieś 1,5 km w linii prostej
Pozdr.......

_ZBYCH_
05-12-2003, 19:37
a moze lepiej ukladac folie zanim sie polozy dach? wtedy nei pyli tak mocno
:roll: Nie bardzo rozumiem.

_ZBYCH_
05-12-2003, 19:49
[quote="Marcin Nocun"]Do ZBYCH _
dzięki serdeczne za wskazówki, ale mam kolejny problem :oops: – mam ścianę jednowarstwowa z BK i murłata jest już obmurowana od zewnątrz tak że między obmurówką a murlatą jest jakieś 2 do 3 cm luzu zależy jak się bloczek dociął „fachowcom”. Piszesz że: włnę trzeba układać tak, aby wiatr hulał tylko nad wełną – to znaczy jak – przepraszam za dociekliwość, ale nie mogę sobie z tym poradzić, a nie chciałbym sobie schrzanić poddasza... [quote]

Też mam ścianę z BK, ale murłata zamurowana jest cienką ścianką tylko od wewnątrz. Kładąc wełnę wyciągam ją od zewnątrz na równo ze ścianą, więc wełna opasa murłatę. Z tym wiatrem to trzeba robić tak, aby przy murłacie nie było szczelin pod wełną, tylko nad wełną. Szczelina pod wełną powoduje nawiewanie wiatru prosto na płyty GK. Co to znaczy - nie trzeba pisać...

Marcin Nocun
05-12-2003, 22:13
Witam ponownie
Moja obmurówka jest wyższa niż murłata, więc chyba nie będzie wiało... :-? . A co do szczeliny przy murłacie to mam pomysł - jak wcisnę tam piankę to chyba będzie ok. co?
Dzięki raz jeszcze i może jeszcze o coś spytam....
:wink:

brachol
06-12-2003, 09:32
a moze lepiej ukladac folie zanim sie polozy dach? wtedy nei pyli tak mocno
:roll: Nie bardzo rozumiem.

chodzi mi o to zeby klasc welne od gory jak sa tylko krokwie a potem na nia folie laty i pokrycie dachu ale moze tak sie nei robi taki pomysl po prostu mialem

_ZBYCH_
06-12-2003, 18:43
a moze lepiej ukladac folie zanim sie polozy dach? wtedy nei pyli tak mocno
:roll: Nie bardzo rozumiem.

chodzi mi o to zeby klasc welne od gory jak sa tylko krokwie a potem na nia folie laty i pokrycie dachu ale moze tak sie nei robi taki pomysl po prostu mialem

Fajny pomysł http://www.zbychdom.republika.pl/icon/miko-smiech.gif.
Nie sądzę, żeby sie przyjął, bo co by było gdyby podczas układania wełny chlupnął deszcz?
Tak, czy siak wełnę trzeba by od spodu poukładać (powywijać brzegi), więc i tak zapylenie na maksa.

czlowiek
06-12-2003, 23:55
jesli moge doradzic to rob we wlasnym zakresie. praca nie ejst skomplikowana a i do welny mozna sie przyzwyczaic. okulary sa konieczne, cos na glowe i rekawice. maseczke stosowalem doraznie ale radze rowniez. do tej pracy (jak do wiekszosci) przydaje sie dodatkowa para rak. idzie razniej. sam zrobisz to na pewno dokladniej. ja juz jestem zboczencem ociepleniowym. jak gdzies widze szczelinke to nie popuszcze ;) ja ulozylem najpierw welne puzniej gk. musialem sie namieszac z kilometrami sznurka. gwozdziki w krokwie i pomiedzy nimi napinalem. wczesnij pod welne tez podobny system na taker zeby zapewnic szczeline wentylacyjna. z ta szczelina jest problem przy oknach polaciowych!! sam opracowalem metode i poprowadzilem rury fi50 wzdluz okna ale mialem troche miejsca. martwic sie o to nie bede musial. kladz 2 warsty. szukaj jeszcze materialow na forum bo jest to temat dobrze przewalkowany. pozdrawiam.