PDA

Zobacz pełną wersję : Dylatacja przez terakot? - POMOCY!



Szpulka
04-12-2003, 09:53
Mam wylewki betonowe + plastyfikator + siatka zbrojąca na wodnym ogrzewaniu podłogowym w salonie z otwartą kuchnią i jadalnią razem około 50 m2 powierzchni. Wylewki skończono 2 tyg temu. Są zrobione dylatacje w kilku miejscach m.in. na śroku salonu. Ja chciałabym położyć na to terakotę (1cm grubości) w karo i nie wyobrażam sobie cięcia kafelków w tak widocznych miejscach.
Czy można z tego jakoś bezpiecznie wybrnąć? Czy istnieją może takie kleje i fugi, które umożliwią położenie terakoty bez dylatacji? Czy ktoś już tak zrobił i co z tego wynikło?
Czy można kłaść terakotę na włączonym ogrzewaniu (powiedzmy na jakieś minimum tak żeby w mrozy nie zamarzło)?

Zbigniew Rudnicki
04-12-2003, 21:01
Ja też mam dylatacje przez środek salonu.
Układanie płytek rozpoczęto właśnie od tej dylatacji.
Szpara około 4 mm obramowana jest z dwu stron kątownikami mosiężnymi (kupiłem w OBI).
Szpara jest mało widoczna. Podobna dylatacja jest wokół kominka.
Dylatacje w progach drzwi mam bez kątowników, lecz z mosiężnym T-eownikiem (też OBI).
T-eownik trzeba posmarować silikonem, aby nie skrzypiał i przycisnąć ościeżnicą.
Końce T-eownika delikatnie wpierw wygiąć ku górze.
Przy wyznaczaniu dylatacji w progach trzeba uwzględnić po której stronie osadzone będa skrzydła drzwi, tak aby linia dylatacji przebiegała pod skrzydłem.

05-12-2003, 08:22
Wszystko dobrze jak układasz normalną terakotę, ale ja mam terakotę z zaokrąglonymi rogami i wstawianymi w te miejsca dekorami, więc zawsze muszę ciąć jakbym nie kładła. Pocięte kafle nie będą wyglądały dobrze.

[/img]

am
05-12-2003, 10:49
Ja bym chyba nie ryzykował. Widziałem co sie dzieje z posadzką podczas wygrzewania - jeszcze przezd położeniem terakoty. Przy nagrzaniu do 30st, w jednym miejscu wylewka podniosła mi się !!! nieznacznie przy dylatacji w stosunku do sąsiadujacej płaszczyzny grzewczej. Jak jest dylatacja to nie ma siły - bedzie pracowało. Moim zdaniem kleje elastyczne raczej nie pomogą - trzebaby chyba na "silikon" :wink: położyć. Jest spore ryzyko, że terakota może popękac.

Druga sprawa to kładzenie kafelków przy ciepłej podłodze - gdzieś słyszałem że też nie powinno się tak robić. Jest to związane z szybkością schnięcia kleju, naprężeniami itp. Ale pewności nie mam - musi się wypowiedzieć fachowiec.

Szpulka
05-12-2003, 10:54
Ktoś mi podpowiedział kleje trwale plastyczne (właśnie silikonowe chyba :) ) takie jakich się używa do układania glazury na deskach albo płytach OSB, ale nie wiem jak to się ma znowu do ogrzewania podłogowego?

Moritz
05-12-2003, 11:04
Ktoś mi podpowiedział kleje trwale plastyczne (właśnie silikonowe chyba :) ) takie jakich się używa do układania glazury na deskach albo płytach OSB, ale nie wiem jak to się ma znowu do ogrzewania podłogowego?

Można zastosować do oddzielenia części posadzki listwy dylatacyjne wpuszczane.
Jest to listwa z aluminium w kształcie litery V z wnętrzem wypełnionym paskiem gumy (zew. krawędzie mają takie ząbki zakleszczające).
Układa się razem z terrakotą.
Pzdr

Szpulka
05-12-2003, 11:14
Chyba czegoś nie rozumiem bo wyobraziłam sobie, że jeśli płytka jest sztywno przyklejona po obu stronach tej listwy (listwa biegnie pod środkiem płytki) to i tak będą naprężenia.
Możesz wyjaśnić trochę dokładniej jak by to miało działać?

Karlos_m
05-12-2003, 11:15
Ja miałem podobna sytuację i nie ryzykowałem. myślę że nie da rady, będzie pękać! ewentualnie musisz przykleić pasek płytek ( nie w karo) w bezpośredniej bliskości z dylatacją. Następnie układać już płytki w obu stronach w karo. Taki pomysł??!. Czasami takie kombinacje ciekawie wyglądają na podłodze i sa robione z zamysłem.

A jeśli chodzi o dylatacje to jestem zdania, że to tylko tworzy problemy i nic szczególnego nie daje.

Juras XR4Ti
08-12-2003, 07:56
Dylatacje mam pomiędzy pomieszczeniami tylko. Salon ok 30m kw. nie ma żadnej dylatacji. Gres w karo. Nic nie pęka. Pomiędzy płytami grzejnymi dylatacja 1cm styropianu. To samo przy ścianach. Oddzielenie gresu, kątownik mosiężny. Grzeję trzeci sezon. Nic nie pęka.

09-12-2003, 19:59
musisz rozróżnić dylatację od nacięć wylewki (tzw. pęknięcia kontrolowane);jezeli sa to tylko naciecia wylewki (wykonuje sie w kazdych drzwiach ,pom. o ksztalci litery L tnie sie na dwa prostokaty itd) po wyschnieciu wylewek łączy sie zywica dwukomponentowa (murexin ,wakol i mnostwo innych firm) robiac naciecia kątową szlif. wlewasz w to zywica +gwózdz (mostkujesz wylewki) i nie powinno byc problemow;podobnie przy parkiecie;cięcia pow flizowanych zaleza od wielkosci pomieszczenia i przy dlugich ciagach

Szpulka
10-12-2003, 09:58
Ale jak są dylatacje to już kontrolowanych przecięć się nie robi?
A ja ma się kontrolowane nacięcie do podłogówki? U mnie np w drzwiach dylatacji nigdzie nie zrobili (tylko w tym wielkim salonie) a podłogówka jest w całym domu. Poza tymi dylatacjami w salonie to jest to jedna wielka płyta oddylatowana tylko od ścian. Co z tym teraz zrobić?
Był u mnie na budowie specjalista z Atlasa. Uprzedził, że zgodnie ze sztuką budowlaną dylatacja ma być przez wszystkie warstwy i już. Ponieważ jednak został uprzedzony, że ja nie pytam się jak zrobić dylatację tylko jak jej nie zrobić powiedział, że mając pewien zapas płytek można spróbować następująco:
- dylatację pomalować WODEREM E
- przykleić taśmę elastyczną (taką od uszczelniania łaź) tym woderem wzdłuż na dylatacji
- na to normalnie kleić płytki (np. CAL N klej do płytek o większym formacie na ogrzewanie podł)

10-12-2003, 21:37
pod wylewkami (jastrychem) ulozone sa plyty styropianu a ze nie jest to material sztywny i po wylaniu jastrychu troche sie ugnie (zgniecie) dlatego wylewka nie moze stykac sie ze scianami bo by mogla pekać(nierownomierne osiadanie) wylewki nacina sie by podczas schniecia nie pekał w sposob nieprzewidziany ;po zakonczeniu tego procesu mostkuje sie wylewki ( styropian układa sie dosc dlugo i moze zmiejszyc swa grubosc o ok 0.5 -1cm) by osiadanie bylo rownomierne podczas uzytkowania domu (ciezar mebli itp) dylatacja przebiega przez caly budynek i raczej w domach jednorodzinnych nie ma zastosowania a jezeli juz jest -to jak juz ktos wczesniej napisal katowniki polaczone guma (najczesciej na korytarzach ale nie w salonie)

Szpulka
11-12-2003, 07:48
wylewki nacina sie by podczas schniecia nie pekał w sposob nieprzewidziany ;po zakonczeniu tego procesu mostkuje sie wylewki
No to ten proces mam już prawie za sobą (schnie ok miesiąca). Nawet musiałam już włączyć ogrzewanie bo się bałam, że mi rurki popękają w podłodze. Więc teraz na koniec chyba nie ma już co nacinać?


dylatacja przebiega przez caly budynek i raczej w domach jednorodzinnych nie ma zastosowania a jezeli juz jest -to jak juz ktos wczesniej napisal katowniki polaczone guma (najczesciej na korytarzach ale nie w salonie)
Dylatacja u mnie oddziela tylko 3 pola grzewcze w dużym pomieszczeniu

11-12-2003, 16:49
zajrzyj na strone www.parkiet.pl/Technologie/ogrzewanie.htm jest protokoł rozgrzewania posadzki z ogrzewaniem podlogowym i w przypadku ukladania plytek postepuje sie podobnie ; jezeli wylewki sa stabilnenie( nie"chrupią" na fugach) i suche mozesz nie mostkować ale podłóż siatke taka jak przy tynkowaniu ("zazbroisz" ) szeroką na conajmniej dwie plytki powinno wystarczyc