Zobacz pełną wersję : Naprawa baterii termostatycznej
Konkretnie chodzi mi o to jak rozebrać nie uszkadzając baterię termostatyczną firmy kludi. Po pięciu latach użytkowania zaczęła cieknąc, a w okolicy nie ma serwisantow :D (najbliższy jest w odległości 60km domyślacie się ile może kosztować dojazd). Może ktoś z Forumowiczów już to przerabiał i może mi pomóc?
odświerzam temat. Może znajdzie się jakiś życzliwy hydraulik?
Muszisz zrobic tak:
Wez najwiekszy mlotek jaki masz w domu ( najlepiej jozefa) i pierdyknij z calej sily 3 razy w ta baterie. Napewno nie bedzie ciekla. Ja tak zawsze robie jak mam jakis problem. pozdrawiam.
Muszisz zrobic tak:
Wez najwiekszy mlotek jaki masz w domu ( najlepiej jozefa) i pierdyknij z calej sily 3 razy w ta baterie. Napewno nie bedzie ciekla. Ja tak zawsze robie jak mam jakis problem. pozdrawiam.
Jak masz problem z głową, to też tak robisz? :lol:
Tak. Tylko prosze kumpla bo samemu ciezko dobrze wymierzyc :)
Dzięki za dobre rady,
Mam nadzieję, że twoja, konstruktywna pomoc nie wynika z braku zajęcia, nudy i frustracji.
No to znowu podciągam wątek.
No to może ja, bardziej konstruktywnie niż młotkiem w głowę. Nie można jej wykręcić i zawieźć (lub wysłać - kurier ok. 14 zł) do serwisu? Zapewne poszła jakaś reparaturka, a to nie są zwykłe uszczelki, tylko specjalnie profilowane, tak więc nawet jak rozkręcisz gada, to i tak zostaniesz bez części zamiennej. To tyle.
No racja Lukins. Też o tym myślałem ale obawiam się że w trakcie transp. mógłby ulec zniszczeniu termostat a wtedy koszt naprawy = koszt zakupu nowej. Zresztą głupoia wymiana reperaturki to koszt ok 100 PLN (pod warunkiem że dostarcze baterie) więc jest o co walczyć.
Lepiej zawczasu dowiedzieć się ile kosztuje naprawa za zaliczeniem pocztowym, a w transporcie NIC termostatowi z takiej baterii nie może się przytrafić - tak myślę.
Przy okazji jednak - czy na jakieś "kartce" dołączonej do takiej nowej baterii producent opowiada o jakimś spodziewanym okresie użytkowania?
Sam noszę się z zamiarem zastosowania kilku takich baterii, ale nie znajduję praktycznych opinii co do spodziewanego okresu użytkowania - czyli czasu od zainstalowania do wymiany baterii na nową.
No właśnie, w zasadzie zapomniałem zapytać o najważniejsze - przewidywany przez producenta czas użytkowania? Mam zamiar zainstalować saunę, i tak sobie wymyśliłem, że kupię do przylegającej do sauny łazienki z prysznicem baterię termo. Ustawię sobie żądaną temperaturę, i po saunie - myk! pod prysznic. A tu już zero kręcenia gałką i żadnego niespodziewanego szoku termicznego, tylko ustalona temperaturka wódki. No, ale skoro są taaaakie problemy z baterią, to może koncepcja błędna?
Bateria Była super przez siedem czy osiem lat. Już nie pamiętam. Kosztowała też odpowiednio. To dla tego chcę ją naprawić a nie kuoić nową. Prawdopodobnie pomogłem jej troszkę się popsuć bo na czas remontu zdemontowałem ją i wysuszyłem. Jeśli chodzi o element remostatyczny to działa bez zarzutu natomiast zaczęła cholera cieknąć.
Cholera wychodzi na to,że straszny ze mnie skąpiec.
No właśnie cholera mnie bierze :evil:
Lepiej zawczasu dowiedzieć się ile kosztuje naprawa za zaliczeniem pocztowym, a w transporcie NIC termostatowi z takiej baterii nie może się przytrafić - tak myślę.
Przy okazji jednak - czy na jakieś "kartce" dołączonej do takiej nowej baterii producent opowiada o jakimś spodziewanym okresie użytkowania?
Sam noszę się z zamiarem zastosowania kilku takich baterii, ale nie znajduję praktycznych opinii co do spodziewanego okresu użytkowania - czyli czasu od zainstalowania do wymiany baterii na nową.
Ja używam baterii Grohe od 18 lat i tylko raz wymieniałem oringi uszczelniające głowice ( gdy się rozszczelniają nie można ustawić cieplejszej wody - jest tylkoi zimna i chłodna). Oringi kupiłem w sklepie z technicznymi uszczelnieniami za kilka złotych, nie za jakieś wielki sumy. Głowicy nigdy nie odkamieniałem, a pracują na zwykłej wodzie z wodociągu miejskiego Pozdrawiam
Ja używam baterii Grohe od 18 lat i tylko raz wymieniałem oringi uszczelniające głowice ( gdy się rozszczelniają nie można ustawić cieplejszej wody - jest tylkoi zimna i chłodna). Oringi kupiłem w sklepie z technicznymi uszczelnieniami za kilka złotych, nie za jakieś wielki sumy. Głowicy nigdy nie odkamieniałem, a pracują na zwykłej wodzie z wodociągu miejskiego Pozdrawiam
Witam.
Mam również baterię termostatyczną Grohe i też już długo (ponad trzynaście lat). Bywa czasami problem z ciepłą wodą, a ostatnio zaczęła mocno kapać od strony głowicy termostatycznej. Serwisant Grohe telefonicznie stwierdził, że winny jest termostat i należy go wymienić . Koszty - połowa nowej! Zastanawiam się więc nad nową, ale przy dzisiejszej jakości, to obawiam się, że stara przeżyje nową. Poza tym nie wiem, czy rzeczywiście konieczna jest wymiana termostatu - może jest inna przyczyna. Gdzie przy głowicy są oringi? - nie znalazłam ani w rzeczywistości ani na schemacie.
Pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin