PDA

Zobacz pełną wersję : Wejście na Forum Muratora po rosyjsku



Redakcja
29-05-2009, 11:41
http://forum.muratordom.com.ua/


Strona do pisania rosyjskim alfabetem
www.translit.ru

rusek007
29-05-2009, 14:08
Strona jest na serwerze ua czyli Ukrainy, przeznaczona dla ukraińskich uzytkowników (Murator Ukraine), to czemu po rosyjsku, skoro Ukraińcy nie gęsi i też swój język mają ????!!!
Ukłon w stronę Putina?? :D :roll:

Redakcja
29-05-2009, 14:23
Chodzi raczej o uniwersalność tego języka w wielu krajach Wspólnoty Niepodłegłych Państw.

sSiwy12
29-05-2009, 14:24
Strona jest na serwerze ua czyli Ukrainy, przeznaczona dla ukraińskich uzytkowników (Murator Ukraine), to czemu po rosyjsku, skoro Ukraińcy nie gęsi i też swój język mają ????!!!
Ukłon w stronę Putina?? :D :roll:
Rusek, przeciwko swoim? :o :lol:

rusek007
29-05-2009, 14:30
Jeszcze pamiętam co znaczy słowo: Перестройка

aka-jonek
29-05-2009, 17:25
I ja pamiętam rosyjski, ale nie rozumiem :o czemu Szanowna Redakcja zaprasza nas w podróż choćby budowlaną na wschód, a nie na zachód. Nadmienię, że i ja mam w nazwisku (po jonku 8)) "rus...". Bez skojarzeń i bez sentymentu... Listy już kiedyś pisaliśmy do przyjaciół - dla niektórych były wręcz obowiązkowe...
aka

amalfi
29-05-2009, 19:11
Dzięki. Mam zamiar (a własciwie jestem zmuszona sytuacją) przypomnieć sobie rosyjski, który kiedyś dobrze znałam, ale jak to bywa, gdy się nie ćwiczy, sporo zapomniałam.
Na razie odzywać się nie będę, ale bedę czytać :)

A na Ukraine sie wybieram jesienią, bo znam tylko okolice Lwowa, a marzą mi się Czerniowce.

marekcmarecki
29-05-2009, 19:24
I ja pamiętam rosyjski, ale nie rozumiem :o czemu Szanowna Redakcja zaprasza nas w podróż choćby budowlaną na wschód, a nie na zachód. Nadmienię, że i ja mam w nazwisku (po jonku 8)) "rus...". Bez skojarzeń i bez sentymentu... Listy już kiedyś pisaliśmy do przyjaciół - dla niektórych były wręcz obowiązkowe...
aka
Eeee... tam. Ja do nich nic nie mam. Najbardziej żałuję, że miałem w szkole 8 lat rosyjski i nic się nie uczyłem i teraz nic a nic w tym języku. Aż wstyd! Z obywatelami WNP zero kontaktu. Raz mi się zdarzyło spotkać Ukraińca. Pracowaliśmy razem przez tydzień. Podobno bratnie narody jesteśmy, bo ze wszystkich to Ukraińcy ponoć są nam najbliżsi kulturowo, a tu kicha! Wstyd, bo się dogadać w jęż. "polsko-ukraińskim" nie zdołaliśmy. W jęz. niemieckim super,! Żadnego problemu. A świetny gość był. Taki swojak :wink: . Śmiechu było, bo jak wykop robiliśmy, to z puszką biegał i robaki na ryby zbierał :lol: .

amalfi
29-05-2009, 20:13
W czasie pobytu na Ukrainie, załapaliśmy się na urodziny żony lwowskiego biznesmena (impreza odbywała się w hotelu, w którym mieszkaliśmy). Tak sie wybawiłam, że nogi mnie ty6dzień bolały. No i trzeba było pić "brudzia" z kierowcami, którzy czekali na imprezowiczów, ostro pijąc w altanie :-?
Przy bliższym poznaniu Ukraińcy sa bardzo miłymi ludźmi. Mają taką "odpychającą manierę" kiedy są w pracy. Ale przypomnijcie sobie nasze panie sklepowe, konduktorów, lekarzy itd sprzed lat. Uwielbiam Ukrainę, bo jak tam jestem, to czuję się jakbym sie przeniosła w czasie i wróciła do lat młodości.

tutli_putli
29-05-2009, 21:55
Przykry wątek...Ten rosyjski dla Ukrainców to chyba jakaś pomyłka albo złośliwość. Rodowici Ukraińcy mają swój język - ukraiński.
Ciekawe czy jakby Polakom na forum dla Polaków kazali pisać po angielsku, rosyjsku lub niemiecku zamiast w ich rodzimym języku polskim, byli by tak ukontentowani i dowcipni jak coniektórzy piszący na tym wątku?
Na Ukarinie Polak - z Ukraińcem spokojnie się dogada bez używania rosyjskiego. I nie piszę tu o strefie przygranicznej siegającej do Lwowa ale o Ukrainie gdzie drogowskazy na drogach są tylko pisane po ukraińsku odpowiednim alfabetem.
Będąc na Ukarinie wielokrotnie spotkałam się z poważnym oburzeniem, wręcz wrogością rodowitych Ukraińców, kiedy próbowałam rozmawiać po rosyjsku. I chyba doskonale ich rozumiem co czują jak traktuje się ich tak stereotypowo.
Tak na marginesie - na jednorazowej wycieczce z biura podróży do Lwowa ciężko poznać prawdziwą Ukrainę.

malka
30-05-2009, 14:13
napisałam post podobny w tresci do tutli_putli, wywaliłam jednak , a szkoda :oops:

Przed laty, moi ukraińscy przyjaciele mocno sie oburzali, gdy próbowałam się z nimi komunikować po rosyjsku, postawili sprawe jasno - "nie znasz ukraińskiego, ok - my nauczymy sie polskiego, ale po "rusku" mówic nie bedziemy".

i Ukraina to nie tylko piekny Lwów czy Kijów....

to takze Donieck,Kirowograd czy Czarnobyl....ale tam biura nie organizuja wycieczek....

marekcmarecki
30-05-2009, 15:03
Bo dla przeciętnego Polaka za wschodnią granicą to się "ruskie" zaczynają :lol: . I nie ma tu zadnej złośliwości. Dopiero jeśli do konkretów dochodzi, to zaczyna się dział na Białoruś, Ukrainę, itd. Poza tym odnosimy się do naszych wschodnich sąsiadów(jak by nie patrzeć) z pogardą. Fakt, ostatnio nie wiedzie im się najlepiej . Ale ciekaw jestem jak oni nas postrzegają? I nie chodzi mi tu o zaszłości z okresu wojny i wczesniej :wink: .

Żelka
30-05-2009, 18:02
Gospodarz zaprasza a my tu zamiast podziekowac i przyjac zaprosiny, albo tez podziekowac i odmowic..., to marudzimy na menu. :lol:
Samo zycie. :lol:

malka
30-05-2009, 18:10
To ja uprzejmie dziękuję :D nie znam ukraińskiego.

Teska
31-05-2009, 07:42
weszłam na tamto forum z ciekawości....i nie wiem to jest budowlane forum????

http://forum.muratordom.com.ua/viewtopic.php?f=8&t=13

A_dam
31-05-2009, 07:54
Jednym słowem ... wypinają się na nas

tutli_putli
31-05-2009, 09:12
hehe ...jak my ich - tak oni nas :-?

malka
31-05-2009, 12:50
weszłam na tamto forum z ciekawości....i nie wiem to jest budowlane forum????

http://forum.muratordom.com.ua/viewtopic.php?f=8&t=13

to ichniejsze RW jest.... :lol: :lol: :lol: :wink:

ddoommiinniikk
31-05-2009, 20:03
Kiedyś, szczególnie w tradycji pogranicza, funkcjonowała nazwa rusini - odnosząca się jednak nie do rosjan, a do ukraińców. Podobnie mowa ruska to był ówczesny język ukraiński, a nie rosyjski.
Niechęć ukraińców do rosyjskiego przypomina trochę niechęć francuzów do angielskiego - nawet jak zna, to nie pogadasz.

ddoommiinniikk
31-05-2009, 20:19
Też wszedłem na to forum, ale za dużo tam nie ma...

mort
01-06-2009, 09:52
Bo dla przeciętnego Polaka za wschodnią granicą to się "ruskie" zaczynają :lol: . I nie ma tu zadnej złośliwości. Dopiero jeśli do konkretów dochodzi, to zaczyna się dział na Białoruś, Ukrainę, itd. Poza tym odnosimy się do naszych wschodnich sąsiadów(jak by nie patrzeć) z pogardą. Fakt, ostatnio nie wiedzie im się najlepiej . Ale ciekaw jestem jak oni nas postrzegają? I nie chodzi mi tu o zaszłości z okresu wojny i wczesniej :wink: .

привіт!
Ukraińcy postrzegają nas, jak my zachód - nic dziwnego , skoro my dla nich zachodem jesteśmy. Jeśli chodzi o rosyjski język i kulturę na Ukrainie, to postrzeganie jest skrajnie różne na wschodzie i na zachodzie. Wschód rozmawia głownie po rosyjsku i czasami nawet nie zna ojczystego języka. Zachód jest zdecydowanie bardziej nacjonalistyczny (pozytywnie) i bardziej dba o to, co ukraińskie. Mimo tego, że znają język rosyjski - rozmawiają po ukraińsku, który bardziej podobny jest do polskiego niż do rosyjskiego.
To co da się zauważyć w całej Ukrainie to (zapewne wpajane przez lata) zamiłowanie do tego co rosyjskie - 'dobre bo rosyjskie' - coś przeciwnego jak u nas (przekonanie, że ruskie to badziewne). Za to u nas jest zapatrzenie w USA...

tk001
01-06-2009, 10:17
Nie zgodze sie z tym, ze rozmawianie po rosyjsku z Ukraincem to obraza, ja rozmawiam z kazdym i nikt na mnie sie jeszcze nie obrazil. Учите русский !

amalfi
01-06-2009, 12:18
Mam wrażenie, że niektórzy próbują być bardziej ukraińscy od samych Ukraińców. Znam kilkunastu Ukraińców osobiście i zawsze rozmawiamy po rosyjsku, bo jest to język, który znam ja i oni. Nigdy sie nie spotkałam z obrażaniem sie na rozmowę w tym języku. Na Ukrainie też się tak komunikuję w sklepie, hotelu i gdzie tam jeszcze. Ot, aby się skomunikować, trzeba szukać wspólnego narzędzia.
Czemu posyłamy dzieci na niemiecki? Toż to język naszego okupanta, więc nie rozmawiajmy po niemiecku z nikim, kto nie zna polskiego !
Powinnam się regularnie obrażać na Hiszpanów, którzy gadają najlepiej po niemiecku, a nie chcą sie uczyć polskiego, prawda?

A tak poważnie, to po rosyjsku trzeba czasem rozmawiać nie tylko z Ukraińcami. Znam np kilku Ormian, którzy też nie widzą w tym nic złego i traktują normalnie. Wyluzujcie trochę.

mort
01-06-2009, 12:35
Mam wrażenie, że niektórzy próbują być bardziej ukraińscy od samych Ukraińców. Znam kilkunastu Ukraińców osobiście i zawsze rozmawiamy po rosyjsku, bo jest to język, który znam ja i oni. Nigdy sie nie spotkałam z obrażaniem sie na rozmowę w tym języku. Na Ukrainie też się tak komunikuję w sklepie, hotelu i gdzie tam jeszcze. Ot, aby się skomunikować, trzeba szukać wspólnego narzędzia.
Czemu posyłamy dzieci na niemiecki? Toż to język naszego okupanta, więc nie rozmawiajmy po niemiecku z nikim, kto nie zna polskiego !
Powinnam się regularnie obrażać na Hiszpanów, którzy gadają najlepiej po niemiecku, a nie chcą sie uczyć polskiego, prawda?

A tak poważnie, to po rosyjsku trzeba czasem rozmawiać nie tylko z Ukraińcami. Znam np kilku Ormian, którzy też nie widzą w tym nic złego i traktują normalnie. Wyluzujcie trochę.

Komunikacja jest oczywiście najważniejsza. Z obrażaniem się też nigdy się nie spotkałem - nawet na Zakarpaciu :wink:
Przyjemniej jest jednak, jeśli spotykasz obcokrajowca, który zna Twój język ojczysty.

Ramot
01-06-2009, 15:36
weszłam na tamto forum z ciekawości....i nie wiem to jest budowlane forum????

http://forum.muratordom.com.ua/viewtopic.php?f=8&t=13

po prostu spamerski wątek zachęcający do zajrzenia na stronę bynajmniej nie budowlaną :) Na wielu forach można trafić takie kwiatki. Wina moderatora, że nie usunął. No chyba, że ma w tym interes... :))

Ramot
01-06-2009, 15:39
Mam wrażenie, że niektórzy próbują być bardziej ukraińscy od samych Ukraińców. Znam kilkunastu Ukraińców osobiście i zawsze rozmawiamy po rosyjsku, bo jest to język, który znam ja i oni. Nigdy sie nie spotkałam z obrażaniem sie na rozmowę w tym języku. Na Ukrainie też się tak komunikuję w sklepie, hotelu i gdzie tam jeszcze. Ot, aby się skomunikować, trzeba szukać wspólnego narzędzia.
Czemu posyłamy dzieci na niemiecki? Toż to język naszego okupanta, więc nie rozmawiajmy po niemiecku z nikim, kto nie zna polskiego !
Powinnam się regularnie obrażać na Hiszpanów, którzy gadają najlepiej po niemiecku, a nie chcą sie uczyć polskiego, prawda?

A tak poważnie, to po rosyjsku trzeba czasem rozmawiać nie tylko z Ukraińcami. Znam np kilku Ormian, którzy też nie widzą w tym nic złego i traktują normalnie. Wyluzujcie trochę.

całkowicie się zgadzam.
Ja pracuję w firmie, która ma oddział na Ukrainie, i pracują tam Ukraińcy, którzy po ukraińsku znają tylko podstawowe zwroty. Uważają się za Ukraińców, ale ich językiem jest rosyjski.

marekcmarecki
01-06-2009, 16:33
Ja pracuję w firmie, która ma oddział na Ukrainie, i pracują tam Ukraińcy, którzy po ukraińsku znają tylko podstawowe zwroty. Uważają się za Ukraińców, ale ich językiem jest rosyjski.
Nie no! To to już jakieś przegięcie chyba :lol: To ich tak "wynarodowili", czy oni tak sami, tak jak niektórzy nasi ziomkowie, którzy wyjechali do DE i którzy po kilku miesiącach mówią " ...no to jak tam u was?... albo ... czekaj, bo zapomniałem, jak się na to u was mówi?..." :wink: :lol:

Ramot
01-06-2009, 19:38
to raczej wynika z wychowania w określonym rejonie czy środowisku. We wschodniej Ukrainie ludzi pochodzenia rosyjskiego jest mnóstwo. Jeżeli w domu rodzinnym mówiło się po rosyjsku, szkoła rosyjska, to trudno o biegłą znajomość ukraińskiego.

A takie przypadki, o których wspominasz, też spotkałem. Kilka, kilkanaście miesięcy na Zachodzie i już język ojczysty ulatuje z łbów :)

grazi
09-02-2010, 08:40
Bardzo dużo Ukraińców ma przyjaciół bądź krewnych w Rosji. To normalne, że znają rosyjski i nie ma co się obrażać na język. Gdyby tak było nikt z Polaków nie rozmawiałby po niemiecku równiez. Super, że znając rosyjski można dogadać się ze Wschodem, a znając angielski z Zachodem. :))

Oslo88
25-05-2013, 00:07
Poznałem Białorusina z rodziców wychowany w Polsce i po dwudziestu kilku latach życia w Polsce (od urodzenia) w ogóle nei czuje związku z naszym krajem, taki troche dzikus, ale to może wyjątek.

malka
25-05-2013, 00:13
napisałam post podobny w tresci do tutli_putli, wywaliłam jednak , a szkoda :oops:

Przed laty, moi ukraińscy przyjaciele mocno sie oburzali, gdy próbowałam się z nimi komunikować po rosyjsku, postawili sprawe jasno - "nie znasz ukraińskiego, ok - my nauczymy sie polskiego, ale po "rusku" mówic nie bedziemy".

i Ukraina to nie tylko piekny Lwów czy Kijów....

to takze Donieck,Kirowograd czy Czarnobyl....ale tam biura nie organizuja wycieczek....

poprawiam się - organizują.
To dość modne teraz i juz dość bezpieczne - pomacać gruzy elektrowni