PDA

Zobacz pełną wersję : Fugi w kostce brukowej???



miol
31-05-2009, 06:38
Krótkie pytanie do osób znających się na układaniu kostki betonowej. Mam do położenia kostkę brukową nostalit. Poprzeglądałem strony producentów i poradniki układania kostki i wszędzie piszą o konieczności wykonywania fug 2-3mm między kostkami, a wykonawcy robią bez fug, na ścisk bo twierdzą, że się nie da równo ułożyć i że piasek będzie wypłukiwany z tych fug przez wodę i deszcz. Nawet zalecają łączenia krawężników uszczelniać zaprawą cementową a producent zaleca stosowanie szczelin 2-3mm. Kto ma rację, albo inaczej czym grozi nie zostawienie tych szczelin między kostkami i ułożenie ich ciasno obok siebie.

niktspecjalny
31-05-2009, 08:53
Mamuniu!!Toż nikt nigdy mi nie wspomniał o jakimś tam fugowaniu kostki.Myślałem ,że kostka układana na podłożu betonowym(suchy beton) w wymyślonym wcześniej wzorze ,od obrzeża do obrzeża będzie naturalnie przysypana i "wzamiatana" piaskiem bez jakiegoś tam fugowania.Akurat moja kostka ma takie pionowe nalewki dystansowe i zasadnym może by było za fugować.....ale po co?

pzdr.

miol
31-05-2009, 09:35
Fugowanie-może to źle określiłem, chodzi o zachowywanie odstępu między kostkami w które na końcu wmiatany jest piasek, te pionowe nalewki dystansowe wg. jednego z poradników nie zastępują odstępów i nie powinne się stykać ale to teoria :) . Nigdzie nie napisali po co są te odstępy. A większość układa na ścisk bo łatwo i szybko niż bawić się w zachowywanie jakichś tam odstępów, trzeba by było chyba dawać jakieś dystanse jak przy płytkach :o .

miol
01-06-2009, 04:27
No nikt nie doradzi? Robić nie robić tych przerw?

Tomciooo
16-06-2009, 22:43
Kolego, weź jedną kostkę do ręki i dokładnie ją obejrzyj. Jeżeli byłbyś spostrzegawczy to zauważył byś na ściankach pionowe paski o jkaieś 2 milimetry wystające poza całą kostkę. Dzięki temu jak je układasz to kostki nie stykają się całą powierzchnią a tylko tymi wypustkami i zostaje szczeliny na piasek, który pełni funkcje "klina".

miol
17-06-2009, 05:37
Chociaż okulary posiadam to ślepy nie jestem, moja kostka nie ma takich pionowych pasków (nie każda takie ma) i jak pisałem wcześniej w opisach układania kostki jest stwierdzenie że takie paski nie gwarantują prawidłowych odstępów i te paski też nie powinne się ze sobą stykać.
Jeszcze odnośnie argumentu, że woda będzie piasek wypłukiwać, to przecież przy granitowej takie fugi są z przymusu (nie są takie równe jak betonowe) i nic się z piaskiem nie dzieje. Chyba?

JanPorada
17-03-2011, 20:44
Jeśli kostka o równych kształtach nie posiada wypustek dystansowych ( np. klinkierowa, niektóre betonowe) pytanie o zachowanie odstępów między kostkami nie jest bezzasadne. Należy pamiętać o tym, że jak każdy materiał budowlany kostka kurczy się i rozszerza w zależności od temperatury.
Jeśli kostki ułożone będą "na ścisk" może się zdarzyć i zdarza się, że np. podczas upałów nawierzchnia w pewnym momencie wybrzuszy się bo rozszerzony materiał ograniczony zabetonowanymi krawężnikami nie będzie mógł się rozszerzyć. Ryzyko powstania takiego zdarzenia ograniczone jest jednak do dużych powierzchni rzędu od 200 m2. Nie należy się tym martwić robiąc taras czy też chodnik wokół domu.
Jeśli ktoś decyduje się na kostkę z wyraźnymi fugami to polecam stosowanie specjalnych fug do bruku. Są to zaprawy na bazie żywic syntetycznych wyglądające jak piasek z tym, że piasek ten jest trwale sklejony specjalną żywicą. Do nawierzchni o lekkich obciążeniach polecam vdw 840 plus, na większe obciążenia vdw800.
JanPorada

Blechert
17-03-2011, 22:24
Fugowanie zwykłym piachem prowadzi do tego, że mrówki wyciagają najpierw fugę a potem piach z pod kostki. Robi się dołek.

twister718
18-03-2011, 19:22
Powitac
Przeczytalem odpowiedzi i przychyle sie do odpowiedzi blechert.pl, nikt specjalny oraz tomciooo a porady panaporady (kurcze nawet sie zrymowalo) ;) nie bral bym tak do serca chociaz nie mowie ze kostka sie nie rozszeza tak ze az ja wybrzusza ale nie spotkalem sie z czyms takim jeszcze bo wydaje mi sie ze nie jest realne zeby kostke ulozyc idealnie na scisk bo zalozmy ze ustawimy obrzeza, porzadnie zabetonujemy je i ulozymy kostke maksymalnie na scisk to jak wjedzie zageszczarka to przeciez i tak ta kostka sie poprzesuwa a jak nie pomiesci sie to wypchnie obrzeze, proponuje jaka by nie byla kostka ukladac jedna do drugiej, nie martwic sie zachowywaniem jakis wymierzonych odstepow bo zajdziemy do glupich sytuacji ze miedzy kazda kostke wkladamy listewki zeby zachowac odstep 2-3mm a przy dobijaniu i rownaniu zageszczarka i tak porujnuje te odstepy i wielka pupa z tej mozolnej roboty. podbudowe zrobic z masy cementowo piaskowej lub jakiej kto preferuje, po ulozeniu zapiaskowac suchym piaskiem zeby tam ladnie powlatywal w szczeliny miedzy kostka (granit zafugowac "maczka granitowa" tak sie to chyba nazywa fachowo) co mrowki wyniosa z fug to kupic preparat na mrowki i "wytlumaczyc im ze tu nie wolno" i to co wyniosa to zapiaskowac ponownie, a jesli ktos spi na kasie to nakupowac tych specyfikow i je stosowac udajac eksperta, wydaje mi sie ze najprostrze rozwiazanie jest najlepsze bo nie ma potrzeby tutaj stosowac jakis specyfikow, lecz jesli sie myle to poprawcie mnie forumowicze
pozdrawiam

m.trybulec
26-04-2011, 17:51
Zawsze między kostką musi być przerwa (chyba że to kostka np. z mikrofazą, ale nostalit Libetu do takich nie należy). Naprężenia mechaniczne i fizyczne (samochód jak wjeżdża) działające na ciasno ułożone kostki w nawierzchni mogą spowodować ich kruszenie się. Piasek jest tzw. Opornikiem wewnętrznym. Kostki ocierają się o piasek, nie o siebie. Jeśli wykonawca da gwarancję na piśmie , że bierze odpowiedzialność za taki sposób układania to niech robi. Bo żaden producent kostki nie uzna potem reklamacji.

pzdr

WOJSKI
26-04-2011, 20:10
Co prawda nie jestem specem od układania kostek, ale coś tam uważałem na fizyce. Istnieje takie zjawisko jak rozszerzalność cieplna. Oznaczo to że pod wpływem temperatury ciała zwiększają swoja objętość.
Zaobserwować to można na przykładzie siatki lub drutów energetycznych, w lato zwisają niemal do ziemi, a zimą są naprężone niczym struny w gitarze :)
PKP jest dobrym przykładem, w lato tory się wydłużają przez co droga z Warszawy do Gdańska się wydłuża i PKP ma pretekst by więcej sobie liczyć za bilet :D
Na mrówki proponuję zakupić mrówkozjada i będzie spokój :P

A tak poważnie proponuję nie układać kostki "na ścisk" uniknąć można przykrych niespodzianek a na mrówki nie ma rady jednego roku zlikwiduje się jedno gniazdo a kolejnego mamy dwa nowe trzeba się chyba do nich przyzwyczaić