Zobacz pełną wersję : NIECH SIĘ DZIEJE WOLA NIEBA czyli BUDUJEMY!!!
Strony :
[
1]
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
- Boże, jak my sobie poradzimy!?- zastanawiam się codziennie gdy tylko otworzę oczy. Nikt, nigdy w naszej rodzinie, nie budował domu. A my, ludzie po czterdziestce, z dwójką, prawie dorosłych córek, porywamy się z motyką na słońce. Ale jak powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Więc zacznę od początku:
Odkąd są nasze córki, zawsze w wakacje jeździliśmy na letniska. Wynajmowaliśmy, gdzieś na wsi, dom z ogrodem i w miarę możliwości z wygodami. Spędzaliśmy tam dwa, letnie miesiące ( z racji zawodu mam tyle urlopu). Kiedy troche podrosly zachciało nam się miec coś na stale, cos gdzie można by było jechac w kazdej chwili, czyli w weekendy i świeta. Wydzierżawiliśmy, więc działkę z domkiem, od mojej rodziny, na czas nieokreślony. Było wspaniale- sadziliśmy drzewa,kwiaty, sialismy trawę i patrzeliśmy, przez 10 lat, jak wszystko pieknie rośnie.
I nadszedł rok 2007.
:evil: W 2007 roku musieliśmy opuścić naszą kochaną dzialeczkę. Strasznie było nam żal, ale niestety nie była nasza i nic nie mogliśmy poradzić. W ostatni dzień wakacji zamknęliśmy bramę, oddaliśmy klucze i ..... wróciliśmy do miasta, do naszego blokowiska. :cry:
Wiosna 2008 to dziwny czas. Nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić. Zaczęliśmy sadzić kwiatki i drzewka na balkonie, przed blokiem i czegoś nam bardzo brakowalo. Jeździliśmy za miasto aby odetchnąć innym powietrzem, pooglądać przyrodę w jej naturalnym środowisku i zastanowic się co dalej. I pewnego razu, wracając z takiej wycieczki wpadliśmy na szalony pomysł - SPRZEDAJEMY MIESZKANIA I ...... KUPUJEMY DOM!!
Niestety, było to nierealne, dla naszej rodzinki, nie ma domu za takie pieniądze jakimi dysponowalibyśmy po sprzedaży mieszkań.
A więc KUPUJEMY DZIAŁKĘ I .....BUDUJEMY DOM!! Boże dopomóż!
Działkę znaleźliśmy nawet szybko, mąż jeżdżąc po okolicznych gminach, dostal namiary na gospodarza, który ma działki na sprzedaż,takie jak nam potrzeba - po 1000 m2 .Więc jedziemy, dogadujemy się, podpisujemy umowe przedwstepną i zaczynamy akcję.... SPRZEDAJEMY MIESZKANIE! No i oczywiście SZUKAMY PROJEKTU!
Ło matko!!!! Jak nam to szło!! Coś bez nazwy! Projektów mase, a nam nic nie pasuje! Nasz dom musi mieć: dwie sypialnie na dole i trzy na górze, a takich projektów jak na lekarstwo. Pierwszy, który nam wpadł w oko to MAŁGOSIA Z GARAŻEM z biura HB http://www.wybieramydom.pl/projekty_domow/4849-malgosia.html , niestety za maly salon, następny to LILI http://www.projekty.ign.com.pl/index.php?p=detail&id=16 , tu strasznie dużo zmian musielibyśmy zrobić i w końcu jest MIRIAM http://www.archipelag.pl/projekty-domow/miriam/?Kind=1&Name=miriam&SearchForm=1 i tak zostało do października 2008. :P
cd.. Dalej, to wlaściwie każdy z was wie, co się dzieje: szukanie architekta do adaptacjii, mapki, KW i inne papiery :evil: Niestety już na samym początku natrafiliśmy na przeszkodę. Ograniczone finanse ( początek kryzysu, niemożność sprzedazy mieszkania ) przedłużyły czas adptacji projektu. :evil: Aż tu nagle okazało się, że nasz zaprzyjaźniony kierbud robi adaptacje i nawet projekty indywidualne, za niewielkie pieniądze!!! :lol: Kurcze, super! będę miała ( sorry: będziemy mieć :wink: ) domek jaki sobie sami zaplanujemy!!!!! :P No i zaczęło sie: planowanie, rysowanie ( ponieważ takowe zdolności ponoć posiadam ) naszego, inaczej NASZEGO domku.[/b]
:((( kurcze nie mogę poradzic sobie z linkami do komentarzy!!! :evil: musze poczekac na starszą corkę jak wróci z pracy, ale to dopiero jutro!!:(((
No, ale kontynuujmy ( nie nudzę was??? jesli tak to sorrry!!) :
Tak więc narysowałam nasz wymarzony domek i dalam go do architekta do dalszej obróbki.W między czasie udalo nam sie sprzedac mieszkanie!!!Hurrra! Jest przypływ gotówki, więc może nam sie uda!?
Ach najważniejsze, dzięki uprzejmości forumowego fachowca od wizualizacji piotrek3d - dziękuję!! mam nasz domek w 3d i jest piękny! Naprawdę fachowa robota, duża wiedza i wiele dobrych pomyslów.
Nasz projekt jest teraz u architekta i robi sie, czekamy na podłączenie wody ( tym na szczęscie zajmuje sie wlasciciel działek) i na prąd, ale on dopiero we wrzesniu.
Planowaliśmy ogrodzić naszą dzialeczkę, ale pogoda nam nie sprzyja, a i małżonek teraz na wyjeździe, więc grodzenie czeka :(
Czekamy, czekamy i .....czekamy!! :( Wiecie ile trzeba mieć cierpliwości aby załatwić wszystkie papiery i papierki do PNB. Więc nie muszę wam mówić! Nasz Pan architekt obiecał nam w czerwcu, ale znając życie, może być różnie. Mamy ekipę, która może właśnie w czerwcu zacząć i to by nam bardzo pasowało!!! No to czekamy......a tu już czerwiec, co prawda dopiero pierwszy, ale juz zaczynam dreptać :lol: A propos 1 czerwca:
wSZYSTKIM DZIECIOM BUDUJĄCYCH ZE SWOIMI RODZICAMI, ŻYCZĘ SAMYCH BAJKOWYCH DNI
Teraz zauważyłam, że nie przedstawiłam mojej rodzinki. Ja to Małgorzata, mój malż Krzysztof, starsza córka - Katarzyna ( 22lat), młodsza - Maya(16lat) i brat małża- Jan. Więc rodzinka galanta, a i kiedys będzie moja mama, która jest chora i będzie potrzebowała opieki. Tak wygląda ludzka część, ale jest jeszcze menażeria, czyli pies ( amstaff) Aisha, papuga Nimfa o imieniu Ziutek, dwie papużki nierozłączki- bezimienne i akwarium z rybkami ( mix). W niedalekiej przyszłości, czyli kiedy się wybudujemy :roll: , będzie jeszcze oczywiście kot. Inni "członkowie" to .....kwiaty o nadanych imionach ( bzik mojej młodszej córy) np: Euzebiusz, Wincjusz, Gienia, Buba......itp. I to by było na tyle.... :wink:
Wczoraj zadzwonili, że gotowa juz siatka do grodzenia, więc może więc będziemy grodzić!!! :lol: Małż ma następny tydzień wolny, oj będzie się działo!! Oczywiście na działce :oops: :P
Może uda mi się wkleić zdjęcie......uwaga
http://foto.onet.pl//n0zxu,ess2sa2s11s1,jn9ww,u.html#jn9ww[/url]
Niestety nie udało mi się , ale jest adres do albumu. Chętnych zapraszam. To jest wizualizacja naszego domku zrobiona dzięki piotrek3d - forumowego specjalisty. Polecam!!!!
Postaram się rozgryźć problem ze zdjęciami :oops:
Łoj, ale spadłam!!! Ale tak to jest jak się nie pisze.
Więc czas zacząć:
Dziś byliśmy na działeczce i co .... mamy dreny z klapką, czyli - będzie niedługo WODA!!!!!! :P :P , a mamy jeszcze wieeeelkie dwa głazy, chyba jeszcze z okresu kamienia łupanego, bo jakies takie okrągłe, jakby Flinstonom odpadło koło od samochodu :o
Ach, zapomniałabym - przywieźli siatkę na ogrodzenie- piękną i brązową ! :lol: jak pogoda dopisze może będziemy grodzić!! Ale niestety jak na razie leje i grzmi jak by złośliwa kucharka rzucała garami .
http://foto3.m.onet.pl/_m/fc0b1ee997b89fefe1c120ee2d037cd7,10,19,0.jpg
Hurrrra!!!!!! Nauczyłam się wklejać zdjęcia!!!! To jest wizualizacja naszego domku, który mam nadzieję wybudujemy :P Projekt indywidualny, mojego pomyslu :oops:
http://foto0.m.onet.pl/_m/bce5a9887ade945f5c4355a91fe4f458,10,19,0.jpg
Moja starsza córka przedstawia Państwu NASZĄ DZIAŁKĘ.
A oto ona. Tadaaaaam
http://foto2.m.onet.pl/_m/0dcda9eafa4cd57cc74393bc2fab12ce,10,19,0.jpg
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
http://foto0.m.onet.pl/_m/d543e9e4edf750537e8ed0557b4f6514,10,19,0.jpg
A tu plecy :roll: dziennikarki- inwestorki :oops: z jednym z pośrednich inwestorów tzn przyszłego mieszkańca naszego domku. :wink:
- No i wiesz, tą drogą będziesz szedł do sklepu po bułeczki!
A tak wygląda nasz kawalek ziemi, od strony drogi dojazdowej.
http://foto3.m.onet.pl/_m/2b298be44023b32975778c8d2dda43a7,10,19,0.jpg
tak jest teraz, ale mam nadzieję, że niedługo :wink:
....raz,... dwa,.... trzy.... o tu będzie salon!! 8) główny inwestor, czyli mój małż na włościach.
http://foto1.m.onet.pl/_m/28554138bd830b7fa34eae4d8685cb69,10,19,0.jpg
Ponieważ na dzialeczce nic sie dzieje postanowilam wkleic parę zdjęć ze stanu obecnego czyli NASZA DZIAŁKA PRZED BUDOWĄ
http://foto3.m.onet.pl/_m/6f2f7edc6317d2b074a550c33ad8d4d7,10,19,0.jpg
JESIEŃ - ten czerwony punkt, to moja młodsza córka szuka swojego pokoju
http://foto3.m.onet.pl/_m/c9eb17132ecc6bca7005737fd2e10ddb,10,19,0.jpg
WIOSNA - nasi sąsiedzi zna przeciwka, widok z kuchni
http://foto2.m.onet.pl/_m/5c21f77ec754d80edef54aa7b8e197f6,10,19,0.jpg
JA - szukam końca naszego ogrodu, gdzie posadzę drzewka i inne krzaczki.
Dziś słońce, wiatr i niekiedy deszcz, ale to nic, my dzialamy.!!! Nareszcie zabraliśmy sie za grodzenie naszych wlości ziemskich. Zdjęcia niestety nie będzie bo zapomnieliśmy aparatu, ale jutro, gdy znów pojedziemy, to na pewno upamiętnię to ważne wydarzenie.
No i ...leje, leje i bardzo leje!! :evil: Robota stanęła i poczeka do poprawy pogody. Zapowiadają od jutra poprawę, choć trudno w to uwierzyć. Ale załatwiliśmy, jedną ważną sprawę - przewieźliśmy sławojkę czyli tymczasowy kibelek :wink: Mam nadzieję, że nie skończy się to katarem! :-? Zdjęć oczywiście nie ma, ale obiecuję następnym razem pstryknąć parę fotek.
Tak wygląda świat z za okna naszego mieszkania. Myślałby ktoś, że to czerwiec?? :evil:
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/106/main/409099d12d.jpeg
Chciałam wam przedstawić naszą wspaniałą psiuńcię- staruszkę. To także dla niej budujemy nasz domek. Musi na starość mieć gdzie pobiegać - mam na myśli czyste, wiejskie powietrze i czystą, zieloną trawkę :lol: :lol: :lol:
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/48/other/std/d9da8ea973.jpeg
Oto Aisha - 10-cio letnia suka rasy amstaff. NAJLEPSZY PRZYJACIEL RODZINY I LUDZI !!
I jeszcze jedno zdjęcie Aishy. Pozuje jak do rozkładówki " Mój Pies" :P :P :P :P
http://photos.nasza-klasa.pl/2301934/15/main/f76cf965e5.jpeg
Superowsko!!! Nie?
No nareszcie trochę słonka, więc robota idzie pomału do przodu. Ponieważ nasz domek będzie budowany systemem gospodarczym, więc część robót wykonujemy sami :) Oto pierwsza budowla wykonana przez mojego suuper męża : :P :P :P
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/117/main/86a2b430a3.jpeg
I tak zaczęliśmy nasz nowy etap w życiu - Boże miej nas w swojej opiece!!! :)
A to zdjęcie naszych najbliższych okolic - będzie gdzie jeździć na ryby i opalać się na mahoń 8) 8)
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/116/other/std/ce78c56818.jpeg
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/115/main/b7e1568937.jpeg
Fajne miejsce, jak myślicie?? 8) 8)
Tu sie wstrzele.....
pieknego macie pieska;)
Dziękuję, to nasze oczko w głowie!! :wink: Trzecie dziecko i traktowana jak dziecko :wink: Wasze zwierzaczki też piękne. Sunia słodka i kociak też. Bardzo byśmy chcieli mieć jeszcze kota, ale nasza psiura jest tak zazdrosna, że nie wiem jak by zaeragowala. Ja i moja rodzina jesteśmy wielbicielami wszystkiego co się rusza, no może oprócz pająków brrrrr :-? Wczoraj mieliśmy jeszcze jednego psa - szczeniaka labradora - przybłąkał się do mojej starszej córki. Na szczęscie znalazl się wlasciciel, więc wrociła do domu :P Aisha nawet ją tolerowała i czasami podnosiła sie do zabawy. Choć szybko się męczyła i wtedy pokazywala jej uśmiech nr 7.
Może dodam zdjęcia, jak tylko wrzucę je do albumu.
Oto obiecane zdjęcie naszego gościa
http://foto1.m.onet.pl/_m/4de4a2eafad9b16026cc5c56515f8fb5,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/6d16668a7ad6bd274a4cf62b5b9da196,10,19,0.jpg
A teraz ciąg dalszy :
Jak wcześniej pisalam, na dzialce zaczęliśmy wstępne prace
http://foto3.m.onet.pl/_m/f1d77ba7d0b8bafff3d66569a8211d27,10,19,0.jpg
Pierwsza kuuupa piachu :P Ten odciśnięty ślad to pupa mojego męża - sprawdzał czy miękki :P :P
Początek ogrodzenia:
Słupki przed renowacją
http://foto2.m.onet.pl/_m/5f7bcc9c4e16d6fc83871d17afa25d02,10,19,0.jpg
w trakcie
http://foto2.m.onet.pl/_m/9f501881ad7e1e7525d47e706cd40d1e,10,19,0.jpg
i po
http://foto3.m.onet.pl/_m/14b53378083ad74752c8ae972aec5263,10,19,0.jpg
pieski prześliczne!!!!
a mąz spisał sie z tymi słupkami..pochwal go:)
Po ciężkiej pracy tu odpoczywamy
http://foto1.m.onet.pl/_m/47b3365e622eef75d79980b1bf1e89d1,10,19,0.jpg
A tu mniamniusiamy :lol: :lol: :lol:
http://foto0.m.onet.pl/_m/e8310751bb4c83e189d7bc6af3ae24b4,10,19,0.jpg
trochę prymitywnie he, he, :P , ale prąd jest :wink:
A teraz mąż - inwestor przy ciężkiej pracy
http://foto3.m.onet.pl/_m/334c7cad18b48cebbb4ec47c8a7b9b3f,10,19,0.jpg
oraz inwestorka...... :oops: :oops: :oops:
http://foto1.m.onet.pl/_m/c44f6a4d096fd4d8d212b1b0bd65a9c1,10,19,0.jpg
Jezzzzzu, zawsze wiedziałam, że nie jestem fotogeniczna, ale tu chyba wyjątkowo :o :o
przepraszam i proszę nie regulować obrazu :oops:
Meg wygladasz świetnie !!! więc nie marudź ;)
i masz fajny kapelusik:)
Dzięki za dobre słowo !! :oops: A kapelusik? W tym wieku trzeba dbać o mózg, bo może się jeszcze przydać :roll:
a tak wogole to Ci zazdroszcze, że już cos robicie sami....
...nie moge sie doczekac kiedy ja u siebie bede słupki malowac:)
Wczorajszy dzień, choć pogoda dopisała, był mało ciekawy. Na działce był tylko mój mąż i dokańczał słupki. Mocno się narobił, bo sam musiał szlifować, przecierać rozpuszczalnikiem i malować, a to zajmuje sporo czasu. :roll: A na dokładkę wiatr porwał nam pawilon i nie będziemy mieli pod czym odpoczywać :evil: Na szczęście rurki nie uderzyły w samochód, choć niewiele brakowało. Autko, co prawda wysłużone, ale na budowę jak znalazł :wink: można w nim przewozić różne ciekawe rzeczy z budowy :P A w tym Askonka nieźle się sprawdza :lol:
A oto ona:
http://foto1.m.onet.pl/_m/17f9436153c303bd319525c87a682a59,10,19,0.jpg
Opel Askona - lat ......20 :o A ta wielka głowa w kapelusz, to....JA
:oops:
..oj szkoda pawilonu:(((
przecie miejsce do wypoczynku najwazniejsze jest w budowie domu:)))
No i następny dzień minął :))) A tu na działce wielkie zmiany - mamy narożne słupki od ogrodzenia :
http://foto0.m.onet.pl/_m/caf4e51b8a18429c3781b5bd5da9f5d4,10,19,0.jpg
Pierwszy wkopany :P JEST PIĘĘĘĘKNY :P :P :P
http://foto3.m.onet.pl/_m/b58a9d2aedb9640e2bb55683426e2643,10,19,0.jpg
A to drugi :P ŚLIIIIICZNY :P :P :P w oddali dom najbliższego sąsiada, naszego kierbuda i architekta w jednej osobie
http://foto2.m.onet.pl/_m/67dea5b14939e2722b3c51d3fc1b09ca,10,19,0.jpg
Trzeci - pilnuje studzienki z wodą :P :P :P
http://foto0.m.onet.pl/_m/051ae3c7b6e5467667dc04fa59516b44,10,19,0.jpg
I ostatni - czwarty!!! :P :P :P Nareszcie widać naszą ziemię!!! NASZ KAWAŁEK ZIEMI NA TEJ PLANECIE :D :D :D
Te wykopy to nie okopy, a przyłącze wody :wink:
Wcześniej przedstawialam wam nasza Askonkę, która jest już na zasłużonej emeryturze, a teraz tadaaaam
http://foto3.m.onet.pl/_m/f1987466b5d38a2904736acb814fc2ef,10,19,0.jpg
oto nowy nabytek :wink: bardzo pojemny i wygodny :P :P
http://foto1.m.onet.pl/_m/6a9343247bf150a1a95dfcd574dfa989,10,19,0.jpg
8) :) :D :P
Na razie zastąpi nasz połamany pawilon :cry: :P
bardzo mądry zakup:))
...i baaaaaaaaardzo pojemny ja widze !!
Siedem osób albo duuuuużo bagażu lub innego towaru :P
to teraz wyjścia nie masz:)))
musisz zapisac sie na kurs prawa jazdy !!!!
No co ty!!! Ja nie mogę! Kiedys próbowałam i za każdym razem gdy musialam hamować, zatrzymywalam się na krzaku jerzyny ( uczylam się w lesie ) :oops: a przecież na ulicach nie ma krzaków jerzyn!! :evil: To jak będe musiala wyhamować nie będę miała gdzie!!! :wink:
A poza tym, jak jedziemy do znajomych, to wiadomo kto pije!! :wink: :wink:
i własnie dlatego,że nie ma w mieście krzaków.....zmobilizujesz sie i dasz rade!!!
..a poza tym .....nie boisz sie, że wpadniesz w nałóg :)) skoro zawsze Ty pijesz??;)
Spokojnie, przy takich ilościach to mi nie grozi :wink: , a jeśli chodzi o prawko - to dam szansę pieszym i innym użytkownikom dróg. A po za tym bardzo lubie oglądac budujące sie domy, ładne widoczki,fajnych....chłopaków :wink: , a prowadząc jest to raczej utrudnione.
Witaj meg, wpadłam się przywitać:)
co u Ciebie nowego przy poniedziałku?
Ach, szkoda gadać!! :evil: Musiałam z młodszą córką jechac do szpitala. Była z koleżanką na szormie i po piętnastu minutach dostała takiej alergii, że cała spuchła, z oczu i nosa sie lało, cała skóra swędziala i była czerwona jak rak. :-? Cztery godziny spędziliśmy w izbie przyjęć. Najpierw dostala dwa zastrzyki, potem godzinę musieliśmy odczekać i zobaczyć jak zareaguje. Nie obylo sie od wymiotów i tym podobnym :-? Gdyby zastrzyki nie pomogly, musiałaby zostac w szpitalu - miala niskie ciśnienie i przyspieszone tętno. Na szczęście po godzinie zaczęła wyglądać lepiej. Dostala jeszcze jeden zastrzyk i jeszcze poł godziny czekania . Teraz jesteśmy już w domu, z lekami i obowiązkiem wizyty w przychodni alergologicznej. mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać na wizytę, bo wiadomo jak jest - do ..d :evil: Czeka mnie ciężka noc- spanie jak na szpilkach. Trzymajcie kciuki, aby bylo wszystko OK. :roll:
Bede trzymała kciuki!!!!!
mam nadzieje,że córcia /i Ty tez:)/ spokojnie prześpi cała noc :)
w jakim wieku jest młodsza córka??
Maya ma prawie 16 lat ( kończy we wrześniu ). Teraz na szczęście czuje sie dobrze, plamy poznikały, ale jest blada i ma podkrążone oczy. Oby ten poniedziałek się skończył!!!!! :(
meg...jest juz wtorek na szczęście:))
i jak córcia?
Jestem, jestem - nie mialam neta przez jakis czas :evil: Z córka wszystko w porządku :P Trochę długo spała i przestraszylam się, ale było to tylko zmęczenie wczorajszego dnia. Teraz tylko musimy uważać na przyprawy, a najlepiej tylko solić i pieprzyć :wink: póki nie dowiemy się jak to ch...ra ją tak uczuliła :evil: Mam nadzieję, że był to incydent 8)
A oto moja córcia - Maya
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/112/other/std/9662a40466.jpeg
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/97/main/23cae72568.jpeg
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/102/other/std/2fe6031a6d.jpeg
oczywiście przed wczorajszym dniem :P
A to moja starsza - Kasia
http://photos.nasza-klasa.pl/2301269/9/other/std/d88a35cdee.jpeg
na Lidze Światowej - wolontariat
http://photos.nasza-klasa.pl/2301269/10/main/ee7d81ed52.jpeg
a'la afroamerykanka. Lubi wygladać inaczej.
Maya, zresztą też. mam oryginalne, niepowtarzalne córki :P :P :P
Fajne laseczki z Twoich córek. Urode pewnie mają po mamusi???
Napewno jestes z nich bardzo dumna.
Nooooo, raczej! Z tą urodą po mamusi,to muszę spojrzeć w lustro,a jeśli chodzi o resztę to...........DUMA MNIE ROZPIERA :P
Dziś cały dzień przerabialismy temat ogrodzenia naszego domu.
Mąż chce ogrodzić siatką, natomiast ja ciagle upieram sie przy drewnianym płocie!!
My postanowiliśmy trzy strony zrobić siatką :P Na poprzedniej dzialce tak mieliśmi i to się sprawdza, posadziliśmy wzdłuż ogrodzenia tuje i po dwóch, trzech latach mielismy fajny tujoplot i siatki nie było widać, a czlowiek nie czul się jak w klatce. Ozdobne ogrodzenie planujemy tylko od frontu i tu jest nawet opcja ogrodzenia drewnianego. Bardzo nam się podobają ogrodzenia drewniane, ale szkoda nam kasy na coś co i tak potem nie będzie widać.
meg.....zerknij u mnie na płot i daj znac , ktory Ci sie podoba??????
Kala, bylam, widzialam i ...napisalam :P :P :P
ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA W DZIENNIKU jeśli oczywiście, macie ochotę coś napisać :oops:
Dziś byliśmy na dzialce. Mąż z bratem zabrali się za ogrodzenie ( oj, gdyby nie ta pogoda!!! ) a ja zaczęlam odliczać ile będę miała ogrodu. No i się zalamałam :cry: i jednocześnie wściekłam :evil: W mojej gminie linia zabudowy to 12 metrów od linii jezdni, co oznacza, że dom będzie odsunięty od płotu AŻ 12m i z tylu zostanie mi 168m2 ogodu, natomiast z przodu bede miala 336m2 :evil: :evil: Przypomnę, że wjazd mam od północy. Kużwa, to gdzie ja zrobię mój wymarzony ogród i strefe relaxu????? To tam mialam rano siadać z kawą i papieroskiem :oops: KICHA :evil: :evil: :evil:
Spokojnie meg !!!
weż kawałek kartki papieru, nanieś dom, wjazd, taras i coś tam wymyślisz z tym ogrodem:)
ogród nie musi być duzy, tylko właściwie przemyslany i zaprojektowany !!!
w razie czego możesz od sąsiada dokupić kilka metrów ziemi???
Narysowalam, wymierzylam i okazało się,że domek będzie stal centralnie na środku. Więc mam pomysła - za domem kącik imprezowo - relaxsacyjny ( czytaj: trawka i kilka drzew dających cień ) a przed domem coś kolorowego i lubiącego północną strone świata, choc trochę słońca wpadnie od zachodu :roll: Zadzwonilam do mojego architekta i ma jutro wpaść na dzialkę i wszystko wymierzyć dokładnie. Może nie będzie tak źle :roll: ma wstępnie pozaznaczać wszystko i zobaczymy jak to będzie wyglądać w realu :roll:
no widzisz :)
nie jest tak żle, a to oznacza,że bedzie SUPER!!!!!!!
jeszcze kilka pomysłow i wyjdzie ogród marzeń:))
i nie zapomnij o hamaku meg !!
obawiam se, że takich hamaków nie produkują :oops: waga cięższa, nie mylić z ciężką :P a po za tym mam chorobę morską :wink: :wink: ŻART!!!!!! choć z tą chorobą to bym się zastanowiła 8) 8)
Meg....hamak musi być:))
poprostu wybierz odpowiedni rozmiar i będzie grało:))
Spróbuję !!!! Ale do hamaka jeszcze daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleko! :roll:
oj przesadzasz kobieto, przesadzasz !!!!!!!!
ja juz sie doczekac nie moge swojego ogrodu:)
Kala u ciebie juz prawie stan 0, a u mnie jeszcze rumianki rosną !!!!! :roll:
Łoł, toż to początek ogrodu ..... :P Bardzo lubię rumianki :P
kochana.. to Ty juz możesz pić własną herbatke rumiankową:)))
potem będzie piękny taras, piekny ogród...zobaczysz!!!
Dzięki, już go widzę :P Zielony z kolorowymi akcentami, przystrzyżona trawka kusi aby pochodzić boso, jest cieplo, ja z kawką na tarasie slucham śpiewu skowronka i patrzę na ptaki pijące wodę z naszego, szumiącego kaskadą wody, oczka :P :P :P :P :P :P :P MIODZIO!!!!!!!
Niedawno wróciliśmy z dzialeczki :P pogoda kiepska, ale nie padało, więc można było cóś zrobić :P Więc zakasaliśmy rękawy i do roboty!!!! Pomalowalam 18 słupków :lol: :lol: miałam towarzystwo - pilnowal mnie pies sąsiadów Reksio :lol: Zdjęcia zamieszczę następnym razem, bo oczywiście aparatu zapomnieliśmy. Gdyby okazało się ,że mąż ma jeszcze urlop, to w tydzień będzie gotowe :P :P :P i wtedy już coś będzie widać - hurrrra! Będę mogla sadzic moje drzewka :P
..a my wczoraj wieczorem bylismy u znajomych......i dziś boli głowa, oj boli :oops:
Meg.....a gdzie Ty sie całą niedziele podziewasz????
..tylko nie mów, że pojechałaś kaloszy już po sklepach szukac?? :lol:
Jestem, nareszcie dopchałam się do kompa!!!! Mamy jeden na spółkę ( czyli na trzy- Kasia, Maya i Ja ) jeden niestety zrobil strajk :evil:
Niedziela u mnie to - do południa gary :evil: , a popołudniu ....spacer z moim mężem ( po 22 latach małżeństwa to niecodzienność ) i dopiero teraz mogę odpisać. :wink:
kala mam nadzieję, że już doszłaś do siebie po tej imprezie!!?
Kalosze upatrzyłam sobie na Allegro, ale jeszcze nie kupuję, bo u mnie jeszcze sucho :P Na razie chodzę w klapkach lub adidasach. :P :P :P :P Nie to co u ciebie!!!Ale tego ci zazdroszczę, tez bym tak chciała :(
Meg.....dzis nie byłam na działce :oops:
..cały dzien spedzam leniwie w domku, siedze przy kompie i szukam ogrodzenia, dachu, kafelek do łazienki, bluszczu na płot itd....
Ale jutro prosto z pracy pojade zobaczyc co sie zmieniło na budowie:)
Kalu,przeczytałam w twoim dzienniku o roślinach płożących . Chcesz zaslonić siatkę, więc proponuję - powojniki CLEMATIS. Podaję ci linki o nich, a przy okazji ku pamięci dla siebie :P
http://www.clematis.com.pl/wms/509.html
http://allegro.pl/search.php?string=Clematis&from_showcat=1&category=776&country=1
Pozdrawiam :wink:
bardzo Ci dziekuje za pomoc .....ale to będzie od strony północnej, więc myslałam bardziej o bluszczu. A może znasz inne pnacze, które w cieniu dobrze rosnie???
Rozproszone światło lub północna wystawa sprzyjają obfitszemu kwitnieniu i lepszemu wybarwieniu się kwiatów odmian o kwiatach pastelowych lub cieniowanych, np. 'Moonlight', 'Hagley Hybrid', 'Kakio', 'Nelly Moser', 'Dr Ruppel' czy 'Asao'
To fragment strony o powojnikach. Może ci się przyda. Podam ci jeszcze link, jest tam duzo ciekawych informacji
http://www.clematis.com.pl/wms/1276.html
Ten poprzedni link jest podobny, myślę, że też tam dużo piszą, ale w/w fragment znalazlam w tym. Konkretne powojniki pewnie na Allegro znajdziesz :wink: Buziaczki!!! :wink: :wink:
będe musiała poczytać o tych powojnikach i cos wybrać.
dzieki meg za link.....nie zginie tutaj:)
u mnie wkleilam fotki powojników, ktore miałam na poprzedniej działce...
coś zbyt gęste nie były niestety :(
...a płot jednak chciałabym miec zarośnięty :wink:
Nie wiem czy to ten gatunek, czy one faktycznie tak rosną? Te twoje niestety nie zaslonilyby ogrodzenia. Co jakiś czas oglądam na TVN meteo " Maja w ogrodzie" i tam kiedyś hodowca opowiadał o powojnikach i pokazywał je jak pięknie się pną. Ale one były gęste i wszystko sobą zasłaniały. Więc juz zgłupialam :roll: nie wiem co o tym mysleć? Ale przyznaj, że są cudowne!! :P
A u mnie na dzialce, dziś pracowity dzień :P wraz z cala rodzinką dokańczaliśmy ogrodzenie. Slońce dopiekalo i nas dopiekło :wink: Mąż plecy spalone, dziewczyny tez nieźle, a ja...... calkiem, calkiem :P choc powinnam unikac slońca, ale niestety nie da sie przy robocie :roll: Zresztą popatrzcie:
http://foto0.m.onet.pl/_m/1b18591d6044a6f9ef8ea9caef00bfd8,10,19,1.jpg
ukłon w stronę oglądających :oops: :oops: :oops: :P
http://foto2.m.onet.pl/_m/f6ce79488f524685113f1d35f8bbf522,10,19,0.jpg
mąż specjalnym wiertlem robi dziury pod słupki. Dzielny facet, nie ma to jak sportowiec - krzepa w rękach i ogólna moc
http://foto3.m.onet.pl/_m/6a945b0d877efd6a906a2a38772fbedb,10,19,1.jpg
a tu dzielna córka szlifuje pozostale slupki - baaardzo chciala sie opalić :wink: i teraz troche ja bolą plecki :o o rączkach nie wspomnę :P
fajnie.....juz niedługo bedziesz czyms osadzac płot:)
meg.....i nie musiałas az tak nisko sie kłaniac :lol:
Pisałam w poprzednich postach, że mam początek ogrodu?? Oto moje rumianki - tadaaaaam
http://foto3.m.onet.pl/_m/d42038390648c5d53f04440051eab70b,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/601f1c375914baca630fc08f80aa6f21,10,19,1.jpg
Piękne!!!! Wyglądają jak rumiankowy dywan :P
wow !!!!!! szczęka mi opadła !!!!!!
toć :lol: to rumiankowy las
W przerwie możemy sobie odpocząć. Co prawda wiatr psotnik porwal nam pawilon, ale kupiliśmy sobie parasolek i calkiem nam wystarcza. W kazdym razie na razie :P :P :P :P
http://foto3.m.onet.pl/_m/cd21e8754485cb47d58fe4663dbe33a3,10,19,1.jpg
Zapomnialam dodać, że byla z nami nasz psina. Trochę była zdziwiona, gdzie ją wieziemy????, ale szybko sie zadomowila.
http://foto3.m.onet.pl/_m/e67c2684262800ae4ebdc8217d5f99eb,10,19,0.jpg
Ładnie to tak język gościom pokazywać???? Brzydki pies!! :wink: :wink:
A na koniec dnia tak to wyglądało - jeszcze tylko siatka i.......FINITO.!!!!!!!!!
potem tylko pozwolenie i najważniejsze- decyzja z banku.
http://foto2.m.onet.pl/_m/db021a8728212c3ccec8a0022c0471ea,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/0827faf089c01fcb9450f48b3ce9eb9a,10,19,0.jpg
Powiem wam, że jak sie postawi słupki to już cos widać!!! I ma sie ten swój kawałek podłogi!! :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
kala jak byś zgadla!!!! :P Jak tylko będzie siatka, natychmiast wsadzamy, przede wszystkim brzozy!! Mąż je uwielbia! Oczywiście zaraz po mnie :oops:
Potem - tuje i inne iglaki- tak aby się zaprzyjaźnily z otoczeniem :wink:
A ten rumiankowy las, to artystyczne zdjęcie mojej najmłodszej córki - ma smykalkę dziewczyna :D :D :D :lol:
..ja też chce u siebie posadzic duzo brzózek i sosenek:)
Też bym chciala dużo, ąle obawiam się, że miejsca mi nie starczy :evil: Na pewno siatka będzie obsadzona tujami ( sprawdzily się jako żywoplot ) na pewno bedzie coś z wodą - oczko lub, ostatni hit, strumyk ( u nas jest lekka rożnica pozimów, więc strumyk miałby rację bytu ) ale to sie jeszcze zobaczy. :wink:
Dzis na dzialce gorąco i leniwie, ale trochę zrobiliśmy, czyli dokończylam parę slupków malować, a mąż szlifowal inne, które może się jeszcze przydadzą :roll:
A z ważnych informacji JUTRO SKLADANE SĄ PAPIERY DO STAROSTWA!!!! teraz tylko trzeba cierpliwie czekać :-?
Witaj meg :)
ciesze sie, że powolutku kończycie ogrodzenie.
no i jutro trzymam kciuki przy składaniu papierów !!!!
kupiłam jednak kaloszki na allegro i teraz czekam na paczke :lol:
Witam, kaloszki ho,ho czy ta te co pokazywałaś?? Teraz będziesz się, jak to mówi moja córka, lansować na budowie - w takich kaloszkach sukces muuurowany :P :P
no wkońcu czymś inwestor musi sie odrózniac od innych na budowie !!!!!
...choćby kaloszami :lol: :lol: :lol:
o tuz to, o tuz to!!!! :P :P Też tak myślę i oczywiście jestem za. Jak tylko u mnie zacznie się bagienko - to też sobie kupię, tylko inne! Nie chcę aby nas na budowie pomylili :wink: :wink: :wink:
..masz racje !!!
bo jak będę przejezdżała przez Łódz to zajze na Twoja budowe, i napewno bede w kaloszach :lol: :lol:
OK!!! To będzie twój znak rozpoznawczy :P Kaloszki w pepitkę :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Chcemy w sobotę zakladać siatkę, ale mój mąż szuka kogos do pomocy. Sam nie da rady, a znajomi mają swoje sprawy i nie bardzo maja czas :cry: No nic będziemy musieli sobie jakoś poradzić :roll: Ze mnie nie bedzie mial dużego pożytku, ale ile będę musiala to pomogę. :wink:
znasz przysłowie....przyjaciół poznaje sie w biedzie???
nieraz lepiej obcemu zaplacić :oops:
I tak trzeba będzie zrobić. :evil: Sila pieniądza!!!!
tylko nie zapomnij zabrac ze soba aparatu!!!!! i narób duuuuzo zdjęc :)
kurcze a kiedy ja bede miała ten płot wreszcie?? :lol:
Postaram sie nie zapomnieć aparatu, a napewno corcia nie zapomni :P ona bardzo lubi robić artystyczne zdjecia, bardzo mi sie podobają. Pokażę wam kilka, robionych u nas na " wlościach"
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/126/other/std/830833d799.jpeg
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/124/other/std/b9809a0341.jpeg
http://photos.nasza-klasa.pl/4541214/123/other/std/e9136899f2.jpeg
Ładne?? :roll:
czy ladne?
poprostu BOSKIE !!!
ale masz zdolna córcie, gratulacje !!
:o wow :o
Zdjęcia rewelacja. Córka widać ma do tego smykałkę.
Powinna coś może w tym kierunku robić, bo nie każdy przecież potrafi tak ładnie "pstryknąć" fotkę.
Dziękuję bardzo!!!!! :P Córka też bardzo, bardzo ....jest dumna, że podobają się jej zdjęcia forumowiczom :oops: :oops: :oops: Już od dziecka lubi robić zdjęcia, zawsze biegala z aparatem. Nawet takim zepsutym,ktory dostala do zabawy, od dziadka :lol: Kiedys aparaty byly bardziej skomplikowane i zrobic ladne zdjecia, bylo sztuką. A teraz, w dobie cyfrówek, jest prościej, ale bez zmyslu estetycznego, nic z tego . :roll: A moja córka je ma :P :P :P :P
Meg....to młodsza czy strasza taka uzdolniona fotograficznie jest??
a wogóle witaj z rana:)
Witaj!!! Jest co prawda już popołudnie, ale DZIEŃ DOBEREK Z NOWYM DNIEM :P To uzdolnione dziecko to Maya, czyli młodsza :lol:
Wreszcie wekeend:)
planujemy dzis jakis wyjazd po obiadku na łono natury o ile nie bedzie deszczu!!!
a Wy Meg dzis kończycie ogrodzenie???
czekam na fotorelacje:)
Witaj, ogrodzenie już jest, dzięki naszemu przyszłemu sąsiadowi powstało w ciągu 1,5 godziny !!!! :P Chłopcom zajęło by to o wiele dłużej, ale nasz sąsiad ma firmę, która zaklada ogrodzenia, więc co tu dużo gadać!!!!! Co prawda jeszcze brakuje drutu naciągającego, ale to juz pryszcz :wink: . Zaczęło padać, więc darowaliśmy sobie. Zrobimy następnym razem :lol: :lol:
Kalu, zdjęć nie będzie bo............zapomnialam aparatu :evil: córki z nami nie bylo, a ja jestem lekko zakręcona, więc zapomnialam. Soorryyy!!! Pliiiis!! Poprawię się nastepnym razem. 8) 8) 8)
O kurcze ale lejeeeeeeeeee :evil: :evil: :evil: dobrze, że zdążyliśmy :P
Witaj:)
tym razem wybaczam brak zdjęc :lol: :lol:
ale nastepnym razem zrób fotki bo jestem ciekawa jak wyglada Wasze ogrodzenie:)
za to u mnie sa nowe fotki fundamentow prawie na ukonczeniu:) co mnie cieszy !!
Dzisiaj poczyniłam dwa odkrycia na forum: dziennik kala67 - byłam tam przed chwilą (prawie) i oczywiście Twój :D Nie wiem gdzie ja byłam, jak mnie nie było? Ale inwestor ma to do siebie, że jest "zalatany" - nie mówiąc już o Inwestorce :oops:
Podoba mi się Twoje podejście do budowy :lol: A zatem trzymam kciuki..
pozdro
Witam nowego gościa :D !!!!! Amtla nasze podejście do budowy to tak jak tytuł naszego dziennika :P :P :P :P :P Mam nadzieję, że się nam uda :roll:
kala obiecuję następnym razem dać fotki mojego skromnego ogrodzenia. Skromnego ale jak cieszy gdy się go samemu zrobiło i ......zaoszczędziło kilka tysięcy. Przydadza się na co innego :lol:
Boże kiedy u nas będą fundamenty :roll:
Meg.....kazdy zaczyna od czegoś innego 8)
My od fundamentów, a Wy od ogrodzenia.
Za to pewnie razem bedziemy wykańczać, domy i siebie :lol: :lol: :lol:
Witaj Amtla u Meg :lol:
Za to pewnie razem bedziemy wykańczać, domy i siebie :lol: :lol: :lol:
Witaj Amtla u Meg :lol:
Witajcie kobietki niedzielnie :D
A z tym wykańczaniem, to szczera prawda :wink:
mam nadzieje,że damy rade wykończyć domek :lol:
..a tak szczerze, że chciałabym byc juz na tym etapie :lol: :lol:
i nie moge sie doczekac kiedy cos wsadze w moim ogródku :wink:
Witam w niedzielny wieczór!! Mam już zdjęcia, ale złośliwość rzeczy martwych, padla bateria i wklepie je jutro :wink:
Mój małż dziś powiedział, że jak mamy już ogrodzenie to będziemy.......UWAGA!!! sadzić drzewka :P :P :P :P :P :P :P :P jego ulubione brzozy itp. roslinki :lol: A ponieważ ma jeszcze dwa dni urlopu, to muszę trzymac rękę na........ :oops: pulsie :P Tylko musimy jeszcze poprosić zaprzyjaźnionego rolnika aby mi tam trochę przeorał, bo mam trawiasto i chwaściasto :P :P :P :P
kala Amtla a ja bym chciała już wykańczać......te kafelki, wanienki, duperelki, mebelki i inne akcesoria wnętrzarskie...... moje obrazy na ścianie, stare zdjęcia, zbiór staroci i.....afrykanerów ( Boże ile tego jest i jaki misz-masz :lol: ) . Już bym chciała je mieć na ścianach i półkach w naszym DOMKU :wink:
..ja tez chce brzóski :wink: duuuuzo ich chce !!
meg....masz jakies dojscie do tego asortymentu????
Oczywiście!!!! Samosiejki za płotem sąsiada :P :P :P :P :P
dziś obiecane zdjęcia naszego ogrodzenia, może nie jest piękne, ale NASZE :wink:
http://foto0.m.onet.pl/_m/e9d706d7c2c98f366c7fac8f6335caec,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/83e7e72ca4050eede40e9d8b13877bca,10,19,1.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/d99e2c9b569243380fba0261d1915d9c,10,19,0.jpg
już widzę, jak obrasta pięknie, żywopłotem i może jakimś powojnikiem :lol: :lol:
Boże, jaka jestem gapa.......kala jaki piękny avatarek!!! :P :P :P :P
Witaj meg:)
zazdrosze Ci płotu !!!!!!!!
możesz juz zacząć sadzić , szczęściara jestes :lol: :lol: :lol:
...avatarek jest tymczasowy ;) nie miałam nic innego :lol:
potem wstawie zarys domku :wink:
kala ty mi zazdrościsz???? :o Przecież u ciebie domek na przedbiegach, a u mne jeszcze łąka :( ciekawe kiedy dostaniemy pozwolenie ???? :roll:
zazdrosze !! bo czuję wielką potrzebe sadzenia czegoś, przesadzania, kupowania roslinek itd..... :lol: :lol:
a poki co to mam na dzialce tylko....bloczki, betony, zbrojenia....bleeee :evil:
Ja też tak mam :P ale niestety muszą jeszcze chwilę poczekać, bo mój mąż musi mieć dostęp do ogrodzenia, a jak będą roslinki, to będzie to utrudnione :roll: Mam jednak nadzieję, że to już niedługo :wink: :wink:
Dziś na działce nudyyyyyyy, mąż dokańczal jakies drobizgi przy ogrodzeniu, a ja piekłam sie na słońcu, czego mi robić nie wolno :roll: , ale nie da sie ominąć słońca jak kałuży :wink: więc co miałam robić. Siedzialam i wymyślalam jak to będzie gdy zasadzę drzewka :wink: i doszlam do wniosku, że na razie posadzę iglaki,a brzózki dopiero jesienią, po zrzuceniu liści :roll: . Szkoda gdyby się nie przyjęły :( Muszę jeszcze kupić oslonę, coś w rodzaju płotku, bo nie mamy ogrodzenia od frontu i pieski mogłyby mi obsiusiać co nieco, a iglaczki tego nie lubią :wink: Moja sunia tak nie robi, więc z jej strony nic im nie grozi, ale miejscowe nie wszystkie to dziewczynki :P :roll:
Witaj:)
zrób, zrób to ogrodzenie, bo szkoda będzie Twoich nowych iglaczków:)
Meg.....gdzie Ty sie podziewasz???
jezdem, jezdem.... :P miałam u siebie doradcę od kredytow, więc odłączylam się od kompa :P
Dziś cały dzień w domu, bo leje! Nadrobiłam zaległości, jakieś pranie, sprzątanie itp. Kupiłam fajny dywanik ( to wzorem innych forumowiczek :wink: poszlam po spożywkę, wróciłam z ...dywanem ). Zakup byl z myślą o psince, ale pewnie i w nowym domku się przyda :P Oto on :
http://foto3.m.onet.pl/_m/f2d4f1da9a599ff25a289fa144d22247,10,19,0.jpg
kupiony w sklepie dla nauczycieli (czytaj: ciuchland :oops: :P )
A to sprawczyni tego zakupu
http://foto1.m.onet.pl/_m/14753d057c6ca1b5016a5f88e83cb67d,10,19,0.jpg
Po ciężkiej pracy umysłowej będzie miala gdzie odpocząć :P :P :P
ale super perski dywan :wink:
Aishy sie bardzo podoba. Popatrzcie
http://foto2.m.onet.pl/_m/6c3ad6878e827f85e937b19e4f365e0e,10,19,0.jpg
Dziś od rana same dobre wieści!!!!! :P :P :P :P Zadzwonił architekt z wiadomoscią, że prawdopodobnie PNB będzie w przyszłym tygodniu :lol: :lol: :lol: HURRRRRRA!!!!!!!!! Zostaly tylko jakieś małe poprawki w dokumentacji, ale to drobiazg i ODBIÓR :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
no to gratulacje !!! będziecie mogli zacząc z budową:))
Witaj, już nie możemy się doczekać
http://republika.pl/blog_st_3440146/4275467/tr/zx8messbrasil_1_.jpg
A co tam nowego u was????? Kaloszki już wypróbowałaś? Pozdrawiam!
kaloszki?????
taaaaaaaak :lol: corka w nich psa wyprowadza bo pada ciagle :lol: :lol: :lol:
Dziś od rana same dobre wieści!!!!! :P :P :P :P Zadzwonił architekt z wiadomoscią, że prawdopodobnie PNB będzie w przyszłym tygodniu :lol: :lol: :lol: HURRRRRRA!!!!!!!!! Zostaly tylko jakieś małe poprawki w dokumentacji, ale to drobiazg i ODBIÓR :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
TO SIĘ CIESZYĆ TERAZ WYPADA :D :D :D A potem to już tylko schody :wink:
kaloszki?????
taaaaaaaak :lol: corka w nich psa wyprowadza bo pada ciagle :lol: :lol: :lol:
No to najpierw córka sie polansuje, a potem ty.......na budowie :wink:
:evil: :evil: :evil: :evil: PNB w zawieszeniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
Dziś, po zaniesieniu poprawek, pan inspektor dopatrzył sie, że nie ma służebności drogi, choć wg architekta wszystko jest w akcie notarialnym. I jak tu cieszyć sie za wczasu???????? DOPA!!!! A już myślałam, że mamy z gorki. Teraz musimy zebrać wszystkich właścicieli i jechać do notariusza - mamy na to tydzień :o
Amtla dla nas już zaczęły się schody :evil:
PS ale jest i dobra wiadomość - dostalam wstępną wycenę hydraulika ...........9,5 tys za robociznę z materialem :P chyba nieźle!!!!!!!
Amtla dla nas już zaczęły się schody :evil:
Widzisz meg, czyli to tylko kwestia czasu: u jednych szybciej u drugich później :roll: ale zawsze są schody...Na to wszystko trzeba się uodpornić :wink:
pozdro
Amtla....Ty mnie nie strasz :lol: :cry:
meg....będzie dobrze, załatwisz ta służebnośc i będzie ok :wink:
Nieeeeee, no ja jestem wieczna optymistką, więc nie ma takiej opcji żeby nam sie nie udało :roll: Wnerwia mnie tylko ta biurokracja :evil: i brak zrozumienia. Kazdy biurokrata interpretuje przepisy po swojemu i dla jednego sprawa prosta, a dla drugiego nie. :evil: A ty czlowieku martw się i kombinuj. Boję się tylko, żeby nam sie udało załatwic to w 7 dni :roll: i tyle!!!!
Daj w niedziele na tace !!!!!!!!! to sie napewno uda :lol: :lol: :lol:
Myślę,że nie muszę go przekupywać bo i bez tego Bóg ma mnie w swojej opiece :P :P Na to co ja przeszłam i moja rodzina, jestem tego pewna :P Ale pomyślę!!!!
Meg....nie miałam na myśli przekupstwa;)
:lol: :lol: :lol:
Ja też :P :P :P :P :P Żart, ale i tak go lubię!!!
Dzień deszczowo - wietrzny, ale grilla zrobiliśmy!!! Pierwszy na naszej dzialce :P Teraz boli mnie brzuch, tak sie objadłam. :x Ale smakowalo jak nigdy :D Tylko piesek mi coś na zdrowiu podupadł :cry: ma kłopoty ze stawami i trochę przesadziła z szaleństwami kamienno - patykowymi!! :-? Mam nadzieję, że jej przejdzie, bo jej lekarz jest na urlopie :evil: :evil: :evil:
nasz piesek tez chory:((
dostał wczoraj i dzisiaj kroplówke,
złapał jakiegos wirusa, biedaczek :cry:
A zaszczepiliście go na wszystkie choroby wirusowe - parwowirozę, nosówkę? Bo na wściekliznę to troche za wczesnie.
tak, miał już dwa szczepienia.
ponoc jakis wirus teraz panuje, weterynarz mówił, że jego kot miał to samo:(
być może. Nasza suka jest już stara i ma spore klopoty ze zdrowiem i nie pownna dużo biegać i skakać!!! A ona tak lubi. Nie mamy sumienia jej bronić. Trzy lata temu byla poważnie chora, nie chodzila na tylne lapy przez trzy miesiące i te kłopoty, to pozostalość.
Meg......pokaż jakie kaloszki zamówiłaś sobie na allegro???? :wink:
pochwal sie :lol:
a wogole witaj z rana :wink:
Witam...popołudniu :P Z tymi kaloszkami mam problem bo te ktore mi sie podobaja, nie ma takich numerów, a te ktore mają numerację to mnie sie nie podobają - shit :evil: Chyba będę papugą i .......kupię takie same jak twoje ( jest mój numer ) :oops: :oops: :oops: :oops: MOGĘ!!!!!???????????????
możesz, możesz :lol:
kupuj spokojnie, bedziemy wyglądały jak forumowe bliźniaczki :lol: :lol: :lol: :lol:
KALOSZOWE BLIŹNIACZKI fajnie brzmi, a jak będzie wyglądało......... ocho, cho!!!!!!!!! ( kuźwa jak to sie pisze??? analfabetyzm wtórny :wink: )
No i sprawa sie wyjaśniła!!!!!! :P :P :P Służebność drogi musimy zalatwic w sądzie, czli nie musze fatygowac wszystkich wlaścicieli dzialek i umawiac ich na jeden dzien, na jedna godzinę ...itd :P Możemy to zalatwić sami i ponoc od ręki. Więc.........może nam sie uda dostać PNB już w tym tygodniu :P :P :P :P :P :P
no to cale szczęście!!! udalo Wam sie :lol:
a kaloszki wreszcie kupione?? :lol:
Kaloszków :P jeszcze nie ma, bo cały czas mam nadzieje, że nie będę musiala papugowac po tobie :wink: nie ma to jak orginalność czytaj : nie będą mi pasowaly do .....torebki :cry:
może nam sie uda dostać PNB już w tym tygodniu :P :P :P :P :P :P
Czyli już po schodach ? Nie ma jak wrodzony optymizm :roll: Zawsze życie można nim zarazić :wink:
pozdro
Amtla nasze schody były mało strome, ale wszystko przed nami :roll: :roll: mam nadzieję, że inne ( jak będą ) będą też łagodne :wink: :wink: bez tego ni hu,hu :wink:
ZAŁATWIONE!!!!!! Cały dzien w Tomaszowie, ale załatwione!!!!
Byliśmy w sądzie, ale takich rzeczy sąd nie zalatwia, mówię o słóżebności :x , potem wizyta u Pani notariusz, ale i tu nic z tego. Co prawda zostaliśmy oświeceni i doinformowani, więc następny krok to wizyta w Starostwie. I tu dogłębne przejrzenie dokumentów i .........jest. W decyzji podzialu dzialek stalo, że działka, po ktorej mamy dojeżdżać do domku, jest przeznaczona na drogę i współwłasność w 1/7 wystarczy. :P
Powiem wam, że cały problem polegał na braku, w akcie notarialnym, czterech słów : przeznaczenia na drogę dojazdową :evil: :evil: :evil:
Ale na szczęście wszystko się wyjaśniło i w tym tygodniu PNB będzie do odbioru!!
http://supergify.pl/images/stories/Animki/28.gif
Meg......ciesze sie, że sie udało :lol: :lol:
wczoraj miałam Ci napisac, że tego chyba sie nie załatwia w sądzie!!!
ale nic sie nie odzywałam bo pewna nie byłam :oops:
najważniejsze,że sie sprawa wyjasniła, i niedługo dostaniesz pozwolenie :lol: :lol:
Dzięki kala, już kamień z serca mi spadł!!!!! :P Mieliśmy taki moment, że zwątpiliśmy, ale na szczęście przypomnialo mi się o tym dodatkowym dokumencie, ktory wieczorem przeglądalam :P :P :P :P :P :P
A jak nasz architekt się cieszył!!!!!!!!!!!! :P
najwazniejsze, że wszystko dobrze sie skończyło :lol: :lol:
Teraz juz pójdzie z górki !!!
dziekuje ci za ten płot, chyba zaniose ta fotke do wyceny do stolarza :wink:
Cieszę się, że moglam ci pomóc i dopasowałam ten płot do twojego gustu :oops: A te roslinki, które podalam ci w dzienniku, to sa wszystkie, które mogą rosnąć na północnej stronie!!! :P
meg.....mężowi sie bardzo podoba :lol:
nawet powiedział,że pojedzie do tartaku zapytac o takie dechy !!! :lol: :lol:
No to pięknie!!!!!!! Trzymam kciuki! :P
meg....a ja trzymam kciuki za Twoje szybkie i bezproblemowe PNB !!!!!!!
:lol: :lol: :lol:
http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify35/032.gif
Meg no to super ze już PNB w zasadzie w kieszeni. Jeszcze chwilka i ruszycie z budową :)
Ja też sie cieszę :P :P :P :P :P :P Oby nic już się nie wydarzyło :roll: Trzymajcie kciuki :wink:
No pewnie, że będziemy trzymać kciuki :P
spokojnie meg.....nic sie już nie wydarzy bo ...trzymamy kciuki !!!
:lol: :lol: :lol:
No, kochane.......teraz to na pewno NIC się nie wydarzy :P :P Dziękuję !
Dziś cisza przed ....wiadomością!!!!! 8) Byliśmy na chwilę na działce. Wszystko w porządku - siatka - jest!, kibelek - jest!, rumianki - rosną!, kawalek pola - zaorane, wybronowane i ubite!!!!! Można sadzić :wink: :wink: :wink: Ale chyba muszę poczekać, bo mój małż coś spuścił z tonu i nic nie wspomina o drzewkach :evil: Muszę przeczekać :wink:
Meg.....a co chciałabys juz posadzic??/
kala mnie teraz to już wszystko jedno!!!!! może być cokolwiek byleby duże i bylo widać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja mam już naszykowane świerki, sosenki i klono-jawory :lol: :lol:
Ale nie moge nic posadzic poki ogrodzenia nie będzie :cry: bo oczywiście nic by nie zostalo :oops:
No nie!!!!!!! To ja miałam być pierwsza!!!!!! :wink: Nic to, może mnie tez sie uda zasadzić coś jeszcze w tym tygodniu. Muszę chyba zabrać sie do .......przekonywania mojego męża! :wink: :wink:
no chyba nie musze Cie uczyć.....w jaki sposób przekonać faceta??? :lol: :lol:
...a żeby Cie uspokoić to powiem Ci, że ja zanim cos posadze musze postawic ogrodzenie....
więc będziesz pierwsza :lol: :lol: :lol:
Wiesz, chyba jeszcze nie zapomniałam jak to się robi.... :oops: :oops: :lol:
Meg, jesteś nieźle zakręcona. Coraz mniej jest takich ludzi.... Cieszę się, że trafiłam na Twój dziennik. Na pewno będę go śledzić na bieżąco. Pozdrawiam!!!!!
Meg......masz na mysli przekonywanie męża czy sadzenie roslinek???
:lol: :lol: :lol:
mika73..........dobrze trafilaś :lol: :lol: :lol:
Oczywiście mam na myśli przekonywanie męża, w tym wieku czasami sie zapomina: jakaś kolacja przy świecach i .......itd ( czytaj: spać!!!?) :lol: a sadzenie roślinek mam w malym palcu :wink:
Meg, jesteś nieźle zakręcona. Coraz mniej jest takich ludzi.... Cieszę się, że trafiłam na Twój dziennik. Na pewno będę go śledzić na bieżąco. Pozdrawiam!!!!!
Witaj, witaj - trzeba sobie jakoś radzić,no nie!!!!!! :wink:
O matko dziewczyny ta chęć sadzenia jest chyba jakaś zaraźliwa.
Ja też bym już chciała .... tyle tylko ze choć ja ogrodzenie mam to najpierw muszę teren przygotować.
Jak pogoda sprzyja to ja czasu nie mam, a jak czas znalazłam i zrobiłam opryski
to 15 min później spadł deszcz i mi wszystko zmył grrrrrrrr
A mówią ze cierpliwość to piękna cecha ... :oops: ;)
Meg moja ulubiona ogrodniczko a co sądzisz, aby chwaściory solą potraktować ?? :o
Ja też bym chciała.... Ale u mnie zające podchodzą i inna zwierzyna też, więc zanim nie ogrodzę, to mogę pomarzyć.... i popatrzeć jak inni sadzą....
meg......gdzie sie podziewasz???????
czyzbyś poszłas juz męża przekonywać??? :lol: :lol: :lol: :lol:
Już jezdem, jezdem!!!!!!!!!!!! Witam kobitki - szczerze mówiąc pracuję nad w/w nasadzeniami i powoli :oops: ide do przodu ( starsza Pani tak ma :wink: ) A tak w ogóle to dzwonił, w południe, architekt z wiadomością................jutro jadę po POZWOLENIE NA BUDOWĘ
Meg moja ulubiona ogrodniczko a co sądzisz, aby chwaściory solą potraktować ?? :o[/quote]
pajogor powiem szczerze, że o soli na chwaściory, to pierwsze słyszę. O randapie, czy jak on tam się nazywa, to wiem. Myślę, że zależy, też, jakie to chwaściory???? :evil: A po za tym to ile tej soli musialabyś wysypać????? Wieliczka by zbankrutowala :wink: :wink:
ja nie słyszałam o soleniu chwastów :lol: :lol: :lol:
A surówka z mniszka, albo z rukoli?????? 8) 8) To przecież....chwasty!!
Podobno sól wypala, tak np. twierdzi moja babcia :roll:
Tak sobie pomyślałam, że często widzę jak ludzie sypią solą
wokół grobów na cmentarzu żeby im chwasty nie rosły :roll: ,
wiec zastanawiam się czy nie można by tego zastosować na duuużo większej przestrzeni :o
Surówkę z rukoli to jadłam a i owszem, z mniszka chyba jeszcze nie :roll:
Teraz to strasznie modny jest szpinak, wręcz nie wypada nie jeść :o :lol:
a nie myslicie, że potem na takim zasolonych kawałku ziemi nic nam ne urosnie??? :oops:
Oj myślę, że urośnie !! Sól się szybko rozpuści i zneutralizuje !! Tak myślę ... :roll:
to kto pierwszy spróbuje????????
są ochotnicy??? :lol: :lol:
No to ja !! Dziś posypałam odmierzony metr wzdłuż jednego boku ogrodzenia !!
Na jakieś 40 m2 wysypałam 6 kg soli kuchennej :o
Jak to mówią: Kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi ... :wink:
Witajcie!!!!! Ja z ta solą bym uważala, ale babcie czasami maja rację. W końcu kiedys nie bylo tych wszystkich śwaksów i ludzie sobie jakos radzili. :roll: Ja tam soli używam na mrowki w ogrodzie :lol:
A teraz, moje drogie dziewczyny, kielichy w górę
http://www.szampan.net/image/szampan.jpg
MAMY POZWOLENIE NA BUDOWĘ
wow!!!!!!!!!!!
GRATULACJE MEG !!!!!!!!!!!!!!!
Super !! Gratuluję !!
To teraz ruszacie pełną parą !! Bardzo się cieszę :P
meg GRATULACJE :D :D
To teraz ruszacie z kopyta?
pozdro
Spokojnie dziewczyny!!!! Te kopyta to jeszcz trochę , musimy poczekać aż się uprawomocni ( dwa tygodnie :( ) , ale geodetę mogę już zaprosić!!! :P :P
A w sierpniu.............. RUSZAMY !!!!!!!
Czyli z kopyta ruszacie :D
no fakt.....zapomniałam, że ten papierek musi sie uprawomocnic jeszcze :lol: :lol: ale potem już galop !!!
I to jak, z kopyta, z wichrem, pelna parą..........i w ogóle szybciorem, bo nie wiem czy wam mowilam, planujemy zakończyć w przyszłym roku w grudniu. :o
oj nie wiem czy się uda, ale tak nam sie zamarzyło :wink:
z Twoim zacięciem meg.....to dasz rade i w grudniu tego roku :lol: :lol: :lol:
Ale wiesz jak to jest - zacięcie swoje, a życie swoje :evil: Optymistyczne nastawienie czyni cuda, a ja takie mam i nic tego nie zmieni. NIECH TYLKO SPRÓBUJE!!!! to ja mu pokażę 8) 8) 8)
Meg..........Ty powinnaś tez z bala budować !!!
jak w tym filmie :lol: "Ja wam pokaże".
......I wiozłabym taczke po kładce, górale do mnie, do szefowej - "ale ładnie za....lamy, no nie????? - oj łanie za...lacie, bardzo ladnie", a potem przyszedlby moj "wrog" i wysiadając z auta , staje jak wryty i....." o ku....wa!!!!"
To byloby piękne , a w filmie najpiekniejsze !!!!!!! :wink:
uwielbiam ten film !!!! :lol:
Ja też!!! :P Ogladalam go z pięć razy , a i książki też czytalam, wszystkie części!!!!! Polcam!!! Uśmialam sie po pachy!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
Ale do Judyty to mi jeszcze duuuuuużo brakuje!
Agata z małopolski
19-07-2009, 20:21
Witam!
Miło mi poznać kolejną forumowiczkę, gratulację i duuuuuuuuuuużo powodzenia, budowa to duży orzech do zgryzienia.
Powodzenia! :lol: :lol: :wink: :lol:
Witam cię Agato w naszym towarzystwie!!!!! Dziękuję za zyczenia :lol:
Witaj Meg!
co u Ciebie nowego?? jakies ruchy na działce były przez wekeend??
u mnie zastój narazie:(
U nas też spokój!!!! czekamy na uprawomocnienie, dzwonię po geodetach, hydraulikach i czekam :roll: Aha, zbieram papiery do kredytu :evil: bo bez tego ani rusz :evil: nie no na "rusz" to mam, ale na budowanie to muszę poprosic o pomoc zasoby finansowe naszego państwa :lol:
meg......wybrałaś jakis konkretny bank???
Witam.
Jak w sprawie tej nieszczęsnej soli !! :lol:
Uprzejmie donoszę, że w miejscach solnego eksperymentu wszystko zielsko mi padło :P .
Szybko i tanio. A za niedługo będę eksperymentować dalej.
Czy tam teraz coś mi urośnie :o
Meg a co tam u Was się dzieje na budowie ??
pajogor............ naprawde chwasty padły???? :o
no to ide do sklepu po sól :lol: :lol: :lol:
Naprawdę :)
Ja kupiłam w Biedronce po 55 gr za kilogram. :wink:
Teraz muszę tylko sprawdzić czy nie będzie jeszcze taniej w ogrodniczym kupić sól drogową :roll:
Witajcie moje wierne czytaczki :lol: :lol: :lol: :lol:
pajogor twój eksperyment solny to przyszłość ogrodnictwa :P :P :P będę śledzić postępy. :P :P :P :P
kala nie wiem jeszcze jaki bank, tym zajmuje się nasz doradca, ja tam sie na tym nie znam, a i czasu nie mam, więc niech zajmuje sie tym osoba kompetentna.
A na budowie...............cisza :roll: co prawda na piątek umówieni jesteśmy z geodetą na wyznaczanie budynku :P , a w niedzielę z majstrem, który będzie nam budowal nasz domek :P :P :P ustalić szczegóły :roll: :roll:
Meg ze swej strony i po moich różnych doświadczeniach to radzę pamiętaj, aby z każdym wykonawcą podpisywać umowę i to dość szczegółową. Niestety nawet wśród polecanych fachowców zdarzają się ludzie niekompetentni i nie poważni.
A papier wszystko przyjmie i nawet jak nie będzie komplikacji / czego z całego serca Ci życzę / to człowiek spokojniej śpi
pajogor oczywiści masz rację :roll: i mam przygotowane takie umowy, ale powiem ci szczerze, że na nasz projekt indywidualny nie podpisalam umowy i nie miałam żadnych kłopotow. Wiele czytałam o rożnych problemach i też mialam obawy, ale nam się udało :wink: Wiesz, naszymi wykonawcami nie sa jakieś firmy, ale znajomi i przyszli sąsiedzi, więc mam nadziej, że wszystko będzie OK. :wink:
meg.......ze znajomymi i z sąsiadami to zawsze najgorzej :cry:
ale oczywiście to nie jest reguła i trzymam kciuki za Twoja budowe!! :lol: :lol:
Nigdy nic nie wiadomo, nikogo się nie prześwietli, więc wiem, że macie racje. :roll: Może ja jestem głupia i naiwna, ale cholera, mam do ludzi zaufanie i jakoś nigdy mnie nie zawiedli ( odpukać!!!!! :wink: )
wiara w ludzi to fajna rzecz !!!!!!!! :wink:
pod warunkiem, że nie jest to ślepa wiara :lol: :lol:
kalu ślepa wiara to bardzo głupia rzecz, ale ja mam coś takiego, że wiem komu mogę zaufać a komu nie. Jak na razie nie pomylilam się 8) 8) , a nie raz się pomyliłam, ale to byla cyganka ( nic do nich nie mam ), ale oszukala mnie, więc im juz nie ufam i nigdy sie nie zatrzymam gdyby chciala mnie zatrzymać :evil: I to był jeden, jedyny raz ( wzięła mnie na chore dziecko :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: ) Do tej pory wystarczy mi par minut rozmowy i wiem co to za człowiek :wink: :wink: :wink:
No to prawie zaczynamy :P :P :P
http://foto0.m.onet.pl/_m/3287b1afa9bd12a429394f58ed0f5098,10,19,0.jpg
na dzialce stanął żółty trójnóg geodety
http://foto1.m.onet.pl/_m/fe684237f75be119ae93f36d543e64ad,10,19,0.jpg
i pozostawił nam takie cóś
Co to oznacza???
-Geodeta wyznaczył nasz domek na działce :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj będzie się działo, oj będzie...............za tydzień(!??) :roll: :roll:
Aż ciarki przechodzą...tyle emocji :D
Pamiętam, jakby to u mnie było wczoraj... :roll:
pozdro
:o :o :o
meg............gratulacje!!!!!!!!!!
i wybacz, że mnie tutaj wczoraj nie było, w tak waznym dniu :lol:
bawiłam sie wczoraj na wieczorze panieńskim :oops:
Dziewczyny, was też smyrało w brzuchu gdy coś zaczynało dziać się na waszej działce???? Kurde, ale to emocje........ :lol: czułam się jakbym odkryła wodę na Saharze :wink: :wink: A wyobraźcie sobie jak będą kopać fundamenty????? Zasmyra mnie na śmierć :P :P :P :P
A tak na poważnie - jutro mamy spotkanie trzeciego stopnia - z majstrem sztuki budowlanej. Będziemy omawiać terminy........trzymajcie kciuki!! Oby mógł zacząć na początku sierpnia :roll: :roll:
http://www.drzewa.com.pl/images/Lonicera%20kamczatica%20Jagoda%20kamczacka.jpg
Lonicera coerulea var. kamtschatica
Długowieczny krzew owocowy /żyje nawet do 35 lat/ dorastający do 1,8 m, o kulistym, zwartym pokroju. Najwcześniej owocująca roślina jagodowa ,bardzo efektowna ze względu na obfite kwitnienie w początku kwietnia oraz na zwisające jagody w okresie zbioru owoców .Kwiaty bialżólte tworzą się w kątach dwóch najniższych liści na pędzie. Owoce barwy granatowej /bardzo smaczne/ o wydłużonym kształcie w smaku podobne do borówki amerykańskiej lub jagody leśnej. Kwitnie pod koniec kwietnia a owocuje pod koniec maja. Owoce nie zebrane po 7-10 dniach same opadają Może być stosowana jako owoc deserowy, jednak równie dobrze nadają się na przetwory (soki, dżemy, konfitury), można je także suszyć i mrozić/ zawierają sporo witaminy C i A oraz żelazo, jod, miedź /. Wymaga gleb lekko kwaśnych piaszczysto-gliniastych i stanowisk słonecznych i lekko zacienionych Gatunek wyjątkowo odporny na suszę i mróz. Zaleca się aby obok siebie posadzić przynajmniej 2 sztuki , zapewni to właściwe zapylenie rośliny.
To ku pamięci z dziennika Wiolasz. Mam nadzieję, że się nie pogniewa!!! Pytałam się, ale nie wiem czy przeczytała moją prosbę w swoich komentarzach.
Wiolasz....nie z tych co sie gniewa o pierdoły :lol: :lol:
ja tez bede miała u siebie taką jagódke !!!
a smyranie to normalka!!! emocje nam towarzyszą przy każdym etapie budowy!!!!!!
No i jest poniedziałek, czyli dzień po ważnych rozmowach.
W drodze na działkę, mojego męża naszły jakieś smutasy i wątpliwości ( ten typ tak ma :roll: ) i strasznie mnie wkurzył, co zapowiadało kiepski dzień :evil: . Punktualnie o 11 majster sztuki budowlanej pojawił się na terenie przyszlej budowy ( slyszycie.....PUNKTUALNIE :o - dobry poczatek!!!!) , popatrzyl i ........decyzja zapadła ZACZYNAMY ZA TYDZIEŃ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Boże, jak się cieszę!!!! Nawet złe nastroje, mojego męża, mnie nie powalą...BYLE DO PRZODU co będzie to będzie - NIECH SIĘ DZIEJE WOLA NIEBA!!!!!!!!!!!
meg.........wszystko bedzie dobrze :lol: nawet majstra masz punktualnego :o
a mąż poprostu panikuje i tyle :lol: :lol:
dobrze, że ma Ciebie .... przebojową kobiete !!!! dacie rade !!!
czasami mam wątpliwości, kto w tym domu nosi spodnie ( choć moja garderoba to głównie spodnie :wink: ) ???????? To ja muszę podejmować decyzje, a za pięć dwunasta, mój mąż ma wątpliwości :evil:
faceci to poprostu kolejne nasze dzieci do niańczenia :lol: :lol: :lol:
zamiast mieć w tami oparcie to jeszcze często podtrzymywac musimy, żeby sie biedactwo nie przewróciło :lol: :lol: :lol:
oczywiście nie jest to regułą :wink:
oj tak, masz rację!!!!!! Tylko to mnie strasznie wkurza!!!
No nic, trzeba zacisnąć pięści i....pas i do roboty!!!! :wink: Ktoś musi ten dom wybudować do cholery 8) 8) No nie???????
meg.....kiedy dokładnie wbijacie pierwszą łopate???
Na 99% w poniedziałek!!!!!! 30 lipca uprawomocni się pozwolenie, architekt jedzie po stempelki do starostwa ( musi się pospieszyć bo wyjeżdża na urlop ) i ............. zaczynamy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nasz majster powiedzial, że jak tylko dostanie telefon ode mnie to już może zaczynać - my tylko musimy kupic tablicę informacyjną. :lol: :lol: :lol: :lol:
Meg......jakto dumnie brzmi: "telefon ode mnie" !!!!!!!!
rozumiem, że to Ty jesteś centrum dowodzenia :lol: :lol: :lol:
No oczywiście!!!!!
kala ja jako belfer, mam ponoć, gadane i dlatego ja posiadam numery wszystkich fachowców. A do tego jestem upierdliwa, ale tak w normie, jak to mowi mój architekt :oops: :oops:
A jeśli chodzi o mojego męża to on ma zbawienny wpływ na moją zapalczywość i gorącą głowę - taki kubeł zimnej wody :wink: A i kierowca i bankier w jednej osobie :P :P :P
Czyli sie nieżle dobraliście :wink:
czuje, że z tej mieszanki wyjdzie niezły dom :lol: :lol: :lol:
A to się okaże!!!! W praniu!!!!! :wink: :wink: :wink:
oj kochana jak zaczniecie w poniedziałek to potem juz pójdzie galopem!!!!!
mam nadzieje, że mnie nie wyprzedzisz?? :lol: :lol: :lol:
no co ty!!!!!!! Przy twoich goralach, mój majster odpada w przedbiegach :lol: , oczywiście nie ujmując mojemu wykonawcy 8) 8) 8) 8)
A jutro mam nadzieję, że będę miala dobre wieści od architekta !!!!! :lol: :lol:
a jutro o ktorej masz to spotkanie z architektem???????
Mój architekt jest mobilny i większość spraw zalatwiam przez telefon ( czytaj - "wydaję dyspozycje" :wink: :wink: ) No chyba, że muszę coś osobiście odebrać z urzędu!! Tym razem jadę w sobotę odebrac uprawomocnione pozwolenie, wszystko inne zalatwiał sam.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin