PDA

Zobacz pełną wersję : DRENAŻ NA DZIAŁCE Z GLINY - PROSZĘ O PORADĘ - ciężka sprawa



xxsliwaxx
31-05-2009, 18:10
Witam,
Mam pytanie, co sądzicie o drenażu opaskowym wokół domu parterowego bez piwnicy???
Dom stoi na glinie (wszędzie glina - cegielnie można robić icon_smile.gif ) znajduje się na końcu górki i cała woda spływająca będzie płynąc na budynek.
Zaczęłam się zastanawiać co zrobić:

- pomysł 1: zrobię drenaż opaskowy a ławy i bloczki zasypie żółtym piachem oczywiście izoluję bloczki dysperbit+folia+styrodur+folia bombelkowa
cała woda jaka będzie spływać na dom zostanie odprowadzona do kanału deszczowego w chodniku

- pomysł 2: zaizoluję fundamenty tak jak w pomyśle nr 1 ale obsypie dom tylko glina bez drenażu - podsypię trochę wyżej niż poziom działki i woda która i tak będzie płynąć z górki wierzchnia warstwą na glinie bo glina ani kropli nie przepuści ominie dom i popłynie na ulicę???

izolacja pozioma została wykonana na ławie i będzie również zrobiona na poziomie "0"


co o tym myślicie????? czy ma ktoś działkę składająca sie tylko i wyłacznie z gliny ??????????

pozdrawiam

st_x
31-05-2009, 20:56
Witam,
Mam pytanie, co sądzicie o drenażu opaskowym wokół domu parterowego bez piwnicy???
Dom stoi na glinie (wszędzie glina - cegielnie można robić icon_smile.gif ) znajduje się na końcu górki i cała woda spływająca będzie płynąc na budynek.
Zaczęłam się zastanawiać co zrobić:

- pomysł 1: zrobię drenaż opaskowy a ławy i bloczki zasypie żółtym piachem oczywiście izoluję bloczki dysperbit+folia+styrodur+folia bombelkowa
cała woda jaka będzie spływać na dom zostanie odprowadzona do kanału deszczowego w chodniku

- pomysł 2: zaizoluję fundamenty tak jak w pomyśle nr 1 ale obsypie dom tylko glina bez drenażu - podsypię trochę wyżej niż poziom działki i woda która i tak będzie płynąć z górki wierzchnia warstwą na glinie bo glina ani kropli nie przepuści ominie dom i popłynie na ulicę???

izolacja pozioma została wykonana na ławie i będzie również zrobiona na poziomie "0"


co o tym myślicie????? czy ma ktoś działkę składająca sie tylko i wyłacznie z gliny ??????????

pozdrawiam

Witam

Woda opadowa na takiej działce płynie, jak zostało zauważone, w większości "po wierzchu".
Izolację poniżej poziomu "0" bym sobie darował - oczywioście fundament zasypany gruntem rodzimym - czyl gliną.
Kształtowanie działki w celu zmiany kierunku spływu (szczególnie "do sasiada" :) ) jast w zasadzie zabronione - ale może dałoby np jakis chodniczek czy kawałek wybrukowanej płaszczyzny (nachylonej odwrotnie do działki) zaimprowizowac od strony z której woda nadpływa?? i skierowac ją obok domu.

Podsumowując.
Izolacja tego co pod ziemią - przy braku piwnicy - kaza w DOSŁOWNE błoto (moim zdaniem)
DObra izolacja POZIOMA na ścianie fundamentowej i pod podłogą oraz :dyskretne" ale skuteczne kierowanie wód opaowch obok domu.

Drenaz - kupa kasy i bez jezioro wokół fundamentów (wcześniej czy pózniej zdaży mu się zamulić itd)

Pozdrawiam

xxsliwaxx
31-05-2009, 21:11
Działkę mam na tyle dużą, że spokojnie mogę się pobawić w ułożenie terenu tak żeby woda płynąca z górki omijała dom, nie zalewając przy tym działki sąsiada - bo człowiek z niego porządny.

Dokładnie tak jak piszesz woda płynie wierzchnią warstwą czyili w moim przypadku jakieś 40cm pod czarną ziemią.

Głownie moje obawy były spowodowane tym, żeby obsypać mury fundamentowe gliną - bo większość znajomych mówiła że tylko żółtym piachem można bo przemarzalność itp.

dzięki za podpowiedz

A może ktoś właśnie tak ma ze swoim domem - chętnie posłucham opinni jak się u was sprawuje takie rozwiązanie????

wrk
31-05-2009, 21:43
Hej!

Też mogę robić cegielnię na działce... Fundamenty zasypane głównie gliną, dom wyniesiony nieco do góry, od strony górki mam zamiar wymodelować tak aby woda spływająca omijała budynek - ale ja mam również pełno cieków na 1-2m, więc robię porządny drenaż, około 1,5 metra od domu. Na pewno od stony górki, a czy od innych stron, to zobaczymy.

Ja się sprawdzi - zobaczymy.

st_x
01-06-2009, 09:48
Głownie moje obawy były spowodowane tym, żeby obsypać mury fundamentowe gliną - bo większość znajomych mówiła że tylko żółtym piachem można bo przemarzalność itp.



I piasek (w odrobinę mniejszym stopniu) i glina przemarzają.
Bardziej chodzi o to ze glina jes gruntem "wysadziniowym" tzn: "trzyma" wode i zimą, po zamarznięciu, zwieksza swoją objetość (rośnie) stąd np: bezposrednie ułozenie opaski kostkowej czy betonowej jest niewskazane odpowiedni - pofaluje/popęka.
Fundamentowi w okresie życia urzytkownika nic się nie stanie nawet jak będzie co zimę zamarzał i rozmarzał.
Jak nie ma piwnicy - to fundament możę być i wilgotny i czasem zamarznąć.
Ważene żeby woda nie podciągała kapilarnie do ścian i podłogi (izolacja pozioma)

P.S> Drenaże są ostanio MODNE :) - nawet jak działka i sąsiednie płaskie jak stół i nie ma gdzie tej wody odprowadzić :o !!

Pozdrawiam

Barbossa
01-06-2009, 10:51
sprawa prosta jak budowa cepa
zasypujesz piaskiem - rób drenaż
gliną - bez drenażu, zrób to w dni suche, alby nie zrobić paćki z gliny, to będzie siadało i to długo
izolacji poniżej terenu dawać nie musisz, parter wynieś deczko do góry, porządne odcięcie poziome ścian fundamentowych od ścian powyżej terenu
przed chałupą (od strony górki) możesz zrobić oscięcie humusu również gliną na szerokość większą od chałupy, lub płytki kawałek drenażu z puszczeniem wody za chałupę

glina odpowiednio ułożona (nie piszę zagęszczona bo mnie tu zjedzą ) będzie dobrym izolatorem, jej wilgotność będzie raczej stabilna
piach może bardziej przemarzać, gdy nie odprowadzisz z niego wody

a folię bombelkową to pod siedzenie dawaj, cobyś wilka nie złapał siadając na kamieniach czy też betonach

xxsliwaxx
02-06-2009, 21:37
folię bombelkową to pod siedzenie dawaj, cobyś wilka nie złapał siadając na kamieniach czy też betonach


Czyli co proponujesz...? Bloczki zostały pomalowane dysperbitem - następnie pójdzie folia izolacyjna i styropian bez foli bombelkowej ??? tak to mam zrobić ???

Barbossa
03-06-2009, 07:47
wcześniej pisałeś o styrodurze...

splinka
03-06-2009, 08:48
my mamy dokladnie tak samo, tzn dzialka sama glina, dom w polowie gorki, za domem laki z ktorych pieknie plynie woda. w czasie deszczu da sie przezyc,ale roztopy wiosenne to byla poracha. mamy drenaz wokol domu, ktory pieknie wode odprowadza, ale na wiosne nie dawal rady,pomoglo wykopanie rowu. dzialka konczy sie jakies 15 m od domu i przy granicy mamy gleboki row,okalajacy dom wypelniony kamieniami i wyzej zwirem. nawet w czasie roztopow przy domku sucho.

xxsliwaxx
03-06-2009, 09:59
wcześniej pisałeś o styrodurze...

Tak, źle napisałam - styrodur. A dtlatego styrodur, że lepiej przetrwa w ziemii niż zwykły styropian.

ale nadal nie wiem czy dawać folię bobmelkową czy to strata pieniędzy...???

Tylerr
15-09-2012, 16:52
Odświeżam wątek

ma działkę 30x50 m - sama glina i na wierzchu trochę piasków. Po deszczu, nawet nie wielkim, wszędzie błoto. Po dobrej ulewnie woda stoi kilka dni i oczywiście wszędzie błoto. Badanie geologiczne pokazują, że mam sączenie wody na poziomie 3-4 m ppt.

Szkic sytuacyjny działki jn - od lewej mam sąsiada który będzie miał chyba teren wyżej niż ja. U góry i z prawej działki są na zbliżonym poziomie co moja, a na dole ulica z wyraźnym spadkiem i z kanalizą deszczową. Dom nie ma piwnicy.

No i teraz tak: chciałbym żeby deszcz nie powodował takiego bajora za każdym razem.

Czy jeśli zrobię już odprowadzenie wody z rynien do deszczówki to przy okazji spowoduję, że mniej deszczu będzie trafiać na działkę (bo to z dachu poleci do deszczowej) ?
Czy dobrym wyjściem byłoby dodatkowo zrobić drenaż wzdłuż działki po lewej (zielona linia) - żeby w razie deszczu nie dać się zalać od sąsiada - a jedynie "połykać" własną wodę deszczową ?

No i czy to wystarczy na końcu, żeby nie łazić po działce w gumakach ?

Tylerr
22-09-2012, 12:38
Nobody?

f.5
23-09-2012, 16:42
masz juz trawę ?

Tylerr
23-09-2012, 17:52
Nie mam

f.5
24-09-2012, 22:06
Moja dzialka to glina
https://picasaweb.google.com/114780603567233739312/20082011WyrownywanieDziaKi

trawa rozwiązała problem.
szkoda ze wydałem srodki na drenaż - niepotrzebnie.
moja glina ma to do siebie ze długo trzymała i nie przepuszczała wody.
ale jak woda wsiąkła lub wyparowała to od razu susza.
Sąsiad zrobił drenaż na całej działce około 500 m2 bo stała tam woda.
w tej chwili ani wody ani ładnej trawy.
zrobilismy studnie i lejemy hektolitry wody.
https://lh5.googleusercontent.com/-Htfyz8gW7C8/UDzUbFys7cI/AAAAAAAAB3s/1Ydc1Tq7tUg/s640/P1070972.JPG

Drenaz zawsze mozna wykonac minikoparka robi male szkody
pozdrawiam

Tylerr
25-09-2012, 09:50
Dzieki

A ten drenaz co go zalujesz to jaki? Generalnie pod dzialka?

Mysle ze to co piszesz moze tez byc u mnie ale chyba zrobilbym drenaz tylko wzdluz dzialki sasiada zeby mnie nie zalewal - co o tym sadzisz?

f.5
25-09-2012, 10:08
drenaz
koparka kopie na jakis metr moze mniej
geowłoknina i zwir
kładziesz rurę żóltą z dziurkami i zasypujesz zwirem.
na to ziemia
wszystko z odpowiednim spadkiem.

oczywiscie musisz zrobic studzienkę ktora to wyłapie (wodę) i skieruje do rowu.
https://picasaweb.google.com/114780603567233739312/20082011WyrownywanieDziaKi#5646389510932655778

dodam ze na początku z tych drenow szlo mi dosc sporo wody i uwazałem ze dobrze zrobiłem
ale jak uschło mi 8 platanow i 70 dereni za 2,6 koła z robocizną zobaczyłem błąd.

na początek odsun wodę z dachu od domu fundamentów i skieruj ja do deszczowki.
jak wydasz na to pieniadze to zapomnisz o problemie wody na działce i drenażu.

Zauważ też ze w tym roku mamy mało deszczowe lato
czego mi szkoda ...................................ze juz nie przylatuja do mnie kaczki :(
wklej jakies fotki

comeon
03-10-2012, 23:32
Witam wszystkich zainteresowanych tematem drenażu (opaskowego) na działce gliniastej.

Mam krótkie pytanie do specjalistów...

Jakie jest merytoryczne uzasadnienie sypania żwirku również pod rurę drenarską? Jeśli chodzi wyłącznie o wyprofilowanie spadków to można to zrobić gruntem rodzimym (gliną), po czym dopiero na tak uformowanych spadkach ułożyć geowłókninę, dalej rurę drenarską i dopiero wówczas sypać żwirek. Czy nie lepiej aby woda płynęła do studni chłonnej w rurze drenarskiej, niż "uciekała z niej" do żwirku powodując tym samym dalsze podmakanie fundamentów.
Zaznaczam, że nie chodzi mi o oszczędność na żwirku :)

Blechert
04-10-2012, 07:26
Do dziury wkładasz geowłókninę, potem kamienie, potem rurę drenarską, potem kamienie i w końcu całość zawijasz z góry geowłókniną jak kanapkę do pracy:) Wszystko po to żeby rura drenarska nie zamuliła się za szybko, bo zamulanie jest największym problemem wszelkich drenów. Pozdrawiam

comeon
04-10-2012, 07:34
Witaj,

Teorię znam :)
Pytam natomiast o merytoryczne uzasadnienie sypania kamyków pod rurę drenarską. Od zapobiegania zamulania jest właśnie rzeczona geowłóknina. Kamyki z założenia mają pomagać wodzie dotrzeć do rury (płynącej zgodnie z prawami fizyki z góry po deszczu, lub ułatwiają wydostanie się wody z rury, kiedy są poniżej), bo są mniej "gęste" niż glina. Zgadzamy się?

Blechert
04-10-2012, 09:16
Kamyki są pod rurą, żeby rura nie stała w mule. Muł ma opadać w dół między kamyki. Geowłóknina nie chroni stuprocentowo przed zamulaniem.

comeon
04-10-2012, 11:35
Chyba masz rację. Mimo tego, że geowłóknina ma być nie ta cienka, tylko o wyższej gramaturze, to może to nie być wystarczający filtr.

cyprinus
10-10-2012, 08:31
Można ułożyć dren od strony wyższej, żeby nie zalewała Ci posesji woda od sąsiada. Nad drenem możesz dać żwir w otoczce geowłókniny do samej góry. Jeśli masz jakiś rów - odprowadź tam wodę. Jeśli nie - możesz zrobić oczko wodne częściowo (w dolnej części) zaizolowane. Tak, żeby zawsze było choć trochę wody.

comeon
10-10-2012, 11:35
Jeśli to do mnie to a) nie mam żadnego rowu, b) działkę mam prawie idealnie równą, delikatny spadek przy garażu. Tam zamiast oczka wodnego właśnie betonki (studnia chłonna). Wykoncypowałem takie rozwiązanie, wypowiedzcie się jak to widzicie: zakopane kręgi betonowe, ale nie w jednym pionie na kilka metrów, tylko 2x po 2 metry. Pod betonami brak dna, wyłącznie warstwa ok 50cm jakiegoś kamyka, żużlu, tłucznia, żwirku - obojętnie. Dlaczego akurat 2 obok siebie? A no dlatego, żeby wpadająca z drenażu (i rur odprowadzających deszczówkę) woda najpierw wpadała do pierwszego "pionu" a dopiero potem jak osiągnie poziom przelewu to do drugiego. Dlaczego akurat tak? Bo z drenażu woda wpadać będzie do pierwszego "pionu" zanieczyszczona, drobiny piasku, mułu etc opadną na dno, a przelewać będzie się już względnie czysta woda, którą będzie można wypompować już nie specjalistyczną pompą do brudnej wody, a taką zwykłą. Poza tym czystszą wodę łatwiej wykorzystać. Co myślicie?

PS. W okolicy (8 domów budowanych w przeciągu ostatnich 5 lat) nikt drenażu opaskowego nie robił. Argument wszystkich jest taki, że jak dom nie ma piwnicy a grunt jest tak nieprzepuszczalny, to mija się to z celem.

Blechert
13-10-2012, 22:52
zanieczyszczenia i tak opadają na dno, więc nie trzeba tyle kombinować. Wystarczy pompować trochę powyżej dna, gdy woda odstoi się.

Tylerr
14-10-2012, 13:27
drenaz
koparka kopie na jakis metr moze mniej
geowłoknina i zwir
kładziesz rurę żóltą z dziurkami i zasypujesz zwirem.
na to ziemia
wszystko z odpowiednim spadkiem.

oczywiscie musisz zrobic studzienkę ktora to wyłapie (wodę) i skieruje do rowu.
https://picasaweb.google.com/114780603567233739312/20082011WyrownywanieDziaKi#5646389510932655778

dodam ze na początku z tych drenow szlo mi dosc sporo wody i uwazałem ze dobrze zrobiłem
ale jak uschło mi 8 platanow i 70 dereni za 2,6 koła z robocizną zobaczyłem błąd.

na początek odsun wodę z dachu od domu fundamentów i skieruj ja do deszczowki.
jak wydasz na to pieniadze to zapomnisz o problemie wody na działce i drenażu.

Zauważ też ze w tym roku mamy mało deszczowe lato
czego mi szkoda ...................................ze juz nie przylatuja do mnie kaczki :(
wklej jakies fotki

Dokładnie - robię deszczówkę i w drugim etapie ewentualnie dren wzdłuż wyżej położonego sąsiada. Sąsiad z drugiej strony tak ma i nie ma problemów.

f.5
14-10-2012, 17:26
Dokładnie - robię deszczówkę i w drugim etapie ewentualnie dren wzdłuż wyżej położonego sąsiada. Sąsiad z drugiej strony tak ma i nie ma problemów.
Pamiętaj aby wodę z drenażu skierować w inne miejsce niż wodę opadową
W jakie nie wiem dokładnie ale w piątek miałem odbiór kanalizy i deszczówki z Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w .......
i sympatyczny Pan zwrócił na to uwagę ze mam zle - niezgodnie.

Pozdrawiam radek

Tylerr
14-10-2012, 18:06
i co kazał przerobić ?

f.5
14-10-2012, 18:30
i co kazał przerobić ?

naszą deszczówke robił deweloper na etapie budowy drogi, jak to wyglada tego nie wie nikt.
Niby są studzienki przy kazdej posesji i kazdy ma podłaczenie do nich ale jak leje deszcz to z mojej indywidualnej rury leje sie wiecej wody niz ze wspólnej glównej rury.
Pan stwierdził ze ta deszczowka nasza nie została odebrana i miasto się odcina od niej czyli my musimy ja konserwować i płacic za to.
Odniosłem wrazenie ze chodzi tylko o koszty aby odebrac instalację kanalizacyjną i wystawiać rachunki.

notabene do wspolnego rowu jest wpięte wiele rur niezinwentaryzowanych miasto na razie przymyka oczy.
dodam ze aby wpiąc swoją deszczówkę do tego wspolnego rowu musiałem przekopać sie przez nieuzytek ktory jest czyjąs wsłasnością.
co musiał bym zrobic aby wszystko było OK
-uzyskac powolenie wpięcie sie do rowu melioracyjnego (pani powiedziała od razu ze mi takowego nie wyda)
-uzyskac pozwolenie od energetyki i kopac w obecnosci człowieka z energetyki (pan z energetyki powiedział ze nie słyszał o co proszę i mnie u niego nie bylo)
-uzyskac pozwolenie od własciciela działki ktora graniczy z rowem i moja dzialką (stwierdziłem ze jak nie kosi jej od 10 lat to się nią nie interesuje i sobie przekopałem jego działke)

tak czy siak wykonałem masę czynnosci niezgodnych z prawem gdybym miał to zrobic legalnie kosztowało by to duzo czasu i srodków.
W koncu Ci ludzie ktorzy siedzą w urzedzie miasta nie na darmo się tam znalezli :)

f.5
27-10-2012, 12:49
Trochę popadało raptem 2 dni snieg w nocy.
http://images43.fotosik.pl/1603/c9496bed159ff7f6med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images38.fotosik.pl/1848/5438a7faa2e27737med.jpg (http://www.fotosik.pl)

te boczne ujscia to z drenażu
http://images40.fotosik.pl/1849/4e023ffb1875d608med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images38.fotosik.pl/1848/b7c59b21adec0fa0med.jpg (http://www.fotosik.pl)
jak widac sciaga wodę

marynata
03-11-2012, 08:34
Panowie,podpowiedzcie mi coś ekspresem.
U mnie gliny,które w trakcie opadów stają się dosłownie lodowiskiem i to bez mrozu heh.
Na jakiś czas(rok,półtora) chciałabym zagęścić ok 400 metrów terenu,żeby można było normalnie po tym chodzić.I bez ściągania ziemi,bo muszę i tak jeszcze podnosić działkę.Chociaż humus był zbierany z pół roku temu,roślinności brak.
Czytam w necie-pospółka,żwir,piach,kliniec.
Jaką grubą warstwę proponujecie sypnąć i konkretnie czego?Żeby natychmiast się nie zapadło i nie wykończyło mnie finansowo....

amstrong89
04-11-2012, 11:46
Pod ciężkie samochody najlepszy jest gruz. Pokręć się wokół budynków które remontują. Czasami można upatrzyć ładny gruz ceglany. Jeżeli chcesz tylko po nim chodzić to można dać żwir lub piasek. Ja mam gruz z rozwalanych łazienek(płytki, klej, tynk, itp). Wygodnie się chodzi no i nie zapada się tak mocno pod samochodem no i najważniejsze śmieszna cena.

marynata
04-11-2012, 18:13
Tylko do chodzenia.
Nie mogę sobie tylko wyobrazić ile ton ewentualnie bym potrzebowała takiego gruzu lub żwiru?

comeon
04-11-2012, 18:31
To sobie nie wyobrażaj, tylko zacznij nawozić :) Jak będzie dość, to wtedy stwierdzisz, że wystarczy :) Powodzenia.

marynata
04-11-2012, 21:05
Comeon,no niestety trzeba się finansowo przygotować :rolleyes: i psychicznie :P

pieknyromek
04-03-2013, 09:30
Zgadzamy się. Świat się nie zawali jeśli nie dasz żwiru pod rurę. Chodzi tylko o to żeby geowłóknina nie stykała się bezpośrednio z gruntem rodzimym (np. gliną iłem, czy mułkiem) bo ona też się "zamula" ilastymi drobinkami które z wodą sobie płyną albo przenikają z gruntu rodzimego. A jeśli będzie kilka cm żwirku nad gruntem który zawiera drobne cząstki (zwłaszcza koloidalne) to znacznie dłużej włóknina będzie "czystsza". Ja bym powiedział że nie to jest ważniejsze czy będzie ten żwir pod rurą czy nie ale to aby wszędzie były odpowiednie spadki, wtedy czy rurą czy między ziarnami żwiru woda sobie spłynie do studzienki, studni czy oczka i nie będzie podsiąkała pod fundamenty.

pieknyromek
07-05-2013, 15:25
Czy myślałeś np. nad zatkaniem drenów w lato i odtykaniem na jesieni i wiośnie? Czy to może ewentualnie pomóc i zapobiec schnięciu roślinek i trawy?


Dlatego właśnie nie jestem zwolennikiem drenowania wszystkiego i wszędzie. Drenaż powinno się zakładać tam gdzie jest faktyczny problem z wodą a nie z automatu przy każdej budowie. W mojej okolicy też w nowo budowanych domach drenaż zakłada się prawie zawsze z automatu, bo jakiś "fachowiec" poradzi, chociaż generalnie nie ma w mojej okolicy problemu z wysokim poziomem wód gruntowych. Ale podpowiedzi, reklama i wmawianie że "teraz się robi a nie to co kiedyś", zrobiło swoje i sporo ludzi na zasadzie owczego pędu wkopuje rury i wydaje kasę. A potem: dlaczego tak dużo wody się zużywa i nowe kopanie rur pod zraszanie i podlewanie...
Nie powiem - wodę z rynny odprowadzić dalej od domu (np. do studni chłonnej) ale żeby od razu drenować pół działki...

f.5
07-05-2013, 23:45
nie wiem na jakim etapie jestes z działką czy masz juz trawę czynie?
okazało sie ze moje platany i derenie nie uschły lecz zgnily im korzenie własnie z nadmiarywody.

powiedział mi o tym dopiero inny orodnik ktory w miedzyczasie robił mi drewniany taras.
wyciagnął derenie i okazało sie ze miały zbutwiałe korzenie.

dlaczego ?
majac drenaz ciagle podswiadomie czułem ze rosliny potrzbują wody widzac ze kora ktora jest obsypana jest sucha.
oczywiscie pod kora było mokro bo teren mam gliniasty i mimo drenazu woda siedzi w glinie.
wodę mam za daromo bo jest stunia system nawadniania był zle zaprogramowany i lał wodę i efekt taki jaki opisałem.

O dziwo rok temu platany dały radę i przezyły - to znaczy od dołu poszły odszczepki czubki drzew obumarły wiec narazie zostawiłem to co przezyło i i czekam co bedzie dalej.
derenie padły.

Nic sie nie martw o drenaz i wode co ma zebrac zbierze tak jak moj przedmowca mowił nie ma co na siłe robic drenu u mnie tylko na samum spadku działki mam nitkę ale widzę ze jak by jej nie bylo tez by sie nic nie stało bo to koncowka działki.
Rosliny dadzą sobie radę w tej chwili jeszcze nie uruchomiłem nawadniania po prostu nie mam na to czasu i ochoty na zabawy ogrodnicze.
o dziwo wszystkie nasadzenia ktore wkopalismy rok temu przezyły młode rosliny nie okryłem na zimę bo nie miałem na to czasu a dały radę

kilka fotek działki na bieząco
https://picasaweb.google.com/110475871252616728788/152012OgrodCD
pozdrawiam