PDA

Zobacz pełną wersję : Ogród całkiem spontaniczny



ged
06-12-2003, 01:34
Działkę mam sporą 49a.Chcę ustalić mniej więcej gdzie będzie dom, podjazd, a na reszcie, całkiem losowo, rozpocząć sadzenie. Sadzenie losowych roślin drzewiastych, krzewiastych, ozdobnych i owocowych, małych i dużych. Nie podobają mi się ogrody w kancik. Chciałbym mieć ogród spontaniczny w stylu romantycznym. Na początku nie będzie ścieżek - utwardzi się je dopiero wtedy gdy same zostaną wydeptane. Dopiero później, gdy wszystko podrośnie, zacząć się zastanawiać co dosadzić i w którym miejscu, aby wyglądało to jeszcze lepiej.
Jak sądzicie ma to sens? czy lepiej nająć ogrodnika specjalistę który sprawdzi moje zapotrzebowanie, a potem wszystko zaplanuje fachowo?
Jeszcze jedno - dom będzie w stylu klasycystycznego dworku ze wszystkimi detalami. W ogrodzie będą ruiny, wazony, kolumienki, ruiny ...
W dzienniku są linki do kilku zdjęć działeczki.

magnolia
06-12-2003, 13:22
Ja pewnie mam skrzywienie bo jestem architektem krajobrazu, ale nie polecam Ci takiej metody.Jak będziesz sadził tak gdzie Ci się zachce, bez jakiegoś zamysłu to będziesz potem miał niespodzianki w postaci nietrafionych zestawień, może się zdarzyć że zrobi Ci się bałagan optyczny.I nie będzie to miało wiele wspólnego z ogrodem romantycznym.Te ogrody były wbrew pozorom planowane i projektowane bardzo skrupulatnie.Możesz znaleźć fachowca i on powinien umieć zaprojektować Ci ogród romantyczny, który wygląda spontanicznie.Jak zaproponuje Ci nowoczesną sztampę to kiepski fachowiec.Polecam żeby był to projektant zieleni a nie ogrodnik, ani zwykły architekt .Ale możesz też spróbować sam, tylko trzeba przemyśleć teren- najlepiej wyrysuj go sobie, z domem, dojazdem, pomieszczeniami dodatkowymi, uzbrojeniem podziemnym( na tym i 1.5 metra od tego nie sadź drzew i krzewów). Zaznacz linie widokowe które chcesz zachować- w Twoim ogrodzie to bardzo cenne, nie zniszcz tego-widziałam zdjęcia.Zaznacz miejsca które chcesz załonić, zastanów się ile pracy chcesz w to wkładać i pod tym kątem dobieraj rośliny.
Popróbuj na papierze i zobacz że mocne linie drzew, czy ich grupy są śliczne, ale zmieniają optycznie przestrzeń, na to tzreba uważać.Nie rób równomiernego zagajnika, czy lasku, przemyśl miejsca cieniste i słoneczne, z ażurowym cieniem.Przemyśl program swojego ogrodu- może miejsce na palenisko- z dala od drzew, plac zabaw dla dzieci- czy to małpi gaj, czy słoneczna piaskownica, może szpalery owocowe, miejsce na hamak, czy samotnię.W ogrodach ostatnio jest moda na egzotykę- iglaki, jałowce, rododendrony itp., wszystko ze sobą zestawione na grzecznych rabatkach okolonych kamieniami, płotkami czy palisadami z drewienek.Do tego 50% ogrodu wybrukowane, czy w kostce-i wychodzi ogród elegancki, grzeczny.Ogród naturalistyczny, taki o którym myślisz jest piękny, ale trudniejszy.
Powodzenia.

ged
06-12-2003, 16:38
Magnolia pięknie piszesz. Ja niestety jestem inż. elektronikiem z wykształcenia i nie mam pojęcia o kształtowaniu krajobrazu, a w szczególności w kształtowaniu go przy pomocy roślin. Aby samodzielnie projektować trzeba mieć doświadczenie. Sądzę że najlepszym fachowcem jest ktoś, kto zaprojektował setny ogród i widzi nowy projekt w swojej głowie tak, jak ja widzę program komputerowy składający się z kilkudziesięciu tysięcy linijek. Widzi go, bo tworzył projekty i widział tego efekty. Widzi alternatywy - czyli: co by było gdyby.
Mogę zdobyć wszystkie książki, czasopisma, zdjęcia, mogę się nauczyć zasad kompozycji, ale nie będę miał doświadczenia, nie będę miał obrazu - ponieważ nie można sobie wyobrazić czegoś co nie wiadomo jakie ma być! Owszem mogę próbować kopiować coś, co gdzieś widziałem, mogę zastosować program komputerowy do projektowania, ale jeszcze nie czuję tego.
Z projektem to jest tak - mniej więcej wiem czego chcę, ale mogę nie wiedzieć o czymś, co dało by jeszcze lepszy efekt, ale ja o tym nie wiem.
Planując losowe nasadzania myślałem sobie tak: sadzimy, patrzymy czy dobre? dobre - zostawiamy, złe - zmieniamy. Po jakimś czasie jest coraz lepsze. Jest to metoda prób i błędów. Ma zalety i wady. Sprawia przyjemność, bo patrzymy co z tego wyniknie, ale marnujemy czas - rośliny nie rosną szybko. Skoro ktoś już coś kiedyś stwierdził, że jest dobre, to warto korzystać z tej wiedzy.
WNIOSEK: trzeba zatrudnić fachowca. Trzeba fachowca znaleźć.
Magnolia! chcesz być moim fachowcem? Gdzie mieszkasz? Lubisz podróżować? Chcesz uczestniczyć w szalonym pomyśle stworzenia najbardziej klasycystycznego - najbardziej romantycznego miejsca na ziemi?

ged
06-12-2003, 16:46
Jeśli chodzi o czas - od 15 marca do 20 sierpnia nieograniczony - 24 godz/dobę. Od 21 sierpnia do 14 marca - 0 czasu - ale mam ludzi do pracy.
Kostka w ogrodzie - nigdy! Kratka plastikowa w trawniku na podjazdach owszem. Naturalny kamień na ścieżkach owszem, ale pomiędzy nim trawka, meszek, roślinki.

magnolia
08-12-2003, 08:01
Pewnie że chcę, dzięki za propozycję.Mieszkam w Warszawie, jest niezły dojazd do Krakowa.Tylko że ja niestety nie jestem całkiem dyspozycyjna- mam w domu małego urwisa, którym się zajmuję.Ale myślę że mama się da namówić na zastępstwo.Aha- no i w maju urodzi się nam kolejne dziecię.Jeśli Tobie to nie przeszkadza to napewno się dogadamy.Jak masz czas od marca to możemy wtedy ruszyć z projektem.Tylko dobrze by było żebyś do tego czasu miał projekt zagospodarowania przez architekta- tzn. gdzie i jaki budynek, gdzie dojazd, gdzie jakieś pomieszczenia dodatkowe.Będziesz miał?

magnolia
08-12-2003, 08:02
Aha- mój adres :
[email protected]

wlowik
08-12-2003, 21:56
Specjalne pozdrowienia dla Maga. Te ruiny, to nie będą chyba grobowce Atuanu ? (i kącik dla Kalessina będzie?) :D

Majka
09-12-2003, 09:52
"Ogród całkiem spontaniczny" to nie taki, który zaplanuje architekt :lol: Wtedy przestaje być kompletnie spontaniczny.

ged
12-12-2003, 23:44
Magnolia - super! Nie mam jeszcze planu zagospodarowania działki, przyłączy, projektu itd. Jak na razie tworzą się one w mojej głowie. W chwili wolnego czasu wszystko napiszę.

Snowdwarf
22-12-2003, 05:28
proponuje zakup duzej ilości nasion różnych roślinek, wymieszanie, wsadzenie ich do dużych wiader rozstawionych na dzialce, a na dól każdego wiadra kilka większych petard...
potem zapałeczka i ucieczka....
...pierdut.............
i za rok macie baaaaardzo spontaniczny ogród....;)

prosciu
02-01-2004, 20:32
Magnolio Czy mozesz podać jak się kształtują cenniki wykonania takiego projektu, czy są liczone od powierzchni? , rodzaju ogrodu?,
Gdzie szukać projektantów?
Mam do zagospdarowania 2.2ha ale 600m długie Żona chce podzielic to na strefy, z wydzielonymi obszarami rekreacji, piknikowym i wypoczynku.
Jeśli nie chcesz podawac cen na forum podaj na priv.
Chcę sie na razie zorientować tylko w cenach.

14-01-2004, 11:48
Wiatjcie,
Magnolio ja też bym prosiła o przybliżone ceny. Ja ma działkę 1200 m. Zawsze chciałam mieć piękny ogród. Swoich sił próbowałam na działce rekreacyjnej :roll: wyszło tak sobie, dobrze że roślinność sama czasami umie się obronić. Dlatego teraz chciałabym wspólpracować z fachowcem.
Pozdrawiam

magnolia
15-01-2004, 11:40
Cudko, wysłałam Ci prywatną wiadomość.Pozdrawiam Magnolia

15-01-2004, 11:46
odebrałam, dziękuję!

bilbo
22-02-2004, 15:01
Trafić na dobrego fachowca to też sztuka!

Luna
27-02-2004, 19:25
Ged, jak Twoje plany? Dołączam dopiero teraz do Forum, bo tak z marszu zdecydowaliśmy się na kupno domu i ważnym czynnikiem tej decyzji jest moja chęć stworzenia ogrodu spontanicznego właśnie! Czytam i czytam różne poradniki i zobaczymy co z tego wyjdzie! Kupujemy dom w Zalesiu Górnym, więc gdyby mi nie wyszło :-?, Magnolio, znów będziesz miała klienta 8) Jeżeli zechcesz, oczywiście. Mam też zamysł, do którego kompletnie nie wiem, jak się zabrać: chcę w ogrodzie przewidzieć miejsce do zabaw dla dzieci, ale tak, żeby harmonizowało i ładnie wyglądało... Da się? :wink:

Pinus
27-02-2004, 20:39
Snowdwarf,

Pomysł na spontaniczny ogrod masz kapitalny :D .
Żaden architekt krajobrazu nie rozplanowałby lepiej tych roślinek na swojej desce kreślarskiej i przy pomocy programu komputerowego.

Jak spontaniczny to spontaniczny :D .
Koniecznie zgłoś ten patent gdzie należy bo Cię inni ubiegną.

Wymyśl coś na tworzenie ogrodów czarodziejskich bo też jest zapotrzebowanie.

Pozdrawiam i dzięki za ubaw.

Pinus

magnolia
04-03-2004, 07:03
Luno, da się da. Tylko dobrze sobie zaplanuj jak ma wyglądać Twój ogród.Najpierw odpowiedz sobie co dla Ciebie znaczy ogród spontaniczny i jakie masz marzenia.No i jakie możliwości- finansowe i czasowe do pielęgnacji tego ogrodu.A potem może pokuś się o narysowanie na papierze, w skali i zaplanowanie Twoich założeń.Nie polecam biegania po ogrodzie i przesadzania co sezon całego 'wystroju'-nie wyjdzie im to na zdrowi, a nie bardzo wierzę w efekt.
Ładny plac zabaw też da się zrobić.Działka w Zalesiu to działka leśna?
To może będą pasować tam zabawki drewniane.Mogłyby być np. robione przez stolarza, takie z bali, nawet krzywych, takie trochę dzikie.Byłoby fajnie.Jak są drzewa to jakieś drabinki i huśtawki sznurkowe...Jest trochę możliwości.Ale drewno do założenia ogrodu naturalnego jest o wiele bardziej na miejscu niż np. plastik. A cenowo nie musi być drożej.
A w razie czego jak będziesz miała dość, możemy polanować w duecie.
Powodzenia.

KasiaF
04-03-2004, 09:07
Mnie się pomysł ogrodu spontanicznego podoba. Kilka lat temu w jakiejś ogrodniczej gazetce widzialam reportaż z ogrodu może nie calkiem, ale trochę spontanicznego. Jego właściciele co robu "przemebolowywali" ogród, sadzili nowe roślinki czekając co z tego wyniknie, wykopując te które im się źle komponowały. Wbrew pozorom do w taki "spontaniczny" ogród musieli wkładać bardzo dużo czasu. No i mieli szczęście, bo po poprzednich właścicielach odziedziczyli trochę starych krzewów i drzew, w tym przepiękne 50-letnie rododendrony, które jakby wytyczyły główne cechy ogrodu, pozostało je tylko usupełnić.
Ja sama chętnie zrobiłabym coś podobnego. Może nie do końca sadziłabym roślinki gdzie popadnie. Zrobiłabym ogólny plan, ogólne założenia. Nie robiłabym tylko szczegółowego planu nasadzeń, liczac się z faktem że co roku będę ogród "przemeblowywać" inspirowana tym co wychdzi z zeszłorocznych nasadzeń. UWażam że takie podejście jest super. W końcu nie chodzi o to żeby ktoś nam zrobił ogród i żeby ten ogród od razu był gotowy do udziału w konkursie piękności. Jednak nie zrobię takiego ogrodu jak napisałam powyżej bo mój mąż jest zagożałym zwolnnikim "ścisłego projektowania" nie pozostawiając w ogóle miejsca na spontaniczność i przypadek. No cóż, to wszystko zależy, od tego czym właściwie jest dla nas ogród.

cyprinus
04-03-2004, 11:05
No i mamy wątek dla "obszarników". Ja zagospodarowuję 2,63 ha piaszczystego pola pięknie położonego w leśnym zakolu gdzieś w środku borów dolnośląskich. Od roku mieszkam w nowym domu, sadzę od 4-5 lat. Dopóki nie ogrodziłem, jelenie miały poletko zgryzowe i wodopój w moim stawiku. Chcąc zachować charakter leśnej posesji, sadzę wzdłuż ogrodzenia kolczaste krzewy - ałycza, głóg, tarnina - a na obrzeżach różne drzewa leśne aby zię odizolować od sąsiada, wyhamować wiatry i stworzyć wewnątrz coś w rodzaju enklawy. W tej chwili planuję nasadzenia bliżej domu, uwzględniając wymagania glebowe, przeznaczenie terenu i wygląd roślin. Pracy mam na kilka lat.
Radocha przeogromna, choć ciągle trzeba się uczyć. W Warszawie, którą opuściłem 16 lat temu, nigdy bym tego nie miał.
Pozdrawiam.

05-03-2004, 10:14
Tylko pozazdrościć, szczególnie tych jeleni.

Yeti
30-03-2004, 01:08
Witajcie obszarnicy.
Cyprinus, mój 1 ha-owy ogródek to pikuś w porównaniu z twoim (też zazdroszczę), ale spontaniczny to on jest i to od samego początku. Nieco upraszczając można powiedzieć, że kupiony został dla mojego psa :wink: : 5 lat temu przypadkiem trafiłem na ogłoszenie o sprzedaży działki ze stawem (prawda, że idealne miejsce żeby uwolnić kundla ze sznurka, nie rozglądając się nerwowo wokół?).
Działka okazała się monokulturą świerkową (świerk kłujący -z siewu, więc nie koniecznie „srebrny”). Drzewka posadzone były pojedynczo i przypadkowo na całym terenie + w rzędach wzdłuż siatki (w porywach –do 5 rzędów w odległości „na długość szpadla”) :o Niezłe prawda? Gratuluję wyobraźni mojemu poprzednikowi! – do dziś walczę z przesadzaniem i odsprzedawaniem (a świerki mają już po 2 m.).
Ale wracając do monokultury; postanowiłem to trochę urozmaicić no i.... zaczęło się!
Zakup działki stał się dowcipem roku ’98 a ja po tych pięciu latach już wiem, że: po pierwsze -na świecie nie tylko są wspaniałe zwierzęta ale też fascynujące rośliny, po drugie - roślinę nie wystarczy wsadzić i spokojnie czekać aż urośnie. Przeciwnie moje roślinki są jak Czarna Dziura, tyle tylko, że pochłaniają nawet (a może przede wszystkim) mój cały wolny czas.
Ale spontanicznie było a jakże... i jest nadal. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że moja spontaniczność skończy się obsadzeniem wszystkich wolnych miejsc łącznie z placem pod ewentualny dom, drogę dojazdową itp :o .
W ramach spontanicznej decyzji wystąpiłem więc do gminy o „warunki zagospodarowania”... no i właśnie jestem na etapie wybierania projektu (właściwie to już na 99% jestem zdecydowany) i wkomponowywaniu go w rosnące już „zielska”.
Morał z tej bajki taki, że ze spontaniczności można mieć niezły ubaw, ale odrobina rozsądku jest wskazana.
Nie oddałbym mojego 1ha w ręce projektanta ogrodów, bo pozbawiłby mnie całej radochy z odkrywania nowych roślin i ich zestawień. Ponadto nie mógłbym przeznaczyć jednorazowo tak dużej kwoty na zakup wszystkich roślin i opłacenie pracowników i projektanta.
Jednak bywają momenty kiedy pomocna dłoń kogoś dobrze już zorientowanego w temacie była by bardzo mile widziana :-? . Ale w końcu od czego jest to Forum... skoro można umówić się na obejrzenie domu to pewnie tak samo można zrobić z ogródkiem :P .
Pozdrawiam