PDA

Zobacz pełną wersję : wiertarko wkrętarka akumulatorowa za 1000 zl



mkippek
02-06-2009, 10:23
Jak w temacie na dniach chce kupić wiertarko wkrętarkę
myslałem o makicie BDF453RFE
boschu heavy duty

a może Kress?


Jak ktoś używa podobnego urządzenie to prosiłbym o rady ewentualnie może coś innego co przeoczyłem.

Dzięki za pomoc

rusek007
02-06-2009, 10:32
Jeżeli do użytku domowego, to przerost formy nad treścią, albo nadmier gotówki Ci doskwiera. :D

bobi78
02-06-2009, 11:04
Mam Makitę 8390DWAE i w zupełności na domowe potrzeby wystarczy.
Nie muszę martwić się, że akumulator rozładuje się w trakcie pracy - tak bywało z tańszym sprzętem :)

mkippek
02-06-2009, 11:10
nie do domowych zastosowań do pracy na budowie przy remontach. do tej pory miałem markeciaki i już mnie z nimi krew zalewa chce zainwestować w coś co ochroni moje nerwy i będę mógł pewnie pracować

FlashBack
02-06-2009, 11:13
Jeżeli do użytku domowego, to przerost formy nad treścią, albo nadmier gotówki Ci doskwiera. :D
bezsensowny argument.

bst
02-06-2009, 12:03
Makita, zawsze byla i jest liderem narzedzi akumulatorowych. I nawet w obecnych czasach robi doskonaly sprzet, czego nie mozna
powiedziec o psujacym swoja marke (niebieskim ) boschu.
Kress to nie ta klasa sprzetu, rownie dobrze mogl bys kupic skila.
Niezly bywa tez dewalt, ale niektore modele maja fabrycznie fatalne luzy na wrzecionie.
Kupilem wlasnie kiedys dewalta, modelu nie pamietam, ale metalowym korpusem, i oddalem bo reka byl wyczuwalny luz na wrzecionie. Inne egzemplarze mialy to samo. I zamienilem na makite, model nizszy ale za to lzejszy, lepiej trzyma bateria (slabszy efekt samowyladowania) no i zero luzow.

pierwek
02-06-2009, 13:12
Mam Makitę 8390DWAE i w zupełności na domowe potrzeby wystarczy.
Nie muszę martwić się, że akumulator rozładuje się w trakcie pracy - tak bywało z tańszym sprzętem :)

wystarczy kupić sprzęt z 2 akumulatorami - ja mam już 5 lat jakąś wkrętarkę za 200-300zł (nie pamiętam dokładnie ceny ale więcej bym nie dał) nazwa Power-coś tam (sprzedaje to Castorama) - na budowie dostała swoje. Jedyna jej niedogodność to to że nie ma hamulca. Naładowany akumulator wytrzymywał cały dzień kręcenia płyt GK - a nawet jak był słabowity pod koniec to drugi tylko czekał na podmianę. Fakt że dbam o te akumulatory i przed ładowaniem rozładowuję je do zera i ładuję tyle ile producent kazał czyli 5h. Niestety to druga wada - trzeba pilnować czasu ładowania - ale od tego mam programator mechaniczny za 9,99zł.


Aha - oczywiście nie odradzam kupowania firmowych narzędzi - sam doceniam swoją wiertarkę makitę i jej udar. Ale niekiedy do użytku domowego można spokojnie zaoszczędzić kasę i kupić coś trochę tańszego...

rusek007
02-06-2009, 13:31
pierwek, i to jest sedno sprawy, zgadzam się z toba całkowicie.

zbigmor
02-06-2009, 14:01
Mam Makitę 8390DWAE i w zupełności na domowe potrzeby wystarczy.
Nie muszę martwić się, że akumulator rozładuje się w trakcie pracy - tak bywało z tańszym sprzętem :)

wystarczy kupić sprzęt z 2 akumulatorami - ja mam już 5 lat jakąś wkrętarkę za 200-300zł (nie pamiętam dokładnie ceny ale więcej bym nie dał) nazwa Power-coś tam (sprzedaje to Castorama) - na budowie dostała swoje. Jedyna jej niedogodność to to że nie ma hamulca. Naładowany akumulator wytrzymywał cały dzień kręcenia płyt GK - a nawet jak był słabowity pod koniec to drugi tylko czekał na podmianę. Fakt że dbam o te akumulatory i przed ładowaniem rozładowuję je do zera i ładuję tyle ile producent kazał czyli 5h. Niestety to druga wada - trzeba pilnować czasu ładowania - ale od tego mam programator mechaniczny za 9,99zł.


Aha - oczywiście nie odradzam kupowania firmowych narzędzi - sam doceniam swoją wiertarkę makitę i jej udar. Ale niekiedy do użytku domowego można spokojnie zaoszczędzić kasę i kupić coś trochę tańszego...


A ten hamulec to chyba sprzęgło? Jakoś nic mi do głowy nie przychodzi do czego ten hamulec miałby służyć w takim sprzęcie.

pierwek
02-06-2009, 14:07
może źle to nazywam... mój ojciec ma wkrętarkę bosha i u niego jak puszczam włącznik to wkrętarka momentalnie się zatrzymuje a moja robi jeszcze jakąś część obrotu. To natychmiastowe zatrzymanie jest dosyć fajne...

zbigmor
02-06-2009, 14:16
może źle to nazywam... mój ojciec ma wkrętarkę bosha i u niego jak puszczam włącznik to wkrętarka momentalnie się zatrzymuje a moja robi jeszcze jakąś część obrotu. To natychmiastowe zatrzymanie jest dosyć fajne...

To zwracam honor. Może to być jak najbardziej hamulec. Zasugerowałem się tym, że we wkrętarkach akumulatorowych ze względu na ich konstrukcję hamulec wydaje się najbardziej zbędnym gadżetem, choć być może fajnym. :D

zbigmor
02-06-2009, 15:08
Gdy ktoś zawodowo używa wkrętarki i chce żeby robota szła szybko i sprawnie to ten hamulec jest naprawdę wspaniałym wynalazkiem. Czasem coś się nie udaje i musisz w "jednej setnej sekundy" przerwać pracę inaczej przekręcisz gwint albo przejdzie za głęboko, albo inne cuda. Zresztą nie musi się coś nieudawań żeby chcieć podczas pracy nagle zatrzymać wkrętarkę. A czasem wykonujesz kilka podobnych czynności jedna po drugiej zaczynając od zerowych obrotów i nie musisz czekać aż wrzeciono się zatrzyma...


Racja, ale nie było mowy o profesjonalnym zastosowaniu. Ja mam sieciową i po zdjęciu siły z wrzeciona ono po prostu się rozsprzęgla.

dozi
02-06-2009, 15:18
Hamulec się przydaje do montażu elementów z twardego plastiku, który ma tendencje do łamania. Śrubokrętem ma się wyczucie dłoni, ale jak się używa wkrętarki, to czasami zrobienie przez nią obrotu więcej niż zamierzone, robi więcej kłopotu niż to warte.
Sam ostatnio używam wkrętarki Metabo niestety nie wiem jaki model, też się świetnie spisuje, ma zarówno hamulec i sprzęgło. Sprzęgło zapobiega przesileniu sprzętu i jak sobie nie daje rady, to słychać takie zgrzytanie. Wtedy albo to się zmienia mu obroty na mniejsze - większą siłę, albo mam taki pstryczek na dokręcanie pulsacyjne. Fajny sprzęt - szkoda że nie mój, tylko pożyczony :(

zbigmor
02-06-2009, 15:29
Hamulec się przydaje do montażu elementów z twardego plastiku, który ma tendencje do łamania. Śrubokrętem ma się wyczucie dłoni, ale jak się używa wkrętarki, to czasami zrobienie przez nią obrotu więcej niż zamierzone, robi więcej kłopotu niż to warte.
Sam ostatnio używam wkrętarki Metabo niestety nie wiem jaki model, też się świetnie spisuje, ma zarówno hamulec i sprzęgło. Sprzęgło zapobiega przesileniu sprzętu i jak sobie nie daje rady, to słychać takie zgrzytanie. Wtedy albo to się zmienia mu obroty na mniejsze - większą siłę, albo mam taki pstryczek na dokręcanie pulsacyjne. Fajny sprzęt - szkoda że nie mój, tylko pożyczony :(


Głównym zadaniem sprzęgła jest dozowanie momentu dokręcania, aby nie wkręcić za mocno.

mkippek
02-06-2009, 18:37
trochę poczytałem i chyba zdecyduje się na boscha. Na boschu dużo pracowałem kręciłem blachowkręty w dosyć oporną blachę i nigdy mnie nie zawiodła. Naczytałem się wiele pozytywów o makicie dlatego sam nie wiedziałem co lepsze ale chyba wezmę boscha BOSCH Akumulatorowa wiertarko-wkrętarka GSR 14,4 V-LI (2x2,6Ah)
chce poprostu kupić raz a porządnie żebym miał pewność ze biorę narzędzie w każdej chwili i nie muszę się wkurzać, a przecież to ma zarabiać na Siebie

fenix2
02-06-2009, 19:34
Nie muszę martwić się, że akumulator rozładuje się w trakcie pracy - tak bywało z tańszym sprzętem :)

No a kiedy ma się rozładować jak nie w trakcie pracy ??? A co w drogich to sie nie rozładują? Może dłużej pracują ale kiedyś i tak padną.
Akumulatory mają to do tego że się rozładowują. I albo przerywasz pracę i ładujesz albo masz 2gi akumulator na podmiankę.

Ja mam: Wiertarko-wkrętarka Bosch akumulatorowa PSR 18 LI-2.
Ma baterie litowo-jonową, 3-stopniowy wskaźnik stanu naładowania, 2-biegowa przekładnia planetarna, szybko zaciskowy uchwyt wiertarski Auto-Lock, wbudowana dioda świecąca do podświetlania miejsca w którym wkręcasz, LEDy pokazuje kierunek obrotu.

Mam ją od prawie roku i spisuje się super. Niestety mam na razie tylko 1 akumulator.
Zresztą mogę nawet załatwić za około 650zł nówkę.


Makita też dobra.

Rezi
02-06-2009, 19:40
aeg

karoll1
03-06-2009, 00:33
Używałem i nadal używam wkrętarek makity, dewalta oraz kressa - klasa ta sama sprzęt godny polecenia, co do tanich to używałem skila, performenca i porównanie do wyżej wymienionych nie ma sensu - tragedia i tyle.

pierwek
03-06-2009, 07:47
Zgadzam się że porównywanie sprzętu do zastosowań profesjonalnych oraz domowych nie ma za bardzo sensu. A co do tragedii... te tańsze nie wkręcały? Rozładowywały się po godzinie? Czy kultura pracy inna? Bo jak to ostatnie to patrz punkt 1.

mkippek
03-06-2009, 08:33
akumulatory litowo jonowe szybka ładowarka, pojemne akumulatory, w tej klasie cenowej konkurencja oferuje podobnie a z korzyścią dla boscha jeden z najwyższych momentów obrotowych i 3 lata gwarancji.
i tak jak mówiłem dużo na boshu pracowałem a nigdy na makicie i nie wiedziałem czy może w nią nie zainwestować ale już zamówiłem boscha i jestem przekonany że to dobry wybór.
z makity zamówiłem szlifierki

pierwek
03-06-2009, 10:19
proponuję napisać w takim razie coś bardziej twórczego a nie krytykować :P

bst
03-06-2009, 11:05
Tak jak do tej pory bylem zwolennikiem boscha, bo mam kilka jego narzedzi tak mniej wiecej z 2000r to obecnie juz bym go nie kupil.
Trafila do mnie ukośnica GCM10 z 2007 roku. Do remontu ale nie dlatego ze ktos ja zakatowal, tylko dlatego ze tak zostala zbudowana, ze po jakims czasie musiala sie zepsuc - np luzne uzwojenia stojana, za miekki material wrzeciona i kola zebatego.
Remont w autoryzowanym serwisie to 800zl.

Tak wiec sugerowal bym Ci jednak makite..

mkippek
03-06-2009, 14:51
W tutejszych postach, to nic tylko tekstów z reklam można się naczytać... :lol:

tak jak pisałem na boschu pracowałem chciałem się raczej dowiedzieć czegoś wiecej o makicie bo z nią nie miałem nic wspólnego

a żeby nie było tekstu z reklam to napisze tyle że bosch leży fajnie w ręcę pracowałem niekiedy całą noc na zwyżce pod dachem cieżko było by schodzić i wymieniać akumulatory a z boschem nie miałem tego problemu praca głównie z rękami wyciągnietymi do góry w miarę niska waga wkrętarki i ręce się tak ogromnie nie męczyły, nie dbałem o to czy akumulator jest pełny czy nie popracowałem 3 godziny urządzenie odkładałem do magazynu automatycznie zmieniałem akumulator na nowy i ten z którym pracowałem do ładowarki. ogromna siła wkrętarki także nigdy nie było problemów z mocą podczas pracy i nie raz mi wyleciała z ręki podrapana cała poobijana a ciągle działała jak nowa. to tyle tytułem reklamy niereklamowej wkrętarek boscha. Dodam ze sprzęt na którym pracowałem był kilkuletni należał do sporej firmy i co po chwila pracowali na nim inni ludzie którzy szczerze przyznam nie szanowali go za bardzo miał robić co do niego należy i nie było sytuacji żeby tego nie robił :)

a moc urządzenia plus gwarancja 3 lata przemówiły ostatecznie na korzyść boscha

fenix2
03-06-2009, 18:39
Dodam jeszcze że wkrętarki również Bosha używaliśmy w firmie.
Powiem tak wkrętarka NIE stygła praktycznie. Praca na okrągło drugi akumulatorek na podmiankę.
I powiem tak akumulatorki padły a wkrętarka działała nadal.
Co do innych firm się nie wypowiadam bo nie używałem.

fenix2
04-06-2009, 17:58
Dodam jeszcze że wkrętarki również Bosha używaliśmy w firmie.
Powiem tak wkrętarka NIE stygła praktycznie. Praca na okrągło drugi akumulatorek na podmiankę.
I powiem tak akumulatorki padły a wkrętarka działała nadal.
Co do innych firm się nie wypowiadam bo nie używałem.


Do tak hardcorowego eksploatowania wkrętarki używa się raczej sieciowej a nie na akumulatory. No chyba że takie intensywne eksploatowanie odbywa się gdzieś gdzie prądu nie ma, ale takiej pracy to jeszcze nie miałem żeby budynek był w takim stanie żeby prądu nie było, a ja musiał bym w nim wkrętareczki używać.



Nigdzie nie napisałem ze używałem wkrętarki na budowie. To była innego rodzaju praca (nie w budownictwie).

odaro
09-06-2009, 00:16
A co sądzicie o takiej wkrętarce mi się bardzo spodobała a najbardziej ta uchylna głowica.

http://www.allegro.pl/item650681950_wkretarka_katowa_gwi_10_8v_li_z_2_ak umul_bosch.html

albo tutaj

http://www.bosch-pt.pl/boptocs2-pl/Product.jsp;jsessionid=877A4095B30D559154AB9812098 5263A.worker1?country=PL&lang=pl&division=gw&ccat_id=119043&object_id=11599


.

muratoramator
09-06-2009, 11:44
Witam
Co myślicie o sprzęcie dewalt?
Wyżej ktoś napisał że miała luzy.

Pytam z ciekawości bo np. w Anglii zawodowcy używają tylko tego.
Chciałbym wiedzieć czemu nie np. Makity która u nas ma bardzo dobrą opinię.

zbigmor
09-06-2009, 11:46
Witam
Co myślicie o sprzęcie dewalt?
Wyżej ktoś napisał że miała luzy.

Pytam z ciekawości bo np. w Anglii zawodowcy używają tylko tego.
Chciałbym wiedzieć czemu nie np. Makity która u nas ma bardzo dobrą opinię.

Popularność na danym rynku uzależniona jest od tradycji, lokalnych warunków cenowych, marketingu, udziału własnościowego marki i innych.

odaro
10-06-2009, 09:15
No a co sądzicie o tej wkrętarce kątowej Boscha o której pisałem parę wierszy wyżej.

Nikt nie miał jej w swoich rękach? Czy będę pierwszy? Żeby nie ta cena to już bym ją kupił.

zbigmor
10-06-2009, 15:05
A jest coś takiego jak wkrętarka kątowa?

Bo co do wiertarki kątowej to naprawdę znacznie ułatwia pracę, np suchą zabudowę w trudno dostępnych miejscach... Problem tylko, że udaru nie ma i trzeba żonglować wiertełkami aby pomału rozwiercać twarde ściany (od małego wiertła do wymiaru jaki chcemy uzyskać)...

No toż przecież podał linka do takiej.
A co do wiertarki kątowej to rzeczywiście czasami jest niezastąpiona.

muratoramator
14-06-2009, 14:07
Witam
Co myślicie o sprzęcie dewalt?
Wyżej ktoś napisał że miała luzy.

Pytam z ciekawości bo np. w Anglii zawodowcy używają tylko tego.
Chciałbym wiedzieć czemu nie np. Makity która u nas ma bardzo dobrą opinię.

Ale bredzisz, gdybym nie siedział w Anglii przez półtora roku na budowach to może i bym Ci uwierzył. Ale śmiech mnie ogarnął gdy przeczytałem, że tam tylko De-Walty :lol: :lol: Chyba, że się przez ostatnie trzy miechy coś zmieniło.
Bo za moich czasów to widywałem u Anglików dosłownie wszystko: Hitachi, Makity, Bosche itd... To prawda że potrafili wydać na jedna młotowiertarkę tyle co ja mam rocznej wypłaty ale jeżeli chodzi o producentów to po prostu to samo. W Angli tak samo jak i u nas jest duże zróżnicowanie sprzętu, nie to że jeden producent i klapki na oczach. I tak samo jak u nas szufladkują sprzęt według "jakości" i według "pułki cenowej", a nie że tylko De-Walt :lol: :lol: Co do narzędzi ręcznych to są pewne różnice bo np gładzie inaczej wykonują, ale elektronarzędzia? Śmiech na sali. :D
Przecież tam w sklepach na półkach to samo co i u nas, jedynie ładowarki mają inne wtyczki. To tak jak byś napisał że bogaci Anglicy tylko Fordami jeżdżą :lol: :lol:

Sam bredzisz (używam twojego retoryki:)).
A teraz wracając do tematu.
Byłem tam ze dwa-trzy lata temu i towarzyszyłem remontowi lokalu użytkowego w centrum Londynu. Przewijało tam się wiele ekip, od elektryków, murarzy, parkieciarzy po hydraulików. Oczywiście pojawiały się sprzęty innych firm ale w ogromnej większości, każda z ekip miała sprzęt Dewalta, od wiertarek i pił po miarki. Stąd moje pytanie.
Oczywiście nie oceniam tego sprzętu, chciałem tylko zapytać o jego jakość.

odaro
14-06-2009, 21:48
muratoramator: Nie chce mi się z Tobą gadać...


Jako muratoramator mogę napisać co mówi mój znajomy który od 2 lata zajmuje się wykończeniówką w Londynie.

Otóż wg, niego w ostatnich latach DeWalt króluje w Londynie.

JACUŚ
14-06-2009, 22:49
W Irlandii liderzy to panasonic, aeg, makita.

peidos
16-06-2009, 18:31
Tak sobie czytam i w koncu pierwszy raz napisze :)
Ale wy chrzanicie. Wszystkie wymienione przez was marki typu: Bosch, AEG, Makita, Hitachi, DeWalt, Milwaukee, Kress itp. to sprzet podobnej klasy z cena za wkretarke 12-14V miedzy 800-1200zl. Nawet Hilti wiele sie nie rozni (oprocz ceny), a psuje sie wszystko. Zalezy to od tak wielu czynnikow, ze nie ma sensu o tym pisac.
Osobiscie wybralbym sprzet najbardziej rozpowszechniony, z najdluzsza gwarancja i najlepszym serwisem. Niczego nie imputuje :)
Pozdro.