PDA

Zobacz pełną wersję : dom z piwnic? czy bez?



Strony : [1] 2

wejlantf
07-12-2003, 15:02
Jaki dom jest lepszy? z piwnicą czy bez? ja wybrałem bez a wy?

AgnesK
07-12-2003, 17:12
Zdecydowanie bez piwnicy.

Doki
07-12-2003, 18:07
Zdecydowanie z piwnica, o ile czywiscie finanse pozwalaja.

ryby
07-12-2003, 18:11
Gdyby było mnie stać, wybrałbym z piwnicą.
Ale wybrałem bez i myslę, że przeżyję. :)

07-12-2003, 18:26
hmm... mój znajomy zrobił piwnicę i strasznie narzeka, że wilgoć, że zimno...

Doki
07-12-2003, 18:35
hmm... mój znajomy zrobił piwnicę i strasznie narzeka, że wilgoć, że zimno...

A no bo to nie trzeba mieszkac w piwnicy, tylko nad piwnica caly dom powinien byc. :lol:

wejlantf
07-12-2003, 18:38
A no bo to nie trzeba mieszkac w piwnicy, tylko nad piwnica caly dom powinien byc. :lol:[/quote]
święta racja, często widzę duże domy z wysoką piwnicą i tak naprawdę tylko tam coś się dzieje, a reszta chałupy stoi pusta, bez sensu

jolana
07-12-2003, 19:07
Gdyby było mnie stać, wybrałbym z piwnicą.
Ale wybrałem bez i myslę, że przeżyję. :)

Święte słowa, podpisuję się "obiema ręcami" No u mnie, to oprócz kasy, to jeszcze wilgotność podłoża miała głos, ale w zasadzie tu też się obiło wyłącznie o kasę :(
Mam dom bez piwnicy, za to ze strychem :D

Pikuś
07-12-2003, 19:57
Buduję mały domek i dorobiłem piwnicę, bo nie miałbym gdzie trzymać rzeczy, które do salonu się nie nadają. A przy okazji zaplanowałem kotłownię na węgiel, ekologiczną oczywiście ze względu na koszty ogrzewania, a to wymaga pomieszczenia na kocioł i opał. Teren mam b.suchy, więc nie miałem oporów. Zwyżkę kosztów odbiję sobie właśnie na ogrzewaniu. No i mam kącik na podręczny warsztacik - przy domu zawsze się przyda i azyl w przypadku ciężkiej atmosfery w domu :D . Nie jestem ponurakiem ale chwile samotności też są czasem potrzebne :wink: Pikuś

07-12-2003, 20:19
Pikuś. Cenne uwagi, ale co kiedy teren jest podmokły? ryzykować?

ryby
07-12-2003, 20:26
Gościu, zasadniczą sprawą jest również ewentualne przeznaczenie piwnicy. Czy ma w niej być kotłownia, skład gratów, garaż czy też dodatkowe pomieszczenia na np. swoje hobby.

AgnesK
07-12-2003, 20:51
Piwnica ma oprócz wysokich kosztów wykoniania jeszcze jeden mankament - działa strasznie przygnębiająco..... (no i te dodatkowe schody w domu). Nie rozumiem dlaczego warsztat nie może być na tyłach garażu? Podobnie jak składzik itp.

Doki
07-12-2003, 21:07
A gdzie trzymac wino? Pewnie, mozna kupic kimatyzowana szafke, ale to koszt taki sam, jak piwnicy, no i dochodzi zuzycie pradu.

A bez wina nie ma zycia.

Jezier
07-12-2003, 21:09
Doki ale jak ktoś ma kotłownię w piwnicy to na wino trzeba kupić szafę :wink:

AgnesK
07-12-2003, 21:19
Oj, Doki....... A spiżarnia???? Wydzielona jej częśc... wiem, wiem, profanacja.......

Pikuś
07-12-2003, 22:20
Mój sąsiad z budowy ma działkę z przepiękną gliną, chociaż buduje 40 m dalej,/ ja mam żwir z piachem/ też zrobił piwnicę, ale izolacji poświęcił multum czasu i staranności. W kilku Muratorach opisywali jak to zrobić, zreszta na Forum temat też się przewijał. Reszta jest sprawą możliwości finansowych, realnych potrzeb i własnych marzeń. Technicznie do zrobienia na pewno.Pozdrowienia Pikuś :lol:

Doki
08-12-2003, 07:37
Oj, Doki....... A spiżarnia???? Wydzielona jej częśc... wiem, wiem, profanacja.......

Spizarnia do przechowywania wina sie nie nadaje- zapachy...

I w ogole nie bardzo wiem po co spizarnia. Przetwory mozna trzymac gdziekolwiek, chocby w garazu albo w piwnicy, produkty swieze zas albo w lodowce, albo w sklepie.

Spizarnia to cos, z czego zrezygnowalbym o wiele chetniej niz z piwnicy.

AgnesK
08-12-2003, 17:45
A widzisz - i tu się rozmijamy. Ja zrezygnuję z piwnicy ale nie ze spiżarni.
Jakie zapachy? Dziś już pęta kiełbasy nie wiszą w spiżarnich na hakach.
Przetwory mozna trzymac gdziekolwiek, chocby w garazu albo w piwnicy Garaż dla samochodu i sprzętu pt. rowery i spółka, piwnica - nie dla mnie.[/quote]

Ewunia
08-12-2003, 20:28
A ja bym chciała mieć i piwnicę i spiżarnię :D Dla obu znalazłabym zastosowanie :wink:

wlowik
08-12-2003, 21:31
Jeśli piwnica, to koniecznie 3-piętrowa !!! Na samym dole schron, winiarnia i dojrzewalnia serów, wyżej spiżarnia, magazynek, graciarnia, najwyżej - kotłownia, sauna, solarium i siłownia (albo majsterkownia)...
Ale nie mam kasy i czasu, więc obejdzie się bez piwnic. :D

AgnesK
08-12-2003, 21:41
Jeśli piwnica, to koniecznie 3-piętrowa !!! Na samym dole schron, winiarnia i dojrzewalnia serów, wyżej spiżarnia, magazynek, graciarnia, najwyżej - kotłownia, sauna, solarium i siłownia (albo majsterkownia)...
Ale nie mam kasy i czasu, więc obejdzie się bez piwnic. :D
Aleś Wlowik poszalał....

Doki
08-12-2003, 23:15
Jakie zapachy? Dziś już pęta kiełbasy nie wiszą w spiżarnich na hakach.

Jesli nie, to w takim razie po co spizarnia??? :o Co tam trzymac, czego nie mozna wrzuycic do lodowki, szafki w kuchni albo w ogole gdziekolwiek? Beczulka z zapeklowanym udzcem jelenia przychodzi mi na mysl, ale to wlasciwie wszystko, a poza tym sezon na dziczyzne jest teraz, wiec taka beczulke mozna trzymac na dworze. Albo w piwnicy.


Garaż dla samochodu i sprzętu pt. rowery i spółka,

I dla calej reszty tez. :wink: W koncu sloikom wszystko jedno gdzie stoja, byle nie na sloncu.

Wakmen
09-12-2003, 01:24
Kolejna sprawa to piwnica mi się kojarzy z wielką stertą węgla w jednym pomieszczeniu a w drugim z wszelkimi "śmieciami" do spalenia i to wcale nie wyglądającymi za ładnie. Większość z Was zrezygnowała (jak nie wszyscy) z tradycyjnych kolłowni węglowych przeznaczonych do umiejscowienia w tej części domu. Piwnice te z lat 80-tych i wcześniejszych to strefa zakazana dla czyściochów. Okropecznie.
Współczesne kotłownie są np. wykafalkowane na podłodze a na ścianach to nawet much nie usiądzie aby nie skazić czystości ścian. Tak sterylne pomieszczenia teraz znajdują się najczęściej na parterze jako jedno pomieszczenie pełniące wiele funkcji. Nieraz jest to pralnia a innym razem i spiżarnia z zamrażarką w której trzymamy mięso zakupione w MAKRO a nie przywiezione z polowania :wink: .
Tak więc po co nam piwnica? A jak wielki jest jej koszt. Ja pieniędzy jak na razie na piwnicę to nie znalazłem a gdybym i znalazł to przeznaczyłbym je i tak na coś bardziej zaszczytnego.
Pozdrawiam wszystkich , bez znaczenia czy mają piwnicę czy nie.

Ewunia
09-12-2003, 01:34
w takim razie po co spizarnia? Co tam trzymac, czego nie mozna wrzuycic do lodowki, szafki w kuchni albo w ogole gdziekolwiek? Można tam trzymać:
- dużą lodówkę.
- drugą (oprócz tej w kuchni) lodówkę (przydaje się na imprezki)
- zamrażarkę
- zapas produktów sypkich (jak sie ma większą rodzinę i dużo gotuje w domu, to trudno codziennie latać do sklepu po cukier i makaron)
- duże garnki i inne takie używane od wielkiego dzwonu
- zgrzewkę wody mineralnej lub (i) piwa
- ...
Ja w kuchni będę mieć taką malutką podręczną pod blat. Na masło, ser i kawałek wędliny. Reszta pójdzie do dużej lodówki w spiżarni :D

W koncu sloikom wszystko jedno gdzie stoja, byle nie na sloncu. Słoikom do dobrego samopoczucia potrzebny chłód i ciemność. Inaczej zawartość zmieni zabarwienie i straci (chyba) walory wszelakie. A w garażu, to różnie bywa - niektóre mają okna.

Wakmen
09-12-2003, 01:49
Ewuniu spiżarnia, którą tak uparcie bronisz może również "stać" na parterze, najlepiej w pomieszczeniu bez okien i od strony północnej. Duża lodówka, zamrażarka, zapas produktów sypkich, duże garnki i inne czy zgrzewka wody mineralnej (nie lub tylko) i piwa nie wymagają ponoszenia tak wysokich kosztów jak wybudowanie piwnicy. Tak mi się wydaje. A co się zaś tyczy słoików z konfiturami, ogórkami, grzybkami and so on to masz rację - słoikom do dobrego samopoczucia potrzebny chłód i ciemność. Ale i na to znajdzie się miejsce w tej zaciemnionej spiżarni na parterze choć sam preferowałbym garaż (jak na razie tam będę je przechowywał).

Ewunia
09-12-2003, 02:43
spiżarnia, którą tak uparcie bronisz może również "stać" na parterzeWcale nie powiedziałam, że spiżarnia MUSI być w piwnicy :D Przy kuchni, to nawet poręczniej. Dla piwnicy, to miałabym inne "zadania" :lol: Moim facetom marzy sie stół bilardowy :o
Poza tym nie "bronię" tylko podsuwam pomysły, bo Doki ma kłopot z "umeblowaniem" spiżarni :wink:

wejlantf
09-12-2003, 06:35
no kochani! aleście się rozpisali :o
ciekawa dyskusja. Będę się upierał przy opcji bez piwnicy, mimo wszystko

Doki
09-12-2003, 07:03
bo Doki ma kłopot z "umeblowaniem" spiżarni :wink:

Nie mam klopotu z umeblowaniem spizarni, tylko z jej likalizacja. Dla mnie to marnowanie miejsca na parterze.

Duza lodowka: do kuchni. Dwie lodowki to marnowanie energii na zasilanie dwoch agregatow.
Zamrazarka: garaz lub piwnica, bo tam jest chlodniej.
Zapas produktow sypkich zmiesci sie w jednej szafce w kuchni. Ile Ty tego chcesz trzymac: 50 kg? :o To samo dotyczy duzych garnkow.
Zgrzewki wody, piwa, mleka: gdziekolwiek, moze byc garaz.

"Słoikom do dobrego samopoczucia potrzebny chłód i ciemność. Inaczej zawartość zmieni zabarwienie i straci (chyba) walory wszelakie."

E tam. Chlod nie, tylko ciemnosc. Wystarczy szafka w garazu. A garazu i tak nie zamierzam ogrzewac.

Zdaje sie, ze wiem, gdzie jest miedzy nami roznica. Zamiast kuchni i spizarni wole porzadnej wielkosci kuchnie, w ktorej miesci sie jesli nie wszystko, to jak najwiecej, bez dzielenia na kuchnie i spizarnie.

pattaya
09-12-2003, 10:06
Myślę Doki,że kobiety nigdy nie zrozumieją po co jest piwnica na wino,tak jak nie zrozumieją wielu subtelności z winem związanych.Ja niestety nie będę miał piwnicy.Woda gruntowa bardzo wysoko=koszty+nerwy potem,że coś będzie przeciekało.Jestem skazany na szafkę.

maksiu
09-12-2003, 10:50
Ja poszedłem u siebie na kompromis.. nie mam typowej piwnicy... a jedynie pod schodami mam maleńką piwnico-spiżarnie.. wygląda to tak że od poziomu parteru schodze 4 schodki w dół i mam pomieszczenie w którym będę trzymał przetwory, warzywa itd.. no i oczywiście osobna półeczka na winko..
o co mi chodzi można zobaczyć np. pod linkiem:
http://www.dommaksia.prv.pl/pics/21czerwca/Img_0289.jpg
pozdrawiam

Uller
09-12-2003, 12:01
Pozwolę sobie przyłączyć się do klubu sympatyków piwnicy.
Moja działka znajduje się na zboczu gliniastego pagórka. Maksymalna różnica poziomu gruntu w obrysie domu wynosiła około 80cm. Tak więc aby fundament w najniższym punkcie był poniżej granicy przemarzania ściany fundamentowe musiały mieć około 2m. Zatem ściany piwnicy można było wymurować z podobnej ilości materiału. Dodatkowym kosztem był strop wraz ze schodami około 7 tys. oraz drenaż i ciężka izolacja (ok. 2 tys. + praca własna). Zaoszczędziłem jednak na piasku zasypowym około 2 tys (po zerwaniu humusu zostało by do zasypania dodatkowo około 80m3 pod posadzkami). O pracy przy zasypywaniu pod posadzki nie wspomnę. Brak piwnicy spowodował by pojawienie się dodatkowych pomieszczeń na parterze takich jak spiżarnia, kotłownia, pralnia, składzik na narzędzia ogrodnicze, warsztacik oraz stryszek na graty na poddaszu. W sumie dodatkowo jakieś 15m2 więcej stropu nad parterem i 21 m2 dachu (przy kącie nachylenia 45 stopni). 15*70zł+21*150zł daje nam 4200 zł. Załóżmy też że w obliczeniach się gdzieś pomyliłem i przyjmijmy dodatkowy margines błędu 1,5. co daje, że wybudowanie piwnicy kosztowało mnie około 5000zł. Jednak za te pieniądze mam dodatkowe 45m2 (75-30=45) powierzchni gospodarczej. Poza tym piwnica ułatwia rozprowadzenie i konserwację instalacji w domu. Także zyskałem większą swobodę przy wyborze sposobu ogrzewania domu (posiadam ewentualne pomieszczenie na opał).

AgnesK
09-12-2003, 20:07
Jak to dobrze, że każdy z nas ma własne zdanie - dzięki temu nasze domy sa takie indywidualne i odzwierciedlają nasze charaktery, nasz styl życia. Doki, chcesz piwnicę na wino i tobasco - prosze bardzo. Ja nie chcę piwnicy, za to spiżarnię przy kuchni - i będe miałą (jak Bóg da). Jestem osobą praktyczną, wiem, że na piwnicę mnie nie stać, więc tak sformułowałam wymagania w stosunku do mojego domu, że jej tam po prostu nie ma :lol:
Ewunia zgadzam się z planem wyposażenia spiżarni.
A tak na marginesie, Doki, masz piwnicę w swoim domu? A spiżarnia nie mysi mieć 8m2 Wystarczą 2-3 m2 na podręczny składzik zamiast zawalania kuchni milionami szafek, szafeczek, półek, półeczek.
I to jest moje zdanie i już. Szkoda, że nie ma tu ankiety. Ciekawa jestem wyników zwolenników i opozyci :lol:

Ewunia
10-12-2003, 02:08
Zdaje sie, ze wiem, gdzie jest miedzy nami roznica. Zamiast kuchni i spizarni wole porzadnej wielkosci kuchnie, w ktorej miesci sie jesli nie wszystko, to jak najwiecej, bez dzielenia na kuchnie i spizarnie.Widać moja logika i doświadczenie różnią się nieco od twoich :D Obecnie mam coś ze 4,5 metra wszelakich szafek na dwóch poziomach. A do codziennego użytku wykorzystuję może połowę. Z reszty mogłabym zrezygnowć i ich zawartość przenieść właśnie do spiżarni. Te szafki całkiem niemało kosztowały - zbędny wydatek, bo w spiżarni mogłoby być mniej elegancko i mniej kosztownie. I zmywarka by się zmieściła.
Dwie lodowki to marnowanie energii na zasilanie dwoch agregatow Swego czasu użytkowałam oddzielne pomieszczenie, jako coś w rodzaju spiżarni. Stała tam starsza i mnie elegancka generacja lodówki, włączana w różnych kryzysowych momentach i na imprezki. I na ciasto z galaretką i kremem, żeby nie chłonęło mięsnych zapachów. Bardzo to sobie chwaliłam.
Chlod nie, tylko ciemnoscBedę się upierać również przy chłodzie - robię przetwory, to wiem.
Zamrazarka: garaz lub piwnica, Zgrzewki wody, piwa, mleka: moze byc garaz, słoikom wystarczy szafka w garazuStraszną graciarnię zamierzasz zrobić ze swego garażu. Jeszcze upchnąć tam rowery, narty, taczkę, drabinę, wózek dziecięcy i parę innych drobiazgów, a samochód już się nie zmieści :wink:
... gdziekolwiek ...Tak rozumując, to wszystko można trzymać "gdziekolwiek" - samochód przed domem, zapasy w sypialni, psa na łańcuchu ... Budując bardzo mały dom z wielu wygód swiadomie się rezygnuje. Ja rozważam sytuację, kiedy możemy pozwolić sobie na pewne "szaleństwa". Tym bardziej, że spiżarnia jest tańszą inwestycją niż piwnica. Chociaż znalazłabym zastosowanie dla obu :D

Juras XR4Ti
10-12-2003, 10:21
A ja mam piwniczkę 2x3m, i żałuję że nie pod całą chałupą...
Mieszkając w bloku, myślałem że nie będzie mi ona potrzebna. Taraz zmieniłem zdanie.

kksia
10-12-2003, 14:28
[quote="Wakmen"]Kolejna sprawa to piwnica mi się kojarzy z wielką stertą węgla w jednym pomieszczeniu a w drugim z wszelkimi "śmieciami" do spalenia i to wcale nie wyglądającymi za ładnie. Większość z Was zrezygnowała (jak nie wszyscy) z tradycyjnych kolłowni węglowych przeznaczonych do umiejscowienia w tej części domu. Piwnice te z lat 80-tych i wcześniejszych to strefa zakazana dla czyściochów. Okropecznie.

Wakmen, nie musi tak być. Wiem, bo mam piwnicę pod całym domem. Nie z wyboru, po prostu była.
Piwnica z kotłownią i składem na węgiel.
Biale ściany (pomalowane chyba wapnem) i beton. Wegiel w jednym pomieszczeniu, z otworem drzwiowym osłoniętym zasłoną. Kotłownia czysta (ale trzeba zamiatać!). Wszystko izolowane, tak że ciepło tylko tam gdzie piec. Reszta pomieszczeń idealna na przechowywanie różnych rzeczy, w tym tych, które wymamgają chłodu.
Mam też spiżarnię przy kuchni :D
Takie są zalety posiadania domu z lat 60-tych.
O wadach tu nie napiszę 8) .

Doki
10-12-2003, 18:04
Widać moja logika i doświadczenie różnią się nieco od twoich :D Obecnie mam coś ze 4,5 metra wszelakich szafek na dwóch poziomach. A do codziennego użytku wykorzystuję może połowę. Z reszty mogłabym zrezygnowć i ich zawartość przenieść właśnie do spiżarni. Te szafki całkiem niemało kosztowały - zbędny wydatek, bo w spiżarni mogłoby być mniej elegancko i mniej kosztownie. I zmywarka by się zmieściła.

Ach, kobieca logika... :o Ale argument kosztowy przyjmuje. Chociaz nie wiem, czy taniej bedzie stawiac mur oddzielajacy spizarnie od kuchni, plus drzwi, czy doplacic do porzadnych szafek w duzej kuchni.


Swego czasu użytkowałam oddzielne pomieszczenie, jako coś w rodzaju spiżarni. Stała tam starsza i mnie elegancka generacja lodówki, włączana w różnych kryzysowych momentach i na imprezki. I na ciasto z galaretką i kremem, żeby nie chłonęło mięsnych zapachów. Bardzo to sobie chwaliłam.

I ta starsza lodowka na pewno nie miala klasy zuzycia energii A. Nie wiem jak czesto urzadzasz imprezki w domu, ja tam moge sie bez tego spokojnie obejsc...
Albo nie podawac na imprezce tego, co koniecznie wymaga trzymania w lodowce przez caly czas. Kwestia organizacji.


Bedę się upierać również przy chłodzie - robię przetwory, to wiem.

To nie jest argument. Ja konsumuje przetwory, wiec wiem jeszcze lepiej. Po drugie, krytyczna ocena metod mamusi doprowadza mnie do przekonania, ze nie wszystko w tych metodach sie zgadza, ze zatem trzeba czesciowo odrzucic stare przesady gospodyn. Chlodu wymagaja tylko kiszone ogorki i kapusta. Kompotow nie ma co robic (lepiej kupic sok), dzemom i konfiturom wszystko jedno. Sloikom z miesem, bigosem itp, jesli dobrze zawekowane, to tez. Hej, ja lata cale przezylem na przetworach.


Straszną graciarnię zamierzasz zrobić ze swego garażu. Jeszcze upchnąć tam rowery, narty, taczkę, drabinę, wózek dziecięcy i parę innych drobiazgów, a samochód już się nie zmieści :wink:

Dokladnie! O wiele wygodniejszym miejscem na samochod jest podjazd przed garazem. Doswiadczam tego odkad kupilem panele drewniane na rok przed ich polozeniem, zwalilem je w garazu i na samochod miejsca juz nie starczylo. Nie wjezdzac do garazu jest bardzo wygodne. Jedyny mankament to zamarzniete szyby, ale i na to jest sposob: Farelka. Ale nie musze sie szarpac z brama, nie trace czasu, halas pod domem (a wyruszam do pracy wczesnie) mniejszy... Mam wymog postawienia garazu, wiec garaz bedzie, ale te wszystkie rzeczy, ktore wymieniasz, najpewniej tam sie wlasnie znajda.


Budując bardzo mały dom z wielu wygód swiadomie się rezygnuje. Ja rozważam sytuację, kiedy możemy pozwolić sobie na pewne "szaleństwa". Tym bardziej, że spiżarnia jest tańszą inwestycją niż piwnica. Chociaż znalazłabym zastosowanie dla obu :D

To nie takie proste. U mnie spizarnia po prostu nie pasowala do projektu. Mam za kuchnia pomieszczenie gospodarcze, jakies 4 m˛ plus licznikownia jeszcze 1.5 m˛ i to jest za malo na spizarnie. Ale bez zalu ze spizarni zrezygnowalem, bo przeciez bedzie garaz.
Juz dawno zeszlismy z tematu "piwnica: tak czy nie" na temat "co gdzie upchnac i dlaczego w spizarni".

Ale rozmowa z Toba natchnela mnie do przemyslenia wlasciwie wartego nowego watku: czy budujac dzisiaj nie bierzemy pod uwage, ze nasze zycie wlasnie sie zmienia?

Gdy z poczatku ogladalem belgijskie domy i mieszkania, zwracalo moja uwage, ze czesto np kuchnia jest mikroskopijna, a schody koszmarnie waskie. Logiczne: w kuchni niewiele siegotuje, je sie na miescie. Podobnie spizarnia: po co zapasy jedzenia, jak mozna kupic? I przetwory: jaki sens robic przetwory, jesli tak samo dobre (bez obrazy, ale naprawde tak jest) mozna kupic w sklepie, wcale nie drozej, no i robienie przetworow, jesli nie ma dostepu do darmowych lub prawie darmowych surowcow, nie ma sensu. Jak pisalem, kompoty sa w ogole bez sensu. Kielbasa "od chlopa" jest rzeczywiscie lepsza, ale szynka nie- bo za slona i nie ten smak.
I wreszcie po ostatnie: zlapalem sie na tym, ze w sumie bardzo malo czasu spedzam w domu i moglbym spedzac jeszcze mniej. Wiec po co budowac superwygodny dom, jesli sie w nim nie siedzi?
Moze troche chaotycznie, ale zmierzam do tego, ze nasze zycie codzienne sie zmienia. Juz nie bedziemy siedziec po domach- wydluzy sie czas pracy (i ten mierzony w godzinach na tydzien, i ten mierzony w latach do emerytury), zreszta zamiast siedziec w domu bedziemy woleli wyjsc gdzies, popodrozowac... bo beda mozliwosci.

Tak wlasciwie dom jest jeszcze potrzebny do chowania dzieci, ale poza tym??? :o

AgnesK
10-12-2003, 18:24
Rany Doki :-? .......... Dom to jest DOM a nie przechowalnia i noclegownia......

tomek1950
10-12-2003, 18:31
A ja mam i piwniczkę, i spiżarnię, i żona jest zadowolona, i o to chodzi! :D

Doki
10-12-2003, 18:33
Rany Doki :-? .......... Dom to jest DOM a nie przechowalnia i noclegownia......

Byl, Agnes, byl... :( I nie ma na to rady... Kiedys wszystko bylo lepsze, a teraz ten swiat zmierza w zla strone, a za moich czasow to nawet mlodziez bardziej szanowala starszych itp... :wink:

Ale powaznie: wydaje mi sie po prostu, ze w przyszlosci nie bedzie ani zapotrzebowania, ani mozliwosci DOMU przez duze D.

Na forum Murator sa sami ostatni Mohikanie...

tomek1950
10-12-2003, 18:39
Doki, nie zgadzam się. Są sytuacje, gdy KAŻDY DOM staje się DOMEM, a nie noclegownią. Im więcej czasu przebywasz w hotelach, tym bardziej tesknisz do "domowego ogniska". Znam to z doświadczenia.
A Wigilia? Cała rodzina przy stole...
Pozdrawiam

Doki
10-12-2003, 20:39
Doki, nie zgadzam się. Są sytuacje, gdy KAŻDY DOM staje się DOMEM, a nie noclegownią. Im więcej czasu przebywasz w hotelach, tym bardziej tesknisz do "domowego ogniska". Znam to z doświadczenia.
A Wigilia? Cała rodzina przy stole...
Pozdrawiam

Cala rodzina... brrrr.....

Widze to troche inaczej i poniewaz jestesmy juz daleko od tematu watku, zalozylem nowy (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=210552#210552)

Wakmen
10-12-2003, 21:44
Kolejna sprawa to piwnica mi się kojarzy z wielką stertą węgla w jednym pomieszczeniu a w drugim z wszelkimi "śmieciami" do spalenia i to wcale nie wyglądającymi za ładnie. ... Piwnice te z lat 80-tych i wcześniejszych to strefa zakazana dla czyściochów. Okropecznie..
Wakmen, nie musi tak być. Wiem, bo mam piwnicę pod całym domem. Nie z wyboru, po prostu była.
Piwnica z kotłownią i składem na węgiel.
Biale ściany (pomalowane chyba wapnem) i beton. Wegiel w jednym pomieszczeniu, z otworem drzwiowym osłoniętym zasłoną. Kotłownia czysta (ale trzeba zamiatać!). Wszystko izolowane, tak że ciepło tylko tam gdzie piec. Reszta pomieszczeń idealna na przechowywanie różnych rzeczy, w tym tych, które wymamgają chłodu.
Mam też spiżarnię przy kuchni ...Takie są zalety posiadania domu z lat 60-tych.
O wadach tu nie napiszę 8) .
Powiem "Nie widzieli a uwieżyli ...". Chciałbym do nich należeć. Wszyskie piwnice ze składem węgla moich znajomych, nieznajomych i ... wszczególności teścia wyglądają OKROPECZNIE. Bez wyjątków. Może Twoja jest inna - chciałbym ją zobaczyć a wtedy byłaby przykładem dla tych wszystkich bałaganiarzy.

Ewunia
11-12-2003, 01:54
Ach, kobieca logika...Uważasz,że gorsza, bo kobieca? Ja męskiej logiki nie kwestionowałam.
starsza lodowka na pewno nie miala klasy zuzycia energii A Ta akurat miała B, ale poprzez okazjonalne użytkowanie, raczej mnie nie zrujnowała :D
jak czesto urzadzasz imprezki w domu, ja tam moge sie bez tego spokojnie obejsc... Kilka razy w roku i nie mogłabym się bez nich obejść :D
Kwestia organizacji Lub upodobań kulinarnych.

To nie jest argument. Ja konsumuje przetwory, wiec wiem jeszcze lepiej Sądząc z wielu twoich wypowiedzi w innych wątkach, to ty prawie wszystko wiesz lepiej.
odrzucic stare przesady gospodyn Po co, skoro sprawdziły się przez dziesiątki lat.
Kompotow nie ma co robic (lepiej kupic sok) Komu lepiej, temu lepiej. Ja robię sama, bez chemii :lol:
O wiele wygodniejszym miejscem na samochod jest podjazd przed garazem :o :o
szynka nie- bo za slona Bo trzeba umieć zrobić :)
Widzę, że jesteś na "nie" na każdy temat afirmujący życie rodzinne w każdym jego przejawie. Masz jakieś kompleksy z tym związane?

ziaba
11-12-2003, 07:15
Dorzucam swój kamyczek do ogródka..jako "szcześliwa" posiadaczka piwnicy oraz przepastnego strychu , po wielu latach stwierdzam co następuje
* piwnica służy mojej mamie do upychania kolekcji wszelakich słoików pod pozorem tzw.przydatności bojowej do wekowania
* ostatnie porządki na strychu zaowocowały wykopaliskami i zasileniem
garderób bezdomnych pokażnym wkładem odzieży całorocznej ,oraz ogniskiem ,które nieprzerwanie pracowało przez 24 godziny

oprócz tego ,że dom uzyskał na wysokości ze 3 cm....ja pozostaję wielbicielką "szwedzkiej ściany" widzianej u Mądrej Kobiety - jest to po prostu ściana pod oknem od strony północnej..nieocieplona prawie..a od wewnątrz zabudowana szafą z termoizolacją na drzwiach i jest skrzyżowaniem lodówki i spiżarki.Ma wymiary ok.1m / 3m i jest superacka..
Sumując dywagacje strychowo - piwniczane ...wszystko musi mieć swój wymiar i rozmiar...
pozdrawiam.. :D

Doki
11-12-2003, 08:52
]Uważasz,że gorsza, bo kobieca? Ja męskiej logiki nie kwestionowałam.

Wkurzylem cie, co? Jestem meska szowinistyczna swinia i jestem z tego dumny- tak samo jak feministki sa dumne z bycia feministkami.
Meskiej logiki nie ma co kwestionowac, bo to mezczyzni wynalezli logike. Ja nie mam ochoty zaczynac tu wojny plci. Wiem jednak, ze kobiety co innego rozumieja pod pojeciem "logika" i ze to cos jest czasem z logika sprzeczne.


Kilka razy w roku i nie mogłabym się bez nich obejść :D

Nie chodzilo mi o obchodzenie sie bez imprezek. Moge sie obejsc bez podawania na imprezkach rzeczy wymagajacych az takiego extra zachodu, zeby trzymac dla nich w domu dodatkowa lodowke, to JEST kwestia organizacji.


] Lub upodobań kulinarnych.

Akurat imprezki na -nascie osob to nie jest miejsce na realizacje upodoban kulinarnych, IMHO.


Po co, skoro sprawdziły się przez dziesiątki lat.

Ale nie sprawdzaja sie dzis.




Widzę, że jesteś na "nie" na każdy temat afirmujący życie rodzinne w każdym jego przejawie. Masz jakieś kompleksy z tym związane?

Nie jestem na "nie" jesli chodzi o zycie rodzinne. Jak juz wyjasnilem , inaczej rozumiem rodzine, a te rodzine bardzo sobie cenie. Zauwazam jednak zmiany, ktore wywracaja zycie rodzinne do gory nogami, wiem, ze tym zmianom nie moge przeciwdzialac, zatem mysle jak by tu sie do nich dostosowac z najmniejsza szkoda (lub najwiekszym pozytkiem) dla mnie. Przy czym to, co szkodzi mojej rodzinie, szkodzi takze mnie.

Nadal twierdze, ze wizja domu z Ewunia- babcia, siegajaca po sloik z konfiturami albo robiaca wigilie dla 4 pokolen, jest na dluzsza mete skazana na funkcjonowanie tylko w starych filmach. Troche szkoda. :-?

mbz
11-12-2003, 09:27
Wracajac do glownego watku - jak dla mnie to z piwnica. Oboje z mezem wychowalismy sie w domach z piwnica i jest dla nas oczywiste, ze nasz przyszly dom tez bedzie ja mial. Poza tym domy bez piwnic zazwyczaj mi sie nie podobaja z "wygladu", sa jakos tak za blisko ziemi.

AgnesK
11-12-2003, 09:31
I taki wpływ na człowieka ma zgniły zachód.... :(

Doki, każdy z nas ma inne doświadczenia życiowe, inne cele, żyje w innym środowisku. Właśnie z powodu zaniku wartości rodzinnych ja chcę je pielęgnować w moim domu i ciesze się, że są jeszcze ludzie którzy też chcą to robić. Wierzę , że dzięki temu moje dziecko (może w przyszłości dzieci?) bedzie lepszym człowiekiem i że będzie wiedziała co w życiu naprawde się liczy i gdzie jest jej i nasze miejsce.

A Wigilia? Cała rodzina przy stole...

Dla mnie właśnie to się liczy.

babcia, siegajaca po sloik z konfiturami albo robiaca wigilie dla 4 pokolen,
a jakiż to ma czar... Nie codziennie, ale właśnie choć raz do roku... Za rok tej babci już może nie być. (Sam przecież za tym tesknisz, dlaczego to więc aż tak negujesz???)
Doki, podsumowując, szanuję i uznaję Twoje zdanie, Twój pogląd na życie. Ale czy Ty uznajesz nasz punkt widzenia?

Doki
11-12-2003, 09:34
Doki, podsumowując, szanuję i uznaję Twoje zdanie, Twój pogląd na życie. Ale czy Ty uznajesz nasz punkt widzenia?

Oczywiscie, ze szanuje. Wiecej, CHCIALBYM miec taki punkt widzenia, ajk Wy. Niestety, poniewaz staram sie nie opierac mojego pogladu na emocjach i zyczeniach, wyszedl mi taki poglad, jaki wyszedl. :roll:

AgnesK
11-12-2003, 09:58
Trochę, strasznie to smutne. Po raz kolejny okazało się jak bardzo jeszcze (i dobrze) różnimy się od zachodu. Oby jak najdłużej (przynajmniej w tej kwestii). Oczywiście, że nasz światopogląd jest determinowany przez warunki w jakich żyjemy... Ale to smutne o czym piszesz ....

wlowik
11-12-2003, 17:48
Tak więc wracając do piwnicy, spiżarni i garderoby, to wszystkie one są przydatne. Jednm w ten, drugim w inny sposób. Ale idąc tą drogą łatwo zabrnąć do "Pałacu Kultury i Nauki" z mnóstwem "potrzebnych" pomieszczeń ( 3-piętrowa piwnica ). A czy nas na to stać? Czy są niezbędne?
..... Każdy wybierze jakiś kompromis, o ile tylko pomyśli, a nie zastosuje się ślepo do cudzych rad. Ja zrezyhnowałem z piwnicy, bo nie lubię chodzić po schodach. Z tego też powodu mój dom jest parterowy. Nie mam kotłowni (piec olejowy w łazience), pralni ani suszarni. Suszył będę na dworze (lub na poddaszu). Spiżarkę mam, taką przejściową z garażu do kuchni, i garaż na dwa samochody. Jak będę potrzebował więcej miejsca na jakiś pomysł, to wyjadą samochody i rowery. Graciarnię na typowe odpady (drewno do kominka) mam w ogrodzie (altana), na mniej typowe - poddasze. Rozsuwane szafy od ściany do ściany zastąpią mi garderobę... Cały mój dom jest mały, stoi na otwartej przestrzeni i ma spełniać rolę DOMU jak napisał Tomek 19...cośtam, a nie świątyni do pucowania.

aqwa
13-01-2004, 13:57
Mój dom ma piwnicę. W niej garaż, warsztat, skład opału, kotłownię. Można jej nie mieć jeżeli budynek ogrzewany jest inaczej niż węglem i drewnem - mnie na to nie stać, ma się dobry w miarę nowy samochód, który się nie psuje, dobrze płatną pracę żeby było stać na zlecenie wszystkich robót w domu firmom - nie potrzeba przechowywać narzędzi.
Poza tym żona ma gdzie przechowywać konfitury. koszt wykonania piwnicy wyniósł tyle ile wybranie ziemi w fundamentach + 3 warstwy gazobetonu i tynki. Ogrzewana nie jest i w największe mrozy temperatura jest powyżej 0. Minusów posiadania piwnicy nie widzę poza kikoma stopniami schodów więcej.

Artur_071
13-01-2004, 14:11
Mój dom ma piwnicę.

Minusów posiadania piwnicy nie widzę poza kikoma stopniami schodów więcej.

Jedyny minus to koszty :(, ja musiałem wstawić okna, położyć instalację elektryczną, otynkować całość, wylać posadzki, zrobić oczywiście schody do piwnicy, i wstawić drzwi. Zrobiłem tam też instalację do CO i kupiłem grzejniki, pomalowałem ściany i sufity, oraz mam położone gresy. Prawda, że trochę tego jest. Nie stać mnie teraz na lepszy samochód i muszę jeździć tym co mam, szlachetną marką z dawnego NRD :).
No i żona ciągle gada, że piwnica nie potrzebna, ale wiele rzeczy swoich tam znosi i przechowuje.
Ach te baby :) :(,
Ktoś kiedyś na tym forum proponował moczyć żonę w wodzie w piwnicy, czasami to chyba dobra sugestia.

MarcinU
13-01-2004, 14:48
A ja mimo wszystko uważam, że bez piwnicy. Głównie chodzi o kasę - za te pieniądze to już lepiej pięterko postawić. Organizowanie w piwnicy warsztacików i składzików zapewne się przyda tylko tak naprawdę po co?

No chyba że taka piwnica o jakiej pisze Wlowik (ja bym jeszcze dodał 4 poziom z basenem :lol: .

all
14-01-2004, 08:21
Ja mam bez piwnicy.

Ale raczej nie ma co się zastanawiać czy z piwnicą czy bez, tylko co jest potrzebne - ile powierzchni potrzebujemy na graciarnie, rowery, słoiki itp. Proszę wziąć pod uwagę, ze znoszenie rowerów, kosiarek i podobnego sprzętu po schodach do piwnicy, może być niewygodne.

Należy pamiętać, że z piwnicą jest podobnie jak z poddaszem - nie wszyscy chcą biegać po schodach.

I oczywiście koszty!

Józia S.
03-02-2004, 14:00
Budujemy bez piwnicy, ale żałuję, bo można było "odżałować" i zrobić chociaż częściowe podpiwniczenie. Właśnie będzie nam brakowało takiej rupieciarni. Już się boję gdzie mój mąż będzie przechowywał te wszyskkie swoje klamoty, bo pewnie nie wyplenię z niego nawyku zbierania różnych niepotrzebnych (dla mnie) rzeczy, które jemu "kiedyś się przedadzą.

Przekorek
03-02-2004, 15:47
Ja wybrałem podpiwniczony i w sumie nie wiem, po co. To juz nie te czasy, gdy sie miało po 200 słoikow z kompotem, beczke kapusty itp.
Koszty wielkie, a jak nie masz jakiegoś tam wyszukanego hobby, to graty upchaj na poddaszu.

mariowu
03-02-2004, 15:56
Zawsze myślałem że jak będe budował to bez ale gdy zacząlem budowę to okazało się że bez piwnicy trochę łyso .
Gdzie kotłownia (paliwo stałe miał) gdzie siłownia , pralnia i graciarnia
I teraz mam to wszystko i będę miał co sprzątac :D

Artur_071
03-02-2004, 16:16
.....gdzie mój mąż będzie przechowywał te wszystkie swoje klamoty, bo pewnie nie wyplenię z niego nawyku zbierania ......


Oj kobiety kobiety :)

Kochaj go takiego jakim jest, a Ty nic nie zbierasz ?



PS. Jakbym słyszał swoją żonę. :)

AnetaS
04-02-2004, 10:22
Witam

Ja wybrałam dom bez piwnicy.
Pierwszy powód: bałam się że będzie podchodzić woda.
Drugi: koszty
Trzeci: pytanie czy piwnica jest mi potrzebna?

Badania geotechniczne gruntu nie potwierdziły moich obaw dotyczących wody.

Wybrałam projekt domu bez podpiwniczenia.
Budowę zaczynam w kwietniu.

Aneta

Ulka
04-02-2004, 12:27
Witam.
dla mnie wyższość domu nad mieszkaniem w bloku polega właśnie na tym, że nie trzeba zastanawiać się, w którym kącie upchnąć sanki, narty, rower itp. A czy warto poświęcać na graciarnię kilka drogo wybudowanych metrów na parterze?

Moja piwnica razem ze stropem kosztowała kilka lat temu 25 000 zł. W tym samym czasie same fundamenty sąsiada (wprawdzie na nieco większy dom kosztowały 17 000 zł. Różnica 8000 - bo fundamenty i tak musiałabym zrobić. Oni musieli potem zrobić jeszcze podłogę na gruncie. Nie wiem jaki koszt. Ja wylewki i elektryczność. Pewnie to się zrównoważyło. A więc za 8000 złotych mam dodatkowo cztery duże pomieszczenia - cena 1m2 - ok. 100 zł.
Czy to dużo? Ktoś, kto robi kotłownię na parterze poświęca na to 4 metry x 1500 zł.
A w razie wielkiego kryzysu mogę tam wstawić piec na drewno, piec na miał, na pelety i jeszcze kilka innych. Opału mogę zgromadzić na kilka lat! :) :)


Jestem za piwnicą! (Oczywiście jeśli nie ma problemu z wodą)

Ulka

ADAMOS48
04-02-2004, 19:47
Budując na stoku 33 stopnie byłem zmuszony pod całym domem zrobić piwnicę. Do okoła ścian fundamentowych 1m do wewnątrz wybudowałem ściany pomieszczeń właściwych . Pomiędzy tymi ścianami na 3/4 długości wyszła piękna piwnica ze stała temperaturą na winko i insze specjały .Reszta powieszchni została wykorzystana na pokój i letnią kuchnię .Od południa na całej długości w tej piwnicy zrobiłem 15 m balkon ,który jest 1,5 metra nad ziemia.Jaki stok jest duży widać po lewej stonie .

helism
04-02-2004, 21:26
Ja mam dodatkowe 40 m2 za około 11000 zł (częściowe podpiwniczenie). W piwnicy mam pralnię, suszarnię (w zimie pranie schnie w ciągu 48 godzin najwyżej, czasem szybciej) i graciarnię. Gratów narazie jest niedużo, część zniknie po wykończeniu domu i wybudowaniu garażu, ale narazie mogę sobie tam mieć bałagan i nie przejmować się. Gości nie straszą wiszące na kaloryferach majtki, nie denerwuje mnie odgłos pracującej pralki. Mieszkam na wsi i stwierdzam, że mnie piwnica się przydaje. Ale szanuję też argumenty tych, którzy nie widzą potrzeby jej posiadania. Jak to się mówi ... "jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki"

tola
05-02-2004, 09:04
Zdecydowanie bez piwnicy. mam podwójny garaż, za nim pomieszczenie gospodarcze 16m. Wystarczy miesca na kocioł, pralnię i graciarnie!

Juras XR4Ti
05-02-2004, 10:52
Z piwnicą. Nawet pod częścią domu. Ci co mieszkają w blokach nie wiedzą ile rzeczy dodatkowo ma się mieszkając we własnym domu. Nie mówię o majsterkowaniu czy innym hobby. A gdzie hydrofor, odżelaziacz (w moim przypadku) wino, grzybki. Ktoś napisał że teraz nie robi się przetworów. A własnie że się robi! I trzyma je się w piwnicy. A warsztacik na zapleczu wolnostojącego garażu nie podoba mi się wcale a wcale. Szczególnie w zimie kiedy trzeba tam pójść i to NAGRZAĆ aby coś możnia było dłubać. Do kitu rozwiązanie. TYLKO PIWNICA!

Adasko
05-02-2004, 11:40
Gdybym miał wystarczającą ilość gotówki pewnie bym budował piwnicę. Uważam, że dodatkowe pomieszczenia gospodarcze. Marzy mi się mała piwniczka z winami własnej produkcji wyłożona w drewnie. Ale to tylko marzenia.
Pozdrowienia :lol:

Ula S
05-02-2004, 13:37
Wydaje mi się.że wiele zależy również od wielkości działki.Nie na każdej można pozwolić sobie na zbudowanie garażu ,kotłowni i innych pom. gospodarczych więc wtedy można to wszystko umieścić pod domem.U nas nie będzie piwnic i zastanawiam się czy dobrze zrobiłam zgadzając się na to :-? /mąż nie chciał/.Mam nadzieje,że garaż dwustanowiskowy,dwa małe pom.gospodarcze i kotłownia ze składzikiem na opał to nie będzie za mało na upchanie wszystkich szpargałów.Acha będzie jeszcze stryszek ale niski 140cm. w szczycie.

Ewunia
07-02-2004, 14:30
Z piwnicą. To wszystko o czy piszesz dalej, to również moje argumanty ZA piwnicą :D

kemot
11-02-2004, 11:22
ja tez mam piwnice, co prawda w kostce i w spadku, ale sa niewatpliwe korzysci. moje dzieci maja tam wszystkie swoje letnie cuda, zona trzyma w kartonach notatki z 3 lat studiow i dziwne ksiazki, stoi sprzet trenigowy, wielkie gary i pare jeszcze cudow. jestem zdecydowanie za piwnnica. poza tym ja nie mialbym miejsca na narzedzia - nie do pomyslenia. jak widze u tescia 3 srubokrety ciagle wypadajace z szafki i rower skladak zlozony w pawlaczu, to mnie ciarki przechodza. chcielismy kupic dom bez piwnicy z garazem na 2 samochody - nie bylo by gdzie trzymac rowerow, szczegolnie, jak mlodziez wyciaga je 3 razy dziennie i ma sie ich w domu 6 sztuk. PIWNICA JEST THE BEST.

Kondzio
12-02-2004, 12:47
Ja mam ograniczenie do powierzchni zabudowy (110 m/kw) I muszę robić piwnicę, bo gdzie się zmieszcze z kotłownią, pralnią i jakąś małą spiżarnią(jedyne pomieszczenie które miło wspominam) no i winko. Wychowałem się w domu z piwnicą i zawsze był to burdelnik, też teraz nie bardzo byłem nastawiony do piwnicy ale zmusila mnie góra do tego. Oczywiście w rachubę wchodzi częściowe podpiwniczenie.

emems
12-02-2004, 13:32
Bez piwnicy.. przy dobrym zagospodarowaniu wystarczy miejsca na kocioł samochód, warsztat i skład opału.
I oszczędzi nam to biegania po schodach
A posiadać dom z piwnicą to jest (w przypadku domu piętrowego) jest to jeszcze jedno piętro do sprzątania ;)

rafalg
12-02-2004, 16:23
A ja będę miał piwnice. Z tego względu aby móc tam ulokowac kocioł, podgrzewacz, ze dwa soamochody i... butle z domowym winem :lol: , przetworami, Widziałem domy bez piwnic, gdzie ludzie trzymają kotły w łazienkach - nie podoba mi się to. Jeżl;ei dom jest nieduży to proponuje piwnice.

Olsen
13-02-2004, 09:21
Ja mam piwniece i jestem zadowolony i juz :) :) :)

kangur1
13-02-2004, 10:33
mam piwnicę pod częścią domu, powstała tylko ze względu na nierówności działki. za tą kasę miałbym jeszcze jeden garaż wolnostojący ze 30 m2, ale d..., różnica poziomów na działce to 1,7m, wykopałem jeszcze 0,8 m i mam piwnicę 2,2 wysoką i 65 m2 - jedno pomieszczenie - robi wrażenie, jak będzie z jej przydatnością - czas pokaże, opalał będe drewnem to jak się sprężę opału wlożę do niej ze 100 kubików i 5 lat mogę "leżeć" :wink: , pierwotny plan z domem bez piwnicy i z garażem na 2 auta - ok 60 m2 bardziej mi się widział, do wykończenia piwnicy brakuje jeszcze dwojga drzwi, okna i wykończenia schodów to też pociągnie grosza. drugi dom zbuduję napewno bez piwnicy i jak już w nim trochę pomieszkam to będę wiedział który lepszy, z czy bez piwnicy, na tą chwilę to czysta teoria,
pozdrawiam
P.S. jestem na etapie poszukiwania kotła CO, za jakiekolwiek namiary na kotły lub opinie z góry dziękuje, myślę też o akumulacji ciepła -zbiornik o poj. 1000-1500 ltr. pozdrawiam

Kołatka
14-02-2004, 17:57
Czy może ktoś wie jeżeli wybuduję piwnicę z garażem w niej a garaż przy budynku i dachem nad nim to jak to będzie się przekładało na koszty?

nowaczka
15-02-2004, 15:56
Mamy niewielką piwniczkę pod garażem.Jeszcze nie wiem,jakie będą jej plusy, bo narazie były same minusy-woda.Jednak sama robie dość dużo przetworów,trochę gratów zawsze się znajdzie,więc taka piwniczka napewno jest przydatna. :wink:

tomstan
15-02-2004, 17:02
Mam dużą działką, dlatego zdecydowałem się nie robić piwnic ani poddasza użytkowego. Stawiam parterówkę, Zdużym pomiesczeniem technicznym i garażem na dwa samochody, myślę,że te pomieszczenia spełnią rolę tradycyjnej piwnicy.

rafalg
16-02-2004, 07:20
Nowaczka- jezeli masz wodę w piwnicy, to znaczy, że coś schrzaniono na etapie budowy. Kierownik budowy powinien ocenić jakość podłoża i dać zarpoponowac stosowną izolację. Jezlei u ciebie jest grunt podmokły to powinien zrobić tzw" wannę". Może to trochę więcej kosztuje, ale wówczas w piwnicy masz sucho.

Gosc123
16-02-2004, 22:21
Budynek w połowie podpiwniczony. Na razie jestem zadowolony i nie żałuję, ale zobaczymy jak będzie później. :wink: Na pewno piwnica to zwiększony koszt... jakby nie patrzeć :roll:

agula 212
25-02-2004, 14:23
czecho

jasne ze z piwnica:)

powodzenia

rys
14-03-2004, 15:47
A u mnie dom jest z 1938 roku i piwnica jest, a w niej dodatkowa kuchnia, kotłownia, spiżarnia, pracownia malarska, warsztat itp i nie wyobrażam sobie gdzie by to wszystko miało być, jeśli by jej nie było. wszystkie pomieszczenia mają okna.

mik99
14-03-2004, 17:06
Zdecydowanie bez piwnicy.

Heliodor
14-03-2004, 19:26
Z piwnicą .A w niej: garaż , pralnia suszarnia, kotłownia gaz plus drewno,skład drewna, miejsce na żaglówkę, sauna,pokój rekreacyjny,spiżarnia,miejsce na 6 rowerów i tyleż par rolek,łyżew,narty...H

czupurek
16-03-2004, 06:58
nie mam piwnicy i dobrze. na graciarnię (postaram się żeby jej jednak nie było) mam poddasze nieużytkowe i spory garaż, słoików nie robię.

zone
17-03-2004, 13:27
nie rozumiem, dlaczego piwnica ma kojarzyc sie z ciemnościami, brudem, śmieciami, itp. To od nas samych zależy jak ona będzie wyglądała, jeśli jesteśmy brudasami i nie dbamy o porządek to każde pomieszczenie z czasem zamieni się w chlewik...
Ja mam piwnicę i jestem z tego powidu bardzo zadowolona (jedno z głównych kryteriów wyboru projektu) nie wyobrażam sobie trzymania pralki np. w kuchni, kotła za ścianą w pokoju, a suszenia "prania" na sznurkach w łazience - to dopiero powoduje wilgoć!
dla mnie dom z piwnicą to podstawa :wink:

Rethman
01-04-2004, 22:15
Jak zwykle jedni są ZA, drudzy PRZECIW. Ja należę do tej drugiej opcji.
1-y argument : bez piwnicy da się żyć i funcjonować , mamy dwie duże piwnice , z których sporadycznie korzystamy ( składowisko rupieci, starych książek, ubrań , słoików itp). Znając swoje nawyki i rytm życia - wiem, że to co wyniesione , niepotrzebne , zapomniane jest właśnie w piwnicy. Nawet mamy tam wielki gąsior 8) do wina , ale nigdy nie wykorzystany :oops:
2-i : dość kosztowna inwestycja

rafalg
02-04-2004, 06:50
Rethman - zależy od podejścia jak się chce wykorzystać piwnice. Ja akurat jestem za 1-szą opcją i korzystać z niej będę, ponieważ będę miał w niej 2-stanowiskowy garaż, reszta to pralnia, kącik na zaprawy oraz kotłownia, .... a i miejsce na gąsiora się znajdzie. Teraz coi prawda mieszkam jeszcze w bloku ale z gąsiora korzystam :wink:

Qura
02-04-2004, 07:20
Jeszcze nie buduję ale chciałbym z piwnicą. Dlatego, że za stosunkowo nieduże pieniądze można zyskać dużo przestrzeni na różne ciemne sprawki, jakich w domu się nie uniknie, i dzieki temu zyskać na powierzchni mieszkalnej domu. Po co mi kotłownia, czy graciarnia na parterze? Wolę powiększyć salon lub zrobić gabinet/p.gościnny. Spiżarnia (3m2) mimo wszystko przy kuchni by się przydała.

anekri
02-04-2004, 07:32
Z piwnicą Z konieczności (warunki zabudowy - na wysokości min 5m mam mieć okap i spadek dachu 45-47 stopni, a takie warunki spełnia tylko dom z piwnicą) niestety są to większe wydatki.
Za to może kiedyś w piwnicy założe mały interesik :wink: . W planach mam saunę, łazienkę, salę ćwiczeń, warsztat i kotłownię z pralnią. Jak wygram w toto-lotka to może uda mi się ją wykończyć :wink: Na razie priorytetem jest część mieszkalna.

Pozdrawiam

rafalg
02-04-2004, 07:46
JA mam mała działkę a chciałem mieć garaż dwustanowiskowy. Jedyna rada --> garaż w piwnicy. Oprócz tego rzeczywiście można "odgracić" dom trzymając niecelowe rzeczy właśnie w piwnicy, np kocioł grzewczy :D

ania
02-04-2004, 14:41
BEZ!!!

Jeśli tylko coś znajduje się w piwnicy, to nigdy nikomu nie chce się po to iść!

zone
02-04-2004, 15:06
zależy jak nisko :D moja jest całkim blisko

Frustrat
02-04-2004, 15:24
A ja będę miał piwnicę - przyziemie.

Działkę mam nad jeziorem i nie wyobrażam sobie oabym mógł zbudować dom bez piwnicy, co więcej dodatkowo podpiwniczyłem jeszcze garaż.
Działka na skarpie ma swoje wymagania i zamiast zasypywać fundamenty na wysokość 2 m wolałem zrobić przyziemie. Parter od strony ulicy jest na jej wysokości, natomiast od ogrodu jest I piętrem.

ara
02-04-2004, 17:12
Nie mam piwnicy z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych.
Nie bez znaczenia są też dodatkowe koszty,które trzeba ulokować pod ziemią. :wink:
Ja natomiast jestem niecierpliwa i jak najprędzej pragnęłabym doczekać się sfery mieszkalnej.
Zresztą, nie od razu Kraków zbudowano. Piwnice zrekompensuje nam kiedyś budynek gospodarczy (mamy dużą działkę). :)

AldonkaS
02-04-2004, 18:40
Oczywiście że z piwnicą. Specjalnie doprojektowaliśmy to coś. A koszty, no cóż....
Życie nauczyło mnie, że dziś nie mam kasy, jutro jest łatwiej a za kilka lat kasa jest, i wtedy co?????
Mogę sobie te pieniądze przykleić do ściany i popatrzeć :evil: a piwnicy dalej ni ma :evil: :evil: :evil:
No jest jeszcze drugi wariant: kupić lub wybudowac nowy dom :D

zofija
02-04-2004, 20:46
Początkowo miałam zamiar budować bez piwnicy, wszyscy straszą kosztami. Ale dziś spotkałam znajomego i powiedział, że u niego piwnica to raptem 10.000 złociszów podczas budowy więcej, a zysk powierzchni użytkowej spory. No i gdzie ja bym schowała narty!! O tym zupełnie nie pomyślałam, i namiot (teraz wszystko stoi u teściowej), i rowery i magazyn komputerów mojego męża, i wszystkie słoiczki (brokułki marynowane i kalafiorki, mniam). Oj, będzie piwnica, szczególnie, że działka tylko 11 metrów szerokości :(

rafalg
02-04-2004, 21:14
Zofija - oczywiście. Nikt nie zmusza CIę do kłądzenia marmurów w piwnicy. Należy to traktować jako doidatkową kondygnację, za którą trzeba zapłacić ekstra 7.000 - 12.000 zl zależy kto i za ile buduje. oczywście później podstawowe wyposażenie, ale to można robić z czasem.

thalex
02-04-2004, 23:06
Ja oceniam to tak;
ściana fundamentowa wyższa o 1m + zbrojenie stropu i o tyle to właśnie jest droższy wariant z piwnicą.
Oczywiście najważniejszy jest poziom wody jeżeli istnieje zagrożenie "mokrej" piwnicy więc nie, jeżeli woda jest poniżej ław fundamentowych to z piwnicą.

AldonkaS
03-04-2004, 12:46
thalex, oj to nie wszystko.
Zapomniałeś o takich dodatkach (tak w skrócie) :
1) schody,
2) ścianki wewnetrzne,
3) drzwi,
4) kaloryfery,
5) tynki i okładziny,
6) o drenażu że nie wspomnę.
Ale i tak ja buduje piwnicę!!! Naprawdę warto (oczywiście nie na graty).
Ja będę miała:
1) kotłownię (schodzi z parteru do piwnicy),
2) pralnie i suszarnię (brak w projekcie - pralka w łazience :evil: :evil: :evil: ),
3) piwnicę na przetwory,
4) no i mój mąż pokój rekreacyjny (również kono domowe :D ).
Wybór oczywiście należy zawsze do inwestora :D :D :D

ciampur
04-04-2004, 23:47
Jak masz sporo kasy to mozna zarzykować, ale kto tam będzie chodził?
Mowa o pralni , siłowni itp to bajki dla dzieci. Zobaczysz czy kochanej będzi chciało się lecieć do piwnicy uprasować koszule skoro mozna to zrobić w salonie przed telewizorem ......

harpo
05-04-2004, 11:28
Oj! Piwnica sie przydaje. Ale mamy dylemat finansowy. Domek gospodarczy to jednak nie to samo, bo w piwnicy nawet zima jest znosna temperatura. Moja mama ma w piwnicy drugi salon. Jest idealny latem, przyjemnie chlodny.

Aleksandryta
05-04-2004, 14:27
Mam 52 m2 piwnicy, ale takiej glebokiej z oknami w lejkach 2,40 wysokosci. Jest super :D. jest najbardziej lubiana czesc domu. Na podlodze glazurka. Sciany biale. Pomieszczenie gospodarcze 5 m2, gdzie trzymam chemie, resztki glazur, mlotki itp. oraz narzedzia ogrodnicze, potem pralnia ok. 7 m2 pralka, zlew i sznurki do suszenia, potem kotlownia ok. 5m2 i jeszcze zmiesci sie suszarka do suszenia na cito. No i pokoj hobby ok 30 m2. Tam sa stare meble, regaly z ksiazkami stary telewizor, deska do prasowania. Cud miod Kocham moja piwnice.

zone
05-04-2004, 14:31
masz rację, ja też będę swoją kochać :D

Aleksandryta
05-04-2004, 15:08
Aha zapomnialam napisac, ze ogladam TV w czasie prasowania i nie musze tego robic w salonie :D

Marzyciel
05-04-2004, 15:21
o ile tak naprawdę piwnica podnosi koszt budowy domu?

rafalg
06-04-2004, 07:14
Średnio liczą o 20%-30% kosztu całej budowy. Ja robię piwnicę.

Krystian
06-04-2004, 08:36
Piwnica - ponad 70m2,
Garaż - 31m2.
Nie rozpatrywałem innej opcji niż dom z piwnicą,
znam domy z piwnicą (dom dziadków czy rodziców),
znam domy bez piwnic (np. dom teściowej),
nie przekonują mnie żadne powyższe argumenty,
a już na pewno nie koszty, które w moim przypadku
podniosły koszt całkowity .... o 7% (wliczyłem i strop zbrojony, i schody... a nawet okna... :wink: ) a zwiększyłem powierzchnię użytkową o... 30% :P

rafalg
06-04-2004, 09:23
Krystian - podaje pesymistyczne zwiększenie kosztów. Wiesz.., marmury, plazma w kotłowni etc. :wink: Genralenie przy lux wypasie piwnicy (a niektórzy tak robią), te koszty nie przewyższają wartości, kótrą podałem.

Krystian
06-04-2004, 09:51
:P :P :P
... ja opisałem tylko mój przypadek... :wink:
Pozdrawiam.

rafalg
06-04-2004, 10:34
Krystian - musze powiedzieć że mnie pocieszyłęś, ponieważ mam zamiar budować piwnicę i lżej mi się zrobiło jak podałeś swój poziom zwiększenia kosztów. Masz może jakieś uwagio z doświadczenia podczas budowy piwnicy? Chętnie je wykorzystam przy budowie swojej.

Barbasia
07-04-2004, 06:26
Bez piwnicy!

Sil
15-04-2004, 08:37
Gdyby było nas stać, pewnie budowalibyśmy z piwnicą- z przeznaczeniem nie na graciarnię, a - jak ktoś to fajnie wyżej określił- na hobby. A że rzeczywistośc jest brutalna :wink: , budujemy bez piwnicy, ale za to z pomieszczeniem gospodarczym i spiżarnią.

markus_gdynia
15-04-2004, 11:41
Buduje bez piwnicy i pewnie nawet gdybym miał więcej pieniędzy to tak by pozostało. Z tego co obserwuję u znajomych to ich piwnice w błyskawicznym tempie zamieniły sie w magazyny "PRZYDA SIĘ"

zone
15-04-2004, 12:27
bo może rzeczxywiście się przyda :D wiele razy wyrzuciłam coś, czego potem żałowałam....

Krystian
15-04-2004, 18:23
Krystian.... Masz może jakieś uwagi z doświadczenia podczas budowy piwnicy? Chętnie je wykorzystam przy budowie swojej.
Miałem kupę szczęścia bo z wykopu miałem piesek do zaprawy na cały dom, a trochę tego było... :P
trochę obrazków poniżej, daj link do projektu to pooglądam i coś podpowiem... :wink:

maciunio
01-05-2004, 15:47
Gdybym mial wiecej kasiorki to nie zastanawialbym sie i budowal piwnice. Jako ze fundusze mam mocno ograniczone wiec buduje bez podpiwniczenia.

maxtor
01-05-2004, 17:22
Bez piwnicy bo: wysoki poziom wód gruntowych, moim zdaniem szkoda kasy. Zamiast piwnicy mamy kilka pomieszczeń gospodarczych: 3 garderoby, spiżarnia przy kuchni, kotłownia i pomieszczenie tzw. "ogrodowe" z wejściami z garażu i z zewnątrz. Wolę takie rozwiązanie, ale piwnica też ma swoje zalety. Można na przykład zamknąć tam niegrzeczną żonę (lub męża). Ja w tym celu mam przystosowany schowek pod schodami :lol:

Krystian
01-05-2004, 18:50
... :lol: :lol: :lol: maxtor - a ,,Szósty zmysł" oglądałeś ???

toil
04-05-2004, 08:27
Tylko z piwnicą jeśli pozwalają na to warunki i kasa.Masa miejsca na rózne schowki ,mały warsztacik,oczywiście kotłownia i skład opału (nie lubie takich żeczy obok kuchni czy salonu)Jestem za piwnicą chociaż kosztowała mnie trochę zdrowia(prócz kasy oczywiście).Nie żałuję tej decyzji.

toil
04-05-2004, 08:31
Acha,zapomniałem.Pozdrawiam wszystkich którzy mają i nie mają piwnic.

inz. Shoov
16-07-2004, 13:52
Witam, nikt nie wziął pod uwagę tego, że podpiwniczenie daje choćby to ze na piętrze jest cieplej w zimie 8) .
Niewątpliwą zaleta podpiwniczenia jest również to, przynajmniej w moim wypadku, kiedy działka jest o wymiarach 20x60 nie traci się miejsca na parterze na takie niezbędne "pierdółki" jak kotłownia, pralnia, garaż, spiżarnia (wbrew pozorom mieszkając na wsi robi się przetwory, w tym jej urok). Gdzie trzyma się choćby mleko w kartonie, nikt mi chyba nie powie ze będzie chodził na zakupy do sklepu codziennie po cos, co można kupić w markecie i trzymać w spiżarni :wink: .
W piwnicy można mieć warsztat można nawet wygospodarować miejsce na pokój rekreacyjny z dużym telewizorem i to pokój nie mały :roll: .
Dzięki piwnicy zyskujemy duży przestronny ergonomiczny parter do celów kulinarnych wypoczynkowych i ogólnie relaksacyjnych, w którym jest cicho i spokojnie... no i naturalnie większy ogród. mamy większą powierzchnie użytkową i zamiast kolejnego pietra mamy poddasze, dzięki czemu domek wygląda ładnie.
Wiec, jeśli tylko istnieje możliwość podpiwniczenia to polecam, jestem na etapie wybierania projektu i wiem ze będzie to projekt indywidualny z podpiwniczeniem.
Wiec, jeśli kogoś nie przeraża dodatkowe 100 000- 200 000 to polecam, bo warto, w końcu dom to dom.

KvM
16-07-2004, 15:30
No Panie inż - dałeś do pieca ostro z tymi 100-200 tys za piwnicę.


Ja piwnicy mieć nie chcę, bo po co?
Kotłowni mieć nie będę bo ogrzewanie będzie na prąd.
spiżarnię/pom gosp. (sporą ) żona chce mieć na zapleczu kuchni, a nie na innej kondygnacji, bo po to budujemy by zyło się wygodnie, a bieganie do piwnicy po karton mleka wygodne nie jest.
pralnię/suszarnię będziemy mieć koło spiżarni (i łazienki) - też z wygody - bieganie z ciuchami na inny poziom to żadna przyjemność.
Pomieszczenia gospodarcze stanowić będą kilkanaście m2 (ok 10-12 % pow domu). Zdecydowanie wolę mieć w kuchni tylko na co dzień przydatne rzeczy (zero szafek wiszących), bo kuchnia będzie otwarta na salon.

Być może koszt budowy pom. gospodarczych będzie porównywalny do kosztów budowy piwnicy o większych rozmiarach ( w co wątpię, bo nie mam zamiaru tych pomieszczeń nawet tynkować), ale wygoda przemawia za tym by były one na jednym poziomie.
Dom będzie miał jedną kondygnację, rozważam co najwyżej na części poddasza umieścić pomieszczenia na hobby, ale to dopiero jak zajdzie tak potrzeba i okaże sie to rozsądne. Na obecnym etapie zdecydowanie przychylam się do tego by pomiezczenie typu hobby usytuować w osobnym budynku gospodarczym (może połączonym z garażem). Tym sposobem pracująca wiertarka albo gitara podłączona do pieca nie będzie nikomu przeszkadzać.

pwp
16-07-2004, 15:38
zdecydowanie z piwnicą przynajmniej jest gdzie trzymać niepotrzebne graty, urządzić kotłownię oraz ewentualnie jak w moim przypadku niekrępującą nikogo pracownię, w której nikt mi nie przeszkadza bo życie rodzinne toczy się na parterze.

Wojtek62
16-07-2004, 15:44
jeśli ktoś nie ma gdzie uprawiać swojej radosnej tworczości a ilość zebranych w życiu maneli i gratów potrzebuje specjalnych, wyizolowanych pomieszczeń to piwnica jest świetnym pomysłem, jesli zaś nie masię zapędów, że wszystko się kiedys może przydać to piwnica jest kosztownym kaprysem - ja mam dom bez piwnicy

Wwiola
16-07-2004, 15:56
Nię będę miała piwnicy, mimo niskiego poziomu wód gruntowych, bo nie mam na nią kasy. I muszę sie bez niej obejść aczkoliwek serce mnie z tego powodu nie boli :D :D :D

Może z czasem (jak wygram w totka)wybuduję sobie w ogrodzie piwniczkę na wino - jakoś nie dawno było o czymś takim w muratorze.

inz. Shoov
16-07-2004, 17:16
no tak oczywiscie dalem jedno zero za duzo :lol: bagatela :wink:
Co do reszty to kazdy buduje co chce i cale szczescie
Ja tam piwnice mieć bede 8)
Pozdrawiam

NOTO
17-07-2004, 22:11
A przy okazji zaplanowałem kotłownię na węgiel, ekologiczną oczywiście ze względu na koszty ogrzewania, a to wymaga pomieszczenia na kocioł i opał.

Od kiedy węgiel jest paliwem ekologicznym ? Raczej ekonomicznym !

NOTO
17-07-2004, 22:20
Jaki dom jest lepszy? z piwnicą czy bez? ja wybrałem bez a wy?

Wybrałem rozwiązanie bez. Czasami myśle że piwnica by sie przydała. Ale co tam na razie wystarczy.

akwarysta
17-07-2004, 22:45
My będziemy mieć dom z piwnicą, dojrzeliśmy do tej decyzji. Dlaczego?
1. Gdzie będziemy trzymać zimą meble ogrodowe - garaż nie jest najlepszym na to miejscem :roll:
2. przy zakupach wielu sprzętów, zmuszają nas do trzymania oryginalnego opakowania przez cały okres gwarancji :evil:
3. 3 rowery, sanki, narty - nie pomieścimy tego w garażu (na krótki czas, na parę dni tak, ale wszystko na raz, na zawsze, w biednym garażu ...) :o
4. przy zmianie umeblowania domu, nie zawsze wszystko od razu chcemy wyrzucić (dzięki temu mój pokój w akademiku i w wynajętej kawalerce podczas studiów wyglądał przyzwoicie)
5. może zabrzmi to staromodnie - ale ziemniaki lepiej przechowywać w chłodnym miejscu.Mam już dość biegania po każde 2 kg do sklepu :oops:
6. kotłownia, pralnia u nas też będzie w piwnicy, pomieszcenia te będą większe i wygodniejsze.
7. samodzielny dom, to potrzeba mikro- warsztatu - koniec z wiertarką w szafie w przedpokoju!Wreszcie będą miały swoje miejsce przybory do malowania ścian, resztki farby itp.
To nas przekonało do ..... budowania piwnicy

Wszystko to można umieścić w domku gospodarczym - ale my nie mamy ochoty zastanawiać się nad rodzajem domku i jego wykończeniem, by pasował do budynku głównego.Ale czy rzeczywiście wtedy taki domek gospodarczy będzie tańszy od piwnicy?????

akwarysta
17-07-2004, 22:46
My będziemy mieć dom z piwnicą, dojrzeliśmy do tej decyzji. Dlaczego?
1. Gdzie będziemy trzymać zimą meble ogrodowe - garaż nie jest najlepszym na to miejscem :roll:
2. przy zakupach wielu sprzętów, zmuszają nas do trzymania oryginalnego opakowania przez cały okres gwarancji :evil:
3. 3 rowery, sanki, narty - nie pomieścimy tego w garażu (na krótki czas, na parę dni tak, ale wszystko na raz, na zawsze, w biednym garażu ...) :o
4. przy zmianie umeblowania domu, nie zawsze wszystko od razu chcemy wyrzucić (dzięki temu mój pokój w akademiku i w wynajętej kawalerce podczas studiów wyglądał przyzwoicie)
5. może zabrzmi to staromodnie - ale ziemniaki lepiej przechowywać w chłodnym miejscu.Mam już dość biegania po każde 2 kg do sklepu :oops:
6. kotłownia, pralnia u nas też będzie w piwnicy, pomieszcenia te będą większe i wygodniejsze.
7. samodzielny dom, to potrzeba mikro- warsztatu - koniec z wiertarką w szafie w przedpokoju!Wreszcie będą miały swoje miejsce przybory do malowania ścian, resztki farby itp.
To nas przekonało do ..... budowania piwnicy

Wszystko to można umieścić w domku gospodarczym - ale my nie mamy ochoty zastanawiać się nad rodzajem domku i jego wykończeniem, by pasował do budynku głównego.Ale czy rzeczywiście wtedy taki domek gospodarczy będzie tańszy od piwnicy?????

inz. Shoov
19-07-2004, 23:11
Właśnie ma w rękach kolejny numer "muratora" jest tam szkic dosyć ciekawego pomysłu, który prawdopodobnie będę realizował u siebie, (jeśli jeszcze będzie mi się chciało) :wink: . Mianowicie deszczówka zciekajaca z dachu do rynien jest przekazywana przez filtr do zbiornika następnie ze zbiornika dalej w dom za pomocą pompy, woda wykorzystywana do podlewania ogródka, do wc, mycia auta być może nawet do zmywarki albo do pralki po zastosowaniu lepszego filtra.
Cala konstrukcja nie wygląda na specjalnie skomplikowana i drogą.
A do piwnicy ma się to tak ze piwnica do miejsce idealne na umieszczenie tam dość dużego zbiornika z woda 8)

KrzysiekS
20-07-2004, 11:30
O zbiornikach na wode była juz dyskusja na forum.

Moim zdaniem piwnica to nie najlepsze miejsce na zbiornik na deszczowke o duzej pojemnosci.

Zbiornik na deszczowke o pojemnosci 1200 l. mam zakopany w ziemi kilka metrow od domu. Uwazam, że tam jest jego miejsce, a nie w mojej cennej piwnicy.

adam1210
21-07-2004, 11:35
bez piwnicy. bede mial duzy garaz.

RYDZU
21-07-2004, 13:04
U nas miał być z piwnicą ale...
okazało się, że poziom kanalizacji jest za wysoki i była szansa jej podtapiania
fekaliami więc zrezygnowaliśmy.
W zamian budujemy pietrówkę która piętro ma mieszkalne a dół użytkowy
(tam chcemy dać kotłownię + składzik gratów i może garaż - według projektu)
a spiżarnia przy kuchni jak najbardziej będzie - lubie mieć trochę wiecej w domu
niż biegać za każdym duperelem do sklepu (mimo ze mam niedaleko).

kroyena
21-07-2004, 13:58
U mnie stan wód za wysoki na normalna piwnicę. Ale już sobie zaplanowałem nadproże w garażu i potem w bk drzwi do ziemianki wykroje, a dziecie będzie miało gdzie na sankach jeździć. 8) :D
Wiec jest piwnica jakoby jej nie było. :wink:

hanusia
28-07-2004, 13:13
Ja narazie jestem na etapie szukania projektu , ale domek napewno będzie bez piwnicy ( dodatkowe koszty ) wystarczy mi spizarka no i garaż :roll:

28-07-2004, 21:28
bez piwnicy wody zawysikie i kszty znaczne
zato pomiesczenie gospodarcze z pralnia isuszarnia, garaz i ziemianka z masywnymi drewnianymi drzwiami )a w zimie snopkami oblozone zeby swoj urok mialy :o o a co mi tam pomaryc se moge :P (

Sonika
29-07-2004, 07:06
Nie ma jak z piwnicą.
Wszystko jest gdzie pochować, miejsca dużo.
Mamy z piwnicą i nie zrobilibyśmy następnym razem inaczej.

bodzio_g
29-07-2004, 10:00
Ja mam z piwnicą, bo mieszkam prawie na wsi.Jak ktoś buduje w mieście, to nie musi mieć. Na przedmieściu i na wsi lepiej mieć piwnicę.

sidney
29-07-2004, 10:26
domek bez piwnicy, chociaż chciałem, ale wszedzie tylko tą kasiorke trzeba liczyć i liczyć, czy starczy :( , może jeszcze kiedyś coś będę budował to napewno z piwnicą chociaż taka małą :)

pwp
29-07-2004, 10:58
tylko z piwnicą, przynajmniej jest gdzie trzymać rowery, jekieś rupiecia nie potrzebne na co dzień itp

Rysiu
04-09-2004, 06:27
Mój projekt 150 m2 ma częściowe podpiwniczenie 38m2. Ktos sie orientuje jaki to moze być koszt?

Do tej pory chcialem rezygnowac z piwnicy, ale po przeczytaniu Waszych postów sie waham. Faktycznie pralnia, kotlownia sie przyda...

Agnieszka1
06-09-2004, 13:08
Ja nie lubie piwnic - kojarzy mi sie z ponuroscia, wilgocia, rupieciarnia itp.

antonio3
09-09-2004, 22:34
Witam wszystkich forumowiczów!!
Właśnie wróciłem od architekta. Czytałem ten post chyba z godzinę. I chciałbym się podzielić z Wami swoimi przemyśleniami odnośnie piwnicy.
Zawsze zarzekałem się że dom będzie bez piwnicy - dziadkowie mają i pamiętam że "ciągnęło" od podłogi-zawsze narzekali że po co im piwnica.
Ja myślałem inaczej: dodatkowy strop, dodatkowe zabezpieczenie przed wodą, dodatkowe koszty bo wyższe ściany fundamentowe i obawa czy nie będzie wody...
Ale jest też druga strona, którą dzisiaj sobie uświadomiłem.
1. Nawet przy lekkim spadku terenu wysokośc ścian fund. będzie musiała być wyższa niż przy terenie płaskim - w moim przypadku - min 1,7m - do osiągnięcia znośnej wysokości piwnicy już niedaleko.

2. Projektując budynek nie brałem pod uwagę "wodotrysków" typu pralnia, spiżarnia, miejsce na opał, rowery, sanki itp. itd. Chcąc uzyskać choćby niektóre muszę zwiększyć długość ścian domu, a i garaż nie może być standardowej wielkości. Powiedzmy dom min. 11 x 13 m. Przy założeniu że chcę mieć np. boki 10 x10 - muszę dołożyć: 4m długości ściany, większy strop, większy dach!!!, więcej materiałów na posadzki, ocieplenia (no i kubatura w górę), tynki, i masę innych rzeczy. Nawet nie chce mi się wyliczać kosztów. Mam działkę 31m x 34. I jakoś tak szkoda mi miejsca na duży dom - wolę mieć więcej przestrzeni wokół bo nie mieszka się tylko w domu.

3. Korzyści:
- mogę zmniejszyć wymiary boków nawet do 9 x 9 przy zachowaniu pełnej funkcjonalności domu
- parter z piwnicą jest z natury rzeczy cieplejszy niż bez
- oszczędności (fundamenty należy zasypać i to nie ziemią którą się wybrało, utwardzić, potężnie zabezpieczyć!!! jeśli nie chce się mieć zimno od gruntu -matulu ileż to warstw? można się od tego pogubić)

4. Co do tematu graciarni to indywidualna sprawa charakteru. Jeśli jest kominek to można a nawet trzeba mieć w piwnicy drzewo - najlepiej lekko wilgotne bo całkiem suche spala się momentalnie - osobne zadaszenie na zewnątrz to dla mnie strata miejsca, można składować węgiel - znam kilku znajomych z rodziną włącznie - którzy palą węglem i gazem w budynkach w tzw. nowej technologii. Gaz nie ma najmniejszych szans przy węglu. Kwestię czystości pomijam. Doniczki z balkonu z ziemią po sezonie trzeba gdzieś schować. A rowery? W tej chwili mam 2 - jeden na balkonie a drugi u teścia w garażu. Dziecko rośnie -więc będą 3 a potem 4- i na tym koniec. Jeśli ktoś ma wątpliwości to proszę o podanie wg norm wielkości garażu w którym mają się zmieścić 4 rowery, min. jedna półka na narzędzia, opony zimowe, sanki, kosiarka, choinka i nie widomo co jeszcze- nie mówcie mi że to nie jest potrzebne bo nie uwierzę... Można by tak dalej i dalej ( nie mówię tu o graciarni typu coś co się kiedyś przyda). Oczywiście można podwiesić, upchnąć, zakamuflować tylko po co?

5 Dla tych co to muszą tak "strasznie" schodzić do piwnicy. Mieszkam obecnie na 4 piętrze, noszę zgrzewki wody (nie jestem kulturystą ani moja żona), zakupy, wózek i dziecko, torbę, fotelik, z psem 3 x dziennie, jak czegoś zapomnę to "pylam" do góry i w ogóle to nachodzę się pewnie kilkanaście razy na dól i do góry dziennie. I bardzo dobrze. jadę do pracy-siedzę, w pracy siedzę-wracam-siedzę, w domu siedzę --coś tam zrobię - idzie noc-leżę.... bardzo dobrze że w domu z piwnicą będą schody i na poddasze też - mam 31 lat i gdy kucam a potem wstaję mam problemy z wyprostowaniem nóg (to nie choroba) ale "bezruch".
Myśle że bez piwnicy to bym zwapniał, ale to już moje dedukcje...


Podsumowując:
Jeśli możecie i chcecie i robicie słoiki, palicie węglem, nie straszne wam katakumby, lubicie winko-jak ja-realnie rozważycie koszty - to myślę że piwnica - niekoniecznie pod całym budynkiem jest potrzebna. Jakoś w naszym kraju przyjęło się że piwnica to dodatkowy duży koszt, zimniej i co by tam jeszcze. Wystarczy popatrzyć na historię- brak piwnicy to była rzadkość - w dzisiejszych projektach to norma.

Przepraszam za chaotyczność - jestem 2 godziny po wizycie u architekta
Pozdrawiam
Darek

bedi
10-09-2004, 07:57
A ja mam piwnicę na górze :lol: , tzn mam dom parterowy niepodpiwniczony z nieużytkowym poddaszem gdzie jest miejsce na graciarnię gdzie właśnie można schować wszystkie mało przydatne graty. Jedynym mankamentem takiego rozwiązania są wąskie składane schody, rowerów nie da się tam wnieść ale je to najlepiej trzymać w garażu. Na kosiarkę i inne ogrodowe graty mam pomieszczenie wydzielone z garażu z drzwiami od ogrodu.

piplape
11-09-2004, 10:31
Bez piwnicy ponieważ:
- jak mówi żona "kochanie i tak już za dużo schodów w tym naszym domku",
- a piwnicę jak bedi zrobiłem nad garażem, z wejściem ze spocznika schodów na poddasze.
- kotłownię i składzik (na sprzęty ogrodowe) mam przy garażu z bezpośrednim wyjściem na ogród.
Pozdrawiam

12-09-2004, 13:34
Nie można tak jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wszystko zależy od wielu czynników - jak duża jest działka, jaki styl życia prowadzimy, jakie mamy potrzeby odnośnie funkcji danych pomieszczeń, jakie fundusze itd.
Ja mam w budowie dom na zboczu - spadek dosyć duży, więc pod częścia domu piwnica wychodzi mi automatycznie.
Jest niewielka - ok.50 m2 i początkowo wydawała mi sie za duża, a teraz część Rodzinki protestuje, że mogła by być większa, bo koniecznie chcieli by pokój sportowy z małą siłownią i sauną.
A co na tych 50 m, otóż tak:
-pomieszczenie gospodarcze (ogrzewane i z oknem) jako kotłownia - kocioł gazowy), pralnia, suszarnia i prasowalnia + regały na chemię gosp. oraz zlew gospodaeczy a także kącik z maszyną do szycia
- mała spiżarnia (markety mam pod nosem, ale wiele rzeczy kupuję z zgrzewkach),
- ciemna i chłodna piwniczka na wina i cebulki kwiatowe
- magazynek - meble ogrodowe - będzie ich mnóstwo przy 60 m2 tarasie i werandzie, sprzet sportowy dla 4 osób typu narty, rowery, piłki, rakietki, snowboard, deska oraz cała masa gratów ogrodniczych - donice, skrzynki, narzędzia itp.)
Gdybym teraz to wszystko miała zmieścić na parterze, powierzchnia zabudowy mojego domu była by tak duża, że zabrało by mi to spory kawałek ogrodu, a szkoda mi każdego metra , bo mam 9 arów.

preev
12-09-2004, 17:38
ja mam z piwnicą która służyła za kotłownię (16 m^2)
kocioł jest teraz w łazience a ja mam miejsce na narzędzia i kosiarkę :wink:

zophie
12-10-2004, 21:49
my wybraliśmy z piwnicą. Dużo miejsca na pomieszczenia gospodarcze więc "odciążona" jest część mieszkalna. :)

A-g-n-e-s
23-10-2004, 22:13
Działkę mam calutką "z górki" (lub pod zależy od której strony leziesz)
więc musimy wyrównywać teren.Tu podkopać tam podnieść itd.
No to piwnica będzie.
Zresztą Pani architekt usilnie wmawiała mojemu mężowi siłownię i stól do
pig-ponga -oczywiście w piwnicy !
Wolę słoiki,ziemniaki itp. wynalazki trzymać w JASNEJ DUŻEJ piwnicy
z dzikim mnóstwem średnio wysokich regałów niż w spiżarce gdzie do ostatniej półki muszę przynosić taboret i na pewno będę tam sprzątać raz w roku.
A poza tym jak mówi mój budujący brat : czasy takie,że piwnice robię
sobie najładniesze.Na wszelki wypadek gdyby mnie dziecki z salonów
wyrzuciły... :wink:
A.
ps. chwalę piwnicę bo do piwnicy blokowej schodzi mój mąż,więc myślę,że
to będzie taka tradycja u nas.He,he....

czandra
31-07-2007, 14:03
U nas bez piwnicy, ale dwóch sąsiadów robi z piwnicą.

Renka Grabow
01-08-2007, 09:06
Nie mamy piwnicy i przechowalnia rzeczy "różnych" będzie na stryszku nad garażem (wejście z poddasza mieszkalnego) zamiast po schodach do piwnicy, będzie zanoszenie na górę

jolek68
02-08-2007, 00:40
Ja bedę mieć częściowe podpiwniczenie i to wcale nie na graciarnie a na funkcjonalność. Wodę muszę mieć swoją, więc pompa a przy okazji pralnia i suszarnia, drugie pomieszczenie to kotłownia(w starym domku mam ją na parterze, koszmar), a trzecie dla męża jak będzie grzeczny!!! Hi, hi hi :wink:

kubaimycha
08-08-2007, 18:48
Teraz mamy dom z piwnicą pod całością budynku...Mieści 2 garaże, pralnię, skład drewna do kominka i wszelkie zbędne graty...
Pralnia - zniesienie i wniesienie prania wygodne nie jest...Umieściłabym ją na poziomie sypialni...
Skład drewna - przyniesienie kosza nawet tylko z kilkoma szczapami...no cóż...nie dla kobiety...
Garaż - wolę przynieść zakupy wychodząc na zewnątrz garażu, niż wnosić je na parter...
Reasumując...Budujemy dom parterowy bez piwnicy, bo szczerze mam jej dosyć...

Qdłaci
24-08-2007, 23:45
A my chcieliśmy z piwnicą baaardzo, ale wody guntowe nie pozwalają, niby się geolog wypowiedział, że można, ale wanne budować i powinno być ok.

Koszty podobno duże, ale może warto w końcu to dom na dłużej niż 5 lat...

Co o tym sądzicie?

Aleksandra M05a
25-08-2007, 00:06
Hejka! :D

Ja buduję bez piwnicy. Wybrałam projekt z dwoma pomieszczeniami gospodarczymi i dwustanowiskowym garażem. Myślę, że miejsca mi wystarczy. Poza tym na moim terenie wody gruntowe są wysoko i uważam, że nie ma sensu ryzykować i wbijać się w koszty. I co najważniejsze - piwnica nigdy nie była moim marzeniem.
___________
Pozdrowionka
Aleksandra

krzysztof_o
31-08-2007, 22:02
Ja buduje z piwnicą ze względu na niewielką działke (brak innego miejsca na garaż), ale zdążyłem już zagospodarować wszystkie pomieszczenia poniżej parteru.

alenrok
14-03-2008, 19:27
Tak , tak drożej to będzie oj drożej ale cóż począć.Piwnica musi być chociaż pod częścią domu ze wzgledu na kotłownię. Brud zostanie na sammmmmmym dole .I graty będzie można tam wrzucać i wino trzymać hi hi

stefan12
16-03-2008, 13:00
Nasza Rozeta- lustro też będzie miała pod garażem piwniczkę, zawsze to jakiś schron. W dzisiejszych czasach nic nie wiadomo. :lol: :wink:

ryba7070
16-03-2008, 15:03
My mamy domek bez piwnicy ( obniżenie kosztów ) ale jest duży garaż i spory stryszek, mam nadzieję, że to wystarczy! :-?

majkoski
16-03-2008, 16:34
Przeczytałam ten wątek od początku, minęło juz kilka lat. Ciekawe, odniosłam wrażenie, ze większość wypowiadających się, jest za piwnicą. Czy przy takim ciągłym wzroście cen budowy teraz tez piwnica wychodzi tak tanio?. U nas jednak piwnicy nie będzie. Jest pomieszczenie gospodarcze z wejściem z wiatrołapu i to będzie ewentualna spizarnia czy składzik. Bo uważam, że tak wygodniej. Przetworów nie robię. Kotłownia będzie w salonie (kominek z płaszczem). Dom będzie nad rzeką to i basen niepotrzebny. nie mamy hobby wymagającego: siłowni, sali bilardowej, kinowej i warsztatu samochodowego. Za to obok jest las i będziemy obserwowac puszczę i tam chodzić na spacery.

Ulka
25-03-2008, 19:08
Moja piwnica razem ze stropem kosztowała kilka lat temu 25 000 zł. W tym samym czasie same fundamenty sąsiada (wprawdzie na nieco większy dom kosztowały 17 000 zł. Różnica 8000 - bo fundamenty i tak musiałabym zrobić. Oni musieli potem zrobić jeszcze podłogę na gruncie. Nie wiem jaki koszt. Ja wylewki i elektryczność. Pewnie to się zrównoważyło. A więc za 8000 złotych mam dodatkowo cztery duże pomieszczenia - cena 1m2 - ok. 100 zł.
Czy to dużo? Ktoś, kto robi kotłownię na parterze poświęca na to 4 metry x 1500 zł.
A w razie wielkiego kryzysu mogę tam wstawić piec na drewno, piec na miał, na pelety i jeszcze kilka innych. Opału mogę zgromadzić na kilka lat! :) :)


Jestem za piwnicą! (Oczywiście jeśli nie ma problemu z wodą)

Ulka

To mój post sprzed 4 lat. Ci znajomi,którzy nastawili się na olej opałowy i piec w kąciku garażu, po 2 latach płacenia za olej przerzucili się na piec na drewno - na kotłownię wydzielili kawałek garażu, pozostała część garażu to rowery, sanki itp. a samochód wylądował na podjeździe. Mają miejsce na oddzielny garaż - ale na pewno byłoby to droższe rozwiązanie niż moja nadwyżka na piwnicę.

Ulka - zdecydowana obrończyni piwnicy :D

agateczka1987
25-03-2008, 20:07
My zdecydowaliśmy się z mężem na dom bez piwnicy ze względu na koszty i na dosyć podmokły teren budowy. Ale szkoda, bo przydała by się

bzyki
01-07-2008, 07:17
My będziemy mieć dom z piwnicą, dojrzeliśmy do tej decyzji. Dlaczego?
1. Gdzie będziemy trzymać zimą meble ogrodowe - garaż nie jest najlepszym na to miejscem
2. przy zakupach wielu sprzętów, zmuszają nas do trzymania oryginalnego opakowania przez cały okres gwarancji
3. 3 rowery, sanki, narty - nie pomieścimy tego w garażu (na krótki czas, na parę dni tak, ale wszystko na raz, na zawsze, w biednym garażu ...)
4. przy zmianie umeblowania domu, nie zawsze wszystko od razu chcemy wyrzucić (dzięki temu mój pokój w akademiku i w wynajętej kawalerce podczas studiów wyglądał przyzwoicie)
5. może zabrzmi to staromodnie - ale ziemniaki lepiej przechowywać w chłodnym miejscu.Mam już dość biegania po każde 2 kg do sklepu
6. kotłownia, pralnia u nas też będzie w piwnicy, pomieszcenia te będą większe i wygodniejsze.
7. samodzielny dom, to potrzeba mikro- warsztatu - koniec z wiertarką w szafie w przedpokoju!Wreszcie będą miały swoje miejsce przybory do malowania ścian, resztki farby itp.
To nas przekonało do ..... budowania piwnicy


Podpisuję się obiema rękami pod tym...

Nasza pochyła działka sama wymusiła budowę piwnicy - zdecydowaliśmy się na częściowe podpiwniczenie.

Gdzieś trzeba schować:
- meble ogrodowe zimą
- kosiarkę, sprzęty ogrodowe różnego rodzaju
- taczkę (przecież jej nie wywalę, zawsze może się przydać)
- 2 rowery (+ w przyszłości rower dzieciaka)
- sprzęt narciarski
- wszelkie produkty przemysłowe, przybory, sprzęty

Poza tym mam:
- dużą i przestronną pralko-suszarnię
- spiżarkę na przetwory - bo robię i będę robić
- kotłownię (piec węglowy)

Niby dało by się zaprojektować dodatkowe pomieszczenie gospodarcze na poziomie parteru, ale mała i wąska działka sprawia, że wolę rozbudowywać się "w pionie", niż w poziomie :D

marzycielka74
01-07-2008, 19:30
...wiem że piwnica dobra rzecz...ale my nie będziemy mieć ...niestety koszty....na szczęście mamy możliwosci przechowywania różnego rodzaju sprzętów gdzie indziej :)

dandi3
14-07-2008, 15:54
ja mam projekt z piwnicą. Tam jest kotłownia, skład na węgiel i drewno, pralnia z suszarnią, kuchnia gospodarcza a pod salonem takiej samej wielkości pomieszczenie na wydumki typu siłownia czy piłkarzyki:) niestety okazało się, że teren to glina i się nie da. dzis dzwoniłem do biura z prośbą o pozwolenie na likwidacje piwnicy, a szkoda :-?

Zbigniew74
14-07-2008, 20:55
ja mam projekt z piwnicą. Tam jest kotłownia, skład na węgiel i drewno, pralnia z suszarnią, kuchnia gospodarcza a pod salonem takiej samej wielkości pomieszczenie na wydumki typu siłownia czy piłkarzyki:) niestety okazało się, że teren to glina i się nie da. dzis dzwoniłem do biura z prośbą o pozwolenie na likwidacje piwnicy, a szkoda :-?

A czemu się nie da? Ja mam glinę i buduję pełne podpiwniczenie. Robiłem badanie geologiczne i wody gruntowej nie znaleziono. Trzeba tylko zrobić drenaż na wodę opadową i żadnej wielkiej izolacji przeciwwilgociowej.

dandi3
15-07-2008, 06:17
Byli mąrzy ludzie, patrzyli, macali, dotykali, próbowali, wbijali paluchy w moją ziemię i orzekli autorytatywnie: PIEEEEWNICY PANIE TO TU PAN MIEĆ NIE BEDZIESZ! NAJLEPIEJ PAN NA BALACH STWAIAJ CHATE BO TO KUR... NIC Z TEGO NIE BEDZIE...

Zwiesiłem łeb i pogodziłem sie z brakiem piwnicy

arktyk
15-07-2008, 07:19
Rzeczywiście to czy da się wybudować piwnicę zależy od warunków gruntowych. Ale też i od środków. Piwnica to dodatkowy koszt około 20-30 tys. zł. Piwinca oczywiście się przydaje. Ale większość projektów gotowych jest piwnicy pozbawiona.

Pozdr,

Zbigniew74
15-07-2008, 12:32
Byli mąrzy ludzie, patrzyli, macali, dotykali, próbowali, wbijali paluchy w moją ziemię i orzekli autorytatywnie: PIEEEEWNICY PANIE TO TU PAN MIEĆ NIE BEDZIESZ! NAJLEPIEJ PAN NA BALACH STWAIAJ CHATE BO TO KUR... NIC Z TEGO NIE BEDZIE...

Zwiesiłem łeb i pogodziłem sie z brakiem piwnicy

Ty się nie pytaj mądrych ludzi co macają i wbijają paluchy w ziemię:) Zleć badanie geologiczne a potem z nimi idź do konstruktora.

U nas w okolicy wszędzie jest glina i prawie wszędzie są piwnice od kilkudziesieciu lat.

Na balach to słyszałem, ze się na bagnie albo wodzie buduje a nie na glinie.

A jak w okolicy mają piwnice czy nie?

reni111
16-07-2008, 09:00
Witam :)
My zdecydowaliśmy się na dom z piwnicami mamy małą działkę i zbudowanie dodatkowo budynku gospodarczego odpada.Nawet gdybyśmy mieli dużą działkę to budowalibyśmy piwnice nie wyobrażm sobie kotłowni obok kuchni czy łazienki :-?

atena28
27-07-2008, 12:34
Buduję bez piwnicy, bo:
- wychodzi drożej,
- nie jest mi potrzebna - kotłownię mam przy garażu (7m2),
- woda jest już 1m pod ziemią, więc jest baaaardzo mokro,
- wymagany byłby u mnie porządny drenaż i odwodnienie terenu, co znowu podwyższyłoby koszta budowy domu,
- wszyscy sąsiedzi (w tym moi teście) mają non stop wodę w piwnicy, mimo wszystkich izolacji i cuda-wianków, więc sobie odpuściłam.

domair
03-08-2008, 11:42
Ja w 50 metrowej piwnicy będę miał: kotłownie, spiżarnię, składzik, pokój hobby (fitness) i saunę. Piwnica wyszła naturalnie z ukształtowania terenu (zbocze). Koszt jest spory, ale warto.

TomKa
16-08-2008, 23:03
My będziemy mieć dom z piwnicą, dojrzeliśmy do tej decyzji. Dlaczego?
1. Gdzie będziemy trzymać zimą meble ogrodowe - garaż nie jest najlepszym na to miejscem :roll:
2. przy zakupach wielu sprzętów, zmuszają nas do trzymania oryginalnego opakowania przez cały okres gwarancji :evil:
3. 3 rowery, sanki, narty - nie pomieścimy tego w garażu (na krótki czas, na parę dni tak, ale wszystko na raz, na zawsze, w biednym garażu ...) :o
4. przy zmianie umeblowania domu, nie zawsze wszystko od razu chcemy wyrzucić (dzięki temu mój pokój w akademiku i w wynajętej kawalerce podczas studiów wyglądał przyzwoicie)
5. może zabrzmi to staromodnie - ale ziemniaki lepiej przechowywać w chłodnym miejscu.Mam już dość biegania po każde 2 kg do sklepu :oops:
6. kotłownia, pralnia u nas też będzie w piwnicy, pomieszcenia te będą większe i wygodniejsze.
7. samodzielny dom, to potrzeba mikro- warsztatu - koniec z wiertarką w szafie w przedpokoju!Wreszcie będą miały swoje miejsce przybory do malowania ścian, resztki farby itp.
To nas przekonało do ..... budowania piwnicy

Wszystko to można umieścić w domku gospodarczym - ale my nie mamy ochoty zastanawiać się nad rodzajem domku i jego wykończeniem, by pasował do budynku głównego.Ale czy rzeczywiście wtedy taki domek gospodarczy będzie tańszy od piwnicy?????


Nic dodać, nic ująć ... !!

a jeżeli nie można jej mieć ... ?

można chociaż pod częścią domu zrobic piwniczkę :D :D i tak właśnie zrobiłam :D

aka-jonek
17-08-2008, 08:30
My budujemy bez piwnicy. Po pierwsze i drugie zarazem piwnica pod całym domem to dla nas ogromny dodatkowy koszt, a pod częścią domu odpada ze względu na szkody górnicze. Budujemy na III kategorii terenów górniczych, więc koszty zabezpieczeń są naprawdę wysokie.Taniej będzie wybudować "coś "w ogrodzie.
aka

CoolaTT
17-08-2008, 09:36
bez

daggulka
17-08-2008, 10:30
Byli mąrzy ludzie, patrzyli, macali, dotykali, próbowali, wbijali paluchy w moją ziemię i orzekli autorytatywnie: PIEEEEWNICY PANIE TO TU PAN MIEĆ NIE BEDZIESZ! NAJLEPIEJ PAN NA BALACH STWAIAJ CHATE BO TO KUR... NIC Z TEGO NIE BEDZIE...

Zwiesiłem łeb i pogodziłem sie z brakiem piwnicy

u nas podobnie - iłowate torfy z wysokim stanem wód....nie było co prawda budowy na balach , ale były głębokie fundamenty bo musieliśmy się do gruntu nośnego przebić :roll:

ale oczywiście gdybyśmy mogli to wykonalibyśmy pewnie chociaż częściowe podpiwniczenie .... piwnica to superfajna rzecz :D .... szczególnie przydatna teraz - w czasach kiedy pojawiają sie trąby powietrzne - coby było się gdzie schować żeby głowy nie stracić :roll:

emma2008
20-08-2008, 12:55
Budujemy dom z podpwniczeniem, gdzie będą ulokowane pomieszczenia rekreacyjne plus kotłownia i zimna spiżarnia.

Nasza działka jest zadrzewiona, ma ograniczoną powierzchnię zabudowy do 30% i wykorzystujemy je maksymalnie podstawowym programem domu.
Zdecydowaliśmy się na piwnicę bo nie mieliśmy innego wyjścia, chyba że zrezygnowalibyśmy z naszych planów i marzeń ( np. o bilardzie).

Koszt piwnicy w naszym przypadku jest bardzo duzy - jest całkowicie schowana w ziemi a okna będą w studzienkach, ponieważ wysokość budynku również jest ograniczona w pozwoleniu na budowę.
Na szczęście teren jest suchy, dosłownie sam piach, nie było więc żadnych problemów w czasie budowy.

mpkg
27-08-2008, 18:38
Dom tylko z piwnicą (chyba, że warunki są mocno nie sprzyjające)... Miejsce na dużą kotłownię - nie wiadomo co życie/polityka wschodnia przyniesie może trzeba zmienić materiał grzewczy ;-), piwnica to również miejsce na winiarnię, zimne pomieszczenie(piwniczkę na przetwory), siłownię/pomieszczenie rekreacyjne, pralnię, suszarnię i przede wszystkim niezastąpione miejsce na graciarnie...

Pozdrawiam

Iwona i Robert
27-08-2008, 19:52
szukamy projektu z piwnica. Argumenty za zostały przytoczone powyzej i to mnie przekonało

Pozdrawiam

TINEK
27-08-2008, 21:54
Dom tylko z piwnicą (chyba, że warunki są mocno nie sprzyjające)... Miejsce na dużą kotłownię - nie wiadomo co życie/polityka wschodnia przyniesie może trzeba zmienić materiał grzewczy ;-), piwnica to również miejsce na winiarnię, zimne pomieszczenie(piwniczkę na przetwory), siłownię/pomieszczenie rekreacyjne, pralnię, suszarnię i przede wszystkim niezastąpione miejsce na graciarnie...

Pozdrawiam

Zgadzam się, ale nie zawsze można (glina, oraz zapis w WZiZT - dom niepodpiwniczony),
Jestem zwolennikiem piwnicy, ale skoro sie nie dało to mam takie coś :D
http://images27.fotosik.pl/268/c62374efa36b8923m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c62374efa36b8923)
pozdrawiam
TINEK

ifka13
27-08-2008, 22:02
uważam ze lepszy jest z piwnicą, zawsze to wiecej miejsca, ale jednak koszt jej budowy jest znaczący jak również w naszym przypadku wysoki poziom wód gruntowych nie sprzyjaj jej wykonaniu, dlatego budujemy BEZ

mpkg
28-08-2008, 13:55
Tinek przy budowaniu musimy się dostosowywać do pewnych uwarunkowań nazwijmy to odgórnych... :-) U nas też jest glina naszczęście "tylko" do 2,10 poniżej już piach... Nas do zbudowania piwnicy "zachęca" także niewielka powierzchnia działki...
Pozdrawiam
ps. ładne pomieszczenie gospodarcze!!

TINEK
28-08-2008, 20:15
dzięki, u mnie glina 7-8 m (a może by tak cegielnię :D )
pozdrawiam
TINEK

misia1979
29-08-2008, 18:27
jak sie ma dom bez piwnicy to zawsze jakas szafa zamienia sie w graciarnie. chociaz ja jakbym miala wybor to wolalabym strych

poziomka_a
01-09-2008, 10:21
Cały dom mam podpiwniczony . Mam dużo pomieszczeń w piwnicy : w jednej będzie pralnia , w drugiej piec na ekogroszek , w trzeciej jeśli kiedyś będę chciała mogę zamontować piec gazowy i nadal zostają mi trzy pomieszczenia . http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/vh/sd/aboj/cuYTHWYTGGfkc2MkhX.jpg

misia1979
01-09-2008, 21:25
no to masz swietnie wszystko zaplanowane;)

gosia@
12-09-2008, 18:16
Odkrywam na nowo ciekawe watk i po 3 latach mieszkania w nowym domu zmieniłabym jedno. Wybudowałabym dom z piwnicą!!!Zla jestem, ze wyedukowałam sie na Muratorze, a tam zdecydowanie polecali dom bez piwnicy.

Wnioski po 3 latach
_ nie mam gdzie trzymac wina, nalewek robionych namietnie przez meża
- mieszkam na zadupiu i kupuja większe ilosci wody, soków itd
- nie mam gdzie trzymac mebli ogrodowych w zimie
- opony, narty, kosiarka zasmiecaja mi garaz
- nie mam miiejsca na stare numery Muratora
- nie mam miiejsca na wielka zamrazarke skrzyniowa, a mogłabym tam trzymac mrozone, owoce, pierogi i gołabki mamine
to tak na szybko. Następny dom bedzie na 100% z piwnicą
aaaaa, nie mam gdzie trzymac roslin które zimuja w pomieszczeniu :( oraz cebulek

Mareczek7
08-11-2008, 13:58
Według mnie piwnica jest bardzo użyteczna:), chyba że ktoś preferuje bardzo miejski tryb życia.
Można przechowywać w niej wiele rzeczy i nie martwić się że plątają się one po domu. Pomieszczenia w piwnicy można wykorzystać na pralnie, spiżarnie czy kantorek na narzędzia:)

ANDIX
08-11-2008, 16:55
Im mniej pomieszczeń pomocniczych, tym lepiej, bo mniej sprzątania i łatwiej coś znaleźć. Dobrze mieć piwnice, ale porządną: suchą i dobrze wykończoną. To jednak kosztuje i to sporo. Badziewa lepiej w ogóle nie robić, bo tylko straszy i wkurza.

Renalda
08-11-2008, 18:41
A gdzie trzymac wino? Pewnie, mozna kupic kimatyzowana szafke, ale to koszt taki sam, jak piwnicy, no i dochodzi zuzycie pradu.

A bez wina nie ma zycia.

Nie ,niema życia bez wina, ale ja nie robię piwnicy. Zrobię taką specjalnie na wino na tyłach grillownika w ogrodzie. Piwnica pod domem jest nam nie potrzebna. Po pierwsze boję się duchów 8) a one jak wiadomo mieszkają w piwnicy i na strychu. Po drugie - mam około 40 m2 pomieszczeń gospodarczych na poziomie domu. Po trzecie byłam w domu u ludzi z wieeelką kasą gdzie piwnica jest lepiej urządzona niż u niektórych salon, a i tak nie dało się wyeliminować tego "piwniczanego" smrodku. Te argumenty utwierdzają mnie w przekonaniu, że piwnica jest zbędna.

gosia@
09-11-2008, 09:51
A gdzie trzymac wino? Pewnie, mozna kupic kimatyzowana szafke, ale to koszt taki sam, jak piwnicy, no i dochodzi zuzycie pradu.

A bez wina nie ma zycia.

Nie ,niema życia bez wina, ale ja nie robię piwnicy. Zrobię taką specjalnie na wino na tyłach grillownika w ogrodzie. Piwnica pod domem jest nam nie potrzebna. Po pierwsze boję się duchów 8) a one jak wiadomo mieszkają w piwnicy i na strychu. Po drugie - mam około 40 m2 pomieszczeń gospodarczych na poziomie domu. Po trzecie byłam w domu u ludzi z wieeelką kasą gdzie piwnica jest lepiej urządzona niż u niektórych salon, a i tak nie dało się wyeliminować tego "piwniczanego" smrodku. Te argumenty utwierdzają mnie w przekonaniu, że piwnica jest zbędna.a jak robisz ta piwnice na wino?

raydenstream
09-11-2008, 14:20
Piwnica to świetna sprawa. Cięzko się zdecydowac bo każdy liczy koszty ile wiecej wyda itd.

Ale jak już sie zbuduje to pozostaje tylko zadowolenie :D
Sam wybrałem projekt bez piwnic, i w trakcie zdecydowałem się je zrobić i nei załuje. Zyskałem dzieki temu dodatkowe 90m, co moge zagospodarowac na pralnie, siłownie io wiele innych rozwiązan mozna tam zastosować :D

emqwadrat
11-11-2008, 10:29
Ja buduję bez piwnic - pomieszczenia gospodarcze będę miał na poziomie parteru i piętra 8) co by nie łazić za bardzo..

Ale to dla mnie... :wink:

A które święta są lepsze...??? :D

braszyns
17-11-2008, 18:12
nie mam piwnicy i bradzo tego żałuję mogłem w trakcie robienia fundamentów podpiwniczyć garaż35 m2 i pomieszczenie gospodarcze aleta mądrość doszła do mnie gdy były już wykonane fundamenty

Dżunia
24-11-2008, 19:55
A my będziemy mieli dom częściowo podpiwniczony. Pod ziemią będzie garaż, pralnia i kotłownia. Wyboru nie mieliśmy - linie zabudowy powodują, że nad ziemią możemy pozwolić sobie na garaż tak wąski, że trzebaby było wychodzić z auta chyba przez szyberdach :)

PawełG
26-11-2008, 13:01
Przy spadku terenu, wąskiej działce - zdecydowanie piwnica, w inny przypadku bez.
pozdrawiam Paweł

helixwroclaw2005
26-11-2008, 17:04
Zdecydowanie dom z piwnicą, chociażby pod połową domu.
Garaż w piwnicy to zły pomysł, tak samo jak garaż przy domu. Lata eksploatacji samochodu dadzą znać o sobie. Wystarczy samo wjeżdżanie i wyjeżdżanie.
Kotłownia i pomieszczenia gospodarcze jak najbardziej w piwnicy. Kotłownia "CO" najmniej za systemem podwójnych, oddzielnych drzwi. Pojedyncze nie spełniają swojej roli. Otwierane i zamykane powodują przenikanie zapachu i kurzu do pomieszczeń domu. Oczywiście dotyczy to pieców tradycyjnych i na eko-groszek.

malka
28-11-2008, 00:13
Gdybym budowała nowy haus, napewno zainwestowałabym w piwnicę, a że kupiłam gotowy "do malego remonciku" i nie ma piwnicy, cały czas zastanawiam sie gdzie bede trzymać "piwniczne" rzeczy .... :-?

helixwroclaw2005
28-11-2008, 19:57
malka na strychu domku, na strychu garażu, w piwnicy pod altanką :D

Arol_62
28-11-2008, 20:18
Jak jest mozliwosc miec piwnice to budowac :D

malka
28-11-2008, 20:59
malka na strychu domku, na strychu garażu, w piwnicy pod altanką :D

dom bez strychu, garaż bez strychu, nie ma altanki .... trza kopać piwnicę :wink:

ale jest ziemianka :lol: - tylko kto mi każe po słoik wiśni przy -20 zasuwać do dziury :-?

vilemo
29-11-2008, 09:47
A gdzie trzymac wino? Pewnie, mozna kupic kimatyzowana szafke, ale to koszt taki sam, jak piwnicy, no i dochodzi zuzycie pradu.

A bez wina nie ma zycia.



:lol: :lol: :lol:
racja, bez dobrego wina nie ma zycia :D
nie mamy piwnicy, ale zastanawiamy sie nad taka mala piwniczka na wino wolnostojaca na dzialce wkomponowana w skarpe. Moi rodzice tak sobie zrobili i wyglada swietnie :)

widzialam tez rozwiazanie, ze wino jest skladowane w ciemnym pomieszczeniu pod schodami :wink:
u nas jest bez piwnicy, gdyz zle mi sie kojarzy z domu rodzinnego - wilgoc, myszy pajaki, a jak bylam mala strasznie sie balam tam schodzic ;)))
obecnie budujemy dom bez piwnicy, ale przewidzielismy procz obszernego garazu i duzej kotlowni lamus-warsztat dla mojej polowki oraz dodatkowa garderobe, tak aby nie zabraklo miejsca na rowery, narty i inne szpargaly.

Dodatkowo zrobilismy garaz bez stropu, a zamiast tego wysoko ulokowane polki naokolo, tak aby dodatkowo wygospodarowac jeszcze miejsce na szpargaly ;)

Yatza
05-12-2008, 08:34
Mam dom bez piwnicy (projekt Dom w Dziewannie 2), ale występuje on w wersji "2P" z piwnicą. Piwnica jest przydatna, choć wymaga bardzo dobrej hydroizolacji i jest stosunkowo kosztowna. U mnie piwnica zniknęła właśnie z powodu oszczędności. :cry:
Choć marzy mi się w piwnicy taki męski kącik, na spotkania z kumplami: drugi kominek, stół bilardowy, barek i sprzęcik muzyczny. :D

zenon_arch
05-02-2009, 10:59
Zdecydowanie z piwnicą, takie rozwiązanie praktycznie nie ma wad - oczywiście poza ceną :-?

dorothy
05-02-2009, 18:38
My mamy dom częściowo podpiwniczony.Będziemy mieli tam kotłownię+3pomieszczenia gospodarcze.Domek wyszedł troszeczkę wyższy niż na projekcie ze względu na małe okienko w jednym z pom.gospod.
Nie ukrywam,że koszty wzrosły ale mimo to nie żałujemy.Zawsze będzie więcej miejsca na pierdołki :)

poziomka_a
07-02-2009, 12:50
Mieszkam już w swoim domku ,minęły już dwa miesiące .Co do piwnicy to się sprawdza , mam pralnie , a suszarnię tam gdzie jest piec , pranie schnie tam bardzo szybko . Jakoś nie przeszkadza mi to , że muszę schodzić na dół .

martek1981
08-02-2009, 09:38
A my bedziemy mieli piwnice pod schodami na pietro:) Całe 3m2 :lol:
Pozdrawiamy piwnicomaniaków :wink:

Żmija
08-02-2009, 10:29
Z powodu waskiej dzialki mam projekt indywidualny, chcielismy dom z piwnica w ktorej kazde pomieszczenie dobrze zaplanowalismy kotlownia ,pralnia male miejsce na zaprawy i pokoj imprezowy. Maz lubi grac na gitarze i czsami urzadza z przyjaciolmi browarowe granie 8) Wiec jak to bedzie w piwnicy to bedzie ciszej w calym domu :)

NJerzy
08-02-2009, 17:04
Tak czytam i mi wychodzi że wielu buduje domy z sutereną, a nie z piwnicą :-( Ja na przykład zbudowałem bez sutereny, ale piwniczkę mam, obok domu :-)

tewu77
08-02-2009, 19:02
Jestem kolejnym zwolennikiem piwnic może dlatego, że w starym domu w którym jeszcze mieszkam piwnice odgrywają dużą rolę [kotłownia, skład opału, mega spiżarnia, pomieszczenie na graty] i wszystko pełne. Nadmienię jeszcze, że do tego mamy strych, wolnostojący garaż i pomieszczenie gospodarcze typu "stodoła" wszystko prawie pełne i jak tu mam nie budować piwnicy???
Polecam obejrzeć mój przyszły domek oczywiście z piwnicą! http://www.archon.pl/projekt_domu/dom_w_rododendronach_6_p/m4783445a3fa41

majar69
09-02-2009, 08:02
Buduję dom bez piwnicy - więc dla mnie wydawał się lepszy bez. Konkretnie na mojej płaskiej działce, relatywnie dużej piwnica wydawała się zbędna.
Piwnica ma uzasadnienie gdy działka jest na stoku lub mała a nie chcemy iść w górę. W większości wypadków osoby posiadające piwnicę po prostu chcą ją mieć w związku ze swoim hobby, czy jakimś przeznaczeniem na cele rekreacyjne, kotłownię, pralnię, suszarnię. Nie chcą albo nie mogą mieć tych pomieszczeń w części mieszkalnej. Ja wolałam wygospodarować potrzebne mi powierzchnie gospodarcze na parterze (kotłownia jako przejście do garażu, mała spiżarka przy kuchni pod schodami) i na piętrze (pralnio -suszarnia przy łazience). Mieszkałam w domu z piwnicą i wnioski mam takie
- nadmiar powierzchni gospodarczej nie sprzyja racjonalnemu jej wykorzystaniu i utrzymaniu porządku.
- piwnica jest fajna jak wyjście z niej jest bezpośrednio do ogródka bez schodów, czyli dom na stoku
Rozważałam jeszcze wariant częściowego zagłębienia piwnicy a reszta nad poziomem terenu. Fundamenty i tak ocieplałam. Plusem też byłoby to,że nie trzeba zasypywać fundamentów. Nie chciałam jednak mieć tarasu dużo powyżej poziomu ogródka.

Claudii
24-02-2009, 19:28
ja buduję z piwnicą,bo bedę miała piec na węgieli i w ogóle sanki,rowery ,rolki nie będę zagracać tym domu.Poza tym marzy mi się sauna i tzw imprezownia :lol:

zuz@nka
25-02-2009, 00:01
Zdecydowanie bez piwnicy !!!!!!!!!!
W obecnym domu niestety są i kupa przydasiów w nich jest - najlepiej od razu zalać je betonem albo zamówić kontener i wszystko wywieżć, dlatego w przyszłym domu - NIGDY !!!!

aga132
07-03-2009, 10:10
Mam zamiar dobudowac 2 pokoje razem 20m kw, ale myślę pod jednym dac podpiwniczenie, żeby umieścic tam piec. Czy ta piwnica 20m kw wyjdzie mi drogo, czy lepiej bez piwnicy?

malgosia0023
07-03-2009, 10:48
My bez piwnicy 8)

kkdarch
07-03-2009, 19:47
A ja kazałem doprojektować piwnice pod całym domem 9,7 x 9,7 a garaż pozostawiam bez podpiwniczenia.Kolegi brat wybudował dom z garażem a teraz żałuje że nie zrobił bo garaż ma wiele innych niegarażowych zastosowań.Teraz będzie stawiał jeszcze wolno stojący więc to są pewnie jeszcze raz takie koszty niż podpiwniczenie.Mogę tam (muszę )urządzić pokój hobby Bo żona nie wpuści mnie do domu z modelem o rozpiętości skrzydeł ponad 2 m a garaż odpada bo 2xautko.Stanie też tam pompa ciepła i oczywiście rekuperator.Nie zapomnę też o spiżarni i pomieszczeniu na rzeczy zbędne.

Iwona Sudol
07-03-2009, 20:18
My zdecydowaliśmy się na częściowe podpiwniczenie budynku. W efekcie będziemy mieć piwnicę o powierzchni 52 m.kw. Główny powód - brak możliwości lokalizacji pomieszczeń gospodarczych na poziomie parteru (dom parterowy). Spiżarnia jest obok kuchni, ale kotłownia będzie już w piwnicy. Poza tym w piwnicy planuję pralnię i suszarnię. Długo zastanawialiśmy się nad tym rozwiązaniem, analizowaliśmy "za" i "przeciw". Ostatecznie - zdając sobie sprawę ze zwiększenia kosztów budowy - zdecydowaliśmy o doprojektowaniu piwnicy.

Afrodyta
21-04-2009, 13:23
Pozwolę sobie przyłączyć się do klubu sympatyków piwnicy.
Moja działka znajduje się na zboczu gliniastego pagórka. Maksymalna różnica poziomu gruntu w obrysie domu wynosiła około 80cm. Tak więc aby fundament w najniższym punkcie był poniżej granicy przemarzania ściany fundamentowe musiały mieć około 2m. Zatem ściany piwnicy można było wymurować z podobnej ilości materiału. Dodatkowym kosztem był strop wraz ze schodami około 7 tys. oraz drenaż i ciężka izolacja (ok. 2 tys. + praca własna). Zaoszczędziłem jednak na piasku zasypowym około 2 tys (po zerwaniu humusu zostało by do zasypania dodatkowo około 80m3 pod posadzkami). O pracy przy zasypywaniu pod posadzki nie wspomnę. Brak piwnicy spowodował by pojawienie się dodatkowych pomieszczeń na parterze takich jak spiżarnia, kotłownia, pralnia, składzik na narzędzia ogrodnicze, warsztacik oraz stryszek na graty na poddaszu. W sumie dodatkowo jakieś 15m2 więcej stropu nad parterem i 21 m2 dachu (przy kącie nachylenia 45 stopni). 15*70zł+21*150zł daje nam 4200 zł. Załóżmy też że w obliczeniach się gdzieś pomyliłem i przyjmijmy dodatkowy margines błędu 1,5. co daje, że wybudowanie piwnicy kosztowało mnie około 5000zł. Jednak za te pieniądze mam dodatkowe 45m2 (75-30=45) powierzchni gospodarczej. Poza tym piwnica ułatwia rozprowadzenie i konserwację instalacji w domu. Także zyskałem większą swobodę przy wyborze sposobu ogrzewania domu (posiadam ewentualne pomieszczenie na opał).

Właśnie dlatego jest piwnica

borekbp
22-04-2009, 14:22
Cześć,

zastanawiam się nad piwnicą, przeczytałem cały wątek.
Interesuje mnie projekt "Posadów" - budynek częściowo podpinwiczony - trochę ponad 20m2

Wg ekspertyzy geologa mam wody grutowe na głębokości 1,6metra, do tej głbokości żwir+glina.
Dom najlepiej "wynieść" trochę, ponieważ sąsiednie działki są troszeczkę wyżej umiejscowione.


Kolejne pytanie: Czy znając wyniki badań geologa jak powyżej zdecydowalibyście się na piwnicę?

Mówiąc, że piwnica to dodtakowy koszt, to o jakich sumach w zaokrągleniu rozmawiamy? (przybliżony koszt dla np. mojej sytuacji)

Czy jeśli wydam o X więcej pieniędzy jak zdecyduję się na piwnicę (część przedmówców twierdzi, że dlatego się nie opłaca), to czy właśnie nie zaoszczędzę, ponieważ nie będę musiał rezygnować z jeszcze cenniejszej powierzchni na parterze lub innych częściach podwórka?

Perłóweczka
02-05-2009, 23:22
u nas piwnicy nie ma a szkoda :wink:

pajogor
31-05-2009, 21:34
U nas bez piwnicy !
Zresztą teren jest dość mokry i z założenia nie zakładaliśmy budowy piwnicy.
W innym wypadku kto wie, kto wie .... :P

Maciejka2
01-06-2009, 00:17
My również nie mamy piwnicy i wcale nam nie jest potrzebna, zawsze to mniejsze koszty budowy, ale nasza działka jest duża więc garaż i budynek gospodarczy są oddzielnie.

olasosenko
01-06-2009, 09:04
Cały dom mam podpiwniczony . Mam dużo pomieszczeń w piwnicy : w jednej będzie pralnia , w drugiej piec na ekogroszek , w trzeciej jeśli kiedyś będę chciała mogę zamontować piec gazowy i nadal zostają mi trzy pomieszczenia . http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/vh/sd/aboj/cuYTHWYTGGfkc2MkhX.jpg

To tak jak u mnie :) W jednym z pomieszczeń mój kochany mąż w przyszłości planuje saunę :)

ale przedewszystkim KOTŁOWNIA w piwnicy a nie w domu :) i pralnia planujemy zsyp brudów z łazienki zrobić prosto do pralni ;p

poziomka_a
02-06-2009, 08:46
W jednym pomieszczeniu w piwnicy mam jeszcze prysznic , umywalkę ,wc.

pigol
02-06-2009, 15:53
Jestem za piwnicą! Jeżeli tylko warunki na to pozwalają (wody gruntowe) to piwnica się na pewno przyda!!! Zwłaszcza jak się nie planuje żadnego budynku gospodarczego.

piotrulex
04-06-2009, 09:39
Moze juz to pisalem wiec jeszcze raz

PIWNICA

Szukalismy takiej dzialki aby byla mozliwa jej budowa gdyz domu bez piwnicy sobie nie wyobrazam :D

Claudii
04-06-2009, 09:53
ja buduję z piwnicą bo mąż się uparł :roll: ale do końca nie jestem przekonana
idzie dużo bloczków i długo to trwa,dochodzi dodatkowy strop,domek wydaje mi się za wysoki.... z drugiej strony ciesze się ,że będzie kotłownia,magazynek i imprezownia-bezcenne :lol:

piotrulex
04-06-2009, 10:00
ja buduję z piwnicą bo mąż się uparł :roll: ale do końca nie jestem przekonana
idzie dużo bloczków i długo to trwa,dochodzi dodatkowy strop,domek wydaje mi się za wysoki.... z drugiej strony ciesze się ,że będzie kotłownia,magazynek i imprezownia-bezcenne :lol:

tak jest

pod saune rowniez w piwnicy mamy wszystko przygotowane :D

Claudii
06-06-2009, 20:01
Jestem za piwnicą! Jeżeli tylko warunki na to pozwalają (wody gruntowe) to piwnica się na pewno przyda!!! Zwłaszcza jak się nie planuje żadnego budynku gospodarczego.

U mnie z tymi warunkami to nie za bardzo ,bo mamy dość wysoki poziom wód gruntowych ale i na to jest rada....wyszliśmy z ławami ponad poziom wody co oznacza ,że kopaliśmy na głębokość max 90cm.Efekt jest taki,że piwnice są dość wysoko przez co parter też będzie wysoki , ale i na to mam sposób :D nadsypię sobie teren aby nie zaburzyc architektury domu.
Dla chcącego nie ma nic niemożliwego hahahah

Żona Adwalka
19-12-2009, 22:29
Mieszkamy (2+2) w chatce z piwnicą i nie wyobrażam sobie że można by bez-chyba, że ma się super duże (30-40m2) pomieszczenie gospodarcze .

KrzysztofLis2
20-12-2009, 23:19
Ja sobie odpuszczam piwnicę, bo chcę mieć płytę fundamentową.

Z drugiej strony zbieram dużo tzw. przydasiów, więc nie ominie mnie dostawienie w późniejszym terminie budynku gospodarczo-garażowego...

peterpan
28-12-2009, 09:24
Piwnica to jest to !!! Nie wyobrażam sobie domu bez piwnicy, gdzie trzymać ten cały majdan, który się w niej mieści ? Garaż mimo, że podwójny to nie pomieści wszystkiego (kosiarki, pilarki tarczowej itp.) Najważniejsza kotłownia wraz paliwem znajduje się w piwnicy, magazyn pozostałości po budowie, rowery, choinki, nie wyobrażam sobie mieszkania bez piwnicy :(
Żadnego "smrodku" piwnicznego nie ma i być nie może, piwnica jest ocieplona i suchutka, stała temperatura 15 oC. Instalacje przygotowane pod urządzenia w celach mieszkaniowych, duże okna 2 razy 120x120 i 90x60 powodują, ze jest bardzo widna. Jak się trochę odkujemy to może zrobimy lokal pod agroturystykę. :)

boratom
28-12-2009, 15:43
Gdyby to ode mnie zależało...
Pomijając dylematy kasowe, glebowe i urzędowe... i opinię męża!!!
Biorąc pod uwagę wyłącznie nasze upodobania do spania w piwnicy - jesteśmy za! W związku z wybujałym apetytem na przestrzeń mieszkalną ograniczonym możliwościami naszego "M" - sypialnie obecnie mamy w piwnicy i jest super!
W przyszłości również bym chciał, aby "prywatna" część naszego domu znajdowała się w piwnicy. Może jestem zdrowo kopnięta, ale... cenię sobie komfort spania w niskich temperaturach przez cały rok na okrągło! Natomiast nie wyobrażam sobie klimatyzacji w domu!
Oprócz tego chciałabym w piwnicy umieścić garaże, magazyn i warsztat, kotłownie, pralnie, spiżarnie, pomieszczenie gospodarcze, saunę... Moja piwnica chyba będzie wielopoziomowa :roll: "Nad ziemią" umieścimy salon kuchnie, łazienkę.
Tak, gdyby to ode mnie zależało wybudowałabym parterówkę z wielopoziomową piwnicą!

Ciril
29-12-2009, 08:18
Piwnica!!!!
Nie tylko ze względu na ukształtowanie terenu...
Kotłownia, garaż, warsztat, pralnia, kuchnia letnia, salon letni z wyjściem na taras i ogród.
Miejsce, gdzie można chować i robić rzeczy zbyt brudzące by robić je w domu :)

Princesa
29-12-2009, 15:03
My będziemy mieli piwnicę.
Dom 117 m powierzchni użytkowej + piwnica.

Działka ma lekki spadek, na dodatek jest nieco poniżej poziomu drogi, fundament musiałby być tak wysoki, że piwnica niejako i tak sama wyszła, jedynym dodatkowym kosztem są schody i dodatkowy strop.

Pojawia się także oszczędność:
- nie zasypujemy fundamentu, nie dopłacamy za piach
- nie potrzebujemy budować garażu i pomieszczeń gospodarczych na parterze (garaż w piwnicy) więc oszczędzamy na fundamencie + na powierzchni stropu nad parterem + na powierzchni dachu
- mamy miejsce na ewentualną kotłownię, choć jej nie planujemy to kto wie, co będzie za 20 lat, nie trzeba będzie budować składzików na węgiel czy drewno

Domy bez piwnicy są dobre na płaską działkę gdzie nie ma problemu z niwelacją nierówności terenu, lub, z lekkim spadkiem, gdy te różnice wysokości są niewielkie.

Poza tym wygoda, jaka wiąże się z posiadaniem piwnicy jest warta tych dodatkowych pieniędzy, a po dokładnej kalkulacji na dobrą sprawę w naszym przypadku okazało się to wyjście o wiele bardziej ekonomiczne. Na działce nie ma problemów z wodą więc izolacja nie musi być ciężka, nie będzie więc to jakiś koszt ogromny czy kłopot.

magsos
20-01-2010, 08:49
Jestem jak najbardziej za piwnicą. Niestety nie mam jej ze względu na tereny podmokłe.
Gdybym miała możliwości, napewno bym chciała mieć.

zsb1
23-01-2010, 21:36
Dużo zależy od gruntu no i oczywiście finanse to jest kluczowa sprawa. Pozatym to ZDECYDOWANIE Z PIWNICĄ!!!

gosiek5
24-01-2010, 10:44
Witam oczywiście z piwnicą . Mieszkam w domu z piwnicą i następny też będzie z piwnicą - zalety jak w postach wyżej.

FOXSTER
29-01-2010, 12:27
Witam oczywiście że z piwnicą :lol: ,poziom wód gruntowych mamy tak 4.5 m pod powierzchnią ziemi(dane pobrane ze studni abisynki :lol: )więc bedzie piwnica :) tm będzie piec co. pralnia ,spżarnia,siłownia ,jak Bozia da to może i sauna,napewno jest potrzedna żeby nic sie po domu nie walało,taki swoisty magazyn rzeczy różnych :roll:

piotrulex
29-01-2010, 12:29
... sałna ..

bez profanacji kolego

sauna :wink:

FOXSTER
29-01-2010, 12:32
Ok poprawiłem :wink:

HansKlopss
02-02-2010, 19:14
Mam jedno z pomieszczenie w piwnicy ponad 30m2
Na razie jest tam przechowalnia materiałów czekających do wbudowania ale jak skończę wykończeniówkę to zamierzam ładnie to pomieszczenie wykończyć i stopniowo z roku na rok wymiennie istalować:
- stół z piłkarzykami
- stół do ping-ponga
- i na koniec stół do bilarda
W lato, kiedy temperatura na zewnątrz wynosi 25stopni, wewnątrz jest baardzo przyjemny chłodek
Poza tym mam w w piwnicy również pralnio-suszarnię (około 15m2), kotłownie (6m2) w której mam kocioł-lodówkę na gaz oraz odkurzacz, pomieszczenie z dużym rekuperatorem (12m2) i jeszcze 2 pomieszczenia (15m2 i około 20m2).
Nie potrafię wyobrazić sobie, że można mieć dom bez piwnicy

boratom
02-02-2010, 19:24
... zamierzam ładnie to pomieszczenie wykończyć i stopniowo z roku na rok wymiennie istalować:
- stół z piłkarzykami
- stół do ping-ponga
- i na koniec stół do bilarda
W lato, kiedy temperatura na zewnątrz wynosi 25stopni, wewnątrz jest baardzo przyjemny chłodek ...
... Nie potrafię wyobrazić sobie, że można mieć dom bez piwnicy
Choć ktoś potrafi mnie zrozumieć :lol:

innowator
04-02-2010, 20:52
Piwnica czy ją budować?
-Zalewając fundamenty i podnosząc je nad grunt już mamy gotowe ściany podpiwniczenia.Tylko później musimy ją zasypać. :( gdy go nie robimy.
-Wilgoć i woda - izolacja nie musi być taka droga. Ja zalałem ławy i na cały obrys domu położyłem folię budowlaną grubości 0.5mm a na nią styropian 2cm i zrobiłem zbrojoną płytę. Dopiero na niej w szalunkach ulałem ściany. Koszt folii w 2002r wymiar 12/14m 500zł, pytałem teraz zbytnio się nie zmienił. W koło ław zrobiłem drenaż odwadniający- rura + 2 studzienki i flizelina 250zł. Sam go instalowałem jak i zbrojenie na płycie. Ściany pomalowałem 3 razy dysperbitem i ociepliłem styropianem FS20 i obłożyłem tą samą folią budowlaną. Dysperbit i ocieplenie oraz folię kładziemy również przy fundamentach zasypywanych tak że koszt praktycznie ten sam.
- mieszkam 4lata a dom już stoi od 2002r W piwnicy sucho, nie śmierdzi pleśnią, jak to inni opisywali.
Zalety :
-same zalety, w piwnicy mam kocioł na drewno. W drugim pomieszczeniu pod salonem zapas drewna na całą zimę,
- w następnym pomieszczeniu zamrażara i przetwory, soki i zgrzewki z piwkiem :D , oraz butle ze swojskim winem o temperaturze między 14 a 16 stopni przez cały rok.Piwnica nie ogrzewana
- W następnym pomieszczeniu hydrofor, odkurzacz centralny, którym w 10 minut odkurzam całą piwnicę i wodomierz,
- bezpośrednio pod stropem biegną rurki CO do każdego grzejnika na parterze i wychodzą bezpośrednio nad nim -zaleta -są cały czas dostępne w razie jakiej kolwiek awarii.Z vrurami kanalizacyjnymi jest podobna sprawa.
Kalkulowałem koszt budowy garażu przy domu- adaptowanego na kotłownię- koszt dużo większy. Dach który trzeba nad nim zrobić przeważa szalę na jego niekorzyść.
Ostatnie 4 pomieszczenie zaplanowałem na stół do tenisa lub bilard.
Jednym słowem nie ma co, piwnica pod domem jest ogromnym zapleczem dla jego dobrego funkcjonowania. A dla jego domowników to same wygody. :D
Pozdrawiam wszystkich decydujących się na to rozwiązanie. :wink:

Tomi78__
07-02-2010, 21:02
Witam,

Ja tez niewyobrazam sobie domu bez piwnicy, tylko ze moje zalozenie bylo takie, zeby nie robic domu duzego (bede mial 94m2 netto parteru i poddasza) ale za to piwnice w nim miec i bede mial ok 50m2 piwnicy a w niej kotlownia, pralnia, odkurzacz centralny, rekuperator, warsztacik rowerowo-snowboardowy i taka wielka lodowka z hainekenem (zartuje).
:D Piwnica musi byc :)

piotrulex
08-02-2010, 08:29
niektorzy jej nie buduja bo sany szkoda

my w sumie mieszkamy ponad 1,5 roku a dopiero teraz kladziemy kafle na schodach do piwnicy, w spizarce, wykanczalismy w kaflach kotlownie, bedziemy wstawiac drzwi do pomieszczen itd. momentami nawet nie ma gladzi na scianach a zamiast lamp wisza zarowki w oprawkach ALE piwnica jest i spelnia swoje zadanie :D

magdallena99
08-02-2010, 14:30
Dla mnie piwnica to taka graciarnia - przynajmniej do tej pory nie spotkałam się z innym jej zastosowaniem. Ale są też tacy którzy z góry mają zaplanowane,że będzie tam np. sauna i to wszystko i takie coś jest oki. Ale nie robić z piwnicy salonu gry, pralni i coś tam jeszcze wmieszać no bo tyle tam miejsca!

Tomi78__
08-02-2010, 16:31
Dla mnie piwnica to taka graciarnia - przynajmniej do tej pory nie spotkałam się z innym jej zastosowaniem. Ale są też tacy którzy z góry mają zaplanowane,że będzie tam np. sauna i to wszystko i takie coś jest oki. Ale nie robić z piwnicy salonu gry, pralni i coś tam jeszcze wmieszać no bo tyle tam miejsca!

Napewno jet to graciarnia, ale i takie pomieszczenie jest potrzebne. Dla mnie to nie tylko graciarnia ale przede wszystkim kotlownia i pralnia.
oprocz tego mam jeszcze moje rowerki, deski snowboardowe i lubie cos przy tym pogrzebac, i gdzie mialbym to robic, w salonie?

magdallena99
08-02-2010, 17:05
Tomi78__ Wysłany: Pon, 8 Luty 2010 18:31 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

magdallena99 napisał:
Dla mnie piwnica to taka graciarnia - przynajmniej do tej pory nie spotkałam się z innym jej zastosowaniem. Ale są też tacy którzy z góry mają zaplanowane,że będzie tam np. sauna i to wszystko i takie coś jest oki. Ale nie robić z piwnicy salonu gry, pralni i coś tam jeszcze wmieszać no bo tyle tam miejsca!


Napewno jet to graciarnia, ale i takie pomieszczenie jest potrzebne. Dla mnie to nie tylko graciarnia ale przede wszystkim kotlownia i pralnia.
oprocz tego mam jeszcze moje rowerki, deski snowboardowe i lubie cos przy tym pogrzebac, i gdzie mialbym to robic, w salonie?

kotłownia to kotłownia, pralnia też chociaż jak dla mnie pralke można wstawić gdziekolwiek; a reszta do garażu i jest porządeczek, wszystko na swoim miejscu Ale to jest tak jak z większością subiektywne stwierdzenie "na swoim miejscu". Dobrze,że każdy ma wybór. :)

magdallena99
08-02-2010, 17:06
Tomi78__ Wysłany: Pon, 8 Luty 2010 18:31 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

magdallena99 napisał:
Dla mnie piwnica to taka graciarnia - przynajmniej do tej pory nie spotkałam się z innym jej zastosowaniem. Ale są też tacy którzy z góry mają zaplanowane,że będzie tam np. sauna i to wszystko i takie coś jest oki. Ale nie robić z piwnicy salonu gry, pralni i coś tam jeszcze wmieszać no bo tyle tam miejsca!


Napewno jet to graciarnia, ale i takie pomieszczenie jest potrzebne. Dla mnie to nie tylko graciarnia ale przede wszystkim kotlownia i pralnia.
oprocz tego mam jeszcze moje rowerki, deski snowboardowe i lubie cos przy tym pogrzebac, i gdzie mialbym to robic, w salonie?

kotłownia to kotłownia, pralnia też chociaż jak dla mnie pralke można wstawić gdziekolwiek; a reszta do garażu i jest porządeczek, wszystko na swoim miejscu Ale to jest tak jak z większością subiektywne stwierdzenie "na swoim miejscu". Dobrze,że każdy ma wybór. :)[/code]