PDA

Zobacz pełną wersję : Segment czy dom wolnostojący - co sądzicie



darek2009
04-06-2009, 23:33
Jak w tytule jakie są za i przeciw? W dużym mieście osiedla segmentów mają zwykle dobrą lokalizację (blisko centrum). Domy wolnostojące buduje się raczej na obrzeżach. Zastanawiam się czy segment nie jest po prostu wiekszym blokiem?

MEDE
05-06-2009, 09:42
w wolno stojącym nikt " ci w gary nie zagląda", grill sąsiadom nie przeszkadza, większy ogród :) i wiele innych plusów jak dla mnie

malgosia0023
05-06-2009, 10:10
jak dla mnie wolnostojący
mam dośyć stuków i puków dobiegających z zza ściany :roll:
męża kolega zakupił sobie segmant i raz je sobie z rodzina niedzielny obiadek i słyszy jak przez ścianę sąsiad sobie ten-tegos w kibelku :lol:
Ma pecha że jego jadalnia sąsiaduje z WC sąsiada :roll:

zbigmor
05-06-2009, 10:44
Musisz sam ocenić czy ważniejsza jest dla ciebie cena, czy dom. Mieszkania mają jakieś plusy, ale segmenty ich prawie nie posiadają. Posiadają za to kilka innych, które nie są porównywalne do tych samych plusów dla domu wolnostojącego.
Jak Ciebie stać to kupuj dom (lokalizacja nie jest takim problemem, bo domy buduje się nie tylko na obrzeżach)

Lenart
05-06-2009, 10:46
tylko kup ten dom na wiekszej działce tak z 5 tys metrów,
bo na tych 700 metrówkach to grila tez nie zrobisz, z sasiadem
to przez okna sobie porozmawiasz, a jak wyjdziesz przed dom to se gazety mozecie podawać i ładnie się ubierz bo cie obgadają :lol:

piotrulex
05-06-2009, 11:28
tylko kup ten dom na wiekszej działce tak z 5 tys metrów,
bo na tych 700 metrówkach to grila tez nie zrobisz ...

:wink:

mamy 459 i nie tylko bardzo czesto grillujemy ale i godzinami ryby w wedzarence wedzimy :D

Lenart
05-06-2009, 20:34
no nie tak serio :lol:
ja mam szeregówkę i 300 m2 i nie narzekam
ale jak słucham wiekszosci że w szergówkach nie da się grila zrobić tylko
w wolnostojących i widzę te domki i działki obok (te odległości, jak
jeden zrobi grila to 8 wacha i 5 słucha naobkoło) to moja rada -
działka powyżej 5 tys :evil:

Nefer
05-06-2009, 20:47
Segment to zazwyczaj niewielkie pokoje (architektura oszczędzania powierzchni zabudowy ) np. półpiętra - czyli klitki i dłuuugie schody. Do tego oszczędność ziemi 2 - czyli ogródek w wersji chustka do nosa.
Przez ściany słychać co robią sąsiedzi - przyjamniej w segmencie, w którym mam biuro. Środa rano - trening fortepanu na przykład. Ale i goście, spuszczenie wody..

Dom wolno stojcy - dowolna architektura, normalny ogród.Przy zagospodarowanej działce zero widoku sąsiadów.

phans
06-06-2009, 21:13
Segmenty(domy szeregowe) są przeważnie wąskie i wysokie (3-4 poziomy) i przy tym mało praktyczne. Dodatkowo jest część wspólna z innymi sąsiadami i wszystko dobrze jak masz ok tych sąsiadów. Wolałbym kupić dom szeregowy niż mieszkanie w bloku w porównywalnym metrażu(m2) bo koszty utrzymania są mniejsze dla szeregówki. Do szeregówek widziałbym bardziej tzw. 'blokowiczów'.

emqwadrat
07-06-2009, 12:35
Jak dla mnie segment to taki blok..... tylko przewrócony.

A działeczkę mamy 549m2 i sąsiadów jakby nie były- wszystko zależy od zagospodarowania działki.

Michal_Wawa
09-06-2009, 15:57
Jak w tytule jakie są za i przeciw? W dużym mieście osiedla segmentów mają zwykle dobrą lokalizację (blisko centrum). Domy wolnostojące buduje się raczej na obrzeżach. Zastanawiam się czy segment nie jest po prostu wiekszym blokiem?

Oczywiście lepszy jest wolnostojący - to jasne. Tylko że segment za cenę domu wolbostojącego powinien być ZNACZNIE lepiej położony. I tu jest pies pogrzebany :) Jak nie jest dobrze położony lub dobry cenowo to nie ma co sobie głowy zawracać - jak jest to brać :) Ważna kwestią jest technika wykonania - obecnie budowane segmenty to nie jest położony bokiem blok! To są jakby odrębne domy zestawione. Nie mają ŻADNEJ części wspólnej, osobne ściany nośne z osobnymi stropami, osobne fundamenty z dylatacjami itp itd. Mieszkam w takim. Sąsiada możesz usłyszeć jak ma hobby wiercenie z udarem :D Ale i tak nie słychać tego jak w bloku. Ściana między segmentami to 24cm mur-2cm pustki-24cm mur: więc cięęężko coś usłyszeć :)
Dawniej budowane segmenty - nawet jeszcze nie tak stare bo z lat 90 - to konstrukcyjnie położone bokiem bloki, takiego bym raczej nie chciał.
A co do ogródka ? Hmm mam segment narożny i... więcej ogródka do uprawy mi nie potrzeba :D I na taki czasu brak...

renjul
09-06-2009, 19:58
Zdecydowanie wolnostojący, chyba że segment ma doskonałą lokalizację.

lidszu
09-06-2009, 21:04
Jak dla mnie tylko wolno stojący. Obecnie mieszkam z rodzicami w bliźniaku i mam dosyć dochodzących do nas wszelkiej maści odgłosów zza ściany :evil: :evil: :evil: Nie lubię np. jak mnie o godz 7 rano budzi dudnienie na schodach (ażurowych) u sąsiada :evil: :evil: :evil:

Segmenty często mają małe pokoje, rozłożone na 2-3 piętrach trzeba się zdecydować na to, co proponuje developer. Nigdy też nie wiesz z czego może być zbudowany i jakie może mieć ukryte wady.
Przy własnym domu masz możliwość wyboru tego co ci się najbardziej podoba i możliwość dopilnowania z jakich materiałów został zbudowany.

Odległość od centrum wcale nie musi być wadą i można równie szybko dostać się do niego z obrzeży.

Sam musisz zdecydować co jest dla ciebie wadą, a co zaletą i otrzymasz odpowiedź.

nitubaga
10-06-2009, 19:27
.... hm....

ja kupiłam coś takie... tyle, że to nie segment a połowa bliźniaka... i teraz nie wiem co Wam napisać ....

mój bliźniak jest dobrze rozpalnowany, choć trzeba przyznać, że na 5 kondygnacjach :P (3 piętra + 2 półpiętra)... pokoje 23, 18, 18... kuchnia 16, salon z jadalnią 42... czy mało... chyba nie.

Izolacja z sąsiadami jest oki ... musi się na prawdę działać wiertarką by ich usłyszeć. Owszem trzeba się ładnie ubierać, bo działka jest niewielka... (550m2) ale dla nas to wystarczy....


... ale jest jedno ALE... budując samemu dokładnie wiesz co masz w chałupie. Kupując bliźniak, segment.... czy nawet dom na rynku wtórnym - nigdy nie wiesz na co spotkasz pod zabudowa k-g na poddaszu :roll:


... i chyba tu jest cały myk ... :roll:

facet27
10-06-2009, 23:04
Jak w tytule jakie są za i przeciw? W dużym mieście osiedla segmentów mają zwykle dobrą lokalizację (blisko centrum). Domy wolnostojące buduje się raczej na obrzeżach. Zastanawiam się czy segment nie jest po prostu wiekszym blokiem?
dla mnie to tak jabky wybudować dom żeby mieszkać w bliku i mieć sąsiadów przez ścianę brat mieszka w takim jest lepeij niż w bloku bo mniej ludzi jeden budynke to 8 mieszkań, natomiast ja mieszkam w domu na obrzerzach cisza spokój żaden sąsiad mi nie przeszkadza ani ja jemu wole dom.

pzdr.

alibabka
14-06-2009, 20:48
Jak mieszkałam w bloku, moim marzeniem była choćby najmniejsza szeregówka, byle w mieście i własna, z ogródkiem. Postanowilismy jednak wybudować własny, nieduży domek na peryferiach, ale w granicach miasta. I to był strzal w dziesiątkę! Niewielu mamy sąsiadów (na szczęście bardzo miłych), żadnych niepożądanych odgłosów zza ściany, naokoło więcej przestrzeni i możliwości jej zagospodarowania. Jeździmy sobie czasem na rowerkach po okolicy i widzimy, jak mało intymności mają ci z szeregówek. W ogródkach zazwyczaj malo miejsca, jeden drugiemu (i trzeciemu też!) zagląda na stół, siedzą z gośćmi na tarasie, to wszyscy wokół slyszą ich rozmowy, i w ogóle robi to wszystko wrażenie jakiegoś stłamszenia, zgniecenia. Pewnie gdybyśmy wtedy kupili tą szeregówkę, dzisiaj tęsknie spoglądalibyśmy na domy wolnostojące... :roll:

tomaszek71
23-06-2009, 17:09
Jak w tytule jakie są za i przeciw? W dużym mieście osiedla segmentów mają zwykle dobrą lokalizację (blisko centrum). Domy wolnostojące buduje się raczej na obrzeżach. Zastanawiam się czy segment nie jest po prostu wiekszym blokiem?

Nigdy przenigdy nie zamieniłbym się na szeregówkę.
Chyba wszyscy moi przedmowcy wypisali większe wady ,sąsiad za płotem w odległości kilku metrów i bekający po piwie to nie dla mnie.Nie poto wywalam tyle kasy aby mieszkać w substytucie domu.
Co do estetyki to dopuki są nowe to nie ma problemów, kłopoty zaczynają się z remontami np. dlaczego pan ma taki kolor bo ja mam taki ?
potem to zaczyna być widoczne i wygląda dosyć karykaturalnie
No chyba że ten domek ma przynajmniej 20 m szerokości albo jest to bliżniak
a za sąsiadów Rodzice co dzieci dopilnują

annecy
23-06-2009, 22:37
koszty podobne..........
.......a przy wolnostojącej zabudowie masz wolność od sasiadów i normalny kawałek podwórka a nie jakieś smarki, które deweloper działką nazwał...
pozdr

Olcia L.
25-06-2009, 18:32
optuje zdecydowanie za domem wolnotojącym. Ma z założenia mniej schodów, więcej przestrzeni i nie ma sąsiadów bezpośrednio przy tarasie :)

panfotograf
03-07-2009, 09:47
Segmenty mają zazwyczaj 3 metry ziemi przed i 5 metrów za domem, tak jak w bloku mieszkając na parterze.
Mieszkałem w domu gdzie działka miała 700m2 i było ciiaśniutko. Teraz buduje dom na działce szerokości 30m, i 60m od drogi żeby nie mieć sąsiadów za oknem i szumu samochodów i spalin.
Nie zdecydował bym się na segment.

facet27
13-07-2009, 22:47
braciak akurat ma dobrze bo 150m2 ogródka tylko dla siebie ale za to tylko jedno miejsce parkingowe ostatnio pokłóciłem się z ochroniarzem bo chciał żebym wyjechał z osiedla i zaparkował na chodniku bo na chodniku na osiedlu nie wolno chyba go bóg opuściła kto mi zwróci kase jak jakiś przechodzięn postanowi mi samochód porysowac czy urwie lusterko po to jadę na strzeżone osiedle żebym się o takie kwestie nie musiał martwic.

Veronique
14-09-2009, 02:45
Ja także jestem za wolnostojącym. Mieszkałam w szeregówce jako dziecko, pamiętam duży ogród, huśtawkę, a później się okazało, że to klitka 20 metrów niecałe do końca działeczki było, z czego ponad 5 to warzywniak. Ale jako dwuletnie dziecko było to dla mnie ogromne :) Teraz sobie odbiłam i mam dużą działkę :)

facet27
15-09-2009, 21:18
i bardzo dobrze działka na której mieszkam ma 33 ary jest na górce nad rzeką nie zamieniłbym jej na nic innego. pełna krzaków drzew cisza spokój etc.

zagadka22
24-09-2009, 09:13
mieszkalam przez 21 lat w bloku i przeprowadzka do segmentu nie była by dlam nie żadną rewelacja, bo i tak by mi do ogródka zaglądali, by mówili że pies szczeka w nocy albo ze mu przeszkadza dym z grilla, jesli się malo w omu bywa to segment może byc, na normalne zycie wole wolnostojacy

grave
24-09-2009, 09:27
no własnie ja od paru miesięcy przeniosłem się z bloku do szeregówki i... no cóż teraz czuję się zarówno lepiej jak i gorzej!
W bloku właściwie nie znałem sasiadów, nie widzieli kiedy wracam, czym, co dżwigam.. tu w szeregówce (kilkunastu sąsiadów) kiedy nie przyjade ktoś stoi na drodze i nawija makaron, i tak dołączają inni, ja akurat nie jestem specjalnie towarzyski i powiem szczerze, żę mnie to wk...a!
Przenosząc się tu zyskałem metraż, ogódek, garaż, ale... straciłem intymność, tutaj jej nie ma i właściwie juz myślę jakby tu kiedyś jeszcze wybudować własny dom na działce, gdzie będę mógł wyjść do ogródka a sąsiad przez płot nie będzie zerkał co szamam z grilla,... Po prostu jak to w zyciu: wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne... ;) Plusem jest to na pewno, iż nie muszę dojezdzać spod W-wy, bo inaczej szlag mby mnie chyba trafił...

facet27
05-10-2009, 20:07
no własnie ja od paru miesięcy przeniosłem się z bloku do szeregówki i... no cóż teraz czuję się zarówno lepiej jak i gorzej!
W bloku właściwie nie znałem sasiadów, nie widzieli kiedy wracam, czym, co dżwigam.. tu w szeregówce (kilkunastu sąsiadów) kiedy nie przyjade ktoś stoi na drodze i nawija makaron, i tak dołączają inni, ja akurat nie jestem specjalnie towarzyski i powiem szczerze, żę mnie to wk...a!
Przenosząc się tu zyskałem metraż, ogódek, garaż, ale... straciłem intymność, tutaj jej nie ma i właściwie juz myślę jakby tu kiedyś jeszcze wybudować własny dom na działce, gdzie będę mógł wyjść do ogródka a sąsiad przez płot nie będzie zerkał co szamam z grilla,... Po prostu jak to w zyciu: wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne... ;) Plusem jest to na pewno, iż nie muszę dojezdzać spod W-wy, bo inaczej szlag mby mnie chyba trafił...
Kolego ja dojeżdżam spod Wa-wy 65 kilometrów swoimi ścieżkami jadę 50 minut to krócej niż w stolicy przejazd z jednego brzegu na drugi, więc te dojazdy takie złe nie są, mi akurat żaden sąsiad przez płot nie zagląda ale takim wyizolowanym też nie można być co to za życie, no ale każdemu wg potrzeb.

grave
06-10-2009, 11:01
Tak jest, każdemu wg potrzeb, suma sumarum: nigdy nie ma różowo, zawsze będzie coś, co będzie uwierać...

MARTINA1
06-10-2009, 11:08
ZXC

facet27
27-10-2009, 22:06
pozostaje jeszcze cena takiej działeczki w granicy miasta, a mała to ona nie jest.

MARTINA1
28-10-2009, 07:47
...........

Armidia
28-10-2009, 11:13
żadnego segmentu - dla mnie to taki blok, znowu z sąsiadami za ścianą, czyli w moim pojęciu kupno segmentu to wjazd z deszczu pod rynnę
piękne dzięki, ale nie :-?
działkę mam poza miastem ok. 1000 m2 i tam staną moje cztery kąty, chociaż gdybym mogła, to zamieniłabym obecną działkę na taką z pół hektara przynajmniej

Pozdrawiam,
Armidia

P.S. czyżbym jednak była ekstremalnie aspołeczna ??? :lol:

grave
28-10-2009, 13:18
trudno, ja już wolę mieszkać w segmencie bliżej niż dojeżdzać z dalekiego domu... uwzględniłem ten aspekt, na pewno nie wykluczam domu w przyszłości gdzie dalej, bo dopiero możę będę spokojny :)

Armidia
28-10-2009, 20:03
ja nie muszę codziennie dojeżdżać, a to też jest czynnik w znacznym stopniu determinujący moje wybory...

Pozdrawiam,
Armidia

artmag
28-10-2009, 21:47
Też uważam, ze tylko wolnostojący domek- osobny , własny.
Męża wuj, ma połówkę bliźniaka- chociaż obaj właściciele robili własną ścinę wspólną - i tak słyszą sąsiada,strach pomyśleć, co słyszą ci, którzy oszczędzali 8)

MARTINA1
28-10-2009, 22:35
//////////[/code]

naszaheidi
30-10-2009, 21:49
Mam polowe blizniaka na Sadybie(okolica prestizowa,tak sadze..),bede sie budowac ok.5 km od domu na Zawadach-Wilanow tez fajnie.Wciaz Warszawa,taxi nie takie drogie jak spoza wawy,mozna zaimprezowac w miescie i wrocic.Jestem ze stolicy,moze dlatego tak ciazko mi byloby mieszkac gdzies na "wsi" czyli ok.20km od granic?
Mam cala rodzine tutaj,wychowalam sie w domu,w bloku mieszkalam chwile i strasznie to wspominam.
Blizniak zly nie jest,mala dzialka,ale glusi sasiedzi,imprezy sa,grile takze,muzyka gra.Wszystko zalezy kto mieszka za sciana.
Teraz bedzie wolnostojacy na duzej dzialce...

Armidia
30-10-2009, 23:46
'Jestem ze stolicy,moze dlatego tak ciazko mi byloby mieszkac gdzies na "wsi" czyli ok.20km od granic? .
ja też jestem ze stolicy, Warszawianka z pochodzenia i urodzenia, ale chyba jakaś sfałszowana, bo właśnie chcę ruszyć z budową w gminie 20 km od wawy, a jak bym mogła, to bym do tej odległości jeszcze z jedno zero na końcu dopisała :lol: ot, każdemu według potrzeb - najważniejsze, żeby każdy znalazł swoje miejsce na ziemi...

Pozdrawiam,
Armidia

cyma2704
31-10-2009, 12:14
Mamy dwie pary przyjaciół z sąsiadujących domków segmentowych. Najciekawsze, że obaj mają przez ścianę sypialnie. Gdy się spotykamy to jednym z weselszych tematów są zawsze aktywności sypialniane lub ich brak.

Dla mnie to trochę szokujące, ale oni już się przyzwyczaili i nawet teraz jak dzieci coraz mniej pomieszkują, nie zamierzają zmieniać usytuowania sypialni.

Tak więc co kto lubi.

el-ka
01-11-2009, 21:29
Sens segmentu byłby w sporej różnicy ceny do wolnostojącego. Taka przejściówka pomiędzy mieszkaniem, a domem, mieszkanie z tarasem i ogrodem. Dla ludzi, którzy nie mają odpowiedniej kwoty na dom, a chcą poprawić warunki życia. Albo nie chcą wydawać więcej pieniędzy na ten cel, a w domu spędzają niezbyt dużo czasu- i nie marzą o szaleństwach ogrodowych. Intymność mniejsza niż w wolnostojącym domu, ale jednak większa niż w bloku (kamienice też potrafią być bardzo akustyczne).
Tylko, że u nas tej różnicy w cenie prawie nie ma. Lokalizacja wszystkiego nie rekompensuje. Zwłaszcza, że deweloperzy budują w coraz bardziej beznadziejnych miejscach wmawiając, że to super okolica.

grave
02-11-2009, 10:01
...tak, warto się naprawdę dobrze zastanowić, czy segment czy dom, biorąc wszystkie za i przeciw,,.,

Noxili
02-11-2009, 12:00
Przeprowadzałem sie w życiu kilka razy :( .
I tak powiem: albo mieszkanie ( to bez "budowli" lepionych w latach 70 ,80 i wczesnych 90) w mieście .I to koniecznie w centrum miasta . Mieszkanie takie by wychodzac było sie zaraz w centrum blisko sklepów , kin klubów itp Czyli duza anonimowość i mieszkanie w mieście Albo dom pod miastem w okolicy z dobrymi boczymi drogami z omijaniem wezłów komunikacyjnych, spory ogród .W poblizu koniecznie wioska / miejscowośc z podstawową infrastruktura(spożywczaki , przychodnia, szkoła)
I dla świetego spokoju w ogrodzie z 2 -3 wilki i jeden oswojony terytorialny kocurek . To zapewnia całkowite poczucie nienaruszalności terytorialnej od sasiadów , ich kotów , debilnych podkopujących sie pod siatka jamników itp :D

Szeregówka zaś to taki ni pies ni wydra .
No ewentualnie mogę zrozumieć ludzi mieszkajacych w szeregówkach w centrum miasta , coś takiego jak widuje sie w filmach dziejacych sie w Nowym Jorku - niewiem czy coś takiego buduje sie w Polsce.

facet27
04-11-2009, 20:54
z tymi wilkami to bym nie przesadzał pod każdy płot robi się podmurówkę i nic się nie podkopuje a obce psy uciekają same jak nie sa na swoim terenie. Kolejna sprawa to nie zamieniłbym tej ciszy i spokoju na nic innego.

05-12-2013, 09:44
ja mam segment 200m kw i działke 560 mkw i nie narzekam ładne osiedle wszędzie kosteczka trawniczki wszędzie blisko jest tańszy w utrzymaniu niż dom stojący i idealny dla tych , którzy często wyjeżdżają

magda.grab
12-09-2019, 17:01
My z mężem i dwójką dzieci kupiliśmy segment z dużą działką w inwestycjo osiedle polana od firmy a2deweloper.pl i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zakupu