PDA

Zobacz pełną wersję : Co zrobić?



Iro
07-12-2003, 21:56
Mój sąsiad - znający się najlepiej na wszystkim, zrobił sobie nieszczelne szambo. Wkopał dreny bez uszczelnienia spodu. Wcale się z tym nie kryje. Ostatnio narzekał, że chyba trafił na glinę, bo i tak szambo czasami musi wybrać. Wpadł na pomysł zrobienia przelewu. Wkopał kilka dren z boku (oczywiście też bez uszczelnień) i połączył u góry rurą. Jest przy tym przekonany, że jest to rozwiązanie ekologiczne i dozwolone!
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku będę się wprowadzał. Nie chciałbym, żeby jakieś smrody zatruwały mi życie. W najbliższej okolicy mieszka na razie tylko ten sąsiad. Co robić w takiej sytuacji? Nie chciałbym donosić i psuć sobie kontaktów s sąsiadem zaraz po przeprowadzce. Rozmowy nic nie dają, tym bardziej, że całość (poza przelewem) była już dawno zrobiona. Czy oprócz smrodu w takiej sytuacji grożą mi jakieś dodatkowe atrakcje? Szambo sąsiad ma kilka metrów od płotu.

08-12-2003, 07:45
Normalna tzw. "przydomowa oczyszczalnia ścieków", jakich setki budują ludzie w Polsce. Proces oczyszczania biologicznego następuje dopiero w gruncie. Szambo to osadnik, w którym następuje zatrzymanie piasku i części stałych. Czym to się różni od takiej "oczyszczalni" - nazwą - jedno to szambo a drugie "oczyszczalnia biologiczna z drenażem rozsączającym".
Waldek

Doki
08-12-2003, 07:52
Ja tez juz kiedys bronilem takiego rozwiazania przed calym forumem. Zadnych "smrodow" nie bedzie, no chyba ze pokrywa szamba jest baardzo nieszczelna lub jej nie ma. Nie przejmuj sie. To jak najbardziej skuteczny i cywilizowany sposob pozbywania sie sciekow bytowych.

Pozostaje sprawa odleglosci od studni.

08-12-2003, 07:57
Ja generalnie nie zgadzam się z przydomowymi oczyszczalniami ścieków i nie bronię sąsiada.
Waldek

08-12-2003, 07:57
Najlepiej się powieś. Precyzuj tematy ośle !!!!. Jak każdy będzie pisał, co zrobić, doradźcie itp. to jak będziesz prtzeglądał tak duże forum ?

08-12-2003, 08:05
Waw!!!!!!!!!!! To jest dopiero Gość no....no....? tylko co onu tu robi? chyba na gościnnych występach z WP lub Onetu wpadł na chwilkę, a teraz Gościu już żegnamy ciule....pa pa! Wracaj tam gdzie twoje miejsce.

Doki
08-12-2003, 08:14
Ja generalnie nie zgadzam się z przydomowymi oczyszczalniami ścieków i nie bronię sąsiada.
Waldek

Ja bronie siebie- tez tak mam, bo nie mam innego wyjscia. I wszyscy sasiedzi tak maja.

08-12-2003, 09:43
Chcę tylko powiedzieć, że to wcale żadna ekologia. Po prostu ścieki zagnite i po usunięciu "grubych kawałków" odprowadzane są do gruntu, gdzie się to filtruje i oczyszcza jakoś tam.
Kiedyś brałem udział w seminarium na temat poś (parę lat temu, gdy to startowało). Na pytanie jaki jest wpływ ścieków na środowisko po okresie kilkuletniej eksploatacji nikt nie odpowiadział. Wtedy były programy pilotażowe i całe wioski tak "obsługiwali". Sprawa dopiero się może rypnąć po kilku latach. Czy ktoś po okresie kiluletniego użytkowania poś robił badania porównawcze jakości wody podziemnej przed i po starcie? Jak, kiedy i w jakim stopniu usuwane są detergenty, związki biogenne (azot, potas i fosfor) ? Czy długotrwała antropopresja nie zmieni skutecznie środowiska gruntowo-wodnego na wiele lat? Czy nie będzia całego złoża azotanów i amoniaku w wodach podziemnych i skąd wtedy brać wodę do picia?
Czy wiecie Państwo że z uwagi na degradację pierwszych poziomów wodonośnych aktualnie sięga się po głębsze, pod którymi już nie ma wody do picia! Co wtedy?
Waldek

Doki
08-12-2003, 15:19
Presja czlowieka na srodowisko przy obecnej gestosci zaludnienia NA PEWNO prowadzi do nieodwracalnych zmian i na pewno nie sa to zmiany na lepsze.
Na szczescie ta sama gestosc zaludnienia sprawia, ze uzywanie wod podziemnych jako zrodla wody pitnej to utopia. Wode do picia czerpie sie z rzek, nastepnie odprowadza scieki do rzeki (po oczyszczeniu) i znowu czerpie, uzdatnia, odprowadza i tak az do ujscia... Rzeczywisctosc to moze ponura, ale tak juz jest i bedzie, dopoki bedzie takie straszne mnostwo ludzi na tej planecie.

Iro
08-12-2003, 15:30
Czyli mam rozumieć, że oczyszczalnie ścieków z rozsączeniami i bakteriami to bajka i zamiast tego można wpuszczać ścieki bezpośrednio do ziemi??? Chyba, że czegoś nie skapowałem...

Doki
08-12-2003, 15:37
Czyli mam rozumieć, że oczyszczalnie ścieków z rozsączeniami i bakteriami to bajka i zamiast tego można wpuszczać ścieki bezpośrednio do ziemi??? Chyba, że czegoś nie skapowałem...

Nie skapowales tego, ze oczyszczanie sciekow z rozsaczeniami zajdzie takze bez drogich plastikowych instalacji, bo bakterie sa zawsze obecne w glebie.

Dotyczy to jednakze sciekow bytowych, nieskazonych metalami ciezkimi i mozliwie malo zanieczyszczonych chemia. Na szczescie wiekszosc srodkow chemicznych, ktore dostaja sie do sciekow z domow, jest biodegradable, wolna od fosforanow, wiec mysle, ze predzej czy pozniej natura sobie z tym poradzi.

Moritz
09-12-2003, 07:48
Najlepiej się powieś. Precyzuj tematy ośle !!!!. Jak każdy będzie pisał, co zrobić, doradźcie itp. to jak będziesz prtzeglądał tak duże forum ?

No może Gość wyraził się zbyt gwałtownie, ale z meritum jego wypowiedzi się zgadzam - posty pod tytułem "Co robić", "Mam problem", "Pomóżcie" są naprawdę denerwujące.
Jeżeli autor zapytania chce się czegoś dowiedzieć, to powinien włożyć minimum wysiłku i prawidłowo zatytułować post, aby można było wywnioskować po tytule, czy warto go odczytywać, czy nie.
Nie każdy na wszystkim się zna lub ma czas wszystkie posty przeglądać.
pzdr

09-12-2003, 08:31
I to jest Twoim zdaniem wystarcząjcy powód aby wypowiadać się w ten sposób? Nikt tu nie wymaga od nikogo czytania, ani odpowiadania, ale jeśli już to na jakimś "poziomie" i z zachowaniem pewnych manier. Pozdrawiam.

Majka
09-12-2003, 08:42
Jeżeli zakładasz, że chcesz zyć z sąsiadem w zgodzie, to nie mozesz nasyłać na niego sanepidu itp. Delikatnie wskaż mu "super rozwiązanie", czyli bakterie, które rozpuszczasz w ciepłej wodzie i wlewasz przez muszlę do szamba. One powoduja rozkład nieczystości i brak smrodu w okolicy.

Moritz
09-12-2003, 09:15
I to jest Twoim zdaniem wystarcząjcy powód aby wypowiadać się w ten sposób? Nikt tu nie wymaga od nikogo czytania, ani odpowiadania, ale jeśli już to na jakimś "poziomie" i z zachowaniem pewnych manier. Pozdrawiam.

Nie uważam, że jest to powód do obrażania kogokolwiek, wyraziłem tylko swoje zdanie.
A że ten "nerwowy Gość" zachował się po chamsku, to chyba nie musiałem pisać, bo to oczywiste.
Pzdr

BigJaro
11-12-2003, 10:31
Moritz ma w 100% rację, bez względu na to czy chamsko czy nie. Ja rzadko zaglądam na forum (choć jest bardzo pomocne) i się wypowiadam właśnie dlatego że np. 10 niechlujów wpisze pomóżcie, co zrobić, dlaczego itp. a mnie zajmuje czytanie takich postów np. 20min, które marnuję bo w 90%jak je otworzę to ani mnie to interesuje, ani umiem pomóc. Ostatnio po prostu ignoruję w ogóle takie posty, ale i tak jest ich tak dużo, że trzeba się przełączać między stronami itd. a to trwa. Jakiś porządek by się przydał.

11-12-2003, 10:50
W kwesti wypowiedzi na Forum.
Kiedyś mówiono "panie pohamuj się", teraz mówi się "chamie opanuj się".

11-12-2003, 12:33
Przyłączam się do sedna wypowiedzi tego niby chamskiego gościa. Straszne niechlujstwo przez takie nieczytelne posty się robi na forum.

Iro
11-12-2003, 15:00
Przyznaję rację, zapodałem z tematem. jestem jeszcze dość "świeży" na forum. Będę się pilnował. Może jakiś przyklejony wątek mówiący o porządku byłby bardziej na miejscu. Tego z pewnością nie czytają wszyscy i dalej osły będą robić oborę z forum, nie zważając na wysublimowany gust wielu "gości".

12-12-2003, 09:36
Iro jestem z Tobą. Pisz jak umiesz najlepiej dla siebie, to Forum jest dla Ciebie a nie odwrotnie a jego "skład osobowy" cóż trochę odzwierciedla "skład naszego społeczeństwa". Czasem podważysz "jedyne słuszne rozwiazanie ...................bo JA takie mam............że o kłpotach nie wspomne" i wtedy spotkasz się "dziwnymi" delikatnie mówiąc wypowiedziami po Twoim adresem, radzę po prostu je zignorować. Życzę jak najwiecej miłych i spokojnych postów i................. 3m się.Gall 8)