PDA

Zobacz pełną wersję : skarga na dostawce energii do URE



hustawek
08-06-2009, 21:24
Witam,

Lada dzień minie (wynikający z umowy) termin, w jakim zakład energetyczny zobowiązał się przyłączyć moją działkę (praktycznie teraz to już gotowy do zamieszkania dom). Na przyłącze czekam już dokładnie 2 lata i 3 miesiące :(. W ciągu tych kilku dni na pewno nie uda im się wybudować przyłącza - mają do postawienia kilka słupów i stację rozdzielczą (bo powstaje obok mnie małe osiedle domków). Mam już dosyć zapewnień, obiecanek, nowych terminów itp. Czy ktoś z Was skarżył może ZE do Urzędu Regulacji Energetyki? Czy to pomogło? Można jeszcze złożyć sprawę do sądu, ale wtedy sprawa będzie się ciągnęła latami....

pzdr

hustawek
08-06-2009, 21:41
dodam jeszcze że mam dosyć odpalania agregatu prądowego linką... :(

krzysiek309
09-06-2009, 06:22
Czyli nie jestem sam. W mojej miejscowości, kilka domów również olewali przez jakiś rok po terminie. Woleli płacić odszkodowanie, ale to dopiero jak się sąsiad upomniał. My czekamy też prawie trzy latka i co najważniejsze trzy miesiące już po terminie ustalonym przez Energetykę. Odpowiedź ENEA Polska -- brak środków finansowych. Może zrobimy cos pod koniec roku. Normalnie ręce opadają.

retrofood
09-06-2009, 06:33
Odpowiedź ENEA Polska -- brak środków finansowych.

ale na premie dla Derekcji środków nie brakuje

krzysiek309
09-06-2009, 06:42
Za każdym razem jak dzwonię to ręce opadają. Teraz my jako mieszkańcy mamy jednego "asa" w rękawie. Buduje się nas już chyba z 6 i większość chce się wprowadzić i wszystkim skoczył się termin wyznaczony na realizację przyłącza. Może faktycznie coś zacznie się dziać.

FlashBack
09-06-2009, 06:54
postawcie generator wiatrowy :)

hustawek
09-06-2009, 07:37
[quote="krzysiek309"]Czyli nie jestem sam. W mojej miejscowości, kilka domów również olewali przez jakiś rok po terminie. Woleli płacić odszkodowanie, ale to dopiero jak się sąsiad upomniał. quote]

Odszkodowanie odszkodowaniem (2,5 zł za kazdy dzien zwloki to zadne pieniadze). Chyba mozna wystawic do sadu w sprawie cywilnej o jakieś zadośćuczynienie - np. zwrot kosztów wynajmu mieszkania, które musze wynajmować bo nie moge sie wprowadzic do swojego domu..

ProStaś
09-06-2009, 18:34
Mam niestety taką samą sytuację, umowę w garści i gruszki na wierzbie.
Jak minie drugi termin będzie skarga do Prezesa URE i najprawdopodobniej powództwo cywilne. Zobaczymy.

kamlotek
09-06-2009, 19:59
Mam ten sam problem :cry: Umowa podpisana 03.2008,termin podłączenia minął 31.03.2009 :evil: .Pod koniec kwietnia przyszedł nowy aneks do umowy z nowym terminem podłączenia do 30.09.2009 :evil: Trzeba zacząć coś działać.Ile mogą olewać człowieka :x

hustawek
09-06-2009, 20:07
Ale jak to przyszedł aneks do umowy?? - przecież aneks do jakiejkolwiek umomwy chyba muszą podpisać dwie strony....(?)

kamlotek
09-06-2009, 20:13
My aneksu nie podpisaliśmy :roll:

ProStaś
09-06-2009, 20:18
My aneksu nie podpisaliśmy :roll:

Ja tak, będzie ładniej w Sądzie wyglądać. Wszak nie pieniacz ze mnie, dałem im szanse, ugodowo chciałem.
Pacta sunt servanta mości włodarze od wolnych elektronów.
Ja to do tego wszystkiego zaczynam czuć się oszukany.

pzdr

kamlotek
09-06-2009, 20:38
Zastanawiamy się jak napisać pismo,aby wypłacili nam należne odsetki za zwłokę :roll: Po przeczytaniu Waszych wpisów wiem,że niewiele ich to obchodzi, wola zapłacić 2,5zł za dzień zwłoki, u nas w umowie jest zapisane,że odsetki nie moga przekroczyć kwoty za podłączenie prądu :roll:

hustawek
12-06-2009, 21:27
podbijam ;)