PDA

Zobacz pełną wersję : Popękały bloczki fundamentowe - proszę o radę specjalistę.



xxsliwaxx
09-06-2009, 21:11
Witam.
Jak w temacie: popękały bloczki fundamentowe na około 6mm - myślę ze piasek w środku był zbyt mocno ubity piach i rozepchnął na zewnątrz sciany - bloczki zaczęły pękać 3-4 dni po zalaniu chudziakiem. Ściany fundamentowe zbudowane są z 9 bloczków na wysokość 127cm i prawie wszystkie rogi domu popękały - proszę o poradę co mam z tym ciężkim tematem zrobić...???
link do zdjęcia: http://picasaweb.google.pl/xxsliwaxx/PokekaneBloczkiFundamentowe# [/list][/list]

jajmar
09-06-2009, 22:17
Przy tak wyskojej ścianie nie masz w projekcie wieńca?

Nie zasypuje sie ścian z jednej strony, do tego ubijając jedna strone a druga pustą.

Wg mnie minimum co powinieneś zrobić to zdjąc jedną warswę bloczke i w to mijesce wykonać wieniec, w zależnosci od tego jak popękały rogi zastanowiłbym sie nad wykuciem ich i wykonaniem rdzenie zrbojonych zakotwionych w ławie. Chudziak cześciowo lub w cąłości do wywalenia.

Poszukaj winnych bo tanie to nie będzie.

xxsliwaxx
09-06-2009, 22:49
w zależnosci od tego jak popękały rogi zastanowiłbym sie nad wykuciem ich i wykonaniem rdzenie zrbojonych zakotwionych w ławie.
.

niebardzo rozumień na czym to ma polegać???

dlaczego chudziak do wywalenia????

jajmar
10-06-2009, 05:58
w zależnosci od tego jak popękały rogi zastanowiłbym sie nad wykuciem ich i wykonaniem rdzenie zrbojonych zakotwionych w ławie.
.

niebardzo rozumień na czym to ma polegać???

dlaczego chudziak do wywalenia????

Bo jak wytniesz narożniki to sie obsypie podsypka pod chudzikiem i potem będzie nastepny problem.

Wycinasz kawałek narożnika do ławy i w to mijesce szalujesz i zalewasz rdzenia żelbetowego, zbrojnie wpuszczasz w ławe.

Tak wogóle to nie da sie tego naprawić a tylko można zabezpieczyć sie przed pękaniem góry domu.

Miałeś wieniec na tej ścianie w projekcie ? Ta ściana była tak wyskoka?

xxsliwaxx
10-06-2009, 06:54
Ok juz rozumiem z tymi narożnikami.
Nie, nie miałem wieńca w projekcie a ścianę podniosłem o jeden bloczek.
Teraz jest dla mnie oczywiste, że tak wysokiej ściany się nie obsypuje z jednej storny - dodatkowo ekipa ubijała skoczem przy samych brzegach scian a tego tez sie nie robi.
Nie mogę przeboleć, jeśli firma która buduje od 20 lat powinna cos takiego przewidzieć - beda robic to na własny koszt, nie odpuszczę tematu bo ja moge się nie znać na robocie ale płace im nie małe pieniądze żeby było dobrze zrobione... a druga sprawa to właściciel firmy nawet nie raczy przyjechac raz dziennie na budowę tylko się tłumaczy, że ma kilka budów i na każdej budowie ma swojego zaufanego człowieka… no to zaufany człowiek super spaprał robotę!!!

a ewentualnie: jeśli obsypałbym teraz ściany z zewnątrz oczywiście już je ocieplę to może tylko sam wieniec wystarczy...??? bo raczej juz na boki nie powinny sie rozejść...???
Styrodur na ściany fund. dawać do samej ławy czy wystarczy 1 metr od góry???

jajmar
10-06-2009, 08:01
a ewentualnie: jeśli obsypałbym teraz ściany z zewnątrz oczywiście już je ocieplę to może tylko sam wieniec wystarczy...??? bo raczej juz na boki nie powinny sie rozejść...???


Dlaczego nie ? Zastanów sie - postawisz na chudziku kilkanaście palet materiłu na ściany, wprawdzie to nie skoczek ale będzie rozpychało juz pekniete ściany. Potem stmple pod strop potem już tylko lżej mu będzie a wiec obciązenia użytkowe. Teraz to zasypiesz zakleisz a potem przez lata będziesz ogladał dom czy aby nie pęka, każda rysa będzie cie niepokiła a może to ściana sie dalej obsuwa.
Weź jakiegoś inżyniera z doświadczeniem niech to oglądnie cięzko po jednym 2 zdjęciach wyrokować. Tylko nie bierz gościa co to spieprzył. Bo on Ci to zalepi i powie ze jest ok.
Masz kierownika budowy ? Widził to ? Czy szef firmy jest kierwonikiem?

xxsliwaxx
10-06-2009, 08:25
No widzisz - jestem laikiem i nie potrafie przewidzieć tachich rzeczy o ktorych ty mówisz - ze przyjdzie materiał, stemple itp.
Bardzo dziękuję za porady - zrobię jeszcze kilka fotek. Jedna sciana też pękła ale już nie wdzłuż tylko pod kontem 45 stopni od ławy w gorę. Czyli w tym wypadku trzeba będzie narożnik około dwa metry zrywać...

Dodam jedną rzecz: dom będzie parterowy bez poddasza użytkowego na dachu blacho-dachówka czyli nie bedzie to wielki ciężar. Ława fundamentowa jest porządna: 80cm szerokości na 50cm głębokość podłoże to glina.

Kierownik budowy nie ma nic wspólnego z firma budowlaną.

Masz może jakąś fotkę jak powiny byc wylane i zazbrojone te narożniki???

akapap
10-06-2009, 09:07
Również podpisuję się pod wypowiedzią jajmar-a.

Nie szukaj tutaj zdjęć. Zaproś kierownika budowy i zapytał dlaczego takie zdarzenie miało miejsce, i dlaczego on nie omówił zagrożeń z ekipą budowlaną.

Jeśli KB będzie kręcił nosem i szukał pośrednich rozwiązań to zmień go póki możesz. W Twoim przypadku, kiedy nie masz doświadczenie z budowlanką i nie masz 400 dni roku żeby się jej nauczyć to musisz mieć nadzorcę na piątkę z plusem, może to być _dobry_ kierownik lub zatrudniony przez Ciebie inspektor nadzoru.

Pozdrawiam.

xxsliwaxx
10-06-2009, 09:19
Dzwoniłem do KB - powiedzaił po krotce tak: narożne ściany fundamentowe maja być na nowo pomórowane żeby je złączyć, następnie ocielpić ściany i obsypać, zdjąć ostatnią warstwę bloczków fun. i zrobić wieniec na całości fundamentów zazbrojony 4 drutami 12-ski + dodatkowo w każdym rogu po 4 druty zgięte na 90 stopni.
Wywalic firme budowlana na zbuty p...
Nie omawiał zagrożej bo powiedział że to tak jakbym 30-sto letniego czlowieka przestżegać żeby nie wkładał ręki w ognisko bo sie popazy.

FlashBack
10-06-2009, 09:26
Również podpisuję się pod wypowiedzią jajmar-a.

Nie szukaj tutaj zdjęć. Zaproś kierownika budowy i zapytał dlaczego takie zdarzenie miało miejsce, i dlaczego on nie omówił zagrożeń z ekipą budowlaną.

Jeśli KB będzie kręcił nosem i szukał pośrednich rozwiązań to zmień go póki możesz. W Twoim przypadku, kiedy nie masz doświadczenie z budowlanką i nie masz 400 dni roku żeby się jej nauczyć to musisz mieć nadzorcę na piątkę z plusem, może to być _dobry_ kierownik lub zatrudniony przez Ciebie inspektor nadzoru.

Pozdrawiam.
kierownik? (powiedzmy, ze za 2000 od calej budowy bedzie slenczal na budowie :D) on moze i kazac rozebrac calosc i wykonac od nowa. do pogonienia jest wykonawca. to dopiero poczatek budowy i kto wie jakie jeszcze niespodzianki ma w rekawie dla swojego inwestora?

pierwek
10-06-2009, 09:50
co do wysokości ściany fundamentowej - ja też mam 125cm i nie mam wieńca (jakoś kierbud nie podpowiedział) no ale przed ubijaniem piachu ściany były obsypane z zewnątrz

co do zazbrajania chudziaka w narożach - to zbrojenie nie powinno łączyć się z częścią wieńca

szafa
10-06-2009, 10:08
Ja miałem podobna "awarię"

http://picasaweb.google.pl/szafax/0027_awaria_naprawa#

tylko na innym etapie (bez płyty) - panowie rozebrali wszystko do samego dna i wymurowali od początku wzmacniając narożniki stalą. Przed zagęszczaniem i ponownym zasypaniem pisakiem fundament obsypałem.

jajmar
10-06-2009, 10:16
Dzwoniłem do KB - powiedzaił po krotce tak: narożne ściany fundamentowe maja być na nowo pomórowane żeby je złączyć, następnie ocielpić ściany i obsypać, zdjąć ostatnią warstwę bloczków fun. i zrobić wieniec na całości fundamentów zazbrojony 4 drutami 12-ski + dodatkowo w każdym rogu po 4 druty zgięte na 90 stopni.
Wywalic firme budowlana na zbuty p...


Czyli kierownik radzi podobnie do tego co ja pisałem wcześniej. Przy parterówce może faktycznie nie trzeba dozbrojać rdzeni w narożach a samo przemurownie pomoże, tylko tak jak wspominałem chudziak cześciowo do wycięcia inaczej ci siądzie po pewnym czasie.

xxsliwaxx
10-06-2009, 10:38
[quote="jajmar
Czyli kierownik radzi podobnie do tego co ja pisałem wcześniej. Przy parterówce może faktycznie nie trzeba dozbrojać rdzeni w narożach a samo przemurownie pomoże, tylko tak jak wspominałem chudziak cześciowo do wycięcia inaczej ci siądzie po pewnym czasie.[/quote]

Dokładnie - chudziak bedzie zerwany na takiej powierzchni na jakiej obsypie sie z pod niego piach i zostanie dolany na nowo (mam nadzieje ze nie bedzie problemu na łączeniu starego chudziaka z nowym...?)

Jest duza szana, że w chudziaku nie będzie zbyd duzych strat bo piach na podsypkę jest z lekką glinką i super sie ubujał więc może nie obsypie się...

Styrodur na ściany fund. dawać do samej ławy czy wystarczy 1 metr od (sciana 127cm wysoka) góry???

xxsliwaxx
12-06-2009, 07:44
Ok mam juz plan działania:

1. Ekipa rozbiera i ponownie muryje popeknae narożniki
2. Docieplam sciany fundamentowe styrodurem (nie wiem jaki bedzie najlepszy i stosunkowo nie drogi)
3. obsypuje sciany gliną (bo takie mam wszędzie podłoże)
4. zrywam ostatnia warstę bloczków fundamentowych i w to miejsce robie wieniec z 4 druty 12fi i strzemiona co 20cm + dodatkowo 4 druty na kazdym rogu laczoce narożniki

5. koncze poziom zero zimną wódka :)

bardzo wam dziękuję za porady