PDA

Zobacz pełną wersję : Panowie - jakie auta są "niemęskie"? ;-)



Capricorn
10-06-2009, 15:56
Pytanie z kategorii - jak by tu kogo zdenerwować ;-)

Jakim autem / jakimi autami (kolor, model) nie chcieliby jeździć Prawdziwi Mężczyźni, bo obciach? ;-)

Ciemnoróżowe auto (model dowolny ;-) ) zdaje się być uniwersalnym rozwiązaniem, ale dla osoby planującej akcję drażniącą też odpada ;-) To co? Ciemnozłoty? Pomarańcz?

Ewunia
10-06-2009, 21:55
prawdziwy mężczyzna w każdym aucie wygląda, jak prawdziwy mężczyzna
no ale są jeszcze tacy, co muszą sobie przedłużać
wtedy to autobus, albo ciągnik siodłowy z naczepą jest najlepszy ;)

Tedii
10-06-2009, 23:06
Ford Ka.
Bo ma lusterko dla kierowcy. :wink:

Capricorn
11-06-2009, 08:32
No właśnie, Ka kiedyś wygrał plebiscyt Twojego Stylu na najbardziej kobiecy samochód roku ;-) Kolejnych nie śledziłam, to i nie wiem, a BARDZO zależy mi na tym, żeby na potężnym rynku motoryzacyjnym namierzyć właśnie tego typu modele.

Plus, wiadomo, że nawet najfajniejszy model można "zepsuć" kolorem, ciekawi mnie, jakie kolory aut działają drażniąco na "mistrzów kierownicy" ;-)

stukpuk
11-06-2009, 10:31
W życiu nie kupiłbym TWINGO :lol: :lol: :lol:
Masakra pod każdym względem!!!!!
Fujjjjj :roll:

piterazim
12-06-2009, 07:56
Gdzieś był ranking najbardziej "męskich" samochodów, czyli takich w których panowie podrywają panów - czołówka to New Beatle, nowy Mini Morris i Toyota Yaris

selimm
12-06-2009, 10:24
Nissan Micra - to kupuje tylko baba albo homoseksualista

oorbus
12-06-2009, 21:13
Picasso - moja żona się w nim czuje świetnie, ja niekoniecznie.
a w sprawie lusterek dla kierowcy:
moje mondeo miało, galaxy, teraz moje V70 też ma...a czy karawan jest kobiecy,hmm

annecy
13-06-2009, 13:03
każde powyżej 7 s do setki jest niemęskie.......... :lol:

p.s. moja mama miała forda Ka fioletowego... siara na maxa..........

KrzysztofLis2
14-06-2009, 11:18
Honda. Każda. Bo hondami, według moich znajomych, jeżdżą tylko homoseksualiści.

Tedii
14-06-2009, 21:35
Honda. Każda. Bo hondami, według moich znajomych, jeżdżą tylko homoseksualiści.
Nieprawda.
Kochający "inaczej". :wink:

KrzysztofLis2
14-06-2009, 22:17
Co by nie mówić, w ustach pewnej części moich znajomych słowo hondziarz jest używane jako obelga...

Hocki_klocki
15-06-2009, 01:46
Różowe każdej marki.

bobiczek
15-06-2009, 02:43
najmniej męska jest chyba platforma na "Paradzie Miłości"
i nie ma znaczenie kto i co nią jeździ
Jest dupiata z załozenia trasy którą jeździ.
A tak serio bardziej to chyba każde autko z reklamą naklejoną tygodnika "dla bab"

oorbus
15-06-2009, 07:58
Honda. Każda. Bo hondami, według moich znajomych, jeżdżą tylko homoseksualiści.

Krzysztof,
ale to się chyba odnosi do moto. w moim kręgu znajomych taka opinia rzeczywiście istnieje. a bierze się to stąd, że hondy są tak wymuniane, takie grzeczne, że każdy potrafi wsiąść i jechać.
Nie wiem, ja hondy nigdy nie miałem :wink:

pozdro

marek_lap
15-06-2009, 14:26
Najbardziej niemeskie są mini coopery, zwykłe SA dla kobiet, a sportowe dla pedałów czy jak mowicie „kochających inaczej”;)

M@riusz_Radom
15-06-2009, 19:54
Jakim autem / jakimi autami (kolor, model) nie chcieliby jeździć Prawdziwi Mężczyźni, bo obciach? ;-)


Ford KA(U)
Renault Twingo
Fiat Panda

ale o gustach się nie dyskutuję więc wszystkich twardzieli dojeżdżających w/w nie potępiam ani się z nich nie naśmiewam :lol:

M@riusz_Radom
15-06-2009, 19:58
każde powyżej 7 s do setki jest niemęskie.......... :lol:




Ale to tak do 30'stki, potem się już ważniejsze jest ile mamy miejsca za kierownicą oraz czy fotel "nie ciśnie" ;)

Capricorn
20-06-2009, 11:31
dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Ja mam chyba dość męski gust, bo wiele waszych propozycji wywoływało ciarki na plecach ;-)

Ale, widziałam wczoraj ciemnopomarańczową hondę jazz, i aż po cichu zapiszczałam ;-) Choć jak oglądam w innych kolorach, to autko takie samo, jak inne...

Cpt_Q
20-06-2009, 23:55
Moje spostrzeżenie jest takie, że na około 90% widzianych przeze mnie (przynajmniej w Trójmieście) wielkich i lśniących Miśków Pajero lub Jeep'ów Cherokee z full wypasem (brakuje im tylko wyrzutni rakiet Patriot na dachu) - za kierownicą siedzą Panie - jakieś do tego filigranowe, na szpileczkach etc...
Domyślam się, że wtedy się czuja bezpiecznie.
;)

Tedii
22-06-2009, 22:44
Dokładnie to samo zauważyłem.
Dodam jeszcze że przeważnie jest to mała kompaktowa blondyneczka krótko ścięta.
Może to ta sama?
:wink:

docent161
23-06-2009, 06:03
A w HONDZIE to chodzi o znaczek H

Tedii
23-06-2009, 22:23
Tak,tak, w Hyundayu też! i Hanomagu! :wink:
A ciekawe kto jeździ Citroenem?? :wink:

iza mama gabora
26-06-2009, 13:06
Honda. Każda. Bo hondami, według moich znajomych, jeżdżą tylko homoseksualiści.

Albo samobójcy.Trzech znajomych pochowaliśmy,najpierw wyjmując z tych aut :evil:

d5620s
22-07-2009, 09:39
U mnie w mieście z czarnych terenówek lub prawie- terenówek z reguły nie wysiada macho ale wspomniana już kompaktowa blondyneczka lub takiż facecik. Coś w tym jest:) Chyba chodzi o to, aby dodać sobie animuszu:) ja jako wizualnie - nie intelektualnie! kompaktowa też prawdopodobnie czułabym się jeszcze pewniej w dużym autku....

iza mama gabora
22-07-2009, 11:39
Tak,tak, w Hyundayu też! i Hanomagu! :wink:
A ciekawe kto jeździ Citroenem?? :wink:

Citroenem jeździ mój kolega(sędzia :wink: ) Ale on jakiś dziwny jest :wink:

barto307cc
23-07-2009, 19:09
- Audi TT
- Volkswagen New Beetle

:lol: :lol:

Hmm u mnie jeździ Audi TT facet....ale zawsze z kolegą,czyli mówi samo za siebie :lol: :roll:

I.W.
27-07-2009, 23:53
Podobno Alfy Romeo a ostatnio Mito szczególnie. Tzn była w czołówce po głosowaniu przez kochających inaczej w europie zachodniej. Tak wyczytałem po tym jak ją kupiłem :wink: . Trudno, trzeba będzie częściej ogladać się za siebie. Ale lusterka dla kierowcy nie ma.

malka
28-07-2009, 22:16
Moje spostrzeżenie jest takie, że na około 90% widzianych przeze mnie (przynajmniej w Trójmieście) wielkich i lśniących Miśków Pajero lub Jeep'ów Cherokee z full wypasem (brakuje im tylko wyrzutni rakiet Patriot na dachu) - za kierownicą siedzą Panie - jakieś do tego filigranowe, na szpileczkach etc...
Domyślam się, że wtedy się czuja bezpiecznie.
;)

nie jestem blond, tym bardziej filigranowa, a juz broń bosze na szpileczkach, a lubię moje czarne jeździdło i czuję się w nim bezpiecznie.

A w moich komentach gdzieś jest fota z wyrzutniami prawie patriot :wink:
Uważam, ze równie dobrze mógłby jeżdzic nim facet, i nie wygladałby niemęsko (choć Hammer, pewnie bardziej męski :wink: )

smartcat
03-08-2009, 14:19
A o tych samochodach marzą gaye

http://moto.onet.pl/129998,5343233,1,zdjecie.html?node=27

smartcat
03-08-2009, 14:29
A kto jeżdzi takim autem

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Expedition

silnik 5,4 długi na 5,3 m wysoki na 2m szeroki na 2 metry 223kW

ciekawe czy psycholodzy podchodzili do tematu auto a osobowośc wlaściciela?

albo taki

http://en.wikipedia.org/wiki/Dodge_Ram

chociaż najpiekniejszy na całym swiecie jest expediszynek :lol: 8)

smartcat
03-08-2009, 15:29
Firma British Car Auctions (BCA) zajmująca się sprzedażą aut w Wielkiej Brytanii opublikowała ciekawy raport o kolorach samochodów, które najchętniej kupują kierowcy w Anglii.

Oto lista 10 najpopularniejszych kolorów aut oraz przypisywane im znaczenia opisujące cechy osobowości właściciela:

1. Kolor srebrny - kierowca pragnący być postrzeganym jako osoba ciesząca się dostatkiem i prestiżem.
2. Kolor niebieski - spokojni i łagodni kierowcy, przedkładający relacje międzyludzkie nad wartość pieniądza.
3. Kolor czarny - kierowcy chcący podkreślić swój autorytet w stosunku do innych użytkowników motoryzacji.
4. Kolor szary - oznaka stałości charakteru, solidność.
5. Kolor czerwony - osoby o płomiennym charakterze i z odrobiną szaleństwa, lubiące brać wszystkie sprawy w swoje ręce.
6. Kolor biały - oznaka indywidualizmu i zachłanności na życie.
7. Kolor zielony - kierowca dbający o przestrzeganie przepisów, próbujący łagodzić nerwowe sytuacje.
8. Kolor żółty - kierowca nieobawiający się uwolnić drzemiącej w jego wnętrzu natury dziecka.
9. Kolor beżowy - kierowca towarzyski i pogodny.
10. Kolor złoty - kierowca pragnący wyrazić swoją niezależność.

resor
03-08-2009, 15:34
każde powyżej 7 s do setki jest niemęskie.......... :lol:

p.s. moja mama miała forda Ka fioletowego... siara na maxa..........

masz błędne dane. do setki musi byc mniej niz 6 sekund i na 1/4mili mniej niz 13 sekund :D oczywiście tylny nepęd ze szpera w dyfrze 8)

z aut które sa nie męskie :
- panda
-mirca
-ka
-jakies smieszne kia
-śmieszne hjundaje-śmieszne dełu
-raneulty np.thalia ,clio
-picasso 1.dwójka moze byc

albertos
06-08-2009, 10:24
Kolor chyba nie robi większej różnicy, no może jakiś taki jasno różowy może być źle odbierany. Z samochodami kobiecymi kojarzy mi się np. Opel Tigra.

M@riusz_Radom
06-08-2009, 14:43
A kto jeżdzi takim autem

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ford_Expedition

http://en.wikipedia.org/wiki/Dodge_Ram



Jeździłem jednym i drugim w USA ale od razu mówię, że jestem hetero - fanatyk :)

galka
06-08-2009, 17:22
Firma British Car Auctions (BCA) zajmująca się sprzedażą aut w Wielkiej Brytanii opublikowała ciekawy raport o kolorach samochodów, które najchętniej kupują kierowcy w Anglii.

Oto lista 10 najpopularniejszych kolorów aut oraz przypisywane im znaczenia opisujące cechy osobowości właściciela:

1. Kolor srebrny - kierowca pragnący być postrzeganym jako osoba ciesząca się dostatkiem i prestiżem.
2. Kolor niebieski - spokojni i łagodni kierowcy, przedkładający relacje międzyludzkie nad wartość pieniądza.
3. Kolor czarny - kierowcy chcący podkreślić swój autorytet w stosunku do innych użytkowników motoryzacji.
4. Kolor szary - oznaka stałości charakteru, solidność.
5. Kolor czerwony - osoby o płomiennym charakterze i z odrobiną szaleństwa, lubiące brać wszystkie sprawy w swoje ręce.
6. Kolor biały - oznaka indywidualizmu i zachłanności na życie.
7. Kolor zielony - kierowca dbający o przestrzeganie przepisów, próbujący łagodzić nerwowe sytuacje.
8. Kolor żółty - kierowca nieobawiający się uwolnić drzemiącej w jego wnętrzu natury dziecka.
9. Kolor beżowy - kierowca towarzyski i pogodny.
10. Kolor złoty - kierowca pragnący wyrazić swoją niezależność.

okazuje się ,że auta w w/w kolorach określają ich kierowców jako osoby solidne ,spokojne,może zachłanne na życie ale jeżdżące kulturalnie i przepisowo ,towarzyskie,łagodne :D

No to ja chciałabym zapytać jaki kolor mają samochody tych innych użytkowników,którzy lubią pukać sie w czoło,trąbić nerwowo i wyprzedzać na piątego? :D :D nie wymieniono tu różowego... :wink:

mikolayi
06-08-2009, 21:16
każde powyżej 7 s do setki jest niemęskie.......... :lol:

p.s. moja mama miała forda Ka fioletowego... siara na maxa..........

masz błędne dane. do setki musi byc mniej niz 6 sekund i na 1/4mili mniej niz 13 sekund :D oczywiście tylny nepęd ze szpera w dyfrze 8)

z aut które sa nie męskie :
- panda
-mirca
-ka
-jakies smieszne kia
-śmieszne hjundaje-śmieszne dełu
-raneulty np.thalia ,clio
-picasso 1.dwójka moze byc

a Ty czym jeździsz ?

albertos
07-08-2009, 09:35
Tak na prawdę te samochody o niczym nie świadczą i rozpatrywanie, że ten to jest męski, a ten damski do niczego nie prowadzi, nie każdy jeździ takim samochodem jaki się mu podoba.

M@riusz_Radom
07-08-2009, 12:27
Tak mówią Ci, którzy jeżdżą niemęskimi samochodami :P

resor
09-08-2009, 11:01
a Ty czym jeździsz ?

200 konnym e30 w wąskiej lampie ze szperą na pokładzie :D

wcale mi nie przeszkadza to że auto ma skończone 23 lata.każdy gdy do niego wsiada jest w szoku i nikt nie che uwierzyć że to auto ma tyle lat.ja wiem że nigdy się go nie pozbede


mikolayi a ty czym jezdzisz :?:

mikolayi
13-08-2009, 20:44
ja ?
"śmiesznym"" hultajem" który ma komplet poduch i kurtyn. Wożę nim rodzinę. Może dlatego nie ma 23 lat. No i ma wiecej miejsca na nogi niż e30 na tylnej kanapie.

PS. jeszcze jeżdżę smieszną corsą, ale oba moje auta w sumie nie mają tyle lat co jedno Twoje...
PS 2. Czy już ma zabytkowe tablice ?

M@riusz_Radom
14-08-2009, 13:53
1 : 0 dla Mikołaja

Mały
17-08-2009, 07:42
Dla mnie auto ma jeździć i śmiać mi się chce jak ktoś p...li bzdety typu "bo Kia czy Hyundai to shit", kiedy nawet w nim w życiu nie siedział.Ale z przekory(?) dosiada 20-ia lat starszego VW czy inną bejcę.
Nie potrzebuję potężnej limuzyny, tylko niewielkiego sprytnego autka z dodatkami typu "jaśki" czy ABS. I żeby fura nie była przyczyna pożerania mojej całej wypłaty.
Dlatego też z Pikadora(bardzo fajne autko-zielony) przesiadłem się na Ignisa(biały) w dieslu co mi w zupełności wystarcza (ostatni wypad w góry to koszt niecałe 300 zł w czasie ok. 8godzin(noc)).

aneoli
23-08-2009, 07:57
Dla mnie auto ma jeździć i śmiać mi się chce jak ktoś p...li bzdety typu "bo Kia czy Hyundai to shit", kiedy nawet w nim w życiu nie siedział.Ale z przekory(?) dosiada 20-ia lat starszego VW czy inną bejcę.
Nie potrzebuję potężnej limuzyny, tylko niewielkiego sprytnego autka z dodatkami typu "jaśki" czy ABS. I żeby fura nie była przyczyna pożerania mojej całej wypłaty.
Dlatego też z Pikadora(bardzo fajne autko-zielony) przesiadłem się na Ignisa(biały) w dieslu co mi w zupełności wystarcza (ostatni wypad w góry to koszt niecałe 300 zł w czasie ok. 8godzin(noc)).

Przyłączam się do przedmówcy

Paty
23-08-2009, 21:28
kiedyś Cejrowcki ( mój ulubieniec) powiedział , że większość ludzi traktuje swoje samochody jak breloczki---choineczki............wymuskany, wymacany, zadłużony, ale sąsiada szlag trafia .....................wiec on ma to w dooopie czym jeździ aby na łeb się nie lało i ciągnęło do przodu.............a jeździ kilkunastoletnią corsą............a widział o wiele więcej niż panienki w jeepkach i panowie w bmw 7


ja np. uwielbiam miec ubłocony , samochód , myje go raz do roku..........nie znosze wypolerowanych błyskotek wyciągniętych spod koca ze studoły .............bo aż strach sie ztakim kierowcą spotkac na drodze bo widac że autko to całe jego zycie...........i rzado z niego korzysta

Ewunia
27-08-2009, 20:12
i nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi - wszystko jasne ;)

d5620s
30-08-2009, 16:20
nigdy nie oceniam ludzi po autach... z wyjątkiem osobnego gatunku na naszych drogach (mieszkam przy przelotówce to się naoglądam). Chodzi mi mianowicie o homo przedstawicielus handlowus dosiadający zwykle pandy tudziez opla. Trzymający komórki w obydwu łapach a kierownicę....chyba niczym:) Ostatnim hitem był u nas frajer w oplu z silnikiem 1,2 wyprzedzający na trzeciego pod górę dośc solidną. Ale to przeciez nie zależy od samochodu. Sa doskonali kierowcy w małych zwinnych autkach i zawalidrogi w pseudoterenówkach. Bo jak inaczej nazwać wypicowane błyszczące autko z jasnymi skórami i zamszowymi wycieraczkami, którego kontak z błotem powoduje spazmy u właściciela? Coś tu jest "niehalo". Ostatnio znajomy obraził się gdy nazwałam jego "terenówkę" samochodem "rodzinnym":P

resor
07-10-2009, 08:32
ja ?
"śmiesznym"" hultajem" który ma komplet poduch i kurtyn. Wożę nim rodzinę. Może dlatego nie ma 23 lat. No i ma wiecej miejsca na nogi niż e30 na tylnej kanapie.

PS. jeszcze jeżdżę smieszną corsą, ale oba moje auta w sumie nie mają tyle lat co jedno Twoje...
PS 2. Czy już ma zabytkowe tablice ?


słabo znasz sie na motoryzacji skoro myślisz że 23 letnie auto może miec zabytkowe tablice.jest wiele wiecej warunków do spełnienia żeby je dostac .ciekawe gdzie bede twoje auta wwieku 23 lat ?? pewnie nadal bede jezdziły ale po dwukrotnym przetopieniu w hucie :lol:


co z tego że twoje auto jest dwa razy młodsze jak jest 4 razy wolniejsze i nie daje żadnej frajdy z jazdy.ja rodzine też woże ale czym innym.może nie widziałes jeszcze modelu swojego auta po wypadku.kurtyny i poduszki na wiele się nie zdają.widzialem nie jedno e30 po wypadku z innym nowym autem i każdy byl zdziwiony bo w e30 wymienia sie tylko blachy a u konkurencji podłoga i dach pofałdowane


i nie pisać mi to że nie jezdziłem kia,hundajem czy oplem bo jeżdziłem ale to sa zwykłe puszki dla panów w kapeluszach

mikolayi
07-10-2009, 09:29
kolega resor dwa miesiące nad ripostą myślał...

PS. w e30 wymienia się oprócz blach jeszcze kierowcę, bo kręgosłup poprzedniego pochłania całą energię zderzenia

resor
09-10-2009, 13:55
kolega resor dwa miesiące nad ripostą myślał...


ty za to jak widze próbujesz sie dowartościować w internecie :lol: ja mam ciekawe życie i nie musze siedziec tyle na internecie co nie którzy

może u ciebie zaniknął pewien hormon i dlatego nie przywiązujesz uwagi do samochodu i nie tylko do niego bo jak wszyscy wiedzą prawdziwi faceci mają pociąg nie tylko do dobrych samochodów ...

co do blach to popytaj laweciarzy którzy wożą auta z wypadków co sądza o e30 czy mercedesach a co o chinczykach,korecanczykach itd..bardzo dobrze wiem ze musi byc strefa zgniotu która pochłonie częsc energii ale to temat rzeka 8)

mikolayi
12-10-2009, 09:55
nie rozpędzaj się, bo będę niemiły
popracuj nad ortografią
akurat laweciarz nie jest dla mnie autorytetem
jestem w takim wieku, że już zdążyłem swoją wartość poznać i niczego nie muszę udowadniać
co do tego, do czego przywiązuję wagę to nie dorosłeś do dyskusji na pewnym poziomie więc Ci podaruję i nie przywiążę wagi do Twojej wypowiedzi.

Nie musisz dziękować

EOT

resor
12-10-2009, 19:21
ja popracuje nad ortografią a ty nad budowa zdań okej panie miodek ?? :D


prawda taka jest że prawdziwy facet musi odpowiednio wyglądac,zachwywać się ,miec odpowiedni zawód ,interesować sie odpowiednimi rzeczami i jezdzic odpowiednim autem.czy to moja wina że ty nie przywiazujesz wagi do tego czym jezdzisz ?? nie i mnie to wcale nie obchodzi

majac porządne auto ma sie je nie po to żeby sobie cos udowodnic jak ty twierdzisz tylko po to że ona ma nam dawac radość z jazdy

melanrz
12-10-2009, 19:42
masz błędne dane. do setki musi byc mniej niz 6 sekund i na 1/4mili mniej niz 13 sekund :D oczywiście tylny nepęd ze szpera w dyfrze 8)


Ta? Uwazasz ze moj VW T3 WESTFALIA jest autem niemeskim?




co z tego że twoje auto jest dwa razy młodsze jak jest 4 razy wolniejsze i nie daje żadnej frajdy z jazdy.



No masz racje. Najwazniejsze jest ile auto ma do setki. Oprocz tego nic sie nie liczy...



może nie widziałes jeszcze modelu swojego auta po wypadku.kurtyny i poduszki na wiele się nie zdają.widzialem nie jedno e30 po wypadku z innym nowym autem i każdy byl zdziwiony bo w e30 wymienia sie tylko blachy a u konkurencji podłoga i dach pofałdowane


Ta?? Ja jezdze 20-letnim VW T3 Westfalia... Zaloze sie, ze po zderzeniu z Twoim "niezniszczalnym cudem" u mnie musialbym wymienic zderzak, a u Ciebie auto do kasacji.



i nie pisać mi to że nie jezdziłem kia,hundajem czy oplem bo jeżdziłem ale to sa zwykłe puszki dla panów w kapeluszach


tiaaa




majac porządne auto ma sie je nie po to żeby sobie cos udowodnic jak ty twierdzisz tylko po to że ona ma nam dawac radość z jazdy

Ja pier.... sorry, moze Cie zadziwie, zalame Twoj caly swiatopoglad i przez miesiac nie wyjdziesz spod łóżka leżąc załamany, ale BMW E30 to nie jest najporzadniejsze auto. Sam fakt, ze 90% mlodych teraz jezdzi BMW sugeruje ze od porzadnosci kieruje ich bardziej cena tych samochodow.

Aha... zeby nie bylo, to mam 20 lat i jak widac, troche inne podejscie do motoryzacji niz Ty... Ale nic... Szczesliwie omijaj drzewa swoim SUPER MOCNYM MEGA TUNINGOWANYM 200 KONNYM BMW!!

resor
14-10-2009, 10:15
melanrz też miałem i jezdziłem t3 i wcale takie twarde nie jest.polonez truck byl twardszy .moze twój ma silnik z przodu i dlatego jest taki twardy :D pewnie nigdy na oczy nie widziałes 6 cylindrowego silnika BMW i podłużnic i dlatego gadasz głupoty.ja ciesze się że nie już mam t3 bo przy czołówce wiesz co sie dzieje z nogami kierowcy ??

czytałes tytuł tematu ?? auta prawdziwego faceta a nie rodzinne auto czy auto do pracy.trzeba było uważac w szkole to może nie mielibyscie problemow z rozumiem zadawanych pytań i kogo obchodzi to że masz inne podejscie do motoryzacji jak temat jest o czymś innym

czy widzieliście jakikolwiek film z bondem czy innym męskim bohaterem filmów ktory by ujeżdzał matizy i inne cuda ??? nie nie widzieliści i nie zobaczycie ciekawe dlaczego co ?? macie jakies wytlumaczenie ?


e30 to nie jest szczyt moich marzeń ale tylko na nie mnie stac

Żelka
14-10-2009, 10:27
Nie meskie auta to takie ktore same drzwi nie otwieraja jak kobieta do nich podchodzi.
I takie co jak ta kobieta juz tam usiadze nie mowia do niej - pieknie dzis wygladasz i co ci kupic kochanie. 8)
p.s. przepraszam, ze sie wypowiadam pomimo tego, ze nie jestem Panem :wink:

mikolayi
15-10-2009, 09:11
prawda taka jest że prawdziwy facet musi odpowiednio wyglądac,zachwywać się ,miec odpowiedni zawód ,interesować sie odpowiednimi rzeczami i jezdzic odpowiednim autem.

Zatem kilku warunków prawdziwego faceta nie spełniasz i, nie czarujmy się, nigdy spełniać nie będziesz.
Są jeszcze inne warunki ale o nich pewnie nigdy nie słyszałeś i, nie czarujmy się, nie będziesz zapewne mieć nawet szansy usłyszeć.

Mały
15-10-2009, 12:29
Resor - mam propozycję - szpanuj swoją padlinką na forum BMW czy bulwarze wioskowym ok?
Bo te posty o wyzszości e30 nad innymi autami nie wnoszą nic sensownego do dyskusji oprócz tego, że będziesz bronił swoich racji budząc uśmiech politowania u większości z nas... ;)
Kochasz swoją bejcę? To pojedź na zlot, poszalej, pogadaj itp. Jakbyś nie zauważył - tu to nikogo nie rusza...
Mnie jakoś auto z wentylatorem na emblemacie za bardzo nie pociaga. Tak samo jak i VW czy Audi. Są fajne, ale ja mam inne gusta.
Pozdrówka.
PS - ostatnio jakiś tepy debil w granatowym e30, koło Estakady Kwatkowskiego w Gdyni musiał się swoją "rzuconą na glebę" bejcą pokazać - zwłaszcza jak się wyprzedza poboczem, zajeżdża drogę , a potem ...ucieka.
Ale to chyba ty nie byłeś co? 8)

resor
20-10-2009, 07:49
prawda taka jest że prawdziwy facet musi odpowiednio wyglądac,zachwywać się ,miec odpowiedni zawód ,interesować sie odpowiednimi rzeczami i jezdzic odpowiednim autem.

Zatem kilku warunków prawdziwego faceta nie spełniasz i, nie czarujmy się, nigdy spełniać nie będziesz.
Są jeszcze inne warunki ale o nich pewnie nigdy nie słyszałeś i, nie czarujmy się, nie będziesz zapewne mieć nawet szansy usłyszeć.

możesz dokładnie napisać których warunków nie spełniam i spełniał nie będę ??czy napisałes tak tylko z rozpedu i nie wiesz o co tak naprawde chodzi a przy okazji prubujesz odreagowac codzienny stres ?? anonimowośc dodaje co odwagi prawda ?? :)


ile jeszcze postów napiszesz zanim udzielisz odpowiedzi zadane w temacie ?? :lol:
napisz jasno i wyrażnie jakie auta według ciebie sa nie męskie ?? czy to takie trudne ?? dziecko z podstawówki albo przedszkola by odrazu zrozumiało pytanie i odpowiedzialo a ty nie potrafisz

jak ty skończyłeś szkole skoro nie potrafisz odpowiedziec na zadane pytanie ??


Mały nie widze żebym szpanował e30 bo nawet zdjecia nie pokazałem ale jak widac zazdroscisz nawet sterej beemki która nigdy nie jezdziłes.ja jezdziłem wiekszoscia aut jakie można spotkac na drodze także mam porównanie do e30 i nie mówie to o seryjnym e30 z 1.6 pod maska bo takim bym na pewno nigdy nie jezdził

mało tego co mnie obchodzi że wyprzedzil cie jakis koles w e30 poboczem ?? co ma piernik do wiatraka ,mi codziennie zajezdzaja droge różni ludzie którzy jada 40km/h i nie wiedza za bardzo co robia na drodze,skrecaja kiedy chca,wymuszaja pierwszeństwo ,ale tym postem pokazales że masz w swojej glowie stereotyp ze bmw jest złe i tylko bmw powoduje wypadki.żadne inne auta niepowoduja wypadkow i nie łamią przepisów tylko nie dobre bmw.proponuje podjechac gdzie robią blacharke i zobaczyc jakich modeli aut stoi najwiecej


jeśli masz jeszcze jakies wątpliwosci zapraszam do lektury http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Morderca_jest_kim_innym_niz_to_op isuja_media.html

mikolayi
20-10-2009, 08:16
prawda taka jest że prawdziwy facet musi odpowiednio,zachwywać się ,.

Zatem kilku warunków prawdziwego faceta nie spełniasz i, nie czarujmy się, nigdy spełniać nie będziesz.
.

możesz dokładnie napisać których warunków nie spełniam i spełniał nie będę ??czy napisałes tak tylko z rozpedu i nie wiesz o co tak naprawde chodzi a przy okazji prubujesz odreagowac codzienny stres ?? anonimowośc dodaje co odwagi prawda ?? :)



Pewnie i tak nie zrozumiesz, ale jakich warunków nie spełniasz odpowiedziałeś sobie sam

Zachęcam do używania słownika ortograficznego

PS. Jeśli jeszcze masz jakies uwagi bezpośrednio do mnie napisz na priv, bo treść Twoich wypowiedzi nieco odbiega od regulaminu forum, z którym proponuję się równiez zapoznać.

M@riusz_Radom
20-10-2009, 08:57
prawda taka jest że prawdziwy facet musi odpowiednio wyglądac,zachwywać się ,miec odpowiedni zawód ,interesować sie odpowiednimi rzeczami i jezdzic odpowiednim autem.

Hehehehehee dobre, prawdziwy facet to dla mnie ktoś, kto zna znaczenie słowa ODPOWIEDZIALNOŚĆ i potrafi się ODPOWIEDZIALNIE zachowywać. Akurat to czym jeździ jest najmniej ważne ...

Można mieć to wszystko o czym napisałeś i być kawałem sqrwysyna albo, jak to mawiają kobiety "drania" I co to ma wtedy wspólnego z męskością ?

Mały
20-10-2009, 21:15
Resor - widzę, że myślenie to dość skomplikowana sprawa dla niektórych...8)
Cały czas podkreślasz zalety swojej bejcy, wyśmiewając posiadaczy np Hyundaia czy Kia... powiedz wprost, że to nie szpanowanie? ;)
Co do zazdrości - mierzysz wszystkich swoją miarą? Taką gablotę oddałbym chyba na złom... nie zazdroszczę, ani Tobie bejcy, ani wygrywającym w lotto milionów. Cieszę się tym co mam i mi z tym jakoś dobrze. Ale ja dziwny jestem. :)
PS - czy jak połowica powie "dziś mam chęć" to odpowiesz " muszę wypucować SWOJĄ furę" czy też poddasz się magii chwili?
Nawet nie próbujesz zrozumieć o czym tu piszemy.
Jeździj swoją 23 letnia beemą, a my ( w kapeluszach, lub bez) spokojnie poprzemieszczamy się swoimi "dziadkowozami" ok?
PS2 - obawiam , się że jakby pojawiło się 5 cm błota to ja bym swoim wysokim "Ignacem" pojechał (mimo, że to nie wersja 4x4), a Ty poczekałbyś na pomoc wieś...eee.. traktorzysty (sam mieszkam na wsi).
PS3 - pracowałem w firmie blacharskiej i widziałem jak potrafią tylnonapędowe bejce reagować na lód. To były takie kolorowe , pogięte blachy.
Pozdrówka.
Aaaa... byłbym zapomniał - co do określania "jaki samochód jest męski", proponuję wybór zostawiać kobietom. W końcu często to dla nich wybieramy 4 kółka. To też One stwierdzą, czy jesteś wymuskanym, narcyzowatym lalusiem w wypicowanej furze, czy też męskim macho w zabłoconym terenowcu - nawiązując do "Testosteronu" co za różnica czy masz 50 czy 350 kucy pod machą jak w mieście... wolno 50 km/h? :lol:

resor
22-10-2009, 20:08
Resor - widzę, że myślenie to dość skomplikowana sprawa dla niektórych...8)
Cały czas podkreślasz zalety swojej bejcy, wyśmiewając posiadaczy np Hyundaia czy Kia... powiedz wprost, że to nie szpanowanie? ;)
Co do zazdrości - mierzysz wszystkich swoją miarą? Taką gablotę oddałbym chyba na złom... nie zazdroszczę, ani Tobie bejcy, ani wygrywającym w lotto milionów. Cieszę się tym co mam i mi z tym jakoś dobrze. Ale ja dziwny jestem. :)
PS - czy jak połowica powie "dziś mam chęć" to odpowiesz " muszę wypucować SWOJĄ furę" czy też poddasz się magii chwili?
Nawet nie próbujesz zrozumieć o czym tu piszemy.
Jeździj swoją 23 letnia beemą, a my ( w kapeluszach, lub bez) spokojnie poprzemieszczamy się swoimi "dziadkowozami" ok?
PS2 - obawiam , się że jakby pojawiło się 5 cm błota to ja bym swoim wysokim "Ignacem" pojechał (mimo, że to nie wersja 4x4), a Ty poczekałbyś na pomoc wieś...eee.. traktorzysty (sam mieszkam na wsi).
PS3 - pracowałem w firmie blacharskiej i widziałem jak potrafią tylnonapędowe bejce reagować na lód. To były takie kolorowe , pogięte blachy.
Pozdrówka.
Aaaa... byłbym zapomniał - co do określania "jaki samochód jest męski", proponuję wybór zostawiać kobietom. W końcu często to dla nich wybieramy 4 kółka. To też One stwierdzą, czy jesteś wymuskanym, narcyzowatym lalusiem w wypicowanej furze, czy też męskim macho w zabłoconym terenowcu - nawiązując do "Testosteronu" co za różnica czy masz 50 czy 350 kucy pod machą jak w mieście... wolno 50 km/h? :lol:


dla kogo myślenie jest skomplikowane ?? bo tego naprawde nie rozumiem i poza toba pewnie nikt nie wie o co chodzi :)

nigdzie się nie chwale swoim autem i zauważ że gdyby mnie ktos nie spytał czym jeżdze, nikt na forum by sie nie dowiedział czy jezdze bo tez uważam co to kogo interesuje to nie ten temat żeby pokazywać swoje auto

jest konkretny temat to sie wypowiedziałem bo takie mam prawo a kilka osób poczuło sie urażona bo oni jezdza rodzinnymi pierdólkami


załóżcie sobie temat najlepsze rodzinne miejskie auto .moze w waszym temacie też cos napisze

wracając do e30 to w rodzinie też sie do niego czepiali tak jak i do motorru,quada ,nawet ta meska czesc rodziny lubiła mi dogadac po co mi to a teraz sie pytaja czy ich wezme na tor żeby sie mogli przejechać :lol: nie jestem cham i ich biore.banan z mordy im nie schodzi możecie wierzyc :D





prawda taka jest że prawdziwy facet musi odpowiednio wyglądac,zachwywać się ,miec odpowiedni zawód ,interesować sie odpowiednimi rzeczami i jezdzic odpowiednim autem.

Hehehehehee dobre, prawdziwy facet to dla mnie ktoś, kto zna znaczenie słowa ODPOWIEDZIALNOŚĆ i potrafi się ODPOWIEDZIALNIE zachowywać. Akurat to czym jeździ jest najmniej ważne ...

Można mieć to wszystko o czym napisałeś i być kawałem sqrwysyna albo, jak to mawiają kobiety "drania" I co to ma wtedy wspólnego z męskością ?

może jeszcze tego nie zauważyle ale kobiety kochaja drani :D zalóż temat to sie dowiesz dlaczego

M@riusz_Radom
23-10-2009, 07:44
może jeszcze tego nie zauważyle ale kobiety kochaja drani :D zalóż temat to sie dowiesz dlaczego

Małolaty może i tak, ale ja pisałem o KOBIETACH - te z reguły są trochę starsze i mądrzejsze ;)

mikolayi
23-10-2009, 07:51
może jeszcze tego nie zauważyle ale kobiety kochaja drani :D zalóż temat to sie dowiesz dlaczego

Małolaty może i tak, ale ja pisałem o KOBIETACH - te z reguły są trochę starsze i mądrzejsze ;)

1:0 dla Mariusza

resor
24-10-2009, 13:16
może jeszcze tego nie zauważyle ale kobiety kochaja drani :D zalóż temat to sie dowiesz dlaczego

Małolaty może i tak, ale ja pisałem o KOBIETACH - te z reguły są trochę starsze i mądrzejsze ;)

1:0 dla Mariusza

nie moge sie z wami zgodzic chłopaki chociaz bym chciał żeby tak było.zreszta znam dwóch seksuologów i kiedys właśnie zaczołem z nimi ten temat jak to jest bo dawniej tez mnie to interesowało co moja siostra na pierwszy rzut oka rozsądna dziewczyna ,prawie 30 lat na karku widzi w swoim narzeczonym ktory w skrócie mowiąc jest kawałem .uja i traktuje ja jak przedmiot.latali za nia inni normalni a ona ciągle wracala do tamtego.na szczescie nie jest został moim szwagrem bo poleciał do jakiejś mężatki która dla niego zostawiła chłopa z dwójka malych dzieci


zdaje sobie sprawe że jest jakis % kobiet ktore maja poukładane w głowie i nigdy nie zdecydowały by sie na takiego partnera nawet na chwile ale to jest według mnie jakies 30% .reszta jesli miała by do wyboru poukladanego faceta a drania wybrala by drania

fighter1983
19-12-2009, 18:44
Honda. Każda. Bo hondami, według moich znajomych, jeżdżą tylko homoseksualiści.
eeee ... troche przesadziles, Vtec daje tyle radosci z jazdy i jakos nie sadze by kobieta krecila autko powyzej 5500 aby poczuc frajde z jazdy Vtec -iem.
Honda jest meskim samochodem w szczegolnosci TypeR

niemeskie wg mnie to wszytskie male okragle wymuskane cudenka z malymi silniczkami Clio, Ka, Poegeot 107 , Corsa itp.

A co do zazartej dyskuscji na temat BMW to w sumie jest cos w stwierdzeniu:
Przedni i naped jest dla dziewczynek, tylny dla facetow - wiadomo że każdy facet woli pchać niż ciągnąć.

retrofood
22-12-2009, 08:13
Czy to jest męskie?

http://static4.demotywatory.pl/uploads/1261468888_by_jaedge_500.jpg

grave
22-12-2009, 12:41
Dla mnie pierwsza trójka aut, których bym nie chciał to:

1.Fiat 500
2.Ford Ka
3.Renault Twingo

natomiast trochę zszokowany jestem jakaś awersją do Hondy? :o jakies głupie skojarzenia, skąd to się bierze?? ja się z tym nie spotkałem po prostu.. 8)

malka
22-12-2009, 12:53
kiedyś Cejrowcki ( mój ulubieniec) powiedział , że większość ludzi traktuje swoje samochody jak breloczki---choineczki............wymuskany, wymacany, zadłużony, ale sąsiada szlag trafia .....................wiec on ma to w dooopie czym jeździ aby na łeb się nie lało i ciągnęło do przodu.............a jeździ kilkunastoletnią corsą............a widział o wiele więcej niż panienki w jeepkach i panowie w bmw 7


ja np. uwielbiam miec ubłocony , samochód , myje go raz do roku..........nie znosze wypolerowanych błyskotek wyciągniętych spod koca ze studoły .............bo aż strach sie ztakim kierowcą spotkac na drodze bo widac że autko to całe jego zycie...........i rzado z niego korzysta

właśnie oddałam moje jeździdło do blacharza - brama mnie zaatakowała :evil:
i pytanie pana,
czy tym autem jeździ pani :o :o :o

no ja, bo co ?

bo kobiety to bardziej dbają o samochody

:oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

ale mój samochód ma jeździć, ma na łeb nie padać i mam mieć przyjemność z jazdy, a to, że młode nakruszy chrupkami, czy ptak osra dach i że myje go tylko latem to jakoś dla mnie kwestia drugorzedna...samochód jest dla mnie , nie ja dla samochodu

M@riusz_Radom
22-12-2009, 14:39
A ja tam lubię mieć czysty samochód. A kilometrów tłukę rocznie w dziesiątkach tysięcy ... Po prostu szlag mnie trafia jak mi się ubranie upieprzy podczas wsiadania albo wysiadania z samochodu .. A ile razy ja sobie spodnie upiep.. przez brudny próg to nie zliczę ......

grave
22-12-2009, 15:31
A dla mnie samochód ma przede wszystkim jeżdzić! A czy będzie trochę przybrudzony, w środku przykruszony to już drugorządna sprawa... 8)
Natomiast nie lubię jak mi ktoś trzaska drzwiami!!! :x

sni6
22-12-2009, 15:49
Niemeskie?? długo by wymieniać... jak dla mnie większość współczesnych aut jest zniewiesciała...
Zmierzam osobiście do Nissana patrola GRI Long ( około 1995-97 rocznika) i muszę przyznac że poza aspekktam dla których chcę ten a nie inny samochód... w sumie można powiedzieć że chyba jest męski...

Capricorn
30-12-2009, 13:57
może jeszcze tego nie zauważyle ale kobiety kochaja drani :D zalóż temat to sie dowiesz dlaczego

Małolaty może i tak, ale ja pisałem o KOBIETACH - te z reguły są trochę starsze i mądrzejsze ;)

za to mężczyźni kochają zołzy ;-)

http://merlin.pl/Dlaczego-mezczyzni-kochaja-zolzy-Czas-na-superbabki_Sherry-Argov/browse/product/1,409413.html

w niezłą stronę poszedł ten wątek....

Arnika
30-12-2009, 22:16
Mój mąż jechał kiedyś nad Bałtyk w kilka aut... i wszyscy nabijali się z volkswagena chyba jakie T ileś tam w kolorze różowym... samochód ów miał ksywę ,,Barbiwóz"
Ja osobiście nie kupiłabym różowego!!! brrrrr , żółtego, i czerwonego auta, bez względu na markę.... (Po prostu nie lubię tych kolorów).

Jaki ma być męski samochód..........?
Nie wiem jaki..........
Ma być mój, i tylko, mój...., nasz i tylko nasz, oraz męża i tylko męża, zależnie kto go użytkuje, i ile aut jest w rodzinie.
Na pewno męski samochód należy do mężczyzny, bo to facet ma na niego zapracować, i jeśli nie należy w żadnej części do banku ( nie jest na kredyt, lizing.....)...........
I w męskim samochodzie nie ma sytuacji, że po włączeniu stacyjki świeci się 2300zł rata miesięczna, jeszcze przez 32 miesiące.....

Marka model.... , nie ważne..., żeby się na głowę nie lało....

Kiedyś mieliśmy nowego nissana primerę, którego musieliśmy sprzedać (był jeszcze na gwarancji... (potrzebna była nam kasa)), po niej zakupiliśmy 19letniego trabanta 600 z inna instalacją elektryczną, musieliśmy ją przerabiać....
Facet co nam sprzedawał to autko popłakał się, bo była to jego inwestycja! za dolary na talony (chyba nie pochrzaniłam), autko miało 19 lat i 595km zrobione! Jeszcze kolce w już sparciałych oponach...., nie mogło odpalić i cudem dojechaliśmy do domu. Oczywiście czekał nas remont silnika.
Ale tyle już mieliśmy aut i żadne nie sprawiło nam tyle radości.
Cieszyliśmy się nim dwa tygodnie, codziennie chichrając do łez. Najlepsze były miny sąsiadów :lol: :lol: :lol: :lol:

Zdarzenie to miało miejsce jakieś 5-6 lat temu, i do dzisiaj nie cieszyły nas tak bardzo nawet nowe wypasione i pewnie nie kobiece, jak niektórzy mówią, auta.


Nie ważne jaka marka, ile ma lat, czy jest czysty, czy brudny, czy ma w ładnym aucie gumowe wycieraczki (moje ma gumowe i dla niektórych to obciach w tej marce!, a dla mnie super), czy ma alusy, czy kołpaki (wg mnie nie poprawia to bezpieczeństwa wcale) ważne, żeby nas do celu dowiózł bezpiecznie, aby auto było nasze. Bo nie kupujemy czegokolwiek, żeby zrobić wrażenie na sąsiedzie.
Ja takie osoby nazywam osobami ze statusem.
A wiecie co to jest status???

Status to jest kupowanie rzeczy niepotrzebnych, za pieniądze, których sie nie ma, żeby zrobić wrażenie na ludziach, których się nie lubi.

Dzisiaj byłam światkiem, jak do jednego pana podjechał komornik i firma windykacyjna i odbierali mu 3 samochody (ma jakąś firmę...), do tej pory chodził dumny i blady..., ale coś musiało mu nie wyjść, że mu zabrali autka...
Ale wcześniej z głową w chmurach chodził, bo on ma ileś tam aut... tylko tyle, że nie jego :( Niektóre samochody ma męskie - ciągniki siodłowe z przyczepami...

Przykre to było dla niego i na pewno wielce upokarzające.

sni6
02-01-2010, 18:30
Na pewno męski samochód należy do mężczyzny, bo to facet ma na niego zapracować, i jeśli nie należy w żadnej części do banku ( nie jest na kredyt, lizing.....)...........
I w męskim samochodzie nie ma sytuacji, że po włączeniu stacyjki świeci się 2300zł rata miesięczna, jeszcze przez 32 miesiące......

W sumie masz 100% racji :)

Poza jednym... leasing przez część przedsiębiorców jest wybierany nie ze względu na brak gotówki tylko ze wzgledu na rozłożenie wydatków i odpisów podatkowych w czasie.

Ja np swój mogę kupić za gotówkę... tylko po co... wole mieć leasing a gotówkę zainwestować w towar :) Mi sie tak bardziej opłaca :)

Natomiast masz racje co do jednego... niemeskie jest posiadanie skarbonki na którą nas nie stać :)

Jak to mawia jeden z moich kolegów: "nigdy nie jeżdzę czymś co jest warte więcej niż moja półroczna pensja" I to jest według mnie meska postawa :)

Arnika
03-01-2010, 22:25
Na pewno męski samochód należy do mężczyzny, bo to facet ma na niego zapracować, i jeśli nie należy w żadnej części do banku ( nie jest na kredyt, lizing.....)...........
I w męskim samochodzie nie ma sytuacji, że po włączeniu stacyjki świeci się 2300zł rata miesięczna, jeszcze przez 32 miesiące......

W sumie masz 100% racji :)

Poza jednym... leasing przez część przedsiębiorców jest wybierany nie ze względu na brak gotówki tylko ze wzgledu na rozłożenie wydatków i odpisów podatkowych w czasie.

Ja np swój mogę kupić za gotówkę... tylko po co... wole mieć leasing a gotówkę zainwestować w towar :) Mi sie tak bardziej opłaca :)

Natomiast masz racje co do jednego... niemeskie jest posiadanie skarbonki na którą nas nie stać :)

Jak to mawia jeden z moich kolegów: "nigdy nie jeżdzę czymś co jest warte więcej niż moja półroczna pensja" I to jest według mnie meska postawa :)

Leasing to jest jedno, a kredyt to drugie...
Ale jeżeli bierzesz leasing , po to aby się wozić, lub dla domu jako kolejne auto.... to chyba nie halo, z drugiej strony, jeżeli można, to czemu nie....

Podobno najlepsze auta są firmowe.

A jeżeli coś nie tak wyjdzie z firmą, a auta są leasingowane, to czy będziesz miał czym jeździć?
Zostanie tylko bilet....

Arnika
03-01-2010, 22:32
Jak to mawia jeden z moich kolegów: "nigdy nie jeżdzę czymś co jest warte więcej niż moja półroczna pensja" I to jest według mnie meska postawa :)

A później w razie stłuczki, widzimy jak facet wścieka się, bo jest to najdroższa rzecz, którą on posiada...., Lub jakaś kobieta zamartwia się co powie jej mąż, jak zobaczy np. podrapany błotnik....
To czemu kupował aż takie auto....????????????

retrofood
04-01-2010, 07:16
http://statichg.demotywatory.pl/uploads/1262288106_by_hannibalking_500.jpg

Arnika
04-01-2010, 07:25
Retfoord Pokazałeś bardzo męskie auto z własnym napędem :lol:
Jednak w/g mnie ten napęd 4*4 był najlepszy :wink:

waldibmw
23-01-2010, 10:10
ja np. uwielbiam miec ubłocony , samochód , myje go raz do roku..........nie znosze wypolerowanych błyskotek wyciągniętych spod koca ze studoły .............bo aż strach sie ztakim kierowcą spotkac na drodze bo widac że autko to całe jego zycie...........i rzado z niego korzysta[/quote] A majtki tez raz na rok?????????? :lol:

waldibmw
23-01-2010, 18:51
a mazda mx-5 wersja sport jaka jest ?? kolor burgund mikka?