PDA

Zobacz pełną wersję : Plamy na nowej elewacji



marchwina
12-06-2009, 20:24
Witam. Może ktoś mi odpisze, poniewaz jestem zalamana. Otóż jesteśmy na etapie elewacji. Kładziony jest puc i po zrobieniu ściany, pojawiły sie plamy, cos jakby zaciek, jakby bylo mokre, ciemniejsze. Nie na całej scianie ale w jednym miejscu, w lini poziomej dlugosci 2-2,5 m. Jestem zalamana bo wyglada to niezbyt ciekawie. Fachowcy na poczatku powiedzieli nam ze to jest mokre i jak wyschnie to plamy nie bedzie, natomiast plama utrzymuje sie juz jakies 2 tygodnie. Teraz fachowcy mowia ze to z czasem zniknie. Ale ile mamy czekac. prosze o rade, co jest tego przyczyna i czy rzeczywiscie z czasem zniknie????A moze jest cos co mozemy zrobic aby to usunac?

leszeq
12-06-2009, 21:22
Jaki tynk(rodzaj, producent)??

fighter1983
12-06-2009, 21:55
Prawdopodobne przyczyny:
1 - blad przy barwieniu (inny kolor, inna baza)
2 - nie wymieszany tynk, tynki gotowe barwione w masie naklada sie po uprzednim wymieszaniu kilku opakowan w jednym duzym zbiorniku/kastrze, a ubywajacy material stale jest dokladany i mieszany z kolejnych pelnych opakowan
3 - wykonawca przerwal prace w "polowie" sciany i nastepnego dnia lub po kilku godzinach dokonczyl
4 - inna partia bazy tynku w mieszalni
5 - Pogoda - padajacy deszcz potrafi wyplukac tynk i pigment z niego
6 - inny wykonawca - kazdy czlowiek w inny sposob zaciera tynk na scianie, wystarczy, ze robi to ktos inny, w inny sposob prowadzi pace i uzyskujemy nieco inna strukture a co za tym idzie - odbieramy kolor w inny sposob
7 - niestabilosc bazy : tu kwestia producenta, jezeli wybrano tynk o nieskiej jakosci - dosc czesto zdarza sie ze producent nie jest w stanie utrzymac jednolitej bazy i pigmentow
8 - niedokladne gruntowanie, pod tynki elewacyjne stosuje sie grunty barwione pod kolor tynku, byc moze zabraklo i zagruntowano bialym lub w innym kolorze

Nic innego nie przychodzi mi do glowy, a raczej nie spotkalem sie z innymi przyczynami

marchwina
13-06-2009, 09:19
Podkład dobrano nam w tym samym kolorze. Własnie do wielkiej misy wlewali kilka opakowan tynku i mieszali to wszystko razem. Praca nie byla przerwana, problem w tym, ze podczas prac, byłam prawie caly czas przy nich, ja od razu zauwazylam ze cos nie tak i powiedzialam ze na tym odcinku jest chyba zle zatarte, bo od razu bylo ciemniejsze ale oni powiedzieli ze wszystko jest ok i wyschnie, ale nie wyschlo:( Pogoda byla bezdeszczowa, ale slonce co chwile wychodzilo i zachodzilo, moze to.
Co do firmy, sprawdze potem jak wyjde z domu. Naprawde wyglada to nieciekawie:( A moze jest sposob na poprawienie tego?

fighter1983
13-06-2009, 09:35
metoda naprawy: kupic farbe w tym samym kolorze i przemalowac sciane, problem jednak w tym ze farba nieco wygladzi strukture, malo tego - farba inaczej sie starzeje, wiec po jakims czasie sciany niepomalowane beda sie nieco roznily.

mpkg
13-06-2009, 10:13
Przemalować całą ścianę, a wcześniej zgłoś reklamację do producenta, tylko nie wierz w teksty typu samo wyszło samo zniknie...

leszeq
13-06-2009, 16:04
Prawdopodobne przyczyny:
1 - blad przy barwieniu (inny kolor, inna baza)
2 - nie wymieszany tynk, tynki gotowe barwione w masie naklada sie po uprzednim wymieszaniu kilku opakowan w jednym duzym zbiorniku/kastrze, a ubywajacy material stale jest dokladany i mieszany z kolejnych pelnych opakowan
3 - wykonawca przerwal prace w "polowie" sciany i nastepnego dnia lub po kilku godzinach dokonczyl
4 - inna partia bazy tynku w mieszalni
5 - Pogoda - padajacy deszcz potrafi wyplukac tynk i pigment z niego
6 - inny wykonawca - kazdy czlowiek w inny sposob zaciera tynk na scianie, wystarczy, ze robi to ktos inny, w inny sposob prowadzi pace i uzyskujemy nieco inna strukture a co za tym idzie - odbieramy kolor w inny sposob
7 - niestabilosc bazy : tu kwestia producenta, jezeli wybrano tynk o nieskiej jakosci - dosc czesto zdarza sie ze producent nie jest w stanie utrzymac jednolitej bazy i pigmentow
8 - niedokladne gruntowanie, pod tynki elewacyjne stosuje sie grunty barwione pod kolor tynku, byc moze zabraklo i zagruntowano bialym lub w innym kolorze

Nic innego nie przychodzi mi do glowy, a raczej nie spotkalem sie z innymi przyczynami

W takim razie nie przyszło Ci do głowy najważniejsze.

Poziomy długi i cienki pas innego koloru, może świadczyć o niedodpowiednim wyschnięciu kleju i podkładu w tym właśnie miejscu. Prawdopodobnie podczas klejenia styropianu dostała się grubsza warstwa kleju między płyty styropianowe i wysychała dłużej i mniej dokładnie, niż pozostała część warstwy zbrojącej. Jest to bardzo mało widoczne podczas wykonywania pracy ale wychodzi podczas wysychania np. bardzo wrażliwych na takie rzeczy tynków silikatowych. Rzadziej zdarza się to przy tynkach akrylowych.

Oczywiście jesli mówimy o szerokiej (około 20 cm) i długiej plamie, to jest to ewidentny błąd wykonawcy przy zacieraniu tynku.

Jedyny ratunek to pomalować farbą.

coulignon
13-06-2009, 17:21
Bingo!
:wink:
Też mi to przyszło do głowy. Stawiam że po zaciągnieciu klejem ekipa "nie zasypywała gruszek w popiele" tylko przystapiła do tynkowania. Silikat jest wrazliwy na byle pierdnięcie więc mozliwe. Ale akryl jest wrazliwy (nie każdy) ma wysokie ph - zaprawa cementowa takie daje. Więc też moze wyjść.

Leszek - naprawdę niezły fachowiec z Ciebie. Pozdrawiam, oby takich więcej.

fighter1983
13-06-2009, 19:54
Dziekuje za uzupelnienie jednej z mozliwych przyczyn leszeq-owi
coulignon to nastepnym razem to napisz a nie klepnij "tez tak myslalem"
a inwestorce życzę zadowolenia z wykonanych poprawek, swoja droga nawet tynki barwione w masie powinno dodatkowo sie dodatkowo malowac, wiadomo - u nas niepraktykowane z powodu oszczednosci.
Co do reklamacji: napewno warto sprobowac. A tak z ciekawosci jaki producent?

leszeq
13-06-2009, 20:17
Bingo!
:wink:
Też mi to przyszło do głowy. Stawiam że po zaciągnieciu klejem ekipa "nie zasypywała gruszek w popiele" tylko przystapiła do tynkowania. Silikat jest wrazliwy na byle pierdnięcie więc mozliwe. Ale akryl jest wrazliwy (nie każdy) ma wysokie ph - zaprawa cementowa takie daje. Więc też moze wyjść.

Leszek - naprawdę niezły fachowiec z Ciebie. Pozdrawiam, oby takich więcej.

Dzięki coulignon :)
Moja wiedza wynika z doświadczenia w tej pracy ("kilka" elewacji się w życiu zrobiło :D ), a nie tylko z czysto teoretycznych ideii.

Żeby dokładnie ocenić problemy inwestorki, przydałoby się jakieś zdjęcie...

marchwina
28-06-2009, 20:14
producent malifarb tynk akrylowy. ta "plama" leci w poziomie przez cala sciane a wysokosc jej to jakies20-30 cm. Wykonawca probowal to zamalowac ale nie bardzo wyszlo, nam wmawia zebysmy cudow nie oczekiwali bo on nic nadzwyczajnego z tym juz nie zrobi. Jestem wsciekla bo teraz widze ze takich zaciekow na scianie jest wiecej ale juz mniej widocznych. tynk jest zamazany, nie ma struktury, ostatni sciana wyszla im juz bardzo ladnie tak jak powinno byc. Powiedzialam ze nie wiem co zrobia, ale wszystkie sciany maja tak wygladac, a on chce mi malowac. Co z tego kiedy to wyglada tragicznie, widac jakby zacierane bylo we wszystkie strony swiata, mam wrazenie ze ja zrobilabym to lepiej. Wiele osob widzac to twierdzi ze to wina zacierania, tzn zlego wykonania przez wykonawce. tylko co my teraz mozemy zrobic. Czy mozemy kazac mu zwrocic koszty materialu?? Chetnie wrzuce zdjecie tylko nie bardzo wiem jak to zrobic. Gdyby ktos byl chetny to wyslalabym zdjecie na priv a ten ktos wrzucilby zdjecie na forum.

leszeq
28-06-2009, 20:31
no to ja poproszę te fotki

fighter1983
28-06-2009, 22:59
ja tez, moze byc mailem

marchwina
30-06-2009, 20:42
leszeq wysłałam fotki, prosze o opinie

Zbigniew100
01-07-2009, 07:31
inny wykonawca - kazdy czlowiek w inny sposob zaciera tynk na scianie, wystarczy, ze robi to ktos inny, w inny sposob prowadzi pace i uzyskujemy nieco inna strukture a co za tym idzie - odbieramy kolor w inny sposob

To jest dosyć częsty błąd wykonawców. Niestety tynk do ponownego położenia. :cry:

leszeq
03-07-2009, 21:47
Na życzenie autorki wstawiam fotkę :)

http://img190.imageshack.us/img190/3198/obraz143l.jpg (http://img190.imageshack.us/my.php?image=obraz143l.jpg)

Zdecydowanie błąd wykonawcy! Prawdopodobnie tynk był nakładany przy zbyt wysokiej temperaturze i powstało widoczne łączenie. Na poziomie między górnymi parapetami widać lekką poziomą linie. Już w tym miejscu wykonawcy zasychał tynk na ścianie, a zwieńczeniem dzieła jest to co widać bardzo wyraźnie poniżej. Mogę się założyć, że na tej wysokości, na której jest łączenie, wypadał jeden z poziomów rusztowania :)
Malowanie może częściowo zamaskować to połączenie, ale nie naprawi struktury. Na samum środku tej plamy widać miejsca gdzie wogóle nie ma struktury. Przysychający tynk powoduje ograniczenie rozprowadzania ziarna i powstają w ten sposób częściowo gładkie powierzchnie. Tego farba nie zamaskuje, jedynie nada jednolity kolor.

fighter1983
03-07-2009, 22:25
Reasumujac: reklamacja u dostawcy/producenta nie wchodzi w gre, tynk jest ok, wykonanie - juz nie
leszeq slusznie zauwazyl - rurka rusztowania utrudniala dostep do tego miejsca i stad "babol"
Rozwiazania brak,nieudolna proba poprawek moze tylko pogorszyc sprawe.... ale ... zawsze moglo byc gorzej

marchwina
06-07-2009, 13:23
Dzieki za opinię. Wykonawca podjal sie ( na wlasny koszt) nalożenia jeszcze raz tynku na to co jest. Zobaczymy jaki bedzie efekt. Mam nadzieje ze bedzie ok. Byłam przy tych pracach i dokladnie w miejscu plamy, byla rama rusztowania i dochodzili do tego miejsca troche z gory i triche z dolu, dlatego plame bylo widac od razu po zdjeciu rusztowania.

fighter1983
06-07-2009, 16:51
Poprosimy fotki po poprawkach i zyczymy zadowolenia z efektu koncowego.

coulignon
06-07-2009, 21:23
swoja droga nawet tynki barwione w masie powinno dodatkowo sie dodatkowo malowac


A czemu?

fighter1983
07-07-2009, 08:59
Chodzi o egalizacje, dotyczy to tynkow krzemianowych: mineralnych i silikatowych. Jest to nic innego jak ujednolicenie koloru oraz hydrofobizacja ostatniej warstwy (wyprawy) czyli zamkniecie jej porów przed woda.

kasan1
11-08-2010, 10:52
Witam

Czytałem wasze wypowiedzi i mam takie pytanko co sądzicie o tej ścianie co poszło nie tak.Ze aż tak żle to wygląda.
Wykonawca mówi że nakładali tynk na całej ścianie bez przerwy ,masa podkładowa niby zastosowana .Tynk silikatowy ,dodam że na reszcie ścian wygląda to normalnie ,nie ma przebicia pustaków .Faktycznie tynk był mieszny na mieszlniku ,dwie rózne partie tynku z tym że nie chce mi się wierzyć że akurat na tej ścianie tylko tak wyszło,ponieważ jeżeli trefny byłby tynk to wyszły by plamy na całości domu a nie tylko na jednej ścianie.Piszę to ponieważ jestem ciekawy waszych opinii.Dodam jeszcze że tynk był nakładany metodą cienkowarstwową bez styropianu i bez siatki.

Vivia
11-08-2010, 11:31
Najczęstsze przyczyny:
* bardziej wątpliwa - jedno wiadro w innym kolorze (niedobarwione lub niedomieszane) - zróbcie próbki z kilku wiader np. na kartce papieru i porównajcie po całkowitym wyschnięciu
* najpewniejsza - wykonawca (jak niestety większość) nie umie kłaść tynków silikatowych, bardzo trudnych w aplikacji. Prawdopodobnie kładł w zbyt wysokiej temperaturze (pow. 23 stopni C), lub przy nieodpowiedniej wilgotności. Możliwe też, że w pełnym słońcu...
Z ciekawości - jaki producent tynku?

kasan1
11-08-2010, 14:56
Producent to Malfarb .Akurat tam pracuje ,wstępnie odrzuciłem reklamacje ,ze względu na prawdopodobny błąd wykonawcy .Wydaję mi się że nie zastosował ( lub rozcieńczył za bardzo) masy podkładowej, chciał zaoszczedzic .Wysłałem próbki do laboratorium i zobaczymy co i jak z tynkiem ale na 99% to nie wina tynku .Ale może jeszcze macie jakieś inne propozycje.

EWBUD
14-08-2010, 11:49
Na życzenie autorki wstawiam fotkę :)

http://img190.imageshack.us/img190/3198/obraz143l.jpg (http://img190.imageshack.us/my.php?image=obraz143l.jpg)

Zdecydowanie błąd wykonawcy! Prawdopodobnie tynk był nakładany przy zbyt wysokiej temperaturze i powstało widoczne łączenie. Na poziomie między górnymi parapetami widać lekką poziomą linie. Już w tym miejscu wykonawcy zasychał tynk na ścianie, a zwieńczeniem dzieła jest to co widać bardzo wyraźnie poniżej. Mogę się założyć, że na tej wysokości, na której jest łączenie, wypadał jeden z poziomów rusztowania :)
Malowanie może częściowo zamaskować to połączenie, ale nie naprawi struktury. Na samum środku tej plamy widać miejsca gdzie wogóle nie ma struktury. Przysychający tynk powoduje ograniczenie rozprowadzania ziarna i powstają w ten sposób częściowo gładkie powierzchnie. Tego farba nie zamaskuje, jedynie nada jednolity kolor.

Jak tak sobie patrzę na to zdjęcie, to zastanawiam się jak można być tak bezczelnym i wmawiać w żywe oczy, że ta plama zniknie:)
Takie wykonanie to PORAŻKA.

grzegorz1686
14-08-2010, 18:01
proszę popatrz na widerka z jakich tez korzystali fachowcy na małej naklejce małym drukiem powinno być napisane jaka to baza tynku , a mianowicie moze być to baza "B" czyli szara , natomiast baza "A" to jest kolor biały robiony na bieli tytanowej (przed barwieniem pigmentami) czyli jezeli byłoby to co przypuszczam to masz problem i to nie mały , na codzień pracuję przy tynkach własciwie mieszam je w dysolwerach , naturalnie pracuje z tynkami silikatowym , silikonowym , akrylowym , polikrzemianowym i.t.d od gradacji 0,5 do nawet 3,5 mm. i tez je barwie na całą gamę kolorów zamówionych przez klientów klienci napiszę że mają pomysły na kolor swojego gniazdka czasami nie do przyjecia ale to nie mu mamy tam mieszkac , ale jezeli zabarwi sie baze "B" takim samym pigmentem to wyjdzie kolor całkiem inny i odbiegajacy od zamówionego , wcale nie jest powiedziane ze mieszane było wszystko w jednej kadzi tak wam wmówiono , magazym wydał co miał a reszte sie domieszało ........ to jest urok naszych polskich firm choc u nas tego sie nie stosuje tylko taki towar utilizuje z miejsca....... ja natomiast nie zdradze nazwy naszej firmy jestesmy jedyni na rynku polskim i mamy bardzo dobrą opinie klientów bez reklamacji i z pełnym zaufaniem laboranci wchodzą w najmniejsze szczegóły aby towar do magazynu a puzniej do klienta był wysłany w jak najlepszej jakosci a jezeli chcesz pobawic sie w poszukiwania to szukaj w zachodniopomorskim......wiem co napisałem i to moze byc ten problem o czym tez pisze , na zamalowanie tej plamy zastosuj farbę elewacyjną reposan na bazie silikonu i DF-35 nie nalezy ona do tanich ale to najlepszy chyba sposób.....

grzegorz1686
14-08-2010, 20:09
http://www.csv.pl/Media/Files/4M-CSV-Chemia-Budowlana/farby_fasadowe/reposan_sk taka mała podpowiedz ..... i za razem zdradzenie nazwy firmy :)))) , prosze o pełne zaufanie przy czm prosze pamietać aby zastosować ten sam kod oraz nr. pigmentu ....... dostępność tych farb i tynków jest dostepna w sieci sklepów "BRICO" lub w sklepach firmowych

Vivia
14-08-2010, 20:48
Mam za sobą "przygodę" z CSV i nie zgadzam się z połową tego, co napisałeś. Znam tę firmę lepiej niż myślisz, ot co.
Pozdrawiam :)

PS. a skoro Kasan1 pracuje w Malfarbie, to na pewno umie czytać etykiety na tynkach i wie, co to bazy, hehe. Dlatego obstawiam TYLKO błąd wykonawców.

grzegorz1686
14-08-2010, 23:33
mówisz firma " MALFARB " poczytaj opinie miedzy innymi na GO WORK , a stasystyki ci przesle w tygodniu odnosnie tej firmy :)))))) ponizej rynkowej branrzy na poczatek

grzegorz1686
14-08-2010, 23:34
przepraszam za błedy

Vivia
15-08-2010, 14:46
Prawdą jest, że jakbym miała wybierać między CSV a Malfarbem, to biorę to pierwsze bez zastanowienia. Ale co ma do tego Go Work? :)

grzegorz1686
18-08-2010, 18:09
Pytasz co ma do tego GO WORK ...... OK. odpowiadam ...... lubię sobie poserfowac długimi godzinami po necie i znalazłem kilka , a nawet kilkanaście opinii klientów i samych pracowników na temat firmy MALFARB i nie czepiając się jednej firmy zaopiniowane jest kilkanaście mało znanych firm rozgrzewających się na rynku.....strona jest bardzo bogato wyposazona w negatywne wypowiedzi na temat firmy i samego materiału jaki wykonują , klienci się skarżą , wybacz jeżeli "dziobię" i wyrabiam sobie markę na naszej firmie C.S.V , wcale tak nie jest , robimy swoje , robimy to dobrze i solidnie , wszystko przechodzi przez labolatorium zaczym zwolni się z produkcji , a laborantki są nie miłosiernie cięte na nie dociagniecia wszystko musi być na swoim miejscu aby na końcy trafił towar do magazynu ..... tak sie też zaczyna i kończy droga produkcji naszych towarów które przechodzą przez nasze ręce , mamy podpisaną odpowiedzialność za towar więc nie wiem czy ktoś by chciał walnąć się na czymś mieszając w przykładzie na raz 2000 kg tynku czy tez farb , :)))) a i jeszcze jedno , nie sprzedajemy farb i tynków poniżej kosztów produkcji w przykładzie 50zł. za 25kg. tynku akrylowego czy też farb (Akryl wnętrza) po 9,90zł. za wiaderko 10 l. cena sama mówi za siebie i bez komentarza.....
P.S
Wspomniano takrze w twoich wypowiedziach o zwrotach do C.S.V , ja osobiscie nie znam takiego przypadku , oczywiscie zgodzę sie w jakimś tak procęcie ze są zwroty , ale to są zwroty pogwarancyjne ze sklepów BRICO i CASTORAMA ( bo nabrali pazernie )to jest towar podlegający utylizacji i tak tez robimy , nic ne wraca w dysolwer do przeróbki jak juz takie rzeczy widziałem na włane oczy ....... pozdro:))))

grzegorz1686
18-08-2010, 19:56
CYTAT Z WYPOWIEDZI KOLEGI " coulignon " NA TYM TEMACIE FORUM :
Też mi to przyszło do głowy. Stawiam że po zaciągnieciu klejem ekipa "nie zasypywała gruszek w popiele" tylko przystapiła do tynkowania. Silikat jest wrazliwy na byle pierdnięcie więc mozliwe. Ale akryl jest wrazliwy (nie każdy) ma wysokie ph - zaprawa cementowa takie daje. Więc też moze wyjść.

Leszek - naprawdę niezły fachowiec z Ciebie. Pozdrawiam, oby takich więcej.

I POZWÓL ZE COŚ WYJAŚNIĘ.........NIECH TEN KOLEGA CO TO NAPISAŁ WYTŁUMACZY Z KĄD WZIĄŁ ZAPRAWĘ CEMĘTOWĄ W TYNKACH - SILIKAT , AKTYL , SILIKONOWY , gdzie i z kąd wzioł taką technologie z kosmosu??? , żaden z tych tynków nie jest robiony na bazie cementu ( a PH to lepkość tynku lub farb - więc gdzie tu sens - co ma jedno do drugiego ) , nie ma cementu tam nawet grama do tego dodam tez ze nie ma w tych tynkach ani wapna ani piasku czy innych materiałów sypkich po za " karolithem " lub " omiadolem " co te dwa składniki oznaczają ? , są kruszywem o odpowiedniej gradacji (od 0,5 do 3,5mm.) cała reszta to żywica w odpowiedniej proporcji , woda i kupę kilogramów chemii ...... dla wyjasnienia : to tynk - POLIMEROWO-MINERALNY , posiada w sobie cement , wapno , piasek ( z osiecznicy + piasek 0,5 - 0,9 ) a te pozostałe we wiaderkach jak juz napisałem nie mają w sobie nawet zdziebka czego kolwiek po za kruszywem zakreślającym gradację tynku...... Wybacz że nie podaję pełnej " recepty " na wyprodukowanie jakiegokolwiek tynku choć znam ją na pamięć , ale to z przyczyn chyba oczywistych , podpisywaliśmy stos papierów o tajemnicy zakładowej i technologii firmy , i nie chciałbym mieć problemów.....

fighter1983
18-08-2010, 20:11
yyyy chodzi o cement zawarty w warstwie zbrojacej .... kleju do siatki :) i SKĄD taki wywód?

viali
21-08-2012, 12:43
Witam serdecznie, mam podobny problem jak marchwina, z tym że moje plamy (chociaż u mnie bardziej to wygląda jak fałdy) występują tylko gdy pada słońce i na całym domu. Wykonawca twierdzi że jest to porostu efekt baranka, jednak ja mam trochę odmienne zdanie na ten temat. Kto w końcu ma racje?

Martinezio
21-08-2012, 13:08
Hmm... Wg mnie jest to krzywo nałożona warstwa klejowa, ew. słabo wyrównany styropian przed osiatkowaniem. Baranek to jest z wykonawcy :D Widać ewidentne górki i dolinki, więc niech nie ściemnia, że to jest dobrze wykonane.
Kolor wygląda na równomierny - zatarcie także wygląda ok. Problem jest w warstwach głębszych.

viali
21-08-2012, 13:45
Tak uważa własnie wiekszość ludzi których pytam o to. Koszt całościowy to prawie 30 tys. zapłaciłem mu do tej pory 24 i nie mam zamiaru wiecej, nawet tyle to i tak za dużo za taką sztukę. Została jeszcze 1 ściana do pomalowania i domniemam że wyjdzie tak samo. Klient jest szczerze uparty że to tak musi być wiec bedzie sie raczej domagał reszty zapłaty, co w tym przypadku? Zostaje sąd?

Balto
21-08-2012, 20:25
Baranek? Chyba wysokogórski... Nie wiem jak i co jest po tynkiem ale ściana jest krzywa jak jasna cholera... Jeżeli był styropian to jest ewidentnie skopany a nie położony. Między Bogiem a prawdą wykonawca tynku nigdy na coś takiego nie powinien nałożyć ostatniej warstwy - cokolwiek to jest...

bajanadjembe
22-08-2012, 02:17
Witam serdecznie, mam podobny problem jak marchwina, z tym że moje plamy (chociaż u mnie bardziej to wygląda jak fałdy) występują tylko gdy pada słońce i na całym domu. Wykonawca twierdzi że jest to porostu efekt baranka, jednak ja mam trochę odmienne zdanie na ten temat. Kto w końcu ma racje?

A to w ogóle na styropianie jest? Jak można w tak cienkiej warstwie takie "fale dunaju" wyrzeźbić? Ja w tynku tradycyjnym pod słońce takie widziałam, ale na styropianie... to pierwszy raz. I za co on dostał 24 tysiące?

viali
22-08-2012, 15:46
nom jest na styropianie 12, zaczelo sie to pojawiac dopiero jak porzadnie wyschlo... Co do naprawy tego jak można to zrobić? czy wystarczy druga warstwe kleju na to polożyc czy trzeba wszystko rzeć odnowa?

Balto
22-08-2012, 19:18
Ideałem by to było w diabła zedrzeć - ale kosztowna to sprawa, powinno się udać (pytanie jak wielki sztorm na Dunaju i jak mocowano styropian...) wyrównać to wszystko klejem i od nowa nałożyć tynk... Tak czy inaczej roboty w cholere.
b: a może styropian nie dość że krzywy jak diabli to kiepsko zamocowany? Bo mi to wygląda jakby nieco brzegi nie dochodziły, zwróć uwagę na regularność tych kwadratów

EWBUD
22-08-2012, 19:24
Całkiem ładnie spier..... :)
Efekt baranka? a jak by był kornik to by były fale pionowe, lub też poziome? :) Ten Twój wykonawca, to taki troszkę dowcipniś jest.
Co do naprawy tego: warstwa kleju powinna wystarczyć - ale to taki strzał, bez wizji lokalnej nigdy do końca nie wiadomo jak bardzo jest to spieprzone .
Pozdrawiam

Martinezio
23-08-2012, 07:12
Klej na baranka jako warstwa wyrównująca (tylko zacierana nie kielnią, ale rajbetką, albo pacą min. 0,5m. Po wyschnięciu siatka z klejem i nowy tynk. Wiem, że drogo wychodzi, ale niestety - baranka na baranka położyć się nie da. Wyjdzie efekt taki, że ziarna baranka nowego utoną w baranku starym i wyjdzie gładka powierzchnia ;) Poza tym nie wiem, jak to zacierać :D
Ważne tylko, aby baranka kłaść na równą powierzchnię i przy niskiej temperaturze powietrza - nie w upały! U mnie majster zaczynał robotę o 5 rano! Kończył ok. 11-tej, bo już za ciepło się robiło. Dodam, że tynkował jesienią, więc nie było mowy o letnich upałach ;)

viali
24-08-2012, 07:23
o Koszta sie nie martwie bo i tak wykonawca bedzie to robił ze swojej kieszeni, jezeli nie zechce niestety ale sąd mi zostanie, rzeczoznawce powoli szukam więc powinno być dobrze

bajanadjembe
24-08-2012, 11:49
o Koszta sie nie martwie bo i tak wykonawca bedzie to robił ze swojej kieszeni, jezeli nie zechce niestety ale sąd mi zostanie, rzeczoznawce powoli szukam więc powinno być dobrze

A masz pewność, ze drugi raz nie sp... artoli? I przy okazji jeszcze czegoś innego po złości napsuje. (Ja tak miałam.)

viali
24-08-2012, 12:32
A masz pewność, ze drugi raz nie sp... artoli? I przy okazji jeszcze czegoś innego po złości napsuje. (Ja tak miałam.)
Zobacze co Sąd powie na to, bo chyba innej drogi nie bedzie

Martinezio
24-08-2012, 13:56
Będzie tak długo poprawiał, aż zrobi dobrze :) Za swoją kasiorę. Jeśli go stać na poprawki wiekuiste, to proszę bardzo :cool:

viali
24-08-2012, 16:14
Będzie tak długo poprawiał, aż zrobi dobrze :) Za swoją kasiorę. Jeśli go stać na poprawki wiekuiste, to proszę bardzo :cool:

heh, dokładnie

bajanadjembe
24-08-2012, 18:12
Będzie tak długo poprawiał, aż zrobi dobrze :) Za swoją kasiorę. Jeśli go stać na poprawki wiekuiste, to proszę bardzo :cool:
A mnie nie byłoby stać, żeby ktoś na mojej budowie eksperymentował, nawet za jego pieniądze.
Powiedzcie, co zrobić, żeby ktoś dobrze zrobił.
Tym bardziej, że ten ktoś sam nie widzi , że robota żle zrobiona, i mówi, że tak ma być. Ma ktoś pomysły?
Dla mnie w takiej sytuacji, to tylko kasy dochodzić, a do poprawki innego brać.
Nawet do demontażu nie dopuścić, bo coś przy okazji zepsuje. - Tak właśnie miałam.

Balto
24-08-2012, 20:26
bajanadjembe: święte słowa. Zastanawia mnie tylko co będzie, jak facet będzie odkładał poprawkę na "święty nigdy" aż w końcu zapomni, albo jeden człowiek będzie się bawił długie miesiące. Tym bardziej, że diabli wiedzą co pod spodem. Dobrze piszesz: niech zwróci kasę, da na materiał i inny chętny niech to ćwiczy.

Martinezio
27-08-2012, 09:08
Tu nie ma co ćwiczyć. Jeśli odzyska kasę za materiał, to trzeba zatrudnić fachowca i tyle. Albo samemu spróbować, jeśli ma się zdolne rączki. Jednakże odzyskanie kasy nie będzie takie proste. Lepiej spróbować zmusić do naprawy w ramach gwarancji/rękojmi.

PS: umowa pisemna jest? Czy robota na gębę?

viali
27-08-2012, 15:49
Niestety umowy pisemnej nie zawieralismy ale zgodnie z litera prawa umowa słowna tez się liczy, dostałem od niego wcześniej rozpiske co ile i za co, nom i do tego mam wyciągi z konta...
A co do zwrotu kasy to różnie bywa, gdyz na sąsiedniej wiosce żona odwiedziła pewnego pana który mial podobny przypadek. Sąd nakazał zleceniobiorcy oddać wszystkie pieniące łącznie z kasą za materiał

Martinezio
28-08-2012, 08:46
Owszem, umowa ustna też się liczy. Kosztorys na piśmie ważną rzecz - będzie dowód dla sądu. Ciekawe też, czy wykonawca odprowadził podatek do US... ;)

viali
28-08-2012, 16:22
Heh, aż z ciekawości zapytam;)
Mam problem ze znalezieniem rzeczoznawcy budowlanego, woj lubelskie, zna ktoś może?

viali
15-09-2012, 10:49
Rzeczoznawca załatwiony, twierdzi że bedzie dobrze wiec pozostaje czekać na operat i do śądu

Mario_gs
16-10-2012, 21:17
Witam, mam pytanie: Tutaj w temacie opisane są plamy na nowej elewacji. Ja chciałym zapytać o zacieki. Otóż noszę się z zamiarem zakupu domu, jest już wybrany itp.. Jest tylko jeden problem który mnie martwi. Na w miarę świeżej elewacji (robiona wg Pani sprzedającej ok 1,5 roku temu) od strony południowej budynku (jednopiętrowy domek) pojawiły się zielonkawe zacieki, najwięcej przy dole elewacji (która zaczyna się ok 1,5 m od ziemi). Myślałem z początku że to wilgoć, ale ona chyba wychodzi bardziej jako plamy a nie zacieki... Jest też kilka w okolicach środka ściany. Ściana ma jedno małe okno na dole. Czy zacieki mogą się pojawiać w związku z braku "daszka" lub czegoś w tym stylu na dachu (ściana jest niemalże równa z dachówką, tzn. dachówka na tej ścianie nie wystaje - ściana boczna). Czy może się mylę i to wilgoć.. Nie ma tego na innych ścianach.. Pozdrawiam. Ps. nie znam się na budowlance i proszę nie "rugać" mnie od razu bo jestem tu nowy. A no i domek to bardzo podobny do tego z awatara Martinezio'a a ściana to prawa... stojąc przodem do frontu

Martinezio
17-10-2012, 11:34
Wrzuć może jakieś fotki. Będzie łatwiej rozstrzygnąć, co to za plamy. Domek do mojego podobny być nie może za bardzo, bo ja mam okapy dachu przy ścianach szczytowych wyciągnięte na ok. 70cm ;) Zaciek ten może być wynikiem spływania wody pod dachówce na ścianę szczytową. Woda zbiera przy okazji cały kurz i syf, który osiadł suchą porą na dachu i osadza to na porowatej elewacji. Może być też, że to glony jakieś. Najlepiej wziąć myjkę ciśnieniową i spróbować kawałek tego zmyć - jak się da, znaczy się zrobiło się to tylko na powierzchni i jest szansa na naprawę tego łatwym sposobem.