PDA

Zobacz pełną wersję : Pelety. Czy kto? ogrzewa tym dom



Soczewka
11-12-2003, 08:02
W ostatnim Muratorze ukazał się dość ciekawy artykuł o ogrzewaniu peletami. Muszę przyznać, że temat mnie zainteresował ponieważ stoję przed wyborem ogrzewania. Zaczęłam szukać więcej informacji o tym ekologicznym paliwie. Znalazłam trochę na temat kotłów, dystrybutorów pelet, wiem średnio ile to kosztuje. Instalacja i zakup kotła nie należą do najtańszych (okoła 12tys zł), tona pelet około 400zł, a na ogrzanie domu 120m w ciągu roku średnio potrzeba 6 ton.
Jestem ciekawa opinni osób, które uzywają kotła na pelety.

Dlatych , którzy odeślą mnie do wyszukiwarki odrazu napiszę, że czytałam kilka postów ale nie znalazłam tam konkretnej opowiedzi typu
Jestem zadowolony ponieważ...... , lub nie jestem zadowolony bo.....

Z góry dziękuję za opowiedzi

12-12-2003, 07:42
Chętnie bym też poczytał opinie innych.

Pozdrawiam

Jayer
14-12-2003, 00:13
Jeszcze nie jestem zadowolony, ale mysle, ze bede.
W naszych planach jest nie tylko piec na pellety (http://www.verner.com.pl/strony/produkty/kotly/a25.php), ale również kominek na pelety (http://www.enviro-fire.com/en/Products/Pellet/FPI/EF3/).
Przy naszej powierzchni (180 m2) urzadzenia sa mniejwiecej dopasowane. Zuzycie paliwa ma byc na poziomie 5 ton. Przy czym ja znam cene 350 pln/tone.
W razie pytan zapraszam na priva. Mam bezposredni dostep do importera piecy jak i producenta pellet.

Pozdro
Jay

Adam___
14-12-2003, 09:51
W sieci widzalem ostatnio ceny pellet okolo 100 euro za tone.

_ZBYCH_
14-12-2003, 10:39
Czytałem w Muratorze, że jeden załadunek pieca wystarcza na około trzy dni. Co w takim razie zrobić, jeśli chcemy wyjechać na dłużej niż trzy dni? :roll:

Adam___
14-12-2003, 12:50
Jest mozliwosc ze zbuduje sioe obok taki wielki zasobnik,wsypie do niego pelletu na caly sezon i nie trzeba sie martwic.Znaczy tak na strona www mozna poczytac.
Jak jest w rzeczywistosci to ciekzo powiedziec.
Moze jakis uzytkownik sie odezwie

15-12-2003, 08:56
Dzieki Jayer
Ale nie rozumiem czemu nie jesteś zadowolony ale będziesz
Czy zainstalowałeś już ogrzewanie czy dopiero na wiosnę ? Napisz Coś więcej.

15-12-2003, 11:15
Bo to na razie tak wygląda, że jedyne opinie to można otrzymać od tych, co "zamierzają" albo od tych co sprzedają sadzonki / piece.

A zazwyczaj na szczegółowe pytania np. o dostępność to: "na tym terenie jeszcze nie mamy punktu, planujemy w przyszłości, itd."

Konkrety pls.

Pzdr.

Jayer
15-12-2003, 11:56
No nie moge byc zadowolony, jesli nie wiem jak to tak naprawde jest. :-)

Piec planujemy dopiero na wiosne. Obecnie wciaz zbieram informacje. Poza tym jestem caly czas podpuszczany przez sasiada (producenta pelet i sprzedawce piecy).
Ale pomysl mi sie bardzo podoba i na razie jestem zdecydowany na uzywanie tego wlasnie paliwa. W mojej okolicy nie ma gazu ziemnego, a do komitetu gazowego nie bardzo mam kogo zaprosic... Jeden sasiad grzeje olejem, a drugi gazem i przechodzi na pelety.
Ponadto mam kontakt ze Szwedami ktorzy juz dosc gesto uzywaja tego typu paliw. Sa zadowoleni. Sa przeciez rozne rozwiazania. I mozna zorganizowac sprawe tak, zeby ogrzewanie bylo niemal calkowicie bezobslugowe, tak jak w przypadku gazu czy oleju.

Pozdro
Jay

tdxls
15-12-2003, 13:30
Użytkownicy takich pieców - odezwijcie się.

17-12-2003, 16:32
Jeśli podana cena 100 euro za tonę jest prawdziwa, wychodzi, że jest to paliwo strasznie drogie. Jak dobrze pamiętam, pelety są z prasowanego surowca drewnianego(wierzba) , którego masa właściwa jest mniejsza od wody. Z tego wynika, że cena kubika będzie ok. 400zł. Wartość opałowa będzie podobna jak zwykłego drewna, które można kupić za ok. 80 zł za kubik łącznie z pocięciem i transportem. Wyszłoby drożej niż ogrzewanie prądem.

Forest-Natura
17-12-2003, 20:35
Witam.
Z ciekawością przysłuchuję się dyskusji.
Uderza mnie jedno (tutaj i w innych wątkach): skąd biorą się ceny drewna przewijające się na forum?
Otóż są to ceny "pirackie", tzn. ceny drewna pozyskanego półlegalnie (dziwne określenie, ale prawdziwe - firma pozyskuje legalnie surowiec w Lasach Państwowych a jej pracownicy sprzedają po kątach ile się da), surowca mokrego, bez faktury, itp.
Długo handlowałem drewnem kominkowym i różnica między nim a jakimś badziewem do pieca jest tylko w wilgotności. Jakość jest praktycznie ta sama bo w ten sposób są skonstruowane normy drzewne w Lasach Państwowych używane równierz poza nimi.
I co mogę powiedzieć? Ano to że obróbka drewna (pocięcie, suszenie i transport) przeprowadzona legalnie i fakturowana jest 3-4 krotnie droższa od samego surowca i jakakolwiek cena poniżej 140 zł za drewno na placu u klienta (za metr przestrzenny - kubik) musi świadczyć o pewnej "nielegalności" samego surowca lub jego obróbki.
Jak długo pociągniemy w ten sposób w naszym kraju?
Natomiast co do pelletów czy brykietu drzewnego - kupując surowiec suchy (bo taki gwarantuje nam sam proces produkcyjny wymagający wilgotności rzędu 12-13 procent w surowcu wsadowym) i o gęstości większej od gęstości dębu, grabu czy akacji, pod względem ekonomiczności i bezobsługowości, równej paliwom płynnym, surowca wychodzi wcale niewiele drożej.
W pelletach widziałbym przyszłość większą od np. ekogroszku, a nawet zaryzykowałbym że od oleju opałowego.
Pelletowcy - głowy do góry
Pozdrawiam.

17-12-2003, 21:48
od samego surowca i jakakolwiek cena poniżej 140 zł za drewno na placu u klienta (za metr przestrzenny - kubik) musi świadczyć o pewnej "nielegalności" samego surowca lub jego obróbki.

w tym roku ojciec płacił 80 zł za buk i 60zł za brzoze wszystko na fakture, drzewo było opląbowane, czyli bardziej legalnego nie mógł kupić.

o jakiej nielegalności mówisz?????


za przywóz i pocięcie 10 kubików zapłacił 200zł, a dla zdrowia porąbał sobie sam.

Forest-Natura
17-12-2003, 22:29
Witam.
Co znaczy oplombowane?
Chodzi Ci o płytkę znacznika na stosię drewna?
Masz rację - Twój Ojciec kupował osobiście w jakimś leśnictwie.
Cy było to drewno suche (18-20 %wilgotności)?
Czy w cenę były wliczone koszty składowania przez min. jeden sezon?
Czy może też w jego cenie były koszty stałe utrzymania firmy?
Za pocięcie drewna i transport ma fakturę?
Odlicz od tych 200 zł koszty przywozu (paliwo, amortyzację, utrzymanie auta lub ciągnika) oraz koszty pocięcia (ok. 3l paliwa, 1l oleju, amortyzacja pilarki, koszty roboczogodzin w liczbie ok. 4). Od tego odlicz jeszcze Vat za transport 22%(za pocięcie nie ma - stawka zerowa), podatek 19%, koszty opłacenia pracowników i ich składek ubezpieczeniowych no i oczywiście pewną kwotę na rozwój firmy i zwiększenie jej kapitału.
Składową kosztów jest wiele rzeczy. Odbiorca końcowy nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego.
To o czym pisałem dotyczy drewna sprzedawanego już po przerobie a nie surowca kupowanego z Lasów Państwowych.
Nie każdy mieszka w pobliżu lasu. "Hżanuf" jest nim otoczony. Co powiesz mieszkańcowi Chorzowa, Poznania czy Warszawy?
Pozdrawiam.

Jayer
18-12-2003, 07:22
Forest
Dzieki za slowa otuchy. Równiez moim zdaniem pelety jako paliwo maja przed soba niezla przyszlosc. Jak kazda nowosc na naszym rynku, musi sie przegryzc przez nasze umysly. Musimy dorobic kilka legend, potem przez pokolenia je prostowac i w koncu bedziemy mieli pelety uznane jako alternatywne paliwo, tak jak ekogroszek itp.
Niezla kariere pelety robia w krajach zachodnich, gdzie stawia sie wiekszy nacisk na ekologie niz u nas (jeszcze). Sporo uzywa sie ich w Kanadzie, Szwecji czy Norwegii. A wiadomo, ze zbyt cieplo to u nich nie jest. Wnioski sa proste i nie bede sie tu nad nimi rozwodzil.
Gosciu

Jeśli podana cena 100 euro za tonę jest prawdziwa, wychodzi, że jest to paliwo strasznie drogie. Jak dobrze pamiętam, pelety są z prasowanego surowca drewnianego(wierzba) , którego masa właściwa jest mniejsza od wody. Z tego wynika, że cena kubika będzie ok. 400zł. Wartość opałowa będzie podobna jak zwykłego drewna, które można kupić za ok. 80 zł za kubik łącznie z pocięciem i transportem. Wyszłoby drożej niż ogrzewanie prądem.
Pierwsza informacja jaka nalezy w Twojej wypowiedzi poprawic to informacja o wartosci opalowej pelet. Otoz dobrej jakosci pelety maja wartosc opalowa wieksza nawet niz wegiel. I nie uwazam, zeby mozna bylo tu porownywac w ten sposob te dwa paliwa. Jesli chodzi o wartosc opalowa to zerknijcie sobie tu (http://www.wsattrade.com/ekonomika.html). Nie wiem na ile materialy te sa zwykla propaganda, ale wyliczenia co do wartosci energetycznej i porownanie je z innymi paliwami sa poprawne (oczywiscie w porownaniu z kazda inna propaganda).
Po drugie, do ogrzania domu o pow. mniej wiecej 150m2 wystarczy ok 5 ton pelet. A tona pelet to nie to samo co mp. drewna.

Pozdrawiam
Jay

18-12-2003, 07:28
A użytkownika pelet jak nie było, tak nadal nie ma.

Nawet zdjęcia w Muratorze ewidentnie nie pochodzą z Polski - co nie znaczy oczywiście że nikt czegoś takiego nie używa.
Jakoś jednak trudno takiego kogoś trafić.

Grzegorz63
18-12-2003, 08:09
Jeśli podana cena 100 euro za tonę jest prawdziwa, wychodzi, że jest to paliwo strasznie drogie. Jak dobrze pamiętam, pelety są z prasowanego surowca drewnianego(wierzba) , którego masa właściwa jest mniejsza od wody. Z tego wynika, że cena kubika będzie ok. 400zł. Wartość opałowa będzie podobna jak zwykłego drewna, które można kupić za ok. 80 zł za kubik łącznie z pocięciem i transportem. Wyszłoby drożej niż ogrzewanie prądem.
100 EURO za tonę? Cena detaliczna to średnio 110-130 Euro za tonę :-? . Proszę poczytać TUTAJ. (http://www.pellas.pl/cotojestpellets.html)

Dave
18-12-2003, 08:29
Forest - ceny 80zl za mp sa jak najbardziej normalne i legalne. Zajrzyj na http://www.lasy.warszawa.pl/drewnica/main.php?muid=43&mid=264 gdzie cena mp w okolicach Warszawy (!) jest od ok. 30 do 60. W moich okolicach jest podobnie - brzoze kupuje po 43, dab po 55. Legalnie, z faktura i asygnata. Za pociecie i przywiezienie drwale biora 15-20zl za mp. Susze sam. Nie widze sensu placic komus za skladowanie i suszenie. A jesli chodzi o pelety to sa ok ale na pewno wychodza drozej od drewna. Zaleta jest brak popiolu i mozliwosc automatyzacji palenia. Ale wydawac 12tys za piec na pelety ? Przeciez to sie nie zwroci przez 10 lat..? I skladowisko na pelety? To juz chyba taniej bedzie kupic piec na wegiel z podajnikiem za 5tys i ladowac go raz na tydzien..

D.

inwestor
18-12-2003, 08:49
Nie jestem co prawda użytkownikiem kotła na pellety ale technologia ogrzewania pelletami wydaje się być interesująca.
Problemy które widzę to popiół ze spalania pelletów nie wiem na ile jest to kłopotliwe, jak częto się go wybiera i ile faktycznie tego powstaje. Następny problem to koniecznośc zastosowania instalacji c.o. w systemie otwartym z uwagi na stosowanie paliwa stałego. Taki układ zdecydowanie skraca "żywotnośc" kotła i instalacji. Biorąc pod uwagę sprawność kotła na pellety powiedzmy bardzo optymistycznie 80% oraz cenę tony pelletów 400 zł to otrzymamy koszty jednej kilowatogodziny na poziomie 9 groszy. Przyjmując że w jednym sezonie grzewczym potrzebujemy ok. 22tys. kWh daje nam to koszty sezonu ok. 2tys. zł. Przy gazie GZ50 otrzymamy odpowiednio 1,26 zł/m3 czyli za 1 kWh ok. 13 groszy przy założeniu że mamy kocioł kondensacyjny o sprawności 100% daje nam to koszty sezonu grzewczego na poziomie 2860 zł.
Biorąc pod uwagę koszty kotła na pellety 12 tys. i koszt kotła kondensacyjnego ok. 5,2tyś róznica wynosi 6,8 tys zl. Wychodzi na to że zwiększone nakłady zwróciły by nam się po ok. 7 sezonach. Przy innych paliwach jak olej i gaz płynny być może jeszcze szybciej. Może więc faktycznie warto się nad tym zastanowić szczególnie przez osoby które nie mają możliwości korzystania z gazu sieciowego.
Pozdrawiam

Dave
18-12-2003, 09:49
A po co od razu kociol kondensacyjny ? Zwykly kociol mozna kupic za 2tys plus 1tys za komin do niego. Roznica 9tys. przy zalozeniu sprawnosci 90% zwroci sie po ok. 10 latach przy tak kolosalnym zuzyciu energi (22tys kWh). Wspolczesne domy potrzebuja 10-15tys kWh albo i mniej i wtedy zwrot nastapi po 20 latach albo i wiecej a wiec nie ma zadnego ekonimicznego sensu. A jezeli ktos nie ma gazu a chce bardzo oszczedzac to moim zdaniem oszczedniej bedzie palic weglem a montujac podajnik bedzie tez wiekszy komfort niz z peletami. A w ogole to najtaniej byloby grzac wylacznie samym drewnem i zrobic dobre ogrzewanie kominkowe jako zasdadniczy system grzewczy. Tylko ze jest to na pewno mniej komfortowe niz pelety.

D.

18-12-2003, 10:29
10 czy 20 lat zwrotu to już niewielka różnica. I tak wychodzimy poza gwarantowany w większości przypadków okres "życia" kotła (10 lat na żeliwne?).

Ekonomicznie i obsługowo to nie ma u nas za bardzo sensu.

Ekologicznie - być może. Globalnie to trzeba by policzyć ilość energii wkładanej w wytworzenie pelet oraz źródła jej pozyskania i porównać np. z drewnem - mam wrażenie, że palenie "szczapami" jest bardziej ekologiczne.

Podobnie jak z wielkim hałasem wokół sam. elektrycznych: no tak, samochód spalin nie wydziela, ale skądś ten prąd do ładowania płynie (a w Polsce to oczywiście smrodząc elektrownie węglowe - i cała korzyść w ....).

Pzdr.

Jayer
18-12-2003, 10:51
Inwestor

Biorąc pod uwagę koszty kotła na pellety 12 tys. i koszt kotła kondensacyjnego ok. 5,2tyś róznica wynosi 6,8 tys zl. Wychodzi na to że zwiększone nakłady zwróciły by nam się po ok. 7 sezonach. Przy innych paliwach jak olej i gaz płynny być może jeszcze szybciej. Może więc faktycznie warto się nad tym zastanowić szczególnie przez osoby które nie mają możliwości korzystania z gazu sieciowego.

Mysle (a tak nawet kalkulowalem), ze dochodzi jeszcze koszt projektu i wykonania przylacza i wykonania instalacji gazowej. Co zmniejsza nasza roznice o kolejne conajmniej 2000 pln. I naklad zwraca sie jeszcze szybciej po ok. 4-5 sezonach.
A biorac pod uwage instalacje zbiornika Orlenu czy innych gazodostawcow, lub instalacje pojemnika na olej itp sprawy, uzyskujemy koszt niemal rowny, tak wiec niemal od razu zaczynamy oszczedzac.

Osobiscie jestem w tej drugiej sytuacji. Nie mam dostepu do gazu z rury, a instalacja dobrej klasy pieca i instalacji i projektow i zdobywanie pozwolen, podpisywanie umow, wzywania geodety itp... Darowalem sobie.

DAVE
Widze, ze nie bardzo jestes przekonany. I Twoje prawo. Jednakze, nie mowimy tu wylacznie o oszczedzaniu, ale takze o ekologii i wygodzie. Wiadomo, ze pelety nie sa tak wygodne, jak gaz czy olej... Ale sa znacznie czystsze i nie generuja tyle smrodu co ekogroszek.

GOSCIU

Ekologicznie - być może. Globalnie to trzeba by policzyć ilość energii wkładanej w wytworzenie pelet oraz źródła jej pozyskania

Zapewniam Cie, ze stosunkowo niewiele. W takiej fabrycie dziala tasmociag, prasa i ladowarka (tak sobie to wyobrazam). Nalezy pamietac, ze wytworzenie kazdego paliwa pociaga za soba jakies koszty. Chocby transportu, wydobycia, pracy ludzi, energii. Mozna by wszystko to sprowadzic do postaci energii i przekalkulowac w ten sposob, znajdujac jeden wspolny mianownik. Biorac pod uwage efekt, czyli ilosc energii wytworzonej u uzytkownika koncowego i spogladajac na roznego rodzaju symulacje, wychodzi, ze to sie jednak oplaca. Nie jest to srodek uniwersalny, ani zadne tam perpetum mobile. To prawda. Ale mysle, ze warto sie zastanowic.

Pozdro
Jay

Poza tym glowne pytanie jest skierowane do uzytkownikow...

inwestor
18-12-2003, 11:00
A po co od razu kociol kondensacyjny ? ...
D.

No własnie dla tego że dom jest duży i potrzeba dużo ciepła do jego ogrzania. Przy mniejszym domu i zapotrzebowaniu rocznym na poziomie 10...15 tys kWh to faktycznie mocno należy się zastanawiać czy nie ekonomiczniej będzie kupić kocioł tradycyjny.
Dodatkowo przy odpowiedzi na pytanie czemu kondensacyjny ? w rachunku ekonomicznym należałoby uwzględnić znacznie wyższą trwałość kotła kondensacyjnego ok. 20 lat - kocioł tradycyjny ok. 10...15 lat. Jeszcze powinno się brac pod uwagę wzrost ceny gazu - co poprawi opłacalnośc zakupu "kondensata". I na zakończenie uwzględniłbym jeszcze fakt że zwykle (choć nie zawsze) kotły kondensacyjne są wyposażane w lepszą automatykę co rownież może przynieśc drobne oszczedności.
Pozdrawiam

P.S.
Dalsza polemikę na ten temat proponuję przenieść do watku

"jak jest faktycznie różnica kocioł kondensat a zwykły??? "
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19124

Forest-Natura
18-12-2003, 11:01
Witam.
Dave - wiem ile kosztuje drewno w LP bo sam od nich kupuję (kupowałem) a przez długi okres czasu byłem też "po drugiej stronie barykady". Ale jak podkreślam jeszcze raz iż jest to dopiero surowiec do wytworzenia "drewna kominkowego".
Kto ma czas i miejsce na składowanie ten jest "do przodu" o parę zł.
Ale nie patrz na świat li tylko przez pryzmat swego podwórka.
Ok. 80 % moich odbiorców nie miała ani czasu, ani ochoty na załatwianie we własnym zakresie drewna i jego transport, pocięcie i porąbanie, rzadko też ktoś miał na tyle miejsca by na raz złożyć 10 mp drewna pod zadaszeniem by przeschło.
Pellety zawsze będą droższe od drewna bo w ich wytworzenie trzeba włożyć określoną ilość czasu, energii i innych składowych ceny.
Bo PODKREŚLĘ TO JESZCZE RAZ - są już gotowym produktem a nie surowcem do wytworzena takowego.
Na tej samej zasadzie można wytłumaczyć różnicę pomiędzy gazem czy olejem w rafinerii naftowej a u Ciebie w domu. Czemu nie kosztuje tyle samo? Przecież niczym się nie różni.
Pozdrawiam wszystkich palących drewnem pod każdą postacią.

18-12-2003, 11:16
Jayer:

Widzisz tu jakiegoś użytkownika? I tak jak pisałem wcześniej obawiam się, że go nie znajdziesz.

Mam wrażenie, że decyzję i tak już podjąłeś i szukasz poparcia.
Powodzenia. Być może za rok to ty odpowiesz na takie pytania na forum.

Dyskusja w oczywisty sposób zboczyła ku cenom drewna i zaletom kotłów - tak jak poprzednie na ten temat (polecam archiwum).

Parafrazując (stary kawał):

- Czym się różni polski użytkownik domku 1-rodzinnego palący peletami od Yeti?
- Yeti podobno ktoś widział.

Forest-Natura
18-12-2003, 11:35
Witam.
A nie prościej było by zapytać firmy handlujące kotłami i piecykami na pellets gdzie można porozmawiać z osobami używającymi ich towaru?
Chyba nie istnieją li tylko dla reklamy. Muszą z czegoś się utrzymywać.
Pozdrawiam.

18-12-2003, 17:01
Witam.
iTo o czym pisałem dotyczy drewna sprzedawanego już po przerobie a nie surowca kupowanego z Lasów Państwowych.
.

Chłopie to sie nazywa bicie piany.
napisałeś tak
"Uderza mnie jedno (tutaj i w innych wątkach): skąd biorą się ceny drewna przewijające się na forum?
Otóż są to ceny "pirackie", tzn. ceny drewna pozyskanego półlegalnie (dziwne określenie, ale prawdziwe - firma pozyskuje legalnie surowiec w Lasach Państwowych a jej pracownicy sprzedają po kątach ile się da), surowca mokrego, bez faktury, itp."



Ja o niebieskim a Ty o czerwonym chyba wiesz co mam na myśli więc nie siej zamieszania i nie wciskaj mi dyrdymałów w tym stylu.


pozdro
artur

elektriko
18-12-2003, 17:41
Panowie nie trudźcie się na szukanie użytkowników kotłów na pelety bo jest ich tak mało że napewno nie czytają forum albo są zbyt bogaci aby pisać posty w internecie.
Temat pelet istnieje od 3 lat, a w polsce dopiero w tym roku zaczęto sprzedawać kotły na pelety.
Rozmawiałem dziś z handlowcem zajmującym się peletami i wszystkim co jest z tym związane przyznam że nie bardzo mnie przekonał, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa (stoje przed dylematem wyboru ogrzewania w moim 250m3 domu).
Pelety interesują mnie ze względu na bezobsługowość i niższe koszty od gazu
Odnośnie obiegu pracy pieca na pelety to otwarty jest zalecany ze względu na obowiązujące HORE przepisy w polsce, bo czemu kocioł gazowy z regulacjią może być w zamkniętym obiegu a na pelety z sterowaniem płomienia nie? :evil:
Odnośnie ceny pelet to najtańsze obecnie to 90EURO/tone
Pozdrawiam wszystkich łamiących się.
Łącze się z wami w bólu.

Forest-Natura
18-12-2003, 19:21
Witam.
Myślę Xanx że powinieneś jeszcze raz uważniej przeczytać moje posty.
Jeżeli chcesz się dalej kłócić to mogę Ci wyjaśnić dużo rzeczy o drewnie i jego cenie ale na privie.
Bo nieco zeszło się nam z tematu wątku.
Pozdrawiam.

18-12-2003, 20:41
Widzę ze w odwracaniu kota ogonem jesteś Mistrzem, nie należę do ludzi ktorzy prowadzą polemikę w tym stylu.
Co do czytania to hmmmmm, może twoje teksty trzeba interpretowac jak Biblię :)

pozdrawiam
artur

neuron
14-01-2004, 18:21
Nie jestem zainteresowany technika pellets wiecej niz przecietnie. Faze inwestycji mam za soba.
Pozwole sobie na pewna nieelegancje i przytocze troche informacji ze strony szwedzkiej firmy afab: www.afab.com
W szwecji czesto montuje sie palniki na pellets zamiast palnikow olejowych w normalnych (?) kotlach wiec jest duzo o przejsciu z jednego na drugie.
Wolne tlumaczenie framgmentow:
Rady dla konsumentow:
Komin musi byc sprawny. Zuzycie 1 m3 oleju odpowiada 3 m3 pellets i potzreba duzej kolowni lub innej przestrzeni do magazynowania o objetosci 7-8 m3 co odpowiada 3 tonom pellets i daje mozliwosc niskich lub zerowych kosztow transportu (tyle miesci sie przecietnie na ciezarowke). W kominie dobrze miec ogranicznik (?) ciagu i termometr.
Czyszczenie:
Czyscic trzeba czesciej niz olejowe kotly, zaleca sie kilka razy w miesiacu. Wskaznikiem koniecznosci czyszczenia jest wzrost temp spalin o > 50 st.C normalnie 160-170
Dane pellets:
popiol < 0.7%
wartosc opalowa ok. 4.8 kWh/kg
1 m3 oleju = ok 2 tony pellets
Energia potrzebna do transportu, suszenia i srutowania (pelletering) to ok 6% wartosci energetycznej, zakladajac ze surowcem jest suchy bioprodukt. Transport to ok 1 %. Jesli potrzebne jest dod. suszenie, 6% rosnie do ok 15%.
Naklad energetyczny MWh/MWh paliwa
Surowiec 0, transport surowca 10 Km 0.002, suszenie (0.1), srutowanie 0.05, tansport pellets 40 km 0.003
suma 0.055 MWh/MWh wartosci en. paliwa a z suszeniem 0.155.
Magazyn na pellets:
Jesli bedziesz budowal magazyn na pellets to musi on spelniac pewne wymogi:
Min 6,5 m3 objetosci, zaleca sie 7-8 m3 gdyz magazynu/zbiornika nie wypelnia sie powyzej poziomu ujscia rury zaladowczej. Magazynek musi byc szczelny i miec stabilna konstrukcje.Musi byc wyposazony w rure zaladowcza sr. 100 mm z koncowka. Dodatkowo musi byc zawor ewakuacyjny o pow. 2x zaladowczy. Nie wolno pod zadnym pozorem stosowac elementow z tworzyw sztucznych, gdyz generowane ladunki elektrostayczne stwarzaja ogromne ryzyko eksplozji pylow.

neuron
14-01-2004, 18:22
Z dokumentu organizacji pellsam zrzeszajacej przemysl zwiazany z pellets: www.pellsam.se
Jesli instalujesz nowy piec na pellets czas zwroty inwestycji to 5-7 lat.
Jesli wymieniasz palnik w istniejacym kotle (wyglada jak olejowy tylko rura grubsza ;-) ) czas zwrotu 2-3 lat.
Paliwo jest produkowane w kraju (nas to tez dotyczy). Jest odnawialne. Oczekuje sie stabilnego ksztaltowania sie cen (zapewne w odniesieniu do oleju). W 2002 roku srednia cena energii z pellets dla malych odbiorcow wyniosla 30 -40 ore /kWh (nie pamietam kursu ale to bylo ok 9-12 gr /kWh) przy zakupach luzem. 40-50 ore/kWh przy zakupach w torbach. W tym samym czasie 1m3 oleju kosztowal 6000 SEK stad opszt 1 kWh wychodzil 60 ore.
Porownnania:
Pellets - olej
Zalety pellets: produkt rodzimy, odnawialny, stabilne ceny, koszt. Wady: wiekszy zbiornik, czeste dogladanie i usuwanie popiolu, rynek i technika jest relatywnie mloda, ryzyko wiekszej emiski szkodliwych dla zdrowia i srodowiska substancji.
Pellets - elektrycznosc to kazdy moze dospiewac sam.
Pellets -drewno
Zalety pellets: male naklady pracy przy paliwie, wieksza koncentracja energii, automatyzacja procesu, mniej wyposazenia w kotlowni, mniejsza szkodliwosc (niz starych urzadzen na drewno). Wady koszt paliwa.
Pellets - trociny drzewne
Zalety pellets: automatyzacja, mala awaryjnosc systemu zaladunku, wysoka energetycznosc, magazynowanie bez strat, brak ryzyka zamarzniecia paliwa, mozna spalac w malych paleniskach bez strat na sprawnosci, ekonomiczny transport i skladowanie, zadkosc dostaw w ciagu roku, wieksze mozliwosci modulacji mocy ( w dol do 10% mocy max), jednolita jakosc paliwa, mala objetosc spalin i wysoka sprawnosc, paliwo jest czyste, latwosc w konwersji w instalacjach z kotlami na wegiel i kotlami na olej. Nizsze koszty ruchu. Wady wyzszy koszt paliwa.


Dodatkowo cztalem o zakladach produkojacych opakowania kartonowe w Fors w Szwecji gdzie oplacalo sie przejsc z wegla na pellets. Instalacja zuzywa 500GWh rocznie. Kosztowala 1 milion SEK i przyniosla takie korzysci:
mniejsza emisja C02, emisja sierki zmniejszona o 85 %, latwosc regulacji kotla, redukcja ilosci poloplu o 35% doatkowo popiol jest nieszkodliwy dla srodowiska, uzyzniacz(?).

W 2001 roku w EU poziom podatku od emisji COx w produkcji elektrtycznosci spekulowano na poziomie ok 2gr/kWh. Poniewaz realizacja planu EU w zakresie COx jest bardzo spowolniona, mowi sie o karach w podomnym wymiarze, majacych przyspieszyc realizacje postanowien oraz ustalen z Kyoto w przyszlosci.

16-01-2004, 13:21
A czy te zakłady w Fors to nie zużywają przypadkiem "pellets" które same wyprodukują? (podczas przerobu makulatury)

Pzdr.

16-01-2004, 14:00
Ja bym się w to nie bawił chyba że ktoś chce być pionierem. Wiecej kłopotu niż zysku. Może tak za 40 lat.

9381
15-01-2008, 11:35
Posiadam kocioł z podajnikiem retorowym do spalania ekogroszku , peletu itp . Posiadam dom wielkości ok 220 m2 . Zaczołem pierwszy rok ogrzewać peletem i doceniam pewną wygodę przewyższającą ekogroszek .Mianowicie kaloryczność peletu z pewnego żródła jakiego ja mam dostęp wynosi 18 100 Kj , i w stosunku do ekogroszku jego zużycie jest większe na poziomie ok 10 % , natomiast pozbyłem się problemu popiołu , ciągłego smrodu węgla , niezliczonej ilości popiołu . Dobry pelet posiada poniżej 0,3% popiołu - w mym przypadku raz w miesiącu czyszczenie kotła i rozsypanie pod drzewka popiołu w ilości 1/2 węglarki .
Jak wspomniałem kocioł wyposażony jest w podajnik ślimakowy , palnik retorowy i sterownik z czujnikiem pogodowym i pokojowym . Ustawiana jest temperatura w pomieszczeniu w rozbiciu na poszczególne czasy , jest funkcja podgrzewania samego bojlera ciepłej wody w okresie letnim . Są kotły na dzień dzisiejszy , które posiadają samorozpalający palnik z sondą lambda . w tym sezonie do dnia dzisiejszego spaliłem 4 T peletu - zaznaczam mam małe dziecko w domu i temperatura jest ustawiona 24 stC w dzień i 23 w nocy . Dom jest ocieplony - budwoa 8 lat temu .

hes
15-01-2008, 11:59
Ile teraz kosztuje pellet ? 4 tony do połowy sezonu...czyli razem ok. 8 ?

Nareszcie ktoś napisał o rzeczywistej wartości opałowej, bo jak dotychczas, to
wszędzie taki pellet kaloryczny prawie jak węgiel...Ciągle za drogi, jeżeli liczyć, że
ma tylko połowę WO węgla.

Mały
15-01-2008, 15:04
Pellet ok. 600-650zł/t, ekogroszek ok. 720-1000zł/t.

RAPczyn
15-01-2008, 16:27
Ostatnio kupowałem chyba po 680PLn za 1005kg

9381
15-01-2008, 16:40
Co do stwierdzenia 8t na sezon jest mocno przesadzone . Zaznaczyłem , mam małe dziecko i utrzymuję wysoką temperaturę w domu przez cały czas . Ja jestem zadowolony z tego , że pachnie w kotłowni drewnem , popiołu nie liczę w cale bo co to jest niecała węglarka na miesiąc popiołu , który wykorzystuję jako nawóz pod drzewka owocowe -będzie dobre wino z wiśni . Ja kupuję pelet w workach 15 kg paleta 1 t kosztuje 550 zł brutto .
Jedna rada . Przy palniku retorowym wydmuchuje drobniejszy pelet do popielnika . Aby temu zapobiec nie wybieram popiołu co powoduje naturalne wytworzenie się leja , z którego raz na tydzień z góry ubieram po szufelce popiołu . Nastawę nadmuchu trzeba zmniejszyć w stosunku do ekogroszku .
Sąsiad w końcu przestał psioczyć na smrud z komina .
Zasyp wystarcza w zależności od temperatur zewnętrznych i podczas ostatnich mrozów wystarczał na trzy doby , natomiast normą jest cztery do pięciu dni .

9381
15-01-2008, 16:42
Kaloryczność ekogroszku jest bardzo przeszacowana i wynosi od 22 do 28 tys KJ . A wiadomo im wyższa , tym wyższa cena - do 1000 zł i jest go brak na rynku .

TypeR
17-01-2008, 12:42
Do 9381:
A jaki masz piec?
Właśnie jestem przed wyborem ogrzewania dla naszego domu, do ogrzania ok 125 m2 razem z poddaszem, buduję z Ytonga 36 cm bez docieplenia. Skłaniam się do pieca R-ECO 18 KW i zaczynam się zastanawiać nad paleniem peletem. Pytałem dzisiaj o piec typowo pod pelet i biomasę... 15 tys. - dla mnie za drogo.......
Pozdrawiam - Daniel

9381
18-01-2008, 16:01
Mam piec z podajnikiem i palnikiem retorowym . Możliwości spalania : ekogroszku , peletu , zbóż iyp , jak również posiada dodatkowe drzwiczki pozwalające na załadunek drewna w kawałkach .
Kocioł żeliwny producent ,, Klimosz " z Żor 29 kw Ling Combi

TypeR
23-01-2008, 08:26
Mam piec z podajnikiem i palnikiem retorowym . Możliwości spalania : ekogroszku , peletu , zbóż iyp , jak również posiada dodatkowe drzwiczki pozwalające na załadunek drewna w kawałkach .
Kocioł żeliwny producent ,, Klimosz " z Żor 29 kw Ling Combi

Dzięki, poczytałem trochę i podoba mi się ten piec, no i teraz biorę pod uwagę jego zakup :)
Pozdrawiam - Daniel