PDA

Zobacz pełną wersję : przyłącze energetyczne za 120 000 zł ?!



Dekalog
11-12-2003, 09:01
We wrześniu kupiłem działkę budowlaną znajdującą się w granicach dużej gminy w nadmorskiej miejscowości. Teren, na którym jest wydzielona działka został przeznaczony przez gminę pod budownictwo w roku 1992. W planie zagospodarowania przestrzennego gminy działka jest przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Takich działek jest ok 30 - 40. Dwie napowietrzne linie energetyczne przechodzą z obu stron tego terenu w odległości ok 200 m. Złożyłem do ZE wniosek o przyłączenie energii do działki o mocy 15 kW i zużyciu 2000 kWh rocznie. W odpowiedzi określono koszt wykonania przyłącza na 120 000 zł gdyż trzeba wybudować kontenerową stację transformatorową i odmówiono wykonania przyłącza na zasadach ogólnych. Czyli muszę ponieść całkowite koszty 120 000 zł ! Powołano się na prawo energetyczne art.7 punkt 1 ...jeżeli istnieją techniczne i ekonomiczne warunki dostarczania ...Warunki techniczne są ale ekonomiczne nie bo wyliczono, że przy moim rocznym zużyciu inwestycja zwróci się po 750 latach!!!

Czy ktoś podpowie co zrobić? Z wodą, gazem i ściekami pożegnałem się już wcześniej. Nie ma szans na podłączenie w najbliższych latach. Ale bez prądu nie dam rady się wybudować a co dopiero mieszkać!

garo
11-12-2003, 09:09
Jeżeli dobrze zrozumiałem to masz jedną z ok 40 działek w okolicy.
Może rozwiązaniem byłoby skontaktowanie się z właścicielami pozostałych nieruchomości, wtedy wyszło by ok. 3 tys. zł na głowę. Nawet jeżeli nie chcą się budować to możliwość wykonania przyłącza elektrycznego znacznie podniesie wartość działek.
Pozdrawiam

Marbo
11-12-2003, 09:20
Zwróć się z tym problemem do URE (Urząd Regulacji Energetyki) na Twoim terenie.

11-12-2003, 09:36
Miałam podobną sytuację. Do najbliższego słupa energetycznego miałam 200m. Kosztowało mnie to o wiele mniej niż podałeś- 6tys. Jednym słowem chcą wyciągnąć z Ciebie kasę. Przypadkiem nie napisałeś jednego zera za dużo ?
1 ZE do 70-90m ma obowiązek doprowadzić energię za darmo. Różnice pokrywa właściciel.
2 Koszty wynikają także z tego,że muszą porobić zmiany w projektach a także zwiększyc zapotrzebowanie na pobór mocy.
Pisałeś, że jest tam więcej działek, spróbuj skontaktować się z właścicielami, jeżeli złożą wniosek na zapotrzebowanie energii wówczas koszty rozłożą się na więcej osób.
W moim przypadku było tak:
Poszłam na rozmowę do dyr ZE (rozmowa szła jak krew z nosa, cholera mnie brała, niestety o pieniądzach rozmawia się ciężko). Powiedział mi, że jak chcę taniej to muszę czekać od 1 do 2 lat. Zależało mi na czasie więc zgodziłam się na podział kosztów pół na pół.
Tyle, że nie musieli budować dodatkowej stacji transfor.
Sądze, że jedyne wyjście to porozmawiać z innymi właścicielami działek, lub pisać odwołanie gdzieś wyżej.
Życzę powodzenia i współczuje

czarny1
11-12-2003, 20:12
Witaj

Coś chyba nie tak. Prawo Energrtyczne mówi, że jeśli jest potzeba rozbudowy infrastuktury to odbioca(-y) ponoszą do 25% całosci inwestycji. Więc kwota którą podałeś dotyczy chyba całej inwestcji - kontenerowa stacja SN/nn. I tak jak poprzednicy szukaj innych właścicieli i razem występujcie o warunki będzie taniej.

Pozdrawiam Marek

12-12-2003, 18:27
A zdawało mi się, że jak plan zagospodarowania przestrzennego przeznacza teren pod skoncentrowane budownictwo jednorodzinne, to uzbrojenie terenu w media należy do zadań własnych gminy.

krzyss
12-12-2003, 21:12
Tak, ZE musi to zrobić, ale nie jest powiadziane, kiedy musi, więc przewidzi to w swoim planie inwestycyjnym na... 2006 rok. 3 lata bez prądu?

14-12-2003, 12:36
Deakalog,
Nie sluchaj, ze gdy nie ma planu gminnego to 25% ponosi odbiorca. 25% sredniorocznych nakladow to jest wysokosc oplaty przylaczeniowej wyliczana do taryfy. To jest zupelnie cos innego. Poza tym w Twoim przypadku jest plan zagospodarowania. Nie wazne, czy jest szczegolowy i zawiera tam zapisy o sieci energetycznej. NSA juz kilka razy uzasadnialo, ze jesli teren jest przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe, to nalezy uznac, ze inwestycja ma byc wykonana przez ZE (rozbudowa sieci, transformator), a odbiorca placi oplate ryczaltowa z taryfy. Linia argumentacji byla taka, ze energia elektr jest dobrem pierwszej potrzeby / niezbednym.
Dlatego bardzo mnie zdziwilo powolanie sie ZE na brak warunkow ekonomicznych. O ile Gazownie niemal zawsze powoluja sie na ten przepis i jest to - niestety - uznawane przez Regulatora, to w przypadku pradu nimal nigdy nie jest ten przepis przywolywany ani uznawany przez URE w przpadku gdy odbiorca jest odbiorca indywidualnym. Energia bowiem jest uznawana za dobro najwyzsze (bez gazu da sie zyc, bez pradu nie).
Co innego termin, ZE faktycznie moze Cie zadreczyc terminem 2-3 letnim.
W kazdym razie KONIECZNIE napisz do URE z prosba o interwencje. URE ma mozliwosc narzucenia ZE warunkow (tresci) umowy o przylaczenie. Oczywiscie wykorzystaj takze fakt, ze rozbudowa sieci i trafo posluzy nie tylko Tobie ale 40 innym dzialkom na tym terenie.
Ja bylem w analogicznej sytuacji, 40 dzialek, brak linii, i ZE zadajacy od kazdego, aby sobie sam zafundowal trafo. Jak sie skonczylo? Po stawkach taryfowych, ZE wszystko elegancko sfinansowal? Trzeba tylko wykazac ZE ze zna sie swoje prawa (pismo z powolaniem sie na konkretne paragrafy i orzeczenia NSA). Opinia URE nie zawadzi. W ostatecznosci idz normalnie na spor z ZE pod arbitrazem URE (art. 8 Prawa energ.)
- infiniti

Dekalog
15-12-2003, 09:42
Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Bardzo się cieszę, że można liczyć na dobrych ludzi i ich porady. Właśnie przygotowuję pismo do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Ponadto wyślę pismo do Zakładu Energetycznego. Poszukuję orzeczeń NSA dotyczących podobnych spraw. Jeśli ktoś miałby coś takiego lub podpowiedziałby gdzie szukać będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam wszystkich

Dekalog
15-12-2003, 10:41
Co prawda nie jestem zbyt optymistycznie nastwiony do działań, które próbuję podjąć bo właśnie podesłano mi link ukazujący beznadziejność prowadzenia sporów z ZE.
http://www.isanit.pl/aktual.php?miesiac=2003_07_08
Metoda znalezienia jak największej liczby chętnych do przyłączenia wydaje się być najszybsza i najskuteczniejsza

rafałek
15-12-2003, 13:08
A czy te 120000 to nie to co wyliczył ZE jako poniesione przez niego nakłady?
Ja zpałaciłem wg taryfikatora za KW, ale gdzieś w pismach z ZE było o jakiś astronomicznych kosztach tego przyłącza...
Może właśnie o to chodzi?

Maluszek
15-12-2003, 13:38
Ja występowałam o przydział w 2000 roku. Do najbliższego transformatora mam 2000 m. ZE wyliczył, że będzie mnie to wtedy kosztowało 12 000 zł bo musi wybudować nowy transformator (miałam płacić za 200 m kabla a nie za transformator). Prąd doprowadzili dopiero w tym roku w maju i po zmianie umowy zapłaciliśmy tylko 2100 zł.

infiniti
16-12-2003, 20:08
Dekalog, pocieszajacy jest przypadek Maluszka. Tez mu grozilo przylacze po kosztach rzeczywistych. Pisalem juz, ze takze moj/nasz przypadek zostal rozwiazany po naszej mysli - najpierw pismo odwolawcze, pozniej wizyta i rozmowa z czlonkami Zarzadu spolki (mimo, ze sprawa dotyczyla Rejonu). Oczywiscie nie bez znaczenia byl fakt, ze ZE mial w perspektywie co najmniej 40 odbiorcow. Nie watpie, ze gdyby to byla jedna dwie dzialki mogliby byc nadal nieustepliwi. A tak skalkulowali, ze nie unikna nieuniknionego i przyspieszyli inwestycje. Idz tym tropem.

Link do artykulu z RP przeczytalem. Niedobrze. Do tej pory, NSA a i chyba SN argymentowal na korzysc odbiorcy, czyli tak jak SOKIK w tej sprawie. Odbiorca nie moze byc poszkodowany z powodu niedopatrzenia organu samorzadowego. Poza tym stanowisko bylo takie, ze siec nie musi byc expresis werbis wpisana w plan zagospodarowania, bo domyslnie przyjmuje sie, ze jesli teren ma byc pod budownictwo mieszkaniowe to MUSI byc tam siec (zyjemy w Europie przeciez). Problem w tym, ze nie ma u nas prawa precedensowego i kazdy inny sklad tego samego sadu moze orzekac odmiennie w analogicznej sprawie. Taki kraj, cholera. Jeslli znajde jakies wczesniejsze orzeczenia, to dam znac. Na pewno dostaniesz tez kilka hint-ow od URE, oni zwykle odpowiadaja okraglymi zdaniami, ale powoluja sie na konkretne orzeczenia NSA lub SN.
-infiniti

Dekalog
17-12-2003, 14:34
Dzięki infiniti za zainteresowanie.
Wysłałem pismo do ZE w którym stwierdziłem, że koszt przyłącza należy mi w myśl Prawa Energetycznego na zasadach ogólnych i powołując się na art.16 punkt 1: „Przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się przesyłaniem i dystrybucją paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła sporządzają dla obszaru swojego działania plany rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na paliwa gazowe, energię elektryczną lub ciepło, uwzględniając miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego albo kierunki rozwoju gminy określone w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy” poprosiłem o określenie kiedy zgodnie z ich planem teren będzie uzbrojony w energię elektryczną. Zgodnie z art art. 16. punkt 2 taki plan powstaje na okres nie krótszy niż trzy lata. A teren jest pod zabudowę od roku 1992 czyli musza go miec w planach.
Zobaczę co odpiszą.