PDA

Zobacz pełną wersję : Wypadanie włosów u 12 latki



BRZEZKA
23-06-2009, 13:49
Moja córcia od dłuższego czasu ma problemy z włosami. Na skórze głowy co jakiś czas pojawia się taki grubszy łupież kilka razy usunęłam go elokomem.
Wiem, że szybko usuwa ale tez szkodzi na skórę .
Mam prośbę czy ktoś może miał podobny problem i zastosował coś co pomogło odzyskać włosy.
Ostatnio koleżanka podpowiedziała mi o szamponie , leku z firmy Vichy jeszcze go nie kupiłam chciałam jeszcze zasięgnąć informacji tutaj.
Pozdrawiam

piterazim
24-06-2009, 07:57
najlepiej odwiedź dermatologa - może być to jakiś grubszy problem

BRZEZKA
24-06-2009, 12:26
byłam już zapisał elokom

ewikk77
24-06-2009, 21:20
nie miałam co prawda podobnego problemu, ale wiem, że wzmacniająco na włosy działa napar z pokrzywy, jeśli przy tym jest łupież, to dobrze byłoby dodać też rumianku - zioła można kupić w aptece lub urwać na łące... :) zaparzyć, ostudzić i płukać po myciu włosy. Oczywiście jak to zioła - nie zadziałają po jednym razie, ale po kilku zastosowaniach powinno dać się zauważyc efekty. Co więcej są z pewnością bezpieczne i jako "płukanki" do włosów ich nie przedawkujesz. Jednak problem może być poważniejszy. (Pomijając wynik odchudzania się nastolatki). Dlatego lepiej oprócz "domowych sposobów" konsultować się z lekarzem. pozdrawiam

leenka
25-06-2009, 12:21
To proponuję wybrać się do innego, może zapisze coś innego, bo taka sytuacja u 12-latki nie jest normalna

Afrodyta
28-06-2009, 19:16
Kolejny dermatolog do konsultacji.

Na sam łupież polecam Nizoral, koniecznie w saszetkach.

A później odżywka z apteki WAX /VAX/. Działa pod wpływem ciepła czyli duuużo nałożyć i podgrzewać i owinąć folią i ręcznikiem na co najmniej 30min.

Rewelacja. To jest lek polecany po chemioterapii.

ziaba
29-06-2009, 07:44
Coś mi wlazło ostatnio w oczy w temacie nastolatek gdzieś po sieci. Krótko i treściwie - sytuacja b.podobna, panienka lat 14 ( czyli ostry czas dorastania )

Po niemal totalnym wyłysieniu okazało się, iż panience brakuje oooogromnej liczby cynku i selenu.
Przy takich burzach hormonalnych właściwych dla danego wieku ( plus mniemam już historyje z okresem w tle ) mogą dać obraz totalnego wypłukania z mikroelementów.
Leczyć trzeba od środka.

Afrodyta
30-06-2009, 18:41
Spytałam fryzjerki /mam w rodzinie/ i... "do lekarza" koniecznie i wszystkie badania koniecznie, i do ginekologa koniecznie. Rzecz jest w środku a nie na skórze. Hormony, poziom mikroelementów, sprawdzenie diety itp.

Powodzenia :D

amalfi
30-06-2009, 19:32
Może to być anemia. Nie odchudza sie czasem?

BRZEZKA
01-07-2009, 12:45
Dziękuję za odpowiedzi
Muszę córeczce zrobić badania może brakuje jej witamin i wtedy zacząć leczenie.

Pozdrawiam

amalfi
01-07-2009, 12:51
Dziękuję za odpowiedzi
Muszę córeczce zrobić badania może brakuje jej witamin i wtedy zacząć leczenie.

Pozdrawiam

Wątpię, żeby witaminy miały tu coś do rzeczy, bo tak naprawde ludzie przeceniają ich wpływ na wiele spraw. Zacznij od zwykłej morfologii, a może sie okazać, że ma anemię (nie na darmo zwaną chorobą dziewic - dotyka często młode dziewczynki z wiadomych powodów). Jak anemia, to niedobór żelaza, a jak niedobór żelaza, to wypadanie włosów. Pozdrawiam.

amalfi
01-07-2009, 12:55
No i jeszcze jedno. Łupież też jest charakterystyczny dla dzieci w wieku dojrzewania. Są dobre szampony i nie ma sensu przesadzać z jakimiś preparatami, bo więcej szkody niż pożytku można zrobić. Lekarz to przepisze, bo jest lekarzem i głupio mu "przepisać" butelke szamponu z drogerii. Zawsze lepiej próbować "od dołu". Jak nie poskutkuje, sięgać po cos bardziej skomplikowanego.