PDA

Zobacz pełną wersję : reflekcje po przedpokoju



sardzent
23-06-2009, 21:33
Witam

Jakis czas temu wymyslilem sobie ze moj przedpokoj bedzie polaczeniem naturalnego kamienia oraz parkietu debowego (jak reszta mieszkania)

plan wygladal tak

http://photos.sardzent.org/mieszkanie/przedpokoj_01.jpg

jesli chodzi o kamien to padlo na granit (wytrzymalosc)
poniewaz klepka na parkiet jest o grubosci 22mm wiec aby bylo 'bezpiecznie' plyty maja grubosc 12mm ...

wszystko fajnie ale przyjechaly nieco wiglotne (to plus) ale okazalo sie ze przy wymiarach 30x60 cm i tak malej grubosci kamien ktory byl chyba niestarannie obrabiany (?) ma tendencje do łódkowania (na węższych krancach lekko wygial sie, co komplikuje ukladnie bezfugowe), na szczescie byl mokry i po ulozeniu udalo sie odpowiednio obciazyc go i wyprofilowac na rowno.

zastanawiam sie czy to byl problem w procesie technologicznym (przy szlifowaniu) czy tez po prostu kamien pracuje bardziej niz myslalem i przy takim stosunku szerokosci i grubosci to nieuniknione, inna kwestia czy ta sama grubosc ale np ksztalt kwadratu 60x60cm pozwolilby uniknac komplikacji?

genrelanie udalo sie osiagnac bardzo ok rezultat ale troche mnie zaskoczyly trudnosci.