PDA

Zobacz pełną wersję : zapadnięty chudziak- POMOCY



quincy
27-06-2009, 15:16
Witam. po baardzo obfitych opadach zauwazyłam że opadła mi podłoga w kuchni. Mieszkamy już ładnych kilka miesięcy i dotąd wszystko było w porządku, jednak podlało nas dość mocno ostatnio i w kuchni pod ścianą gdzie są meble kuchenne podłoga opadła jakieś 3-4 cm. Nie wiem co mogło być powodem tego, podsypka była podobno dobrze zagęszczona, kierownik był przy zasypywaniu, a siadło. Czy ktoś z forumowiczów zna jakąś firmę która naprawia w miarę bezboleśnie takie sprawy? słyszałam że jest możliwość by dostac sie od zewnątrz poprzez ścianę fundamentową pod chudziak i betonem pod ciśnieniem uzupełnić braki. Siadło jak narazie tylko przy ściance o dł. 4 mb. CZy ktoś spotkał się już z taką sytuacją?

27-06-2009, 16:03
Witam. po baardzo obfitych opadach zauwazyłam że opadła mi podłoga w kuchni. Mieszkamy już ładnych kilka miesięcy i dotąd wszystko było w porządku, jednak podlało nas dość mocno ostatnio i w kuchni pod ścianą gdzie są meble kuchenne podłoga opadła jakieś 3-4 cm. Nie wiem co mogło być powodem tego, podsypka była podobno dobrze zagęszczona, kierownik był przy zasypywaniu, a siadło ...



kierownik odebrał grunt ? wpisał w dziennik ?
no to teraz kierownika za jajka ...

p.s.
wczesniej nie słyszałas o zagęszaniu piasku wodą ?
liczyłaś ze te teksty na forum o zagęszczaniu woda to kit ?

cineck
27-06-2009, 16:17
Witam. po baardzo obfitych opadach zauwazyłam że opadła mi podłoga w kuchni. Mieszkamy już ładnych kilka miesięcy i dotąd wszystko było w porządku, jednak podlało nas dość mocno ostatnio i w kuchni pod ścianą gdzie są meble kuchenne podłoga opadła jakieś 3-4 cm. Nie wiem co mogło być powodem tego, podsypka była podobno dobrze zagęszczona, kierownik był przy zasypywaniu, a siadło ...



kierownik odebrał grunt ? wpisał w dziennik ?
no to teraz kierownika za jajka ...

p.s.
wczesniej nie słyszałas o zagęszaniu piasku wodą ?
liczyłaś ze te teksty na forum o zagęszczaniu woda to kit ?

brzoza sugerujesz , że osoby które nie podlewały mają już dać na msze :lol: bo ja myśle , że te co podlewały niech też dadzą , bo może podlały ale nie zawibrowały.... :D Koleżance obsypało się i proponuję dać jej dobrą rade co ma teraz zrobić , a nie dobijać "mądrościami" :-?

quincy
28-06-2009, 08:13
Właśnie. Dzięki Cinek, na dobre rady czekam. Nie życze nikomu takiej wody jak u nas. Czy ktoś spotkał się już z takim przypadkiem i co dalej z tym fantem można zrobić?

Lenart
28-06-2009, 11:36
Ale fakt że chyba nie był podlewany bo prawdopodobieństwo, że teraz pod
wpływem wód osiądzie, byłoby mniejsze.
Sprawdzić czy to juz koniec to bedzie ciężko i kosztownie (włącznie z
punktowym nawiercaniem i pompowaniem betonu w te punkty- pomijając
olbrzymi koszt)
Wg mnie odczekać te opady jak bedzie sucho i mieć nadzieję ze już osiadło
na fest i nie bedzie w przyszłości osiadać.
No i zobaczyć co można z tym zrobić - zerwać podłogę i nadlać do równa?
Ja bym tak zrobił - najtaniej.

quincy
28-06-2009, 12:22
a co z hydrauliką i kanalizacją, jak sprawdzić że jest szczelna i przy tąpnięciu nic nie zostało uszkodzone? Rury do CO i inne są z PP. Przy zagęszczaniu nie było podlewane to fakt, ale nie dlatego że uważałam ze to nie potrzebne, tylko dlatego że miałam zaufanie do firmy która to robiła, jak zresztą większość ludzi spoza branży budowlanej która buduje dom po raz pierwszy.

docent161
28-06-2009, 12:37
:cry: Wyrazy współczucia myślę , że naj pewniej będzie zerwać podłogę i jeszcze raz pożądnie zagęśćić !!! - przykre !no chyba , że jest jakaś piana pod ciśnieniem

quincy
28-06-2009, 22:22
Podnoszę temat i czekam na mądre rady. Może ktoś z forumowiczów spotkał sie z podobną sytuacją, może ktoś ma namiary na firmy zajmujące się tym profesjonalnie?

29-06-2009, 00:13
... Koleżance obsypało się i proponuję dać jej dobrą rade co ma teraz zrobić , a nie dobijać "mądrościami" :-?
można czekac na dalszy rozwój wypadków i nic nie robić
lub naprawiac
/naprawa polega na skuciu posadzki, dosypaniu kruszywa/zagęszczeniu/ i ponownym wykonaniu posadzki - nie znam innej metody/

mozna to zrobić za własne pieniądze lub za pieniądze ubezpieczyciela - tu tez sa dwie opcje

FlashBack
29-06-2009, 22:03
Pewne jest jedno przy zapaści 4cm izolacja pozioma została przerwana. kucie posadzek i odkrywka raczej będzie nieunikniona. Chyba, że ... nie, nie raczej kompensacji izolacji nie robi się często na polskich budowach.

racja możliwe, że błąd i nic nie poradzi bo nie jest od tego..

Vafel
29-06-2009, 22:17
Pewne jest jedno przy zapaści 4cm izolacja pozioma została przerwana. kucie posadzek i odkrywka raczej będzie nieunikniona. Chyba, że ... nie, nie raczej kompensacji izolacji nie robi się często na polskich budowach.

Co to jest kompensacja izolacji?

arturromarr
30-06-2009, 10:37
Jest ryzyko, że zagęszczone było dobrze, a piasek podmyły wody gruntowe po opadach.
Ja bym poczekał i obserwował czy zjawisko ustało, jeśli tak to nadlał ubytek wywleką samopoziomującą.
Możliwe, że grunt się ustabilizuje pod ciężarem posadzki i nie będzie dalej osiadał, wtedy to rozwiązanie będzie skuteczne i najtańsze, jeśli nie to itak jego koszt w porównaniu z tym co by cię czekało (zrywanie wszystkiego i robienie na nowo) będzie znikomy więc warto spróbować.

pierwek
30-06-2009, 10:51
a propos obecnej pogody i nieszczęść związanych z wielką wodą...
W sumie to chyba już zboczenie związane z budową ale oglądając relacje z zalanych domów zastanawiałem się co trzeba byłoby zrobić żeby pozbyć się wody/wilgoci która dostanie się pod posadzkę taką jak robi się obecnie - czyli ze styropianem. Przecież przy zalaniu (jak woda stoi parę godzin) będzie tam sporo wody. Zrywanie wszystkiego? Czy np odpalenie podłogówki i takie suszenie - a jak ktoś nie ma podłogówki? Kucie jastrychu i wywalanie styropianu to totalna demolka. :roll:

ohh
30-06-2009, 11:57
http://forum.muratordom.pl/zapadniety-chudy-beton-zle-utwardzone-podloze,t105473.htm

magellan
09-01-2010, 16:37
Witam. po baardzo obfitych opadach zauwazyłam że opadła mi podłoga w kuchni. Mieszkamy już ładnych kilka miesięcy i dotąd wszystko było w porządku, jednak podlało nas dość mocno ostatnio i w kuchni pod ścianą gdzie są meble kuchenne podłoga opadła jakieś 3-4 cm. Nie wiem co mogło być powodem tego, podsypka była podobno dobrze zagęszczona, kierownik był przy zasypywaniu, a siadło. Czy ktoś z forumowiczów zna jakąś firmę która naprawia w miarę bezboleśnie takie sprawy? słyszałam że jest możliwość by dostac sie od zewnątrz poprzez ścianę fundamentową pod chudziak i betonem pod ciśnieniem uzupełnić braki. Siadło jak narazie tylko przy ściance o dł. 4 mb. CZy ktoś spotkał się już z taką sytuacją?
Witam quincy,
Łączę się w bólu....mam ten sam problem. Odpisz proszę jak poradziłaś sobie z tym problemem i jakie są efekty.