PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy z blachodachowka.



bimber 20
27-06-2009, 15:55
Moze w tym watku, opisujmy swoje problemy z blachodachowka np.po 10 lub wiecej latach uzytkowania np. rdza, wyblakniecia koloru itp. No i oczywiscie jakiego producenta, pozwoli to przyszlym nabywcom unikac pewnych firm. Pozdrawiam wszystkich.

P:)apolinek
27-06-2009, 16:08
Ten problem dotyczy blachodachowki nie tylko 10 letniej,zdaza się to znacznie wcześniej.Proces produkcji blachodachowki odbywa sie na zasadzie tłoczenia na zimno prasa blachy z rolek.Zdarza się iż nowo zakupiona blacha ma prześwity,spowodowane jest to mocno ekspluatowanymi maszynami.Dlatego tak jak i w przypadku innych materiałów budowlanym stawiajmy na sprawdzone firmy.Niższa cena pokrycia nie zawsze musi wskazywać na wady jednak trzeba być bacznym.
Jesli chodzi o blachy stanowczo żywotniejsza jest blacha trapezowa.
Wygląd kosztem jakości,jakośc kosztem wyglądu.

PAPROCIAK
28-06-2009, 11:11
Polecam Kingę z huty Florian, mam od 10 lat na domu, opalany wunglem (siara) wszystko ok. Dałem sąsiadowi odpady i pokrył nimi budę, pies po niej skacze farbe miejscami zdrapał pazurkami ale ocynk gruby i na razie rdzy nie widać

zbigmor
29-06-2009, 08:00
Moi dziadkowie przykryli stary, drewniany dom zwykłą blachą (bez ocynku) dawno temu. Dokładnie nie wiem kiedy, ale jakieś 30 lat temu. Do dzisiaj nie przecieka. Blacha na pewno była grubsza niż dzisiejsze pokrycia, ale na pewno nie była lepsza jakościowo. Dzisiejsze zabezpieczenia są sporo solidniejsze, ale należy oczywiście zwrócić uwagę na jakość wykonania co jest bardzo trudne.
Patrzenie na wyrób poprzez historię (trwałośc ówczesnych materiałów) niestety mija się z celem. To co się dzisiaj robi niewiele przypomina to co było robione 10-20 lat temu. Blachy stosuje się z różnych źródeł, obrabia się ją różnymi maszynami, zabezpiecza się różnymi środkami itd. Zmiany te mają większy lub mniejszy wpływ na jakość, trwałość, wygląd.

Andrzej Wilhelmi
29-06-2009, 21:52
W moim przekonaniu kiedyś materiały były lepszej jakości. Obecnie część producentów stosuje blachy o rdzeniu niewiadomego pochodzenia oraz pocienia grubość tego rdzenia zamiast 0,5 mm np. 0,4 mm. Ochronę stanowi warstwa cynku. Farba to makijaż choć w jakimś sensie też jest warstwą ochronną. Pozdrawiam.

zbigmor
30-06-2009, 08:07
W moim przekonaniu kiedyś materiały były lepszej jakości. Obecnie część producentów stosuje blachy o rdzeniu niewiadomego pochodzenia oraz pocienia grubość tego rdzenia zamiast 0,5 mm np. 0,4 mm. Ochronę stanowi warstwa cynku. Farba to makijaż choć w jakimś sensie też jest warstwą ochronną. Pozdrawiam.


Z całym szacunkiem (bo uważam Ciebie za rzeczywistego fachowca od dachów) nie pisz, że farby (bo to nie jedna warstwa) to makijaż. Nawet samochody przed erą ocynkowanych nadwozi wytrzymywały niewiele krócej niż obecne niskiej klasy, ale ocynkowane, a narażone były na o wiele gorsze warunki użytkowania niż dach, a korozja pojawiała się nie we wszystkich miejscach, a tylko tych słabszych i bardziej narażonych.
Grubość blachy dla jej ochrony i trwałości ma pomijalne znaczenie. Jeśli warstwa farb i ocynku zostanie przerwana to czy ona ma 0,4mm, czy 0,5mm, czy 1mm to i tak szybko pojawią się otwory spowodowane korozją. Szybko w stosunku do żywotności całej blachy zabezpieczonej. Warstwa ocynku jest po prostu bardziej odporna mechanicznie niż warstwa farby.

Andrzej Wilhelmi
30-06-2009, 23:41
Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania więc ja pozwolę sobie pozostać przy swoim: warstwa ochronna to warstwa cynku. Oczywistą jest też sprawa, że im grubszy materiał tym jego żywotność dłuższa (grubszy materiał rdzewieje dłużej). A wracając do farby to ile warstw ma spodnia powłoka blachodachówki, która jest narażona na tarcie impregnowanej łaty niejednokrotnie w otoczeniu powietrza o dużej wilgotności (krycie wstępne folia wysoko paroprzepuszczalna). Pozdrawiam.

zbigmor
01-07-2009, 08:09
Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania więc ja pozwolę sobie pozostać przy swoim: warstwa ochronna to warstwa cynku. Oczywistą jest też sprawa, że im grubszy materiał tym jego żywotność dłuższa (grubszy materiał rdzewieje dłużej). A wracając do farby to ile warstw ma spodnia powłoka blachodachówki, która jest narażona na tarcie impregnowanej łaty niejednokrotnie w otoczeniu powietrza o dużej wilgotności (krycie wstępne folia wysoko paroprzepuszczalna). Pozdrawiam.


Nie wiem co oznacza dużą wilgotność bo z zewnątrz na pewno iest dużo większa niż od spodu blachy. Woda po niej nie spływa w czasie opadów, a wilgoć z wnętrza domu zafoliowanego za duża na pewno nie jest.
Oczywiście należy pozostawać przy swoim zdaniu w kwestiach spornych, ale fakty trochę temu przeczą. Napradę nigdy nie widziałeś blachy pomalowanej bez rdzy przez wiele lat? Przecież warunki jakie są na dachu są wręcz wymarzone w porównaiu do warunków w jakich wytrzymuje blacha na samochodach i to niejednokrotnie przez naście lat w soli, brudnej wodzie, często nagrzewana i chłodzona co też skraca jej żywotność.
Żeby była jasność to i dla mnie oczywistym jest fakt, że blacha ocynkowana wytrzyma dłużej niż pomalowana, ale nie uwłaczałbym właściwością antykorozyjnym innym zabezpieczeniom poza cynkiem.
Pozdrawiam

Andrzej Wilhelmi
01-07-2009, 18:04
Miło jest z Tobą dzielić się uwagami czy spostrzeżeniami wynikającymi z kilkunastu lat doświadczeń. Nie chcesz chyba powiedzieć, że na ciemnym matowym dachu w taki dzień jak dzisiaj jest niższa temperatura niż na karoserii samochodu. Powłoki w blahodachówce nakładane są na cynk a nie na stal. Na tym Forum, w którymś z wątków pojawiły się zdjęcia blachodachówki, z której powłoka schodziła płatami (była to markowa blachodachówka). Na jednym z moich dachów krytych w 1994 markową blachodachówką (kolor czarny) powłoka lakiernicza schodzi płatami a cynkowa warstwa ochronna jest bez zarzutu. Zewnętrzna powłoka narażona na działanie warunków atmosferycznych praktycznie szybko wysycha. Przy złej wentylacji połaci wysychanie spodniej warstwy blachodachówki jest niejednokrotnie bardzo utrudnione. Skoro jak piszesz, że tej wilgoci w połaci dachowej odizolowanej od środka folią paroizolacyjną powinno być bardzo nie wiele to czemu te zabiegi z folią wysoko paroprzepuszczalną czy szczeliną wentylacyjną? Pozdrawiam.

aziniaki
02-07-2009, 18:26
witam,
Panie Andrzeju czy mógłby Pan polecić blachodachówkę, którą warto kupić?
mam już ofertę na blachodachówkę SA RA z BUD-MATU i czekam na wycenę RUUKI. Już wiem, że RUUKI będzie droższa niż ta pierwsza ale jest to towar jakby nie było z dobrą marką. Ale czy warto przepłacać?
pozdrawiam serdecznie

Andrzej Wilhelmi
02-07-2009, 22:34
Warto! Można jeszcze sprawdzić ofertę Lindaba. Pozdrawiam.