PDA

Zobacz pełną wersję : nudzą mnie "baby" w moim wieku



Strony : [1] 2

zaba_gonia
05-07-2009, 13:52
Ja chyba jakaś inna jestem..
bo potwornie nudzą mnie rozmowy z kobietami w moim wieku. One sa takie poukładane, gówno ani dupa przez usta im nie przechodzą..
opowiedają o sowich dzieciach,a własciwie chawalą się ich sukcesami, podaja przepisy kulinarne, wypiją co najwyżej lampke wina a i tak je trzęsie:x ). Są tak piekielnie poważne i odpowiedzialne i akuratne że wlacze z ziewaniem jak z nimi jestem.
No i muzyka przy jakiej się bawią ..albo stare przeboje typu "daj mi te noc" albo disco polo :x :x :x i dziwią się że przy tym nie skacze albo nie robię kaczuszek czy innych pociągów ( przy jedzie pociąg z daleka :x :x :x ).

Dobrze ze mam wyluzowaną siostre bliźniaczkę i mogę sobie szcerze ryknąc ze śmiechu popijając piwo prosto z puszki i znajome dziewczyny z którymi spotykamy sie na łace z psami i męża który akceptuje moje chwilami "niezrównoważenie" :oops: 8) :lol: , bo inaczej bym umarła z nudów

czasem zapraszani jesteśmy na imprezy typu wesela czy zjazd absolwentów i jak patzre na tych facetów z wąsami i panie w garsonkach to juz sama nie wiem co myśleć :roll: :roll:

a moze to a jestem "inna"?
może jakiś kryzys wieku sredniego mnie dopadł skoro jakoś spoważnieć nie umiem :roll: :roll: :wink:
moze też powinnam "przebrać" się w garsonke i iśc na niedzielny spacer po kościele po rosołku :lol: :lol: :lol:

Afrodyta
05-07-2009, 14:48
Tylko bez garsonek :evil: :evil: :evil:

Ty po prostu masz o niebo więcej energii od rówieśniczek!

Zachowujemy się tak jak czujemy. Jeśli jest nam źle to nic się nie chce, nie wychodzimy z domu, nie mamy ochoty na rozmowę itp. I na odwrót. Jak mamy dobry chumorek to emanujemy pozytywną energią, przykuwamy uwagę, jesteśmy otwarci na nowe pomysły i łatwiej akceptujemy "nowości". Twoje rówieśniczki czują się staro i tak się zachowują, ubierają. Zainteresowania inne niż dom, mąż, dzieci, praca też są inaczej odbierane przez takie osoby. Nie przejmuj się tym, to Twoje życie i Twoje zainteresowania.

To dobrze, że masz tą energię. I twoja siostra też. Piwko na łące z psami :lol:

"Melodia jest dobra na wszystko", ale nie robi dobrej zabawy na imprezie. TO zasługa LUDZI. Dobra zabawa zależy od towarzystwa, a nie od muzyki. Jeśli nie lubisz Disco Polo Twoja rzecz. Jest wiele piosenek, przy których na pewno się dobrze bawisz.

cieszynianka
05-07-2009, 15:38
O jak miło spotkać kogoś o podobnym spojrzeniu na rzeczywistość :D

Garsonek nie trawię, podobnie jak discipolo, z poukładaniem u mnie dość hmmm ciężko, "szorstkiego języka budowlanego" używam wywołując czasem zgorszenie :oops: :lol: lubię chodzić własnymi ścieżkami, a na "wychowanie" odporna jestem :lol:

I co najgorsze dobrze mi z tym :D

Agduś
05-07-2009, 16:45
Dłączam do klubu innych. Na szczęście nie jestem sama z tym problemem :wink:

iza mama gabora
05-07-2009, 17:04
Znalazłam swój klub,znalazłam swój klub! :D

vilemo
05-07-2009, 17:53
zaba_gonia

skad ty te znajome bierzesz :lol:

zaba_gonia
05-07-2009, 17:54
Dziewczyny!!!!!!!! :D :D :D
Wiedziałam ze znajde tu babeczki podobne do mnie i nie myliłam się :P :P :P

jaka ulga ze ktos jest taki jak ja 8) :lol:

A moze umówimy się na piwko co? ale koniecznie na łace o tak.. 8) 8) 8) ( ta pośrodku to ja :oops: 8) 8) 8)
http://lh5.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhcWcq4jI/AAAAAAAABa0/TWeX51tQeQY/s720/Zdj%C4%99cie0102%5B1%5D.jpg

zaba_gonia
05-07-2009, 17:55
zaba_gonia

skad ty te znajome bierzesz :lol:
które?
bo te nudne to najczęściej mój rocznik :oops:
a te rozrywkowe to na łace poznałam :wink: :lol:

kaśka maciej
05-07-2009, 18:14
Znajdzie sie jeszcze miejsce w tym klubie dla mnie??? :roll:

Wczoraj byłam na basenie z dziećmi, spotkałam tam kumpelę, z którą chodziłam do równorzędnej klasy w podstawówce i liceum. Załamałam się :-? Tapir na łbie, spódniczka od garsonki :o , jakas elegancka bluzka :o :o ( przypominam jesteśmy na BASENIE!!)
Generalnie laska wygląda na 10 lat starszą. I to zachowanie matrony :o
Nie mówię, żeby chodzić od razu z gołym pępkiem ( zwłaszcza jak sie nosi na brzuchu koło ratunkowe non stop, tak na wszelki wypadek :wink: ) no ale robienie z siebie swojej matki to już przesada.

iza mama gabora
05-07-2009, 18:14
Szkoda,że Wy tak daleko :( U mnie łąk bez liku ale rówieśnice weki teraz robią... :evil:

iza mama gabora
05-07-2009, 18:16
Nie żebym miała coś do weków.Ale te nawet jak nie robią to robią :wink:

kaśka maciej
05-07-2009, 18:17
Szkoda,że Wy tak daleko :( U mnie łąk bez liku ale rówieśnice weki teraz robią... :evil:u mnie też :roll: ja to bym może coś zrobiła, ale....... mi się nie chce :oops:

Hocki_klocki
05-07-2009, 18:19
Ja chyba jakaś inna jestem..
bo potwornie nudzą mnie rozmowy z kobietami w moim wieku. One sa takie poukładane, gówno ani dupa przez usta im nie przechodzą..
opowiedają o sowich dzieciach,a własciwie chawalą się ich sukcesami, podaja przepisy kulinarne, wypiją co najwyżej lampke wina a i tak je trzęsie:x ). Są tak piekielnie poważne i odpowiedzialne i akuratne że wlacze z ziewaniem jak z nimi jestem.
No i muzyka przy jakiej się bawią ..albo stare przeboje typu "daj mi te noc" albo disco polo :x :x :x i dziwią się że przy tym nie skacze albo nie robię kaczuszek czy innych pociągów ( przy jedzie pociąg z daleka :x :x :x ).

Dobrze ze mam wyluzowaną siostre bliźniaczkę i mogę sobie szcerze ryknąc ze śmiechu popijając piwo prosto z puszki i znajome dziewczyny z którymi spotykamy sie na łace z psami i męża który akceptuje moje chwilami "niezrównoważenie" :oops: 8) :lol: , bo inaczej bym umarła z nudów

czasem zapraszani jesteśmy na imprezy typu wesela czy zjazd absolwentów i jak patzre na tych facetów z wąsami i panie w garsonkach to juz sama nie wiem co myśleć :roll: :roll:

a moze to a jestem "inna"?
może jakiś kryzys wieku sredniego mnie dopadł skoro jakoś spoważnieć nie umiem :roll: :roll: :wink:
moze też powinnam "przebrać" się w garsonke i iśc na niedzielny spacer po kościele po rosołku :lol: :lol: :lol:


Ojej nie dyskredytuj Matki Polki. :D

zaba_gonia
05-07-2009, 18:22
Nie żebym miała coś do weków.Ale te nawet jak nie robią to robią :wink:

:o :o :lol: :lol: :lol: :lol:

kaśka_maciej
wiem o czym mówisz 8) :lol:
Treaz pomyśl jak mogą wygladać moje równieśniczki, panie po 40 -tce wyglad jak wyglad ale ich pogladay i sposób zachowania taki śmiertelnie poważny że zastanawiam się czy to czasem ja nie jestem śmieszna w tych dżinsach i opasce na głowie..kumasz

ale co ja poradze że tak własnie czuję się najlepiej :lol: :lol: :lol:
I dobrze mi z tym!!!!!

iza mama gabora
05-07-2009, 18:22
Ja nawet truskawki obiecalam sobie powtykać w słoiki w tym roku ale same wlazły do zamrażalnika skubane.Jak babcię kocham!Poszlam tylko umyć włosy-wracam-nie ma ich, siedzą grzecznie w lodówce.A ja znowu się nudzę :wink:

zaba_gonia
05-07-2009, 18:23
Ojej nie dyskredytuj Matki Polki. :D

:D :D :D
ps. a Ty jakie piwo lubisz? 8)

iza mama gabora
05-07-2009, 18:24
I bądź taka.Głupio by mi było samej na świecie :wink:

zaba_gonia
05-07-2009, 18:25
Ja nawet truskawki obiecalam sobie powtykać w słoiki w tym roku ale same wlazły do zamrażalnika skubane.Jak babcię kocham!Poszlam tylko umyć włosy-wracam-nie ma ich, siedzą grzecznie w lodówce.A ja znowu się nudzę :wink:
iza ja podobnie mam z myciem okien. Jak sobie obiecam że je umyję to zawsze coś się wąznego wydarzy ze nie moge
np. siostra przyjdzie z piwem albo coś bardzo wąznego na gg musze z kumpelą obgadac :wink: :lol: :lol:

iza mama gabora
05-07-2009, 18:25
Zimne i z puszki bo nie chce mi się nalewać a potem myć szklankę.

iza mama gabora
05-07-2009, 18:26
Moje okna myją się same.A jak się nie domują-to roletki w dół

zaba_gonia
05-07-2009, 18:27
Zimne i z puszki bo nie chce mi się nalewać a potem myć szklankę.
pytałam hockiego :wink: ale dobzre wiedzieć ze lubimy takie same piwko :oops: :lol:

zaba_gonia
05-07-2009, 18:28
Moje okna myją się same.A jak się nie domują-to roletki w dół
Ty!Iza! a moze Ty jesteś moją siostra bliźniaczką, co? :wink: :lol: :lol: :lol:

iza mama gabora
05-07-2009, 18:32
Niestety jestem samotnym jedynakiem ale jeśli mnie chcesz-jestem Twoja :wink:

Hocki_klocki
05-07-2009, 18:32
Ojej nie dyskredytuj Matki Polki. :D

:D :D :D
ps. a Ty jakie piwo lubisz? 8)

Zależy od towarzystwa. W dobrym pije wszystko. :D

kaśka maciej
05-07-2009, 18:33
Co do jeansów to możemy sobie ręce podać :D
Musiałabyś widzieć miny niektórych pań, jak chodze ubrana w dżiny do pracy :o :lol:

zaba_gonia
05-07-2009, 18:34
Niestety jestem samotnym jedynakiem ale jeśli mnie chcesz-jestem Twoja :wink: :o :oops: 8)
chodź zatem w me ramiona!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:

AmberWind
05-07-2009, 18:34
A moze umówimy się na piwko co? ale koniecznie na łace o tak.. 8) 8) 8) ( ta pośrodku to ja :oops: 8) 8) 8)
http://lh5.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhcWcq4jI/AAAAAAAABa0/TWeX51tQeQY/s720/Zdj%C4%99cie0102%5B1%5D.jpg

zaba, w temacie piwa tez nie znalazlybysmy wspolnego jezyka ... nie lubie i nie wazne czy mialam lat 16, 20 czy tyle ile teraz nie pijam 8) Wole male Martini czy cole ;) Ale nie o gustach w piciu tu mowa :D
W sumie to jakos dziwnie masz z tymi rowiesniczkami ... u mnie wiekszosc to super babki i mimo, ze jesli chodzi o zainteresowania dzieli nas przepasc, to gdy sie spotkamy na kawie, kolacji, czy sesji nagadac sie nie mozemy :D
A te ktore na dobre wrosly w jak dla mnie nudna proze zycia, nie stanowia dla mnie ani tematu ani zmartwienia ... Wszak kazdy wybiera swoj sposob na przezycie, nie :-)

zaba, poza tym pieknie Ci w tej opasce ... absolutnie pieknie :D

zaba_gonia
05-07-2009, 18:34
Ojej nie dyskredytuj Matki Polki. :D

:D :D :D
ps. a Ty jakie piwo lubisz? 8)

Zależy od towarzystwa. W dobrym pije wszystko. :D
to zupełnie tak jak ja 8)

Afrodyta
05-07-2009, 18:36
No qrczę! Tu się ładnie wątek rozwija a mnie powiadomienia nie przychodzą :evil: :evil: :evil:

A tu tak fajnie.

Mogę wpadać częściej i bez zapowiedzi :D Też mam na drugie imię "inna" I lubię piwko z butelki :wink:

kaśka maciej
05-07-2009, 18:38
Co prawda piwa nie lubię, ale dla Cię żaba zrobię wyjątek 8)
łyknę jakiegoś Redsa :wink: :lol:

za to ostatnio we Wrocku doskonaliłam picie wina z butelki na skwerze

AmberWind
05-07-2009, 18:39
a ja nawet lubie garsonki ... nawet baaardzo ...

moga byc nawet takie 8)

http://weblog.infopraca.pl/wp-content/uploads/seks-w-pracy.jpg

Afrodyta
05-07-2009, 18:41
Dobra garsonka nie jest zła, ale DOBRA GARSONKA

Hocki_klocki
05-07-2009, 18:42
a ja nawet lubie garsonki ... nawet baaardzo ...

moga byc nawet takie 8)

http://weblog.infopraca.pl/wp-content/uploads/seks-w-pracy.jpg


Właśnie , nie wieszajcie psów na garsonkach.

iza mama gabora
05-07-2009, 18:44
zaba_gonia z przyjemnością.A tak się bałam,że potrzebuję leczenia :oops:

Afrodyta
05-07-2009, 18:45
Ciekawe, że ci co nie mają przyjaciół zazwyczaj LUBIĄ SIEBIE takimi jakimi są i dobrze im z tym.

Większość moich "przyjaciół" zabiła szczerość :-? do bólu.

Więc cóż to za przyjaciel?

zaba_gonia
05-07-2009, 18:45
zaba, w temacie piwa tez nie znalazlybysmy wspolnego jezyka ... nie lubie i nie wazne czy mialam lat 16, 20 czy tyle ile teraz nie pijam 8) Wole male Martini czy cole ;) Ale nie o gustach w piciu tu mowa :D
W sumie to jakos dziwnie masz z tymi rowiesniczkami ... u mnie wiekszosc to super babki i mimo, ze jesli chodzi o zainteresowania dzieli nas przepasc, to gdy sie spotkamy na kawie, kolacji, czy sesji nagadac sie nie mozemy :D
A te ktore na dobre wrosly w jak dla mnie nudna proze zycia, nie stanowia dla mnie ani tematu ani zmartwienia ... Wszak kazdy wybiera swoj sposob na przezycie, nie :-)

zaba, poza tym pieknie Ci w tej opasce ... absolutnie pieknie :D

:oops: dziekuję...z opaską nie rozstaje sie od 20 lat podobnie jak z rowerem. Doszło do tego ze znajoma pani z warzywniaka jak zobaczyła mnie "normalną" tzn. bez opsaki i w spódnicy to mnie nie poznała :o :lol:

Amber ja tez kiedys piwa nie lubiłam. Powiem więcej kiedyś była duzo bardziej spięta i obowiazkowa.Ale z biegiem czasu wyluzowałam..może budowa mnie trocheę zmieniła i póxniejsza choroba.. :roll: Wiem jedno . czuję sie teraz lepiej , mniej zestresowana, bardziej otwarta, radosna.

Nie pwoiem, mam grono takich kolezanek z którymi mozna boki zrywać. Te refleksje naszły mnie po spotkaniu absolwentów( 25 lat po maturze mojego męża). Jakoś nie znalazłam wspólnego języka z tymi paniami :roll: . No i dziś jak w knapce obserwowałam matki polki...jedna to naet pierś wyjęła żeby wykarmić dwuletniedziecko :o

zaba_gonia
05-07-2009, 18:47
Co prawda piwa nie lubię, ale dla Cię żaba zrobię wyjątek 8)
łyknę jakiegoś Redsa :wink: :lol:

za to ostatnio we Wrocku doskonaliłam picie wina z butelki na skwerze

:o :o :oops: :oops: :lol: :lol: :lol: wstydź się!!!!! :wink: :lol: :lol:

iza mama gabora
05-07-2009, 18:49
Uważam,że pokazywanie piersi w celach spożywczych w miejscach publicznych powinno być jakoś cenzurowane jednak.brr

AmberWind
05-07-2009, 18:49
Ale z biegiem czasu wyluzowałam..może budowa mnie trocheę zmieniła i póxniejsza choroba.. :roll: Wiem jedno . czuję sie teraz lepiej , mniej zestresowana, bardziej otwarta, radosna.



i tego sie moco trzymaj! :D :D :D

Afrodyta
05-07-2009, 18:52
. No i dziś jak w knapce obserwowałam matki polki...jedna to naet pierś wyjęła żeby wykarmić dwuletniedziecko :o

Ja rozumiem potrzebę dziecka, ale dwuletnie :o i w knajpie :o

No ch...ra z niemowlęciem to by tak nie zrobiła, bo "bedzie chore"

zaba_gonia
05-07-2009, 18:52
a ja nawet lubie garsonki ... nawet baaardzo ...

moga byc nawet takie 8)

http://weblog.infopraca.pl/wp-content/uploads/seks-w-pracy.jpg
ja nie o takich garsonkach myslałam..takie noszą nowoczesna kobeity
raczej o takich

http://cokupic.pl/i/c_big1072576.jpg

Afrodyta
05-07-2009, 18:53
I takim garsonkom :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

kaśka maciej
05-07-2009, 18:56
Żaba, leże i kwicze :lol: :lol: :lol:
Takie garsonki to nosi moja babcia

iza mama gabora
05-07-2009, 18:57
Jemy dziś obiad w jakiejś knajpce.Wchodzi mamunia z 4latką.Mamunia niczym balon wypełniła swoją kobiecą matczynością knajpę
-co zjesz Oleńko?Zobacz są naleśniczki i kotlecik (zdrabnia wszystko)!A może zupę ogórkową?
-zupeczkę ogóreczkową! ja na to.Bo czym ona sobie przeskrobała,że jej pani nie zdrobniła?
Pani strzeliła focha i poszła sobie.A ja nie mogłam dojeść swojego kotleta ze śmiechu.
Dodam,że pani była sama.Ciekawe czy mąż odszedł czy udaje,że pracuje? :wink:

zaba_gonia
05-07-2009, 18:57
Amber :D zapomniałam dopisać
podoba mi się 8)


grzeczne dziewczynki idą do nieba ...
niegrzeczne, tam gdzie chcą 8) :lol:

Afrodyta
05-07-2009, 18:58
Dziewczyny!!!!!!!! :D :D :D
Wiedziałam ze znajde tu babeczki podobne do mnie i nie myliłam się :P :P :P

jaka ulga ze ktos jest taki jak ja 8) :lol:

A moze umówimy się na piwko co? ale koniecznie na łace o tak.. 8) 8) 8) ( ta pośrodku to ja :oops: 8) 8) 8)
http://lh5.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhcWcq4jI/AAAAAAAABa0/TWeX51tQeQY/s720/Zdj%C4%99cie0102%5B1%5D.jpg

Tak patrzę na fotkę i nie mogę, no. zaba_gonia wyglądasz tutaj na jakieś 20 na liczniku, no góra 25 :D :roll: :wink:

zaba_gonia
05-07-2009, 19:01
bo nie ma zblizeń :oops:
ale i tak połechtałas moja prózność :oops: :lol:

iza mama gabora
05-07-2009, 19:02
I do tych garson odpowiednie obuwie np.beżowe półbuciki bez pięt lub czarne czółna :evil:
koooszmarrrrrrrr.

Afrodyta
05-07-2009, 19:04
bo nie ma zblizeń :oops:
ale i tak połechtałas moja prózność :oops: :lol:

A mówiłam, że jestem szczera do bólu :wink:

Robienie przyjemności, to też przyjemność :lol: :oops: :wink:

Afrodyta
05-07-2009, 19:06
I do tych garson odpowiednie obuwie np.beżowe półbuciki bez pięt lub czarne czółna :evil:
koooszmarrrrrrrr.

Jeszcze taśka i kapelutek w starym stylu!

Hocki_klocki
05-07-2009, 19:09
I do tych garson odpowiednie obuwie np.beżowe półbuciki bez pięt lub czarne czółna :evil:
koooszmarrrrrrrr.

Jeszcze taśka i kapelutek w starym stylu!


Czyżby zmierzało to w stronę moherowego nakrycia głowy?

Przestańcie się naigrywać z baboli napiszcie coś o sobie :D Chętnie poczytam.

Afrodyta
05-07-2009, 19:10
Hocki a może napisz coś o sobie?

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 19:14
http://lh5.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhcWcq4jI/AAAAAAAABa0/TWeX51tQeQY/s720/Zdj%C4%99cie0102%5B1%5D.jpg

Tak patrzę na fotkę i nie mogę, no. zaba_gonia wyglądasz tutaj na jakieś 20 na liczniku, no góra 25 :D :roll: :wink:

Co się szczypiesz, powiedz, że wygląda na 16, w końcu jest z czego odjąć :P :P
Moja 70 letnia sąsiadka w identyczny sposób jak Wy, obgaduje swoje rówieśnice.
To jakaś terapia odmładzająca czy na poprawę nastroju i podniesienie ego ?
Co Wy za chłopów macie, że musicie sobie same kadzić ?

Aha ! Żeby nie było,że nie obiektywnym i zawistnik.
Wszystkie trzy kobitki na zdjęciu bardzo fajne laseczki, nawet jeśli maja po 50-tce a zdjęcie pochodzi sprzed 30 lat.

Hocki_klocki
05-07-2009, 19:14
Hocki a może napisz coś o sobie?


Lubię rowery , jestem mniej więcej w połowie drogi między 30 a 40 kilometrem. :D

tabaluga1
05-07-2009, 19:16
Do tej niebiewskiej garsonki jeszcze by mi jakieś białe sztuczne perełki na szyję i w uszy pasowały :lol: :lol:
Mi kiedyś teściowa zwróciła uwagę, że powinnam się poważniej ubierać, bo nie mam już 20 lat :roll: :roll:

Afrodyta
05-07-2009, 19:20
http://lh5.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhcWcq4jI/AAAAAAAABa0/TWeX51tQeQY/s720/Zdj%C4%99cie0102%5B1%5D.jpg

Tak patrzę na fotkę i nie mogę, no. zaba_gonia wyglądasz tutaj na jakieś 20 na liczniku, no góra 25 :D :roll: :wink:

Co się szczypiesz, powiedz, że wygląda na 16, w końcu jest z czego odjąć :P :P
Moja 70 letnia sąsiadka w identyczny sposób jak Wy, obgaduje swoje rówieśnice.
To jakaś terapia odmładzająca czy na poprawę nastroju i podniesienie ego ?
Co Wy za chłopów macie, że musicie sobie same kadzić ?

Aha ! Żeby nie było,że nie obiektywnym i zawistnik.
Wszystkie trzy kobitki na zdjęciu bardzo fajne laseczki, nawet jeśli maja po 50-tce a zdjęcie pochodzi sprzed 30 lat.

Przecie pisałam wyraźnie, żem szczera DO BÓLU. Czy to facet, czy kobieta nie widzę różnicy w tym komu mówię prawdę i wobec kogo jestem szczera.

A faceta mam :D

Hocki_klocki
05-07-2009, 19:22
Tak patrzę na fotkę i nie mogę, no. zaba_gonia wyglądasz tutaj na jakieś 20 na liczniku, no góra 25 :D :roll: :wink:

Co się szczypiesz, powiedz, że wygląda na 16, w końcu jest z czego odjąć :P :P
Moja 70 letnia sąsiadka w identyczny sposób jak Wy, obgaduje swoje rówieśnice.
To jakaś terapia odmładzająca czy na poprawę nastroju i podniesienie ego ?
Co Wy za chłopów macie, że musicie sobie same kadzić ?

Aha ! Żeby nie było,że nie obiektywnym i zawistnik.
Wszystkie trzy kobitki na zdjęciu bardzo fajne laseczki, nawet jeśli maja po 50-tce a zdjęcie pochodzi sprzed 30 lat.

Bo kobiety różne są ale w gruncie rzeczy takie same.
Tak przynajmniej wynika z moich wieloletnich obserwacji tego gatunku. :D

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 19:26
Bo kobiety różne są ale w gruncie rzeczy takie same.
Tak przynajmniej wynika z moich wieloletnich obserwacji tego gatunku. :D

Jakoś zbieżne mamy swoje obserwacje :P :P
Zauważyłem też ,że moi rówieśnicy tacy jacyś podstarzali się zrobili.
Brzuchy, łysiny, ciepłe kapcie a nas fajnych chłopaków jakby coraz mniej.
Ostatnio Majkel kopnął w kalendarz.

AmberWind
05-07-2009, 19:45
http://cokupic.pl/i/c_big1072576.jpg

zaba, ja to sobie mysle, ze tak jakies 30% forumek nosi takie cos, lub podobne, ale za zadne skarby sie do tego nie przyznaja :lol:

Afrodyta
05-07-2009, 19:52
Gdzie tam!

Noszę dżinsy, obcisłe koszulki i adidasy. A i czasem "bejsbolówkę" jak jeżdżę na rowerze.

Spódnice zaczęłam kupować po 30-ce, a szpilki ubieram do kościoła i do dylania :wink: i to nie zawsze

Hocki_klocki
05-07-2009, 19:56
http://cokupic.pl/i/c_big1072576.jpg

zaba, ja to sobie mysle, ze tak jakies 30% forumek nosi takie cos, lub podobne, ale za zadne skarby sie do tego nie przyznaja :lol:

Ale jak noszą to tak jakby się przyznawały. Poza tym pięknej kobiecie do twarzy we wszystkim.

AmberWind
05-07-2009, 20:01
Poza tym pięknej kobiecie do twarzy we wszystkim.

no popatrz ... a ja myslalam, ze takie teksty to tylko maz-skapiec swej kobiecie wyglasza, aby kolejny raz ubrac ja w wor patniczy zamiast kiecke od takiej np. Victoria's Secret :lol:

AmberWind
05-07-2009, 20:03
Spódnice zaczęłam kupować po 30-ce, a szpilki ubieram do kościoła i do dylania :wink: i to nie zawsze


eeee tam gadanie ... szpilki uwielbiam :D Na płask tylko na silownie biegam :lol:

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 20:03
http://cokupic.pl/i/c_big1072576.jpg

zaba, ja to sobie mysle, ze tak jakies 30% forumek nosi takie cos, lub podobne, ale za zadne skarby sie do tego nie przyznaja :lol:

Ale jak noszą to tak jakby się przyznawały. Poza tym pięknej kobiecie do twarzy we wszystkim.

Dokonałeś bardzo ludzkiego stwierdzenia. :D

Swoją drogą, gdyby ta kiecka miała z tyłu wszyty na całej długości zamek błyskawiczny, byłaby bardzo praktyczna.

Hocki_klocki
05-07-2009, 20:04
Poza tym pięknej kobiecie do twarzy we wszystkim.

no popatrz ... a ja myslalam, ze takie teksty to tylko maz-skapiec swej kobiecie wyglasza, aby kolejny raz ubrac ja w wor patniczy zamiast kiecke od takiej np. Victoria's Secret :lol:

VS ma tylko fajną bieliznę moim zdaniem :D

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 20:06
VS ma tylko fajną bieliznę moim zdaniem :D

Niezły jesteś w te klocki.
Jaki nosisz rozmiar miseczki?

Hocki_klocki
05-07-2009, 20:08
VS ma tylko fajną bieliznę moim zdaniem :D

Niezły jesteś w te klocki.
Jaki nosisz rozmiar miseczki?

Miseczkami to ja się bawię :D

AmberWind
05-07-2009, 20:10
VS ma tylko fajną bieliznę moim zdaniem :D

wierz mi, inne rzeczy tez nie rozczarowuja 8)

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 20:17
VS ma tylko fajną bieliznę moim zdaniem :D

Niezły jesteś w te klocki.
Jaki nosisz rozmiar miseczki?

Miseczkami to ja się bawię :D

W duchu tak sobie pomyślałem, chociaż nie rozczarowała mnie Twoja odpowiedź. :wink:

Hocki_klocki
05-07-2009, 20:19
VS ma tylko fajną bieliznę moim zdaniem :D

wierz mi, inne rzeczy tez nie rozczarowuja 8)

Wierzę Ci 8)

Hocki_klocki
05-07-2009, 20:21
http://cokupic.pl/i/c_big1072576.jpg

zaba, ja to sobie mysle, ze tak jakies 30% forumek nosi takie cos, lub podobne, ale za zadne skarby sie do tego nie przyznaja :lol:

Ale jak noszą to tak jakby się przyznawały. Poza tym pięknej kobiecie do twarzy we wszystkim.

Dokonałeś bardzo ludzkiego stwierdzenia. :D

Swoją drogą, gdyby ta kiecka miała z tyłu wszyty na całej długości zamek błyskawiczny, byłaby bardzo praktyczna.

Bo kiecki ubiera się po to aby je zdjąć. :D

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 20:26
Bo kiecki ubiera się po to aby je zdjąć. :D

Z ust mi to wyjąłeś, jak mawia moja sąsiadka obgadująca koleżanki, do listonosza, kiedy ten się śpieszy.

Hocki_klocki
05-07-2009, 20:34
Bo kiecki ubiera się po to aby je zdjąć. :D

Z ust mi to wyjąłeś, jak mawia moja sąsiadka obgadująca koleżanki, do listonosza, kiedy ten się śpieszy.

Szkoda , że to nie były inne usta :D Uwielbiam kobiece , więc bez obrazy Pepeg :wink:

iza mama gabora
05-07-2009, 20:43
A to moja garsonka.Na mnie oczywiście :wink:
http://images46.fotosik.pl/157/c29de5751138eaeem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c29de5751138eaee)

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 20:47
Bo kiecki ubiera się po to aby je zdjąć. :D

Z ust mi to wyjąłeś, jak mawia moja sąsiadka obgadująca koleżanki, do listonosza, kiedy ten się śpieszy.

Szkoda , że to nie były inne usta :D Uwielbiam kobiece , więc bez obrazy Pepeg :wink:

O obrażeniu nie ma mowy, to ino przenośnia .
No chyba nie posądzasz mnie o sympatyzowanie z męskimi usty :D
Normalny chłop uwielbia nie tylko kobiece usta , ale nawet wargi i w dupie ma wówczas krój założonej czy zdjętej garsonki.

Paty
05-07-2009, 20:55
Gdzie tam!

Noszę dżinsy, obcisłe koszulki i adidasy. A i czasem "bejsbolówkę" jak jeżdżę na rowerze.

Spódnice zaczęłam kupować po 30-ce, a szpilki ubieram do kościoła i do dylania :wink: i to nie zawsze


bardzo zastanawiam nie co to -----dylanie ------------- :oops: :oops: :oops: :oops: czy to o czym myślę????????????? :oops: :oops: :oops: :oops:

Paty
05-07-2009, 20:57
http://cokupic.pl/i/c_big1072576.jpg

zaba, ja to sobie mysle, ze tak jakies 30% forumek nosi takie cos, lub podobne, ale za zadne skarby sie do tego nie przyznaja :lol:

Ale jak noszą to tak jakby się przyznawały. Poza tym pięknej kobiecie do twarzy we wszystkim.

Dokonałeś bardzo ludzkiego stwierdzenia. :D

Swoją drogą, gdyby ta kiecka miała z tyłu wszyty na całej długości zamek błyskawiczny, byłaby bardzo praktyczna.

Bo kiecki ubiera się po to aby je zdjąć. :D




a nie wzięliście pod uwagę że tył tej przepięknej garsoneczki może być cały z siatki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 21:00
a nie wzięliście pod uwagę że tył tej przepięknej garsoneczki może być cały z siatki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No teraz ,to już zupełnie popuściłaś...
wodze fantazji.

Chef Paul
05-07-2009, 21:21
a nie wzięliście pod uwagę że tył tej przepięknej garsoneczki może być cały z siatki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No teraz ,to już zupełnie popuściłaś...
wodze fantazji. ... hmmmm ... to zależy jak "gęstej" (siatki) :lol: :wink:

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 21:44
Witaj Chef Paul.
Widzę ,że Ciebie też nudzą "baby" w Twoim wieku :P :P

Chef Paul
05-07-2009, 21:48
Witaj Chef Paul.
Widzę ,że Ciebie też nudzą "baby" w Twoim wieku :P :P
... tiaaaa ... :lol: ... szczególnie "Szynka Babuni" :roll: :lol: :wink:

pzdr

ps - kiedy zdjąć przód "garsonki" i pozostanie tylko w "siatce" :roll: :D :wink:
http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/szynkababuni.jpg

:lol: :roll: :wink:

magpie101
05-07-2009, 22:15
Gdzie tam!

Noszę dżinsy, obcisłe koszulki i adidasy. A i czasem "bejsbolówkę" jak jeżdżę na rowerze.

Spódnice zaczęłam kupować po 30-ce, a szpilki ubieram do kościoła i do dylania :wink: i to nie zawsze


bardzo zastanawiam nie co to -----dylanie ------------- :oops: :oops: :oops: :oops: czy to o czym myślę????????????? :oops: :oops: :oops: :oops:

U nas dylanie to sa tańce :P .

Pepeg z Gumy
05-07-2009, 22:56
... tiaaaa ... :lol: ... szczególnie "Szynka Babuni" :roll: :lol: :wink:

pzdr

ps - kiedy zdjąć przód "garsonki" i pozostanie tylko w "siatce" :roll: :D :wink:
http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/szynkababuni.jpg

:lol: :roll: :wink:

Z przyjemnością mógłbym z tą panią... pogawędzić o nadprzewodnictwie powierzchniowym i wiekopomnym odkryciu Kamerlingh Onnesa .

Nefer
05-07-2009, 23:02
Jeeeesoooo Żaba przyjeżdżaj do W-wy :):)

zaba_gonia
06-07-2009, 08:06
Jeeeesoooo Żaba przyjeżdżaj do W-wy :):)

kiedy wpaśc? 8) :D

zaba_gonia
06-07-2009, 08:07
Witaj Chef Paul.
Widzę ,że Ciebie też nudzą "baby" w Twoim wieku :P :P
... tiaaaa ... :lol: ... szczególnie "Szynka Babuni" :roll: :lol: :wink:

pzdr

ps - kiedy zdjąć przód "garsonki" i pozostanie tylko w "siatce" :roll: :D :wink:
http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/szynkababuni.jpg

:lol: :roll: :wink:
ale się "chłopaki" w moim wewontku dobrze bawią :oops: :lol: :lol: :lol:

zaba_gonia
06-07-2009, 08:09
A to moja garsonka.Na mnie oczywiście :wink:
http://images46.fotosik.pl/157/c29de5751138eaeem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c29de5751138eaee)
iza :D miło Cie poznać :P

Nefer
06-07-2009, 08:59
Jeeeesoooo Żaba przyjeżdżaj do W-wy :):)

kiedy wpaśc? 8) :D

W połowie sierpnia ? Zrobimy imprezkę - nie będzie żadnej garsonki :)
Ja już będę po urlopie, Rasia wróci z NY - sama zobaczysz jakie poważne tu baby mieszkają :):)

selimm
06-07-2009, 09:08
Zabsko ....no normalnie koza 16-letnia

EZS
06-07-2009, 09:23
bo to jakoś zawsze tak działa, że nie my się starzejemy, tylko nasze dzieci rosną a wokół nas coraz więcej jest nuudnych starych bab... w naszym wieku.

Za czasów mej wczesnej młodości powiedziałam kiedyś szczerze mojej cioci (która nie chciała zauważyć upływu wieku i lubiła przebywać z młodzieżą) - "ciocia idź się odmładzaj gdzieś indziej, bo tu nie pasujesz" :oops: :oops:
teraz bardzo pilnuję, żeby MI jakiś młody człowiek nie powiedział tego samego...

PS:
nie znam w moim otoczeniu kobiety w typie "garsonkowo-omawianym aktualnie". To raczej przedział wiekowy mojej mamy (70 -80 lat). Przypuszczam że mając siedemdziesiątkę będę chodziła w garsonkach tego typu, choć może nie... w końcu świat się zmienia.
[/i]

iza mama gabora
06-07-2009, 09:56
A to moja garsonka.Na mnie oczywiście :wink:
http://images46.fotosik.pl/157/c29de5751138eaeem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c29de5751138eaee)
iza :D miło Cie poznać :P

Z wzajemnością :D

Ulka
06-07-2009, 10:55
Dziewczyny, czy Wy nigdy nie karmiłyście dzieci? Taki maluch nie pyta, czy to jest akurat odpowiednie miejsce, tylko sobie życzy jeść i już!

Ja karmiłam rok i 7 miesięcy i też byłam kiedyś zmuszona do striptisu w autobusie :oops: - dziecko, które już umiało mówić widocznie znudzone było godzinną jazdą i miałam do wyboru - zafundować współpasażerom widok mojego powabnego (wówczas :D ) biustu albo wrzask. Co lepsze?
Rozumiem, że dziecko w knajpce jest zestresowane nową sytuacją i potrzebne mu ukojenie.
Ulka

kaśka maciej
06-07-2009, 10:58
Iza, ja aż taka postempowa nie jezdem :roll: :wink: Dres i adidasy to tylko na siłkę ubieram. No i na płaskim obcasie też niespecjalnie lubię chodzić :oops: Starzeję się???????? :o :o

iza mama gabora
06-07-2009, 11:19
kaśko macieju,ja rownież mam (i to cale mnóstwo butów na obcasie) :D Preferuję jednak wygodę.I uważam,że tam gdzie są one zbędne-są zbędne :wink: Dla mnie babeczka ubrana wygodnie i stosownie do sytuacji (patrz-koleżanka naszej forumowiczki na basenie :lol: )zawsze będzie wyglądać lepiej niż kuśtykająca po nierównych chodnikach Matka-Polka na obcasach.Ale to rzecz gustu oczywiście :) nie wieku.

Ulka,wykarmiłam dwoje dzieci i zawsze jednak tak dobierałam czas i miejsce aby nie wystawiać moich piersi w celach spożywczych społeczeństwu przed oczy.Wolę wystawiać w innych celach :wink:

zaba_gonia
06-07-2009, 11:20
Iza, ja aż taka postempowa nie jezdem :roll: :wink: Dres i adidasy to tylko na siłkę ubieram. No i na płaskim obcasie też niespecjalnie lubię chodzić :oops: Starzeję się???????? :o :o
eeee...nie!
ja też zakładam sportowe buty tylko do pracy ( z wiadomych względów), ale po lubię trochę wyżej i seksowniej :oops:

EZS,chodzi mi bardziej o sposób myslenia, takie skupianie się tylko i wyłacznie na swojej rodzinie, dzieciach, mężu, wekach, obiadkach itede. a nie tylko o strój, bo każdy powinien ubierac to w czym sie czuje najlepiej.

Za czasów mej wczesnej młodości powiedziałam kiedyś szczerze mojej cioci (która nie chciała zauważyć upływu wieku i lubiła przebywać z młodzieżą) - "ciocia idź się odmładzaj gdzieś indziej, bo tu nie pasujesz"
teraz bardzo pilnuję, żeby MI jakiś młody człowiek nie powiedział tego samego...
z racji zawodu przebywam z młodymi ludxmi i naprawde świetnie mi sie z nimi rozmawia. Oczywiscie nie przekraczam pewnych granic, bo zdaję sobie sprawę jak łatwo się osmieszyć.

Po to właśnie załozyłam ten wątek żeby usłyszec rózne opinie.

zaba_gonia
06-07-2009, 11:22
Zabsko ....no normalnie koza 16-letnia

to koza czy żabsko jestem bo już sie pogubiłam :lol:
Ty lepiej nie podskakuj bo na priva Cie zwyzywam jak kiedyś :wink:

zaba_gonia
06-07-2009, 11:23
Ulka,wykarmiłam dwoje dzieci i zawsze jednak tak dobierałam czas i miejsce aby nie wystawiać moich piersi w celach spożywczych społeczeństwu przed oczy.Wolę wystawiać w innych celach :wink:

i ja i ja... :oops: 8)

Nefer
06-07-2009, 11:25
Gonia, dzieci to kurde jest ważny obszar naszego życie coby o tym nie gadać. Ale nie trzeba o nich ciągle nawijac :):) Tak jak i o budowie, nie ?
Generalnie chodzi o dobre towarzystwo :) A jak ludzie lubią sie pośmiać, pobawić to jest cool - i się wcale nie starzeją :)

zaba_gonia
06-07-2009, 11:27
Jeeeesoooo Żaba przyjeżdżaj do W-wy :):)

kiedy wpaśc? 8) :D

W połowie sierpnia ? Zrobimy imprezkę - nie będzie żadnej garsonki :)
Ja już będę po urlopie, Rasia wróci z NY - sama zobaczysz jakie poważne tu baby mieszkają :):)
hehe
daj znać jak będzie termin się zbliżał
Kto wie, moze mąż mnie puści :wink:

Nefer
06-07-2009, 11:30
Wracam z urlopu 31 lipaca. Dam znać oczywiście - mam nadzieję, że Cię puści :):) Zorganizujemy sobie zlot nudnych bab :)

(ciekawe, czy sąsiedzi się znowu wkurwią :):))

iza mama gabora
06-07-2009, 11:31
zaba-gonia a może to z racji zawodu?Nie wiem jaki popełniasz ale ja wiem jaki ja :o

selimm
06-07-2009, 11:48
Zabsko ....no normalnie koza 16-letnia

to koza czy żabsko jestem bo już sie pogubiłam :lol:
Ty lepiej nie podskakuj bo na priva Cie zwyzywam jak kiedyś :wink:

nie dosz rady ... :lol:

zaba_gonia
06-07-2009, 11:57
Zabsko ....no normalnie koza 16-letnia

to koza czy żabsko jestem bo już sie pogubiłam :lol:
Ty lepiej nie podskakuj bo na priva Cie zwyzywam jak kiedyś :wink:

nie dosz rady ... :lol:
sam tego chciałeś 8)

zaba_gonia
06-07-2009, 11:58
zaba-gonia a może to z racji zawodu?Nie wiem jaki popełniasz ale ja wiem jaki ja :o
yyy...wstyd się przynać :roll: :wink:
ale jak Ty powiesz to ja też :wink:

moniha
06-07-2009, 12:02
ale juz od podstawowki z niewszystkimi sie kumplujemy , sa :Asie, Basie, Kasie ktore gadaj tylko o nauce i lalkach i wyrastaja na panie w garsonkach, sa Kaski, Baski i Aski, ktore i z chlopakami pograja w pilke i na drzewo wejda i wyrastaja na panie co na lace piwo z butli pociagnal.
I jest git ,kazdemu wedlug potrzeb , byle nie na sile bo wtedy smieszno jest, ale tu nie grozi.

iza mama gabora
06-07-2009, 12:41
zaba-gonia a może to z racji zawodu?Nie wiem jaki popełniasz ale ja wiem jaki ja :o
yyy...wstyd się przynać :roll: :wink:
ale jak Ty powiesz to ja też :wink:
Ale mi też trochę wstyd :wink:

e-Mandzia
06-07-2009, 13:02
zaba_gonia, boooooo są kobiety pistolety i kobiety jak rakiety ... Są kobiety bezzmarszczkowe, fit kobiety luksusowe, Są kobiety doskonałe
z wyrzeźbionym gładkim ciałem, odmłodzone, odbarwione całkiem z wieku odsączone i te ... w garsonkach :wink:

Nudne baby, zakładać garsonki :wink: :D

zaba_gonia
06-07-2009, 14:31
zaba_gonia, boooooo są kobiety pistolety i kobiety jak rakiety ... Są kobiety bezzmarszczkowe, fit kobiety luksusowe, Są kobiety doskonałe
z wyrzeźbionym gładkim ciałem, odmłodzone, odbarwione całkiem z wieku odsączone i te ... w garsonkach :wink:

Nudne baby, zakładać garsonki :wink: :D

też lubię Maryśke Peszek :D :D :D ma świetne teksty :oops:

zaba_gonia
06-07-2009, 14:32
zaba-gonia a może to z racji zawodu?Nie wiem jaki popełniasz ale ja wiem jaki ja :o
yyy...wstyd się przynać :roll: :wink:
ale jak Ty powiesz to ja też :wink:
Ale mi też trochę wstyd :wink:
hehehe 8) :lol:

e-Mandzia
06-07-2009, 15:00
zaba_gonia, boooooo są kobiety pistolety i kobiety jak rakiety ... Są kobiety bezzmarszczkowe, fit kobiety luksusowe, Są kobiety doskonałe
z wyrzeźbionym gładkim ciałem, odmłodzone, odbarwione całkiem z wieku odsączone i te ... w garsonkach :wink:

Nudne baby, zakładać garsonki :wink: :D

też lubię Maryśke Peszek :D :D :D ma świetne teksty :oops:
to fakt :oops: głos też :D juz nie wsponę, co kolekcjonuje :oops: :D

AmberWind
06-07-2009, 16:09
yyy...wstyd się przynać :roll: :wink:
ale jak Ty powiesz to ja też :wink:

zaba,

z dedykacja dla Ciebie 8)

http://3.bp.blogspot.com/_pJtVHTCb89Q/SH9DilKfE-I/AAAAAAAADWc/U7ecVO4i8_8/s400/j3.jpg

http://www.cherryflava.com/cherryflava/images/2007/07/01/washingmachinejob.jpg

http://farm2.static.flickr.com/1025/871641619_53daf75736.jpg

8)

EZS
06-07-2009, 16:50
zaba_gonia, boooooo są kobiety pistolety i kobiety jak rakiety ... Są kobiety bezzmarszczkowe, fit kobiety luksusowe, Są kobiety doskonałe
z wyrzeźbionym gładkim ciałem, odmłodzone, odbarwione całkiem z wieku odsączone i te ... w garsonkach :wink:

Nudne baby, zakładać garsonki :wink: :D
o rany, to gdzie ja jestem?
wiem. Ja jestem baba budowniczy :roll:

Afrodyta
06-07-2009, 16:56
ale juz od podstawowki z niewszystkimi sie kumplujemy , sa :Asie, Basie, Kasie ktore gadaj tylko o nauce i lalkach i wyrastaja na panie w garsonkach, sa Kaski, Baski i Aski, ktore i z chlopakami pograja w pilke i na drzewo wejda i wyrastaja na panie co na lace piwo z butli pociagnal.
I jest git ,kazdemu wedlug potrzeb , byle nie na sile bo wtedy smieszno jest, ale tu nie grozi.
Taaa a później wychodzi, że im latek więcej, to znajomych coraz mniej, i mniej, i mniej...

Afrodyta
06-07-2009, 17:02
Spódnice zaczęłam kupować po 30-ce, a szpilki ubieram do kościoła i do dylania :wink: i to nie zawsze


eeee tam gadanie ... szpilki uwielbiam :D Na płask tylko na silownie biegam :lol:
Ja też uwielbiam szpilki, ale nie wyobrażam sobie siebie w nich np. na 3-godzinnych zakupach z 3-ką dzieci, albo biegającą po urzędach. :roll: A na wsi nie bardzo mam gdzie je ubrać, bo w niedzielę po obiedzie najczęściej jeździmy na rowerach :wink:
W moim przypadku płaskie=wygoda :wink:

Afrodyta
06-07-2009, 17:06
Gdzie tam!

Noszę dżinsy, obcisłe koszulki i adidasy. A i czasem "bejsbolówkę" jak jeżdżę na rowerze.

Spódnice zaczęłam kupować po 30-ce, a szpilki ubieram do kościoła i do dylania :wink: i to nie zawsze


bardzo zastanawiam nie co to -----dylanie ------------- :oops: :oops: :oops: :oops: czy to o czym myślę????????????? :oops: :oops: :oops: :oops:

U nas dylanie to sa tańce :P .

U nas też :wink: Gdy pisałam tego posta przyszło mi do głowy słowo "potańcówka" :oops:

Paty a o czym myślałaś?

Nefer
06-07-2009, 17:06
Kolana wyeliminowały szpilki,więc juz w grę wchodzi tylko wersja sportowa. Zreszta mi leży - dzinsy, cargo, wersje military... dokładnie tak lubię.

Afrodyta
06-07-2009, 17:08
Jak na załączonym obrazku?

Hocki_klocki
06-07-2009, 17:32
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

Nefer
06-07-2009, 17:46
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

Sposób pojmowania świata :)

Hocki_klocki
06-07-2009, 17:49
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

Sposób pojmowania świata :)

Czytając ten wątek mam wrażenie , że najważniejsze są ciuchy i ewentualnie alkohol :D

Afrodyta
06-07-2009, 17:50
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

Indywidualizm

kaśka maciej
06-07-2009, 17:53
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :Ddepilujemy się pod pachami

Nefer
06-07-2009, 17:56
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :Ddepilujemy się pod pachami
i nie tylko :):)
Lubimy siebie, lubimy sie zabawić, lubimy powygłupiać się z dziećmi, lubimy realizować swoje plany , lubimy wyjśc na kawę/piwo/wino ze znajomymi , lubimy spontan :)

Pepeg z Gumy
06-07-2009, 17:59
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :Ddepilujemy się pod pachami
i nie tylko :):)
Lubimy siebie, lubimy sie zabawić, lubimy powygłupiać się z dziećmi, lubimy realizować swoje plany , lubimy wyjśc na kawę/piwo/wino ze znajomymi , lubimy spontan :)

W Waszym wieku , to rzeczywiście niezwykłe.

zaba_gonia
06-07-2009, 18:01
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

nie lubimy jak faceci są ciekawscy i pasjonują się "babskimi" pogaduszkami :wink:

Nefer
06-07-2009, 18:02
Zaaaapomnij - jak widzę moje kolażanki z podstawówki to dochodze do wniosku , że jestem chyba niezbyt poważna i rozsądna ... 40 -tka i na dyskotekę ? Come on...to nie wypada...

zaba_gonia
06-07-2009, 18:03
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :Ddepilujemy się pod pachami
i nie tylko :):)
Lubimy siebie, lubimy sie zabawić, lubimy powygłupiać się z dziećmi, lubimy realizować swoje plany , lubimy wyjśc na kawę/piwo/wino ze znajomymi , lubimy spontan :)

W Waszym wieku , to rzeczywiście niezwykłe.
oj zaraz Ci się oberwie za tą ironię... :wink: :lol:

iza mama gabora
06-07-2009, 18:09
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

Sposób pojmowania świata :)

Czytając ten wątek mam wrażenie , że najważniejsze są ciuchy i ewentualnie alkohol :D

Piszemy tak sobie na rożne tematy choćby po to by jednym z forumowiczów takie hocki klocki wyprawić :lol: :lol:

Hocki_klocki
06-07-2009, 18:11
Piszemy tak sobie na rożne tematy choćby po to by jednym z forumowiczów takie hocki klocki wyprawić :lol: :lol:

A umiesz się bawić w hocki klocki? :D 8)

zaba_gonia
06-07-2009, 18:14
Ty!
Hocki, weź sie lepiej za jakąś konkretną robotę co?
popedałuj
porąb
postukaj
...
jak prawdziwy facet 8)

iza mama gabora
06-07-2009, 18:14
A jakże!!!!Mam jeszcze własne pomysly nawet :lol: :wink:

Nefer
06-07-2009, 18:14
A co Was jeszcze od baboli odróżnia poza ubiorem i piwem na łące?
Tak z ciekawosci pytam :D

Sposób pojmowania świata :)

Czytając ten wątek mam wrażenie , że najważniejsze są ciuchy i ewentualnie alkohol :D
To takie tajne hasło :)

iza mama gabora
06-07-2009, 18:15
Ty!
Hocki, weź sie lepiej za jakąś konkretną robotę co?
popedałuj
porąb
postukaj
...
jak prawdziwy facet 8)

Uśmiewam się do łez :D :lol:

zaba_gonia
06-07-2009, 18:19
Piszemy tak sobie na rożne tematy choćby po to by jednym z forumowiczów takie hocki klocki wyprawić :lol: :lol:

A umiesz się bawić w hocki klocki? :D 8)
ja umiem..o popatrz 8) :wink:

http://lh4.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhLFFmExI/AAAAAAAABaw/h5Jbt6OOExc/s512/Zdj%C4%99cie0111%5B1%5D.jpg

Pepeg z Gumy
06-07-2009, 18:20
Zaaaapomnij - jak widzę moje kolażanki z podstawówki to dochodze do wniosku , że jestem chyba niezbyt poważna i rozsądna ... 40 -tka i na dyskotekę ? Come on...to nie wypada...

Ja wiem czy nie wypada? Czasem może to być tylko niebezpieczne dla zdrowia.
Albo śmieszne jak się taka rycząca czterdziestka w czasie dylania zacznie rozkręcać albo co gorsza skrzypieć.

Nefer
06-07-2009, 18:23
Zaaaapomnij - jak widzę moje kolażanki z podstawówki to dochodze do wniosku , że jestem chyba niezbyt poważna i rozsądna ... 40 -tka i na dyskotekę ? Come on...to nie wypada...

Ja wiem czy nie wypada? Czasem może to być tylko niebezpieczne dla zdrowia.
Albo śmieszne jak się taka rycząca czterdziestka w czasie dylania zacznie rozkręcać albo co gorsza skrzypieć.

Prawdą jest to niewątpliwie :) Umiar mile widziany zawsze i wszędzie - bez względu na wiek :)

Hocki_klocki
06-07-2009, 18:25
Ty!
Hocki, weź sie lepiej za jakąś konkretną robotę co?
popedałuj
porąb
postukaj
...
jak prawdziwy facet 8)

Na rowerze to ja pół Europy zjezdziłem i nie tylko. :D
"Domy z drewna" też zdarzyło mi się kiedys budowac i nie tylko domy.
... itp , itd :D ale w ogóle to skromny jestem i nie dbam o swój wizerunek ... teraz sobie klikam :D

Pepeg z Gumy
06-07-2009, 18:27
ja umiem..o popatrz 8) :wink:

http://lh4.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhLFFmExI/AAAAAAAABaw/h5Jbt6OOExc/s512/Zdj%C4%99cie0111%5B1%5D.jpg

No z chłopem , to rozumiem, że byłoby się czym trzymać w takiej pozycji, ale żeby normalna baba z babą ...i to w tym wieku ?
Ho,ho!

zaba_gonia
06-07-2009, 18:27
Ty!
Hocki, weź sie lepiej za jakąś konkretną robotę co?
popedałuj
porąb
postukaj
...
jak prawdziwy facet 8)

Na rowerze to ja pół Europy zjezdziłem i nie tylko. :D
"Domy z drewna" też zdarzyło mi się kiedys budowac i nie tylko domy.
... itp , itd :D ale w ogóle to skromny jestem i nie dbam o swój wizerunek ... teraz sobie klikam :D

a gary pomyte?;) :lol:

zaba_gonia
06-07-2009, 18:28
ja umiem..o popatrz 8) :wink:



No z chłopem , to rozumiem, że byłoby się czym trzymać w takiej pozycji, ale żeby normalna baba z babą ...i to w tym wieku ?
Ho,ho!
wiedziałm że Ci szczena opadnie! wiedziałam!!!!!!!!!!! :wink:

a tak w ogóle to cały czas próbujesz nam wmówić ze jesteśmy głupimi ryczącymi czterdziestkami, które na siłe chca być młode

Ja się nie czuję ani głupia ani rycząca, Nie przebieram się w mini , białe kozaczki, nie odkrywam pępka, nie zadawlam się byle czym, nienawidze komercyjnej muzy, nie lubię facetów plotkarzy, nie moge patrzec jak mamusia zjada wyplute jedzienie przez jej dziecko, nienawidze znęcania się nad zwierzetami, nie cierpię głupoty
i nie obrażam nikogo...

Jetsem tylko śwaidoma swoich zalet i wad oczywiście.
I jestem, albo chcę być jakaś

Hocki_klocki
06-07-2009, 18:33
a gary pomyte?;) :lol:

Nigdy w życiu :D Chociaż swego czasu byłem mistrzem w myciu garów ... i nie tylko. :D

Hocki_klocki
06-07-2009, 18:35
http://lh4.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/SiWhLFFmExI/AAAAAAAABaw/h5Jbt6OOExc/s512/Zdj%C4%99cie0111%5B1%5D.jpg

Wyglądacie jak dwie afrykańskie jaskółki.

Też ... ho ho :D

zaba_gonia
06-07-2009, 18:37
Wyglądacie jak dwie afrykańskie jaskółki.

Też ... ho ho :D

prawda, ze cudnie :D

iza mama gabora
06-07-2009, 18:37
http://images44.fotosik.pl/158/0d225a6c7cdded54med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Zaba-gonia Albo tak! :)

zaba_gonia
06-07-2009, 18:38
http://images44.fotosik.pl/158/0d225a6c7cdded54med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Zaba-gonia Albo tak! :)

to Ty??????? :o :lol:

iza mama gabora
06-07-2009, 18:39
Jak byłam krótkowłosą brunetką.Tak to ja

isztar
06-07-2009, 19:23
.

iza mama gabora
06-07-2009, 19:29
isztar,witamy w klubie :)

Agduś
06-07-2009, 20:07
Uważam,że pokazywanie piersi w celach spożywczych w miejscach publicznych powinno być jakoś cenzurowane jednak.brr
To ja się jednak z tego klubu chyba wypiszę... No nie, żebym była zwolenniczką wywalania wdzięków na wierzch w każdym miejscu i czasie, ale właśnie karmiąc dzieci w terenie czułam się wolna. Dzięki temu mogłam wyjść z kilkumiesięcznym dzieckiem na cały dzień zabierając tylko zapas pieluszek, ubranko na wszelki wypadek i mokre chusteczki. Żadnych butelek z mlekiem, które za jakiś czas się zepsuje albo butelek z wodą i mleka w proszku, które gdzieś trzeba podgrzać, wymieszać itd. Żadnego wracania na określoną godzinę. Dzięki temy z dwumiesięczna córką pojechaliśmy na wakacje i mnóstwo zwiedziliśmy. I wtedy czułam się inna od tych koleżanek, które na samą myśl o takim przedsięwzięciu były przerażone (dla mnie to one stanowią to "dziwne" towarzystwo). Karmiłam na basenie, w knajpce na obiadku czy lodach, w autobusie, w lesie, na łące... Oczywiście starałam się robić to dyskretnie (nosiłam na tyle luźne bluzki, żeby zakryły co trzeba), ale nie wstydziłam się i nie ukrywałam.
Bo dla mnie ta inność polega na spontanie, wolności i swobodzie robienia tego, na co mam ochotę. I, co tu dużo mówić, tego mi teraz bardzo brakuje, bo jednak z trójką dziecków i brakiem babć w odwodzie człek juz nie jest tak wolny i swobodny...

Nefer
06-07-2009, 20:11
No i jest róznica między karmieniem a epatowniem. I o epatowaniu tu mowa.

Hocki_klocki
06-07-2009, 20:17
... No i dziś jak w knapce obserwowałam matki polki...jedna to naet pierś wyjęła żeby wykarmić dwuletniedziecko :o


...Uważam,że pokazywanie piersi w celach spożywczych w miejscach publicznych powinno być jakoś cenzurowane jednak.brr

Epatowanie? :o

Nefer
06-07-2009, 20:19
Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.
Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?
Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

Hocki_klocki
06-07-2009, 20:30
Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.
Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?
Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.
Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

Agduś
06-07-2009, 20:31
Widzę różnicę między wychowywaniem dziecka w centrum handlowym a zatrzymaniem się na obiad czy lody w knajpce. Jako Matka-Polka też miałam ochotę posiedzieć przy stoliku i pogadać ze znajomymi... Sorki bardzo, jeżeli kogoś to gorszyło. No ale M-P też człowiek... chyba...

EZS
06-07-2009, 20:47
Widzę różnicę między wychowywaniem dziecka w centrum handlowym a zatrzymaniem się na obiad czy lody w knajpce. Jako Matka-Polka też miałam ochotę posiedzieć przy stoliku i pogadać ze znajomymi... Sorki bardzo, jeżeli kogoś to gorszyło. No ale M-P też człowiek... chyba...Nie zgorszyło
po prostu dla niektórych publiczne karmienie jest... niesmaczne. I to jeszcze w czasie np obiadu :wink:
a chodzenie do knajpi z dziećmi jest OK tylko wtedy, gdy jest to lokal przystosowany do przyjmowania dzieci. Inaczej mamusia się świetnie bawi ale inni goście niekoniecznie.

PS uprzedzając zarzuty - ja nie lubię dzieci. A już cudzych zupełnie. I jak idę do knajpy to mam chęć być od nich wolna choć przez jakiś czas. Po to idę w miejsce dla dorosłych

iza mama gabora
06-07-2009, 20:49
Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.
Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?
Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.
Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

Wydaje mi się,że to nie jest dyskryminacja a zwykły rozsądek.A wyluzowane i nieuwstecznione kobitki to czasami mogą chyba zostawić małe w domu?
I zrobiły nam się pogaduchy mam :wink: :lol: :roll:

Nefer
06-07-2009, 20:52
Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.
Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?
Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.
Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

NIe nie dyskryminuję- same sie dyskryminują. Przy jednym stoliku mamusia karmi a przy tym samym druga mamusia pali fajki :):)
Dziecia sie drze, bo duszno i śmierdzi. Ale to ona - Matka Polka Karmiąca jest postępowa :):)
Sama karmiłam dzieci i nie zmuszałam innych ludzi do uczestniczenia w tym rytuale.
Po pierwsze dlatego, że dziecko powinno mieć cisze i spokój podczas karmienia (no widzisz - taka jestem uwsteczniona w tym zakresie)
Po drugie dlatego, żeby nie zmuszać innych do uczestniczenia jak sobie tego nie życzą. Myślałam, ze to się nazywa tolerancja - ale jak widzę to uwstecznienie.

Hocki_klocki
06-07-2009, 20:55
Zachęcam jednak matki do karmienia piersią swoich pociech najdłużej jak się da i w każdym miejscu. Proszę się nie przejmować uwstecznionymi babolami. :D

Alkohol i papierosy fuj. :evil:

iza mama gabora
06-07-2009, 20:59
To może by tak poprzewijać na stołach te maleństwa?Przecież te kupki tak ślicznie pachną!Pachną-ale tylko wlasnych pacholąt :evil: Tak samo jak spożywcze piersi mogą być ponętne tylko dla partnerów w/w posiadaczek.brrrr

iza mama gabora
06-07-2009, 21:01
Hocki!!!!!!!Bo dostaniesz wreszcie w klocki!!!!!!!! :evil: :wink:

Hocki_klocki
06-07-2009, 21:02
To może by tak poprzewijać na stołach te maleństwa?Przecież te kupki tak ślicznie pachną!Pachną-ale tylko wlasnych pacholąt :evil: Tak samo jak spożywcze piersi mogą być ponętne tylko dla partnerów w/w posiadaczek.brrrr


Oj żeby to były takie specjalne stoliki do przewijania dzieciaczków w miejscach publicznych to byłoby pięknie. :D

iza mama gabora
06-07-2009, 21:04
Hocki Ty to jednak masz poprzestawiane te...

zaba_gonia
06-07-2009, 21:06
proponuję ignorować to co pisze..
celowo to robi
nie potrafi nad tym zapanować
biedny, zagubiony troll..

Nefer
06-07-2009, 21:08
Zachęcam jednak matki do karmienia piersią swoich pociech najdłużej jak się da i w każdym miejscu. Proszę się nie przejmować uwstecznionymi babolami. :D

Alkohol i papierosy fuj. :evil:

Najlepiej do siódmego roku życia - i co niedzielę do kościółka.
Na liście fuj brakuje jeszcze - dupcenie :)

Afrodyta
06-07-2009, 21:23
To może by tak poprzewijać na stołach te maleństwa?Przecież te kupki tak ślicznie pachną!Pachną-ale tylko wlasnych pacholąt :evil: Tak samo jak spożywcze piersi mogą być ponętne tylko dla partnerów w/w posiadaczek.brrrr
Co łatwo zauważyć nawet u maluchów w rodzinie.

Esencja dawania papu w miejscach publicznych postrzegana przez osoby niezainteresowane.

Afrodyta
06-07-2009, 23:35
A'propos garsonki, której nie lubię.
Tak mi przyszło do głowy, że "nie szata zdobi człowieka" i nie określa czy ktoś jest nudny czy nie. Bywają osoby dobrze ubrane, z którymi nie można słowa zamienic.

A czasem to jedyny ciuch, który pasuje 8)

cieszynianka
06-07-2009, 23:40
A'propos garsonki, której nie lubię.
Tak mi przyszło do głowy, że "nie szata zdobi człowieka" i nie określa czy ktoś jest nudny czy nie. Bywają osoby dobrze ubrane, z którymi nie można słowa zamienic.
A czasem to jedyny ciuch, który pasuje 8)

Święte słowa. Czasem po wyglądzie oceniamy człowieka, a nic nie jest takim, jakim się wydaje :-?

Agduś
06-07-2009, 23:48
Tak. Nigdy nie zrozumiem co jest fajnego w przebywaniu z dzieckiem 2 letnim w knajpce i jeszcze do tego karminiem go tam.
Z jednej strony - Matka-Polka a z drugiej - chyba fajniej pójśc do parku, nie ?
Widuję takie dzieci wychowywane w centrach handlowych. Nawet uczą się tam nawet chodzenia. Jakaś masakra...

Wygląda na to , że dyskryminujesz matki z dziećmi.
Jak na wyluzowaną kobietę to jestes jednak trochę uwsteczniona.

Wydaje mi się,że to nie jest dyskryminacja a zwykły rozsądek.A wyluzowane i nieuwstecznione kobitki to czasami mogą chyba zostawić małe w domu?
I zrobiły nam się pogaduchy mam :wink: :lol: :roll:
Jestem niewyluzowana i uwsteczniona, bo zabierałam dzieci do kawiarni! Karmiłam po dwa lata (choć takie duże to już niepublicznie). NIE zabierałam dzieci w miejsca, w których ktoś kopci (zresztą unikam sama takich miejsc).
Zwijam się stąd (bez garsonki i na płaskich obcasach), bo mi banem zagrożą za staroświeckie poglądy.

iza mama gabora
06-07-2009, 23:50
Agduś,nie obrażaj się!!!

Afrodyta
06-07-2009, 23:52
A'propos garsonki, której nie lubię.
Tak mi przyszło do głowy, że "nie szata zdobi człowieka" i nie określa czy ktoś jest nudny czy nie. Bywają osoby dobrze ubrane, z którymi nie można słowa zamienic.
A czasem to jedyny ciuch, który pasuje 8)

Święte słowa. Czasem po wyglądzie oceniamy człowieka, a nic nie jest takim, jakim się wydaje :-?
Niestety to my nauczyliśmy się oceniać ludzi naszym kryterium, nie biorąc pod uwagę innych możliwości.

Czepiając się tej garsonki. Ja nigdy bym nie założyła, ale są osoby, które dobrze się w takich ciuchach czują i sa to na prawdę fajne kobitki, trzeba tylko poznać.

Nefer
06-07-2009, 23:53
Garsonka w tym wątku jest s y m b o l e m :)

iza mama gabora
06-07-2009, 23:55
Garsonka w tym wątku jest s y m b o l e m :)
Nic dodac,nic ująć. :D

cieszynianka
06-07-2009, 23:56
A'propos garsonki, której nie lubię.
Tak mi przyszło do głowy, że "nie szata zdobi człowieka" i nie określa czy ktoś jest nudny czy nie. Bywają osoby dobrze ubrane, z którymi nie można słowa zamienic.
A czasem to jedyny ciuch, który pasuje 8)

Święte słowa. Czasem po wyglądzie oceniamy człowieka, a nic nie jest takim, jakim się wydaje :-?
Niestety to my nauczyliśmy się oceniać ludzi naszym kryterium, nie biorąc pod uwagę innych możliwości.

Czepiając się tej garsonki. Ja nigdy bym nie założyła, ale są osoby, które dobrze się w takich ciuchach czują i sa to na prawdę fajne kobitki, trzeba tylko poznać.


Wcale nie musimy tak robić.

Niektórym tak jest wygodniej, chyba się to nazywa projekcją :wink:

Nefer
06-07-2009, 23:58
Dla jedynych to garsonka, dla innych spodnie cargo. To nie o to chodzi ... a raczej o ciasnote umysłu, zamknięcie w schematach, brak iskry, marazm i stagnacje ... ale ja juz ide spać..

cieszynianka
06-07-2009, 23:59
Dobrej nocy :wink:

Nefer
07-07-2009, 00:00
Pa :)

Paty
07-07-2009, 06:56
Widzę różnicę między wychowywaniem dziecka w centrum handlowym a zatrzymaniem się na obiad czy lody w knajpce. Jako Matka-Polka też miałam ochotę posiedzieć przy stoliku i pogadać ze znajomymi... Sorki bardzo, jeżeli kogoś to gorszyło. No ale M-P też człowiek... chyba...Nie zgorszyło
po prostu dla niektórych publiczne karmienie jest... niesmaczne. I to jeszcze w czasie np obiadu :wink:
a chodzenie do knajpi z dziećmi jest OK tylko wtedy, gdy jest to lokal przystosowany do przyjmowania dzieci. Inaczej mamusia się świetnie bawi ale inni goście niekoniecznie.

PS uprzedzając zarzuty - ja nie lubię dzieci. A już cudzych zupełnie. I jak idę do knajpy to mam chęć być od nich wolna choć przez jakiś czas. Po to idę w miejsce dla dorosłych



jet niesmaczne o fakt...............sama karmiłam moje dziecko ale w zaciszu domowym nigdy na forum publicznym , jeszcze w parku dyskretnie na ławce rozumiem , przykryte dziecko w raz z cyckiem pieluszką jestem w stanie zrozumieć nawet sie uśmiechnąć z rozrzewnieniem, ale widziałam tez właśnie dwuletnie podbiegające do mamy podnoszące bluzkę , wyjmujące sflaczałego cycka i dojące ...............ten cycek długi wiszący i dziecko jedzące i rozglądające się jednocześnie..................odruch wymiotny jak nic...............i nikt mnie nie przekona że to "wolność"............

małe dzieci w restauracji to też dla mnie koszmar, byłam właśnie prze tydzień czasy skazana na hotel w którym było mnóstwo rodziców z małymi dziećmi , w trakcie obiadu w restauracji hotelowej ( nie mylić ze stołówką) gdzie na obiad przychodziły osoby z zewnątrz siedziało mnóstwo rozanielonych mamuś gdzie ich dwu -trzy latki i mniejsze latały między stolikami innych gości , drąc się wniebogłosy , przeszkadzając innym ewentualnie wlatującym i wylatującym co chwila na hotelowy plac zabaw..................ja nie czułam się komfortowo , byłam wręcz wkurzona na brak reakcji mamusi...............niejedna prosiła się o palnięcie w czółko i wykład na temat dobrego wychowania.................


a ja lubię szpilki ................

Afrodyta
07-07-2009, 07:17
Garsonka w tym wątku jest s y m b o l e m :)
Ssssię jakoś nie umiałam wyrazić :oops:
Chodziło mi coś po głowie i ubrać w słowa nie umiałam. Trza było chol..a głupot nie pisać tylko myśli do kupy zebrać.
Taaa, ciasnota umysłu i sposób postrzegania to to, o co mi szło. Tobie lepiej się napisało



Dla jedynych to garsonka, dla innych spodnie cargo. To nie o to chodzi ... a raczej o ciasnote umysłu, zamknięcie w schematach, brak iskry, marazm i stagnacje ... ale ja juz ide spać..

AmberWind
07-07-2009, 07:54
jet niesmaczne o fakt...............sama karmiłam moje dziecko ale w zaciszu domowym nigdy na forum publicznym , jeszcze w parku dyskretnie na ławce rozumiem , przykryte dziecko w raz z cyckiem pieluszką jestem w stanie zrozumieć nawet sie uśmiechnąć z rozrzewnieniem, ale widziałam tez właśnie dwuletnie podbiegające do mamy podnoszące bluzkę , wyjmujące sflaczałego cycka i dojące ...............ten cycek długi wiszący i dziecko jedzące i rozglądające się jednocześnie..................odruch wymiotny jak nic...............i nikt mnie nie przekona że to "wolność"............



a mnie karmiace matki zawsze rozczulaja :-) W szczegolnosci te z zupelnymi niemowlakami zasysajacymi pokazny "bar mleczny" w miejscach publicznych i nie wazne czy to restauracja, lawka w parku, czy inny publiczniak :D

Co ciekawe na takie sceny o wiele bardziej bywaja tolerancyjni mezczyzni, przyjmujac to zupelnie naturalnie, niz my kobiety ... Zupelnie nie wiem z czego to sie bierze, ale brak solidarnosci, poczawszy od walki o stolki w pracy, skonczywszy na jedynie slusznych opiniach gdzie karmic (najlepiej w gettach dla matek :lol: ) , jest wrecz patologiczny w kobiecej populacji :roll: ... Mam wrazenie, ze kobiety wiekszosc zycia poswiecaja aby w mniejszym lub wiekszym stopniu krytykowac inne kobiety, a potem z rozaleniem przyznaja "mnie to najlepiej pracuje/gada/spedza czas z mezczyznami, bo te kobiety to sa ... (...)"

z pozdrowieniami, w szczegolnosci dla Matek przewlekle karmiace swoje maluchy :-)

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZK/wysp01.jpg

markoto
07-07-2009, 08:22
Rozumiem ze osoba nie majaca dzieci albo majaca dzieci w wieku podlotkow moze nie chciec siedziec w restauracji z wrzeszczacymi maluchami, ale czy rodzice tych maluchow powinni sie zamknac w 4 scianach i nigdzie nie wychodzic bo moze akurat dziecku znudzi sie siedzenie przy stoliku. Sorry ale Polska jest nie przygotowana na wyjscia rodzinne do restauracji jak to jest np w USA tam, nikogo nei dziwi ze rodziny wychodza razem, zawsze tez jest miejsce do zabawy dla dzieci, u nas nie ma takiej mozliwosci. Sama nie jestem typem ulozonej pani w garsonce ale mam dzieci i czasami nie mam ochoty gotowac a wyjsc gdzies cos zjesc, niestety coraz rzadziej to robie bo skutecznie odwodzi mnie od tego wzrok zgorszonych pan.

W restauracji hotelowej dzieci??? to jakis koszmar, jak mogli je tam wpuscic, powinny siedziec w pokoju i tam im powinno byc dostarczane jedzenie :-?

EZS
07-07-2009, 09:35
ale popatrz na to również z drugiej strony
Ty masz ochotę wyjść więc bierzesz z sobą dzieci
Ja idę w miejsce, gdzie dzieci się nie spodziewam, bo chcę np od nich odpocząć.
I mamy konflikt interesów. A przecież ja też mam prawo do przestrzeni publicznej. Nie idę do KFC, Mac Donalda czy podobnych, bo tam właśnie jest dużo dzieci. Idę do restauracji. Dlaczego twoja wygoda ma ograniczać moją?

Podobnie zresztą z karmieniem. Można to zrobić dyskretnie, nie wszyscy lubią ten widok. jednych rozczula, innych nie. A panowie, cóż, moi kumple przyznali, że lubią sobie popatrzeć na ładny biust, nawet karmiący. bynajmniej nie z rozrzewnieniem...

markoto
07-07-2009, 09:37
Dlatego napisalam ze rozumiem, ze ktos nie ma ochoty na kontakt z wrzeszczacymi dzieciakami, ale tez wez pod uwage tych z dziecmi ktorzy powinni jadac fast foody bo tylko tam mozna z dziecmi wyjsc :)

EZS
07-07-2009, 09:50
Dlatego napisalam ze rozumiem, ze ktos nie ma ochoty na kontakt z wrzeszczacymi dzieciakami, ale tez wez pod uwage tych z dziecmi ktorzy powinni jadac fast foody bo tylko tam mozna z dziecmi wyjsc :)

OK, tylko w takiej restauracji trzeba się zająć pociechą na tyle energicznie, żeby nie przeszkadzała innym. A to już bywa okropnie męczące, i całą przyjemność z wyjścia diabli biorą. Niestety, albo bawi się dobrze mama z dzieckiem albo inni goście. Rzadko jedni i drudzy a już najmniej dzieci (piszę o normalnej restauracji, nieprzystosowanej do wyjść rodzinnych) :roll:

markoto
07-07-2009, 09:52
Dokladnie tak, dlatego nie za czesto bywam , bo nie mam z tego radochy :) nie ma warunkow u nas w restauracjach dla rodzin z dziecmi.

iza mama gabora
07-07-2009, 09:57
Wiecie co?Może i jestem wredna, ale tak jak niesmaczą mnie mamy karmiące bezceremonialnie w miejscach publicznych,tak też niesmaczą mnie 3-4rolatki bawiące się na weselach :-? Na pewno uslyszę zaraz jaki to ze mnie potwór-ale musialam to z siebie wylać.Dziękuję :wink:

markoto
07-07-2009, 10:05
Jestes potworem :)

Ja chodze na wesele z trzylatkiem - zaraz wyjdzie na to ze ja jestem potworem :) ale nie siedze z nim do oczepin :)

Ale tez co maja zrobic ci rodzice trzylatkow zaproszeni na wesele?? Nie pojsc bo komus moze przeszkadzac 3 letnie dziecko?

KiZ
07-07-2009, 10:08
Widzę różnicę między wychowywaniem dziecka w centrum handlowym a zatrzymaniem się na obiad czy lody w knajpce. Jako Matka-Polka też miałam ochotę posiedzieć przy stoliku i pogadać ze znajomymi... Sorki bardzo, jeżeli kogoś to gorszyło. No ale M-P też człowiek... chyba...Nie zgorszyło
po prostu dla niektórych publiczne karmienie jest... niesmaczne. I to jeszcze w czasie np obiadu :wink:
a chodzenie do knajpi z dziećmi jest OK tylko wtedy, gdy jest to lokal przystosowany do przyjmowania dzieci. Inaczej mamusia się świetnie bawi ale inni goście niekoniecznie.

PS uprzedzając zarzuty - ja nie lubię dzieci. A już cudzych zupełnie. I jak idę do knajpy to mam chęć być od nich wolna choć przez jakiś czas. Po to idę w miejsce dla dorosłych



jet niesmaczne o fakt...............sama karmiłam moje dziecko ale w zaciszu domowym nigdy na forum publicznym , jeszcze w parku dyskretnie na ławce rozumiem , przykryte dziecko w raz z cyckiem pieluszką jestem w stanie zrozumieć nawet sie uśmiechnąć z rozrzewnieniem, ale widziałam tez właśnie dwuletnie podbiegające do mamy podnoszące bluzkę , wyjmujące sflaczałego cycka i dojące ...............ten cycek długi wiszący i dziecko jedzące i rozglądające się jednocześnie..................odruch wymiotny jak nic...............i nikt mnie nie przekona że to "wolność"............

małe dzieci w restauracji to też dla mnie koszmar, byłam właśnie prze tydzień czasy skazana na hotel w którym było mnóstwo rodziców z małymi dziećmi , w trakcie obiadu w restauracji hotelowej ( nie mylić ze stołówką) gdzie na obiad przychodziły osoby z zewnątrz siedziało mnóstwo rozanielonych mamuś gdzie ich dwu -trzy latki i mniejsze latały między stolikami innych gości , drąc się wniebogłosy , przeszkadzając innym ewentualnie wlatującym i wylatującym co chwila na hotelowy plac zabaw..................ja nie czułam się komfortowo , byłam wręcz wkurzona na brak reakcji mamusi...............niejedna prosiła się o palnięcie w czółko i wykład na temat dobrego wychowania.................


a ja lubię szpilki ................

:o
Te szpilki to ewidentnie do garsonki :-?

iza mama gabora
07-07-2009, 10:12
Jestes potworem :)

Wiem :oops:

KiZ
07-07-2009, 10:20
ale popatrz na to również z drugiej strony
Ty masz ochotę wyjść więc bierzesz z sobą dzieci
Ja idę w miejsce, gdzie dzieci się nie spodziewam, bo chcę np od nich odpocząć.
I mamy konflikt interesów. A przecież ja też mam prawo do przestrzeni publicznej. Nie idę do KFC, Mac Donalda czy podobnych, bo tam właśnie jest dużo dzieci. Idę do restauracji. Dlaczego twoja wygoda ma ograniczać moją?

Podobnie zresztą z karmieniem. Można to zrobić dyskretnie, nie wszyscy lubią ten widok. jednych rozczula, innych nie. A panowie, cóż, moi kumple przyznali, że lubią sobie popatrzeć na ładny biust, nawet karmiący. bynajmniej nie z rozrzewnieniem...

Twój przykład wcale nie jest równoznaczny. Pomijając oczywiste kwestie typu nocny lokal czy zadymiona knajpa nie widze pwodów dla których należy dyskryminować dzieci. Chcesz nie oglądać dzieci - ić do klubu z selekcją.

Ja się jednak rozrzewniam widząc karmiącą mamę. I jednocześnie taki widok jest dla mnie równie stymulujący erotycznie co Marzena Kipiel-Sztuka w nocnej koszuli :-? Wiem, że są różne perwersje, ale że to się tak skumulowało w twoich kumplach..? :o

e-Mandzia
07-07-2009, 10:23
W restauracji hotelowej dzieci??? to jakis koszmar, jak mogli je tam wpuscic, powinny siedziec w pokoju i tam im powinno byc dostarczane jedzenie :-? - matkom rozwrzeszanych dzieci, powinno się dostarczać pokarm do pokoju :-? - przepraszam, ale uważam, że dzieci są tu najmniej winne i nie jest to kwestia lubienia ich, czy nie.


(...) i co niedzielę do kościółka.
a ja myślałam, że Ty Nefer, to tolerancyjna kobita jesteś :-?

Garsonki, matki karmiące, dzieci w restauracjach, szpilki, czy kalosze, picie piwa, czy jaranie szlugów - zawsze coś kogoś będzie gorszyło i całe szczęście, bo bylibyśmy strasznie nudni :D

PS
Czy wypada biegać w biurze na bosaka, będąc w garsonce ? :roll: :D (taaaak mi gorąco)

iza mama gabora
07-07-2009, 10:30
PS
Czy wypada biegać w biurze na bosaka, będąc w garsonce ? :roll: :D (taaaak mi gorąco)

Wypada,jeśli pięty oskrobane :wink:

markoto
07-07-2009, 10:30
Chyba nie masz dzieci skoro uwazasz ze 3 letniemu dziecku jak powiesz siedz cichutko i nie przeszkadzaj to wytrzyma tak godzine albo 2

Wiec wynika z tego ze jak masz dziecko to siedz w domu bo restauracje sa tylko dla tych bez dzieci

odwieczna walka male dzieci kontra ci co juz z dzieci wyrosli :roll:

e-Mandzia
07-07-2009, 10:38
PS
Czy wypada biegać w biurze na bosaka, będąc w garsonce ? :roll: :D (taaaak mi gorąco)

Wypada,jeśli pięty oskrobane :wink:

brzydale, by przecież nie latały :o - jak u niemowlaczka som normalnie :D

EZS
07-07-2009, 10:44
markoto, wesela są specyficzne. Z reguły człowiek się nastawia i na pijanego kuzyna i małe dzieci i upierdliwe ciotki. Ot, folklor.

KIZ, jeżeli dziecko jest pilnowane, to nic mi do niego. Ale zwykle wtedy ani ono nie ma przyjemności, ani "pilnowacz". A co do moich kumpli, nie wszyscy mają dzieci. Może nie wszyscy są dojrzali.... A może po prostu mówią, co inni myślą... Nie odpowiadam za nich i ich reakcje.

mnie nie gorszą pięty, szpilki, rozwrzeszczane dzieci. Ja po prostu walczę o przestrzeń dla SIEBIE. Niech inni robią, co chcą, ja chcę mieć święty spokój. I niestety czasem to ja musiałam rezygnować z jedzenia w restauracji, choć też mam do tego prawo :roll:

zaba_gonia
07-07-2009, 10:44
Uprasza się o niekłócenie w moim wewontku :wink: :lol: :lol: :lol:

Prawda zawzse jest gdzies pośrodku.

Też karmiłam dzieci piersią w domu albo w ustronnym miejscu i nie zabierałam ich do restauracji ani na wesela

Wyrosłam z małych dzieci i przynam się że drażnią mnie biegające dzieci między stolikami . Kiedyś swoim dzieciom też nie pozwalałm tego robic

Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal ....

e-Mandzia
07-07-2009, 10:57
Chyba nie masz dzieci skoro uwazasz ze 3 letniemu dziecku jak powiesz siedz cichutko i nie przeszkadzaj to wytrzyma tak godzine albo 2

Wiec wynika z tego ze jak masz dziecko to siedz w domu bo restauracje sa tylko dla tych bez dzieci

odwieczna walka male dzieci kontra ci co juz z dzieci wyrosli :roll:

Mam, już duże, ale nie od razu :) Mam też najomych, mających bardzo dużo dzieci i chodzimy wspólnie do restauracji i widzę jak się zachowują. Fakt, jak z dziećmi, to zazwyczaj na obiad, czyli godzina i po sprawie. Jak na dłużej, to bez dzieci, wieczorem, ale wtedy nie ma takiego problemu.

Restauracje nie są tylko dla tych bez dzieci, wręcz powinny być miejscem spotkań całych rodzin - to nie jest ten problem, to jest kwestia mało wychowanych rodziców :-? , a nie dzieci - o tym pisałam, chyba się nie zrozumiałyśmy.

markoto
07-07-2009, 11:00
Malo wychowanych bo nie uspokajaja swoich dzieci, na jedno wychodzi :lol:
Ja wiem, ze ciezko pogodzic obie strony wiec i dyskusja pewnie moze nigdy sie nie skoczyc :)

e-Mandzia
07-07-2009, 11:10
Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal .... - tak, ja uważam, że to skandal, tak ogonem i to jeszcze w piwo :o przesadzają, normalnie przesadzają :D

Cza pić z kufla :D

e-Mandzia
07-07-2009, 11:12
Malo wychowanych bo nie uspokajaja swoich dzieci, na jedno wychodzi :lol:
Ja wiem, ze ciezko pogodzic obie strony wiec i dyskusja pewnie moze nigdy sie nie skoczyc :)

Chyba masz rację :)

iza mama gabora
07-07-2009, 11:16
Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal ....

I te wielkie,mokre nosy! :D

e-Mandzia
07-07-2009, 11:22
Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal ....

I te wielkie,mokre nosy! :D

wszędzie będące, na szybach głównie :D i chodzące wiecznie w butach i to w dwóch parach naraz :o i mają gdzieś, że brudzą garsonki :D

AmberWind
07-07-2009, 12:10
Teraz za to uwielbiam jak biegaja po mnie psy i ogromnymi ogonami "bija" po twarzy i strącją puszke piwa z ręki , a dla kogos innego byłby to skandal ....

I te wielkie,mokre nosy! :D

wszędzie będące, na szybach głównie :D i chodzące wiecznie w butach i to w dwóch parach naraz :o i mają gdzieś, że brudzą garsonki :D

a juz najgorsze sa te, ktore zlopia nie wiadomo co w hotelowej restauracji, upijajac sie niczym kuzyn-oblesniak na weselu

http://i33.tinypic.com/10cuejb.jpg

i zasypiaja, gdzies miedzy obrusem, drinkiem a krzywym spojrzeniem "garsonek" ;)

http://i34.tinypic.com/14xmohu.jpg

e-Mandzia
07-07-2009, 12:13
:lol: :lol: :lol: i leżą "kołami" do góry :D

iza mama gabora
07-07-2009, 12:16
:D :D :lol:

Ew-ka
07-07-2009, 17:15
dzieci przeszkadzaja ,psy przeszkadzają ,szpilki są beeee, garsonki beee ......ja nie moge -jakie sztywne towarzystwo :roll:

Hocki_klocki
07-07-2009, 17:18
Egocentryczki. :D

iza mama gabora
07-07-2009, 21:57
Ew-ka między którymi wierszami doczytalaś,że "psy przeszkadzają"? :lol:

Dorfi
07-07-2009, 22:49
Hmm, to chyba muszę powiedzieć mojemu bratu, żeby ze ślubem zaczekał jeszcze jakieś 18 lat bo i ja i prawie wszystkie kuzynki mamy małe dzieci.
Chociaż z drugiej strony Was na tym weselu nie będzie to Wam nasze dzieci nie będą przeszkadzać.

Olasa
08-07-2009, 08:44
Niby nowoczesne kobiety, a dzieci w restauracji przeszkadzają :o mogę zrozumieć, że może przeszkadzać zachowanie co niektórych dzieci w tymże miejscu, ale żeby zabraniać matkom z dziećmi chodzić do restauracji to raczej się kwalifikuje do wieku przed nami kiedy to nawet ciężarne kobiety zamykało się w domu, bo przecież z brzuchem nie wypadało się pokazać na światło dzienne, do towarzystwa.

Ulka
08-07-2009, 09:00
Niby nowoczesne kobiety, a dzieci w restauracji przeszkadzają :o mogę zrozumieć, że może przeszkadzać zachowanie co niektórych dzieci w tymże miejscu, ale żeby zabraniać matkom z dziećmi chodzić do restauracji to raczej się kwalifikuje do wieku przed nami kiedy to nawet ciężarne kobiety zamykało się w domu, bo przecież z brzuchem nie wypadało się pokazać na światło dzienne, do towarzystwa.

Z ust mi to wyjęłaś :D

iza mama gabora
08-07-2009, 09:03
No i jak tu mają nie nudzić (niektóre)"baby"w moim wieku?!

Olasa
08-07-2009, 09:31
Hmmm.... jeżeli jestem nudna przez to, że nie przeszkadzają mi dzieci w restauracji to ok faktycznie jestem nudziarą :D

A i przypomniało mi się paniom w garsonkach też przeszkadza widok karmiących matek więc jednak coś was łączy :)

iza mama gabora
08-07-2009, 09:49
zaba-gonia zalożyla ten wątek zdając sobie sprawę,że różni się od innych.Ja tu dołączyłam,bo też tak uważam.Jeśli ktoś uważa inaczej- może powinien założyć nowy temat pt.Nie nudzą mnie baby w moim wieku.Ja tam z pewnością nie będę wypisywać nikomu morałów i pisać dla samego pisania :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

kania
08-07-2009, 09:52
Oj, Iza chyba czegoś nie doczytałaś



Po to właśnie załozyłam ten wątek żeby usłyszec rózne opinie.

Są ludzie ciekawi i ludzie nudziarze. Czy garsonka, wiek czy karmiąca pierś mają tu aż takie znaczenie?

Olasa
08-07-2009, 09:58
ooooo a ja myślałam, że żaba gonia założyła go po to aby poznać różne opinie, a nie stwarzać towarzystwo wzajemnej adoracji, no ale pewnie się myliłam

Mnie moi znajomi nie nudzą, bo sama sobie ich dobieram, z koleżankami "typu garsonka" się po prostu nie przyjaźnie, bo mamy inny światopogląd, mam wielu bardzo młodych znajomych bez dzieci, którzy chętnie do mnie przychodzą na piwko i wcale im nie przeszkadza moja córka, która jest po prostu dobrze wychowana i nikt nie widzi powodu aby od niej stronić.

iza mama gabora
08-07-2009, 10:04
Opinie-owszem ale uszczypliwości -niekoniecznie :wink: To nie miał być chyba wątek "czyje na wierzchu i kogo słowo ostatnie" :wink: Więcej luzu :D

Baru
08-07-2009, 10:27
O jak miło spotkać kogoś o podobnym spojrzeniu na rzeczywistość :D

Garsonek nie trawię, podobnie jak discipolo, z poukładaniem u mnie dość hmmm ciężko, "szorstkiego języka budowlanego" używam wywołując czasem zgorszenie :oops: :lol: lubię chodzić własnymi ścieżkami, a na "wychowanie" odporna jestem :lol:

I co najgorsze dobrze mi z tym :D
Czy ja mogiem sie pod Twoim tekstem podpisać? :lol:Mam prawie czterdziechę, ale pod kopułą to dalej nierówno, język tyż troszkę do życzenia pozostawia :oops: Nie ma to jak adidaski, dżinsy... Garsonkom mówimy precz! Szpilki od wielkiego dzwonu zakładam.
Ciekawe jakie dzieci (córki!!!) mi wyrosną mając taką matkę??

Olasa
08-07-2009, 10:29
To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje :D

A swoją droga jeansy bardzo lubie, piwko piję, na wszelkich sprzętach typu rower rolki jeżdżę,, (co prawda z dzieckiem więc może to nie to samo) imprezkami nie pogardzam, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że matki z dziećmi należy izolować od środowiska, a tak wynika z niektórych przytoczonych tutaj opinii.

cieszynianka
08-07-2009, 10:31
O jak miło spotkać kogoś o podobnym spojrzeniu na rzeczywistość :D

Garsonek nie trawię, podobnie jak discipolo, z poukładaniem u mnie dość hmmm ciężko, "szorstkiego języka budowlanego" używam wywołując czasem zgorszenie :oops: :lol: lubię chodzić własnymi ścieżkami, a na "wychowanie" odporna jestem :lol:

I co najgorsze dobrze mi z tym :D
Czy ja mogiem sie pod Twoim tekstem podpisać? :lol:Mam prawie czterdziechę, ale pod kopułą to dalej nierówno, język tyż troszkę do życzenia pozostawia :oops: Nie ma to jak adidaski, dżinsy... Garsonkom mówimy precz! Szpilki od wielkiego dzwonu zakładam.
Ciekawe jakie dzieci (córki!!!) mi wyrosną mając taką matkę??

Śmiało się podpisuj :D

Jedynie z wiekiem sprawa problematyczna, bo ja mam sporo więcej lat :roll:


:lol: :lol: :lol:

iza mama gabora
08-07-2009, 10:33
Ciekawe jakie dzieci (córki!!!) mi wyrosną mając taką matkę??

Nic się nie martw-ja wychowałam potwora :D Jest zdolny,kulturalny, sympatyczny i ...Z POCZUCIEM HUMORU.Ma 19 lat a jak chce wyjść np.na imprezę to mnie pyta o zgodę :o (dodam,że to dziewczynka)

EZS
08-07-2009, 10:39
To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje :D



nie chce mi się pisać drugi raz tego samego. Nie jesteś uszczypliwa, po prostu nie przeczytałaś co pisali inni a koniecznie chcesz coś napisać odkrywczego. Ech...

iza mama gabora
08-07-2009, 10:56
EZS-dziękować,dziękować :)

Olasa
08-07-2009, 11:20
To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje :D



nie chce mi się pisać drugi raz tego samego. Nie jesteś uszczypliwa, po prostu nie przeczytałaś co pisali inni a koniecznie chcesz coś napisać odkrywczego. Ech...

Dobrze, że mnie uświadomiłaś, że to miało być odkrywcze, bo nie wiedziałam, :roll: , zmykam bo widzę, że wolicie same sobie pisać jakie jesteście cool i wyluzowane

Pozdrawiam

Ew-ka
08-07-2009, 11:23
Powiem więcej kiedyś była duzo bardziej spięta i obowiazkowa.Ale z biegiem czasu wyluzowałam..może budowa mnie trocheę zmieniła i póxniejsza choroba.. :roll: Wiem jedno . czuję sie teraz lepiej , mniej zestresowana, bardziej otwarta, radosna. ostrzegam ...będzie jeszcze gorzej :lol: mając prawie 50-tkę juz nic nie muszę ....nie musze spotykac sie z tymi ,których nie lubie , nie muszę chodzić tam gdzie wypada ,nie musze mówic to co chca usłyszeć ,nie muszę być poprawna towarzysko ... za to wszystko mogę - mogę nie chodzic do pracy , moge sie uczyć języka , moge jedździc na motorze , moge mówic to co chce powiedzieć , moge przeklnąc sobie siarczyście i moge nosic ogromne kapelusze ,świetne i drogie garsonki i wysokie szpile :D Nie szczypie mnie czyjas opinia ,ale ze jestem dobrze wychowana nie przeginam :wink: Mam grono przyjaciólek z ktorymi robimy tyle zwariowanych rzeczy ,że niejedna dwudziestka nie miałaby odwagi :oops: Na razie namawiam je na skok ze spadochronem .....może sie uda jesienią :lol:
ps....uwielbiam psy i karmiące kobiety -jest to najpiekniejszy obrazek na świecie :D

e-Mandzia
08-07-2009, 11:28
dzieci przeszkadzaja ,psy przeszkadzają ,szpilki są beeee, garsonki beee ......ja nie moge -jakie sztywne towarzystwo :roll:

a nuuudne :D

dzieci - kocham, ubolewam jedynie nad niektórymi matkami, które z wychowaniem nie moga sobie poradzić,
psy - uwielbiam, z tymi zaslimaczonymi nosami :D
szpilki - są OK
garosonki - tyż , warunek, że ubrana jest w nią super kobitka :wink:

bo ja to wogóle fajna jestem - 8) :wink: :lol:

e-Mandzia
08-07-2009, 11:33
(...) nosic ogromne kapelusze

Ew-ka w kapeluszu Ci reeeeweeeelaaacyjnie !

EZS
08-07-2009, 12:06
ostrzegam ...będzie jeszcze gorzej :lol: mając prawie 50-tkę juz nic nie muszę ....nie musze spotykac sie z tymi ,których nie lubie , nie muszę chodzić tam gdzie wypada ,nie musze mówic to co chca usłyszeć ,nie muszę być poprawna towarzysko ...

Oj, na te przyjemności ja czekam do habilitacji. Potem dostanę "zespołu profesora wszechwiedzącego" i życie zacznie być piękne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

EDZIA
08-07-2009, 13:21
Powiem więcej kiedyś była duzo bardziej spięta i obowiazkowa.Ale z biegiem czasu wyluzowałam..może budowa mnie trocheę zmieniła i póxniejsza choroba.. :roll: Wiem jedno . czuję sie teraz lepiej , mniej zestresowana, bardziej otwarta, radosna. ostrzegam ...będzie jeszcze gorzej :lol: mając prawie 50-tkę juz nic nie muszę ....nie musze spotykac sie z tymi ,których nie lubie , nie muszę chodzić tam gdzie wypada ,nie musze mówic to co chca usłyszeć ,nie muszę być poprawna towarzysko ... za to wszystko mogę - mogę nie chodzic do pracy , moge sie uczyć języka , moge jedździc na motorze , moge mówic to co chce powiedzieć , moge przeklnąc sobie siarczyście i moge nosic ogromne kapelusze ,świetne i drogie garsonki i wysokie szpile :D Nie szczypie mnie czyjas opinia ,ale ze jestem dobrze wychowana nie przeginam :wink: Mam grono przyjaciólek z ktorymi robimy tyle zwariowanych rzeczy ,że niejedna dwudziestka nie miałaby odwagi :oops: Na razie namawiam je na skok ze spadochronem .....może sie uda jesienią :lol:
ps....uwielbiam psy i karmiące kobiety -jest to najpiekniejszy obrazek na świecie :D

To ja po 50 tce podpisuję się pod tym :D
Tuż przed 50 tką odbyłam lot akrobatyczny szybowcem, śmigam z lodowca..obiecałam sobie, że po 60 tce zjadę sobie takim zjazdem poza trasą. :wink: ..być może na snowbordzie. :wink:

Najlepszymi kumpelami są moje córki... :D

selimm
08-07-2009, 14:56
Ew-ka ....a cy Ty jeszcze możesz ? 8)

Ew-ka
08-07-2009, 15:53
Ew-ka ....a cy Ty jeszcze możesz ? 8)
przeca pisze ,że mogę :lol:

Ew-ka
08-07-2009, 16:00
Tuż przed 50 tką odbyłam lot akrobatyczny szybowcem, śmigam z lodowca..obiecałam sobie, że po 60 tce zjadę sobie takim zjazdem poza trasą. :wink: ..być może na snowbordzie. :wink:

Najlepszymi kumpelami są moje córki... :D

ooo nie ...mnie na deske sie nie namówi :lol: chyba ze po 50-tce :lol: jak na razie parapety mi wystarczaja ,ale to co wyprawia joola na desce -to uchowaj Panie :o
Szybowiec uwielbiam i konie tez ,ale najbardziej to lubie ...nudne popołudnia z książka na tarasie lub przy kominku ...nuda ,panie ,sama nuda :wink:

Paty
08-07-2009, 19:09
To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje :D

A swoją droga jeansy bardzo lubie, piwko piję, na wszelkich sprzętach typu rower rolki jeżdżę,, (co prawda z dzieckiem więc może to nie to samo) imprezkami nie pogardzam, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że matki z dziećmi należy izolować od środowiska, a tak wynika z niektórych przytoczonych tutaj opinii.

jesteś monotematyczna -------------nie widok tylko ich zachowanie np.w szczególności brak reakcji mamusi na darcie pyszczydełka lub bieganie między stolikami ..................

Paty
08-07-2009, 19:16
To proszę wytłumacz mi mamo-gabora na czym polega moja uszczypliwość biorąc pod uwagę, że zdziwił mnie tylko fakt, że w XXI wieku nowoczesnym kobietom przeszkadza widok dzieci w restauracji, a luzu to chyba wbrew deklaracjom to bardziej tobie brakuje :D

A swoją droga jeansy bardzo lubie, piwko piję, na wszelkich sprzętach typu rower rolki jeżdżę,, (co prawda z dzieckiem więc może to nie to samo) imprezkami nie pogardzam, ale nie zgadzam się po prostu z opinią, że matki z dziećmi należy izolować od środowiska, a tak wynika z niektórych przytoczonych tutaj opinii.

jesteś monotematyczna -------------nie widok tylko ich zachowanie np.w szczególności brak reakcji mamusi na darcie pyszczydełka lub bieganie między stolikami .................. moja córka tez była małą , jeździła z nami wszędzie , bywała w restauracjach ale jak sytuacja wymykała się spod kontroli była delikatnie wyprowadzana upominana i wracała z powrotem .................było to troszkę upierdliwe ale skutkowało, zawsze maiłam ze sobą książeczkę jakąś zabawkę i było w miarę git............

jeszcze jak się już czepiam to czepnę się małych dzieci w sklepie z ubraniami.....nie mówię o centrach handlowych tylko o małych butikowych sklepach..............jako ta druga strona mierzi mnie okrutnie mama z dzieciakami w sklepie , gdzie łapkami dotykają wszystkiego co na manekinach ( szczególnie uwielbiają dotykać wszystkiego co jasne), ciapią wszystkie lustra, włażą między wieszaki , buszują po pólkach , wywalają manekiny, a mamusia nic..............do maluchów nie mam pretensji to dzieci nie muszą wiedzieć jak się zachować............ale mamuńkę mam ochotę palnąć w czółko .............bo za szkody na pewno nie zapłaci...........

bobiczek
08-07-2009, 20:04
Zauważyłem też ,że moi rówieśnicy tacy jacyś podstarzali się zrobili.
Brzuchy, łysiny, ciepłe kapcie a nas fajnych chłopaków jakby coraz mniej.


Brzuchy i łysiny to genetyczne - i się nie czepiaj...........
A nas fajnych chłopaków jakby coraz mniej to jawny lans połączony z kryptoreklamą - jakby co :)

PS:
żal mam do ojca i matki o włosy przerzedzone, dlatego tak mi ciężko, ech... :)

iza mama gabora
08-07-2009, 21:46
Przerzedzone włosy...niestety(mój małż niechcący zalicza się już do grona łysoli)
Ale znacie to?
Już szron na głowie,
Już nie to zdrowie,
A w seeercuu ciąąągle maaaj!! :) :)

cieszynianka
08-07-2009, 21:50
Przerzedzone włosy...niestety(mój małż niechcący zalicza się już do grona łysoli)
Ale znacie to?
Już szron na głowie,
Już nie to zdrowie,
A w seeercuu ciąąągle maaaj!! :) :)

Znamy, znamy :roll:
:wink:

AmberWind
08-07-2009, 21:55
ciekawe, czy za

"nudza mnie "baby" w moim wieku"

mozna tez napisac:

"nudza mnie "chlopy" w moim wieku"

tak - nie - nie wiem*

*wlasciwe zakreslic ;)

bobiczek
08-07-2009, 21:56
I nie zapominajcie o tym tekście jeszcze

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=O8HWFsU22JE

bobiczek
08-07-2009, 21:57
a dla równowagi jest taki

http://www.youtube.com/watch?v=Y57S_Wus5jg&feature=related

Miłego odbioru

ewa_zm
09-07-2009, 15:21
kurcze, myślałam że jakiś fajny wątek powstał.... ale to jakieś "kółko wzajemnej adoracji" "wyluzowanych", "tolerancyjnych" i "innych" babek :-?

rozumiem, że:
1. matki karmiące zamknąć w domach bo... nieprzyzwoite
2. nie chodzić do restauracji z dziećmi nawet, jak są foteliki dla dzieci, bo a nuż któreś głośniej się odezwie (nie mówię o "rozpuszczonych") i nie strawi tego ktoś obok
3. chodzić tylko w ubraniach "cool" nawet jak kogoś na to nie stać, bo inaczej to obciach
4. nie chodzić na wesela z dziećmi choćby na 2 godziny nawet, jeśli nie ma się z kim ich zostawić, bo to nie wypada
5. chodzić w jeansach nawet, jak ktoś ich nie lubi albo źle w nich wygląda, bo inaczej to obciach

jak dla mnie to zero w tym luzu, inności, indywidualności, tolerancji :lol:

ja tam chodzę ubrana tak jak mam ochotę, raz szpilki raz dres, robię też to na co mam ochotę i nikomu nie przeszkadzam w realizacji jego planów (bo to jego sprawa), nie przeszkadza mi widok karmiących ani "moherów", nie muszę po prostu na nich patrzeć

i też mam dzieci, i chodzę po restauracjach, i piję piwo, i mówcie sobie o mnie co chcecie... mnie to nie obchodzi :lol: bo mam dystans do siebie i innych :wink:

e-Mandzia
09-07-2009, 15:40
rozumiem, że:
1. matki karmiące zamknąć w domach bo... nieprzyzwoite
2. nie chodzić do restauracji z dziećmi nawet, jak są foteliki dla dzieci, bo a nuż któreś głośniej się odezwie (nie mówię o "rozpuszczonych") i nie strawi tego ktoś obok
3. chodzić tylko w ubraniach "cool" nawet jak kogoś na to nie stać, bo inaczej to obciach
4. nie chodzić na wesela z dziećmi choćby na 2 godziny nawet, jeśli nie ma się z kim ich zostawić, bo to nie wypada
5. chodzić w jeansach nawet, jak ktoś ich nie lubi albo źle w nich wygląda, bo inaczej to obciach

źle rozumiesz.


(...) i mówcie sobie o mnie co chcecie...

ja nie chcę :D

Pozdrawiam :D

PS
A jak wg Ciebie ewa_zm, ten wątek miałby wyglądać, żeby był fajny ?

Hocki_klocki
09-07-2009, 16:13
kurcze, myślałam że jakiś fajny wątek powstał.... ale to jakieś "kółko wzajemnej adoracji" "wyluzowanych", "tolerancyjnych" i "innych" babek :-?

rozumiem, że:
1. matki karmiące zamknąć w domach bo... nieprzyzwoite
2. nie chodzić do restauracji z dziećmi nawet, jak są foteliki dla dzieci, bo a nuż któreś głośniej się odezwie (nie mówię o "rozpuszczonych") i nie strawi tego ktoś obok
3. chodzić tylko w ubraniach "cool" nawet jak kogoś na to nie stać, bo inaczej to obciach
4. nie chodzić na wesela z dziećmi choćby na 2 godziny nawet, jeśli nie ma się z kim ich zostawić, bo to nie wypada
5. chodzić w jeansach nawet, jak ktoś ich nie lubi albo źle w nich wygląda, bo inaczej to obciach

jak dla mnie to zero w tym luzu, inności, indywidualności, tolerancji :lol:

ja tam chodzę ubrana tak jak mam ochotę, raz szpilki raz dres, robię też to na co mam ochotę i nikomu nie przeszkadzam w realizacji jego planów (bo to jego sprawa), nie przeszkadza mi widok karmiących ani "moherów", nie muszę po prostu na nich patrzeć

i też mam dzieci, i chodzę po restauracjach, i piję piwo, i mówcie sobie o mnie co chcecie... mnie to nie obchodzi :lol: bo mam dystans do siebie i innych :wink:


I o to chodzi. Bo Panie tutaj próbują sobie udowodnić jakie są cool , obsmiewając i wytykając rzekome przywary "nudnym babom".
Podstarzałe siusiumajtki. :D

e-Mandzia
09-07-2009, 16:18
(...) Podstarzałe siusiumajtki. :D

masz u mnie browara :D

ewa_zm
09-07-2009, 17:48
źle rozumiesz.

chyba dobrze rozumiem :wink: tylko nie wiem co, komu i po co próbujesz udowadniac... :wink:



ja nie chcę :D
i masz prawo :lol:



A jak wg Ciebie ewa_zm, ten wątek miałby wyglądać, żeby był fajny ?
trochę więcej luzu :D "mohery" i "garsonki w czułenkach" też mogą byc fajne i ciekawe... tak myślę :lol: :lol: :lol:

iza mama gabora
09-07-2009, 18:12
Co niektórzy są tak nudni z tymi swoimi komentarzami i niesieniem "swoich rad",że nie dziwię się że autorka tego wątku już tu nie zagląda :-?

Nefer
09-07-2009, 18:13
A ja myslę, ze to dobrze, że każdy sobie przeczytał co chciał :):)
Każdy powód do zastanowieniem sie nad sobą i sensem życia jest dobry :)

iza mama gabora
09-07-2009, 18:31
Tyz prowda.Hej! :D

Olkalybowa
09-07-2009, 20:40
ale zajebisty wątek Żaba popełniłaś :lol: :lol: :lol:
jedno mnie zastanawia, dlaczego tu się nie pije?
Żaba Twoje zdrowie
http://i.frazpc.pl/ftp/funy/Warka%20Strong.jpg

malgos2
09-07-2009, 21:07
Mialam sie nie odzywac w tym watku, ale co mi tam...

Co do tytulu watku... Tez mialam takie refleksje do czasu, do kiedy nie odkrylam, ze to zupelnie nie chodzi o wiek ani o wyglad. Po prostu sa ludzie, ktorzy chyba rodza sie starzy i tacy umieraja. Chodzi o brak poczucia humoru, fantazji, inteligencji i przerazajaca glupote. Natomiast zupelnie nie chodzi o wlosy pod pachami albo garsonke. Znam np. panie profesorki, ktore mimo slabego wygladu (bo pensja profesorska slaba a na uczelni inaczej pokazac sie nie wypada) maja przepiekne umysly i mnie jakos nie nudza... Zreszta nuda to pojecie wzgledne - dla mnie czlowiek madry nigdy nie jest nudny, chociaz moze byc malo rozrywkowy i na piwo istotnie nie pojdzie. Wspolczuje wszystkim, ktorzy musza sie otaczac nudnymi (czytaj: glupimi) ludzmi, ktorzy na swoje otoczenie nie maja wplywu, bo jest im ono narzucone, np. w pracy. Trzeba jednak pamietac, ze pozory czesto myla.

A co do ludzi z dziecmi w knajpie... Mam to szczescie, ze mieszkam w Krakowie, gdzie taki problem nie istnieje. Knajpa, w ktorej dosc regularnie spotykamy sie w forumowym gronie - bardzo popularna - ma ogrodek dzialajacy caly rok, ma piaskownice dla dzieci z firmowym zestawem lopatek itp., kelnerki przy malym ruchu zabawiaja dzieci, ludzie przychodza z psami i krolikami, ktore zawsze dostaja wode, jest ogrodek warzywny (chociaz szczerze mowiac nie wiem, po co) a przejscia miedzy stolikami sa na tyle duze, ze mieszcza sie matki z wozkami i ludzie na wozkach inwalidzkich. Nie, zeby specjalnie tak bylo zrobione za fundusze UE - tak po prostu jest. Karmiaca piersia matka na nikim nie robi wrazenia - kazdy sie patrzy na swoje piwo, nie na piwo sasiada. Powiecie, ze ta knajpa jest akurat przystosowana, zeby przychodzic do niej z dziecmi - OK, ale to popyt generuje podaz. Ta piaskownica nie byla tam od poczatku - ja sie w tej knajpie praktycznie wychowalam, ona nie istnieje od wczoraj. W Irlandii jeszcze kilka lat temu w knajpach nie bylo damskich toalet, bo faceci uwazali, ze kobieta w knajpie to skandal. Jesli ludzi z dziecmi zamkniemy w domach to nic sie w tej kwestii nie zmieni nigdy. Sama nie mam dzieci i mialyby mnie prawo wkurzac, ale przysiegam, ze w Krakowie w knajpach, do ktorych chodze nigdy nie mialam zadnych tego typu problemow. Moze to kwestia knajp, do ktorych sie chodzi i towarzystwa, ktore tam sie zbiera.... :roll: Oczywiscie nie jestem za tym, zeby dzieciaki zabierac do zadymionych wnetrz, gdzie alkohol leje sie strumieniami, albo do centrow handlowych, gdzie sie po prostu kosmicznie nudza, ale miedzy takimi a fastfoodami jest morze innych mozliwosci.

vilemo
09-07-2009, 21:47
jak zwykle zaczelo sie umoralnianie i lapanie za slowka czyli standard :-?
mam takie wrazenie, ze niektorzy jak sepy poszukuja watkow zeby powypisywac swoje jedynie wlasciwe komentarze :roll:

jestem sporo mlodsza, nie ma jeszcze dzieci, ale z racji starszego meza mam rowniez towarzystwo przed czterdziestka - bardzo fajnych ludzi. nie widze miedzy nami roznicy.

matki karmiace? jesli z malenstwem - rozumiem. Male jest glodne trzeba nakarmic, ale karmienie piersia w miejscu publicznym latajacego brzdaca, ktory moze dostac butelke lub inne jedzenie mnie irytuje. nie uwazam, ze to brak tolerancji - brakiem tolerancji jest takie wlasnie zachowanie bo M-P ma gdzies czy to komus przeszkadza, czy nie, chociaz ma alteratywe w postaci innego jedzenia.

dzieci w restauracjach - nie przeszkadzaja jesli chociaz troche dorosli je pilnuja. jednakze wiele razy sie zdarzalo, ze rozwrzeszczane dzieci lataly wokol stolikow innych w tym moim. Znow uwazam, ze to egoizm rodzica. Ide do restauracji, spedzic milo czas, zjesc i porozmawiac i nie moge. Cudowni rodziece rozwrzeszczanych, latajacych wokol bez nadzoru dzieci maja gdzies, ze innym to przeszkadza.
Dzieci, szczegolnie male sa glosne i nie oczekuje, ze beda zachowywaly sie jak dobrze wychowani dorosli, ale sa pewne granice.

a tak abstrahujac, nie wiem dlaczego temat w duzej mierze zawezil sie do tych dwoch kwestii :roll:

odnosze wrazenie, ze umoralniajace osoby maja podejscie pt. - jestem w odroznieniu do innych TOLERNCYJNA - jestem M-P i jestem dumna i wszystko mi wolno, a Ci ktorym sie to nie podoba sa ograniczeni i oczywiscie nietolerancyjni :evil: