może nie ogród ale ogrodzenie

[Iskra1]

Mam następujący problem - okna mojego pięknego salon- kuchnio- jadalni wychodzą na tzw składzik podręczny niechlujnego sąsiada (opony, wanna, krzesło plastikowe , wychodek itp) :evil: Sąsiad jest nie do przejścia i w swoim otoczeniu nic nie zmieni. Jestem w tzw bliskiej granicy od niego-3/4 m. I mam problem. Jak się kurcze odizolować, zeby przez te okna wpadalo choć trochę swiatła?? Murek odpada bo nie chcę miec Alcatraz, drzewa 5 metrowe również. Może ktoś miał podobny problem. Zaznaczam od razu, że sąsiad sobie posprzątać nie pozwoli.
Czekam na jakiekolwiek pomysły. :-(
Ktoś ze znajomych radził, żeby dać tzw ekrany akustyczne, ale nie wiem... :(
PS. To jest północna strona świata

[prosciu]

Może sa jakies prawne sposoby na rozwiazanie tego problemu spróbuj w dziale prawo i pieniądze.
Jesli nie dogadasz się z sasiadem zbudowałbym ładny drewniany parkan i obsadziłbym całorocznym pnączem. Może i zasłoni troche światła ale lepsze to niz sterta starych opon.

Moi znajomi mieli ten sam problem. Oni jednak zdecydowali sie na tzw. ścianę, najpierw jednak zatrudnili architekta zieleni, który zaproponował im mur składacy się z powiedzmy- samych "doniczek". Są to takie specjalne bloczki w których sadzi się rośliny ( różne). Aby miało to ręce i nogi "doniczki" te są połączone jakimś sysytemem nawadniającym. Na samej górze tej ściany posadzone są na dodatek tuje. Wysokość w sumie ma to imponującą , sąsiadów ani widu , ani słychu, widok z okien wprost bajeczny. Jest jeden tylko minus- koszty jakie musieli ponieść, nie były zbyt niskie. No ale coś za coś.
Pozdrawiam :D

[Zbyszek 1]

A może wystarczyłoby posadzenie wzdłuż płotu winobluszczy szybko rosną i zajmują mało miejsca.

[sara]

albo żywopłot z krzewów

[Pinus]

A może coś takiego?

http://www.pinus.net.pl/opis.php?id=269&imgno=1

Dobrze zasłania latem i zimą.
To jest żywopłot z żywotnika zachodniego odm. Smaragd.
Cztery lata po wysadzeniu ze standardowych sadzonek.
Jeżeli Cię interesuje to zobacz na moich stronach jak te problemy rozwiązali inni.