PDA

Zobacz pełną wersję : Deskowanie dachu a membrana - bilans ekonomiczny



Egon
16-07-2009, 11:29
Zamierzam w przyszłym roku rozpocząć budowę domu. Obecnie z żoną robimy "wirtualną budowę", starając się jak najwięcej dowiedzieć, zaplanować i tym samym w przyszłości popełnić możliwie najmniej błędów.
Dom (http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=59&flip=) ma być parterowy z kopertowym dachem o pow. ok. 300 m2, o mało skomplikowanej bryle.
Zastanawiam się nad pełnym deskowaniem, ale ceny drewna i całości tegoż przedsięwzięcia skutecznie mnie do tego zniechęcają. Przeczytałem niemal wszystkie wątki na forum, zeszyty specjalne Muratora i Ładnego Domu, więc znam najważniejsze "za" i "przeciw" obu technologii wstępnego krycia dachu. Ostatnio, będąc już zdecydowanym na deski, poszukałem kilka stron internetowych tartaków wielkopolskich i ... skamieniałem widząc ceny tarcicy budowlanej. Dla przykładu tutaj znajduje się kalkulator (http://www.tartak.nekla.pl/kalkulator.php). Deski impregnowane ciśnieniowo na dach o takiej powierzchni to koszt ponad 6800 zł, ich montaż wyceniany jest na 14 zł/m2 (za Murator Nr Specjalny, Nowoczesny Dach, 3/2008, s. 94), dodając do tego cenę papy podkładowej ok. 6 zł/m2, otrzymujemy kwotę łączną brutto 12 800 zł :o :o :o.
Jeśli do wierzchniego krycia zastosujemy membranę z górnej półki, ProctorRoofshield, Dorken lub Tyvek, przyjmiemy jej cenę 13 zł/m2 (liczę 330 m2, uwzględniając zakładki) i koszty ułożenia 2,50 zł/m2 (za wspomnianym Nr Specjalnym Muratora), to otrzymamy kwotę łączną brutto 5 040 zł. Myślę, że takie wyliczenia każdemu dają do myślenia. Jeśli są błędne bądź nieprecyzyjne, proszę o korektę.
Mam zatem pytanie, czy u Was drewno jest równie drogie, czy decydując się na pełne deskowanie dachu (wiele osób na tym forum wybrało takie właśnie rozwiązanie i poleca je najlepszy doradca dekarski Andrzej Wilhelmi) mieliście od początku pełną świadomość takiej różnicy kosztów?

mjakob
16-07-2009, 11:58
Zamierzam w przyszłym roku rozpocząć budowę domu. Obecnie z żoną robimy "wirtualną budowę", starając się jak najwięcej dowiedzieć, zaplanować i tym samym w przyszłości popełnić możliwie najmniej błędów.
Dom (http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=59&flip=) ma być parterowy z kopertowym dachem o pow. ok. 300 m2, o mało skomplikowanej bryle.
Zastanawiam się nad pełnym deskowaniem, ale ceny drewna i całości tegoż przedsięwzięcia skutecznie mnie do tego zniechęcają. Przeczytałem niemal wszystkie wątki na forum, zeszyty specjalne Muratora i Ładnego Domu, więc znam najważniejsze "za" i "przeciw" obu technologii wstępnego krycia dachu. Ostatnio, będąc już zdecydowanym na deski, poszukałem kilka stron internetowych tartaków wielkopolskich i ... skamieniałem widząc ceny tarcicy budowlanej. Dla przykładu tutaj znajduje się kalkulator (http://www.tartak.nekla.pl/kalkulator.php). Deski impregnowane ciśnieniowo na dach o takiej powierzchni to koszt ponad 6800 zł, ich montaż wyceniany jest na 14 zł/m2 (za Murator Nr Specjalny, Nowoczesny Dach, 3/2008, s. 94), dodając do tego cenę papy podkładowej ok. 6 zł/m2, otrzymujemy kwotę łączną brutto 12 800 zł :o :o :o.
Jeśli do wierzchniego krycia zastosujemy membranę z górnej półki, ProctorRoofshield, Dorken lub Tyvek, przyjmiemy jej cenę 13 zł/m2 (liczę 330 m2, uwzględniając zakładki) i koszty ułożenia 2,50 zł/m2 (za wspomnianym Nr Specjalnym Muratora), to otrzymamy kwotę łączną brutto 5 040 zł. Myślę, że takie wyliczenia każdemu dają do myślenia. Jeśli są błędne bądź nieprecyzyjne, proszę o korektę.
Mam zatem pytanie, czy u Was drewno jest równie drogie, czy decydując się na pełne deskowanie dachu (wiele osób na tym forum wybrało takie właśnie rozwiązanie i poleca je najlepszy doradca dekarski Andrzej Wilhelmi) mieliście od początku pełną świadomość takiej różnicy kosztów?

Robiąc sobie takie kalkulacje przed budową, postępujecie bardzo mądrze. Jeśli uda się zgromadzić kasę na górny wariant, to go wykonujcie. Niestety w praktyce wychodzi na to, że z początku chce się super, a potem przychodzi czas cięcia kosztów... :-(.
Ja daję dobrą membranę, z powyższych względów.

rzufik1
16-07-2009, 12:47
ja teraz jestem na etapie foliowania i powiem to tak... membrama po to jest paroprzeuszczalna aby jednak tą pare przepuszczac która i tak będzie ... jeśli połozysz deski i pape..... to czy papa przepuszcza wilgoć ; parę ?
jeśli tak to po co jest wykorzystywana do izolacji:)

a co do membram kupiłem aquateca 120 .... coś koło 270 m 2 za 500 złotych .Jeszcze dostarczyli na plac budowy ( inne rzeczy dekarskie też)
majster stwierził iż pierwsza klasa folia... a jak pytałem o deskowanie to stwierdził że TAK ale tylko z membramą :) tylko po co generować koszty.

co do twoich cen... nie powiem ile mnie to kosztuje... bo umowe mam na całość od pierwszej wbitej łopaty po dopieszczony daszek:) a od poczatku wiedzialem że deskowania nie będe robił.

Andrzej Wilhelmi
17-07-2009, 00:46
Jak membrana to po co deski??!
Jak decydujemy się na deski to może warto rozważyć alternatywę zastąpienia ich płytą OSB grubości 10~12 mm (oczywiście jako krycie wstępne).
Dlaczego analizując koszty szukamy tanich materiałów a nie zmniejszamy powierzchni domu czy dachu??!
Żywotność użytych materiałów jak nie taka sama to powinna być choć podobna więc jak się ma żywotność najlepszych folii określana gwarancją na 30 lat do żywotności dachówki szacowanej na 100 lat? Pozdrawiam.

rzufik1
17-07-2009, 06:33
właśnie :)
więc jak deski to po co papa?
Co do żywotności materiałów zgadzam się ale póki co niektórzy producenci np membram mogą sobie pisać co chcą:) taka dachówke ceramiczna zweryfikowało życie i wiadomo iż jej żywotność jest bardzo długa( w Malborku już była) a taka membrama aż tak długo nie istnieje.

Barbossa
17-07-2009, 07:50
ja bym tylko zwrócił uwagę, że przy takim dachu (zapewne z małymi spadkami)
istnieje realna szansa zrobienia sobie oczek wodnych na membranie, a tu kestia znalezienia ujścia tych zastoin, co prędzej czy później nastąpi

w tym przypadku stawiałbym na deskowanie

a co na pokrycie?

Egon
17-07-2009, 19:43
Od razu powiem, że nie jestem zdecydowany na membranę, stąd moich wypowiedzi proszę nie traktować jako optowanie za tą technologią. Rozważam tylko rachunek ekonomiczny, ale pozwolę sobie na mały komentarz natury ... psychologicznej (nie jestem psychologiem z zawodu! :D)

Mieszkam w bloku zbudowanym w 1993 r., z dachem wielospadowym krytym dachówką cementową i poddaszem użytkowym. Wcześniej, przez 5 lat mieszkałem w sąsiednim bloku z 1994 r., właśnie na poddaszu. Ponieważ własnoręcznie dokonywałem adaptacji mieszkania na poddaszu miałem okazję rozmawiać o tym z różnymi ludźmi, w tym z dekarzami. Ci ostatni, kiedy przyszli wprawiać do mnie okna połaciowe od razu powiedzieli, że dach, który kryli będzie zaciekał i czeka mnie marny los. Dlaczego? Bo nie był deskowany i pokryty papą, a facetom, którzy 20 lat temu nauczyli się jednej technologii w głowie się nie mieściło, aby można było dach pokryć folią zbrojoną (tak to nazywam, bo tamtej folii wierzchniego krycia bardzo daleko było do tego, aby określać ją membraną). Mieszkałem 5 lat i ... dach przeciekł raz, w miejscu, gdzie sfuszerowali opierzenia przy kominie i po dołożeniu silikonu wszystko było w porządku.
Blok, w którym mieszkam obecnie miał od początku - jeśli chodzi o poddasza "złą sławę". Od znajomego, który tam mieszkał wiedziałem, że folia wstępnego krycia została położona "pod prąd" i po każdej ulewie dach zaciekał, co spotykało się z ciągłymi interwencjami lokatorów w administracji spółdzielni. W zeszłym roku ekipa zaczęła wymianę dachówki, ale ... folię pozostawili starą. Może to o niczym nie świadczy, jednak najpewniej nie przedstawiała takiego żałosnego stanu, jak położona w tym samym czasie cementowa dachówka. Z pewnością zaś nie zmurszała. Powtórzę jeszcze raz, że tamtej folii dachowej z początku lat 90. z pewnością daleko było do dzisiejszych membran.

I na koniec wątek psychologiczny. Odnoszę wrażenie, czytając pieczołowicie różne wątki na forum, że ludzie z reguły do nowych technologii podchodzą nieufnie. Istnieje np. silna grupa "wyznawców" ceramicznego muru, bo taki kładli ich dziadkowie, ojcowie ... Dla nich jest jedynym naturalnym i akceptowalnym rozwiązaniem. Nie kwestionuję niezawodności deskowania, ale czy powinienem przejmować się gwarancją na membranę, która ma "tylko" 50 lat, podczas gdy dachówka ma przetrwać 100 lat? Najpewniej nie dożyję końca jednej i drugiej :lol: :lol:, podobnie jak osoby zamartwiające się trwałością elewacji i w tym celu wznoszące ścianę 3-warstwową z oblicówką z klinkieru.

Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do dyskusji. Proszę o zabranie głosu osoby, które mają deski i podzielenie się doświadczeniem, czy przy wyborze takiej opcji dokonały najpierw przeliczenia kosztów.

Egon
17-07-2009, 19:50
ja bym tylko zwrócił uwagę, że przy takim dachu (zapewne z małymi spadkami)
istnieje realna szansa zrobienia sobie oczek wodnych na membranie, a tu kestia znalezienia ujścia tych zastoin, co prędzej czy później nastąpi

w tym przypadku stawiałbym na deskowanie

a co na pokrycie?

dach 35 stopni, pokrycie - ceramika Robena lub cement Braasa.

Andrzej Wilhelmi
17-07-2009, 21:16
Takie kwestie każdy powinien sam rozstrzygać i podejmować decyzje po zapoznaniu się z różnymi wypowiedziami. Te stare zbrojone folie nie były takie złe. Wymagały tylko szczeliny wentylacyjnej podobnie jak papa. Zastosowanie folii wysoko paroprzepuszczalnej daje możliwość wpuszczania pary wodnej z pomieszczeń poddasza pod dachówkę. Przy kiepskiej paroizolacji i słabej wentylacji połaci dachu może to spowodować znacznym skróceniu żywotności dachówki czy blachodachówki. Pozdrawiam.

sm6
19-07-2009, 07:45
Nie przeliczyłem dokładnie kosztów, ale szacunek powykonawczy dodatkowych kosztów byłby taki:
drewno - 3500 (z uwzględnieniem desek pozostałych z szalunków)
robocizna - 2500
folia paroprzepuszczalna droższa o - 1000

Nie żałuję decyzji. Dom stoi od 1,5 roku, nie było żadnego przecieku. Pełne deskowanie wymusza dokładność wykonania, folia nie może obwisnąć bo leży na deskach i nawet gdyby woda dostała się pod dachówkę, to ma szansę spłynąć po płaskiej powierzchni. Zwracam tylko uwagę, że do pełnego deskowania musi być zastosowana specjalna folia.

Croolick
19-07-2009, 09:45
Pod KAŻDĄ dachówkę dostaje się woda i nawiewa śnieg. Nawet pod karpiówkę. Jeżeli za szczelność połaci ma odpowiadać krycie wstępne to ja osobiście słabo widzę w takiej roli folię, którą degraduje światło.
Brak deskowania przy 35 stopniach? Pewnie sie mylę ale znajdzie się miejsce albo kilka gdzie folia zwisa przytrzymując wodę.
Ja daję OSB i papę. I wiem, że to zestawienie wytrzyma próbę szczelności w funkcji (długiego) czasu. I mam ten komfort, że konieczność ponownego odkrycia połaci ( naprawa, wymiana etc.), nie zdegraduje mi krycia wstępnego, nie zeżre mi jej gryzoń etc., nie mówiąc już o tym, że docieplenie i wykończenie poddasza (czytaj ostatecznie zamknięcie foli przed światłem) może nastąpić w dowolnym późniejszym terminie.
Jakkolwiek byśmy tu nie dyskutowali jedno jest pewne- deskowanie i papa jest DUŻO droższe.

Egon
19-07-2009, 13:56
Jak decydujemy się na deski to może warto rozważyć alternatywę zastąpienia ich płytą OSB grubości 10~12 mm (oczywiście jako krycie wstępne).

A jak cenowo wyglądałaby taka zamiana? Płyta OSB do tanich nie należy.
Pozwoliłem sobie znów na małą kalkulację, zwłaszcza że dostrzegłem mały błąd w moich poprzednich obliczeniach. Otóż cenę deskowania policzyłem razem z robocizną za położenie rusztu, natomiast w odniesieniu do membrany uwzględniłem tylko jej krycie na krokwiach. Różnica 1500 zł na niekorzyść tej ostatniej, czyli koszty wstępnego krycia membraną (liczyłem Proctor Roofshield Super za ok. 13 zł/m2) z rusztem wyniosą 6 540 zł .

Teraz płyty OSB.
Gdyby, wg wskazówek Andrzeja Wilhelmiego (dzięki za wszelkie porady!), zastosować na wierzchnie krycie płyty OSB-3 grubości 12 mm, otrzymalibyśmy cenę: 4290 zł (płyty wg www.osb.pl) + 1980 zł (papa, po 6 zł/m2) + 4200 zł (robocizna, tj. krycie płytami i ruszt razem za 14 zł/m2) = 10 470 zł
Różnica miedzy obiema technologiami wynosi teraz 3 930 zł. Sporo, ale nie jest już tak powalająca, jak przy pierwszym szacunku, trochę zniekształconym przez moją nieuwagę.

Pozdrawiam

Croolick
19-07-2009, 23:04
Za 6PLN/m2 to bedzie lipa a nie papa. Dolicz jeszcze kilkaset złotych na gwoździe pierścieniowe do OSB i papiaki. :D

Egon
19-07-2009, 23:37
Za 6PLN/m2 to bedzie lipa a nie papa. Dolicz jeszcze kilkaset złotych na gwoździe pierścieniowe do OSB i papiaki. :D

Czyli dystans ponownie się zwiększy :-? Mieć 4-5 tys., a ich nie mieć przy takiej inwestycji ... Z drugiej strony deskowanie też nie jest idealnym rozwiązaniem, nie oszukujmy się. U nas pojawiło się (obserwacje z Wielkopolski), odkąd ludzie zaczęli masowo adaptować strychy i budować domy z użytkowym poddaszem, od początku lat 90. Wcześniej chałupy na strychach pokryte były dachówkami na drewnianym ruszcie i bez deskowania. Bo niby po co było deskować dach, kiedy na poddaszu wieszało się tylko pranie i składało niepotrzebne graty.

monia i marek
20-07-2009, 07:49
U nas postawiliśmy na desowanie z papą. Mieliśmy masę wątpliwośći, ale po uważnym przeczytaniu wszelkich wątków, w tym skupiając się na radach Andrzeja W., postanowiliśmy wykonać deskowanie i na to położyć papę. Zastosowaliśmy się do wszelkich wskazówek, uwzględniając otwarcie w kalenicy, odpowiednie zakłady papy, a przy położeniu dachówki daliśmy dachówki wentylacyjne. Dach póki co sprawuje się świetnie, nic nie cieknie w żadnym miejscu (odpukać), jest sztywniejszy niż z samą folią, a przede wszystkim nie musieliśmy od razu kłaść dachówki - dach zosał wydeskowany i zapapowany końcem listopada 2008, a dachówkę kładliśmy dopiero końcem kwietnia 2009. Dało to mozliwość przyjrzenia się jak sprawuje się dach (szczelność pokrycia) bez dachówki w ciągu całej zimy i wiosny (śnieg, deszcze pozwoliły przyjrzeć się punktom newralgicznym). Jestem b.zadowolona z takiego rozwiązania, pomimo, że tanio nie wyszło. Papę mieliśmy po ok.5,5zł (wystarczająco dobra i mocna papa), deski 450zł/m3, robociznę po 15zł/m3. Deski impregnowaliśmy sami w "wannie" zbitej z desek, wyłożonej folią - wlaliśmy impregnat i tam moczyliśmy te deski, łaty i kontrłaty - sądzę, że drzewo dobrze się napiło, bo było dość suche, zwłaszcza łaty i kontrłaty, które kupiliśmy już jesienią, które zdążyły dobrze przeschnąć do wiosny, kiedy były "kąpane". Część desek mieliśmy z szalunków i tych nie trzeba impregnować, bo beton wpił się w drewno na tyle, że odpowiednio zabezpieczył.

rzufik1
20-07-2009, 10:05
wsumie każdy robi jak chce:) ja dałem membrane aquateca 120 po 2.08 za m2 :)
i czy załuje :) nie nie ząłuje :) bo co mi da membrama za 13- 30 zł m 2 ?

no to że zrobi to samo a kosztuje dużo więcej.
wiem że każda sroka swoje chwali ale też wiem jedno... z takiego liczenia niewiele wychodzi.
zapomnisz o jakimś detalu który akurat sporo kosztuje i to nie koniecznie w dachu.
Licz się z tym iż podczas budowy zakładany budżet zawsze ( chyba nieliczni mają inaczej) przekroczysz.
to realia

monia i marek
20-07-2009, 10:26
...Licz się z tym iż podczas budowy zakładany budżet zawsze ( chyba nieliczni mają inaczej) przekroczysz.
to realia
zgadzam się w pełni - są to najczęściej kotwy, gwoździe, śruby, kołki i inne tego typu, których przy wstępnych wyliczeniach nie bierze się pod uwagę, a jednak znacznie podnoszą koszt. U nas np. dodatkowo mielismy nieprzewidziany koszt dodatkowego 1,5 kubika więźby, której było za mało, bo wyliczenia w projekcie nie były zbyt precyzyjne, trzeba było wstawić okno dachowe, którego miało nie być, ale jednak było zbyt ponuro w jednym z pokoi i tym sposobem koszt zwiększył się o jakieś 2tys.zł. M.in. dlatego cieszę się, że krylismy papą, bo koszty wyszły większe, niż przewidziane i można było przezimować dach z papą, czekając na brakującą gotówkę na dachówkę (tu też koszty wyszły większe niż pierwotnie przewidziane :roll: ).
Duzo jest za i przeciw wszystkim rozwiązaniom i najlepiej samemu dobrze przemyśleć co się chce. W obecnych czasach wybór jest spory, tylko te finanse...

Egon
20-07-2009, 10:35
U nas postawiliśmy na desowanie z papą.
Jestem b.zadowolona z takiego rozwiązania, pomimo, że tanio nie wyszło. Papę mieliśmy po ok.5,5zł (wystarczająco dobra i mocna papa), deski 450zł/m3, robociznę po 15zł/m3. Deski impregnowaliśmy sami w "wannie" zbitej z desek, wyłożonej folią - wlaliśmy impregnat i tam moczyliśmy te deski, łaty i kontrłaty - sądzę, że drzewo dobrze się napiło, bo było dość suche, zwłaszcza łaty i kontrłaty, które kupiliśmy już jesienią, które zdążyły dobrze przeschnąć do wiosny, kiedy były "kąpane". Część desek mieliśmy z szalunków i tych nie trzeba impregnować, bo beton wpił się w drewno na tyle, że odpowiednio zabezpieczył.

Moniu, Wasz pomysł z wanną do impregnacji bardzo mi się podoba :D, zważywszy na fakt, że właśnie impregnacja podnosi znacząco cenę desek. Może podasz koszty impregnatu i przy okazji jego nazwę. Czytam uważnie wszystkie posty o deskowaniu i membranach. Nabieram coraz większych wątpliwości, czy wybrać tylko membranę. Tylko te koszty ...:roll:

Pozdrawiam

Egon
20-07-2009, 10:50
wsumie każdy robi jak chce:) ja dałem membrane aquateca 120 po 2.08 za m2 :)
i czy załuje :) nie nie ząłuje :) bo co mi da membrama za 13- 30 zł m 2 ? no to że zrobi to samo a kosztuje dużo więcej.

Czas na żal lub zadowolenie jeszcze przed Tobą. Znacznie później okaże się, czy wybrałeś dobrze. Folia dachowa i cały dach to nie placek, który zaraz po wyjęciu z piekarnika można ocenić czy się udał czy też nie.
Nie zgadzam się z twierdzeniem, że membrana za 2,08 daje to samo, co membrana za 13 zł. Fiat i Mercedes to także nie to samo, choć jednym i drugim można jeździć.


wiem że każda sroka swoje chwali ale też wiem jedno... z takiego liczenia niewiele wychodzi.
zapomnisz o jakimś detalu który akurat sporo kosztuje i to nie koniecznie w dachu.
Licz się z tym iż podczas budowy zakładany budżet zawsze ( chyba nieliczni mają inaczej) przekroczysz.
to realia

A ja twierdzę wręcz przeciwnie. Nie liczę "na styk", ale po cenach katalogowych, które i tak mogą być umniejszone o jakieś rabaty. Do kwoty końcowej mam zamiar dodać 20% i wtedy będę wiedział, jakie ruchy mogę ewentualnie wykonać, na czym oszczędzić, a z czym zaszaleć :lol: . Nie mam natury księgowego, ale improwizacja w kwestiach finansowych jest mi zupełnie obca.

Pozdrawiam

rzufik1
20-07-2009, 10:53
monia i marek : no ja np musialem na budynku przerabiać dach..... bo jakoś nikt nie zwrócił uwagi ( nawet starostwo) iż dach jest rozrysowany na równo.... a przecież garaż był niżej o 0.7m.... i już zmiana... było liczone na dach 220 m 2 z zapasem 265 m2 membramy a dzieki tym zmianom poszła podwójnie w koszach i większą zakłądka i brakło rolki( może nie całej)
ale to nie jedna wpadka architekta i później całej zgrai kontrolerów.... itp.
a to niesie za sobą koszty.

rzufik1
20-07-2009, 11:02
egon po tyle ja kupiłem :0 a była sporo droższa:)
fakt fiat i mercedes też jeździ a ostatnio wychodzi na to iż fiat mniej się psuje:)

mimo że to auto na F :)

mam jeszcze do Ciebie pytanie... skoro wiesz co i jak będziesz robił to powiedz mi po co się pytasz... chyba tylko po to aby upewnić się w swoim wyborze:)
ale skoro skamieniałeś już na etapie kalkulatora i ceny za tarcice to dobiero padniesz jak wylejesz pierwszy kubik betonu ; troche stali czy wybudujesz sciane że już nie wspomne o oknach drzwiach czy dachówce...

popatrz ile powodów do tego aby spaść ze stołka a jeszcze nie wszedłem do środka:)

powodzenia życze i pamiętaj czasem sponton to dobre rozwiązanie

anetina
20-07-2009, 12:13
Mam zatem pytanie, czy u Was drewno jest równie drogie, czy decydując się na pełne deskowanie dachu (wiele osób na tym forum wybrało takie właśnie rozwiązanie i poleca je najlepszy doradca dekarski Andrzej Wilhelmi) mieliście od początku pełną świadomość takiej różnicy kosztów?



ze względu na koszty drewna - zakupiliśmy drzewo prosto z lasu
drzewo przeleżało całą zimę
na wiosnę tartak przyjechał do nas na działkę - pociął na wieźbę i deski do deskowania
koszt całkowity z transportem, z usługami tartaku nie przekroczył 4 tys. zł :)

dach o powierzchni 196 m2

anetina
20-07-2009, 12:18
Jakkolwiek byśmy tu nie dyskutowali jedno jest pewne- deskowanie i papa jest DUŻO droższe.


poważnie ??? :o

co prawda nie robiliśmy obliczeń, ale wszyscy, co kładą folię, mówią, że koszty są u nich większe
:o :o :o

monia i marek
20-07-2009, 14:52
Moniu, Wasz pomysł z wanną do impregnacji bardzo mi się podoba :D, zważywszy na fakt, że właśnie impregnacja podnosi znacząco cenę desek. Może podasz koszty impregnatu i przy okazji jego nazwę. Czytam uważnie wszystkie posty o deskowaniu i membranach. Nabieram coraz większych wątpliwości, czy wybrać tylko membranę. Tylko te koszty ...:roll:

Pozdrawiam
Nie pamiętam kosztu impregnatu, ale to możesz łatwo sprawdzić np. na allegro :wink:
Do więźby używalismy impregnatu Fobos na bazie soli, a do desek, łat i kontrłat chcieliśmy bez zawartości soli (bliżej warunków atmosf., a sól łapie wilgoć), więc taki kupiliśmy, ale nie pamiętam nazwy - sprawdzę na budowie i napiszę :wink:
a nad membraną też myślałam, ale po szczegółowym przeanalizowaniu wybralismy papowanie. Aż tak drogo nie jest, a warto :wink:

Egon
20-07-2009, 14:58
mam jeszcze do Ciebie pytanie... skoro wiesz co i jak będziesz robił to powiedz mi po co się pytasz... chyba tylko po to aby upewnić się w swoim wyborze:)

No to mnie źle zrozumiałeś. Gdybym wiedział, to bym nie pytał. Biję się z myślami, może dlatego, że uważnie przeczytałem pewien wątek na tym forum. Temat brzmi: "Co byście zmienili budując jeszcze raz?". To naprawdę kopalnia wiedzy, z którą warto się zapoznać, żeby nie wchodzić w te same kałuże. No i dyskusja na temat deskowania dachu, obserwacje placów budowy w okolicach Poznania, to wszystko prowokuje do pytań i dyskusji.


ale skoro skamieniałeś już na etapie kalkulatora i ceny za tarcice to dobiero padniesz jak wylejesz pierwszy kubik betonu ; troche stali czy wybudujesz sciane że już nie wspomne o oknach drzwiach czy dachówce...
popatrz ile powodów do tego aby spaść ze stołka a jeszcze nie wszedłem do środka:)

Tak, tutaj masz rację :D. Ale nadal twierdzę, że lepiej być mile zaskoczonym niż boleśnie rozczarowanym naiwnym optymizmem. Poza tym cholernie nie lubię zdań rozpoczynających się na: "Szkoda, że nie zrobiłem ...", "Gdybym wcześniej wiedział, nigdy bym nie zrobił ...", "K...., jak ja mogłem coś takiego kupić", itp.:D

Pozdrawiam

Princesa
20-07-2009, 15:03
A co byście zaproponowali na dach 45 stopni w projekcie krycie dachówką ceramiczną, zastanawiam się jednak nad blachą... dać folię czy deski?

Egon
20-07-2009, 15:11
A co byście zaproponowali na dach 45 stopni w projekcie krycie dachówką ceramiczną, zastanawiam się jednak nad blachą... dać folię czy deski?

Nie jestem ekspertem w temacie, ale ze względów estetycznych i akustycznych przede wszystkim odradzałbym blachę, jako wyrób dachówkopodobny.

Pozdrawiam

Martinezio
20-07-2009, 15:14
... ze względów estetycznych i akustycznych przede wszystkim odradzałbym blachę ...
:o akustycznych? Ja mam u siebie blachę na dachu i po ociepleniu poddasza i założeniu płyt k-g jest błoga cisza - nawet uwzględniając okna dachowe w każdym pokoju ;) Faktem, że przed ociepleniem deszcz tarabanił, jak werble na paradzie wojska na Placu Czerwonym :lol:

monia i marek
20-07-2009, 15:17
A co byście zaproponowali na dach 45 stopni w projekcie krycie dachówką ceramiczną, zastanawiam się jednak nad blachą... dać folię czy deski?
Nie zastanawiaj się nad blachą, zrób dachówkę - cichszy i solidniejszy dach to gwarancja spokoju na długie lata :wink: Chyba, że w grę wchodzą koszty :roll:

Princesa
20-07-2009, 15:20
Właśnie tak wszyscy straszą tą blachą... a ja mieszkam na ostatnim piętrze pod strychem nieocieplonym i niewyciszonym dach kryty blachą i takie delikatne stukotanie słychać jak mam rozszczelnione okno... wiadomo, że pod samym dachem pewnie grzmoci ostro, ale czy aby wełna nie załatwi tej sprawy?
Bardziej to ja się boję temperatury w lecie w pokojach na poddaszu...

Martinezio a co dawaliście pod blachę? Deski czy folię?

Martinezio
20-07-2009, 15:42
wiadomo, że pod samym dachem pewnie grzmoci ostro, ale czy aby wełna nie załatwi tej sprawy?
Bardziej to ja się boję temperatury w lecie w pokojach na poddaszu...

Martinezio a co dawaliście pod blachę? Deski czy folię?
Pod blachą mamy membranę Aquatec 120, potem wełna 180 mm między krokwie, a na to 2 warstwa wełny - 120 mm krzyżowo (do zniwelowania mostków na łączeniach wełna-krokwie) oraz metalizowana folia paroizolacyjna (dodatkowo wzmocniona siatką z włókien) i płyty k-g.

Powiem tak - przed izolacją na poddaszu nie dało się wytrzymać - temperatura w czasie słonecznych dni sięgała 50 st, a w chłodne było jak na dworze. W czasie deszczu nie było słychać własnych myśli ;)
Teraz, gdy jest taka izolacja, jak opisałem, jest cicho, a temperatura nie skacze jak ciśnienie dziadkowi na plaży :lol: Jest super :)

Aczkolwiek gdybym miał więcej kasy, to zrobił bym dach pokryty dachówką ceramiczną - trwalsze i bardziej estetyczne, niż blacha - nie ma co ukrywać. Tyle, że pod dachówkę to raczej zrobiłbym deskowanie pełne, bo dachówka ciężka jest, a deskowanie wzmacnia konstrukcję.

Pozdro i powodzenia życzę w udanych wyborach :)

rzufik1
20-07-2009, 19:43
egon fakt... może cię zlę zrozumiałem:)
ale fakt faktem wychodzi na to iż doskonale wiesz co będziesz robił a szukasz tylko potwierdzenia decyzji:)
co do kosztów... oj zaskoczą cię nie jedne raz ale przykro mi to pisac jest to doswiadczenie kilku znajomych co budowali chwile temu.
a jeszcze apropo krycia... w rodzinnym domku jest blacha... i jest ok.
wkolega wybral cementowa i tez nie narzeka
kilku innych ceramiczna i tez chwala...
ja akurat wybralem Koramica E32 i tez mi sie bardzo podoba a jeszcze na paletach lezy:)

wiec wszyscy sa zadowoleni:)

pozdrawiam

Egon
20-07-2009, 20:00
Właśnie tak wszyscy straszą tą blachą... a ja mieszkam na ostatnim piętrze pod strychem nieocieplonym i niewyciszonym dach kryty blachą i takie delikatne stukotanie słychać jak mam rozszczelnione okno... wiadomo, że pod samym dachem pewnie grzmoci ostro, ale czy aby wełna nie załatwi tej sprawy?
Bardziej to ja się boję temperatury w lecie w pokojach na poddaszu...

Moim skromnym zdaniem blacha najlepiej wygląda na kościołach, ale miedziana i po oksydowaniu :wink:. Ponieważ ten wątek dotyczy alternatywnego wyboru deskowania lub membrany dodam, że przy zdecydowanej opcji większości forumowiczów za pełnym deskowaniem dachu, boję się nawet pomyśleć co dzieje się z taką membraną pod blachodachówką w czasie letnich upałów :oops:.

Pozdrawiam

Martinezio
20-07-2009, 22:19
... boję się nawet pomyśleć co dzieje się z taką membraną pod blachodachówką w czasie letnich upałów :oops:.
A co niby ma się dziać? :o
Obecnie membrany nie mają nic wspólnego z folią ;) Np. ta Aquatec-a bardziej przypomina dzianinę, lub papier - plastikowej folii tam nie uświadczysz :)
Bardziej bym się bał o drewno więźby, niż membranę ;)

Andrzej Wilhelmi
20-07-2009, 23:42
Tanie folie (membrany) wysoko paroprzepuszczalne mają odporność na temperaturę 80*C. Na południowej ekspozycji taką temperaturę osiąga blacha! W większości dachów nią pokrytych źle zwentylowana! Osobiście bałbym się o tą folię. A wracając do pokryć to dachówka cementowa jest najbardziej rozsądnym (ekonomicznym --> porównując jakość do trwałości) rozwiązaniem. Pozdrawiam.

Egon
21-07-2009, 16:04
Tanie folie (membrany) wysoko paroprzepuszczalne mają odporność na temperaturę 80*C. Na południowej ekspozycji taką temperaturę osiąga blacha! W większości dachów nią pokrytych źle zwentylowana! Osobiście bałbym się o tą folię.

Martinezio, teraz już wiesz co może się dziać :wink:

Martinezio
21-07-2009, 22:17
Egon: nie, nadal nie wiem, co może się dziać. Jak już pisałem, membrany nowoczesne (nie te tanie, ale takie uczciwsze, np. Aquatec 120) nie mają w sobie ani grama plastiku, więc wysoka temperatura im nie szkodzi. Gdzieś miałem ścinki tej membrany (o ile ich nie wywaliłem) - jeśli je znajdę, to sprawdzę na żywym ogniu, jak się toto fajczy ;) Ew. oberżnę mały kawałek z jakiejś zakładki, gdybym nie znalazł tych ścinków :roll:

rzufik1
22-07-2009, 06:16
Martinezio... może i coś się stanie ale mało prawdopodobne abym pod dachówką miał temperaturę powyżej 65 stopni.
Fakt Aquatec 120 ma podane temperatury pracy od -40 do + 80
a są membramy dachowe które mają podane temperatury 0d -40 do + 100

np folie TYVEK

a Parotec od -30 do + 110 ( zalecana pod blache)
ale znam zimy gdzie było poniżej 35 stopni i co wtedy?

mjakob
22-07-2009, 06:54
Dyskusja o membranach to zapytam o nowy produkt Icopala - papę Fel'X. Odporna na temp i promieniowanie UV, sama się wulkanizuje (po przybiciu kontrłat). Nie przepuszcza pary, trzeba stosować przerwę wentylacyjną między ociepleniem a papą i takie specjalne wywiewniki przy kalenicy.

Co sądzicie o tej papie, ktoś stosował. Jest w cenie dobrej membrany 9zł/m2.

monia i marek
22-07-2009, 07:19
Dyskusja o membranach to zapytam o nowy produkt Icopala - papę Fel'X. Odporna na temp i promieniowanie UV, sama się wulkanizuje (po przybiciu kontrłat). Nie przepuszcza pary, trzeba stosować przerwę wentylacyjną między ociepleniem a papą i takie specjalne wywiewniki przy kalenicy.

Co sądzicie o tej papie, ktoś stosował. Jest w cenie dobrej membrany 9zł/m2.
o ile mi wiadomo, żadna papa nie przepuszcza pary i trzeba stosować otwór w kalenicy :wink:
Czy dobra? Tu raczej Andrzej W. się wypowie, bo zna się na rzeczy i pewnie już miał okazję wypróbować :wink:

Martinezio
22-07-2009, 08:22
Martinezio... może i coś się stanie ale mało prawdopodobne abym pod dachówką miał temperaturę powyżej 65 stopni.
Fakt Aquatec 120 ma podane temperatury pracy od -40 do + 80
a są membramy dachowe które mają podane temperatury 0d -40 do + 100

np folie TYVEK

a Parotec od -30 do + 110 ( zalecana pod blache)
ale znam zimy gdzie było poniżej 35 stopni i co wtedy?
Ok, ale to jest temperatura normalnego użytkowania. Znaczy to, że powyżej/poniżej temperatur skrajnych ta membrana przestaje spełniać swoje zadanie, jakim jest przepuszczanie pary wodnej w kierunku do przestrzeni pod blachą i nieprzepuszczaniu jej (oraz wody) w drugą stronę. Temperatura pod blachą rzadko kiedy osiągnie temp. skrajną w plusie - to, że sama blacha Ci się nagrzeje do 80 st. to nic - przecież blacha nie leży bezpośrednio na membranie - tam zawsze musi być dylatacja w postaci łat - dokładnie tak samo, jak jest to w przypadku dachówek. Przy takich temperaturach skrajnych to mało co wytrzyma ;) Rozpatrujmy to w normalnych warunkach więc, a nie dywagujmy co się stanie, gdy nastanie zima lub lato stulecia, bo takie zdarzają się raz na sto lat ;)
Poza tym zauważ, że pisałem, że jakbym miał więcej kasy, to zrobiłbym deskowanie i dachówkę ceramiczną - też jestem jej zwolennikiem, niestety przeważyły "krótkoterminowe względy ekonomiczne" :(

rzufik1
22-07-2009, 09:25
ale broń boże się nie czepiam... bo sam nie jestem zwolennikiem deskowania i papy....
A dałem AQUATECA 120 .
Podałem tylko parametry foli :)

mjakob
22-07-2009, 09:35
Dyskusja o membranach to zapytam o nowy produkt Icopala - papę Fel'X. Odporna na temp i promieniowanie UV, sama się wulkanizuje (po przybiciu kontrłat). Nie przepuszcza pary, trzeba stosować przerwę wentylacyjną między ociepleniem a papą i takie specjalne wywiewniki przy kalenicy.

Co sądzicie o tej papie, ktoś stosował. Jest w cenie dobrej membrany 9zł/m2.
o ile mi wiadomo, żadna papa nie przepuszcza pary i trzeba stosować otwór w kalenicy :wink:
Czy dobra? Tu raczej Andrzej W. się wypowie, bo zna się na rzeczy i pewnie już miał okazję wypróbować :wink:

A na przykład szeroko tu w temacie omawiane membrany dachowe wysokoparoprzepuszczalne :-). One nie przepuszczają pary??

Barbossa
22-07-2009, 09:36
hmmm, to z czego jest zrobione to cudo, tj Aquatec 120?
może warto zdefiniować co oznacza slowo "plastik" :roll:

Martinezio
22-07-2009, 09:44
Zapewne jest to tajemnica handlowa producenta ;)
Na pewno jest to jakieś tworzywo sztuczne (bo co dziś nie jest sztuczne? :roll: ), ale jak pisałem - jest to jakiś rodzaj włókniny konsystencją przypominające bardziej papier.

Pisząc "plastik", lub "folia" miałem na myśli takie szeleszczące, półprzeźroczyste wyroby z tworzywa przypominające jednorazowe reklamówki ;)

Egon
22-07-2009, 11:55
Ponieważ temat zszedł trochę na boczny tor i zaczynamy dyskutować nad właściwościami membran dachowych oraz przewagą deskowania nad jego brakiem, podnoszę prośbę o wyrażenie opinii na temat finansowej strony obu technologii wstępnego krycia. Nie wierzę, że większość podjęła decyzję o położeniu desek, a dopiero po zakończeniu prac spojrzała do portfela :wink:
Może zatem ci, którzy deskowali swoje dachy zdradzą tajniki poszukiwania możliwie tanich tartaków. Tylko proszę nie pisać, że ktoś wziął drewno prosto z lasu ....:lol:

Z pozdrowieniami dla wszystkich dyskutujących :D

monia i marek
22-07-2009, 14:31
Dyskusja o membranach to zapytam o nowy produkt Icopala - papę Fel'X. Odporna na temp i promieniowanie UV, sama się wulkanizuje (po przybiciu kontrłat). Nie przepuszcza pary, trzeba stosować przerwę wentylacyjną między ociepleniem a papą i takie specjalne wywiewniki przy kalenicy.

Co sądzicie o tej papie, ktoś stosował. Jest w cenie dobrej membrany 9zł/m2.
o ile mi wiadomo, żadna papa nie przepuszcza pary i trzeba stosować otwór w kalenicy :wink:
Czy dobra? Tu raczej Andrzej W. się wypowie, bo zna się na rzeczy i pewnie już miał okazję wypróbować :wink:

A na przykład szeroko tu w temacie omawiane membrany dachowe wysokoparoprzepuszczalne :-). One nie przepuszczają pary??
oczywiście, że przepuszczają
powyzej w cytacie mowa była o papach :wink:

monia i marek
22-07-2009, 14:37
Ponieważ temat zszedł trochę na boczny tor i zaczynamy dyskutować nad właściwościami membran dachowych oraz przewagą deskowania nad jego brakiem, podnoszę prośbę o wyrażenie opinii na temat finansowej strony obu technologii wstępnego krycia. Nie wierzę, że większość podjęła decyzję o położeniu desek, a dopiero po zakończeniu prac spojrzała do portfela :wink:
Może zatem ci, którzy deskowali swoje dachy zdradzą tajniki poszukiwania możliwie tanich tartaków. Tylko proszę nie pisać, że ktoś wziął drewno prosto z lasu ....:lol:

Z pozdrowieniami dla wszystkich dyskutujących :D

ja napiszę szukałam tartaku w okolicznych wioskach, gdzie są mniejsze przeroby, ale drzewo solidne, krajowe (a nie ze słowackich wiatrołomów), gęste (tzn, że wolno rosło i jest mocniejsze). Ostatecznie znalazłam taki tartak. Na więźbę czekałam prawie 2 miesiące, ale drzewo było takie, że szef ciesli z zazdroscią patrzył i mówił, że sam nie znalazł dla siebie takiego dobrego drzewa na dach :wink:
Warto pojeździć, poszukać i ponegocjować :wink:

zbigmor
22-07-2009, 14:44
Czy ktoś może mierzył temp. pod różnymi pokryciami dachowymi? Z mojego doświadczenia to temp. wewnątrz nieocieplonego poddasza jest prawie taka sama i pod dachówką i blachodachówką, tyle, że pod blachą szybciej się zmienia. Co do temp. smego pokrycia to sprawdzałem kilka razy w czasie upałów, że na blasze po nasłonecznionej stronie mogę położyć dłoń na dowolną ilość czasu bez ryzyka usmażenia skóry. Przy 80 deg C byłoby to raczej niemożliwe. Może to dotyczy czarnej blachy? Moja jest ceglasta, matowa.

Martinezio
22-07-2009, 14:59
Ja u siebie w ciągu kilku ostatnich upalnych dni nie mogłem dłużej potrzymać ręki bez lekkiego oparzenia. Przez chwilę można było potrzymać rękę, ale po krótkim czasie gorąc był zbyt dotkliwy. Myślę, że w ok. 60 - 70 stopni było.
Kolor blachy: brązowy (RAL 8017 chyba), mat.

Kolor i rodzaj pokrycia na 100% mają znaczenie, bo różne kolory różnie absorbują energię światła ;) Dlatego np. biały śnieg dłużej się topi od żółtego :lol:

zbigmor
23-07-2009, 06:48
Ja u siebie w ciągu kilku ostatnich upalnych dni nie mogłem dłużej potrzymać ręki bez lekkiego oparzenia. Przez chwilę można było potrzymać rękę, ale po krótkim czasie gorąc był zbyt dotkliwy. Myślę, że w ok. 60 - 70 stopni było.
Kolor blachy: brązowy (RAL 8017 chyba), mat.

Kolor i rodzaj pokrycia na 100% mają znaczenie, bo różne kolory różnie absorbują energię światła ;) Dlatego np. biały śnieg dłużej się topi od żółtego :lol:


Z kolorem to sprawa jasna, ale ja w kontekście postów o niskiej trwałości membrany pod blachodachówką ze względu na rzekomo panującą tam strasznie wysoką temp. i wygląda mi na to, że to dotyczy tylko naprawdę ciemnej blachy, ale nie widzę powodów, aby to nie dotyczyło również ciemnej dachówki.

mjakob
23-07-2009, 06:58
Dyskusja o membranach to zapytam o nowy produkt Icopala - papę Fel'X. Odporna na temp i promieniowanie UV, sama się wulkanizuje (po przybiciu kontrłat). Nie przepuszcza pary, trzeba stosować przerwę wentylacyjną między ociepleniem a papą i takie specjalne wywiewniki przy kalenicy.

Co sądzicie o tej papie, ktoś stosował. Jest w cenie dobrej membrany 9zł/m2.
o ile mi wiadomo, żadna papa nie przepuszcza pary i trzeba stosować otwór w kalenicy :wink:
Czy dobra? Tu raczej Andrzej W. się wypowie, bo zna się na rzeczy i pewnie już miał okazję wypróbować :wink:

A na przykład szeroko tu w temacie omawiane membrany dachowe wysokoparoprzepuszczalne :-). One nie przepuszczają pary??
oczywiście, że przepuszczają
powyzej w cytacie mowa była o papach :wink:

Aaa noo :wink:. nie doczytał dobrze.

mjakob
23-07-2009, 07:00
Ja u siebie w ciągu kilku ostatnich upalnych dni nie mogłem dłużej potrzymać ręki bez lekkiego oparzenia. Przez chwilę można było potrzymać rękę, ale po krótkim czasie gorąc był zbyt dotkliwy. Myślę, że w ok. 60 - 70 stopni było.
Kolor blachy: brązowy (RAL 8017 chyba), mat.

Kolor i rodzaj pokrycia na 100% mają znaczenie, bo różne kolory różnie absorbują energię światła ;) Dlatego np. biały śnieg dłużej się topi od żółtego :lol:


Z kolorem to sprawa jasna, ale ja w kontekście postów o niskiej trwałości membrany pod blachodachówką ze względu na rzekomo panującą tam strasznie wysoką temp. i wygląda mi na to, że to dotyczy tylko naprawdę ciemnej blachy, ale nie widzę powodów, aby to nie dotyczyło również ciemnej dachówki.

Temperatura pod pokryciem zostanie osiągnięta taka sama, tylko dla dachówki potrwa to dłużej.
Dachówka ma większą bezwładność :-)

zbigmor
23-07-2009, 07:08
Z kolorem to sprawa jasna, ale ja w kontekście postów o niskiej trwałości membrany pod blachodachówką ze względu na rzekomo panującą tam strasznie wysoką temp. i wygląda mi na to, że to dotyczy tylko naprawdę ciemnej blachy, ale nie widzę powodów, aby to nie dotyczyło również ciemnej dachówki.[/quote]

Temperatura pod pokryciem zostanie osiągnięta taka sama, tylko dla dachówki potrwa to dłużej.
Dachówka ma większą bezwładność :-)[/quote]


Jeśli piszemy o temp. średniej to pewnie tak, ale chwilowa pewnie będzie wyższa pod blachą ze względu na lepszą przewodność cieplną.

monia i marek
23-07-2009, 07:12
Dotknij w nawiększym upale dachu z dachówki i karoserii samochodu - różnice poczujesz od razu :roll: :wink:

zbigmor
23-07-2009, 07:18
Dotknij w nawiększym upale dachu z dachówki i karoserii samochodu - różnice poczujesz od razu :roll: :wink:


Dach mam z blachodachówki i już opisałem moje doświadczenia z dotykaniem. Samochodu też dotykałem niejednokrotnie, ale na dachu domu nie mam blach poziomych :) Raczej dużo więcej zależy od koloru niż od materiału, choć nigdy nie macałem dachówki podczas upału od strony spodniej.

monia i marek
23-07-2009, 07:23
Dobrze, że jest wietrzenie połaci w postaci przerwy miedzy kryciem wstępnym, a właściwym, wyloty wentylacyjne (blacha też chyba ma takie?), bo pewnie by tam wrzało pod tymi naszymi dachami :lol: Ponoć można zrobić ogrzewanie wody dając zamiast solarów rurki jak do podłogówki. Ułożone bezposrednio pod pokryciem nagrzewają się latem tak, że grzeją wodę do bieżącego stosowania :roll:

mjakob
23-07-2009, 07:30
Z kolorem to sprawa jasna, ale ja w kontekście postów o niskiej trwałości membrany pod blachodachówką ze względu na rzekomo panującą tam strasznie wysoką temp. i wygląda mi na to, że to dotyczy tylko naprawdę ciemnej blachy, ale nie widzę powodów, aby to nie dotyczyło również ciemnej dachówki.


Temperatura pod pokryciem zostanie osiągnięta taka sama, tylko dla dachówki potrwa to dłużej.
Dachówka ma większą bezwładność :-)


Jeśli piszemy o temp. średniej to pewnie tak, ale chwilowa pewnie będzie wyższa pod blachą ze względu na lepszą przewodność cieplną.[/quote]

Tak, pisałem o długotrwałym działaniu. Zanim pod dachówką osiągniemy np. 70st. to może już zniknąć słońce, albo spaść deszcz :-) No i może dlatego te membrany pod blachę muszą być bardziej wytrzymałe temperaturowo.

Jak mi położą dachówkę to walne termometr i będziemy mierzyć :-) Będę miał jasny brąz szkliwiony.

Egon
23-07-2009, 10:45
No tak, z proponowanej dyskusji nad bilansem ekonomicznym tudzież sugestią udzielania wskazówek, gdzie nabyć po przystępnych cenach tarcicę budowlaną na deskowanie dachu, zrobił się wątek o wytrzymałości membrany dachowej na ukrop jaki panuje pod blachodachówką :roll:

Martinezio
23-07-2009, 10:52
Egon, sorry, ale ja za Ciebie nie pojadę do składu drzewnianego z pytaniem o cenę za kubik :)
A jakość i wytrzymałość ma duży wpływ na ekonomikę i opłacalność danego produktu :)

mjakob
23-07-2009, 10:56
No tak, z proponowanej dyskusji nad bilansem ekonomicznym tudzież sugestią udzielania wskazówek, gdzie nabyć po przystępnych cenach tarcicę budowlaną na deskowanie dachu, zrobił się wątek o wytrzymałości membrany dachowej na ukrop jaki panuje pod blachodachówką :roll:

Jeśli będzie trzeba dołożyć 5000, dołożysz? Bo pewnie w tej kwocie się zmieścisz z robotą i materiałem.

Egon
23-07-2009, 11:23
Egon, sorry, ale ja za Ciebie nie pojadę do składu drzewnianego z pytaniem o cenę za kubik :)

Martinezio, przecież Ty nie masz deskowania, więc nie jesteś tutaj kompetentny :wink:. Do tartaku nie muszę chodzić, wystarczy wejść do neta i wyszukać parę stron, a później zatelefonować. Sęk w tym, że w internecie mogą być tylko wieloryby z branży, oferujące wysokie ceny. Osoby, które kupowały tarcicę mają w tym jakieś doświadczenie, prawda? Nawiasem mówiąc nie wiem nawet, czy z tartakiem da się negocjować cenę, jak w składzie budowlanym. Jak taniej zaimpregnować takie deski?(przykład Moni i Marka) Takie informacje byłyby przydatne.


A jakość i wytrzymałość ma duży wpływ na ekonomikę i opłacalność danego produktu :)

Co do jakości i wytrzymałości, to chyba prochu nikt tutaj ponownie nie wymyśli. Dyskusja będzie się koncentrować wokół trwałości membran, którą można teraz tylko szacować na podstawie badań laboratoryjnych (czyt. opisów producentów) oraz ich ewentualnego przeciekania pod wpływem deszczu lub śniegu zawiewanego pod pokrycie. Z tego co widzę, co kto ma, to chwali. Czyli norma, jak w przypadku innych materiałów budowlanych :lol:

Pozdrawiam

Egon
23-07-2009, 11:33
Jeśli będzie trzeba dołożyć 5000, dołożysz? Bo pewnie w tej kwocie się zmieścisz z robotą i materiałem.

Nie wiem, właśnie dlatego założyłem ten wątek, żeby dowiedzieć się, czy osoby, które deskowały dach od razu liczyły się z takimi kosztami i w jaki sposób próbowały obniżyć te wydatki (np. Monia i Marek samodzielnie impregnowali deski). Dyskusja nad zasadnością deskowania jest TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/pelne-deskowanie-dachu,t91802.htm). Po co więc ją powielać?

mjakob
23-07-2009, 11:39
Jeśli będzie trzeba dołożyć 5000, dołożysz? Bo pewnie w tej kwocie się zmieścisz z robotą i materiałem.

Nie wiem, właśnie dlatego założyłem ten wątek, żeby dowiedzieć się, czy osoby, które deskowały dach od razu liczyły się z takimi kosztami i w jaki sposób próbowały obniżyć te wydatki (np. Monia i Marek samodzielnie impregnowali deski). Dyskusja nad zasadnością deskowania jest TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/pelne-deskowanie-dachu,t91802.htm). Po co więc ją powielać?

No to zadzwoń i zorientuj się w koszcie materiału i roboty. Nie rozumiem "od razu liczyć się z kosztami". Przecież jak będziesz kupował, to wiesz za ile.
Jeśli do budowy domu tez chcesz podejść "czy budować i od razu liczyć się z kosztami" to lepiej nie zaczynaj :-).
Lepiej deskować płytami OSB bo są równe.
Zobacz, czy deskowanie powoduje przekroczenie założonej kwoty na dach, o ile. I podejmij decyzję.
Mnie przekraczało o 5tyś. - zrezygnowałem. Tę decyzję możesz podjąć w chwili zakupu np. więźby. Zobaczysz jak poszły poprzednie etapy, czy w plecy, czy do przodu. Nie musisz rozstrzygać tego już teraz. Może w międzyczasie uda ci się załatwić tańsze deski, czy, jak piszesz, zaimpregnujesz sobie sam.

Jeśli jednak dojdziesz do wniosku, że deskowanie jest solidniejsze i bardziej trwałe (bo jest), to dodatkowa kwota nie powinna mieć dla Ciebie już znaczenia.