PDA

Zobacz pełną wersję : złę kable elektryczne na zewnątrz



Robak
17-07-2009, 00:30
okazuje się, że elektryk położył na zewnątrz nieodpowiednie kable - tzn białe a nie czarne
co teraz począć z tym fantem? odkopać i odciąc i w to miejsce połączyć kable czarne?
chodzi o prąd pod bramę, domofon, telefon, internet i prąd do elektromagnesu :cry:

CityMatic
17-07-2009, 05:42
okazuje się, że elektryk położył na zewnątrz nieodpowiednie kable - tzn białe a nie czarne
co teraz począć z tym fantem? odkopać i odciąć i w to miejsce połączyć kable czarne?
chodzi o prąd pod bramę, domofon, telefon, internet i prąd do elektromagnesu :cry:

To zależy (kolor izolacji nie musi świadczyć o przeznaczeniu przewodu-tzn może nadawać się on również w grunt :-?
Ale co ja bym zrobił-odkopał przewody i zabezpieczył w rurce peszlowskiej na całym odcinku jaki pokonuje przewód od domu do bramy/skrzynki.
http://www.allegro.pl/item681818048_rurka_karbow_peszel_25_19_wzmacniana _samogasnaca.html
np coś takiego -spełni swoją rolę i zabezpieczy przed uszkodzeniem mechanicznym.
Ps.Miedź w obu przewodach jest taka sama -przewody różnią się typem izolacji zabezpieczających je przed czynnikami zewnętrznymi.Twarda rurka wzmocniona zapewni ten warunek-dodatkowo te rurki można kupić z dodatkiem środka który odstrasza gryzonie :wink:

rzufik1
17-07-2009, 07:24
Kabel do ziemi ma być ZIEMNY i tylko taki.
Nie ważne czy to jest domofon czy instalacja pod bramę .Ważne jest to iż taki kabel może przebywać w takim srodowisku. A co da włożenie zwykłego kabla w peszel? NIC. i tak bedzie w wodzie stał i tak... i po jakimś czasie ( rok czy dwa ) szlag trafi instalacje. A jak elektryk nie wiem co ma położyć to teraz niech wymienia na taki jak powinien chyba że rozmawiał z inwestorem a ten stwierdził iż nie da za kabel ziemny po parenaście złotych za metry tylko kupi zwykły po złotówce:)
no to pretensje należy mieć tylko do siebie:)
a jak jeszcze nie daj boże kupił kabel chiński tzw MIEDZIOWANY to pozostaje nam tylko ubolewać nad tym faktem .

mjakob
17-07-2009, 07:53
np coś takiego -spełni swoją rolę i zabezpieczy przed uszkodzeniem mechanicznym.

Ale nie zabezpieczy przed uszkodzeniem elektrycznym. Ten przewód od razu do wymiany na kabel!

Robak
17-07-2009, 09:58
witam
elektryk kazał kupować kable, to inwestor kupował
nie stać mnie na tanie rzeczy i ta zasada jak do tej pory sprawdzała się
niestety po raz kolejny życie pokazuje, że oprócz wykonawców, którzy znają się na swojej robocie należy pytać o każdą sprawę poprzez forum muratora

na szczęście kable wychodzą w ścianie fundamentowej i je widać; co prawda idą w peszlu niemniej jednak są to te zwykłe białe przewody

nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku?

znowu nerwy i dodatkowa robota i płacenie za coś co już raz było zapłacone, po prostu... brak słów

marcin714
17-07-2009, 10:10
To zależy (kolor izolacji nie musi świadczyć o przeznaczeniu przewodu-tzn może nadawać się on również w grunt

Do zapamiętania - Nie ma i nie było białych kabli tak jak nie ma białych opon samochodowych albo czerwonych czy niebieskich.

mjakob
17-07-2009, 10:14
witam
elektryk kazał kupować kable, to inwestor kupował
nie stać mnie na tanie rzeczy i ta zasada jak do tej pory sprawdzała się
niestety po raz kolejny życie pokazuje, że oprócz wykonawców, którzy znają się na swojej robocie należy pytać o każdą sprawę poprzez forum muratora

na szczęście kable wychodzą w ścianie fundamentowej i je widać; co prawda idą w peszlu niemniej jednak są to te zwykłe białe przewody

nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku?

znowu nerwy i dodatkowa robota i płacenie za coś co już raz było zapłacone, po prostu... brak słów
Jeśli on to zasugerował, to niech poprawia teraz.
No a nie prościej już od rozdzielnicy poprowadzić całego kabla? Takie łączenie w ziemi musisz zabezpieczyć - mufą albo skrzynką hermetyczną.

frykow
17-07-2009, 16:01
No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej).

fenix2
17-07-2009, 16:16
witam
elektryk kazał kupować kable, to inwestor kupował
nie stać mnie na tanie rzeczy i ta zasada jak do tej pory sprawdzała się
niestety po raz kolejny życie pokazuje, że oprócz wykonawców, którzy znają się na swojej robocie należy pytać o każdą sprawę poprzez forum muratora

na szczęście kable wychodzą w ścianie fundamentowej i je widać; co prawda idą w peszlu niemniej jednak są to te zwykłe białe przewody

nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku?

znowu nerwy i dodatkowa robota i płacenie za coś co już raz było zapłacone, po prostu... brak słów

Jak elektryk zawalił to dlaczego teraz ty masz za to płacić ??? Jak byś o każdy kabelek i każdą rzecz pytał na forum to chyba by ci czasu brakło i fora były by zawalone banalnymi postami.

marcin714
18-07-2009, 00:50
Musi płacić inwestor bo nie :
- zapewnił opracowania projektu technicznego w którym to zawarte by było jakie kable i gdzie zastosować
-nie zapewnił nadzoru nad pracąelektryka czyli nie zapewnił kierownika robót elektrycznych który to kierownik wiedziałby jakie kable i gdzie zastosować
-miął taką umowęz elektrykiem, że to on dostarczał materiały na budowęi odpowiadał za te materiały a to że to elektryk (o ile on był elektrykiem a nie np glazurnikiem, który przy okazji robi instalacje) kazał mu kupowaćto czy owo to kogo to by interesowało? zważywszy na te zaniedbania i naruszenia prawa budowlanego?

Trzeba w końcu zrozumieć po co istnieje grupa ludzi w której znajdują sięosoby mogące pełnićSAMODZIELNE funkcje techniczne w budownictwie. Jeśli taka osoba zrobi coż źle to masz prawo dochodzićod niej wszelkich odszkodowań za straty jakie ponieśliście. Po to tacy ludzie mają ubezpieczenia OC bo często odpowiedzialność jest tak dużą ,że ich majątek by nie wystarczył. A taki elektryk na budowie to pikuś, który macha młotkiem i ktoś powinien mu mówić jak ma tym młotkiem machać tak jak ktośpatrzy na ręce murarzom. Miałbyśkolego pretensje do gościa z kielnią , który dobrałby ci złe pustaki?- czy on sięnadaje do doboru pustaków na twojej budowie?

remx
19-07-2009, 10:59
Musi płacić inwestor bo nie :
- zapewnił opracowania projektu technicznego w którym to zawarte by było jakie kable i gdzie zastosować
-nie zapewnił nadzoru nad pracąelektryka czyli nie zapewnił kierownika robót elektrycznych który to kierownik wiedziałby jakie kable i gdzie zastosować
-miął taką umowęz elektrykiem, że to on dostarczał materiały na budowęi odpowiadał za te materiały a to że to elektryk (o ile on był elektrykiem a nie np glazurnikiem, który przy okazji robi instalacje) kazał mu kupowaćto czy owo to kogo to by interesowało? zważywszy na te zaniedbania i naruszenia prawa budowlanego?



Musi płacić elektryk bo:
- nie ma obowiązku projektu
- nie ma obowiązku zapewniania kierownika budowy, przecież nie robimy pozwolenia na budowę instalacji elektrycznej
- najął fachowca i to problemem fachowca jest wykonanie prac zgodnie ze sztuką.

Jeszcze napisz, że zamontowanie gniazdka wymaga nowego projektu.

fenix2
19-07-2009, 11:52
Musi płacić inwestor bo nie :
- zapewnił opracowania projektu technicznego w którym to zawarte by było jakie kable i gdzie zastosować
-nie zapewnił nadzoru nad pracąelektryka czyli nie zapewnił kierownika robót elektrycznych który to kierownik wiedziałby jakie kable i gdzie zastosować
-miął taką umowęz elektrykiem, że to on dostarczał materiały na budowęi odpowiadał za te materiały a to że to elektryk (o ile on był elektrykiem a nie np glazurnikiem, który przy okazji robi instalacje) kazał mu kupowaćto czy owo to kogo to by interesowało? zważywszy na te zaniedbania i naruszenia prawa budowlanego?

Trzeba w końcu zrozumieć po co istnieje grupa ludzi w której znajdują sięosoby mogące pełnićSAMODZIELNE funkcje techniczne w budownictwie. Jeśli taka osoba zrobi coż źle to masz prawo dochodzićod niej wszelkich odszkodowań za straty jakie ponieśliście. Po to tacy ludzie mają ubezpieczenia OC bo często odpowiedzialność jest tak dużą ,że ich majątek by nie wystarczył. A taki elektryk na budowie to pikuś, który macha młotkiem i ktoś powinien mu mówić jak ma tym młotkiem machać tak jak ktośpatrzy na ręce murarzom. Miałbyśkolego pretensje do gościa z kielnią , który dobrałby ci złe pustaki?- czy on sięnadaje do doboru pustaków na twojej budowie?

To tego że należny stosować "kable ziemne" do ziemi nie trzeba mieć projektu.
Inwestor nie musi się znać na wszystkim ! Więc skoro zatrudnił "fachowca" który powinien robić zgodnie ze sztuką i normami a ten kazał kupić mu złe kable to jego wina i inwestor nie powinien za to płacić.
To tak jakby murarz kazał dać do zaprawy o połowę mniej cementu niż należy i po 2 latach dom ci się rozwali więc to twoja wina tak ??

marcin714
19-07-2009, 14:24
Musi płacić elektryk bo:
- nie ma obowiązku projektu
- nie ma obowiązku zapewniania kierownika budowy, przecież nie robimy pozwolenia na budowę instalacji elektrycznej
- najął fachowca i to problemem fachowca jest wykonanie prac zgodnie ze sztuką.


Widać, że mało wiesz skoro tak piszesz.


To tego że należny stosować "kable ziemne" do ziemi nie trzeba mieć projektu.
Inwestor nie musi się znać na wszystkim ! Więc skoro zatrudnił "fachowca" który powinien robić zgodnie ze sztuką i normami a ten kazał kupić mu złe kable to jego wina i inwestor nie powinien za to płacić.
To tak jakby murarz kazał dać do zaprawy o połowę mniej cementu niż należy i po 2 latach dom ci się rozwali więc to twoja wina tak ??

W takim razie do tego, żeby do betonu dodać odpowiednią ilość cementu też nie trzeba miećprojektu budowlanego, kierownika budowy i pozwolenia na budowę. Do tego też budujący dom nie musi siękompletnie na tym znać. Wystarczy tylko załapać jakiegośmurarza nawet pod sklepem z piwem a potem jak dom siębędzie rozwalał to do niego siębędzie mieć pretensje.

Oj ludzie , ludzie jak wy te domy budujecie.
I jeszcze jedno ciekawe zjawisko. Ciągle słyszę, że inwestor wcale nie musi sięznaćna prawie budowlanym i pokrewnych, nie musi znać się na budowaniu- taka blondynka- idiotka może sobie byćten inwestor a resztęzrobią za niego. A jakby co to powie ,że on siena tym przecież nie zna.

To ciekawa teza bo cała reszta społeczeństwa jakośmusi sięznaćna tym co robi lub co chce zrobić tylko inwestorzy to jakieś święte krowy. To może powiecie mi dla kogo pisze sięopasłe tomy tego prawa budowlanego - dla waszych sąsiadów tylko aby skutecznie mogli oprotestowaćwasze budowy? a może dla murarzy aby za was wszystko wiedzieli ? Tylko, że jak przeczytać pierwsząstronę to od razu widać,że dotyczy ono uczestników procesu budowlanego a nie murarzy.

Więc czas kończyćudawanie blondynek-idiotek i czas zapoznać sięz prawem jak chce siebyć uczestnikiem procesu budowlanego aby potem nie pisać,że instalacje w domu robimy bez projektów, bez pozwoleń ,bez kierowników i wogóle jak kto chce

rzufik1
20-07-2009, 11:25
marcin714 idąc tokiem twojego myślenie dojdziemy w końcu do wniosku po chu.. mi elektryk jak muszę się znać na tym ... przecież jak się znam to sam zrobie

po chu.. mi mechanik samochodowy przecież i tak się muszę znać.

i wielu innych którzy będą u mnie na budowie przecież i tak muszę się na tym znać.

niktspecjalny
20-07-2009, 11:38
marcin714 idąc tokiem twojego myślenie dojdziemy w końcu do wniosku po chu.. mi elektryk jak muszę się znać na tym ... przecież jak się znam to sam zrobie

po chu.. mi mechanik samochodowy przecież i tak się muszę znać.

i wielu innych którzy będą u mnie na budowie przecież i tak muszę się na tym znać.

:D :D :D święta prawda a te co se chodzą po budowie to nie święte krowy jego ma...ć?.Są ja d..pa od ...sr...a,żeby budować to to a ja wcale nie muszę się na tym znać a ,że mamy takich fachowców jakich mamy to po cichu inwestor(choć nie musi) gdzieś tam jak dorwie się do sieci to podczytuję fachową literaturę by w porę zareagować.Jest kierbud-fachowiec,są szefowie poszczególnych ekip.Kurna za nasze kasiorkę mury pną się do góry.Nie muszę się znać a to ,że chce to tylko bezpieczne spanie,że coś tam zauważyłem w porę. :wink: :wink:

marcin714
20-07-2009, 18:30
Ja wam nie każę sięznać na technikach budowlanych czy sztuce budowlanej. Ja wam mówię ,że macie się znać na procesie budowlanym skoro biereta sięza budowy. Jesli naprawdę nie macie ochoty sobie du.. py tym zawracać to kupujcie gotowe domy od deweloperów lub korzystajcie z czegoś takiego zastępstwo inwestycyjne i wtedy możecie nic nie wiedzieć a dom się będzie budował.

Nie musicie się znać na murarce bo macie mieć kierownika budowy czy robót murarsko-betonowych. Nie musicie sie znać na gazie bo znać sięna tym ma kierownik robót instalacyjnych- gazowniczych i tak dalej. Oni sięna tym znają bo mają na to uprawnienia. A pan kazek co kopie rów pod rurę z gazem nie musi sięw ząb na tym znać bo jest od kopania rowów. Piszę cały czas o skrajnym przypadku gdy pan kazio sięnie zna. W 90 % być może pan kazio który kopie te rowy jest fachmanem w swojej dziedzinie i dobrze by doradził jakie rury zakopać w ziemi. Ale tu konkretnie mamy taki przypadek gdy pan kazio nie wiedział jakie kable w ziemi należy zakopać. Powiem więcej - on uważa ,że białe kable jak najbardziej do ziemi sinadają więc reklamacji nie uwzględni. Można mu udowadniać że się myli, powołać biegłego, wytoczyć proces. Tylko ,że wtedy biegły napisze to co ja napisałem na początku, że inwestor niedopełnił obowiązków wynikających z prawa budowlanego i sam sobie jest winien.

Musimy pamiętać ,że w naszym społeczeństwie wstyd jest przyznac się,że czegoś ktoś nie wie szczególnie jesli jest to ktoś udający fachowca. Dlatego każdy wciska ci kit a ty musisz wiedzieć kogo słuchać.

A na podstawowe pytanie : po co nam fachowcy - murarze ,tynkarze- elektrycy jak mamy się na wszystkim znać?: Po to aby za was zapieprzali kielniami, młotkami, taczkami i czym tam sięda a wy sobie stoice w cieniu z butelką piwa i patrzycie jak dom rośnie. Gdyby nie ci fachowcy to sami musielibyście taczką jeździć.

Podsumowując
- Gdy ktoś robi cokolwiek na dziko czyli bez projektów, bez pozwoleń, bez zapewnienia nadzoru właściwych osób to w razie stworzenia zagrożenia to on będzie odpowiadał a nie zatrudniony przez niego murarz bo to ten inwestor łamie szereg konkretnych paragrafów a nie ten murarz który tak budował ten dom ,że się zawalił bo bardzo łatwo jest wywieźć, że gdyby procedury były dopełnione to dom by się nie zawalił.

Tak więc ten elektryk napewno mu tych kabli nie wymieni bo zrobił tak jak uważał za stosowne skoro miał całkiem wolną rękę i gdyby robił jeszcze raz to zrobiłby tak samo a więc żadnego poczucia winy u niego nie wzbudzisz.

niktspecjalny
20-07-2009, 19:45
Tylko ,że wtedy biegły napisze to co ja napisałem na początku, że inwestor niedopełnił obowiązków wynikających z prawa budowlanego i sam sobie jest winien.

Musimy pamiętać ,że w naszym społeczeństwie wstyd jest przyznac się,że czegoś ktoś nie wie szczególnie jesli jest to ktoś udający fachowca. Dlatego każdy wciska ci kit a ty musisz wiedzieć kogo słuchać.

A na podstawowe pytanie : po co nam fachowcy - murarze ,tynkarze- elektrycy jak mamy się na wszystkim znać?: Po to aby za was zapieprzali kielniami, młotkami, taczkami i czym tam sięda a wy sobie stoice w cieniu z butelką piwa i patrzycie jak dom rośnie. Gdyby nie ci fachowcy to sami musielibyście taczką jeździć.


Powiem szczerze ,że mi osobiście(bo mówię sam za siebie) nawciskałeś kitu i wcale mi z tym nie jest lepiej. 8) 8) 8) Jak trzy lata temu zapytałem jak izolować fundamenty to pokazano mi ...zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi,bo tak miałem napisane pod nickiem.Teraz mądrzejszy w doświadczenia z całą odpowiedzialnością powiem ,że tych lat nie zmarnowałem bo FM to skarbnica wiedzy i drugi dom wybudowałbym również rękami fachowców.W pierwszy słowach twojego wejścia od razu powala mnie na kolana ,że inwestor sam jest sobie winien a biegły mu z grubej rury itd.I tu także się i to mocno mylisz.Gdzie umowa na poszczególne etapy?Pytam gdzie?Skoro takowej nie wpisał to fakt jego wina i wsio.

rzufik1
20-07-2009, 20:35
oj marcin marcin..... ty chyba nigdy instalacji nie robiłeś...albo wolał bym nie ogląda tego co masz w stopce.
sam robie instalacjie i nie raz nie zgodziłem się na wymysły klienta że taniej że inny drut...
po co mi to .
A jak nie daj boże za trzy lata kogoś tam tak pierd.... że wywinie kopyta to kogo prokurator będzie ścigał ?
właściciela który ma prawo się na czymś nie znac czy elektryka który taką kaszane wykonał?
no chyba że elektryk ma " papier na wungiel" w którym inwestor podpisał się że TAK CHCE!

a jeszcze od siebie ... biegły wtedy pokaże kto zrobił źle.

a i jeszcze od siebie... jak klient nie wie czego chce lub jak chce to staram się tak doradzi aby było dobrze.
znasz ty takie słowo jak ODPOWIEDZIALNOŚĆ ?

marcin714
20-07-2009, 22:15
Zgoda kolego. Wszystko sięzgadza ale my tu w dużo szerszym kontekście rozmawiamy. I napewno w tym przypadku nie elektryk ponosi największą odpowiedzialność.

Opisałem w swoich zdaniach a mogę przytoczyć konkretne paragrafy jakie w tym przypadku złamał inwestor. A powiedz mi kolego a znasz się na elektryce jaki paragraf złamał elektryk tzn jaki paragraf mówi ,że białych kabli nie wolno w ziemi układac. I zobacz sam co napisze biegłu poproszony przez sąd w opinii?

Wszędzie jest tak ,że największą odpowiedzialność ponoszą zawsze przełożeni potem dopiero jakąś symboliczną robotnicy. Jakby w szpitalu doszło do tego, że operację robiłby salowy to kto beknie barsziej - ten salowy czy ordynator?

W tym przypadku nie wiem czy nie można by było elektryka pociągnąć do odpowiedzialności ale za to ,że przystąpił do robót budowlanych bez projektu, bez pozwolenia na budowę bo wiadomo, że jak nie ma projektu to nie ma też pozwolenia na budowę.

A więc kolego nie bądź tak pewny siebie w tym co robisz bo większości elektryków nie przeszkadza to że robią samowolkę budowlaną.

Zdaję sobie sprawęz tego że teoretyzuję ale wg taka właśnie jest teoria.
A tak dla przykładu jeszcze. Po zawaleniu sięhali w katowicach- widział ktoś na ławie oskarżonych monterów tych hal? ja nie widziałem. A czym się różni monter elektryk od montera hali stalowej?

Myślę,że temat za bardzo rozwija się w innym kierunku niż spodziewał się autor tak że chyba czas kończyć dywagacje teoretyczne. Praktyka jest jednak taka jaka jest i bynajmniej nie jest to moje zmartwienie.

niktspecjalny
21-07-2009, 08:05
Zgoda kolego. Wszystko sięzgadza ale my tu w dużo szerszym kontekście rozmawiamy. I napewno w tym przypadku nie elektryk ponosi największą odpowiedzialność.

Opisałem w swoich zdaniach a mogę przytoczyć konkretne paragrafy jakie w tym przypadku złamał inwestor. A powiedz mi kolego a znasz się na elektryce jaki paragraf złamał elektryk tzn jaki paragraf mówi ,że białych kabli nie wolno w ziemi układac. I zobacz sam co napisze biegłu poproszony przez sąd w opinii?

Wszędzie jest tak ,że największą odpowiedzialność ponoszą zawsze przełożeni potem dopiero jakąś symboliczną robotnicy. Jakby w szpitalu doszło do tego, że operację robiłby salowy to kto beknie barsziej - ten salowy czy ordynator?

W tym przypadku nie wiem czy nie można by było elektryka pociągnąć do odpowiedzialności ale za to ,że przystąpił do robót budowlanych bez projektu, bez pozwolenia na budowę bo wiadomo, że jak nie ma projektu to nie ma też pozwolenia na budowę.

A więc kolego nie bądź tak pewny siebie w tym co robisz bo większości elektryków nie przeszkadza to że robią samowolkę budowlaną.

Zdaję sobie sprawęz tego że teoretyzuję ale wg taka właśnie jest teoria.
A tak dla przykładu jeszcze. Po zawaleniu sięhali w katowicach- widział ktoś na ławie oskarżonych monterów tych hal? ja nie widziałem. A czym się różni monter elektryk od montera hali stalowej?

Myślę,że temat za bardzo rozwija się w innym kierunku niż spodziewał się autor tak że chyba czas kończyć dywagacje teoretyczne. Praktyka jest jednak taka jaka jest i bynajmniej nie jest to moje zmartwienie.

Rzeczywiście jak to słusznie sam zauważasz są to twoje dywagacje teoretyczne.No takie dajesz przykłady z życia ,że nijak je jakoś ugryźć by z tobą trochę polemizować.To jak dach nie fortunnie zerwie mi wichura a przed nią do krokwi były w peszelach przytwierdzone różne kable i w związku z nią wyrwało to,to oczywiście winę według ciebie ponoszę ja bo nie zwróciłem uwagi elektrycznie uzdolnionemu by poprowadził je inaczej? :roll: .Jak ten sam elektryk położył mi w ziemi kabel do domofonu twierdząc ,że jest ok bo wcześniej proponowałem mu aby zwrócił na to uwagę :że 30m,że ekranowany,żelowany 12 pinowy itp. i nagle okazuje się ,że jak do podłączenia przy użyciu tego kabla wychodzą burole to też wina inwestora?Wyjaśnij to proszę na koniec tej nierównej dyskusji bo zamiast iść do kina na premierę wlezę w dół i zacznę odkopywać kabel.


Wszędzie jest tak ,że największą odpowiedzialność ponoszą zawsze przełożeni potem dopiero jakąś symboliczną robotnicy. Jakby w szpitalu doszło do tego, że operację robiłby salowy to kto beknie barsziej - ten salowy czy ordynator? oczywiście ,że salowy. 8) :lol: .Jak elektryk w zakł,pracy spadnie z drabiny a na nią kazał mu wejść kier.i wymienić kabel na miedziany to winę w wypadku w pracy ponosi kierownik? 8) 8) :roll: ? Ostatni przykład z innej półki.Jak idziesz do szewca a on źle sklei ci buta a on się znowu rozklei to też twoja wina bo nie dałeś mu namiarów na ten dobry i w tym kolorze klej?sorki ,że przyk. nie budowlany ale załóżmy ,że szewc jest pracującym na piętrze. :lol: :wink: :wink:

zbigmor
21-07-2009, 08:57
cyt" i tak bedzie w wodzie stał i tak... i po jakimś czasie ( rok czy dwa ) szlag trafi instalacje"
- po 2 latach przewód w ziemii straci swoje właściwości? Aż strach się bać bo takich przykładów jest od groma i jeszcze trochę od wielu lat i widocznie nie wiedzą, że mają nie działać.


Cytat: "nie ma białych opon samochodowych albo czerwonych czy niebieskich"
Nie widzieliśmy, nie uwierzymy. Ciekawe podejście. Na szczęscie są tacy co widzieli oraz tacy co nie widzieli, ale uwierzyli. Na szczęście są tacy co widzieli i tacy co nie widzieli, ale uwierzyli.


Cytat:"No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Dwukrotnie to dla niektórych nieznacznie. Ciekawe podejście.

niktspecjalny
21-07-2009, 09:55
Eksplozja cytowanej wiedzy autora cyt. nad rzeczywistością ,która dopada co drugiego jeżeli ten rzeczywiście się jej podda. :lol: :lol: :lol: :wink:

thomasso
21-07-2009, 10:40
może i coś wtrącę bo dyskusja zażarta :-?
Kabel do ziemi YKY np. 3x1,5 mm2 powinien wystarczyć- a dla tych co chcą kłaśc "białe" kable YDY -ich sprawa :wink:
Cena takiego kabla to ok. 1,80 PLN/m . To samo jeśli chodzi o kabel do domofonu i elektrozaczepu. Kwestia ile par- zeby potem nie ryć w ziemi można położyć np. XzTKMXpw 5x2,05mm2( w otulinie żelowej)- koszt ok. 4,5o PLN/m.

niktspecjalny
21-07-2009, 10:51
Sam piszesz ,że powinien wystarczyć....a gdzie gwarancja,że wystarczy?Jak zapewnić ,że on jest odpowiedni?Przecież nie piszesz ,że masz go w ziemi już np 8lat odkopałeś go i jest w stanie nienaruszalności a tobie odbiór nic się nie pogorszył.

frykow
21-07-2009, 11:08
Cytat:"No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Dwukrotnie to dla niektórych nieznacznie. Ciekawe podejście.
Zbigmor, skoro mnie wywołałeś - ile metrów tego kabla zwykle się stosuje w naszych ogródkach? Kilkanaście, góra kilkadziesiąt. Więc ewentualna oszczędność wyniesie maks. kilkadziesiąt złotych.

A poza tym, masz jakiś gorszy dzień. Ja odpowiadałem w kontekście tego, co ktoś wyżej napisał - że kabel do ziemi kosztuje kilkanaście złotych za metr, w porównaniu do zwykłego który kosztuje złotówkę.

mjakob
21-07-2009, 11:17
Cytat:"No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Dwukrotnie to dla niektórych nieznacznie. Ciekawe podejście.
Zbigmor, skoro mnie wywołałeś - ile metrów tego kabla zwykle się stosuje w naszych ogródkach? Kilkanaście, góra kilkadziesiąt. Więc ewentualna oszczędność wyniesie maks. kilkadziesiąt złotych.

A poza tym, masz jakiś gorszy dzień. Ja odpowiadałem w kontekście tego, co ktoś wyżej napisał - że kabel do ziemi kosztuje kilkanaście złotych za metr, w porównaniu do zwykłego który kosztuje złotówkę.

Nooo, od domu do bramy mam 50m. wiesz że mam długą działkę :-), do tego oświetlenie, do altanki, do oszczyszalni, do pompki od deszczówki. suma sumarum trochę się nazbiera.
co nie znaczy oczywiście by przechodzić na zwykłe przewody... można pomyśleć np. o optymalizacji tras.

zbigmor
21-07-2009, 11:36
Cytat:"No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Dwukrotnie to dla niektórych nieznacznie. Ciekawe podejście.
Zbigmor, skoro mnie wywołałeś - ile metrów tego kabla zwykle się stosuje w naszych ogródkach? Kilkanaście, góra kilkadziesiąt. Więc ewentualna oszczędność wyniesie maks. kilkadziesiąt złotych.

A poza tym, masz jakiś gorszy dzień. Ja odpowiadałem w kontekście tego, co ktoś wyżej napisał - że kabel do ziemi kosztuje kilkanaście złotych za metr, w porównaniu do zwykłego który kosztuje złotówkę.


Też uważam, że lepiej zastosować odpowiedni materiał w odpowiednim miejscu, ale co do gorszego dnia to nie rozumiem?
Pozwól, że jeszcze raz zacytuję Twoją wypowiedź: "No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Obojętnie co ktoś napisze, dla mnie dwukrotnie drożej to nie jest nieznacznie, ale to oczywiście nie to samo co kilkanaście razy droższy.

marcin714
21-07-2009, 11:52
W kablach czy przewodach niskiego napięcia płaci się przede wszystkim za materiał żyły nie izolację- tzn za izolację też siępłaci ale nie sąto poprównywalne koszty. Dlatego mitem jest że kable sąwielokrotnie droższe od przewodów. Popularne kable np 5x10mm2 są w podobnej cenie z YDY5x10 a powiem ,że czasem udaje mi się kupować taki kabel taniej niż przewód bo pochodzi z zapasów, które są w hurtowniach większe dla kabli niż dla przewodów. Z powodu tego ,że po ogródkach zakopywane są białe kable to nikt nie kupuje kabla 3x2,5, nie jest on kablem popularnym i potem jak już ktoś chce taki kabel kupić to może i dojść do tego ,że jego cena jest 3x wyższa od podobnego przewodu. To powoduje, że jeszcze mniej kabla sięs przedaje i koło się zamyka.


To jak dach nie fortunnie zerwie mi wichura a przed nią do krokwi były w peszelach przytwierdzone różne kable i w związku z nią wyrwało to,to oczywiście winę według ciebie ponoszę ja bo nie zwróciłem uwagi elektrycznie uzdolnionemu by poprowadził je inaczej? .Jak ten sam elektryk położył mi w ziemi kabel do domofonu twierdząc ,że jest ok bo wcześniej proponowałem mu aby zwrócił na to uwagę :że 30m,że ekranowany,żelowany 12 pinowy itp. i nagle okazuje się ,że jak do podłączenia przy użyciu tego kabla wychodzą burole to też wina inwestora?Wyjaśnij to proszę na koniec tej nierównej dyskusji bo zamiast iść do kina na premierę wlezę w dół i zacznę odkopywać kabel.


No chyba już 5 raz w tym temacie to powtarzam a wy nic. Nie mówię ,że inwestor ma sięznać na technikach budowlanych i to wszystkim. Twierdzę, że ma sięznać a bynajmniej powinien sięzapoznać na ogólnym prawie budowlanym i wywiązywać się z obowiązków jakie to prawo na niego nakłada. Ustawodawca zdając sobie sprawę z tego, że inwestor nie zna sięna budowaniu i nie doradzi poprawnie elektrykowi jak poprowadzić te przewody po dachu więc zobowiązał inwestora do zatrudnienia do tego kierownika robót elektrycznych , który to kierownik ma wiedzieć jak te kable poprowadzić i jeśli potem odlecą z dachem to właśnie ten kierownik za to jest odpowiedzialny. A jeśli nie zatrudniłeś tego gościa to kto ma być za to odpowiedzialny- duch święty? - nie ty właśnie bo go nie zatrudniłeś a nie za to ,że nie wiedziałeś. Więcej już tego nie będę ci tłumaczył. A w szpitalu w którym dochodzi do tego że operację robi salowy napewno nie salowy będzie głownym oskarżonym tylko ten lub ci co do tego dopuścili a byli odpowiedzialni za prawidłowe funkcjonowanie szpitala.

frykow
21-07-2009, 11:57
Pozwól, że jeszcze raz zacytuję Twoją wypowiedź: "No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Obojętnie co ktoś napisze, dla mnie dwukrotnie drożej to nie jest nieznacznie, ale to oczywiście nie to samo co kilkanaście razy droższy.
Oj, kwestia skali. Przykładowe 50zł za święty spokój to chyba jest "nieznacznie". I na koniec, bo przecież nie będziemy tego latami roztrząsać - dwukrotnie to jak pisałem górna granica różnicy cenowej.

mjakob, średnia krajowa linii zabudowy to pewnie jakieś 8(?) metrów. Ty jesteś poza normą ;)

mjakob
21-07-2009, 12:32
Pozwól, że jeszcze raz zacytuję Twoją wypowiedź: "No i nie dajmy się zwariować z cenami - kabel do ziemi jest tylko nieznacznie droższy od zwykłego (zależnie do kabla może dwukrotnie, ale nie więcej)."
Obojętnie co ktoś napisze, dla mnie dwukrotnie drożej to nie jest nieznacznie, ale to oczywiście nie to samo co kilkanaście razy droższy.
Oj, kwestia skali. Przykładowe 50zł za święty spokój to chyba jest "nieznacznie". I na koniec, bo przecież nie będziemy tego latami roztrząsać - dwukrotnie to jak pisałem górna granica różnicy cenowej.

mjakob, średnia krajowa linii zabudowy to pewnie jakieś 8(?) metrów. Ty jesteś poza normą ;)

;)

Żeby dokończyć dzieła podam ceny (po jakiś kupowałem w minionym tygodniu):
YDYp 3x1,5 450/750 - 1,03zł/m vs. YKY 0,6/1kV 3x1,5 - 1,39zł/m
YDYp 3x2,5 450/750 - 1,52zł/m vs. YKY 0,6/1kV 3x2,5 - 1,90zł/m

Ceny są netto. Jak widac różnica nie sięga 25%.

niktspecjalny
21-07-2009, 12:44
Oj ludzie , ludzie jak wy te domy budujecie.
I jeszcze jedno ciekawe zjawisko. Ciągle słyszę, że inwestor wcale nie musi sięznaćna prawie budowlanym i pokrewnych, nie musi znać się na budowaniu- taka blondynka- idiotka może sobie byćten inwestor a resztęzrobią za niego. A jakby co to powie ,że on siena tym przecież nie zna. :o :o :o


Nie mówię ,że inwestor ma sięznać na technikach budowlanych i to wszystkim. Twierdzę, że ma sięznać a bynajmniej powinien sięzapoznać na ogólnym prawie budowlanym i wywiązywać się z obowiązków jakie to prawo na niego nakłada.

Tak nie kumam co ty wypisujesz.


No chyba już 5 raz w tym temacie to powtarzam a wy nic.

Co powtarzasz już piąty raz,bo idę odkopywać dołek. :wink: :wink: :wink: :wink:

marcin714
21-07-2009, 12:57
Idź odkopywać ten dołek bo ja już ci nie pomogę . Za trudny przypadek.

rzufik1
21-07-2009, 12:58
W tym przypadku nie wiem czy nie można by było elektryka pociągnąć do odpowiedzialności ale za to ,że przystąpił do robót budowlanych bez projektu, bez pozwolenia na budowę bo wiadomo, że jak nie ma projektu to nie ma też pozwolenia na budowę.



.

oj będzię że znuf się czepiam ale co ty bredzisz!!
chyba jesteś tak uzdolniony jak pewien rzeczoznawca z banku który przyjechał oglądać budowe.... juz dach się robił.... a on zaoferował swoje usługi kierownika budowy skoro jeszcze nie mam:)
To ja mu tłumacze że jak mogę nie mieć skoro już dach sie robi...że do zgłoszenia budowy kierownika potrezbuje....
No ale skoro twierdzisz że samowole odstawiamy:)

marcin714
21-07-2009, 13:21
No a co innego odstawiasz jak nie samowolę jeśli w projekcie i w pozwoleniu nie masz dachu a ty go stawiasz?

Trzeba być idiotą aby występować o pozwolenie na budowę domu bez dachu, trzeba być idiotą aby takie pozwolenie wydać, trzeba być idiota aby wystepować o pozwolenie na budowę domu bez instalacji i bywają idioci, którzy wydają pozwolenia na budowę domów bez instalacji. Widzisz jakieś różnicę w tych idiotyzmach bo ja nie.

To nie mój problem, ze samowole osttawiacie. Wasze małpy wasz cyrk a i na forum ruch jest bo co jakiś czas temat padnie: ludzie ratunku nie mogę "sprzedać" mojego domu w nadzrze bo brak mi kierownika robót takich czy innych - co mama zrobić teraz?

Czemu w takich tematach nie jesteś taki cwany i nie przytoczysz opowieści o swoim inspektorze z banku?

Z takich postów jak tu wynika jedno- Przed wydaniem pozwolenia na budowę inwestor powinien być egzaminowany ze znajomości prawa budowlanego i pozwolenie powinno być mu wydane po pozytywnym zaliczeniu egzaminu bo inaczej nadal nie będziesz odstawiał samowole i nawet nie wiesz otym. A przecież nie można postawić przy każdej budowie inspektora z nadzoru budowlanego aby cię otym informował.

rzufik1
21-07-2009, 15:26
ja pier..... co za idiota! MARCIN714 czy 7 to wiek a 14 iloraz inteligencji?

Widziałeś ty kiedyś projekt domu bez dachu.....ale taki na którym wbito klauzule POZWOLENIA NA BUDOWE?

czy poza Tobą jest tu gdzieś napisane że budujemy bez pozwolenia
Czy ty wiesz czym to grozi?
Czy bank dałby kredyt jakby pozwolenia nie była?


człowieku chcesz pisać o czymś a wychodzi na to że nawet nie wiesz o czym.Sory ale szkoda mi czasu na pisanie i dyskutowanie z Tobą

marcin714
21-07-2009, 15:46
Z ust mi to ostatnie zdanie wyjałeś.

niktspecjalny
21-07-2009, 22:19
Idź odkopywać ten dołek bo ja już ci nie pomogę . Za trudny przypadek.

Ty za to jesteś nie trudny przypadek.Wywaliłem ci na czerwono co i jak łączysz a ty mi ,że ja trudny przypadek eeeechhhh mantiu. :wink: :wink: :wink: .Nie dość ,że łączysz swoje wyrazy w jakąś znaną dla siebie składanke to jeszcze się czepiasz. :evil:

Tomkii
21-07-2009, 23:52
nic się nie stanie jak przy ścianie fundamentowej elektryk połączy ziemny czarny kabel z tym, który wchodzi do budynku?
Przewody YDY (białe) nie mogą być narażone na działanie wilgoci. Punkt połączenia również. Z Twojego opisu nie da się wywnioskować czy to połączenie o którym piszesz gwarantuje w/w.

m.k.k
22-07-2009, 08:22
Marcin714, czy Ty nie pracujesz czasem w zbyt dużej skali. Nie jestem biegły w przepisach, ale praktyka jest taka, że przy budowach, o jakich pisze większość forumowiczów, to wynajmują jednego szeryfa, który pełni funkcję kierownika budowy! i dostają jedno pozwolenie na budowę. Bywa, że kierownik przychodzi z ekipą od np. stanu surowego i razem z tą ekipą odchodzi, a inwestor szuka następnego. Ale nikt nie zatrudnia KB od fundamentów, ścian, więźby, dachu, podobnie jak nie zatrudnia kierownika robót elektrycznych, hydraulicznych, malarskich itp. A pozwolenie na budowę obejmuje wykonanie fundamentu, dachu, instalacji elektrycznej i jeszcze kilka innych rzeczy. I tak jak cieśla ma robić dach bez stojącego nad nim kierownika robót ciesielskich, tak elektryk ma robić instalacje bez stojącego nad nim kierownika robót elektrycznych. Po to elektryk musi mieć uprawnienia.
Oczywiście przy budowie dworca, szpitala, stadionu itp zatrudnianie kierowników branżowych jest jak najbardziej potrzebne, ale to kwestia skali.

Czy gdybym chciał zatrudnić Ciebie, a precyzyjnie mówiąc to zlecić prowadzonej przez Ciebie firmie wykonanie instalacji w moim domu, to na dzień dobry byś mi powiedział, abym zatrudnił specjalnego człowieka, by patrzył Ci na ręce?

A jeśli ktoś wynajmuje do takich prac przysłowiowego pana Kazia, robotnika wszechstronnego, to faktycznie na gwarancję nie ma co liczyć i za błędy pana Kazia i ich poprawianie płaci sam.

Pozdrawiam

niktspecjalny
22-07-2009, 21:48
Marcin714, czy Ty nie pracujesz czasem w zbyt dużej skali. Nie jestem biegły w przepisach, ale praktyka jest taka, że przy budowach, o jakich pisze większość forumowiczów, to wynajmują jednego szeryfa, który pełni funkcję kierownika budowy! i dostają jedno pozwolenie na budowę. Bywa, że kierownik przychodzi z ekipą od np. stanu surowego i razem z tą ekipą odchodzi, a inwestor szuka następnego. Ale nikt nie zatrudnia KB od fundamentów, ścian, więźby, dachu, podobnie jak nie zatrudnia kierownika robót elektrycznych, hydraulicznych, malarskich itp. A pozwolenie na budowę obejmuje wykonanie fundamentu, dachu, instalacji elektrycznej i jeszcze kilka innych rzeczy. I tak jak cieśla ma robić dach bez stojącego nad nim kierownika robót ciesielskich, tak elektryk ma robić instalacje bez stojącego nad nim kierownika robót elektrycznych. Po to elektryk musi mieć uprawnienia.
Oczywiście przy budowie dworca, szpitala, stadionu itp zatrudnianie kierowników branżowych jest jak najbardziej potrzebne, ale to kwestia skali.

Czy gdybym chciał zatrudnić Ciebie, a precyzyjnie mówiąc to zlecić prowadzonej przez Ciebie firmie wykonanie instalacji w moim domu, to na dzień dobry byś mi powiedział, abym zatrudnił specjalnego człowieka, by patrzył Ci na ręce?

A jeśli ktoś wynajmuje do takich prac przysłowiowego pana Kazia, robotnika wszechstronnego, to faktycznie na gwarancję nie ma co liczyć i za błędy pana Kazia i ich poprawianie płaci sam.

Pozdrawiam

Sie kurna opisałeś....Musiałeś gdzieś wyrwać ode mnie ściągę. :wink: :wink: :wink:
Niestety on tego nie zrozumie a ty jemu tego nie przetłumaczysz.Ja próbowałem ale białe jest czarne i już.

Fajnie ujęte...... :D :D :D :wink: :wink:

pzdr.

Robak
23-07-2009, 00:13
gorąca dyskusja :-?

kable wychodzą ze ściany fundamentowej; idą w peszlach tych siwych wewnętrznych;
w garażu gdzie jest rozdzielnia położone kafle, wszystko na gotowo; teraz czas na prace przed domem
jedyna opcja to połączenie wystających białych kabli z nowymi czarnymi
niestety te białe to zwykłe kable;

kolejny raz człowiek zaufał majstrowi; inna sprawa że to znajomy, młody elektryk, choć z 10-letnim doświadczeniem; nie chciałem skąpić na kable; podpowiedź majstra aby zakupć te a nie inne, nawet wówczas nie wiedziałem że istnieją różne, ale to inna bajka

znajomy mówił, że można gdzieś zakupić małe a'la puszki hermetyczne żelowane jak te czarne kable i jakoś to połączyć, ale czy to coś da?

czy prąd na pewno będzie, czy domofon będzie działał? :-?

marcin714
23-07-2009, 00:49
Koledzy się napisali, ja się napisałem niektórym nerwy puściły ale faktycznie zrozumienia nie ma. Po co na budowie domu oddzielny kierownik od fundamentów, scian, więźby, kominów skoro uprawnienia konstruktorskie- a zazwyczaj takie uprawnienia posiada kierownik budowy obejmuje wszystkie te zakresy robót? Cieśla czy murarz pracują pod kierownictwem uprawnionej osoby a nie samopas.

Mówi kolega, że na budowach domków nie zatrudnia się kierowników robót branżowych. To proszę mnie zatrudnić na kierownika budowy bo jak najbardziej mogę taką funkcję pełnić. Uprzedzam, ze nie mam uprawnień konstruktorskich. Zdecydujesz się kolego jeden z drugim abym nadzorował pracę tego betoniarza, zbrojaża czy cieśli. A może powiesz ,że ja się na tym nie znam. To może niech dotrze do waszej świadomości, że konstruktor też nie zna sięna instalacjach a więc jak może nadzorować elektryka, gazownika czy hydraulika?

Mówisz kolego, że na domku nie pracują kierownicy branżowi, na szpitalu to tak. Tylko, że także nie dociera do was to ,że to was inwestorów wymysł jest i praktyka a przepis prawa mówi to samo i dla szpitala i dla domu mieszkalnego.

Nikt nie zwolnił was z obowiązku zapewnienia kierownictwa nad robotami osób z odpowiednimi uprawnieniami. To wy wiecie i tu na wzajem się nakrecacie, że na budowach domów się nie zatrudnia.

Już pisałem - mnie to nie obchodzi wasze małpy- wasz cyrk. Postępujecie w ten sposób- ponosicie pewne konsekwencje np jak tutaj niewłaściwych kabli. Ale rusza mnie jak potem ktoś pisze, że nie przejmuj się elektryk zapłaci za twoje zaniechania, błędy, nieprzestrzeganie prawa. To jest zwykłe guwniarstwo z waszej strony. Przyjmij jak facet na klatę niepowodzenie, powiedz sobie, trudno zaoszczędziłem na tym, na tym i tym, wymienię sobie te kable ale nie bedzie kombinował, interpretował po swojemu prawo budowlane ,że na małych budowach kierowników innych niż budowy się nie zatrudnia, że na instalacje to projektu i pozwolenia nie potrzeba i może trafi się frajer elektryk zastraszony przez kolegów inwestora i bedzie robił jeszcze raz za darmo.

Na koniec winien jestem wyjaśnienia, że nie piszę tu wogóle o autorze tego tematu bo ggość faktycznie przyjął na klatę problem i chciał sam te kable wymieniać. Piszę o was - doradcach.

I naprawdę czas kończyćbo wy wiecie swoje, ja wiem swoje i nikt tu nikogo do niczego nie przekona

Tomkii
23-07-2009, 07:36
Nikt nie zwolnił was z obowiązku zapewnienia kierownictwa nad robotami osób z odpowiednimi uprawnieniami. To wy wiecie i tu na wzajem się nakrecacie, że na budowach domów się nie zatrudnia.
Zapominasz o jednym. Przepisy PB to jedna ale nie jedyna podstawa prawna. Ja nie zatrudniam elektryka. Ja zatrudniam firmę! Jest coś takiego jak gwarancja, rękojmia. Brak kierownika robót branżowych nie zwalnia firmy z odpowiedzialności za wykonaną pracę.
Jak zatrudniłem firmę do wykonania np. przyłącza kanalizacyjnego to ja tylko płacę. Oni załatwiają wszystko (projekt, uzgodnienia, projekt organizacji ruchu, odbiór tego wszystkiego, nadzór, badania zagęszczęnia, inwentarkę i co tam jeszcze potrzeba). Mam ich dodatkowo niańczyć? W imię czego?
Robią swoje i dają GWARANCJĘ.

Tomkii
23-07-2009, 07:42
znajomy mówił, że można gdzieś zakupić małe a'la puszki hermetyczne żelowane jak te czarne kable i jakoś to połączyć, ale czy to coś da?

czy prąd na pewno będzie, czy domofon będzie działał? :-?
Przeca Ci pisałem. Te białe kable (ich izolacja) nie jest odporna na działanie wilgoci. Tak więc jeśli do punktu połączenia (włącznie z nim) będzie sucho to ok. Co z tego że uszczelnisz punkt połączenia jak np. centymetr przed nim szlag go trafi?
I inna sprawa - jeśli sygnały w tych kablach są niskonapięciowe (12 - 24V) to możesz z ich wymianą poczekać aż je trafi i dopiero wtedy wymieniać.

niktspecjalny
23-07-2009, 08:57
Jeszcze raz dokładnie przeczytałem cały topik.Począwszy od autora ,który ma problem, skończywszy marcin714 na ,który poprowadził wywód na wielkim problemem.Autor wątku napisał:


okazuje się, że elektryk położył na zewnątrz nieodpowiednie kable - tzn białe a nie czarne
co teraz począć z tym fantem? odkopać i odciąc i w to miejsce połączyć kable czarne?
chodzi o prąd pod bramę, domofon, telefon, internet i prąd do elektromagnesu


1.budowa domu jednorodzinnego=zatrudnienie kierbuda=amen
baaaardzo ciekawy artykuł:

http://www.inzynierbudownictwa.pl/biznes,prawo,artykul,umowa_o_kierowanie_budowa_dom u_jednorodzinnego,2764
marcin714 proszę abyś go przeczytał z uwagą.

2.jeżeli na budowie inwestor robi samowolki płaci frycowe i to= 2 amen

Pytam więc marcin714 czy autor tego topiku mając problem jest winien ,że w ziemi są złe kable czy nie?.Co zrobił autor-inwestor źle ,że został zalany taką szaloną dyskusją ,która w konsekwencji prawie ,że doprowadza go na salę sądową(wiem trochę musiałem wyolbrzymić bo była mowa o biegłym)?Chcę ,żebyś spokojnie po przeczytaniu tego artykułu odpowiedział mi na te kilka złożonych pytań.Bez kłótni na na luziku.
Przyznam ,że masz rację jeśli mnie przekonasz.

Mój kochany domek magda gl312.(będzie też o słynnych kablach bo wątek o nich ale tytułem wprowadzenia bo temat gorący)

1.zatrudniony kier. budowy z uprawnieniami zażyczył sobie od inwestora(niktspecjalny) kontrolowania przed rozpoczęciem każdego etapu.

1nie potrzebnie usunięty humus
2zaniżona o min 25 cm wys, bloczków fundamentowych
3przecięta rura z wodą przez ekipę o oczyszczalni ekologicznej
4przecięty kabel telefoniczny przez ekipę od gazu tych doprowadzających do posesji nie tych z gazowni.
5źle postawiony pierwszy słupek klinkierowy w ogrodzeniu-złe wyliczenia linii rozgraniczającej
6źle położone kable bo po tynkach widać tłuste prześwity
7poprzecinane kilka żył przez ekipę tynkarzy
8płynący -falujący tynk gipsowy w sypialniach na górze
9cieknący dach przy kominie w sypialni
10nie wymurowanie jednego z ciągów w kominie wentylacyjnym(rozebranie i zrobienie ok)
11za niskie kominy
12błędy w układaniu glazury i terakoty(nie zachowanie spadków przy tej drugiej)
13źle dobrane solary do wielkości zasobnika cwu
14zła praca pieca gazowego(dogrzewa wodę do wiwatu mimo kontrolowanej nastawy)
mógłbym tak jeszcze.
We wszystkich przypadkach ekipy z uprawnieniami wpisy w dziennik kontrola kierbuda itp.

Jak myślisz jak wyglądało płacenie za to wszystko ?kto płacił za poszczególne błędy?

Przepraszam wszystkich za pociągnięcie wątku trochę w innym kierunku.

m.k.k
23-07-2009, 09:04
Marcin, na spokojnie.
Może to nie jest powszechna praktyka (?), ale projekty domów, które widziałem zawierały w sobie między innymi część będącą projektem instalacji elektrycznej. Ta część (elektryczna) była fragmentem projektu domu. Tak więc projekt tej instalacji jest złożony do stosownego urzędu i zaakceptowany poprzez wydanie pozwolenia na budowę. Co więcej, do tegoż samego urzędu zgłasza się też osobę kierownika budowy i przedkłada jego uprawnienia, aby stosowny urząd mógł zweryfikować, czy dana osoba może pełnić funkcję kierownika budowy i czy cały proces, a przynajmniej ta część jest prowadzona zgodnie z prawem.

Czy kierownik robót elektrycznych, który prowadzi budowę linii SN ma do pomocy kierownika robót konstruktorskich, aby stawiać słupy?

Jakoś tak podejrzewam, że przeciętny KB ma wystarczającą wiedzę i umiejętności, aby zapewnić prawidłowy przebieg procesu budowlanego w zakresie instalacji w niewielkich obiektach, o jakich tu mowa.
A akurat ta część budowy, jaką jest instalacja elektryczna przechodzi dodatkową kontrolę przed oddaniem budynku do eksploatacji.


Cóż, aby zakończyć, przynajmniej z mojej strony udział w tej dyskusji, jak dojdzie co do czego, zapytam potencjalnego KB, czy ma świadomość, że odpowiada również za część instalacyjną i czy odróżnia białe przewody od czarnych kabli, zarówno na żywo, jak i w projekcie. Ale na wynajmowanie kierownika branżowego się raczej nie zdecyduje, po co mi płacić za jeszcze jednego człowieka, który ze dwa razy się pojawi na budowie aby sprawdzić, czy kolor izolacji jest biały czy czarny. Instalację będzie robił i sprawdzał człowiek z uprawnieniami, prowadzący działalność gospodarczą i udzielający gwarancji.
Pozdrawiam.

zbigmor
23-07-2009, 09:57
Przyznam ,że masz rację jeśli mnie przekonasz.

Nie wnikając w całość wywodu bardzo spodobało mi się to zdanie :D

marcin714
23-07-2009, 10:37
Cytat z przytoczonego artykułu


Jak wiadomo, kierowanie budową małych obiektów – są to głównie domy jednorodzinne – w sposób opisany w tym artykule jest dość powszechne. Takie praktyki powinny być tępione przez nasz samorząd, co jednak nie jest proste. Często bowiem „ubezwłasnowolnieniem” kierownika budowy jest zainteresowany inwestor – jak w powołanym artykule – który z reguły:

1. Sądzi, że w ten sposób obniży sobie koszty budowy.


Nic innego nie robię niż walka z takimi praktykami


Może to nie jest powszechna praktyka (?), ale projekty domów, które widziałem zawierały w sobie między innymi część będącą projektem instalacji elektrycznej. Ta część (elektryczna) była fragmentem projektu domu. Tak więc projekt tej instalacji jest złożony do stosownego urzędu i zaakceptowany poprzez wydanie pozwolenia na budowę. Co więcej, do tegoż samego urzędu zgłasza się też osobę kierownika budowy i przedkłada jego uprawnienia, aby stosowny urząd mógł zweryfikować, czy dana osoba może pełnić funkcję kierownika budowy i czy cały proces, a przynajmniej ta część jest prowadzona zgodnie z prawem.

O nic innego mi nie chodzi niż oto aby projekt budowlany zawierał projekty branżowe. Wtedy ni było by tak, że ktoś zakopuje w ziemi białe kable.



Czy kierownik robót elektrycznych, który prowadzi budowę linii SN ma do pomocy kierownika robót konstruktorskich, aby stawiać słupy?


W ustawienuu sLupa w wykopie nie ma nic konstrukcyjnego
Ale wyobraź sobie, ze produkcją i projektowaniem tych słupów nie zajmują się elektrycy lecz właśnie konstruktorzy. Wyobraź też sobie e wystarczy aby była to linia min 110kV i aby były inne niż typowe warynki posadowienia słupów i jest automatycznie zatrudniany kierownik robót betonowych przy wykonywaniu fundamentów dla słupów. Nie robię tego sam mimo, że teoretycznie wiem jak to się robi- poprostu brak mi odpowiednich uprawnień.
Tak samo przy budowie stacji jeśli nie jest to monttaż gotowego monolitu zawsze pracuję kierownicy robót branżowych.

[/quote]Jakoś tak podejrzewam, że przeciętny KB ma wystarczającą wiedzę i umiejętności, aby zapewnić prawidłowy przebieg procesu budowlanego w zakresie instalacji w niewielkich obiektach, o jakich tu mowa.
A akurat ta część budowy, jaką jest instalacja elektryczna przechodzi dodatkową kontrolę przed oddaniem budynku do eksploatacji.



Nawet jeśli i ma wystarczającą wiedzę bo czasem się opatrzy to nie zmienia to faktu ,że takie kierownik budowy działa bez odpowiednich uprawnień co wiąże się z odpowiedzialnością karną dla takiego kierownika. Na dzień dzisiejszy nie ma kategorii uprawnień ogólnych dla budowy domku jednorodzinnego. Wszystkie uprawnienia nadawane są w danej branży i specjalności. Zmuszenie kierownika budowy - konstrukttora do kierowania robotami elektrycznymi jest właśnie tym zniewoleniem kierownika budowy przez inwestora tylko po to aby zaoszczędzić. Wiekowi konsruktorzy są rutyniarzami i nie przejmują się tym. Znam wielu młodych konstruktorów i konstruktorek świadomych swoich praw i obowiązków i w życiu by wam nie podpisali że prowadzili jakieś inne roboty niż konstruktorskie i dla dobra wszystkich takich kierowników budów wam życzę.

Jak zatrudniłem firmę do wykonania np. przyłącza kanalizacyjnego to ja tylko płacę. Oni załatwiają wszystko (projekt, uzgodnienia, projekt organizacji ruchu, odbiór tego wszystkiego, nadzór, badania zagęszczęnia, inwentarkę i co tam jeszcze potrzeba). Mam ich dodatkowo niańczyć? W imię czego?
Robią swoje i dają GWARANCJĘ.





I oto chodzi na koniec. Ono zapewniają kompleksową usługę a ty za kompleksową usługę płacisz co daje dużą szansę ,że robota będzie wykonana prawidłowo i kompletnie. Ale czy wszyscy tak postępują- myślę ,że nie wszyscy. Część idzie na żywioł w nadziei, że kan kazio mieniący sięhydraulikiem wszystko sam sobie załatwii i nawet bez projektu rury w ziemi zakopie bo przecież to tylko zwykłe rury i jak można to źle zrobić.

niktspecjalny
23-07-2009, 11:23
Przyznam ,że masz rację jeśli mnie przekonasz.

Nie wnikając w całość wywodu bardzo spodobało mi się to zdanie :D

Niestety nie przyznam mu racji bo do niczego mnie nie przekonał.Widać tak chciał skończyć tą dyskusje i chwała mu za to.Szkoda ,że tak "wyuczony inaczej" kolega nie dał mi tej satysfakcji i nie zdefiniował po swojemu tego o co go zapytałem.

rzufik1
23-07-2009, 14:22
amen:)

m.k.k
23-07-2009, 15:06
Marcinie
Przekartkowałem, przyznaję, że dość pobieżnie, pb i jakoś nie znalazłem obowiązku zatrudniania kierownika robót branżowych. Znalazłem coś o uprawnieniach do pełnienie funkcji... bez ograniczeń i w ograniczonym zakresie, ale to tak na marginesie, nie wiem co to za ograniczony zakres.

Ale tak, jak Ty piszesz:
"W ustawienuu sLupa w wykopie nie ma nic konstrukcyjnego "
mogę Ci napisać, że w położeniu kabla w wykopie nie ma nic elektrycznego.


Wyobraź też sobie e wystarczy aby była to linia min 110kV i aby były inne niż typowe warunki posadowienia słupów i jest automatycznie zatrudniany kierownik robót betonowych przy wykonywaniu fundamentów dla słupów.

Zapewne każdy inwestor, który wprowadza do swojej inwestycji 110kV ma wynajętego kierownika robót elektrycznych. Tu się zgadzamy.

Ja jednak powtórzę moje pytanie: po co osobna kontrola instalacji, ze spisywaniem protokołu, który jest załączany do dokumentacji zakończenia budowy. Oczywiście mowa o domku jednorodzinnym i instalacji 0,4 kV.
Kierownik budowy powinien zapewnić, by budowa przebiegała sprawnie, bezpiecznie i zgodnie z projektem. I z grubsza za to ponosi odpowiedzialność.
Cóż, praktyka w naszym kraju często jest taka, że BK pojawia się tylko kilka razy, a zadaniem murarza jest odróżnienie bloczka fundamentowego od bloczka betonu komórkowego, hydraulika odróżnienie rury wodociągowej od kanalizacyjnej, a elektryka kabla od przewodu.
Oczywiście jeśli mówimy o przedstawicielach tych zawodów, a nie ogólnie rozumianym "budowlańcu uniwersalnym" :D

Pozdrawiam.

PS. A miałem się już wyłączyć z dyskusji :oops: :wink:

marcin714
23-07-2009, 15:41
Tez mialem si e już dawno wylaczyć ale jedno musze jeszcze wyjasnic chyba.

Nie mozna twierdzic ,ze do stawiania slupów potrzebni są inni fachowcy niz elektrycy a do ukladania kabli jeszcze inni. Pragne przypomniec ,ze to elektrycy i tylko oni maja uprawnienia min. do bdowy sieci elektroenergetycznych napowietrznych czy kablowych więc kto jak nie oni maja to robic? Konstrktorzy- Nie wydaje mi sie aby w programie stódiów na wydziale budowlanym choc jedna godzina byla poswiecona na temat budowy linii napowietrznych. No i teraz moge sie wylaczyć.

zbigmor
23-07-2009, 15:45
Tez mialem si e już dawno wylaczyć ale jedno musze jeszcze wyjasnic chyba.

Nie mozna twierdzic ,ze do stawiania slupów potrzebni są inni fachowcy niz elektrycy a do ukladania kabli jeszcze inni. Pragne przypomniec ,ze to elektrycy i tylko oni maja uprawnienia min. do bdowy sieci elektroenergetycznych napowietrznych czy kablowych więc kto jak nie oni maja to robic? Konstrktorzy- Nie wydaje mi sie aby w programie stódiów na wydziale budowlanym choc jedna godzina byla poswiecona na temat budowy linii napowietrznych. No i teraz moge sie wylaczyć.


Elektryk obliczy kratownicę słupa pod linię? Ciekawe.

marcin714
23-07-2009, 16:10
No i znow nie można sie wylączyć. Pisalem niedawno kto projektuje i wykonuje slupy. Czy napisalem, ze robi to elektryk?

zbigmor
24-07-2009, 09:21
No i znow nie można sie wylączyć. Pisalem niedawno kto projektuje i wykonuje slupy. Czy napisalem, ze robi to elektryk?


A czy ja tak napisałem? :)
Odnisłem się do stwierdzenia, że tylko elektrycy mają uprawnienia do budowy sieci napowietrznych. jak dla mnie słupy są częścią tej sieci, ale oczywiście rozumiemy o co chodzi.

Robak
03-08-2009, 14:41
wracając do tematu...

czy jest może jakiś sposób by te kable owinąć/ zwinąć jakąś taśmą albo czym innym co zabezpieczyłoby przed działaniem środowiska zewnętrznego?

robertsz
03-08-2009, 14:55
Tak, są takie taśmy izolacyjne samowulkanizujące (~70-140zł za rolkę).
Taśmy te są odporne na warunki środowiskowe.

Martinezio
03-08-2009, 14:56
Wow, hadcorowiec :lol:
Czymkolwiek chciałbyś to owinąć, to przejdzie Ci po kilku/nastu metrach :lol:

niktspecjalny
03-08-2009, 15:33
Wow, hadcorowiec :lol:
Czymkolwiek chciałbyś to owinąć, to przejdzie Ci po kilku/nastu metrach :lol:

Owijanie??? :lol: :wink:

robertsz
03-08-2009, 21:20
Tak, chodzi o taśmy izolacyjne stosowane w liniach niskiego i średniego napięcia do 60kV.
Energetyka zawodowa używa tego i nie ma większych problemów.
Rzecz jasna, trzeba to umieć nawinąć.

Drugie rozwiązanie to koszulki termokurczliwe z klejem, ale trzeba dysponować nagrzewnicą elektryczną lub gazową.
Sama zapalniczka z Tesco nie wystarczy żeby to dobrze zrobić.

Są też gotowe skrzynki hermetyczne o IP65 i wyżej. To może być dodatkowa ochrona przed środowiskiem zewnętrznym.

Robak: jakiekolwiek rozwiązanie przyjmiesz, ważne żeby połączenia były łatwo dostępne dla Ciebie (czyli nie zakopane 2m pod ziemią) i nie narażone na stanie non stop w wodzie.
Jeśli zrobisz to z głową, albo pod nadzorem kogoś z głową to na parę(naście) lat masz spokój do czasu większego remontu.

Robak
03-08-2009, 23:52
robertsz dzięki za udział w dyskusji
w międzyczasie byłem w jednej z hurtowni, nie mieli tej taśmy, ale zapewnili mnie, że skoro nawet białe przewody idą w peszlu to mogę spać spokojnie i nie martwić się o to :wink: