PDA

Zobacz pełną wersję : szkieletowy żab i od ścierniska do ogrodu...



Strony : [1] 2

kordzina
17-07-2009, 12:09
zakładam galerię bo nie jestem systematyczna i dziennik się nie sprawdził w ogóle( tak po prawdzie to mam nadzieję,że maderator wykasuje mój dziennik) wykańczamy teraz dom i siebie wzajemnie, a tu czasem kawkę można dostać od koleżanki albo wyskokowy soczek..no i na to liczę, choć tylko wirtualny :wink:
ogólnie domek jest szkieletowy: "Prosty" z garażem- 114m2, a działka 1100m2, mamy 2 "grzecznych synów i ...o wiadomo mam bardzo pracowitego męża z wieloma pasjami :o .
obecnie wykańczamy a za miesiąc musimy się wyprowadzić z mieszkania wynajmowanego, będzie nam ciężko bo w domku jeszcze wiele trzeba zrobić, ale razem damy radę...pomożecie....napiszcie że pomożemy :lol: :lol: :lol:. będę też tworzyć ogród, który na razie został w całości opanownay przez szczaw i dzieci a teraz zdjęcia:
to jest front z widocznym garażem oknem kuchennym i oknem od pomiesczenia gospodarczego:
http://images49.fotosik.pl/153/5ee8d567acc4effamed.jpg
to bok z oknem salonowym i balkonem:
http://images46.fotosik.pl/153/b1bb7b076dc2891fm.jpg
a to wnętrza:
http://images37.fotosik.pl/159/c313b243285b3964m.jpg
http://images41.fotosik.pl/160/dc1f52f81bf09775m.jpg
http://images45.fotosik.pl/164/06deda9de9d7c041m.jpg

no i ogród...plan mam cały ze szczegółami, bo to moja malutka pasja, uwilbiam rośliny( sczegółnie te bezobsługowe; wiem wiem takie nie istnieją :wink: )
http://images48.fotosik.pl/164/0f521eb405f9adc5m.jpg
----------------------------------------------
dziś przyjechały moje cudowne kafle: real stone opoczno, jestem nimy zauroczona, uwielbiam te brązowe, mają kolor mleczne czekolady wyjętej z lodówki( bo takie przyszronione. tak na dobry początek:
http://www.cyberfoto.pl/galeria/data/6/medium/czekolada.jpg

kordzina
17-07-2009, 21:52
czy ktoś mi pomoże umieścić podpis z linkiem do tych moich wynurzeń..bo jakoś nie umiem. jak zakładałam dziennik to mi się udało a teraz jak podpisu nie mam to nie ma, a na ściągę już patrzyłam więc chyba ciągle robię ten sam błąd.

jeszcze raz zobaczyłam moje kafelki i małż zrobił niespodziankę i ułożył je na sucho tak jak na tym zdjęciu i co najważniejsze zgodził się ułożyć je tak docelowo ...hip hip hurrrra! ach i te lniane zasłony z ikea...szkoda, że kosztują 249zł, są najdroższe. do tego we wrocławiu w ikea wycofuja serię moler do łazienki nie wiadomo dlaczego i bedę zmuszona ( och jak ja się będę zmuszać :wink: ) pojechać po nie do Katowic.
http://www.aquarius-lazienki.pl/foto/foto_204_1.jpg

kordzina
17-07-2009, 21:54
acha już są no to sobie sama z sobą pogadałam..... :o

Perłóweczka
17-07-2009, 22:06
pomożecie....napiszcie że pomożemy :lol: :lol: :lol:.

oczywiście że pomożemy :wink:
Witam i dopinguje w utrzymaniu galerii do końca.
domek ciekawy . a z wnętrzami to szybko pójdzie do póki pomysły będą i kasa
pysznosci hm....palce lizać.

kordzina
19-07-2009, 10:45
siedzę w pracy bo taką mam pracę,że weekend mam wtedy jak mam wolne a nie w sobote i w niedziele :( i patrzę na te piękne kuchnie różne totalnie. moja ma być rustylana z prawdziwymi krzesłami barowymi ( po profesji mojego małża). plany były wielkie ale narazie kasy brak. długi czas myslałam nad frontami z Gawina- Capri są super bo trochę szare trochę brazowe, pasowały by( tylko fronty bo resztę mąż zrobi)
http://j.luxlux.pl/l1461/8615f5a6001d794346ea77f3/140050.jpg

potem zachorowałam na fronty z BRW( bo kuchni od nich nie chcę) dąb cynamon, naprawdę świetne trochę szare, ecri, jasne, mogłabym wyśniony dębowy blat mieć,ach:( tylko mój nie chce białych mebli, mówię to nie jest biały... :) )
http://inspiracje.leroymerlin.pl/medium/394_kuchnia_Hani_11.jpg
i na sto procent będę ,miała narożną kuchnkę bo stasznie mi się to podoba i u mnie pasuje( wiem że piszecie że to niewygoda...ale mi się podoba) .
to rzut dołu: kuchnia z salonem połączona;


http://www.drew-bud.pl/img/mieszkalne/pop/dm-25-parter.jpg
zmiany:wyjscie z salonu na ogród jest na drugiej ściane a te dwa okna złączyliśmy w jedno pośrodu, stół wylatuje, tam bedzie zabudowa.
**********************************
no i byłam w ikea, pieniążków mało ale do zółtej torby trafilo:
http://www.ikea.com/PIAimages/76368_PE195920_S3.jpg z baterią,
zielone lampki i poduszki do pokoju chłopców bo będzie zielony( zielone wgórza- dekoral)
i namówiłam małża na zestaw HEMNES do wiatrołapu:
http://www.ikea.com/PIAimages/0094928_PE232986_S3.JPG mam nadzięję że wyjdzie fajny rustykalny efekt...
i wiele innych małych rzeczy i się nazbierało...a mileliśmy wydac malutko, malutko...pożeracz kasy ta ikea.....
czy wy też tak macie w tym sklepie no mnie tam jakieś totalne chciejstwo ogarnia :o :o :o i oczy mi wychodzą hi h ih i
:o :o :o

anetakap
19-07-2009, 12:53
Czy możesz powiedzieć jaki rodzaj impreqnatu bądź farby i kolor masz na elewacji oraz jakiego producenta.

kordzina
19-07-2009, 13:27
kolor elewcji to jasny dąb, firmy nie znam bo takie górale juz przywieźli ale jak chcesz to się dowiemy. natomiast potem zabezpieczyliśmy cały dom impregnatem z woskiem firmy LAKMA kolor bezbarwny polska firma o ten wosk spowodował że woda ładnie spływa...jesteśmy bardzo zadowoleni.górale mówili żebyśmy malowali bondexem ale koszt byłby 2 razy większy.

kordzina
20-07-2009, 18:27
Ale moje chłopaki mają zielony pokój, tak samo zielony jak pewien płaz z naszego nazwiska :lol:
polubiłam zielone wzgórza-dekorala jak zobaczyłam "koniczynkowy" pokój forumowych, nowo narodzonych bliźniaków! to musi być to i choć uwielbiam brązy, beże i kolory ziemiste to ten zielony jest cudny- w końcu trawiasty to też ziemisty :x a nie ważne ładny i tyle.
http://images46.fotosik.pl/166/d390bdb9c3f0bbccmed.jpg
http://images39.fotosik.pl/162/320a7a784f969208med.jpg
natomiast sypialnia jest już beżowa, ciemno beżowa, już widzę jak wiszą rolety rzymskie w jasnym beżu i palą się świeczki waniliowe...mam już kapę na stare łóżko, kupiłam w Home and you za 50zł-200*220cm świetny sklep bo pół roku temu była za 290zł-ach te wyprzedaże- a miałam oszczędzać...
http://images43.fotosik.pl/165/4113a807520f7b97med.jpg
http://images38.fotosik.pl/161/ba7954fd0ded448bmed.jpg
******************************
- Mamo bardzo mi się podoba ten zielony pokój.......( myślę hurra, spełniłam oczekiwanie)
- Mamo, a spider-man też lubi zielony i pajęczyna też lubi zielony.- tak kochanie?????-mamo: a namalujesz mi na tej ścianie takiego spider-mana na pajęczynie... :o :o :o jak ja niby mam to zrobić, ja namalować :roll: :roll: :roll:
"myśl, myśl, myśli"- jak mówi Kubuś Puchatek
http://th.interia.pl/30,b964a63f12454762/12845__Kubus_Puchatek.jpg

Ewcik
22-07-2009, 12:59
piękny dom :o :o :o po prostu idylla !! gratuluję :D :D i zazdroszczę po cichutku :wink:

kordzina
23-07-2009, 11:10
domku nie odwiedzam bo upał tak potworny od 2 dni, a ja do 16 w pracy a potem synka odbiram i pędzimy nad jezioro. Małż maluje dalsze pomieszczenia, a ja cały czas głowię się nad wnętrzami. dzięki forumowej Betib juz wiem jak wykończyć moją spiżarkę w kuchni, po prostu drzwi wykończę tak jak blat kuchenny. więc postanowine kupujemy teraz blat-prowizorka( błagam niech nie przetrwa 2 lala) a docelowo dębowy blat-zaolejowny i tak tez wykańczam drzwi do spiżarki, ach zresztą zobaczcie sami mam nadzieje ,że się Betib nie obrazi ,że wkleję tu jej patent ten pomysł to dla mnie stzrał w 10:
http://img81.imageshack.us/img81/2815/dsc2181h.jpg.
szukam usilnie lamp....albo są drogie jak...nie powiem co albo zupełnie nie pasują, więc na razie IKEA:
ta do salonu: pasuje do sufitu i fajnie rozprasza światło
http://www.ikea.com/PIAimages/67685_PE181617_S4.jpg
do wiatrołapu, ale nie jestm pewna, tam będzie seria hemnes i beżowo-szare ściany, nie wiem?????
http://www.ikea.com/PIAimages/51454_PE151112_S3.jpg
a tak naprawdę kusi mnie ten, ale trochę się boję( zyrandol w wiatrołapie :roll: :roll: )
http://www.ikea.com/PIAimages/25156_PE109909_S3.jpg
W salonie i w holu będą kinkiety, zwykłe gipswe do malowania:
może ktoś zna jakieś fajne, nie bardzo drogie lampy do takiego rustykalnego wnętrza???, zupełnie nie wiem co z sypialnią :o(...

kordzina
27-07-2009, 08:53
jakas przerwa w środku totalnego chaosu...jak my sie mamy wprowadzić :roll: :roll: ...Małż robi wszystko, zeby się za łazienkę nie zabrać, bo martwi się że sobie nie poradzi, jeszcze się okazało, że fronty szafki, które chcieliśmy wykorzystać w łazience nic, a nic nie pasują do wnętrza...istna masakra.Dzięki Naszej Monah zakupię w dogodnym czasie fajne obrazki do naszej dolnej łazienki, zrobiłabym to już teraz ale Małż ma rację są ważniejsze sprawy:
http://images5.fotosik.pl/225/0b9522b2168a6007.jpg
http://images5.fotosik.pl/225/49ef3d02963c06a2.jpg
http://images5.fotosik.pl/225/06b26f45b53de657.jpg
łazienka ma byc wiejska, rustykalna z drewnem. będą dodatki IKEA molger i wkolo kabiny podest a nie te dywaniki, których miałam już chyba z 20; ładnych, brzydkich, tanich, drogich...one po pewnym czasie takie brzydkie się robią.takie motywy mi się podobaja, mam nadzieję,że mój real stone mnie nie zawiedzie..no i Małż oczywiście:

http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/drewno_do_lazienki_4.jpg
http://s.meble.pl/gfx/meble/pl/mebleaktualnosci/6191/1/6191_pl_02.jpg[/img]

KamaG
28-07-2009, 10:57
witam, piękny dom macie!
rewelacyjny ten zielony pokoik, jeden z moich synów zachorował na zielone ściany, farba zwie się zielone wzgórza?
czy mogę prosić o fotki okiennic z bliska? i najlepiej jak najwięcej info o nich, nam też się marzą

ps. czekam na opowieści o tym ogrodzie bezobsługowym bo i ja bym tak chciała :oops: , i jeszcze jak by sie dało pogodzić z odpornością na dwie czterołape bestie to byłoby idealnie :lol:

Agatka77
28-07-2009, 21:58
Witam! Bardzo fajny macie domek, mamy projekt z tej samej pracowni, tylko my do naszego dorobiliśmy jeszcze werandę :D A okiennice są super :D

kordzina
31-07-2009, 12:31
Pomalowałam drzwi tak jak radziła Betib i futrynę przy wejściu do salonu, muszę przyznać, że bejca jest naprawdę świetna...początkowo pospolita, ale jak schnie zupełnie się zmienia i kolorek nabiera charakteru....zdjęcia będą jak będą :roll:
Jutro jedziemy do Poznania...właściwie pod Poznań...bardzo się cieszę bo chociaż te 2 dni oderwiemy się od wykańczania. zawozimy jednego synka do dziadków, przywozimy drugiego...taka po prostu zmiana turnusu :lol: bo nie wyobrażam sobie żeby moja mama miała ich 2 razem przez cały miesiąc....
Lubię jeździć na stare śmieci, w tym mieście dobrze się czuję..bo to moje miasto :) .
pewnie pojedziemy też do IKEA bo we Wrocławiu połowy nie ma.od dziś zaczynam też urlop- urlop budowlany oczywiście, ale już się otrząsnęłam. poczytałam sobie na psychologu, że nie ja jedna będę mieszkać na budowie i od razu milej mi na sercu....
Moje wnętrza ciąg dalszy:
widok na tą spiżarkę( jeszcze nie pomalowaną)
http://images50.fotosik.pl/172/a9fd6ab4f430b3bcmed.jpg
kuchnia:o)
http://images49.fotosik.pl/172/fe9614704d4a0065med.jpg
na górę:
http://images37.fotosik.pl/168/5a49407a566abc3cmed.jpg
***********************
a tu zupełnie z innej beczki, zastanawiałam się czy po tym co spotkało Monah wklejać to zdjęcie, ale....nasza wizyta w IKEA/: dostaliśmy tylko 2 ostrzeżenia od pracowników...ach ta szwedzka tolerancja :lol:
http://images43.fotosik.pl/172/0ce7a2401c92e3e9med.jpg
http://images47.fotosik.pl/172/3f12c9fcf5e79830med.jpg

KamaG
03-08-2009, 10:39
Kordzina pamiętasz o okiennicach, nieśmiało się przypomnę, jak dasz radę to proszę o fotki w wolniejszej chwili, będę czekać cierpliwiej :oops:, obiecuję ale tak mi się podobają, że nie wytrzymałam

PS. wygodny to ten stół chyba nie jest, a może to tylko moje wrażenie :roll:

kordzina
09-08-2009, 17:56
dziś totalnie bez zdjęć TŻ ma aparat ciągle w samochodzie, więc nie mam go ja...ale obiecuję ,że postępy w wykańczaniu będą....
Kama pamiętam, pamiętam.....ale zapominam...chyba sobie na komórce nastawię przypominacz :wink:
torby, torby, pudła, 100pudeł...szukanie spodni, skarpet, talerza, latarki, zapałek...zakupionej lampki......dzięki że jest taka pogoda i Tomek cały czas w ogrodzie i w basenie bo bym zwariowała. potem szybka kąpiel w białym wiadrze , piżamka i spać. dziś wróciłam do wynajętego mieszkania,żeby...nogi odmoczyć...bo czarnoziem masakryczny...
Pierwsze noce czy tez tak przeżywaliście??? ja bardzo.... właściwie normalnie to śpię bardzo mocno, a tam to nie wiem czy to jest sen....i najlepsze, że co chwilę mi się coś przypomina, i gadam do TŻ... w końcu słyszę: błagam już nic do mnie nie mów :roll: no racje ma.
Ogród szczaw, szczaw, szczaw.....zupa by była rekordowa... przez te parę dni udało mi się troszkę posprzątać, kupiłam Brabanty( nie lubię ich ale lubię sekator i szybki efekt)już posadziłam, zakryłam włókniną, poczkają na korę bo cena marketowa mnie przeraziła...czy można gdzieś kupić( może w nadleśnictwie??)korę w większym opakowaniu???, jako rarytasik kupiłam sobie Abies concolor - tą uwielbiam za pokrój, kolor igieł i gęstość. no i oczywiście Pinus mugo- musiałam, one tak bardzo przypominają mi ukochane Tatry, będę miała dużo Kosówki bo przywołuje cudowne wspomnienia ze wspinaczek..ach kiedy zapachną jak te na Gąsienicowej Hali-pewnie nigdy :oops:

ANNNJA
11-08-2009, 14:01
my kilka dni tez kiepskawo przesypialismy, wkońcu olśniło nas że to może przez nie-zasłonięte okna, potem zmieniliśmy pokoj sypialniany!

a czym malowałaś swoje drzwi???? jestem ciekawa bardzo, daj prosze do mnie na priv, dziekuje z gory!!

kordzina
19-08-2009, 09:10
dzisiaj będzie zupełnie nie budowlano...
Wspomnienie...
Natchniona przez znaną wszystkim forumową królową wróciłam myślami do moich stron..przypomniałam sobie zapachy z którymi się wychowałam, widoki, te miejsce niby zwyczajne w centrum miasta...
pamietam jak czarował mnie teatr, jak baśniowy była to świat...litry wylanego potu, przez mamę, jej koleżanki i kolegów, zakrwawione palce, poździerane kolana, naderwane ścięgna...tak pół roku, potem w ogromnym zamieszaniu był makijaż, kostiumy fruwały nad głową małej dziewczynki, pani garderobiana ubierała tancerki, za kulisami było słychać szmer ludzi którzy właśnie siadają na widowni, czuć było zapach drogich, dobrych perfum...potem zapadała totalna cisza, drygent podnosił dłonie, kurtyna w górę i zaczynał się spektakl, piękne ruchy, zwiewne sukienki, uśmiech...po 2 godzinach owacje na stojąco dla ciężkiej, naprawdę bardzo ciężkiej pracy...i stojąca gdzieś z boku, ale bardzo blisko mała dziewczynka, która marzyła że kiedyś też będzie tak tańczyć...
http://d.wiadomosci24.pl/g2/70/ca/73/66338_1210606469_3c35_p.jpeg
dla odmiany zostałam sportowcem...chlorem pachniały mi włosy, skóra, ubrania,nie miałam czasu na siedzenia na osiedlowej ławce, miałam ogromny plecak i torbę na treningi, miałam chęć ,wolę walki, miałam pasję. wstawałam jak moi koledzy jeszcze słodko spali, chodziłam spać jak oni rozpoczynali wieczorne imprezy...sport mnie wychował...pokazał, że ciężką pracą można dużo, ale łud szczęścia jest potrzeby, pokazł, że inni też pracuja i raz się wygrywa a raz przegrywa...nauczył jednej bardzo ważnej rzeczy( tak bym chcała nauczyć tego moich chłopców)że po przegranej trzeba wstać, otrzepać się, podnieść i wbrew myślą brnąć dalej na kolejny, nudny trening. dzięki pływaniu mam zacięcie spotrowca i wolę długodystansowca...mam przyjaciół z tamtych lat, bo połączyło nas wtedy wszystko...bo mieliśmy nauczycieli z pasją tworzenia...czy jeszcze tacy są????......
http://www.radiopisz.pl/reklama/plywanie.jpg
są takie miejsca do których się wraca, jak jest ci źle( mi nie jest źle ale jakoś tak sentymentalnie, może ze względu na pierwsze dni w domu)...z tymi miejscami wiążą sie konkretni ludzie i wydarzenia i te zapachy...
http://anjaak.blox.pl/resource/Stary_Rynek_Poznan.jpg
http://digart.img.digart.pl/data/img/vol3/98/78/download/2674595.jpg
no i na koniec zupenie bez komentarza to co kocham miłością bezwględną:
http://www.mojetatry.pl/zdjecia/Dolina_Gasienicowa_656_500.jpg

ach dziękuję moim kochanym rodzicom za to że nie żałowali mi czasu, że pozwolili zawsze robić to co kocham, że nie urywali skrzydeł, że pokazali piękno polskiego krajobrazu, że udało im się ( mimo tak skromnego życia) zaszczepić we mnie tyle różnorodnych pasji.... i
dziekuję że robicie to samo ze swoimi wnukami........

to tyle dzisiaj.. nie.. o domu nic, a zresztą ten dom to moje życie i powstał dzięki temu jacy jesteśmy TŻ i ja.....

KamaG
20-08-2009, 12:01
jeju... ale to było piękne...
w oku aż kręci się łza...

fascynujące musiały być te przeżycia

monah
21-08-2009, 09:11
KORDZINKA!
Ty wiesz, co ja muszę dodawać :wink: :wink: :wink:
ale jeszcze nie napisałam, że pięknie będzie u Ciebie w domu - już widać. tak trzymać!!!

kordzina
22-08-2009, 08:30
Królowa w mych skromnych progach :o :lol: jestem zaszczycona, dziękuję
Kama :oops: wiem wiem wiem...ty mnie normalnie udusisz, ale ja nie mam teraz czasu na zabawy z fotosikiem, a kabelek też gdzieś w otchłani pudeł...no dobra złej tanecznicy nawet rąbek od spudnicy przeszkadza.. :lol: wybacz....

KamaG
22-08-2009, 09:26
Kordzina spoko, ja poczekam, byleś mi je kiedyś wstawiła, jakoś przed zimą jak się da :wink: u mnie jeszcze bardzo daleko do okiennic i chyba coraz dalej się robi. Więc nic się nie przejmuj

Megana
23-08-2009, 12:48
Witaj Kordzino, przeczytałam krótki dziennik ( nie wiem czemu nie piszesz więcej :wink: ), ale pisz, pisz. :lol: :lol: :lol:

Domek piękny, lubię wykończenia z drewna :) i domki z bala też są super :)
Pozdrawiam i wklejaj więcej zdjęć ( znajdź ten kabelek :lol: :lol: :lol: )

Bonde
24-08-2009, 17:09
Witaj Kordzina

Jestem tu pierwszy raz i jeszcze całości nie przejrzałem, ale poznaję niektóre miejsca - też lubie ten rynek (SUPER fotki!!!)

Szkoda, ze wcześniej nie widziałem twoich fotek domu, bo miałem dylemat, czy opaski malować na zielono. Jakbym zobaczył wcześniej jak jest u ciebie wątpliwości zniknęłyby jak nic. I okiennice tez nam się marzą - zielone :D

KamaG
26-08-2009, 08:57
Kordzina, ale Ty pisz dziewczyno, tu spragnieni nowych info czekają :D
ps fotki różne też chcemy :wink:

kordzina
02-09-2009, 09:08
ponieważ już 3 razy napisałam i 3 razy mnie wywaliło i teraz 4 raz się produkuję to będę wysyłać na raty bo jak jeszcze raz mi się wykasuję to mam to gdzieś ( czy nasz internet w pracy myśli, że mnie zniechęci i zagoni do roboty jak się będzie wyłączał--MYLI SIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!

jestem jestem jestem...nie ma mnie bo nie mam internetu...tak o proste, wieśniacze, życie..och jak ja je kocham 8) będą zdjęcia bo znalazłam kabelek, znalazłam kabelek bo musiałam znaleźć żelazko, musiałam znaleźć żelazko bo musiałam wyprasować okropną, znielubianą białą bluzkę do pracy...oj fujjjjjjjjj :wink: w kartonie nr 30 ( po jasną cholerę ja te kartony numerowałam :roll: ) z napisem " rzecz domowej potrzeby"- czy mi się naprawdę wydawało,że ja po 2 tyg. chaosu będę pamiętać co autor miał na myśli, ach nie ważne...jest kabelek, są zdjęcia.
wysyłam żeby mi nie zniknęło..............

kordzina
02-09-2009, 09:34
ogród
jest gdzieś w otchłani mojej głowy, na zalanych kawą kartkach papieru jest plan, na świstkach notatnika są ukochane rośliny, jest lista chciejstw, jest mała zabudowa---nie ma kasy :oops: dlatego tak powolutku, pocichutku do mojego ogródka przybywają nowi goście, gadam z nimi, podlewam, daję jeść, oglądam, cieszę się każdym nowym listkiem...jednym u mnie dobrze, jedni walczą dając mi do zrozumienia, żę za dużo słońca, że za dużo piachu, ale są...
ogród ma być naturalny, z głazami, kamieniami, dużo iglaków różnych, mało kwiatów jednorocznych...po prostu ich nie lubię. i moja ukochana kosodrzewina i sosny małe duże, b.duże nie bo nie ma miejsca...one przypominają mi góry, a to mi wystarczy:

ta rabata powstała pierwsza, po lewej stronie drewutnia zrobina przez TŻ i przez mnie z odpodów po góralskich, z prawej będzie kosz na śmieci obrośnięty hederą (już posadzona)...w miarę wzrostu uzupełnię pierwszy rząd purpurową żurawką- fajna roślinka:
dziękuję fotosikowi za zepsucie galerii

a to z drugiej strony drewutni trzmielina i bukszpan utworzą falny zkątek prowadzący do furtki, którą wraz z przyjaciółmi mamy i wszyscy tylko czekają kedy my się znielubimi ale nam w tych drewnianych domkach jest super :D
http://images37.fotosik.pl/187/38b8a0bd7b8df1f6med.jpg

a tu początek ściany, która nas od tych przyjaciół zasłoni :wink: nie lubią brabantów ale będą tu jako tło na całej długości , bardziej liściasto, hortensjowato,pęcherznicowato, dereniowato będzie po 2 stronie:
http://images49.fotosik.pl/192/b9589bc0c64a11efmed.jpg
rośnij rośnij...i przywołuj wspomnienia:
http://images49.fotosik.pl/191/2fdaf7514790ddb0med.jpg
**************************
a to ogród cały, piękny, dużo roślin, rabaty... jest domek gospodarczy, nie widać butli z gazem, są ścieżki kamienne i zkatki, jest miejsce na ognisko.... 8) :roll: jest w mojej głowie

kordzina
02-09-2009, 09:37
http://images41.fotosik.pl/187/335de1152f9c10bcmed.jpg

kordzina
02-09-2009, 10:01
ile literówek porobiłam .... :oops: :oops: wybaczcie ale ani komputer mnie nie lubi ani fotosik :( ja mu zdjęcia daje a on świntuch "X" i białą plamę mi wyświetla...

dla KAMY:
wiadomo była prośba, teraz już na bieżąco będę pisać jak będę w pracy, nie wiem czy o coś takiego ci chodziło...powiem Wam że okiennice super chronią przed słońcem i wiatrem..wiem Ameryki nie odkryłam i posiadacze rolet o tym wiedzą ale to jest super, na zewnatrz 40stopni a w domku miły chłodzik.... u nas roleta to byłaby totalna wizualna porażka, jaki bym kolor nie wybrała wyglądałoby źle...no nie są automatyczne, na pilota ale mają urok....
http://images45.fotosik.pl/192/92e5d6d16e228965med.jpg
http://images43.fotosik.pl/191/defdb3a02810b24fmed.jpg

kordzina
02-09-2009, 10:11
wnętrza

muszę to napisać...dzięki Ci TŻ że mam te kafelki tak położone,jak zawsze marzyłam od kiedy je zobaczyłam... wiem męczyłeś się okrutnie, pierwszy raz a tu takie wyzwanie, a mogłeś powiedzieć że położysz je normalnie, dzięki że ci się chciało...że po porstu zawsze Ci się chce :wink:
w kuchni: ( jeszcze bez fugi)

http://images50.fotosik.pl/192/beb02be4727d97e4med.jpg
http://images41.fotosik.pl/187/5d02655a2553a475med.jpg
prz okazji pobejcowane drzwi, jescze nie olejowane...ale aparat trochę oszukał, kolor futryny to ten właściwy
http://images45.fotosik.pl/192/e5de1f53ea5ac1c9med.jpg

kordzina
02-09-2009, 10:30
sypialnia
będzie w kolorach ciemnego beżu, lekkiej zieleni i brązu z dużą ilością poduch, których nigdy nie miałam..teraz gromadzę, aby potem ubrać je w kolorowe ubranka...w oknie żaluzja drewniana i zasłony, konieczne bo sypialnia jest z widokiem na ...przyjaciół a wiadomo co za dużo to nie zdrowo. Z czasem zakupimy w IKEA malm dąb....w najbliższym czasie tylko komodę, potem łóżko i ten tył z szafkami (ci , którzy lubią IKea wiedzą o co chodzi....)
http://images49.fotosik.pl/191/fd5de1a6b01a7195med.jpg

łazienka
tak jak pisałam też te same kaflelki i drewniane dodatki, trochę podpatrzone od "Królowej" ale wiadomo z kogoś takiego warto brać przykład :lol: 8) ...jescze nie skończona oj dalekojej do ostatecznego wyglądu..ale co tam...
http://images38.fotosik.pl/188/8030629c4ef6c7ebmed.jpg
schody
to przygoda z bejcowaniem...muszą być jescze zaolejowane...koniecznie, ale kolor fajny i jakoś zaczyna się jednolicie robić, bo to ten sam kolor co drzwi spiżarkowych( reszta będzie kremowo-biała), i ten sam co główne legary...
http://images41.fotosik.pl/187/dd0e770fdc341876med.jpg
http://images47.fotosik.pl/191/be478efb10889255med.jpg

kordzina
02-09-2009, 11:35
dzieci
ten pokój ma być zabawą, kolorowo, bezpiecznie...ma tętnić pomysłami, nareszcie jest miejsce na rozłożenie zestawu BOSCHa, którego moi chłopcy dostali od wujka...są wiertarki, wkrety, śrubki, młotki- co im więcej trzeba :lol: jest namiot iglo, który tepoiłam do tej pory z racji braku miejsca, będzie biurko i szafki.. lubią zielony pokój bardzo i są w nim razem...miałam do końca wątpliwości ale teraz wiem, że dobrze zrobiłam...i tak przyjdzie czas gdy się rozłączą a teraz są braćmi totalnymi.
- nie bój się chwyć mnie za rękę pójdę z tobą do samej sali, a potem tata po nas przyjdzie...powiedział mój syn do młodszego brata...wczoraj w pierwszy dzień przedszkola :oops: ach miałam łzy w oczach jak szliśmy z TŻ za nimi.
- i pamiętaj będę obok a może się spotkamy na placu zabaw.??...a nie pewnie nie, bo ja jestem już w starszej grupie a ty w maluchach....nie przejmuj się za rok też będziesz w starszej :lol: - dodał.......

to po porannej gonitwie , ale trudno.....
http://images47.fotosik.pl/191/5a68822055931cddmed.jpg[/img]

monah
02-09-2009, 11:39
[trochę podpatrzone od "Królowej" ale wiadomo z kogoś takiego warto brać przykład :lol: 8)

hehe, uważaj, bo Cię ten przykład na manowce zawiedzie... :lol:
ja też mam dla Ciebie dedykację u siebie, poznańską oczywiście...
:wink:

KamaG
04-09-2009, 07:31
Kordzina bardzo mi się u Was podoba, jak do Was zaglądam, to żałuję, że jednak odpuściliśmy sobie drewniaka, Więc będzie chociaż malutka namiastka - te moje wymarzone okiennice i częściowy drewniany szalunek na elewacji, może drewniane skosy jak u Was 8) tylko kiedy :-?

PS dzięki wielkie za okiennice, zapiszę sobie w moim dzienniku na póżniej jeśli nie masz nic przeciw,
Opowiedz jeszcze proszę jak te okiennice z czasie wiatru, czy w czasie burzy zamykacie? czy może masz w jakiś sposób rozwiązany sposób porządnego mocowania do elewacji? Wydaje mi się że widziałam haczyki, jest coś więcej?
Były jakieś problemy w czasie burz?
sorki znowu wymyślam :oops: , ale wiesz ja cierpliwie :wink: zaczekam, jak będziesz mieć chwilkę to napisz
pozdrawia zachwycona Waszym domkiem

kordzina
04-09-2009, 08:22
Kama: tym razem nie musiałaś być aż tak cierpliwa :wink: , odpowiadam. burze ok. wiatr prawie ok.... faktycznie są tylko haczyki, ale bardzo ciasno ustawione, aż czasem trudno je zahaczyć( ale tak miało być) i faktycznie w jednym oknie TŻ trochę poluzował i nie trzaskały, bo nie trzaskają ani jedne, tylko było słychać jak wiatr włazi między okennicę i okno, taki szum, niby fajny ale niekoniecznie długo więc to okno TŻ musi poprawić....nie zamykamy za każdą burzą, a te czerwcowe naprawdę bez urazowo, chociaż się bałam, bardziej to przed słońcem w ostatnich tyg. zamykaliśmy i tak jak pisałam dawało to świetne efekty. Okiennica jest dopasowana do okna bo robiona w jednym zakładzie i może dlatego nie trzepią.....
pozdrawiam milutko....i cierpliwości, ale ten twój etap teraz też jest fajny, potem marzenia sobie a rzeczywistość sobie-patrz kasa, więc trzymaj sie cieplutko...
garderoba
wczoraj TŻ zaczął ją robić z płyt koloru ciemny kasztan, które zostały po rozmontowaniu szafy osiedlowej, zawsze marzyłam o gadrerobie, wyobrażałam sobie pomieszczenie z pufami na środku, lustrem i wieszakami zapełnionymi pięknymi ubraniami :lol: ...no no ...więc będę mieć ale bez puf,a na wieszakach raczej dresy i peleryny przeciwdeszczowe i coś czego jescze nie mam a co koniecznie muszę kupić to kalosze, bo mieszkać w domu bez kaloszy się nie da: :lol: :lol: ..no proszę jaka będę modna, szyk i gracja.....
http://www.cogdziezaile.pl/obrazki/rs_kalosze_alll.jpg

tola
04-09-2009, 10:01
Kordzina, piękne te okiennice, bardzo mi się podobają. I ten kolor, bomba.
Wielkie brawa.

kordzina
04-09-2009, 10:50
:oops: Tola jejku jejku jakich ja mam ostatnio wybornych gości, zaszczycona jestem i próżność połechtana....ale fajnie...... :lol:

KamaG
04-09-2009, 19:52
dziękuję Kordzina uspokoiłaś mnie,
kaloszki bombowe - nie potrafiłabym się zdecydować na jedne :D

Nelli Sza
08-09-2009, 16:41
Hejka! :D
Gratuluję przeprowadzki!!!!
Żaluzje są boskie!!!!!!!!!!!!!!! Jestem zachwycona!!!
Od dziś marzę o takich :D
Proszę o jakieś namiary :wink:

ewa_zm
11-09-2009, 12:05
Żaluzje faktycznie bomba :D
kurcze, fajny jest drewniany domek, też myśleliśmy o takim ale w końcu odpuściliśmy, może niepotrzebnie :roll:

Oczywiście gratuluję przeprowadzki !!!!!

oz
11-09-2009, 13:49
Piękny domek!! :) gratuluję :) i oby się dobrze mieszkało :)

kordzina
12-09-2009, 09:01
no dzięki dzięki......
miszka się cudownie chociaż doskwierają braki....ale są do pokonania...chłopaki polubiły kąpanie w wiaderku :roll: ja nie polubiłam... :x TŻ po zrobieniu garderoby zabrał się za kuchnie i już kafelki są na ścianach..na razie prowizoryczne meble tak żeby tylko upchnąć gdzieś kubki i kuchnia będzie się robić jesienno-zimową porą...TŻ zrobi całośc a blat i szafki kupimy w ikea...fronty stat i blat wiadomo dębowy, bo zwariowałam na jego punkcie totalnie...i mam już szafkę pod umywalkę też hand-made by TŻ kafelki na blacie wkoło umywalki, narobił się przy tym jak dziki....zdjęcia będą jak się mi trochę nowości uzbiera...
ach i chyba najważniejsze jak mówi dobra dusza naszej budowy przyjechło też "serce domu" czyli piec...HURAAAAAAAAAAAAAA.
co mi przeszkadza:
1) komary
2) muchy wszędobylskie
3) cisza w nocy od której bolą uszy
4) brak biżącej wody
5) brak szafki u chłopców- efekt: w pokoju obok jest jedna wielka szafo-przechowalnia po ich wczorajszych zabawach nie wiem co brudne a co czyste...spokojnie opanuje sytuację...
5) brak kasy na ogród :evil: :evil: :evil: wścieka mnie to straszliwie bo pewne plany miałam a ich nie zrealizuje...chyba że dzisiejszy totek się do mnie uśmiechnie i to ja zgarnę kululację....
TŻ obliczył że po podatku zakładając że będziemy jescze żyć 60 lat :roll: miesięcznie , trzymając kasę na zwykłym ROR miałabym 50 tyś zł. na drobne wydatki..... :o :o :o no na waciki by starczyło....
pozdrawiam wszystkich....ach a ja dziś w pracy...cały dzień :( ..

kordzina
12-09-2009, 10:25
muszę sobie to gdzieś wkleić a mysleć bedę całą jesienno-zimową porą...flamastry se kupię, i gumkę do mazania i se będę sidzieć otulona kocykiem i se będę rysować plamki na kartce i potem pokaże TŻ jaki piekny będzie nasz ogród.. :lol:
http://images34.fotosik.pl/95/47dd6ef00b3cec51med.jpg

Megana
12-09-2009, 20:47
kordzinko - nie martw się pomalutku a dojdziesz do celu.
Ja jeszcze 1,5 roku temu nie marzyłam, że będziemy się budować.
Będzie dobrze i ogród też będziesz miała, troszkę cierpliwości :) :)

aniahubi
15-09-2009, 20:50
Witaj kordzino, bardzo ładny domek masz - jednak drewniane mają bardzo fajny klimat. Okiennice są rewelacyjne - ślicznie wyglądają.
A poza tym moja sypialnia też będzie w meblach Malm, tyle że średniobrązowy :wink: Jedna komoda już stoi (bo ją kupiliśmy 3 lata temu), następne czekają na złożenie, a rama łóżka...na kolejną wycieczkę do Wrocławia :D tylko bez chłopców, bo wtedy nam się nie zmieści :wink:
Super, że twoi synkowie tak się wspierają - mój starszy też dbał o małego jak razem do przedszkola chodzili, no ale teraz Piotrek jest już w 2 klasie, Bartek za rok do niego dołączy. Planujesz później rozdzielić im pokoje?
Też mam sporo rzeczy nie skończonych, ogród czeka na lepsze czasy. Ale bardzo się cieszę, że już mam ten dom (prawie) ogród...

kordzina
16-09-2009, 10:36
hej Aniahubi...czy ich rozdzielę :roll: pewnie tak...
jak ich obserwuję to wydaje mi się że to się stanie naturalne...przecież nie zakładamy z TŻ ,że będą się zajmować tym samym,
że będą mieli podobne zainteresowania...a z resztą już są inni :lol: ...i wtedy ich rozdzielimy..może jak Mat pójdzie do szkoły?!...nie będziemy ich na siłę trzymać skoro obok pokój czeka...obserwujemy ich i jak tylko zauważymy że ich zainteresownia wzajemnie się kłócą, lub że jeden żyje życiem drugiego i tłamsi przy tym swoje hobby to nastąpi przeprowadzka...
chłopaki
19.09.2005 przyszedł na świat Mat( za chwilę na torcie będzie 4 :) ), poznaliśmy się: ja zupełnie nie przygotowana mama, i on taki mały człowiek.
przynam się że macieżyństwo dla mnie to ostra szkoła przetrwania- ale nie z dziećmi tylko z samą sobą. czasem myślę, że Bóg mi ich dał żebym w końcu nauczyła się cierpliwości- trochę się nauczyłam a trochę nie. musiałam zrezygnować z niektórych przyjemności: zawiesić wspinaczkę, spontaniczne wyjazdy w góry, różne sporty...wiem teraz sobie minusów narobię, ale tak czuję- nie wszystkie składowe bycia mamą są fajne. karmiłam piersią 2 synów i uważam że oprócz szeroko reklamowanego cudu to jest też duże poświęcenie, czasem dyskomfort a czasem też ból, polecam ale nie za długo....Długo też przeszkadzało mi że to właśnie ja muszę wiecznie stać na posterunku...na imprezie nie piję bo mam dziecko, rano muszę wstać ja ( choć też siedziałam do końca) bo młody czy sobota czy środa wstaje o 7...inni właśnie odsypiają zabawę...przestałam chodzić bo mnie to wkurzało, następna sprawa to brud...wiecznie okruchy : na stole, pod stołem na blacie w kuchni, chrupki, biszkopty, czekoladki, kindery ( masakra). ciało też się trochę zdeformowało: zawsze super, bo 15lat pływania zrobiło swoje, a teraz tu wisi za dużo , tu wogóle wisi...ach....to sobie wygarnęłam
Tom urodził się rok i 2 miesiące po swoim bracie 24.11.2006 w okolicznościach, które chętnie opiszę ale w innym poście...skończyło się oficjalną skargą na szpital...szkoda gadać...ale kiedyś napiszę ku przestrodze...po 12 dniach wyszliśmy ze szpitala zdrowi fiz. z moją psychiką do bani.Do tej pory przejeżdzjąc koło szpitala dostaję gęsiej skórki, a TŻ juz wie że zaraz powiem co myslę i zawsze mówię, za chwilę mi przechodzi :evil: ...

ten DOM budujemy dla siebie, nie dla dzieci, bo to było nasze marzenie...właściwie to ja nawet nie marzyłam...za wysokie progi na moje nogi- myślałam. moim celem jest żeby do tego domu chciało nam się wszystkim wracać: po pracy, po ciężkim dniu, po nocnej imprezie, po szkole, z przyjaciółmi, z jakimiś ładnymi dziewczynami :) ( chłopcy nie TŻ), z problemami, z sukcesami...niech ten dom będzie naszym miejscem spotkań przy porannej kawie i wigilijnym stole, przy szybkiej kanapce po treningu i wykwintnej kolacji, by chciało nam się tu grillować w ogrodzie, odpoczywać, grać na gitarze, czytać książkę....by nie chciało nam się odchodzić...
tego życzę Wam i sobie.....

oz
16-09-2009, 11:34
ten DOM budujemy dla siebie, nie dla dzieci, bo to było nasze marzenie...właściwie to ja nawet nie marzyłam...za wysokie progi na moje nogi- myślałam. moim celem jest żeby do tego domu chciało nam się wszystkim wracać: po pracy, po ciężkim dniu, po nocnej imprezie, po szkole, z przyjaciółmi, z jakimiś ładnymi dziewczynami :) ( chłopcy nie TŻ), z problemami, z sukcesami...niech ten dom będzie naszym miejscem spotkań przy porannej kawie i wigilijnym stole, przy szybkiej kanapce po treningu i wykwintnej kolacji, by chciało nam się tu grillować w ogrodzie, odpoczywać, grać na gitarze, czytać książkę....by nie chciało nam się odchodzić...
tego życzę Wam i sobie.....
Pięknie napisałaś :o każdy marzy o takim domu i oby każdemu udało się taki dom mieć...
Co do dzieci, to ja mam parkę, półtora roku różnicy i oni życia sobie bez siebie nie wyobrażają - śpią razem, kąpią się razem (ostatnia próba rozdzielenia kąpiących się w sensie, że jedno po drugim skończyła się "Mamusiu, a dlaczego? my przecież lubimy się razem kąpać.. ja nie mam się z kim bawić :o".. i teraz jak za niedługo dostanie każde swój pokój to podejrzewam, że i tak jedno będzie lądować u drugiego w łóżku, albo przynajmniej w pokoju... chociaż to parka to żyć bez siebie nie umieją, ciężko jest jechać gdzieś tylko z jednym, bo już rozłąka "boli". Teraz do przedszkola razem wchodzą za rączki, później sa rozdzielani do swoich grup. Chociaż też często się kłócą, jak to dzieci....
Ale bardzo bym chciała, żeby przez całe życie się tak kochali i wspierali jak do tej pory... tylko gorzej, bo teraz Agata domaga sie siostrzyczki a Franek braciszka ;)

aniahubi
16-09-2009, 20:24
hej Aniahubi...czy ich rozdzielę :roll: pewnie tak...
jak ich obserwuję to wydaje mi się że to się stanie naturalne...przecież nie zakładamy z TŻ ,że będą się zajmować tym samym,
że będą mieli podobne zainteresowania...a z resztą już są inni :lol: ...i wtedy ich rozdzielimy..może jak Mat pójdzie do szkoły?!...nie będziemy ich na siłę trzymać skoro obok pokój czeka...obserwujemy ich i jak tylko zauważymy że ich zainteresownia wzajemnie się kłócą, lub że jeden żyje życiem drugiego i tłamsi przy tym swoje hobby to nastąpi przeprowadzka...
U nas jest większa różnica wieku, to i różnice są bardziej widoczne. W zeszlym roku starszemu wydzieliliśmy oddzielny pokoik do odrabiania lekcji (normalnie jako goscinny slużył), bo młody mu strasznie przeszkadzał. Teraz jest łatwiej, bo jak jeden robi lekcje, to drugi może bez problemu się bawić. Bawią się i tak tylko u Bartka, a do Piotrka chodzą bawić się z chomikiem :wink: Do tej pory też się razem kąpali w wannie, ale odkąd mamy bardzo wygodny prysznic to tylko z niego korzystają - po kolei :D

ten DOM budujemy dla siebie, nie dla dzieci, bo to było nasze marzenie...właściwie to ja nawet nie marzyłam...za wysokie progi na moje nogi- myślałam. moim celem jest żeby do tego domu chciało nam się wszystkim wracać: po pracy, po ciężkim dniu, po nocnej imprezie, po szkole, z przyjaciółmi, z jakimiś ładnymi dziewczynami :) ( chłopcy nie TŻ), z problemami, z sukcesami...niech ten dom będzie naszym miejscem spotkań przy porannej kawie i wigilijnym stole, przy szybkiej kanapce po treningu i wykwintnej kolacji, by chciało nam się tu grillować w ogrodzie, odpoczywać, grać na gitarze, czytać książkę....by nie chciało nam się odchodzić...
tego życzę Wam i sobie.....
Pięknie napisane kordzino :D Popieram w 100%

Megana
16-09-2009, 20:33
Kordzinko- napisałaś tak, że mi łezka się w oku zakręciła i życzę Ci tego, aby domek Wasz był naprawdę Wasz :D :D :D

kordzina
18-09-2009, 11:41
Jak już się ogarniemy, to rozłożę na stole dużą kartkę i narysuje mój plan ogrodu...takie plan z prawdziwego zdarzenia, na któruym co roku będę mogła nanosić rok zagoszczenia w ogrodzie...a póki co rozpoczynam nowy dział ogrodowe chciejstwa, będę sobie powolutku je kolekcjonować, bo nazwy umykają mi tuż po przeczytaniu...niby z łaciną nie mam problemów( studia zrobiły swoje) najgorsze jak potem chcę komuś nazwę powiedzieć i pamętam łac. a polskiej nie i i tak sobie nie pogadam......
zdjęcia zaczerpnięte ze szkółki Kurowscy
ogrodowe chciejstwa cz.I , LIŚCIASTE:
acer palmatum i atropurpureum
http://images.kurowski.pl/foto/acer_palmatum.jpg
http://images.kurowski.pl/foto/acer_palmatum_atropurpureum.jpg
actinidia i milin
http://images.kurowski.pl/foto/actinidia_kolomikta_dr_szymanowski.jpg
http://images.kurowski.pl/foto/campsis_radican_flamenco.jpg
berberysy... pink queen, atropurpurea
http://images.kurowski.pl/foto/berberis%20th%20pick%20queen.jpg
i moja ulubina hortensja limelight
http://images.kurowski.pl/foto/Hydrangea_Limeligt_3.jpg
i tyle bo mi się zaraz zawiesi komp. i wszystko się straci....

Nelli Sza
21-09-2009, 18:02
cześć
co słychać?
:wink:

kordzina
21-09-2009, 18:24
hej hej...jestem w pracy :( cały dzień...a weekend był bardzo męczący bo parapetówkę urządziliśmy...relacja jutro...więc mi się tu nie uśmiecha siedzieć...a ty? jak tam łazienka?, walczycie, Idę w odwiedziny do ciebie...pozdrowienia
a tak apropos jutrzejszego wpisu, to nawet się z TŻ nie spodziewaliśmy że mamy tylu wspaniałych ludzi wkoło siebie...jeszcze raz wielkie DZIĘKI ZA WSPÓLNĄ ZABAWĘ.... :lol: 8)

Nelli Sza
21-09-2009, 19:23
:lol: :lol: :lol:
Z łazienką walka prawie zakończona :roll: Apropos fug epoksydowych - cholerstwo na maksa jeśli chodzo o doprowadzenie płytek do porządku po ich położeniu :roll: ło matko, nigdy więcej (i zaś ten dandi3 miał rację :lol:)
Jeszcze tylko musimy zasilikonować i będzie próba bojowa - będzie przeciekać, czy nie.... :roll:
Pan płytkarz w dalszym ciągu nie chce oddać pieniędzy :evil:
Dziś znowu byliśmy u niego, a cwaniak widział nas w domofonie i nie otworzył. Jutro biorę kocyk i prowiant do koszyczka i jadę po robocie do niego. Rozłożę się pod bramą i będę siedzieć tak długo, aż ktoś ze mną pogada, albo bez słowa odda mi MOJE PIENIĄDZE :x

:wink:

kordzina
21-09-2009, 19:37
u premiera lub prezydenta to się nazywało białe miasteczko...więc Neli jesteś trendy...tylko musisz sobie kolor koczowniczy wybrać i już...oni nic nie osiągnęli tobie życzę sukcesu...a z drugiej strony to takim ludziom musi byc ciężko, Cały czas się chowają, ukrywają, mataczą...toż oni muszą cały czas uważać..tak właśnie ukrywa się mój pan od fundamentów...
ostatnio jeszcze na budowę przyjeżdzą jakiś gość i prosi TŻ żeby ten oddał mu pieniądze, my zdziwieni jakie pieniądze :o okazało się że pan zasypywał nam fundamenty, Pieniążki na ten cel daliśmy naszemu wykonawcy-ten ich dalej nie przekazał :evil: ...a pamiętam jak spotkaliśmy się przed realem z naszym wykonawcą i dawaliśmy mu na ten piasek kasę, wtedy lało my się spieszyliśmy, ale TŻ jak zwykle skrupulatny wyjął długopis i kazał mu pokwitować przyjęcie gotówki....i teraz ten "mokry", świstek papieru jest jedynym dowodem, zę my zapłaciliśmy...no jakaś masakra :evil:

Nelli Sza
23-09-2009, 06:23
dzień dobry :D
lecę do pracy...

miłego dnia

zajrzę wieczorkiem :wink:

Nelli Sza
23-09-2009, 06:26
WSZYSKIEGO DOBREGO Z OKAZJI PIERWSZEGO DNIA JESIENI :D

http://www.strykowski.net/jesien2006/Polska_Zlota_Jesien_-_zdjecie_2491.jpg

:wink:

Sloneczko
25-09-2009, 01:00
Kordzina, kiedyś na stronie kuchni Alno było takie zdjęcie z narożną kuchenką:

http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/Alno.jpg , wklejam dla inspiracji :)

kordzina
25-09-2009, 09:06
no właśnie no właśnie...tak ma to wyglądać....sdzięki wielkie bo wcale nie ma tak wiele inspiracji w tym teamacie....
podoba mi sie ...........pozdrawiam 8)

Sloneczko
25-09-2009, 09:55
Ktoś tu na forum pokazywał mi swojego Smega, tego większego umieszczonego w rogu. Wyglądało fantastycznie, ale chyba zdjęcie pochodziło z Fotosika, bo szukałam wczoraj i nie znalazłam :(

Ale w międzyczasie znalazłam coś ekstra http://www.fancysplace.com/smileys/hourra.gif

http://forum.muratordom.pl/post1257178.htm?highlight=rogu#1257178

kordzina
25-09-2009, 11:41
Ktoś tu na forum pokazywał mi swojego Smega, tego większego umieszczonego w rogu. Wyglądało fantastycznie, ale chyba zdjęcie pochodziło z Fotosika, bo szukałam wczoraj i nie znalazłam :(

Ale w międzyczasie znalazłam coś ekstra http://www.fancysplace.com/smileys/hourra.gif

http://forum.muratordom.pl/post1257178.htm?highlight=rogu#1257178

ALE SUPER....no to jest coś... :lol: :lol: :lol: gęba sama się raduje...teraz po obejrzeniu tych zdjęć to myślę fajnie też wygląda to rozwiązanie z dużym okapem, a obok też pod "daszkiem", ale na wys. wzroku piekarnik...
DZIĘKI idę do cię z re-wizytą...... :wink:

kordzina
25-09-2009, 11:45
łeeeeeeeeeee...ale ty masz tam Jagnę w podpisie :o :o ale się zrobiłam...a do ciebie to gdzie...jak mam iść z wizytą skoro nie znam adresu :( kurcze za krótko jestem na forum i takie braki wychodzą :wink:

kordzina
02-10-2009, 10:04
Dużo się nazbierało do pisania, ale dziś się za to zabiorę a zdjęcia wkleję w niedzielę: o zmianach we wnętrzu jak będą zdjęcia, ale szukam teraz firan, czy zazdrosek czy nawet lambrekinu do kuchni, no chyba ze znajdę coś co potem będzie pasowało do salonu, tak by było najlepiej...firanka ma być rustykalna, najlepiej wiązana na troczki( takie moje marzenie :oops: ) najważniejsze żeby była biała, haftowana, może być z elementem koronki...szukam i niestety rozmiar 180cm nie jest tak łatwo znależć pokażę Wam zaraz o co mi mniejwięcej chodzi.., nie chće by sie jakoś nadmiernie marszcyła na oknie...o taka:
wogóle ten sklep jest świtny...tzn. my się bardzo podobaja rzeczy tam:
www.arteego.pl :wink:
http://www.arteego.pl/files/55275413/pict_37.jpg
http://www.arteego.pl/files/55275413/pict_78.jpg
o i tu: to przez Martu juz ja opierdzieliłam,że tak kusi...a ceny tam dla mnie zaporowe...ale popatrzeć można:
http://scandidecor.pl :wink:
http://scandidecor.pl/zdjecia/288_middle.jpg
to nie jest firanka ale ten bieżnik muszę sobie kupić... :oops:
http://scandidecor.pl/zdjecia/167_middle.jpg

no iak sobię marzę.....
*****************************************
http://forum.muratordom.pl/wiadomosc-dla-przyjaciol-tomek1950,t159720-4440.htm ( str. 75....)
Ale i tak nie mogę dzis zebrac myśli bo cały czas jest duchem we Wrocławiu z naszą Agnes i małym Franiem, wiecie to może głupie co napiszę a może nie głupie tylko aż za bardzo oczywiste, ale życie to najpiekniejsze co my kobiety dajemy, a walka o nie od samiutkiego poczatku to najtrudniejsza walka, którą niektóre z nas muszą stoczyć, niech przez wygrane bitwy, Franek wygra...niech oddycha sam..więc ponieważ w wątku już kciuki mocno zaciśnięte by zabieg laserowy na oczka się udał, to ja może tu u siebie dla ciebie Franiu ciotka żaba oddycha wiadomo po pływacku czyli bardzo mocno:
wdech-wydech 8) 8) 8)
wdech-wydech
Agnes myślę najmocniej jak potrafię..... :wink:

oz
02-10-2009, 10:08
Może pomogę :)



http://www.arteego.pl/files/55275413/pict_37.jpg
http://www.arteego.pl/files/55275413/pict_114.jpg
o i tu: to przez Martu juz ja opierdzieliłam,że tak kusi...a ceny tam dla mnie zaporowe...ale popatrzeć można:
http://scandidecor.pl :wink:
http://scandidecor.pl/zdjecia/288_middle.jpg
to nie jest firanka ale ten bieżnik muszę sobie kupić... :oops:
http://scandidecor.pl/zdjecia/167_middle.jpg

oz
02-10-2009, 10:14
swoją drogą piękne :)
ja sobie robię na szydełku filetem... ale zanim je zrobię to chyba parę lat minie.. :(

kordzina
02-10-2009, 10:19
dzieki dzięki...ja po prostu oprócz poprawki chciałam jescze coś dopisać...ale dzięki......... :wink:

oz
02-10-2009, 10:34
ups... to przepraszam :oops:

kordzina
02-10-2009, 10:50
nie szkodzi nie szkodzi...mi w pracy czasem komputer odmawia współpracy...albo po prostu wywala z internetu i zagania do pracy, więc wolę tak na raty wysyłać odpowiedzi.... :)

kordzina
02-10-2009, 12:40
Kuchnia:
http://images38.fotosik.pl/204/5a4002aada598cc9med.jpg
http://images41.fotosik.pl/204/0230be68ae0aacfamed.jpg

Zrobiłam sobie naprawdę wstępny choc juz przemyślany projekt kuchni...przy obecnej kuchni-prowizorce jaką mamy pewne spostrzeżenia mi juz się wyłaniają:
1) tam po lewej są drzwi od spiżarki,
2) potem będzie 80cm z szufladami...i juz wiem ze będą tam talerze i sztućce bo takie rzeczy muszą być blisko zmywarki...że też jeszcze sama się wyładowywuje :oops: żartuje i tak przy moich 3 panach jest dla mnie zbawieniem....
3) za zmywarką szafka-kosz-zlew...też będzie duża 80cm, bo segregowanie śmieci w domu to podstawa..osobny pojemnik na "kompostowe", skrzynka na papiery, kartoniki, no i ten nieszczęsny PET...
4) potem chciałabym cargo min30cm, takie żeby na górze były przyprawy te często używane a na dole "łapawice"szmatki -pomocniczki, olej, oliwa....
5) potem mój narożnik, kuchenka i piekarnik w wiejskim stylu...
tu i nich mówimy:
http://forum.muratordom.pl/kuchenka-w-rogu-kuchni-kto-tak-ma,t73299.htm
6) barek będzie typowym barkiem z hokerami przy ,którym będzie można wygodnie przysiąść, szafki na dole będą miały 37cm by nogi ze spokojem się zmieściły.
7) kolory: już mówiłam...wszystko zrobi TŻ sam, fronty kupimy IKEA stat, blat dębowy olejowany, ściany mamy mocno beżowe więc dodatki białe bardzo na tak, włącznie z moją szmatka( jak to mówi TŻ) vintage na okno...ach :lol:
8)stół bym chciała po prostu drewniany ale o prostych nogach, takich dość grubych, a jeśli chodzi o krzesła to bladego nie mam pojęcia...czy maja byś z obiciem czy zwykłe drewniane i tylko sobię będę poduszki na siedzisko zmieniać... :roll: :roll:
to tyle, ...kurczę lecę trochę popracować.....

Sloneczko
02-10-2009, 13:41
Przepraszam Kordzinko, że piszę tu (to się więcej nie powtórzy), ale jeśli szukasz niedrogich, pięknych jak z Cepelii rzeczy, to u Bowlerki na Allegro:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?listing=&listing_sel=2&listing_interval=7&buy=&uid=2810785 :)

kordzina
02-10-2009, 14:07
no ale pisz Słoneczko przecież ja czekam na gości. :oops: ..dzięki zaraz sobie cepeliadę pooglądam...ale kiedyś już tam szukałam i nie ma takich długich...zobaczę...

Sloneczko
02-10-2009, 14:10
Ona ma wciąż coś nowego. Teraz ma np. patchworkową narzutę jakiej kiedyś szukałam, ale nie było rozmiaru. Jak już kupiłam inną, widzę że ma tę "moją" http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/pyskacz.gif ;)

kordzina
02-10-2009, 14:20
no właśnie nie ma tych rozmiarów...:o(
największe są 150cm a ja mam okno 180 i chę w całości....więc musiałby byc to lambrekim 180cm na ..no nie wiem na dł.50cm, lub podobnych rozm. bieżnik... :evil:

kordzina
02-10-2009, 14:21
Ona ma wciąż coś nowego. Teraz ma np. patchworkową narzutę jakiej kiedyś szukałam, ale nie było rozmiaru. Jak już kupiłam inną, widzę że ma tę "moją"
no to będę śledzić......dzięki

martu
02-10-2009, 14:56
mam Cię:)
znalazłam:)
Kobieto ,a czemu ja nie widzę zdjęć z pierwszej strony?????I błagam na cito o zdjęcia barierki.Dzisiaj właśnie zamówiłam dając panu stolarzowi wskazówki typu :ma byc prosto i zgrabnie:)
A i podaj prosze,co to za farba w sypialni.
Fajnie u was,tylko mało zdjęć jak na stan zamieszkały już.Co z kuchnią?

kordzina
02-10-2009, 15:11
kobito jeszcze mnie opierdzielaj :lol: :lol: ....
no cito nie będzie bo ja w pracy a nie w domu :(
a brak zdjęć podziękuj fotosikowi, zaraz tam zajrzę i zobaczę czy jest barierka...
mało zdjęć bo my na budowie mieszkamy ... :oops: tzn. kuchnia -prowizoraka, a reszta na razie gratowisko z poprzedniego-wynajmowanego mieszkania...więc pełen dorobek dopiero przed nami...ale zdjęcia zrobię w niedzielę...
kolor ściany: Martu u mnie to się świetnie sprawdziło, dostałam 10l dekorala białego, tyle, ze z tej lini profesjonalnej i dodaję do niego barwnik z pigment mix...to są te małe butelki z casto, LM są na stronie:
http://www.inchem.pl i to jest beżowy.....bardzo hestem zadowolona z tych barwników....

kordzina
02-10-2009, 15:15
no mam tylko takie teraz....
jutro mogę ci dać lepsze.....
http://images47.fotosik.pl/191/be478efb10889255med.jpg
http://images45.fotosik.pl/164/4e3ae6e7953ba20fmed.jpg

kordzina
02-10-2009, 15:25
muszę się przenieść ze zdjęciami...fotosik jest do bani nie dośc że mam mało, bo jeszcze nie ma co pokazywać, to jeszcze ich nie widać... :evil: :evil: :evil: gdzie ja sie mogę zalogować żeby było ok???????????????????????????????????????????????? ?? :evil: :evil:
i jeszcze ta fuga Atlasu która mi dziś cały dzień na wizję wpada..mhhhhrrrr. co za dzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

martu
02-10-2009, 15:30
tez mi ten atlas gra dzisiaj na nerwach.
Kolory fuck (ups) .My tikurille mamy i żaden kolor nie wyszedł tak jak na próbniku.Pokój młodego wygląda buro masakrycznie.
A wiesz,że my klatkę schodową mamy taka samą...i się zastanawiam jak ja to okno będe myła:)

kordzina
02-10-2009, 15:31
moja koleżanka mieszka od 2 lat i jeszcze go nie myła :lol: :lol: ..no ja tez się zastanawiam... :roll: :roll:
i chyba na imę mamy tak samo :oops:

martu
02-10-2009, 15:36
moja koleżanka mieszka od 2 lat i jeszcze go nie myła :lol: :lol: ..no ja tez się zastanawiam... :roll: :roll:
i chyba na imę mamy tak samo :oops:
i synów dwóch:)
kurde normalnie nie mam ,gdzie się wyżyć różowiasto-falbaniasto hehehehe :wink:

co do okna..to wiesz tak sobie myślę,że jak się wchodzi ,albo schodzi ze schodów to trzeba pod nogi patrzeć,a nie na sufity;)

kordzina
02-10-2009, 15:41
no różowiasto, falbaniasto...makatki, wiszące serduszka....., obrazki na zdjęcia...te....zestawy mini-makijaż, mini-kosmetyczka...a my co:
mini-bosch, spider-man i mebli nie potrzbuja bo i tak wszystko na podłodze, a za parę lat będą jeść tyle że nie nadążymy gotować, a potem jak my będziemy się "naciągać" i od-celulitysowywać przyprowadzą taką jędrną,ładna dziewczynę, którą będą się zamykać w pokoju.... :evil: który sama im malowałam....bleeeeeeee....

martu
02-10-2009, 15:51
przyprowadzą taką jędrną,ładna dziewczynę, którą będą się zamykać w pokoju.... :evil: który sama im malowałam....bleeeeeeee....
i jak powtarza moja teściowa (z śmiechem) przyjdzie taka i weźmie jak swojego;)
,a potem jeszcze zabroni dzwonić,bo przecież nie chciała mieć chłopa mamisynka.
Tośmy se pogadały ,przyszłe cudowne i wyrozumiałe teściowe.
8)

Nelli Sza
02-10-2009, 19:09
no różowiasto, falbaniasto...makatki, wiszące serduszka....., obrazki na zdjęcia...te....zestawy mini-makijaż, mini-kosmetyczka...a my co:
mini-bosch, spider-man i mebli nie potrzbuja bo i tak wszystko na podłodze, a za parę lat będą jeść tyle że nie nadążymy gotować, a potem jak my będziemy się "naciągać" i od-celulitysowywać przyprowadzą taką jędrną,ładna dziewczynę, którą będą się zamykać w pokoju.... :evil: który sama im malowałam....bleeeeeeee....
:o
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja? Jedno i drugie o zgrozo 8) :lol: :lol: :lol:

Żelka
02-10-2009, 19:34
A ja nie wiem jak sie tu znalazlam. :o Klikalam aby u Toli odpowiedziec a tu mnie przywialo. :D
Ale stwierdzilam, ze dobrze.
Piekny domek, cieplutkie klimaty, moj styl, to lubie.
Wszystkiego dobrego i przepraszam za wtargniecie. :lol: :wink:

kordzina
02-10-2009, 19:39
ach Zelijka przyłaź do mnie...ty to zawsze takim spokojem ducha napawasz...odwiedzaj kiedy tylko chcesz...
Neli no ty masz 2in1 czyli księżniczki i spider-mana w jednym, czli przerypane..... :wink:

OK
04-10-2009, 08:56
Dzień dobry :D

Przylazłam i ja do wielbicielki narożnych kuchni :lol:
I widzę, że jak ja zakręcona jesteś na punkcie dębu :lol:

Jeśli chodzi o lambrekin/zazdrostkę, to można kupić z metra ciętą :wink: Wystarczy boki obrzucić, zresztą często sklepy oferują taką usługę :roll:

madmegs
04-10-2009, 20:24
hejka :D

wpadłam (jak to ja :wink: ) z rewizytą :)

Śliczny domek i cudowne, pasujące do niego klimaty :D

Będę zaglądać i kibicować :lol:

pozdrówki :D
M.

KamaG
06-10-2009, 17:28
no różowiasto, falbaniasto...makatki, wiszące serduszka....., obrazki na zdjęcia...te....zestawy mini-makijaż, mini-kosmetyczka...a my co:
mini-bosch, spider-man i mebli nie potrzbuja bo i tak wszystko na podłodze, a za parę lat będą jeść tyle że nie nadążymy gotować, a potem jak my będziemy się "naciągać" i od-celulitysowywać przyprowadzą taką jędrną,ładna dziewczynę, którą będą się zamykać w pokoju.... :evil: który sama im malowałam....bleeeeeeee....

o boszzzzz ależ perspektywa, mój już dopytuje się czy przystojny :o , chyba czas się przyzwyczajać i rozejrzeć za odpowiednim kremikiem

zabaw no się może częściej w fotografa :D piękne masz te schody :)

Famelia
06-10-2009, 20:07
Witam, bardzo mi się podobają Twoje wizje domku i fakt, że już mieszkacie :lol: Też marzę o wprowadzeniu się na "surowo" i powolnym wykańczaniu domu (i siebie 8) )

Gosc_123
09-10-2009, 14:12
Witam, obejrzałam fotografie Twojego domku i inspiracje, które pomagają Ci urządzic wnętrza. Myślę, że stworzysz coś naprawdę ciekawego, korzystając z dobrych wzorów i jednocześnie nadając wnętrzu swój, własny niepowtarzalny charakter :)
Ja korzystam również z tego co Tobie udało się wyszperać i za to wielkie dzięki!
Zwłaszcza kuchnie i łazienki... echhhh... cuuudo! I jeszcze spiżarenka :D Kordzino, ile ona Ci zajęła miejsca w kuchni, tzn. jaką długość ścian kuchennych wykorzystałaś i jaka szerokość drzwi Ci wyszła? Też się przymierzam do takiego rozwiązania, jeśli tylko uda mi się to zmieścić...
Pozdrówka i miłego weekendu :wink:

tola
13-10-2009, 11:49
I ja zaglądam, poczytać co Kordzina pisze, a pisze barwnie.
Bardzo lubię czytać to, co piszesz :D
Pozdrawiam cieplutko w ten zimny dzień.

kordzina
13-10-2009, 12:26
Toluś bardzo dziękuję :oops:
ale teraz mało piszę co u mnie bo mi kochany w morze wyjechał zabierając aparat i pozbawiając powodu dla którego założyłam galerię... zdjęć brak...
ale zdopingowałaś mnie:
a co do spiżarni...ach długa historia:
mieszkałam w blokowisku w Poznaniu i zawsze ten brak miejsca bardzo nam doskwierał, dlatego jak szukałam domu-projektu to zwracaliśmy uwagę by były, te schowki pod schodami, coś ala "pralnia" i gdzieś tam głęboko marzyła mi się spiżarka...
taką spiżarkę pierwszy raz widziałam w Sosnowcu w starej kamienicy w domu mojej ukochanej babci...kuchnia była olbrzymia w rogu tuż przy wejściu stał piec węglowy, na którym od rana ciepliła się z boczku esencja z herbaty-tego zapachu już nie ma...żadna mieszanka nie będzie taka :(, babcia zawsze siadała na taboreciku obok kuchni zapalała papierosa i każdy dymek popijała łykiem mocnej ale dość słodkiej herbaty... :( tego smaku tez już nie ma, a pamiętam jak mi ten łyk zaraz po wstaniu z łóżka od babci smakował...zostało przyzwyczajenie, każdy dzień witam ciepłą, mocną herbatą. Teraz jak widzę ,że ludzie robią sobie takie kuchnie to trochę się uśmiecham bo przecież kiedyś to był standard i nie kosztował 5tyś...
potem był ciąg szafek, odrapanych, powyginanych, przez środek kuchni był rozwieszony sznurek , na którym babcia w takie dni jak dziś dosuszała pranie, a na końcu lekko z boku była ta spiżarka: mały kluczyk który babcia zawsze trzymała przy sobie, żebyśmy jej szkody nie narobili, półki od góry do dołu, cebula, ziemniaki, ususzony majeranek...i znów zapach...trudny do opisania: trochę wilgotny, trochę kawowy- z ręcznego młynka, z lekką nutką ziela angielskiego i maggi( oj to był wynalazek :) ) ach.....
Górale od początku nie chcieli wybudować mi tej spiżarki, pytali 100razy czy ją robić...miałam tyle wątpliwości, przecież można mieć teraz te cargo od góry do dołu....tylko że cargo w mojej rustykalno-wiejskiej kuchni? :roll: postawiłam na swoim i zrobili...jest mała 1,20m na 1m ale nie zamieniłabym jej już na nic innego...mam półki tak jak babcia, tylko jeszcze tego klimatu nie ma...ale powolutku, po-cichutku...
dzięki Betib spiżarka ma kolor docelowego blatu, na jej drzwiach zawisł już podarowany przez znajomych wieszak z Almi Decor( dziękuję bo pewnie nigdy bym go sobie nie kupiła :oops: ) i ozdoba jesienna, z kory, jarzębiny rajskiego jabłuszka...
Moje wnętrze powoli się tworzy, tworzy się z inspiracji ale też ze wspomnień, bo ja taka trochę sentymentalna jestem, właściwie to łapie się na tym że we mnie jest żywioł i spokój, ten pierwszy jest dla ludzi, ten drugi to mój mały świat....
może to "nomen omen" nie przypadek ze tak o babci...bo jutro miałyśmy z mamą jechać do Sosnowca na grób ale pogoda okropna i nie chcę dzieci narażać...ach i znów jesteś ze mną :) ...wiem że gdzieś tam czuwasz nad tym naszym przedsięwzięciem już nie raz twa ręką dała o sobie znać...dzięki.
*****************
Babcia wychowywała mnie przez 16lat, rodzice musieli pracować więc była dla mnie bardzo wyjątkową postacią, a lata w jakich przyszło jej żyć spowodowały ze wiele się nasłuchałam , barwnych, wojennych i powojennych opowieści...

ewa_zm
13-10-2009, 12:38
przypomniałaś mi też "składzik", jak to moja babcia nazywała, w jej domu... ależ tam było, w mniemaniu nas - dzieciaków, skarbów... te przyprawy, garnki, zapachy, schowki... miło powspominać :wink:

aniahubi
13-10-2009, 13:35
Hej, kordzina, jak tam twój mężulek na morzu się miewa? Coś o 11 metrowych falach na Bałtyku mówili... :roll:

Pięknie napisałaś o babci i jej kuchni :D

kordzina
13-10-2009, 13:47
no wywiało ich strasznie..no ale pasja...wiadomo... :roll: już są bezpieczni, wpływają do kanału, jutro wieczorem będzie w domu... :wink:
a mi zimno nawet w pracy...

Gosc_123
13-10-2009, 14:29
Oj Kordzino jednak dobrze wyczułam, że Ty jesteś niebalnalna kobieta! :) Piękna ta Twoja spiżarkowa inspiracja... Skoro Ci zimno - to takie wirtualne, ale gorące uściski za tę historię wysyłam! Umyślnym! :wink:
Niestety, namotałaś mi teraz w głowie, że hej! Sama pokombinowałam z wymiarami w międzyczasie i wyszedł mi wymiar 110x110cm - ale potem pomyślałam, że może jednak lepiej szafy.. te wszystkie komba właśnie, no i będę miała pomieszczenie gosp. (5m2)... ale przeczytałam Twoją Opowieść o Spiżarni i znowu zapragnęłam własnej... echhh yo... :roll:

kordzina
15-10-2009, 12:17
obraziłam się na fotosik więc teraz mam zdjęcia gdzieć indziej i mam nadzieję ze nie będą już znikać......
ogrom pracy dziś więc tylko foto relacja:
spiżarnia:
http://foto0.m.onet.pl/_m/d8cf9e6ae934572bd990dcfb1adf5d48,10,19,3.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/6c7f1ca0291309be1956395db44ae8c9,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/44926a49b0efd656b352a7853f01ee9f,10,19,3.jpg
parapet kuchenny
http://foto0.m.onet.pl/_m/2a8a8ac650a88ab6490c6ae6d0dac9bc,10,19,0.jpg

[/b]

kordzina
15-10-2009, 12:20
łazienka
tu do pokazania nadaje się tylko umywalka...reszta w rozsypce...lustro będzie posprejowane na biało i przeniesione do wiatrołapu...
http://foto1.m.onet.pl/_m/73105a2e631b725d939a5e2eb6c9adf1,10,19,0.jpg

kordzina
15-10-2009, 12:25
garderoba: kto ją wymyslił ten jest wielki :lol: wszystko można tam wepchnąc i zamknąć drzwi...TŻ ją zrobił sam :oops: ...jescze czeka na wieszaki na spodnie made in ikea, i dodatki

http://foto1.m.onet.pl/_m/55d412239d560ab8da46e8f4f02d0b99,10,19,3.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/b93ac5b5c24fbf33724ae15c533341ed,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/9657cdfcfe45e90f5f85f5a0b23fd9fc,10,19,0.jpg

kordzina
15-10-2009, 12:34
no i TŻ i jego pasja: ach jak tam było pięknie, wg.niego :lol: , mi się w głowie kręci na sam widok...
na 1 zdjęciu jak to pasje od małego trezba przekazywać :)
http://foto3.m.onet.pl/_m/68169f05351af80b3c9b6d88f91aeeab,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/b9bf64fc8e5aa218d1227c41aee88175,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/96e847d365b0dcd2fdd739b55d2de17f,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/7e7194e6c584a42ccb85821634e251f0,10,19,0.jpg

monah
15-10-2009, 12:36
mali żeglarze - słodziaki :)
a garderoby to Ci zazdroszczę... nerkę bym oddała za garderobę ;)

tola
15-10-2009, 12:40
Prawdziwie męska pasja :D Imponuje mi.
Wrzosy na parapecie śliczne.
A spiżarnia i garderoba to faktycznie najlepsze przyjaciółki kobiety :D

Kordzina, dzięki za wspomnienia babcinego domu, duża buźka ode mnie.

martu
15-10-2009, 14:49
cudne zdjęcia te z morzem.
Skąd masz śliczny wieszaczek z gorąca czekoladą?

kordzina
15-10-2009, 14:53
dostałam od znajomych...na parapetówkę :) ..był w pięknej torebce z Almi Decor..więc pewnie z tego fajnego...ale okropnie drogiego sklepu są :(

martu
15-10-2009, 15:02
dostałam od znajomych...na parapetówkę :) ..był w pięknej torebce z Almi Decor..więc pewnie z tego fajnego...ale okropnie drogiego sklepu są :(
hehehe,albo tylko włożyli do takiej torebki;)żartuję,dzisiaj jestem wredna,że bez kija nie podchodź.

kordzina
15-10-2009, 15:12
wiesz też o tym pomyślałam.... :oops: ale to fajne ludziska i do nich podobne zże zajrzeli do Alimi decor...
a to jest na razie jedyna rzecz z tego sklepu i bardzo ją lubię......
podobają mi się jescze tego typu zawieszki do łazienki, ale pewnie są drogie wi ęc zatrzymam się na serii molger by IKEA...
idę do coebie....a co ty taka dziś wredna lampę sobie kupiłaś i nie jesteś zadowolona...????

Sloneczko
15-10-2009, 15:12
Kordzinko, pięknie napisałaś wspomnienia z Babcinej kuchni. Czytam je po raz kolejny i wciąż się wzruszam... :oops:

kordzina
15-10-2009, 16:07
:oops: :oops: Słoneczko..trochę mnie zawstydziłaś...
to po Tacie takie mam pisanie....bo ta moja rodzinka artystyczna jest a nie inżynieryjna...właśnie dlatego TŻ to inżynier, bo artysta jest fajny ale bardzo obce mu są tematy budowlane.... :)

aniahubi
16-10-2009, 09:38
Ale ładnie u ciebie :D
Wrzosy pięknie się prezentują, i ten wieszaczek - fantastyczny (zwłaszcza że ja fanką czekolady jestem) :D
Czekam na więcej zdjęć :wink:

Morze - rewelacja, ciągnie mnie....
A tak trochę z innej beczki: pływacie z dzieciakami gdzieś tu w okolicy, na Turawie na przykład? My byśmy chętnie popływali, ale nie wiemy nawet skąd jakąś łódkę można by wypożyczyć...

KamaG
21-10-2009, 09:44
Historia o Babci przepiękna, aż mi tak jakoś wilgotno w okolicy oczu,

uwielbiam czytać Twój dziennik Kordzina, i oglądać zdjęcia
nadrobisz skoro mąż wraca? :wink:
fotki :P

kordzina
21-10-2009, 10:22
Kama ja bym chciała fotki pokazywać :oops: ale co mam pokazać...bajzel total w pokoju małych zbójów :evil: ...ile razy bym nie sprzątała i tak jest bałagan..., kuchnię -prowizorkę- no postarał się \\\TŻ żebyśmy jakoś do marca wytrzymali, ale wiesz nie fajnie się pokazuje coś co nie jest dla ciebie fajne. :roll: i tak właściwie to każde pomieszczenie...wiem z każdym dniem mamy więcej, ostatnio TŻ zrobił szafę w wiatrołapie- no pokazałabym ale obok stoi siedzisko z rozmontowanego narożnika kuchennego co by można było rano buty normalnie założyć....
a tak się tłumaczę...ja chyba wolę pisać...zdjęcia też lubię ale jak nie mam ładnych :( ...a to galeria jest...tak to jest jak się zakłada a potem myśli..., muszę uzbroić się w cierpliwość i tyle.... :roll:

betib
21-10-2009, 10:56
wreszcie widzę efekt antycznej bejcy :wink: fajna ta spizarnia , taka duza - moja w skali mikro :evil: ale dobre i to :wink:
garderoby zazdroszcze.....ja mam na samej gorze cos jak garderpobe ale tylko na takie sezonowe rzeczy i wiem ze to jest naprawde super rozwiazanie...mialam miec garderobe w sypialni ale ... zmienila się koncepcja 8)
powiedz z jak bedziesz myla to okno na klatce schodowej ?? bo ono chyba bardzo wysoko jest :-?

kordzina
21-10-2009, 12:28
Betib... :oops: nie będę myła :roll: jest wysoko...ty to masz sprawne oko... :wink:
ja wiem że to nie tak pięknie jak u ciebie ale będzie ładnie-jak będzie efekt końcowy...dzięki za odwiedziny...jak powiem że to dla mnie zaszczyt to będzie że lizus jestem...

betib
21-10-2009, 13:17
Betib... :oops: nie będę myła :roll: jest wysoko...ty to masz sprawne oko... :wink:
ja wiem że to nie tak pięknie jak u ciebie ale będzie ładnie-jak będzie efekt końcowy...dzięki za odwiedziny...jak powiem że to dla mnie zaszczyt to będzie że lizus jestem...

zaszczyt ? :lol: zwariowalas ? :roll: ja chetnie zagladam, ale nie zawsze się wpisuje ..brak czasu :wink:
no kurde troche bedzie problem z tym oknem....bo wiem z doswiadczenia ze na takie okna chetnie sraja ptaki :wink: 8) a co do wystroju to wyluzuj.......to dopiero poczatki a one sa trude !ja od marca mieszkam a dopiero teraz mam szafe w przedpokoju,noi dwoch mi jeszcze brakuje 8) co zrobic takie zycie :wink:

rafwiol
21-10-2009, 13:56
mam pytanko odnośnie poddasza.
jaki kładliście ocieplenie i konstrukcje pod blazerie na skosach. :)
:

kordzina
21-10-2009, 15:14
robili górale.... :roll: wszystko wełna....

kordzina
27-10-2009, 09:06
Domownik forum :roll:
dziś będzie o Nas...społeczności,kt. się nie zna...przy-najmniej na początku...to dla mnie fenomen, działa na moją wyobraźnie bardziej niż miłość by GG lub mail...
na początku się czyta...zaglądam, podpatruję...miałam wrażenie że większość zna się od lat- nie mylę się są tacy którzy są TU od...od dawna :) ....podglądam dzienniki i galerię: są takie w których się wypoczywa, bo nie ma już kartonów, nie domalowanych ścian i "nieużywanego" pokoju-lubię tam zaglądać bo wiem ,że za kilka lat osiągnę tą harmonię...
są tacy ,którzy mają jeszcze ogólnobudowlaną masakrę, ale i tak opisują każde zmaganie z uśmiechem na twarzy, są wśród nas i ci których domy są poza moim zasięgiem i tacy, którzy wszystko robią sami by w końcu móc napisać takie zdanie, które tu kiedyś przeczytałam i złapało mnie za gardło i nawet dziś jak piszę to mnie ścisnęło"(...)...mieszkamy i od dziś wiemy że to już nie jest działka, nie jedziemy na budowę, to jest nasz dom, wracamy do domu"
potem zdałam sobie sprawę,że są takie działy jak kawiarnia, lub pogaduchy, takie by powiedzieć co się zdarzyło nam dziś, tu i teraz...lubię je...bo spełniają naszą potrzebę podzielenia się naszym życiem z innymi...
społeczność, kt.potrafi coś zrobić dla innych, to już jest bardzo dużo...patrzę a pod swoimi skrzydłami mamy dzieci z...ach lepiej nie mówić...z problemiami...staramy się małym wkładem umilić im rzeczywistość....
są wśród nas tacy którzy czekali na cud narodzin wraz z forumowiczami, i tacy, którzy tu podejmowali trudne życiowe decyzję, jest też grono, które wspieramy w walce o ....ŻYCIE( Franiu wysyłam fluidy...)...
potem patrzę WY się spotykacie, w dużym gronie, w mniejszych grupach, przy grillu, kolacjach, piwku...niesamowite...
jestem od dziś DOMOWNIKIEM FORUM....i mi z tym dobrze, mam nowych znajomych, niektórych się boję( groźnie piszą) do niektórych mam zadziwiającą jak dla mnie słabość...coś niewytłumaczalnego: jak przez ekran można czuć ciepło... :roll: \ z niektórymi dyskutuję bo ja baba nieustępliwa jestem,
ale wszystkich kt. w mirę merytorycznie się wypowiadają bardzo cenię( szczególnie fachowców)..teraz już prosta droga na ....OLimp :oops:
wczoraj ten wirtualny świat stał się realny:
DZIĘKUJĘ ZA PRZEPYSZNY PORANNY PODARUNEK :) chyba wiem komu dziękuję...ciasta podesłane cichaczem do przedszkolnej półki sprawiły mi tak ogromną radość...kurcze komuś się chciało zapakować, napisać karteczkę i dać..mi... obcej koleżance z forum.... :roll: zdziwiona i zadowolona...

Megana
27-10-2009, 20:53
Kordzinko, pięknie to napisałaś....................................... ..................................... dawno nie płakała, a teraz się poryczałam i po cichaczu poszłam do łazienki powycierać łzy i wysiąkać noś ( po cichaczu, żeby Michał nie pomyślał, że to przez niego płaczę , bo przytulaniu nie będzie końca :) :) ) :wink:

aniahubi
28-10-2009, 07:39
Kordzina, ty to potrafisz napisać, aż ciarki przechodzą :D
W sumie to czuję tak jak ty, ładnie to ujęłaś.
No i witaj w gronie domowników :lol:
Słoneczniki na przegonienie chmur
:wink:
http://www.agrafik.pl/img/kalendarze/trojdzielne/mini/sloneczniki.jpg

i szampan oczywiście
http://i.pinger.pl/pgr421/f251fa1c0022fff84a1efa4c/szampan_22_406.jpg

tola
28-10-2009, 08:47
Kordzina, ja to muszę Ciebie kiedyś osobiście wyściskać.
Chcesz czy nie, jesteśmy umówione :wink:

Kwiaty dla DOMOWNICZKI FORUM :D

http://syrenkaaa.republika.pl/sliczna___.jpg

Sloneczko
28-10-2009, 10:26
Kordzina, ja to muszę Ciebie kiedyś osobiście wyściskać.


No i Kordzinka będzie miała problem, bo ja też chcę http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/usmieszek_malutki.gif :D

tola
28-10-2009, 11:36
Wyściskamy Kordzinę na śmierć, my to potrafimy :lol:

kordzina
28-10-2009, 19:50
zawstydzona i uradowana jestem...że mnie uściskać chcecie... :wink:

a ja mam od dziś małą szafę u chłopców w pokoju :D :D :D ...
całe przed południe segregowałam ich ubrania, ale opłacało się-pozbyłam się 5 kolejnych kartonów i pokój na górze ma już jakąś bardziej ludzką twarz :-? ...bo do tej pory był to skład ubraniowy-suszarnia-prasowalnia....
część ubrań niestety do kosza, bo już do niczego się nie nadają...reszta a jest cały duży karton+ buty+ zabawki oddam w przyszłym tygodniu do Caritasu-tam mam nadzieję, że tak jak poprzednie rzeczy szybko znajda właściciela...
rok temu jak oddawałam te malutkie ubranka, pani mi powiedziała że super się złożyło bo maja pod opieką 2ciężarne, przez przypadek na jedną natknęłam sie jak wychodziłam...więc długo nie myśląc pojechałam do Biedronki zakupiłam 3 paki mega pieluch dla noworodków, oddałam wózek i wanienkę...ależ Caritas był szczęśliwy....bo jak mam oddać do komisu i wysłuchiwać że tu ma dziurkę a tu coś tam...to mi głupio bo moje dzieci przed chwilą w tym latały a ci gardzą, więc wolę dać potrzebującym, niż wyceniać dla mnie mentalnie ważne rzeczy-to 1zł,to 10zł....
Ps....i ja juz avatarku nie będę zmieniała bo mi się taki podoba..tylko żeby mi nie zniknął bo jescze sobie nie zapisałam...już mi Daggulka powiedziłą jak mam to zrobić....też nie lubię takich zmian bo ja wzrokowiec jestem.... :)

kordzina
29-10-2009, 10:03
jejku ale tam mają piękne rzeczy:http://www.countrycream.co.uk :oops: :oops: ...tylko ceny nie są piękne...... :evil:
więc wklejam dla motywacji w zarabianiu pieniążków:
http://www.countrycream.co.uk/images/productimages/232edit.jpg
http://www.countrycream.co.uk/images/productimages/1715edit.jpg
http://www.countrycream.co.uk/images/greymirror.jpg
http://www.countrycream.co.uk/images/DSC09034.jpg

ach i zaczynam na właśnie taki styl chorować..TŻ nie powiedział drastycznego NIE więc jest ok....jeszcze nie dawno inaczej patrzyłam na moje wnętrze, potem nagle ta kuchnia na biało...i tak jakoś mi się zaczyna "biała szajba" :wink: ...
lub jak kto woli styl angielski..hi h ih i...
no ale jak można nie lubić np. takiego wnętrza...
homeharmony.blogspot.com...
mam mały mętlik albo i nie... :wink: :lol: .
do tego szafka by IKEA seria liatorp na sprzęty i TV..tylko gałki bym zmieniła na czarne:
http://images39.fotosik.pl/213/918b5a79114241bamed.jpg
i stolik...jak stolik może kosztować 800 stówek :evil: :evil: :evil: jak bym mieszkała jeszcze w Poznaniu to bym do Czacza pojechała i z jakieś zagrody dali by mi taki sam do pomalowania za jedną stówkę...
http://www.ikea.com/PIAimages/46269_PE143037_S3.jpg

KamaG
04-11-2009, 21:21
coraz piękniej się robi, dajesz dalej Kordzinka :lol:

martu
04-11-2009, 21:38
Kordzina w ikea taniej dzbanki;)
http://www.ikea.com/PIAimages/0091175_PE226468_S4.JPG

Alunek
05-11-2009, 13:04
Na forum ukrywa się pewna bardzo zdolna dziewczyna - żona Latarnika,która takie piękne rzeczy umie robić sama.Szkoda tylko,że od dawna już nie ujawnia się a i zdjęcia zginęły.... niestety :(
"Domu Laternika" http://forum.muratordom.pl/dom-latarnika,t26208.htm

aniahubi
05-11-2009, 13:18
Miałam szczęście przejrzeć wątek Latarnika, jak jeszcze były zdjęcia - rewelacja, do tej pory pamiętam :D To było bardzo klimatyczne wnętrze.

tola
06-11-2009, 08:46
Ja też lubiłam wirtualnie posiedzieć u Latarnika na jego aksamitnych zielonych kanapach, zajrzeć na chwilkę do pięknej lawendowej sypialni. Takich wnętrz się nie zapomina.
Pięknego weekendu życzę :D

kordzina
06-11-2009, 09:07
Tola dziękuję bardzo :o)
Martu wiem ze w IKEA taniej...ale właśnie taki dzbanek to mi się w ikea średnio podoba po prostu by mnie to drażniło ze jest ze "Szwecji" :wink: a nie z jakiegoś juz nie używanego kredensu....
Alunek...no byłam u Latarnika.. :( a le tam nie ma już ani jednego zdjęcia....szkoda...i właśnie dlatego przeniosłam sie na onet.foto...bo przy najmniej fotki nie znikają...
------------------------------------
z domu:
wczoraj był fajny dzień, bo jakoś tak chyba juz przebolałam brak funduszy na wszystko( bo ewidentnie miałam spadek psychiczny)...zakasałam rękawy i przemalowałam moja szafeczkę, kt. docelowo zawiśnie w kuchni i pierwszy raz maznęłam farbą lustro...białą oczywiście :roll: ..lustro było okropne złote...tzn.może komuś do innego domu by się podobało mi nie...lustro jutro pójdzie do wiatrołapu i poczeka bardzo cierpliwie na szafkę na buty...zdjęcia zrobię jutro i podeślę...

wczoraj spadł u nas śnieg ku rozpaczy dziś już go nie ma... mój syn oczywiście...
-MAMOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! śsssnieeeeeeeeeeeeeeggggggggggggg
- tak synku..... :roll: :roll: :roll:
-hurrrra hurrrra hhhhurrrraaaa
- a dlaczego aż tak bardzo się cieszysz???????????????/
- jak to dlaczego mamo....ty nic nie rozumiesz( dziecko lat 4)
-czego nie rozumiem... :roll:
- przeciez powiedziałaś że jak będzie śnieg to będzie Mikołaj...i hhhhuuuuurrraaa jest śnieg :) :) :)
tym samym musiałam tłumaczyć się że jeszcze poczekamy, a moi chłopcy w totalnym obłędzie latali i szukali Mikołajowych czapek...
mamusiu przecież co roku ubieramy te czapki, mamy je gdzieś prawda???!!! :o
- gdzieś na pewno..... :o :o ....
ło matko teraz muszę znaleźć te czapki...czarna dziura nie mam pojęcia gdzie są..
po przedszkolu myślałam że będzie już luz a Mat mi na to pani nam powiedziała że ozdoby choinkowe robione w domu samemu są najpiękniejsze :)
-to prawda-mówię
-no to my zrobimy takie z masy solnej w weekend...
- :roll: :o :roll: tak oczywiście kochanie......
:lol: :lol: :lol:

aniahubi
06-11-2009, 10:44
Bartek jak zobaczył śnieg nie chciał iść do przedszkola, tylko bałwana robić :o No i kazal się wcześniej odebrać, żeby zrobić wojnę na kulki ze starszym bratem. Z wielkim żalem przyjął do wiadomości, że zanim będzie w przedszkolu obiadek to już cały śnieg zniknie :wink:
Ozdoby z masy solnej robiłam parę lat temu, jak Piotruś był mały - zebrałyśmy sie w kilka mam z maluchami i powstały bardzo oryginalne dekoracje :wink:
Tamte już są mocno zniszczone, powinniśmy zrobić nowe na te święta. Może spotkałybyśmy się z dziećmi w następny weekend coś powymyślać?

kordzina
06-11-2009, 11:05
Ania z wielką przyjemnością ale ja mam ten weekend wolny i dopiero ostatni listopadowy... :( praca......a tak dawno nie miałam w sobotę wolnego że już mam planów na jutro jakby doba miała 28h a nie ma :evil:
więc dzięki ale ja odpadam...czas...czas.......
:lol: to by było ekstermalne doświadczenie ta mąka wszędzie...i sól...i te łapy oblepione....musiałabym wziąść walerin mite razy 3 :lol: :lol:

aniahubi
06-11-2009, 12:06
No a u mnie zajęty jest ten weekend i pierwszy w grudniu - douczam się :wink:
Masę solną przygotuj wcześniej, to potem już tylko małe łapki w tym cieście będą oblepione :wink:
A jak wyschnie to pomalujecie - i tu drugi sajgon - a potem siup na choinkę :D Będzie pięęęknie :D
A może zamiast walerin mite lampkę czerwonego wina? :wink:

Alunek
06-11-2009, 14:16
Może jeszcze wróci Latarnik i pozachwycamy się jeszcze jego wnętrzami, a raczej zdolnościami jego żony. :)

Miłego weekendu :D

kordzina
12-11-2009, 10:39
spóźniona...jak to zawsze ostatnimi czasy :oops: ...ale wczoraj było w pyrlandii święto
Zapraszam na rogale marcińskie...

Tradycja ta wywodzi się z czasów pogańskich, gdy podczas jesiennego święta składano bogom ofiary z wołów lub w zastępstwie – z ciasta zwijanego w wole rogi. Kościół przejął ten zwyczaj, łącząc go z postacią św. Marcina, a kształt tłumacząc jako podkowę, którą miał zgubić koń świętego.
W Poznaniu tradycja w obecnym kształcie narodziła się w listopadzie 1891. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina proboszcz parafii św. Marcina, ks. Jan Lewicki, zaapelował do wiernych aby wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik Józef Melzer, który pracował w pobliskiej cukierni, namówił swojego szefa aby wskrzesić starą tradycję. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk a biedni otrzymywali go za darmo. Zwyczaj wypieku w 1901 przejęło Stowarzyszenie Cukierników. Po I wojnie światowej do tradycji obdarowywania ubogich powrócił Franciszek Rączyński, zaś przed zapomnieniem tuż po II wojnie światowej uratował rogala Zygmunt Wasiński. Tradycja trwa do dziś :)
http://mycuisine.blox.pl/resource/Rogale1.jpg
http://mojewypieki.blox.pl/resource/rogale_marcinskie_1.jpg
-----------------------------------
DZIĘKUJĘ mojej kochanej przyjaciółce za płotu, która wczoraj zrobiła z myślą o mnie rogale Marcińskie...całą noc ciasto dojrzewało by było smakowite...
dzięki Ty wiesz za co...daleko od domu rodzinnego dochowałam tradycji i zjadłam 4....wiadomo,że w Opoliewie nikt nie chodzi z siatkami pełnymi rogali, w tramwaju nie unosi się znajomy zapach i nikt nie stoi w cukierni w gigantycznej kolejce...tym bardziej doceniam trud ich zrobienia...
były pyszne......

Megana
12-11-2009, 21:21
Niam, niam - ależ mi ślinka leci :lol: :lol: :lol:

kordzina
15-11-2009, 09:20
Dzisiaj tylko wkleję zdjęcie i przedstawię "kogoś".....kogoś kto wtargnął w nasze życie z siłą wodospadu...miał byś Rademenes, w lecznicy okazało się że to Rademeneska...więc została Neska...pasuje bo czarna jak kawa...
na razie się poznajemy, ale Dzieci już ją uwielbiają, chociaż prawie jej nie widzą bo siedzi za pralką lub za łóżkiem naszym..
"mamo mamo ja ocham otka, ja bardzo ocham otka..."-Tomek...
teraz sie przedstawimy w stylu Monah:
Forumowicze oto Neska, Neska oto moi przyjaciele z Muratora:
http://foto3.m.onet.pl/_m/b231ca99c86420c162a88f928d4d3167,12,19,0.jpg
miłej niedzieli.....a ja w pracy :(

monah
15-11-2009, 09:24
czyli jednak nie będę musiała rogali do Opoliewa wysyłać ;)

kordzina
15-11-2009, 09:29
cóz za szybka odpowiedź.... :wink:
widzisz mojego nowego członka :D masakra.....ale przynajmniej odzyskałam równowagę w domu bo jest już nas 2......
a rogale 8) zjadłabym teraz takiego prawdziwego.....
Monah a czym ty karmisz tego swojego domownika?? bo mi taki mętlik narobili więc pytam???puszki czy domowe?
Boższeeeeeeeee na bank dostanę upomnienie że to jest forum budowlane..... a nie kocie..... :-?

Famelia
15-11-2009, 09:49
Witam nową mieszkankę Waszego domku :) Faktycznie Neska

Jeżeli można - ja polecam dobrą karmę suchą. Odpowiednio zbilansowana, dodatkowo pomaga ścierać kamień nazębny i jest prawie bezobsługowa ;) Mokrą karmę/domowe jedzonko proponuję podawać jako przysmak, dodatek. :lol:

monah
15-11-2009, 10:00
Monah a czym ty karmisz tego swojego domownika??puszki czy domowe?

weź mi nic nie mów. mój kot je tylko rybę. tylko mintaja. pija tylko wodę. z wielkiego głodu zje puszkę, ale potem zaraz rzyga. ryba, ryba, ryba. wyspecjalizował się...

kordzina
15-11-2009, 10:08
no to masz arystokratę w domu...... jak na dwór przystało... :lol: :lol:
ale sobie narobiłaś.... :lol: i tyy tak 2 /3 razy dziennie tą rybkę serwujesz....no to fajnie macie.... 8)
nie mogę dopuścić żeby sie tak rozpanoszyła bo będzie maskakra....
Poważnie przyjmuję od dziś wszelakie rady kociego wychowania i karmienia:
piszcie..jak to u Was wygląda...jak żywiciie i jak wychowujecie....
jakby mnie zbanowali to szukajcie mnie na
www.miau.pl :lol: :lol: :lol:

Famelia
15-11-2009, 10:33
Ja już napisałam jak u mnie to wygląda :oops: Karma dobra tzn. Royal, Hills, Animonda, Iams (wg mnie oczywiście) Nie trzeba się martwić o to, czy kot ma potrzebne mikroelementy, bo są one w karmie.
Szczególnie dla małego, rosnącego kociaka jest to ważne. Poza tym, im wcześniej ją przestawisz na suche, tym łatwiej przebiegnie ten proces. Oczywiście - mokre jako dodatek jest baaardzo mile widziane :)

Megana
15-11-2009, 20:27
Kocia Neska jest śliczna :D :D :D :D :D :D
Mała rada ( prosiłaś :lol: ) wydawaj krótkie komendy: jeśli coś robi, czego nie powinna, to porostu zdecydowane NIE! Wystarczy, żeby się nauczyła.
U nas Megana, jak stoi pod drzwiami na balkon, a kręci się i w ciągu 15 minut jest tam 3 razy, a mnie to wkurzy, to zdecydowane NIE i odchodzi od drzwi, tak samo jest jak córka ma zamknięte drzwi i kocica stoi pod drzwiami i miauuu miauuu, to również słowo NIE i odchodzi :) :) :)

agip
15-11-2009, 21:29
piękna kota :D
od małego przyzwyczajaj do suchego, bo to bardzo ułatwia życie, a jest tam wszystko czego kotu potrzeba, żeby był zdrowy i piękny :D Oczywiście dobre suche czyli np. Hill's, Royal Canin, Acana, Orijen, a nie marketowe typu Whiskas. Bywasz na miau, a tam jest o karmach i nie tylko całe mnóstwo wątków, dla ułatwienia link do spisu treści - od części III dla nowozakoconych :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=27018&sid=72f4d4733224475122ef5ba3d3e6ecb5

kordzina
16-11-2009, 09:47
piękna kota :D
od małego przyzwyczajaj do suchego, bo to bardzo ułatwia życie, a jest tam wszystko czego kotu potrzeba, żeby był zdrowy i piękny :D Oczywiście dobre suche czyli np. Hill's, Royal Canin, Acana, Orijen, a nie marketowe typu Whiskas. Bywasz na miau, a tam jest o karmach i nie tylko całe mnóstwo wątków, dla ułatwienia link do spisu treści - od części III dla nowozakoconych :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=27018&sid=72f4d4733224475122ef5ba3d3e6ecb5
JUŻ SIE TAM ZAPISAŁAM... :lol: :lol:
kompletne wariactwo...
dzięki Megana za radę....będę stanowcza :wink:
muszę kupić lepszej jakości suchą bo jakiś badziew kupiłam straszny :oops: :oops: ...no nie wiedziałam....
kupię ten Royal a niech ma...... :wink:

agip
16-11-2009, 11:41
. Bywasz na miau, a tam jest o karmach i nie tylko całe mnóstwo wątków, dla ułatwienia link do spisu treści - od części III dla nowozakoconych :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=27018&sid=72f4d4733224475122ef5ba3d3e6ecb5
JUŻ SIE TAM ZAPISAŁAM... :lol: :lol:
kompletne wariactwo...
no żebyś wiedziała
:lol: :lol: :lol:

kota bez problemu nauczysz rozumienia podstawowych zwrotów, moje reagują na : nie wolno, zostaw, chodź tu/masz, na dół, hop i oczywiście na imiona.

resztę napiszę na miau :D

Famelia
16-11-2009, 12:24
kupię ten Royal a niech ma...... :wink:

Proponuję wersję 'kitten' - dla kociego malucha :D

martu
16-11-2009, 13:15
Kordzina ten Wasz kotek z buźki to taka ma urodę brytyjskiego.Kwadratowy pyszczek.

kordzina
16-11-2009, 13:24
Kordzina ten Wasz kotek z buźki to taka ma urodę brytyjskiego.Kwadratowy pyszczek.
jeju Martu ty mnie nie strasz jaki znów brytyjski...on się urodził w szopie przyjaciółki a nie na Wyspach... :wink: :wink: :wink:
ale szaleństwo..... :lol:

aniahubi
16-11-2009, 14:11
Słodki ten kociak :D :D :D

A tak z innej beczki: porobiłaś z dzieciakami jakieś ozdoby na święta? Ja właśnie szukam inspiracji...Chciałabym, żeby chłopcy swoje pokoiki ładnie udekorowali, ale nie kupnymi potworkami :roll:

martu
16-11-2009, 14:33
Kordzina ten Wasz kotek z buźki to taka ma urodę brytyjskiego.Kwadratowy pyszczek.
jeju Martu ty mnie nie strasz jaki znów brytyjski...on się urodził w szopie przyjaciółki a nie na Wyspach... :wink: :wink: :wink:
ale szaleństwo..... :lol:
no wiesz,ale może matka kotka zaszła z jakiś brytolem ,który był przejazdem w Polsce hahaha

tola
17-11-2009, 16:37
Kordzina, niezła laseczka z Twojej Neski :wink:

kordzina
19-11-2009, 10:13
dzięki widzę że Neska przewyższyła mnie popularnością.... :wink: :wink: co za baba.... :lol:
------------------------------------
wczoraj póki nie nastąpiła totalna porażka zrobiłam zakupy które poprawiły mi humor-szkoda ze na tak krótko:
http://img17.imageshack.us/img17/5790/jysk4.jpg
http://img263.imageshack.us/img263/2991/jysk5.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/c52616b1339fe4af9ebd420569af5f03,6,19,0.jpg
Mam obrzydliwy dzień...naprawdę jest wstrętny i koniec..ja się w takich sytuacjach naprawdę już poddaję a zaczęło sie wczoraj.....
po Jyskowych zakupach( tanich ale bardzo mnie cieszą takie rzeczy) montowaliśmy kabinę prysznicową... :evil: :evil: :evil:
przyjechał kolega żeby pomóc...i co jak zwykle coś jest nie tak :evil: :evil:
kabina szklana prawie nam sie rozbiła, spadła mi na głowę..więc wyglądam dziś jak kobieta pobita bo mam spuchnięta całą prawą część i ramię na której szkło się zatrzymało....
cholernie ciężkie elementy.... :evil: :evil: :cry:
oczywiście uszczelka nie wiem wogóle od czego moze bidetu może umywalki na pewno nie od szyb kabiny nie naszej :cry:
i znów sie wszystko odwleka..... :oops:
fugi też nie dowieźli....i znów czekanie :oops:
kuźwa ile jeszcze ....to wszytko na naszym małżeństwie odbija się fatalnie bo nerwy puszczają...i jednej i drugiej stronie....a lepiej nie mówić... :cry:
napiszę to choć wiem ze to puste i okropne...i ze zdrowie jest najważniejsze...
ale jakbym chciała dostać tak z 20tyś( dla niektórych to pewnie i tak mało)...mi by wystarczyło..pojechałabym do ikea kupiłabym to o czym marzę, wezwałabym ludzi do taszczenia tych wszystkich drzwi, szafek, gresu, wywiercania otworów....fugowania...a tak wszystko sami...bo się nam zachciało dom, czasem myślę że wyżej sramy niż dupę mamy :oops: i trzeba było zostać w bloku, a nie dom się zamarzył...drewniany...
to ten dom nasz dom.... tylko dlaczego tak wiele Nas nerwów kosztujesz....???????????????????????????????????? ????????/
http://foto0.m.onet.pl/_m/b08aa0697cf97cd6eb55c446ec9cad70,10,19,0.jpg

kordzina
19-11-2009, 10:26
Dziś muszę być tam ...........to mnie uspokaja to przywołuje wspomnienia to powoduje że nabieram sił to wywołuje bicie serca szybsze i błysk o oczach, tego błysku juz dawno nie było...a przydałby sie choć na chwilę...moja kochana Hala
Cudna, złota jutrzenko wsród mroków granitu!
Senna zatoko pośród spiętrzonych fal cieśni!
jasne kwiecie wśród lasu; cicha słodka pieśni
wśród szumu trąb grzmiącego pod sklepy błękitu...

O halo górska! oczy omdlały z zachwytu -
twój widok rozśpiewi duszę i rozesni
i marzyć na twym łonie zielonym bezkreśniej,
niż tam - na czole skalnej piramidy szczytu.
Tu oczy obróciwszy ku złotemu słońcu
i ku białym obłokom na błękitnym niebie,
można świata zapomnieć i zapomnieć siebie -

utopić duszę całą w wód i lasów szumie
i w tej upadającej bezkreśnej zadumie
chcieć śnić do życia końca i po życia końcu...
Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1865-1940)
http://www.tatry-w-poezji.xemantic.com/images/hala-gasienicowa-600.jpg
http://lh4.ggpht.com/_-ok8MHX9HyU/Rq0HhtAYXzI/AAAAAAAAACY/Y9jy7ABDR24/11.+Niedaleko+Murowa%C5%84ca,+Hala+G%C4%85sienicow a.jpg
http://images49.fotosik.pl/58/3939afebd40a5706.jpg

oz
19-11-2009, 10:37
KORDZINKO....
przychodzą czasem takie dni.. wiem co teraz czujesz, bo my wszystko (cała wykończeniówka) też sami... i wprowadziliśmy się do domu w którym był zrobiony kawałek łazienki (prysznic + kibelek) i nic poza tym.. nawet poddasze nie było ocieplone... na ścianach same tynki.. na podłodze betony.... tez czasem myślę, że po kigo grzyba mi to było... trza było kupić mieszkanie i mieć święty spokój.... ciągle się o coś potykamy, bo a o maszynka do cięcia płytek a to płyty gk a to wiaderka itd... i do tego dwa szkraby, które trzeba umyć, nakarmić, itd.. jak idą spać to my dopiero bierzemy się za coś.. a to już 21 i naprawdę witki opadają, jak się pomysli że trzeba o 5:30 wstać do roboty.. nie można położyć wszystkich płytek na podłodze, bo trzeba przecież jakoś chodzić... więc wszystko "ratami".. itd. itp... w oczach pełno piachu i pyłu....
kasa sie skończyła... cóż... jak nie teraz to kiedyś się kupi... pewnych rzeczy się nie przeskoczy...

ALE!! przecież są też cudowne chwile!! naprawdę... jak widzę radość moich dzieci z tego, że mają swoje wymarzone pokoje... ta radość "tworzenia" kwiatków na ścianach u mojej córki.. to, że mimo zawalonej podłogi w ich pokojach (zabawki) to że po reszcie domu nie muszę się chociaż o nie potykać...
to... że siadamy do wspólnych posiłków, o wiele więcej rozmawiamy z takiej prostej przyczyny, że obecnie w domu nie mamy ani tv ani radia... i nie wiem czy kiedyś się dorobimy ;)
Ta wszechogarniająca wiejska cisza, której całe życie mi brakowało... jak ktoś do nas przychodzi to mu ona aż w "uszach dudni" :)

Kiedyś pisałaś, że dom wybudowaliście dla siebie a nie dla dzieci. Dla siebie, bo takie było Wasze marzenie... spróbuj sobie przypomnieć te chwile jak marzyliście... nikt nie mówił, ze będzie prosto i łatwo... ale takie "zwycięstwo" smakuje lepiej, niż gdybyś tylko poszła do sklepu i zapłaciła i miała z głowy...

Sloneczko
19-11-2009, 10:39
Kordzina, telepatia czy już byłaś w wątku Toli?

http://forum.muratordom.pl/dom-toli,t27312-6780.htm :)

oz
19-11-2009, 10:47
Jeszcze jedno...
nie umiem pisać tak pięknie jak Ty... ale...
Zdjęciami tych hal wywołałaś i moje wspomnienia.. 5 lat mieszkaliśmy w Zakopanem... tęskno mi strasznie... :(
I nasz dom jest próbą spełnienia marzenia o własnym miejscu na ziemi gdzieś poza górami... kompromisem między względami ekonomicznymi a marzeniami... (w Zakopanem nie wybudowalibyśmy domu i nie mielibyśmy szans na dobre prace)... nie ma stylu zakopiańskiego, ale ma to byc nasz azyl... miejsce, w którym myśli odrywają sie od trosk i problemów i ulatują gdzieś tam... gdzie oddychasz pełną piersią , ze spokojem i nabierasz sił do dalszego marszu... jak w górach..
mam nadzieję, że jak się skończy to wariactwo to taki ten nasz dom będzie...
I TOBIE TEŻ ŻYCZĘ TAKIEGO DOMU!!
Masz piękny dom ze wspaniałą duszą. Bardzo Ci (pozytywnie) tego zazdroszczę...

A jeszcze co do siniaków.. oczywiście bardzo współczuję, bo wiem jaki to ból.. mój mąz o mnie mawia: "dzień bez siniaka to dzień stracony" ;) ja to potrafię nawet na prostej drodze sobie takiego nabić.. ;)

Głowa do góry!! Nie daj się przygnębieniu i wpuść słoneczko do swojego serduszka!

martu
19-11-2009, 10:51
Kordzina Ty w górach mieszkasz?
I dopiero widzę ,że masz drewniany domek!!!!!!AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA extra

Co do warczenia i wykończeniówki witaj w klubie.Ja od roku jestem matką samotnie wychowująca dzieci ,bo mąz od razu po pracy jedzie na budowę i wraca bidulek dopiero po północy.Dzieciom ciężko wytłumaczyć,czemu tatusia wiecznie nei ma...skoro mi samej ciężko się z tym pogodzić.

kordzina
19-11-2009, 10:52
W Tatry

Hej za mną w Tatry! W ziemię czarów,
Na strome szczyty gór.
Okiem rozbijem dal obszarów,
Czołami sięgniem chmur.

Ponad przepaście nasza droga,
Odważnie, bracie mój!
Od ludzi dalej - bliżej Boga
Ha, już jesteśmy - stój!

Patrz, jak w głębinach białą pianą
Potoków kipi war...
Potężną falą rozhukaną
W granitach żłobi jar.

I siłą w hale się przerzyna,
W juhasa Boży świat,
Gdzie w szmaragd stroi się dolina
I w różnobarwny kwiat.

Tu znów iglica za iglicą
W niebiosa piętrzy się;
Patrz, jak urwiskiem - błyskawicą -
Kozica trwożna mknie.

I z bystrej turni nad jeziora
Wieczysty zbiega chłód,
Gdzie się przeciąga Mnich-potwora
W zwierciadle czarnych wód.

Tam wstęgą białą nurt szeroki
Śle w przepaść głazów złom
I błyskawica drze obłoki,
Po gromie wali grom.

Zda się, że wstrząsa gór posadę
Grom zdwojon echem burz,
Zda się, że niesie nam zagładę,
Że koniec świata już.

Lecz burza coraz niżej schodzi,
Piorunów słabnie trzask -
Wybiegłe szczyty z chmur powodzi
Oblewa złoty blask.

Gerlach, Łomnica i Lodowy
Nad białe morze chmur
Podnoszą swoje dumne głowy:
Króle tatrzańskich gór.

Uczucie wzniosłe, niepojęte
W piersi nie mieści się.
i jakieś tchnienie wonne, święte
W niebiosa serce rwie.

Oddalonemu od trosk ziemi
Zda się, że niebios próg,
Że stanął między wybranemi,
Że tu zamieszkał - Bóg.
--------------------------------------------------
mój ulubiony...........
U ciebie także kolorowa jesień.
Od ognisk skrzydła dymu wolno w górę płyną,
Podszycie pachnie w suchym, złotym lesie.

Górą obłoki szybują pogodne
I tak przejrzyste, jak szkice sangwiną.

W takie dni winne, soczyste i chłodne -
Kiedy różowy buków spada liść,
Chciałabym z tobą w wirchy - na przełęcze iść.

Ręce w Popradzkim skąpać stawie -
Pod mgły jesiennej płynąć tusz,
w stalowym młyńcu halnych burz
Przycichnąć, zmaleć, zginąć prawie.

Ręce na klamrach podrapać do krwi -
I pod Lodowych wirchów runąć drzwi.

A gdy się spod nóg głazu zsunie ząb -
Lęk poczuć i śmiertelny ziąb.

Godziny długie tak w znużeniu trwać -
Ocknąć się - znów wstać.

Posłuchać jaką wielką falą
Serca w zmęczonych piersiach walą,
Jak dech w rozgrzane biegiem płuc
Grudami krwi gorącej rzuca.

Czuć w ten jesienny, rdzawy czas -
Jak wiosna się przewala w nas.
przepraszam musiałam...wiem to galeria budowlana... :(

SłoneczkoDZIĘKUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ ĘĘĘĘĘĘ, nie nie byłam u Toli widać wyczułaś sytuacje...telepatia :roll: :roll: :lol:

Sloneczko
19-11-2009, 10:53
Głowa do góry!! Nie daj się przygnębieniu i wpuść słoneczko do swojego serduszka!

Mam nadzieję, że wpuściła (moja imienniczko) :) :) ;) ;)

kordzina
19-11-2009, 10:55
OZ z całego serca dziękuję....tak jak napisała Tola...raz na wozie raz pod wozem...ja teraz pod...ale pewnie zaraz będę na wozie...tylko dlaczego on tak szybko jedzie.... :wink:

aniahubi
19-11-2009, 11:04
Kordzinko, bardzo współczuję Ci tak paskudnego wieczora.
Ale zakupy były udane, masz swój wymarzony dom, dzieci dokazują jak zwykle (czyli zdrowe są :wink: )...Mimo wszystko nie jest źle.
Tak sobie myślę, może dalibyście radę odpuścić wszystkie prace i w weekend wyjechać gdzieś? Albo chociaż w domu nic nie robić, tylko na krótką wycieczkę się wybrać? Żeby odetchnąć, nabrać dystansu i siły psychicznej. Wtedy łatwiej będzie się zmierzyć z tym co cały czas na Was czeka. My tak czasem robimy - zostawiamy wszystkie prace które są na (bardzo długiej) liście Rzeczy do Zrobienia i jedziemy nad Turawę, albo do Mosznej, albo jeszcze gdzieś...miejsce nie ma znaczenia, ważny jest ODPOCZYNEK. A tego potrzebuje KAŻDY.

O, i słoneczko wyjrzało zza chmur jak to napisałam :D

tola
19-11-2009, 11:40
Kordzina, mężczyznę ponoć poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy.
Umówmy się, że z dniem jest tak samo, zaczął się źle, ale skończy się....no wiesz, to już trochę od Ciebie zależy.
Po całym dniu gorąca kąpiel z bąbelkami w wannie, z kieliszkiem rozgrzewającego koniaczku, a po kąpieli mężuś będzie Ci delikatnie wcierał balsam w obolałe części ciała...a potem to już... :lol: :oops: no!
Jakby coś marudził, bo z chłopem to nigdy nic nie wiadomo, to powiedz, że tola kazała :wink:

mo_
19-11-2009, 12:00
Kordzinka
bo to tak... jest listopad... jest okropnie za oknem, gdzie się nie ruszysz to albo zmokniesz albo Cię zawieje... wszyscy do okoła kichają i prychają - media straszą pandemią a my co ?? a my nie mamy na nic czasu tylko się uwjamy między pracą a domem, budową/remontem po drodze można jeszcze wkleić szkołę lub przedszkole lub tysiąc innych możliwych przystanków...
gdzie się nie ruszę nerwowa atmosfera - sama chodzę jak tykająca bomba zegarowa - nie dalej jak przedwczoraj o drobiazg tak się sciełam z ślubnym Panem R. że jeszcze chwila i do rękoczynów bez mała by doszło...w porę oboję ochłoneliśmy... widząc panikę w oczach dziecka, które rzadko ma możliwość widzieć nas w podobnych akcjach :-? foch obustronny panował do mniejwięcej godz. 13 następnego dnia :wink:
kiedyś pewien mądry gość powiedziłą "jutro nowy dzień - nowe 100 problemów" nasz przyjaciel domu dorzucił do tego "że kiedyś problemy to pukały do niego co rano nieśmiało do drzwi, a teraz zap...ją już przez dziurkę do klucza"
pamiętaj :
co nas nie zabije to nas wzmocni !!!
i tym optymistycznym akcentem kończę to moje mądrowanie :lol:

ps.
co do kabiny też nam "przez uszczelkę" się rozsypała szyba z ceresanit'u w rękach - na szczęście bez obrażeń na ciele... wracaj do zdrówka...

pozdrawiam m.

kordzina
23-11-2009, 10:14
Wróciłam do tych uśmiechniętych..... :lol: :lol:
zobaczcie co kupiłam do nowo pomalowanego pokoju na dole...to ma być gabinet,czytelnia....w klimacie naszych pasji...więc będzie górsko i żeglarsko...i tak sobie myślę że na ścianach znajdą się 2 duże zdjęcia jedno z Polski to z Czosztyna pewnie, a zagraniczne to chyba Garda-one łączyłyby nasze pasje na jednym obrazku.
pokój jest szaro-niebieski...jak morze, jak śnieg w górach, jak chmury...jak nasze miłe wspomnenia...
więc na pchlim targu zakupiłam 3 obrazki kt. Mikołaj Św. przyniesie mojemu TŻ....
http://4.bp.blogspot.com/_uwpZi3LnBzM/Swo8gfj-R7I/AAAAAAAACnQ/Zn_dkCb7KTM/s320/obrazki.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_uwpZi3LnBzM/Swo9ijLS8BI/AAAAAAAACno/sf030rkdE5E/s320/a3.jpg
http://1.bp.blogspot.com/_uwpZi3LnBzM/Swo84ls6qJI/AAAAAAAACnY/V4SIpcOhguk/s320/a1.jpg
http://2.bp.blogspot.com/_uwpZi3LnBzM/Swo9OdeAdaI/AAAAAAAACng/k-fKEJFramk/s320/a2.jpg

martu
23-11-2009, 10:27
oo świetne.Szukam czegos podobnego do pokoju starszaka.

aniahubi
23-11-2009, 12:54
Witaj w uśmiechniętym świecie :D
Śliczne te obrazki, to w opoliewie je kupiłaś?
Nasz gabinet też będzie żeglarski, póki co mamy obraz ze statkiem na wzburzonym morzu, tylko ramy do niego brak :oops: Skąd wytrzasnąć ramę, taką do naciągania obrazu?
Jeszcze górna łazienka jest w stylu morskim, tam takie obrazki by super pasowały....chociaż nie bardzo jest gdzie je powiesić. ale pomysł pierwszorzędny :D

kordzina
23-11-2009, 13:02
http://pchli.blogspot.com/- tu je nabyłam...uwielbiam ten "targ" bo jest tanio bo można coś wyrwać naprawdę fajnego...i jak masz czas to poglądaj jakie cudeńka robią te babki kt. maja blogi.....linki do nich są po prawej stronie na pchlim targu....pozdrawiam.......
gdzie Ania u nas coś takiego???? niby gdzie....??? przeciez tu jest taka posucha fajnych sklepów....naszczęście mam 70% upustu do home & you i mogę tam sobie coś poodkładać...bo tak to naprawdę jest masakra....

aniahubi
23-11-2009, 13:41
No...to teraz wpadłam....w ten pchli targ :D Coś czuję, że sporo czasu tam spędzę - uwielbiam takie oryginalne rzeczy, a mnie samej talentu brak :oops:
Fajnie, że masz taką zniżkę w H&Y - pracownicza? Ładne rzeczy tam są. Kurczę, byłam dziś w Solarisie i zapomniałam tam wejść :evil: Ale za to w Almi Decor świeczkę sobie kupiłam :wink:

kordzina
23-11-2009, 13:44
byłaś tak blisko i się nie poznałyśmy.... :o :wink: :wink: :wink: ale numer...
nie pracownicza nie ,ale ...sąsiedzka :wink:

aniahubi
23-11-2009, 16:46
Nie wszytko stracone :wink:

Nelli Sza
26-11-2009, 18:59
cześć kordzinko!

Piękne te obrazki dla TŻ 8)
Ja pokoik Mikołajka zrobiłam na ala morsko, ale mam zgryz bo ON KOCHA TRAKTORY :roll: :D
No nic na razie musi tak zostać.

Coś bym chciała jeszcze napisać, ale sama nie wiem co :roll:
Chyba to, że nie mogę doczekać się kuligu i poznania tylu wspaniałych ludzi, a w tym Ciebie :wink:

agip
03-12-2009, 10:42
a jak tam Neska, co? :D

kordzina
03-12-2009, 10:50
agip ty kociaro.... zarażasz tu na forum kocim klimatem i potem mam:
-nie przespane noce, bo Neska szaleje...ale lubimy...
-kota, który nas wita jak wracamy z przedszkola i synkowie ,którzy butów nie zdążą zdjąć bo za nią biegają bo" mamo, mamo, kocham kotka"
-Tomka( młodszy) który nagle nie jest już najmłodszy w rodzinie dzięki temu włączył mu się jakiś opiekun i łazi z nią na rękach do pralni: pytam: po co go niesiesz?- odpowiedź" mamo, mamo bo ja kocham kotka i kotek na pewno jest głody"
:wink: :lol:
- kotek ma mówione że chce mu sie siku i upę( kupę)
-Nesca nic sobie z tego nie robi więc chyba lubi być tak pieszczona :-? ja bym nie lubiła...no ale..... :lol:
jest z nią super....i może kto wiem po nowym roku zdobędziemy się na odwagę i weźmiemy drugiego...ale sprawa jest do obgadania....
hej :wink:

agip
03-12-2009, 13:01
hahaha no i super :D :D niezmiernie mnie cieszy, że tak Wam razem dobrze :D
ja jeszcze nie mam dzieci, ale na taką przyjaźń chyba fajnie jest patrzeć :D dzieciaki oczywiście na swój dziecięcy sposób stają się odpowiedzialne, takie dorosłe dokładnie jak napisałaś i mogą wejść w rolę "rodziców"/opiekunów dbać o zwierzaka, ustalać zasady co wolno, a czego nie, no a Wy macie na pewno radochę na patrząc jak kombinują :lol:

a problemów z pazurkami nie macie, nie drapie Was? pazurki się przycina, wiecie jak to zrobić? - żeby nie drapnęła Młodych.

trzymam po cichu kciuki za dokocenie 8)

betib
07-12-2009, 18:50
witaj kordzina

mam dzis dzien przed komputerem i jak nigdy chodze po forum.....no i wreszcie zajżalam do Ciebie :wink: ( ja mam klopoty z systematycznoscia) :oops: bardzo mi się tu podoba - jak zawsze!

ale fajne te obrazki kupilas, tez bym takie chciala ...do pokoju na gorze :-?
no a Neska super, wiesz ze czarne to na szczecie ? my tez mamy :wink:

kordzina
07-12-2009, 19:06
Betib ja bardzo szanuje że nie masz czasu na łazęgowanie....ja mam bo w pracy siedzę....
a domek..wiesz co juz nam trochę ręce opadają..chyba zmęczeni tym rokiem jesteśmy....chciałabym już mieć taki klimacik lub namiastkę jak u ciebie..tyle mam planów...ale wiadomo czego nie ma :evil: :evil: :evil:
dziękuję za odwiedziny i za aukcję dla Franka..bo wiem ze nie masz czasu....

betib
07-12-2009, 19:13
u mnie brakuje tego samego i tez mam marzenia i nic wiecej :wink:
a spraw budowlanych tez mam dosc :roll: dzis bylkafelakarz na poprawkach, wywalil mi jedna uszkodzona plytke , polozyl fuge a ja patrze a cala nastepna polupana i on mi w zywe oczy ze nie :evil: juz mial ja zdjac a ja dzownie do hurtowni i co..........wycofali serie z Polski :roll: no wiec zostawil a ja musze zalatwic zeby mi caly karton przywiezli :cry: szkoda gadac

daggulka
07-12-2009, 19:23
cześć kordzina ..... mnie też przywiało ..... pięknie u Ciebie ..... domek z klimatem .....

a wykończenie wykończeniówką - normalka .....przejdzie jak wykończysz :D :wink:

coolibeer
09-12-2009, 13:37
sruuuuuuuuuuuuu i ja przyleciałem

:) a ślonski holny mnie tu przywiał

To ten tajemniczy domek w którym będzie party karnawałowe?

Jupi Jupi ;)

A tak odnośnie domu to klatka schodowa na poddasze jest identyczna jak moja. Okno doświetlające tak samo zamontowane. Barierka identyko będzie.

Też mi się podoba wykończenie. Twoje zdjęcia posłużą mi do wybrania koloru malowania desek i jętek. Albo lekko lakierem wodnym bez zmiany koloru albo jakiś kolor.

Masz oryginalny rozmiar fotek? chodzi mi o doswietlenie schodow oraz tych wykończeń stropu i u góry poddasza

kordzina
09-12-2009, 14:30
dzięki za odwiedziny ....witam cię :wink: :wink:
chodzi ci o kolor elewacji... ??? mam zdjęcia ale w domu...
podobnie z śiwtaełkami schodowymi...poprzeglądam i wstawię...jestem z nich bardzo zadowolonabo są trochę rustykalne a nie jak większość okragła lub wysoki szary połysk...
poddasze to deski świerkowe malnięte przez męża bezbarwną lazura..fajny efekt bo si tak nie świeci...
aaaa śląski holny i od razu deszcz, plucha...pogoda iście barowa :wink:

kordzina
09-12-2009, 19:36
starciłam pracę :cry: :cry:
na psycholou napisałam....
dobrze ze szefa mamy ok i nie zaostawi nas na lodzie...
oj też dostał strzała w plecy...
ale on jest biznesmenem.....
dla niego biznes is biznes and live is brutal.....
dla mnie to.....ach.....
mam 2 mieisące na znalezienie czegoś....
jestem ograniczona czasowo bo jestem mamą...tak..live is live....
na rozmowie znów będą pytać o dzieci.....myślałam kiedyś ze jak się nie ma to jest źle....ale okazuje sie ze jak są małe to też źle...
sklep się zamyka z przyczyn czysto biznesowych.....
tracimy pracę wszystkie trzy.....
a tu święta....
kulig forumowy......
kredyt.......
nasz dom.......
babciu :cry: :cry: wiem że mam zacięcie sportowca ale jeśli jesteś ze mną...z nami to daj mi siłę bo nie spodziewałam sie tego.....
ciężko mi będzie isę podnieść bo jakoś ostatnio z tą samooceną moją jest do bani.......
może przez budowę..jakoś brak czasu by zadbać o siebie właściwie...a tu teraz czas na rozmowy kwalifikacyjne.......
zupełnie nie w ten czas....................
muszę rozpocząć szukanie....ale najpierw muszę uwierzyć.....że ta marta z górskich szlaków, że ta marta z czarrnych tras narciarskich....że jest gdzieś głęboko we mnie i czas by się odezwał duch walki w niej.....by uwierzyła w siebie i że nie jest sama....
z myslami swoimi jest sama....zawsze tak się jest.....

OK
09-12-2009, 19:45
Nie jesteś sama na pewno :D
I na pewno dasz sobie radę, wierzę w Ciebie, bo ze wszystkich Twoich postów bije olbrzymia siła :wink:

Moja firma od pół roku się w te i w tamte waha, wszyscy gdzieś podskórnie się spodziewamy, że w każdej chwili też możemy dostać taką informację - więc trochę Cię rozumiem. Trochę tylko, bo jeszcze decyzja nie zapadła - na razie tylko po pensjach mamy :-?

I odpuść szukanie od jutra - daj sobie szansę na normalne święta, one Ci dadzą siłę na szukanie i borykanie się z życiem :wink:

kordzina
09-12-2009, 19:48
ok...strasznie Ci dziękuję.....ja nie z tych co się żala...ale zwyczajnie się nie spodziewaliśmy...zupełnie :( .....dziękuję...że mnie wspierasz...sczerze chyba tego teraz potrzebuję...wiem zacisnę dupkę i dam radę...ale jest ten strach o stabilność finansową.....tyle....

OK
09-12-2009, 19:52
Stabilność finansowa... co to qrka jest? :o Bo ja już zapomniałam :wink:
I też da się przeżyć - wiem, mi łatwiej, bo dzieci niet, ale motywacja odpowiednio mniejsza :-?

W każdym razie na pewno samej Cię nie zostawię, a jak znam forum, to nie ja jedna - jeszcze będziesz miała nas dość :wink: A żalić się możesz dowoli, to po prostu pomaga, jak się wyrzuci z siebie uczucia...

monah
09-12-2009, 19:55
kordzinka! taki sportowiec jak Ty nie poddaje się. no i Poznanioki to zacięte ludzie są, a już ci z Rataj to w ogóle...

jestem pewna, że będzie dobrze. po pierwszym szoku się otrząśniesz i zaciśniesz zęby - i za jakiś czas napiszesz tu "mam nową pracę".

życzę Ci tego i trzymam kciuki!

kordzina
09-12-2009, 19:58
Monah....Ty wiesz ze twój wpis dużo dla mnie znaczy....
nic to biorę nalewkę ze sklepu i jadę do domku....
na dziś koniec

Nelli Sza
09-12-2009, 20:18
http://www.cosgan.de/images/smilie/traurig/d050.gif

Będzie dobrze...zobaczysz :wink:

daggulka
09-12-2009, 20:24
kordzina ... dwa miesiące to sporo czasu .... bedzie dobrze .... :wink:

coolibeer
09-12-2009, 20:47
Trzymam kciuki i nie pij tyle bo po sobie wiem że nie ma co topić smutku w C2H5OH 2 razy brane ;) Ściskam Mocno

rogbog
09-12-2009, 20:48
Przykro mi.....jeżeli to cos pomoże to przytulam mocnohttp://www.wpk.p.lodz.pl/~jsuch/emots/3/pociesz.gif

coolibeer
09-12-2009, 20:54
http://www.cosgan.de/images/smilie/traurig/d050.gif



Ja też chcę tak w czółko ;)

Nelli Sza
09-12-2009, 22:17
http://www.cosgan.de/images/smilie/traurig/d050.gif



Ja też chcę tak w czółko ;)
:o
:lol:
E, Ty!

oz
10-12-2009, 07:41
Kordzinka, bardzo mi przykro, ale wiem, że musi być dobrze... pamiętaj, że każde załamanie w życiu daje nam nowe szanse i otwiera przed nami nowe perspektywy. Teraz masz chwile zwątpienia, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!! Uwierz w to i do przodu!
Ściskam mocno!!

Alunek
10-12-2009, 12:54
Kordzina - będę trzymać kciuki,żeby ci się udało znaleźć nową pracę.

Umierz w siebie, a wszystko się jakoś ułoży!!!

Pozdrawiam serdecznie :D

kordzina
11-12-2009, 09:30
na poprawę humoru dziś zakupiłam...właściwie przed chwilą...
w H&Y
http://94.23.235.62/images/medium/2156.jpg
i uwaga są dziś po 9,50 przecena na 50%
a wczoraj w Jysk:
http://foto2.m.onet.pl/_m/1baa39ae8e41fc81523d366b57e9369e,10,19,0.jpg
mój dom będzie czerwony i słomkowy i góralski i prosty...nie lubię tych wyszukanych ozdób, wolę te proste..choć u innych podobają mi się np.św.w jednym kolorze co roku innym...albo salon na złoto...u nas tak się nie da...
tato przywiezie pierniki...dlatego ich nie licytuję bo tato jest toruńczykiem i my pierniki jemy właśnie tylko te toruńskie :wink: ....
zapaliłam już sobie światełka wczoraj i jak się "tu" należy ozdobiłam drzwi wejściowe wiankiem własnej roboty....tak sobie myślę szkoda ze nikt oprócz mnie i moich przyjaciół z za płotu nie będzie widział wianka ...chyba ze sarny i dziki z pola :wink: ...no ale przecież o to chodziło...po to się wybudowałam na pustkowiu.....

coolibeer
12-12-2009, 22:50
gratuluje zakupów :)

betib
13-12-2009, 09:36
a ja zazdroszcze Ci tego pustkowia.....tylko ze ja balabym się zostac sama na noc w takim domu daleko od ludzi ......a wszystko inne to same plusy

aniahubi
13-12-2009, 11:55
A ja sobie kupiłam takie:
http://lh4.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/SyTVwgZJH5I/AAAAAAAAEdI/JAAJWvEaoU8/s800/poduszka.jpg
tylko na czerwonym tle :wink:

Megana
18-12-2009, 22:17
A ja codziennie od tygodnia ( i następne dwa tez takie będą) przychodzę do domu koło 19 -tej :cry: :cry: i jedyną przyjemnością jest wykąpać się i odpocząć. Ja w styczniu wybiorę się na przyjemności :wink:

Ładne te ozdóbki :) :)

kordzina
19-12-2009, 11:20
czas coć świątecznie napisać :wink:
na początek:
zyczę Wam świąt zdrowych i radosnych, świąt z błogim lenistwem lub na sportowo-śniegowo....i życzę byście znalaźli czas na oderwanie się od budowy i spędzenia tych chwil z tymi których kochacie....

przeszłość:
święta święta.....pachnie choinką zawsze prawdziwą, pachnie wspomneniami...nie zawsze miłymi, pamiętam święta gdy nie było mamy...wyjeżdzała wraz z całym Teatrem na występy do Niemiec, wracała koło 15 stycznia, choć to okres świąt każdy chciał jechać bo przywoził 10 baletowych wypłat. Mama zawsze się załapywała, gdyż tylko tak artystyczny swiatek mógł pomóc mojemu tacie, który w owym czasie był w niebycie artystycznym - z wyliczym biletem za brak uczestnictwa w tworzeniu Polski Ludowej. Ex dyrektor teartu nie mógł dostać nigdzie pracy :( ...dlatego chociaż mamie dawali zarobić....na święta było skromnie, bardzo skromnie..ale powstała dzięki temu fajna "postać" to Zygfryd-Zyga Niemieckie imie...tak tato nazywał gwiazdora, który przyjeżdzał ok.15stycznia z masą wyśnionych prezentów....zawsze sie zastanawiałam dlaczego sie spóźniał i przyjeżdzał równo z mamą :wink: ...
z prezentów niezapomnanych od Zygi jest lalka-dzidzia...bożżższe jak ja chciałam ją dostać...jest pierwsza lalka barbie-piękna, bajeczna, jest masa żelek haribo......dopiero po latach mam przyznała się z jak bardzo musiała oszczędzać, odkładać diety by starczyło by wynagrodzić mi jej brak w wigilijny wieczór.
Mówi się że pamięta sie bardzo Wgilie te pierwsze bez rodziców i te pierwsze z dziećmi...pamietam tą pierwszą bez babci...ten pusty talerz przy stole....przy jej ulubionym miejscu....było morze łez- to nie była fajny wieczór...
2009:
to będzie najważniejsza Wigilia w moim życiu nie mam co do tego wątpliwości...to Wigilia w moim domu, wśród najukochańszych ludzi na świecie...wśród drewna, przy blasku kominka...Wigila dzięki której wiemy że marzenia sie spełaniają...3 lata temu dzieląc się opłatkiem tylko śnilismy o takiej chwili....a za parę dni spełni się...spełni się ciężką praca, wytwałością.....zawziętością...ogromem straconych nerwów i kilogramów...
niech nasze dzieci pamiętają właśnie te wilgilie...niech tradycja zagości w ich sercach by potem mogła powrócić do ich własnych domów....ii niech przyjdzie do nich góra prezentów bo to są wspomnienia na których potem buduje się własny dom.Ten opłatek na naszym stole, łamany przez mojego tatę i dzielony będzie pewnie okraszony łzami....Życzę mojej rodzinie żeby co roku były to właśnie takie łzy, łzy szczęścia.

Lutajka
19-12-2009, 13:27
Kordzino, Poznanianko!!!!

wzruszyłaś mnie do łez!!!!
Piękna będzie Twoja/Wasza Wigilia! Rodzina to nasz najcenniejszy skarb,zobaczysz to ona da Ci siłe na przyszłość!!!

Siły - tego właśnie życzę Tobię na Święta i Nowy Rok.

Pozdrawiam- Poznańska Pyra. :)

monah
19-12-2009, 14:22
Kordzinka - pięknie to napisałaś.
niech te Święta w Twoim domu będą niezapomniane! niech będzie najrodzinniej i najcieplej i najserdeczniej i najmilej... na pewno będzie ;)
poznańskie świąteczno-teatralno-baletowe pozdrowienia :wink:

ps. Zygfryd Zyga mnie rozbroił :D :D :D

Famelia
19-12-2009, 15:34
Piękne słowa :) Oby zawsze Święta kojarzyły Wam się ze spełnionymi marzeniami :D Wszystkiego wspaniałego :lol:

rogbog
19-12-2009, 20:38
Kordzinko...pięknie napisałaś 8)
Życzę Tobie i Twojej Rodzinie najcudowniejszych Świąt, moc emocji w oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę

WESOŁYCH ŚWIĄT

http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/3972.JPG

Megana
19-12-2009, 22:44
Kordzinko, Ty wiesz jak człowieka rozbroić ................................. :D
Wasze Święta na pewno będą super :)

madmegs
20-12-2009, 02:24
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/x/3/0/6/51835817_d.jpg

Żelka
20-12-2009, 17:51
http://kartki.net.pl/kartki/4/small/151s.jpg
Wesołych, zdrowych, spokojnych Świąt!

KamaG
20-12-2009, 20:39
przyniosłam choinkę oraz gorące życzenia Spokojnych Radosnych Świąt i samych radości w nowym roku!
http://arch.blox.pl/resource/choinka_do_gory_nogami.jpg

coolibeer
21-12-2009, 07:30
http://coolibeer.pl/murator/kartka.jpg

Alunek
21-12-2009, 12:35
Wesołych Świąt oraz dużo szczęścia,miłości, zdrowia i uśmiechu na twarzy w Nowym Roku życzy Alunek
http://images6.fotosik.pl/589/62d5e3ef4db88ff9.gif (http://www.fotosik.pl)

Alunek
21-12-2009, 13:12
Wesołych Świąt oraz dużo szczęścia,miłości, zdrowia i uśmiechu na twarzy w Nowym Roku życzy Alunek
http://images6.fotosik.pl/589/62d5e3ef4db88ff9.gif (http://www.fotosik.pl)

kala67
21-12-2009, 21:38
http://lh6.ggpht.com/_QziNhVXF5qI/Sy-x1XGJVtI/AAAAAAAAFVg/pte9RVyNMUw/2.jpg

Nefer
21-12-2009, 23:35
Miłości, zdrowia, szczęścia, pieniędzy, spełnienia marzeń i odpoczynku w ten niezwykły, magiczny czas :):)
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sy_x1RS7QlI/AAAAAAAAHxk/SDdnI1LEqfc/christmas-tree-inside-the-house.jpg

OK
22-12-2009, 13:50
http://files.pino.pl/images/articles/0a/bf/9c431a9de9799a508b059541fe02ca72_full.jpg
Wesołych Świąt :)
I jeszcze sama wiesz czego :wink:

tola
22-12-2009, 14:42
Radosnych, szczęśliwych, rodzinnych,
pełnych miłości, uśmiechu, odpoczynku, Świąt
- życzy tola

http://www.powiat-piaseczynski.info/zdjecia_aktualnosci/kartka-boze-narodzenie-2008.jpg

daggulka
22-12-2009, 17:53
Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia,
te całkiem błahe i te ważne,
te dostojne i te ciut niepoważne,
niech się spełnią.

daggulka

http://toska82.blox.pl/resource/Widokowki_swiateczne__nastroj_swiateczny__zdjecia_ 1557.jpg

tabaluga1
23-12-2009, 07:03
http://kartki-internetowe.pl/kartki/44/5/d/542.jpg

Zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku życzy Ula z rodziną.

Nelli Sza
23-12-2009, 08:22
http://lh4.ggpht.com/_s9QJncbwfnM/SzE0bDTSLCI/AAAAAAAAOxw/2wHWbPU9gA4/s800/boze_narodzenie21.jpg
:D

secam
23-12-2009, 16:20
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych rodzinnej atmosfery radości oraz masy pięknych prezentów. Nowy Rok niech przepełniają same dobre dni które będziecie pamiętać przez długie lata. Dosia i Secam

http://www.albumik.pl/albumy/secam/dom/5362044357922.jpg

aniahubi
23-12-2009, 18:25
http://lh4.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/SzJYsLCB-aI/AAAAAAAAEfw/4rs5bk-p-Zs/s400/%C5%BByczenia1.jpg

agagaj
24-12-2009, 09:38
Życzę Wam, abyście w nadchodzące Święta zostali przygnieceni nadmiarem zdrówka, miłości, uśmiechu, pyszności, szczęścia a na Nowy Rok marzeń "spełnialności" i obyście potrafili te prezenty docenić :wink:

Aga z rodzinką

http://img69.imageshack.us/img69/649/swietatr3.png

rogbog
30-12-2009, 20:21
http://www.rotfl.com.pl/data/media/70/Szczesliwego_Nowego_Roku-06.gif


Gdy Nowy Rok w życie wkracza
to srebrna gwiazda blaski swoje roztacza.
Niech świeci sobie na gwieździstym niebie
i wszystkie życzenia spełnia dla Ciebie.

Wszystkiego najlepszego życzy Bogusia z Rodzinką :P

Alunek
01-01-2010, 20:14
SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

Nelli Sza
19-01-2010, 20:53
heloł!
I co tam Pani u dworu słychać? :wink:
:roll:

coolibeer
24-01-2010, 18:29
heloł!
I co tam Pani u dworu słychać? :wink:
:roll:

re re qm qm ;) Przerwa techniczna

Gosia-Anbudowa
26-01-2010, 19:23
"Przyleciałam" i doczytałam, że Tato z Torunia :o :o :o
my też 8) :lol: :lol:
buziaki zostawiam :D :D

aniahubi
26-01-2010, 21:10
"Przyleciałam" i doczytałam, że Tato z Torunia :o :o :o
my też 8) :lol: :lol:
buziaki zostawiam :D :D
A ja się tam urodziłam 8) :lol:

Gosia-Anbudowa
26-01-2010, 21:12
"Przyleciałam" i doczytałam, że Tato z Torunia :o :o :o
my też 8) :lol: :lol:
buziaki zostawiam :D :D
A ja się tam urodziłam 8) :lol:

ło matulu elektryczna :o

no i serce moje rośnie :oops: :lol: :lol:

coolibeer
26-01-2010, 21:14
"Przyleciałam" i doczytałam, że Tato z Torunia :o :o :o
my też 8) :lol: :lol:
buziaki zostawiam :D :D
A ja się tam urodziłam 8) :lol:

a ja kupiłem kunia z Torunia :) I pierniki jadłem no i w knajpie co się zowie Kredens też imprezowałem :)

Gosia już mnie nie kochasz? :(

aniahubi
26-01-2010, 21:18
Oj, o imprezowaniu w Toruniu to długo można by opowiadać :oops: :wink:
Zaraz się okaże, ze tu więcej takich związanych (choć luźno) z Toruniem :D
Ja mam tam Babcię i Dziadka, latem ich odwiedzam.

Gosia-Anbudowa
27-01-2010, 14:34
"Przyleciałam" i doczytałam, że Tato z Torunia :o :o :o
my też 8) :lol: :lol:
buziaki zostawiam :D :D
A ja się tam urodziłam 8) :lol:

a ja kupiłem kunia z Torunia :) I pierniki jadłem no i w knajpie co się zowie Kredens też imprezowałem :)

Gosia już mnie nie kochasz? :(

jak nie jak tak 8) :lol: :lol: :lol:

kordzina
27-01-2010, 17:28
zmobilizowana do wpisu:
KULIG FORUMOWY ...CZYLI JAK NICKI STAJĄ SIĘ REALNE
Do ostatniej chwili nie wiedziałam czy pojadę...żołądek ściśnięty aż do piątku do godziny 11 kiedy to okazało się zę torba i nartki, które spakowałam dzień wcześniej przedadzą się!!!!!...pora ruszać....
4 lata nie byłam w górach...a trafiłam na takie góry których zimowe oblicze kocham miłością totalną: mróz -20 i piękne, oszałamiające słońce...to nie Val Gardena( Toluś :wink: ) ale tym bardziej doceniam ,że góry przywitały mnie tak pięknie po tak długiej przerwie. Od razu napiszę tu o narciarskich mych towarzyszach...co mam napisać...że jesteście tak różni, że kochani...że bardzo Was polubiłam...że bedę jeszcze długo wspominać te kilka chwil na stoku podarowanych mi przez zbieg okoliczności...Baru: pełem podziw za eksta figurę po bliźniakach, poczucie humoru i narciarskie umiejetności...
Cooliberku jak napiszę bez komentarzy...to to będzie najlepszy komentarz.Labas-jaki świat mały, Ty ten najpiękniejszy masz u siebie za oknem-wspaniały widok...ach ach zazdraszczam :oops:
Wszytkich zapamiętam jako ludzi o bardzo otwartym spojrzeniu, wesołych, umiejących śmiać się z siebie...i z innych :wink:
juz pisałam kiedyś że dla mnie to forum to dość wyjątkowe zjawisko...w weekend przekonałam się jak się bawią ludzie którzy jeszcze parę godzin temu się nie znali...BAWIĄ SIĘ WSPANIALE...
byli moi ziomale z Opoliewa: tu prym wiodła szalona shel, która okazała sie gwiazdą parkietu :lol: też tańczyłam, ale nie ja jedna potwierdzę że nasz partner ( wszystkie miałyśmy tego samego) wykonywał tak skomplikowane figury, ze czasem musiałyśmy zejść do parteru, by mu dorównać-Tinek-masz mistrza!
Mzimu wraz z bardzo przystojnym mężem, przyjechała uduchowiona ale jak tylko męska połowa poszła spać wyszedł z niej prawdziwy demon hi hi hi ...nikt tak jak ona nie przygotował sie na zlot-forumowa koszulka była The BEST..mąż zresztą od razu skradł tą część mojego serca, która w górach zostaje cały rok, P. mam nadzieję ze kiedyś też obejrzę Europę z tego miejsca co ty 8) 8)
szefowa zamieszania stała prawie zawsze na posterunku..mówię prawię bo smoczyce też kiedyś odpoczywają....a kulig był dość męczący i dlatego trza było swe ciało na chwilę w pozycji horyzontalnej położyć-nie na długo...zregenerowana powróciła by świt przywitać w świetnej formie....w zakupionych koralch wyglądała cudownie...w zakupionych stringach-nie wiem nie widziałam..
Byli tacy którzy przyjechali całymi rodzinami...wzbudzając we mnie poczucie winy, ze ja sie bawię bez rodziny..i tu ucałowania dla tych którzy przyjechali z dzieckiem bez %-chociaż nie wiadomo nie dmuchał :wink: , i z dzieckiem którego nie dało się upilnować-dmuchała i prawda wyszła na jaw :wink:
CDN>>>>>>

kordzina
27-01-2010, 18:15
my wszyscy: zimowo-kuligowo:
http://lh5.ggpht.com/_s9QJncbwfnM/S18aXwjGqWI/AAAAAAAAPI8/NX0R4HpJ_CU/s512/forum%20033.jpg

kordzina
27-01-2010, 18:26
kobiety opanowały przystojniaka...
przepraszamy P......ko,ale małż nie opierał sie ręcami i nogami-więc go wzięłyśmy-nie siłą :wink:

http://lh6.ggpht.com/_N4UEj_YWCzQ/S1y0Jd9soeI/AAAAAAAAEYk/GFcoQleSzBU/s512/IMG_5062.JPG

tomkwas
27-01-2010, 20:58
..... eeeee...... cholera, przepraszam....... yyyyy..... chyba pomyliłem dzienniki ....
Jeszcze raz przepraszam i już znikam... :oops:

kordzina
27-01-2010, 21:12
:oops: :oops: a dlaczego tak????
cieszę się bardzo z twoich odwiedzin...........

tomkwas
27-01-2010, 21:17
A temu, że u Ciebie to same tuzy się wpisują, a ja szary bidulek . Bywałem tu wcześniej wiele razy, ale jakoś śmiałości nie miałem .... psuć ... ;)

Megana
27-01-2010, 21:19
Kordzinko, ależ Wam zazdroszczę, może tak następny zlot bliżej Wrocławia???
POPROSZĘ :)

kordzina
27-01-2010, 21:20
ha ha ha no to pierwszy raz masz zaliczony, a jest najtrudniejszy...tak mówią :oops: :wink: więc teraz już luz...możesz wpadać kiedy chcesz......no może wpadać to nie za dobre słowo :roll: :wink:

kordzina
27-01-2010, 21:22
ha 1000 post i stronka walnięta......

kordzina
27-01-2010, 21:23
mówcie mi ELITA.... :wink: :wink: :wink:

tomkwas
27-01-2010, 21:24
:D Będę ..... eeeee ...... zaglądał.
Gratuluję ELYTO.

Nelli Sza
28-01-2010, 01:32
Ja też gratuluję Elito! :D

AAAW
28-01-2010, 09:49
oooo!
witam serdecznie! znowu tu trafiłam i ponownie Cię znalazłam:) no proszę rok bez odwiedzania muratora, a tu takie zmiany! zabieram się za przestudiowanie Twojej galerii!
gratuluję i pozdrawiam
Aga

aniahubi
28-01-2010, 12:42
Gratulacje kordzino - elito

Megana: najbliższy zjazd to w stolycy lub okolicach najbliższych będzie.

Ciril
28-01-2010, 13:02
kordzina pierwszy raz jestem w Twoim dzienniku. Piękny domek budujecie...

Jak piszesz o miejscach i zapachach, do których wracamy... podziwiam Cię, że umiesz mówić o uczuciach... ja takie uczucia chowam gdzieś głęboko w sobie...

coolibeer
28-01-2010, 13:37
mówcie mi ELITA.... :wink: :wink: :wink:

mów mi Ciacho ;)

coolibeer
28-01-2010, 13:38
kordzina pierwszy raz jestem w Twoim dzienniku. Piękny domek budujecie...

Jak piszesz o miejscach i zapachach, do których wracamy... podziwiam Cię, że umiesz mówić o uczuciach... ja takie uczucia chowam gdzieś głęboko w sobie...

Kiedyś musi być ten pierwszy raz ;)