PDA

Zobacz pełną wersję : Malowanie z "efektem"



krzycha16a
18-07-2009, 23:40
Szukam i szukam i nie mogę nic znaleźć - pomożecie? :roll: :wink:

Jak "wyciągnąć sufit na ścianę"? :wink:
Czy ktoś malował tak ściany? Chodzi mi o malutki (biały) paseczek odcinający ściany i sufit.
Czy sprawdza się specjalny wałek?
A może jest inny lepszy sposób?
Jak sobie z tym poradziliście? Czy uzyskaliście zadawalający efekt?

malgos2
19-07-2009, 00:44
A nie wystarczy uzyc tasmy maskujacej? :roll: :roll: :roll:

magdaCIESZYN
19-07-2009, 03:20
z tego co wiem pod sufitem przykleja sie odpowiedniej grubości taśmę i masz zamierzony efekt

Tomek 70
19-07-2009, 10:44
Zrób tak jak napisali poprzednicy, oklej taśmą papierową, możesz użyć zwykłej, białej, która ma najmniej kleju ( pod warunkiem, że ściany były wcześniej gruntowane )

daggulka
19-07-2009, 10:56
Staraj się malując przy tej taśmie nie dawać tam wałkiem zbyt dużo farby ....raczej konieczne minimum , bo pod taśma porobią Ci się zacieki .

niewid
19-07-2009, 19:03
Mnie ojciec kiedyś nauczył, że aby równo przykleić taśmę warto:

1) wziąć sznurek/szpagat/linkę czy coś w tym rodzaju
2) obtoczyć ją w gipsie
3) złapać w dwóch punktach na równej wysokości i naciągnąć
4) a następnie pociągnąć za środek i strzelić.

Jak dobrze to zrobisz to będziesz mieć równą linię odbitą na całej długości ściany. Gips się zamalowuje i nie ma śladu.

Sprawdzone wielokrotnie przez ojca i mnie

siggi&alka
19-07-2009, 19:05
Mnie ojciec kiedyś nauczył, że aby równo przykleić taśmę warto:

1) wziąć sznurek/szpagat/linkę czy coś w tym rodzaju
2) obtoczyć ją w gipsie
3) złapać w dwóch punktach na równej wysokości i naciągnąć
4) a następnie pociągnąć za środek i strzelić.

Jak dobrze to zrobisz to będziesz mieć równą linię odbitą na całej długości ściany. Gips się zamalowuje i nie ma śladu.

Sprawdzone wielokrotnie przez ojca i mnie
bez sensu porada :roll:

Martinezio
19-07-2009, 19:55
bez sensu porada :roll:
A możesz rozwinąć Twój pogląd na ten "bezsens" ?
Ja osobiście uważam, że ta metoda jest dobra - to jest stara szkoła traserska ;) Mój ojciec też tak robił kiedyś.
Co prawda metoda ta już odchodzi do lamusa, bo wchodzą lasery, szmery i bajery, ale dla kogoś, kto akurat nie dysponuje laserkiem pod ręką to metoda sznurka w gipsie jest akurat :) Można też sznurek pomaziać farbą docelową delikatnie - w czasie malowania ta kreseczka połączy się z resztą i nie będzie jej widać ;) Warto też do tej kreseczki równać naklejaną taśmę ochronną, żeby wyrównać brzegi.

siggi&alka
19-07-2009, 20:22
po pierwsze to 10 zł kosztuje nawijany sznurek traserski z talkiem wiec nie trzeba kombinowac metodami naszych ojców. Po drugie nie zdajesz sobie chyba sprawy co to znaczy zamalowac pył farbą dyspersyjną?
@krycha16a - naklej tasme 2,5 cm firmy TESA i bedzie ładnie, szybko i schludnie to wyglądało.

daggulka
19-07-2009, 21:24
malowałam z taśmą .... i kurcze - drobniutkie bo drobniutkie , ale widać było gdzieniegdzie delikatne nierówności i zacieki po odklejeniu taśmy :roll:
pewnie nie bez znaczenia był fakt, że malowalam tynki cementowo-wapienne gdzie sama faktura jest nierówna (ziarna piasku) i taśma przyklejona nie dolegała idealnie właśnie przez ten fakt :wink:
to co było ewidentnie widac - poprawiłam małym pędzelkiem .... efekt ostateczny patrząc z daleka- fajny , z bliska - nie wszędzie ....ale kto mi tam bedzie sie na drabine wspinał albo klękał na kolana żeby się przyjrzeć :roll: :wink: :lol:

innych metod nie próbowałam, ale to ze sznurkiem fajny pomysł ...przy remoncie wypróbuję :D

malgos2
19-07-2009, 21:39
Tasme to tez trzeba umiec przykleic... Tak trzeba docisnac, zeby sie nie wlewalo no i dobrej jakosci tasmy uzyc, scotcha itp. nie jakies tanie badziewie. :roll:

daggulka
19-07-2009, 21:47
Tasme to tez trzeba umiec przykleic... Tak trzeba docisnac, zeby sie nie wlewalo no i dobrej jakosci tasmy uzyc, scotcha itp. nie jakies tanie badziewie. :roll:

no właśnie ..... i tak źle i tak niedobrze :roll:
jak za mocno dociśniesz to może Ci zleźć z farbą :wink:

każda ściana jest inna:
z gładzią , bez, tynk gipsowy , lub c-w ,gruntowana lub nie , farb rodzajów do tego i odmian 1500 :roll:
zdaję sobie sprawę, że teoretycznie na dobrze przygotowanej ścianie farba z taśmą zleźć nie powinna ..... w praktyce bywa różnie :wink:

a taśma? jeśli ktoś ma w każdym pokoju użyć , zużywa się toto nie na sztuki tylko dziesiątki sztuk ..... to szczerze wątpię żeby w sklepie chętnie wydał ileśset złotych na taśmy :wink:
w składach standardowo się sprzedaje do tych celów żółtą papierową .... i często gęsto ludzie właśnie tą kupują :roll:

po prostu ryzyk - fizyk .... najpierw lepiej sprawdzć na kawałku ściany niż poobklejać naraz całą ....... coś nie wyjdzie i pozamiatane :wink:

malgos2
19-07-2009, 21:55
To prawda z tymi scianami, dlatego najlepiej, jak wszystkie sciany i sufity sa biale. :lol: :lol: :lol:

daggulka
19-07-2009, 22:13
też nie ..... paluchy dziecioków widać :roll: :lol:

a ze ścianami ....wszystko można , tylko czasem różnymi metodami :wink: :D

ceem666
19-07-2009, 22:14
A jakby użyc pistoletu natryskowego? Przy szablonach wychodzi super. Taśma wtedy nie musi dobrze dolegac ( bez ryzyka przy zrywaniu ). Pistolety nie są już drogie. Ja to wypróbuję...

daggulka
19-07-2009, 22:18
ceem666 - czy robisz pistoletem natryskowym , czy pędzlem , czy wałkiem, czy gąbeczką jak przy szablonach ..... zawsze najwazniejsza jest odpowiednia ilość farby .....nie za dużo :wink:

zrób , i podziel się swoimi doświadczeniami .... chętnie poczytam :P

krzycha16a
20-07-2009, 11:47
Dzięki za odpowiedzi.
A propo ścian i sufitów - mamy tynki cementowo-wapienne z piaskiem kwarcowym (tynki są suche, robione w zeszłym roku), wyglądają ładnie i nie mamy do nich zastrzeżeń. Do gruntowania sufitów użyliśmy gotowej farby podkładowej z gruntem, na to biała farba Dekorala. Sufity po malowaniu wyglądają bardzo ładnie :D
Do gruntowania ścian (tych, które będą malowane kolorem) mamy zamiar użyć też farby podkładowej z gruntem, tylko z dodatkiem niewielkiej ilości barwnika (tak nam doradzono) - nie wiem czy to dobrze, czy żle? Może lepiej użyć samego gruntu? Jak radzicie?

Kilka dni temu oglądaliśmy "na żywo" kolorowe ściany pomalowane specjalnym wałkiem z klapką, ściany wyglądały superowo, wałek pozostawia cieniutki (około pół centymetra) paseczek. Wcześniej zastanawialiśmy się nad taśmą, po wizycie u znajomych zaczęliśmy zastanawiać się czy nie użyć specjalnego wałka :roll: "Przeczesałam" internet i znalazłam sporo wątków na temat malowania z "efektem paseczkowym" - trochę się już teoretycznie podszkoliłam i wiem, że z taśmą trzeba baaardzo uważać :wink:

kaczorr
20-07-2009, 13:14
im mniejszy pokój tym z reguły daje się cieńszy pasek - "zejście z sufitem"daje efekt powiększenia pomieszczenia :lol:
ja tam zawsze maluje pasek naklejając taśmę. Naklejam,maluję i odrywam zanim farba wyschnie. zacieki to wina złego dociśnięcia taśmy albo dziadowskiej taśmy do oklejania. wierzcie mi ,że nie ma np. porównania pomiędzy niemiecką a polską tasmą do oklejania. Jeżeli juz nawet się zdarzy jakiś zaciek(bardzo sporadycznie) to po prostu zamalowuje go małym pędzelkiem - co i tak nie jest widoczne pod sufitem gdy stoisz na podłodze :wink: .
Pomiar i równy pasek - linijka albo calówka i zaznaczam ołówkiem co pół metra albo co metr kreseczki(mierząc od sufitu),potem wg tego naklejam taśmę - zawsze jest cacy
pozdrawiam :lol:

krzycha16a
20-07-2009, 14:37
Kaczorr a możesz podpowiedzieć czym gruntujesz ścianę przed położeniem koloru?
U nas jak pisałam wyżej są tynki cementowo-wapienne (robione w zeszłym roku). Podobno jak są suche to można ich nie gruntować? :roll:
Sufity gruntowaliśmy jedną warstwą farby podkładowej z gruntem i na to jedna warstwa zwykłej (akrylowej) farby - wygląda bardzo dobrze. Ściany (kolorowe) chcemy też pomalować farbą podkładową z gruntem - polecono nam farbę podkładową z gruntem + odrobina koloru, i na to kolor docelowy (jedna lub dwie warstwy). Oczywiście wcześniej pamiętamy o paseczkach (taśmowych lub wałkowych - jeszcze się zastanowimy).
Czy tak będzie dobrze?

krzycha16a
02-08-2009, 11:53
Pomalowałam/pomalowaliśmy pokój z "efektem spadającego sufitu"
Użyliśmy taśmy Tesa. Mocno dociskałam do ściany tylko końcówkę taśmy, malutkie (trochę większe niż ziarnko piasku) zacieki widać, ale nam to w ogóle nie przeszkadza, uważam, że wyszło dobrze. :D Taśmę odrywaliśmy kilkanaście minut po pomalowaniu ściany, używaliśmy farby jednowarstwowej.

Janek795
12-09-2017, 17:06
Prostym sposobem jest naklejenie taśmy nawet gorszej, po czym małym pędzelkiem przemalować delikatnie krawędź kolorem jaki jest pod taśmą.. Wtedy gdzie ma być "zaciek" to będzie ale kolorem. Potem jak wyschnie malujemy kolorem i zrywamy. efekt będzie idealny - a przynajmniej powinien być :)

gepetto
20-09-2017, 14:25
Szybki i prosty efekt uzyskasz kładąc tapetę. Te nowoczesne sąą naprawdę w wysokiej jakości. Zobacz (https://tapetuj.pl/) w google aranżacje.