Zobacz pełną wersję : ;aurowiśnia
czy ktoś z was orientuje się jaka jest najładniejsza odmiana laurowiśni i czy ten zomozielony krzew jest łatwy w uprawoe?
Mymyk_KSK
26-07-2009, 19:26
Mnie najbardziej podoba się odmiana 'Rotundifolia', a z niskich 'Zabeliana'
Na zywopłot lepsza jednak będzie "Reynvanii' lub 'Herbergii'; najlepiej przetrwac zime powinna 'Otto Luyken'.
Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych jest łatwa w uprawie - świetnie znosi cięcie i nie ma zbyt dużych wymagań wodno- glebowych - taki krzew dla zapracowanych :)
Problemem jest za to mrozoodpornośc. U nas przemarza w surowe, wietrzne zimy - co prawda wiosną się (z reguły) regeneruje ale zanim sie zregeneruje nie wygląda pieknie. najlepsze dla niej stanowisko to osłoniete od wiatru, po wschodniej stronie - tak, by na przedwiośniu, gdy gleba jest jeszcze zamarznięta i roslina nie jest w stanie pobrac z niej wody południowe słońce nie wysuszyło krzewu (zimozielona=z liści woda ucieka :)).
a, i zwróc uwagę czy na pewno sprzedają Ci Prunus laurocerasus. Bo mnie chcieli ostatnio wcisnąc Prunus lusitanica a ten gatunek jest bardziej wrażliwy na mróz.
Mirek_Lewandowski
27-07-2009, 19:36
Ano sadźcie :D Tej zimy (podobno łagodnej) przemarzły w cholerę nawet w Holandii.
Mymyk_KSK
27-07-2009, 21:21
Tej zimy (podobno łagodnej) przemarzły w cholerę nawet w Holandii.
e, co Ty 8) a w Nadrenii żyją i kwitną :wink:
Ano sadźcie :D Tej zimy (podobno łagodnej) przemarzły w cholerę nawet w Holandii.
Można sadzić ino trzeba wiedzieć gdzie
W ogrodach które robiłem (okolice Warszawy) nie zmarzły - ale posadzone były w zacisznych miejscach na przepouszczalnej glebie i okryte na zimę...
jadimusic
28-07-2009, 08:16
U mnie laurowiśnia zmarzła, ale od korzenia odbiła na wiosnę i jest już mały krzaczek.
Moja laurowiśnia rośnie od strony wschodniej w osłonietym miejscu . Ma już jakieś 1,5 m wysokości i ma się dobrze . Mieszkam na Żuławach Wiślanych i nigdy mi nie zmarzła . Nie pamietam jaka to odmiana - ma długie ciemnozielone błyszczące liście i kwitnie na biało .
mayadaski
07-08-2009, 10:20
Kochani, a jaka to moze byc odmiana laurowisni:
http://farm4.static.flickr.com/3593/3797734836_be82029ae5.jpg
Pozdrowienia,
Maja
Ta przed wzgórzem, czy za wzgórzem :D
..
mayadaski
07-08-2009, 11:37
Ta po srodku :wink:
Sylwia1667
08-08-2009, 07:59
Sadziłam w zeszłym roku na jesień, więc mam jeszcze małe okazy. Na zimę okryłam je białą włókniną i nie przemarzły.
Ta po srodku :wink:
Pytasz jaka to może być odmiana. Przecież odmian laurowiśni (Prunus laurocerasus) jest conajmniej 100 (sto).
Po prostu chodzi o to, że na tym zdjęciu trudno nawet rozpoznać czy tam jest laurowiśnia. Określenie jej odmiany jest raczej niemożliwe, bynajmniej dla mnie :wink: . Może ktoś inny z na forum rozpozna tę odmianę :) .
..
wiosną posadziłam laurowiśnię Otto Luyken. Teraz zauważyłam, że zaatakowł ją jakiś grzyb (chyba). Na liściach ma małe kropeczki, po kilku dniach robi się dziurka w liściu (taka jak od dziurkacza). Co robić? Zastosować oprysk czy już za późno?
Mis Uszatek
17-08-2009, 20:36
Kochani, a jaka to moze byc odmiana laurowisni:
http://farm4.static.flickr.com/3593/3797734836_be82029ae5.jpg
Pozdrowienia,
Maja
A to nie głogownik przypadkiem?
Mis Uszatek
17-08-2009, 20:47
wiosną posadziłam laurowiśnię Otto Luyken. Teraz zauważyłam, że zaatakowł ją jakiś grzyb (chyba). Na liściach ma małe kropeczki, po kilku dniach robi się dziurka w liściu (taka jak od dziurkacza). Co robić? Zastosować oprysk czy już za późno?
To musi być typowa choroba laurowiśni - dziurkowatość liści. Według niektórych źródeł nie ma na to lekarstwa, inni coś tam próbują z Topsinem.
A u mnie ciekawostka, bo nie wiem czy to nazwać chorobą. Na każdym liściu u nasady 2-4 kropek podobnych do łebka od szpilki. Ale żadne dziurki nie powstają i roślinki rosną znakomicie. Czy mam się martwić?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin