Czader
04-08-2009, 13:54
Witam,
Chcialbym ostrzec przed ciesla/dekarzem Panem Forys ktory robi dache w okolicach Wroclawia. Mial u nas robic dach opowiadal jaki to on swietny fachowiec jak remontuje koscioly itd. Nie bylo dane nam sie o tym przekonac bo umowil sie na termin rozpoczecia poczatek wrzesnia - zazadal za "obliczenie" materialu na wiezbe 300zl ktore mialy byc wliczone do wynagrodzenia i stanowia gwarancje ze ja nie zezme nikogo innego do pracy. Miesiace mijaly a jakos ciagle cos przeszkadzalo Pany Forysiowi zaczac robote. W koncu w grudniu oswiadczyl ze on w ogole nie bedzie robil tego dachu i zebym sobie poszukal kogos innego a oplate za "obliczenie" wiezby zwroci. Minelo juz od tego czasu 2 lata i jakos Pan Forys zapomnial o zwrocie 300zl. ( dzwonilem z pol roku wysylalem SMS ale bylem ciagle splawiany wiec sobie dalem spokoj to w koncu nie majatek).
Wiekszym problemem okazalo sie "obliczenie" wiezby Pana Forysia - jak inna ekipa zaczela robic dach okazalo sie ze brakuje paru elementow albo niektore sa za krotkie - kosztowalo mnie sporo pieniedzy dokupienie tych elementow i zalatwianie ich na gwalt.
Pozdrawiam Wszystkich Budujacych i zycze duzo szczescia i lepszych wykonawcow niz ja mialem bo byli u mnie inni "swietni " fachowcy ale nie bede juz o nich pisal bo jako tako zrobili robote a Pan Forys mnie olal calkowicie i nie oddal pieniedzy ...
Pozdrawiam
Czader
Chcialbym ostrzec przed ciesla/dekarzem Panem Forys ktory robi dache w okolicach Wroclawia. Mial u nas robic dach opowiadal jaki to on swietny fachowiec jak remontuje koscioly itd. Nie bylo dane nam sie o tym przekonac bo umowil sie na termin rozpoczecia poczatek wrzesnia - zazadal za "obliczenie" materialu na wiezbe 300zl ktore mialy byc wliczone do wynagrodzenia i stanowia gwarancje ze ja nie zezme nikogo innego do pracy. Miesiace mijaly a jakos ciagle cos przeszkadzalo Pany Forysiowi zaczac robote. W koncu w grudniu oswiadczyl ze on w ogole nie bedzie robil tego dachu i zebym sobie poszukal kogos innego a oplate za "obliczenie" wiezby zwroci. Minelo juz od tego czasu 2 lata i jakos Pan Forys zapomnial o zwrocie 300zl. ( dzwonilem z pol roku wysylalem SMS ale bylem ciagle splawiany wiec sobie dalem spokoj to w koncu nie majatek).
Wiekszym problemem okazalo sie "obliczenie" wiezby Pana Forysia - jak inna ekipa zaczela robic dach okazalo sie ze brakuje paru elementow albo niektore sa za krotkie - kosztowalo mnie sporo pieniedzy dokupienie tych elementow i zalatwianie ich na gwalt.
Pozdrawiam Wszystkich Budujacych i zycze duzo szczescia i lepszych wykonawcow niz ja mialem bo byli u mnie inni "swietni " fachowcy ale nie bede juz o nich pisal bo jako tako zrobili robote a Pan Forys mnie olal calkowicie i nie oddal pieniedzy ...
Pozdrawiam
Czader