PDA

Zobacz pełną wersję : Schody- robić czy nie



misiakulka
12-08-2009, 09:04
Zastanawiam się czy robić schody przed domem, w projekcie są trzy, do drzwi wejściowych. Majster namawia mnie na płaski wyprofilowany podjazd, z wózkiem wygodniej ponoć i takie tam, i ponoć teraz się raczej tak robi jak jest na to miejsce. Generalnie ma chyba słuszne argumenty, ale podpowiedzcie czemu właściwie służą te schodki wejściowe. Może jest jakiś ważny powód ich istnienia. A może ktoś żyje bez takich schodków? Jak to jest?
Z góry dzięki

zbigmor
12-08-2009, 09:15
Zastanawiam się czy robić schody przed domem, w projekcie są trzy, do drzwi wejściowych. Majster namawia mnie na płaski wyprofilowany podjazd, z wózkiem wygodniej ponoć i takie tam, i ponoć teraz się raczej tak robi jak jest na to miejsce. Generalnie ma chyba słuszne argumenty, ale podpowiedzcie czemu właściwie służą te schodki wejściowe. Może jest jakiś ważny powód ich istnienia. A może ktoś żyje bez takich schodków? Jak to jest?
Z góry dzięki


Schody są po to między innymi, aby się nie wyłożyć zimą na śliskim podejściu czy zejściu.

Princesa
12-08-2009, 09:18
Ślimaki nie będą wchodziły do domu ;)

zbigmor
12-08-2009, 09:25
Ślimaki nie będą wchodziły do domu ;)
Ze schodkami, czy bez? :D I tak wejdą.

Princesa
12-08-2009, 09:46
:D ale ograniczy się ryzyko, że wejdą cichaczem niezauważone podczas gdy się otworzy na chwilę drzwi :wink:

arturromarr
12-08-2009, 10:56
no bo jak są schody, to ślimaki strasznie tupią tą jedną nogą i można je w pore przepędzić. :)

A tak poważnie to majstrowi chyba nie chce się robić szalunku na schody.
Podjazd zimą to porażka, bo służy za zjazd (na dupie).
Takie rzeczy można robić dodatkowo np. dla wózka dziecięcego czy inwalidzkiego.

misiakulka
12-08-2009, 12:57
ok
wasze podpowiedzi mnie przekonują. zwłaszcza ślimaki napędziły mi stracha :lol:
dzięki. będą schody :D

franzkru
12-08-2009, 13:35
ok
wasze podpowiedzi mnie przekonują. zwłaszcza ślimaki napędziły mi stracha :lol:
dzięki. będą schody :D

Uważaj na slimaki alpinistów bo one nawet po schodach wejdą :)

freetask
12-08-2009, 14:49
ok
wasze podpowiedzi mnie przekonują. zwłaszcza ślimaki napędziły mi stracha :lol:
dzięki. będą schody :D

Uważaj na slimaki alpinistów bo one nawet po schodach wejdą :)
na ślimaki w ogóle to trzeba uważać, bo to sportowcy ekstremalni są
http://www.funnyphotos.net.au/mission-impossible-snail/

misiakulka
12-08-2009, 15:52
uważam że wątek ślimaków należy pociągnąć. to ważne.
i dotyczy nas wszystkich.

wingerman
12-08-2009, 17:16
uważam że wątek ślimaków należy pociągnąć. to ważne.
i dotyczy nas wszystkich.a zwlaszcza urzednikow :D

malka
12-08-2009, 17:47
wczoraj taki jeden mi ciszachem wlazł do salonu...pokonał 6 schodów na taras...ekstrim jakiś ...ale dostał nauczkę...wlazł w kuli styropianowe...

z których go obierałam z kwadrans :roll:

cieszynianka
12-08-2009, 17:56
Bez schodów jak dla mnie trochę dziwnie by to wyglądało :roll:

Princesa
12-08-2009, 19:15
no ale jak zrobi się za wysokie schody to się dopiero ślimaki wkurzą... lepiej uważać podobno bywają nieobliczalne... :wink:

misiakulka
12-08-2009, 19:31
ok. schody niezbyt wysokie. nie wkurzać ślimaków. zrozumiałam
fajne to forum muratora :D

franzkru
12-08-2009, 20:08
Ja mam inwazję na budowie. I mimo zamkniętych drzwi/okien/rolet ostatnio po przyjezdzie na budowe znalazlem jednego na suficie. Domku nie mial - widać bezdomny myslal ze go przygarnę.

Acha i nie robcie za duzych tarasów. U mnie ma 3m szerokości i po tych słonecznych dniach które były mialem min 20 wyschnietych slimaków.

wingerman
12-08-2009, 20:34
Domku nie mial - widać bezdomny myslal ze go przygarnę.
Te bezdomne to wala drzwiami i oknami (doslownie) jak suszy sie wieksza ilosc grzybow... do zapachu chyba tak gnaja. :D


Acha i nie robcie za duzych tarasów. U mnie ma 3m szerokości i po tych słonecznych dniach które były mialem min 20 wyschnietych slimaków.Ni no, to mozna robic duze tarasy ale odrazu z zamontowanymi zraszaczami :D

mattdl
12-08-2009, 20:47
a wkurzone ślimaki śmigają jak powolne zające :lol:

misiakulka
12-08-2009, 21:33
czy z tych bezdomnych ślimaków może jakiś pożytek by zrobić. może one mogą pognać mszyce z róż? ale tak swoją drogą to nie wiedziałam że to taka plaga. i jeszcze tak myślę czy wy mówicie o takich ślimarach bez skorupki? :o to ja muszę zrobić ogromnie wysokie te schody bo one są...okropnie niebezpieczne, jak się na nie patrzy to właściwie jedna wielka kupa...mięśni :o

franzkru
13-08-2009, 08:02
czy z tych bezdomnych ślimaków może jakiś pożytek by zrobić. może one mogą pognać mszyce z róż? ale tak swoją drogą to nie wiedziałam że to taka plaga. i jeszcze tak myślę czy wy mówicie o takich ślimarach bez skorupki? :o to ja muszę zrobić ogromnie wysokie te schody bo one są...okropnie niebezpieczne, jak się na nie patrzy to właściwie jedna wielka kupa...mięśni :o

Tak o tych bez skorupki. Nie wiem czy plaga czy nie.. ale jest ich za duzo jak dla mnie. Miejsca gdzie się chowają kryją czasami "stada" po 20-30 slimaków.

Ostatio jeden wszedl do rolety i jak ją rozwijałem to zjechał ładnie w dół. Takie ślimakowe wesołe miasteczko.

misiakulka
13-08-2009, 08:12
:lol: :o :lol: jak bym to widziała w wersji animowanej :D

Arabella
13-08-2009, 08:41
Ze ślimakami jak z motocyklami - SĄ WSZĘDZIE!! :P

Princesa
13-08-2009, 09:13
Zawsze możecie założyć hodowlę ślimaków, wytresować je i nasyłać na znienawidzonych sąsiadów :wink:

L.E.FemFem
13-08-2009, 09:24
Jak się zrobi odpowiednio strome podejście, to schody nie są potrzebne. Widziałem w górach- było stromo i ślimaki nie daly rady.

Princesa
13-08-2009, 10:08
Ale obawiam się że wówczas w zimie bez raków ludzie też nie dadzą rady... choć z 2 strony zamkniecie się w środku i żadnych nieproszonych gości, ani teściowej :P 8)

L.E.FemFem
13-08-2009, 10:10
A jak już wejdziesz, to jaka satysfakcja! :D

stukpuk
13-08-2009, 11:12
wczoraj taki jeden mi ciszachem wlazł do salonu...pokonał 6 schodów na taras...ekstrim jakiś ...ale dostał nauczkę...wlazł w kuli styropianowe...

z których go obierałam z kwadrans :roll:

A po obieraniu: buziaczek , liścia sałaty w pyszczek i na trawnik?

malka
13-08-2009, 11:23
wczoraj taki jeden mi ciszachem wlazł do salonu...pokonał 6 schodów na taras...ekstrim jakiś ...ale dostał nauczkę...wlazł w kuli styropianowe...

z których go obierałam z kwadrans :roll:

A po obieraniu: buziaczek , liścia sałaty w pyszczek i na trawnik?

sałaty nie miałam :(

stukpuk
13-08-2009, 12:14
wczoraj taki jeden mi ciszachem wlazł do salonu...pokonał 6 schodów na taras...ekstrim jakiś ...ale dostał nauczkę...wlazł w kuli styropianowe...

z których go obierałam z kwadrans :roll:

A po obieraniu: buziaczek , liścia sałaty w pyszczek i na trawnik?

sałaty nie miałam :(
I mam nadzieję ,że "z liścia" też nie dostał? :wink:

malka
13-08-2009, 12:26
no co Ty :o never

malka
13-08-2009, 12:34
a oto przybłęda - zwróćcie uwage na prawy czułek - kulka styropianu mu świat przesłoniła :roll:

http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoP5ry7a3DI/AAAAAAAADLM/1DMjltVpMt8/s640/slimak.JPG

q-bis
13-08-2009, 12:36
A ja się dziwiłem skąd tu tyle postów... :roll:
A tam ludzie na porady czekają... 8)

stukpuk
13-08-2009, 13:01
A ja się dziwiłem skąd tu tyle postów... :roll:
A tam ludzie na porady czekają... 8)
Według moich obliczeń już 10-15 post nie ma żadnego związku z tematem :lol: :lol: (i tak za każdym razem) :lol:

misiakulka
13-08-2009, 13:55
ale co wy! jesteście dla mnie skarbnicą widzy i dobrych rad. i nie przestawajcie. pliz

stukpuk
13-08-2009, 14:36
ale co wy! jesteście dla mnie skarbnicą widzy i dobrych rad. i nie przestawajcie. pliz
Ale widzisz............krzyczą na nas :wink: :lol:

franzkru
14-08-2009, 12:37
Ale widzisz............krzyczą na nas :wink: :lol:

Ślimaki na ciebie krzyczą ?
No to ładnie ładnie, jakieś malowanie było i sie nawdychało ? :D

enickman
14-08-2009, 15:12
Witam
Od 30 lat pracuję w policji
Problem atakujących ślimaków jest jednym z głównych źródeł przestępczości w Polsce, chociaż nie mówi się o tym głośno
Uważajcie na ślimaki w ciemnych bramach i spelunach!!!

misiakulka
14-08-2009, 18:15
Uważajcie na ślimaki w ciemnych bramach i spelunach!!!
no nie!!! trzymajmy się tematu. a na schodach?

jajmar
15-08-2009, 00:23
trzymajmy się tematu. a na schodach?

na schodach to i my i ślimaki trzymają się poręczy , .........nie tamatu ;-)

wykrot
15-08-2009, 06:27
no bo jak są schody, to ślimaki strasznie tupią tą jedną nogą i można je w pore przepędzić. :)

A tak poważnie to majstrowi chyba nie chce się robić szalunku na schody.
Podjazd zimą to porażka, bo służy za zjazd (na dupie).
Takie rzeczy można robić dodatkowo np. dla wózka dziecięcego czy inwalidzkiego.

dupa. jak będziesz miał 60 lat i artretyzm, to się dowiesz po co są schody. I przeklniesz je tak jak i obecnych doradców.

misiakulka
15-08-2009, 06:48
tak poważnie teraz będzie
jak będziesz miał 60 lat i artretyzm właśnie mój wykonawca tak osobiście to zajmuje się różymi rzeczami, między innymi prowadzi dom spokojnej starości i tam zrobił wejście bez schodów, z podjazdem. Na pewno teraz sprawdza się super, muszę się dopytać jak w zimę przy zaśnieżeniu czy oblodzeniu?
mam też kolejny dylemat garaż ogrzewć czy nie. majster mówi tak, kierbud mówi nie. a ja jestem tylko biednym inwestorkiem i nie potrafię się zdecydować :roll:

wykrot
15-08-2009, 07:00
Garaż powinien mieć dobrze izolowane drzwi do reszty domu i ogrzewanie go zwykle jest zbędne. Wystarczy jak temperatura w nim będzie w okolicach zera. Co wymaga dogrzania tylko w dni z dużym mrozem.

freetask
15-08-2009, 10:15
tak poważnie teraz będzie
jak będziesz miał 60 lat i artretyzm właśnie mój wykonawca tak osobiście to zajmuje się różymi rzeczami, między innymi prowadzi dom spokojnej starości i tam zrobił wejście bez schodów, z podjazdem. Na pewno teraz sprawdza się super, muszę się dopytać jak w zimę przy zaśnieżeniu czy oblodzeniu?

to chyba zależy ile do 60-tki zostało....w domu spokojnej starości, podstawowym środkiem transportu jest wózek, trudno żeby robili tam schody... taki podjazd zajmuje więcej miejsca przed domem - spadek pewnie będzie mniejszy niż na schodach, musisz poszukać czy to ma znaczenie z punktu formalnego - był chyba kiedyś problem na forum dotyczący powiększonego (względem projektu) tarasu, nie pamiętam dokładnie, bo wtedy tylko rzuciłem okiem, ale odszukaj czy nie wiązało się to ze zmianą powierzchni zabudowy - i czy można było to załatwić uwagą kierbuda w dzienniku czy nie.
Z mojego podwórka: ja mam schodki z przodu, na wózek zrobiłem zjazd, który wkrótce zdemontuję, starsze dziecko namiętnie malowało schody (teraz mu przeszło), ja lubię siedzieć na schodach :-) ale od strony ogrodu, gdzie mam nasyp schodów nie robię chociaż marzyło mi się zejście "dzikie" z drewnianych belek, póki co bezpieczniej będzie dla małych artystów gdy zbiegają po płaskim a nie po schodach :-) może kiedy przestaną zachowywać się w stylu gumpa ("gdzie szedłem to biegłem") wróci pomysł zejścia ze schodami :-)
Niedaleko mnie jest takie dość pochyłe podejście do domu - jakoś nie zauważyłem żeby na zimę rozciągali łańcuch :-) Ale jednocześnie u mnie zimą w szczególności po utworzeniu się tzw. szklanki zdecydowanie pewniej schodziło się po schodach niż po kawałki minimalnie pochyłego chodnika...
Może taki podjazd zrobić przynajmniej na kawałku podgrzewany? Wtedy nawet w najgorszych warunkach zawsze będzie ten bezpieczny odcinek...
Z dwojga złego jeśli miałbym upaść to jednak wolałbym na podjeżdzie niż na schodach, nawet jeśli wie się jak upadać to na schodach trudniej zrobić to dobrze :-)
To takie moje gdybanie, człowieka, który ma schody i jest z nich zadowolony...