PDA

Zobacz pełną wersję : WILGOTNA WIĘŹBA



krzychu1
02-01-2004, 21:52
Ogólnie wiadomo, że lepiej jest wysuszyć drewno na więźbe niż budować ze świeżego. Tyle teoria.
Praktycznie, zwłaszcza górale, budują z drewna prosto z tartaku. Wiadomo- tańsze.
Proszę o refleksje osoby, które tak zrobiły; czy kłopoty z tym związane?

krzychu1
04-01-2004, 00:19
czy o forum ekspertów i urzytkoewników czy czytaczy
proszę o odpowiedz

Renia
04-01-2004, 10:41
Wejdź w "szukaj" i wpisz "drewno na więźbę". Było już sporo wypowiedzi na ten temat wcześniej, więc możesz skorzystać.

Karlos_m
04-01-2004, 13:01
słuchaj, moim zdaniem po kilku miesiącach nie widać różnicy wiec poco przepłacać? Też się nad tym zastanawiałem swego czasu ale fachowiec mi przetłumaczył ze dla niego to nawet lepiej ze robi z mokrego bo może z krokwiami robić prawie wszystko (znaczy kształtować), a dla mnie nie ma różnicy o ile nie mam zamiaru wkładać wełny w krokwie w ciągu kilku miesięcy po zakończeniu układania krokwi.

alexsoft
04-01-2004, 13:10
Cóż wyobraź sobie sytuację że kupujesz mokre drewno i budujesz więźbę i od razu kładziesz docelowe pokrycie wraz z oknami dachowymi.

I mokre drewno nieco "popracuje" i dach się zrobi krzywy - co wtedy zrobisz?

Moim zdaniem z "mokrego" drewna można budować wyłącznie wtedy gdy między postawieniem więźby a położeniem docelowego pokrycia mija ok. 6-12 miesięcy (bo jak się pokrzywi to możesz "poprawić") i oczywiście należy zapomnieć o ocieplaniu takiego dachu przez 12 miesięcy (bo wełna zawilgnie)....

Wybór pomiędzy suchym a mokrym drewnem to wybór pomiędzy "wolnym" a "szybkim" budowaniem - dużo też zależy od ceny pokrycia (bo jeśli jest ono drogie (np. dachówka ceramiczna)) to nie radzę w tym miejscu wybierać drogi "tańszej" bo po prostu za dużo się ryzykuje....

durysz
04-01-2004, 15:42
Trochę nie na temat. Ostatnio mam szczęście natrafiania na posty Karlosa_m. Być może narażę się, ale mam wątpliwości co do doświadczenia budowlanego tegoż. Przerażają mnie niektóre rady Karlosa_m.