PDA

Zobacz pełną wersję : co posadzić, aby nie zacieniać sąsiadowi ogrodu?



kar_ma
25-08-2009, 12:02
Proszę o poradę w następującej kwestii:

Chcę obsadzić tył działki wzdłuż ogrodzenia - 30 m. Ogrodzenie z siatki na podmurówce. Graniczę z sąsiadem - rolnikiem, który ma tam wzdłuż całej mojej działki pole uprawne, na którym sadzi truskawki, maliny, kapustę, ogórki i inne owoce i warzywa (w sumie co roku co innego), które wymagają dużo słońca. Jak tylko kupiliśmy działkę to od razu powiedział nam, żeby mu nic nie sadzić wzdłuż granicy aby nie zacieniać i żeby nie sypało liśćmi na jesieni. My graniczymy z jego działką od północy = on z naszą od południa (niestety). Jednocześnie zaraz za tym polem ma swój dom - brzydki - od 20 lat nieotynkowany i w ogóle paskudny. Moim pierwotnym zamiarem było posadzenie czegoś wysokiego i gęstego aby się osłonić od sąsiada (wstępnie miałam już przygotowane brzozy). Nie chcę sobie i jemu jednak robić problemów z jego uprawami - co zatem mogłabym i w jakiej odległości posadzić od ogrodzenia? Myślałam o niewysokich drzewach iglastych, może o pnączach na siatkę? Jakie gatunki byłyby dobre?

Dziękuję za wszystkie porady.

hanka55
25-08-2009, 12:29
Można sadzić niemal wszystko ; róże parkowe, clematisy, żywotniki, jałowce, etc. ale... wydaje mi się, że problem będzie istaniał dopóty, dopóki sąsiad będzie widział cokolwiek zielonego, żywego i rosnącego.
Nie chcę sugerować, że w miarę wzrostu " wiatr będzie pestycydami wypalał" Twoje rośliny ale sama zdecydowałabym się choć na maty wilkinowe,
a optymalnie - pełne ogrodzenie - deski nawet oflisy z tartaku, pnie z wycinek sanitarnych, panele, mur.

Tu jest piękny płot z króciaków brzozowych.
http://www.ogrodynaturalne.pl/ogrody.php?m=11


Co z oczu, to z serca.
Twoja działka i masz prawo stawiać ogrodzenie do wysokości 220 cm !
I sąsiadowi - nic do tego, chyba, że zacznie Ci płacić odszkodowanie za ograniczenie praw Twojej własności.

dominikams
25-08-2009, 18:38
Hania ma rację - ja też bym sadziła.

To jego sprawa, że coś tam sobie uprawia. Ja liczę się z tym, że przyszli sąsiedzi mogą wzdłuż ogrodzenia posadzić żywopłot, i dlatego od południowej strony (długi bok działki) nie sadzę niskich roślin wymagających słońca - winorośle przesunęłam na przeciwną stronę, bo tam mam pewność, że nikt mi nie zacieni.

Poza tym możesz odsunąć się od ogrodzenia trochę (kilka m) i to powinno spokojnie wystarczyć - w południe słońce jest wysoko, więc to zacienianiema mały zasięg - możesz sobie to sprawdzić stając tam i patrząc, do którego miejsca dochodzi cień - to da ci jakieś rozeznanie.

Na twoim miejscu pogadałabym z sąsiadem, żeby go trochę uspokoić - bo niestety ludzie są różni, i może "przypadkiem" mu się prysnąć roundapem w stronę twoich roślin.

el-ka
25-08-2009, 23:43
Bez przesady z zacienianiem przez żywopłot. przecież nie będziesz stawiać kilkumetrowej ściany ! 1.8 - 2 m osłoni dom sąsiada i przed wzrokiem wścibskich. :wink: Łatwo sprawdzić jakąś tyczką jak daleko sięga cień i przecież nie przez cały czas. Od południowej strony cień wcale nie jest długi, szczególnie w lecie, gdy słońce wysoko.
Sąsiad nie może ci tego zabronić, ale staraj się mu wytłumaczyć zanim się pokłócisz.Nie mów też, że ma dom paskudny, bo wyjdziesz na miastowa estetkę, ale, że chcesz mieć spokój, intymność itp, może polataj trochę w skąpym bikini po ogrodzie, a zona rolnika sama zaproponuje ogrodzenie. :lol:
Posadź spokojnie jakiś ładny żywopłot, niekoniecznie tuje (Elfir podawała sporo porad), ale jeśli masz wystarczająco dużą działkę to w pewnej odległości od płotu - np. tak, aby był pas ponad 1 m wolny nawet jak wyrośnie. Będziesz łatwo go pielęgnować, piesek też tam chętnie pobiega i postraszy sąsiada ! :wink:

kar_ma
26-08-2009, 19:43
Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

hanka55 - te płotki brzozowe śliczne - muszę przemyśleć

Generalnie to myślę, że rzeczywiście zrobię jakiś żywopłot, a w pewnej odległości od granicy jakieś większe drzewa (1-3 szt).

Oczywiście że nie powiem sąsiadowi, że to z powodu jego domu :P
Mam nadzieję że w przyszłości będzie bezkonfliktowo.