PDA

Zobacz pełną wersję : płonący/gorejący krzew:)



joaniko
02-09-2009, 21:04
Zalozylam ten wątek, zeby skorygowac inna moja wypowiedz na temat dyptamu.
Otoz zakupilam piekne, zdrowe sadzonki roslinki o nazwie: Płonący krzew".
Sadzilam, ze kupilam po prostu dyptam, coz- brak doswaidczenia :)
Roslinki przewiozlam na dzialke i wlasnie sie zastanawialam gdzie je posadzic, gdy pojawila sie sasiadka z listeczkami swojego dyptamu. Hm..., nieco inne były.....nizli listki swiezo zakupionego ( jak sadzilam) przeze mnie dyptamu.
Co sie okazało, w wyszukiwarce na Allegro wpisalam "plonący krzew" i wówczas moją uwage przykuła piekna trzmielina oskrzydlona ( juz wiem! ) Plonący, gorejący- pomyslałam, a roslinka jest godna uwagi, ta czerwien jesienią !!!! :lol:
:D nad kwitnieniem sie nie zastanawiałam.
no i tyle, okazuje sie, ze plonący a gorejący krzew to inne roslinki, uwaga dla takich ignorantow jak ja :D
Ciesze sie jednak ze przez te pomylke mam w ogrodzie tak interesujący okaz krzewu.

joaniko
02-09-2009, 21:12
http://img1.aukcjoner.pl/gallery/001127710/2_f.jpg
prawda, ze piekne?
Podobno ma najintensywniejszą czerwien ze znanych w Polsce krzewów przebarwiajacych sie jesienią.
Ma tez b. interesujace korkowe łodygi.
http://img1.aukcjoner.pl/gallery/001127710/4_f.jpg
mała uwaga odnosne nazwy: zwie sie tez potocznie: "ognisty krzew"
jejku, plonący, gorejący, ognisty.... :lol:

Elfir
03-09-2009, 13:51
Szczerze mówiąc to co wyrabiają sprzedawcy na allegro ze swoimi opisami nadaje sie do zgłoszenia do prokuratury. "Gorejącym krzewem" określa się tradycyjnie dyptamp, a nie trzmielinę. Sprzedawca widocznie tworzy sobie nazwy jak mu fantazja podpowiada.

W ogrodnictwie (jak i we wszystkich dziedzinach biologicznych) winno się posługiwać wyłącznie łaciną, bo wyklucza pomyłki.

BTW. Osobiscie nie widzialam w naszym klimacie zeby ta trzmielina tak sie przebrawiala. jest bardziej zółtoróżowa.

Miałam kiedyś klienta, który podesłała mi cały zestaw takich allegrowych nazw krzewów i musiałam sie domyślać o co może chodzić. Pomijając ze wiekszośc z nich, wbrew temu co pisze sprzedawca na aukcji przemarzała w naszym klimacie wczesniej czy później.

JoShi
03-09-2009, 16:43
http://img1.aukcjoner.pl/gallery/001127710/2_f.jpg
prawda, ze piekne?
Podobno ma najintensywniejszą czerwien ze znanych w Polsce krzewów przebarwiajacych sie jesienią.
Ma tez b. interesujace korkowe łodygi.
http://img1.aukcjoner.pl/gallery/001127710/4_f.jpg
mała uwaga odnosne nazwy: zwie sie tez potocznie: "ognisty krzew"
jejku, plonący, gorejący, ognisty.... :lol:

Piękny, tylko czemu zdjęcia takie maleńkie :(

Pinus
03-09-2009, 18:23
Zgadzam sie z Elfir, tak wyglada u nas przebarwiona trzmielina oskrzydlona (Euonymus alatus) :

http://www.pinus.net.pl/foto/euonymus_alatus_mb.jpg

..

joaniko
03-09-2009, 18:35
znalazłam jesczse takie zdjecie:
http://img1.aukcjoner.pl/gallery/001127710/thumbnails.jpg
oczywiscie jak sie rzeczy maja zobaczę we wlasciwej jesiennej porze, hmmmm...no trudno, na krwistą czerwien to nie wygląda.
:(
Elfir, co bys posadzila w sasiedztwie tej trzmieliny? Poludnie, pelne slonce, ziemia dobra, dopiero co nawieziona, strona reprezentacyjna domku, bo to front.
myslałam o pieciornikach o zoltych kwiatkach, one pieknie sie prezentuja przed berberysami, ale trzmielina okazjonalnie ...pąsowieje, bo juz boje sie napisac, ze czeriwnieje :oops:

joaniko
03-09-2009, 22:30
http://www.magazyntd.com/pliki/118348407866714.jpg
jesczse jedno zdjecie trzmieliny.
Przepraszam, ze marudzę z ta trzmieliną.
Mysłałam, ze jest super atrakcyjna, chcialam ja miec pod frontowym oknem, a przed nią bez miniaturowy, albo jak pisalam wczesniej- pieciornik. Teraz moja koncepcja podupadła, trzmielina zadołowna narazie i czeka...., a ja zgłupiałam :(

a moze ją na zywoplot nieformowany z przodu domku ( poludnie, ostre slonce)
tam chcialam tamaryszek, moze tamaryszek obok ?
pomozecie? Trudno mi objac to wszystko wyobraznią.

egry
04-09-2009, 06:33
Możesz zrobić żywopłot z trzmieliny. Wg mnie trzmielina jest lepsza niż tamaryszek. Oczywiście to co napiszę jest b. subiektywne, ale tamaryszki są ładne w okresie kwitnienia, a poza tym okresem nie widzę w nich nic szczególnego. Późno się zazieleniają, mają luźny pokrój (nie najjlepszy wybór na żywopłot), a po przekwitnięciu krzew wygląda jakby był "brudny".

joaniko
04-09-2009, 10:45
egry dziekuje za radę. Tak zrobie, posadze ją w zywoplocie, mam tylko dwa krzaczki, o tamaryszku zawsze marzyłam, nie odpuszczę:)
Narazie, z braku kasy, zywoplotem bedzie tylko punkt z trzmieliną.
potem, moze wiosną- dokupię dalsze krzaczki.
Zeby tylko nie bylo za pstrokato :wink:

Elfir
04-09-2009, 15:17
tamaryszek dorasta do 2,5 m a trzmielina oskrzydlona w odmianie "Compacta" (najczęściej spotykana) tylko do 1 m.
Tamaryszek jest ażurowy i IMHO nadaje sie na duże plamy zieleni a nie na wyeksponowane miejsce, chyba, ze ktos go umie umiejętnie podcinać (można wtedy uzyskać bardzo interesujące niewielkie drzewko o parasolowatej koronie.

Trzmielina ma naturalny wygląd, więc te pięciorniki są ok. Tak samo jak tawuły japońskie, szare, trójłatkowe, ogniki, irgi. Można posadzić w pobliżu świerk kłujący (np. odmianę Glauca Globosa", lub formę szczepioną na pniu), który podbije kolor trzmieliny jesienią.

Ale zimą pięciornik nie jest zbyt ładny, więc ja bym go nie dawała na froncie, gdzie sie czesto chodzi zimą i w dodatku rośliny ogląda z bliska.

joaniko
05-09-2009, 13:02
Euonymus alatus, płonący krzew
(trzmielina oskrzydlona)- to coś kupiłam.
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=724752524
Mysle jednak ze w tym wypadku to nie do konca wina Sprzedającego, tylko
braku koncentracji z mojej strony :D

tamarysszek sobie w kątku plota bedzie.

Eflir, wdzięczna jak zwykle
- joaniko