PDA

Zobacz pełną wersję : Jak z rzutu więźby dachowej sporządzić wykaz jej elementów



A_dam
07-09-2009, 17:50
Witam!
Chciałem zamówić kompletną więźbę dachową w tartaku. Właściciel poinformował mnie, że muszę zrobić zestawienie jej elementów. Nie mam w projekcie takiego zastawienia. Mam tylko rzut poziomy więźby dachowej. No i kolejny problem. Jak to wszystko ogarnąć. Jak policzyć/zmierzyć długości poszczególnych jej elementów. Wydaje mi się, że nie mogę zmierzyć długości krokwi na tym rzucie, bo krokiew jest pochylona. Tak sobie dumam, że przy obliczaniu długości muszę wykorzystywać funkcje trygonometryczne?
W związku z powyższym mam pytanie. Jak obliczyć długości poszczególnych krokwi?

http://img181.imageshack.us/img181/5929/rzutwibydachowej.jpg (http://img181.imageshack.us/i/rzutwibydachowej.jpg/)


Teraz myslę, że to projektant powinien mi wykonać takie zestawienie. Do tego celu można chyba wykorzystać "jakiś" program do rysowania więźby.

A może ja przesadzam z tymi trudnościami?
Bardzo proszę o jakieś rady.
Pozdrawiam

kaltam
07-09-2009, 17:53
Zestawienie powinno być w projekcie, za to płacisz. Ktoś Cię zrobił w konia.

Jarek.P
07-09-2009, 18:23
Tak sobie dumam, że przy obliczaniu długości muszę wykorzystywać funkcje trygonometryczne?
W związku z powyższym mam pytanie. Jak obliczyć długości poszczególnych krokwi?
[...]

Teraz myslę, że to projektant powinien mi wykonać takie zestawienie. Do tego celu można chyba wykorzystać "jakiś" program do rysowania więźby.

A może ja przesadzam z tymi trudnościami?
Bardzo proszę o jakieś rady.
Pozdrawiam

Zgadza się, takie zestawienie powinien zrobić projektant. Zrobienie tego samodzielnie nie jest wielkim problemem, ale i nie jest to znów takie proste, jak się pozornie wydaje, długości krokwi liczy się dzieląc długość z rzutu poziomego przez cosinus kąta dachu, do tego trzeba jeszcze dodać odpowiednie naddatki na docięcie. Z krokwiami kalenicowymi już nie jest tak prosto, ich kąt trzeba wyliczyć z czegoś takiego: tg(krokwi kalenicowej)=tg(kąta dachu)/pierw(2).
Generalnie liczenia trochę jest. Ja to robiłem sam, ale i mój dom był projektowany w taki sposób, że trudno było takich szczegółów wymagac od projektanta (mniejsza o szczegóły), Ty jeśli komuś za projekt zapłaciłeś, domagaj się swojego.

J.

Nefer
07-09-2009, 18:27
Wróciłabym do projektanta. On też bierze odpowiedzialność za swoją pracę (podobno).

perm
07-09-2009, 18:33
"oszczep żelbetowy" a cóż to?
Projekt powinien zawierać wykaz elementów. Jeżeli nigdy tego nie robiłeś to sam sobie więźby nie policzysz, chyba że pobieżnie i z dużym zapasem wszystko.
W projekcie nie ma zaznaczonych mieczy pod płatwiami czy jętek do krokwi przy długim kominie. Tak wyszło z obliczeń czy to błąd?

franzkru
07-09-2009, 19:13
Zestawienie powinno być w projekcie wykonawczym. Ja robiłem projekt indywidualny i okazało się że mam tylko projekt architektoniczny. Za wykonawczy musiałbym dopłacić więc zestawienie zrobili mi w tartaku. Praktycznie w każdym ci to zrobią.

mjakob
07-09-2009, 20:18
Zestawienie powinno być w projekcie wykonawczym. Ja robiłem projekt indywidualny i okazało się że mam tylko projekt architektoniczny. Za wykonawczy musiałbym dopłacić więc zestawienie zrobili mi w tartaku. Praktycznie w każdym ci to zrobią.

dokładnie. projekt budowlany nie musi wcale zawierać zestawienia materiałów, zależy na co się umówiłeś z projektantem.
a tartak zmień, skoro facetowi się nie chce policzyć. możesz też pofatygować tego projektanta, a nuż się uda lub swoją ekipę.

monia i marek
07-09-2009, 20:30
Więźba dość skomplikowana, więc na tartaku mogą nie chcieć liczyć i nie mają takiego obowiązku, a jeśli to policzą to niekoniecznie dokładnie. Biuro projektowe ma programy do takich wyliczeń i z powinni Ci to zrobić :roll: .

A_dam
07-09-2009, 21:14
Witam!
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Mam chyba dwa wyjścia. Albo policzę sam, albo powrót do projektanta. By uniknąć tego drugiego jestem gotowy ... dopłacić. Szkoda mojego zdrowia. Takim projektantom powinno się zabierać uprawnienia (za całokształt).

Co to jest oszczep? Nie wiem. Będziemy to robić za kilka dni. To chyba jakiś podciąg. W projekcie więźby nie ma ani jętek, ani mieczy. Dopiero teraz dokładnie przeglądam rysunek więźby. Jakoś dziwnie mi się "prezentują" te krokwie dochodzące do kalenicy po prawej stronie. Tak jakoś wiszą sobie na czymś tam. Nie wiem czy tak powinno być. Czy one nie powinny leżeć na murłacie?
Widzę, że krokwie mają wymiary - 8 x 16. Wszystkie jednakowe?

Gość w tartaku nie chce sam tego liczyć. Mówił, że nie praktykują takich rozwiązań. Impregnują, suszą, ale nie liczą. Zmienić tartak ... Nie takie proste, gdzieś pewnie bym znalazł chętnych do policzenia niezbędnych elementów. Tylko ta odległość ...

Pozdrawiam.

sm6
07-09-2009, 21:28
Dla mnie zestawienie zrobił cieśla, który montował więźbę i zadziałało. Sugeruję takie rozwiązanie również dlatego, że projekt projektem a fachowiec czasami wprowadza pewne zmiany na budowie i lepiej żeby sam zestawił materiał.

jajmar
07-09-2009, 21:34
Widzę, że krokwie mają wymiary - 8 x 16. Wszystkie jednakowe?



Krokwie to może i są ok. Ale "narożnica" i "krokiew koszowa"o tych samych wymiarach co krokiew 16x8 wydaje sie za mała. Płatwie 14x14 też licho wyglądają. Te naożne krokwie powinny w kalenicy dochodzić do układu krokwi a nie tak swobodnie wisieć.
Do zliczania długości elementów potrzebujesz przekroje, z samego rzutu nawet za pomocą trygonometrii tego nie policzysz.

docent56
07-09-2009, 21:39
Najlepiej zrobi to człowiek który ma mniejsze wykształcenie niż projektant więźby.

mjakob
07-09-2009, 21:43
Widzę, że krokwie mają wymiary - 8 x 16. Wszystkie jednakowe?



Krokwie to może i są ok. Ale "narożnica" i "krokiew koszowa"o tych samych wymiarach co krokiew 16x8 wydaje sie za mała. Płatwie 14x14 też licho wyglądają. Te naożne krokwie powinny w kalenicy dochodzić do układu krokwi a nie tak swobodnie wisieć.
Do zliczania długości elementów potrzebujesz przekroje, z samego rzutu nawet za pomocą trygonometrii tego nie policzysz.

Jeśli będą jakiś niejasności to wołać projektanta niech tłumaczy, co wydumał.
Za brak zestawienia nie można karać zabieraniem uprawnień, bo proj. budowlany wcale takowego mieć nie musi. Ale cwaniactwem projektanta jest nieinformowanie o tym. bo niby ma być tanio, ale potem pacjent i tak wróci i zawsze tą stówkę czy dwie jeszcze skubnie.
Swoją drogą dach masz naprawdę skomplikowany...

docent56
07-09-2009, 21:44
Projekt więźby fatalny i po co tak skomplikowany?

labas1
07-09-2009, 21:55
Swoją drogą dach masz naprawdę skomplikowany...

I bardzo kosztowny, powyżej stówy za m2

perm
08-09-2009, 05:52
"oszczep" to zdaje się powinien być oczep żelbetowy czyli wieniec.
Cała prawa (na rysunku) strona wygląda na niedokończoną. To co jest po prawej stronie komina wisi w powietrzu. Narożnica biegnąca po skosie od dołu rysunku do najwyższej kalenicy (ta krótka) leży na krokwiach (a nie może). Powinno być narysowane jak on sobie wyobraża połączenie tego.
Dach jest skomplikowany bo taki też jest kształt budynku (nierówne szerokości pomieszczeń). Projektant miał trudne zadanie. Myślę że powinienes poprosić cieślę o przeanalizowanie tego i skonsultowanie z projektantem ewentualnych poprawek.

adi_
08-09-2009, 06:28
widze na tym projekcie pare slopow w domu sprawdz czy nie wychodza na srodku pokoju i udaj sie z tym do ciesli moze to ominie i wyjdzie ci tak jak umnie i u kolegi zadnego w domu wszystko wstarte na scianach nosnych i dzialowych z podparciem od scian nosnych dolnej kondygnacji teraz jak sprawdzam gdzie te supy mialy by byc to mie przerazenie bieze jeden ppokoik maly bo to na kompa tylko i slop na srodku porazka

A_dam
10-09-2009, 16:42
Witam!
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi/uwagi. Wykorzystam je w czasie rozmowy z przyszłym wykonawcą więźby.
Jeśli projektant myli oczep żelbetowy z "oszczepem żelbetowym" to czego jeszcze można się spodziewać w tym co zostało narysowane (na innych rysunkach). Zastanawiam się na czym na stropie powinien stać słup na którym spiera się płatew/krokwie. Wydaje mi się, że postawienie takiego słupa bezpośrednio na stropie teriva jest ryzykowne. Jeśli trafię na pustaka, to słup wlezie mi do pokoju na parterze. Czy moje obawy o "nośność" tego stropu są słuszne, czy wydumane? Jak myślicie? Jak Wy to macie rozwiązane? Na czym powinny stać te słupy?
W nowym wątku wrzucę jeszcze rzut poziomy mojego stropu. Mam kilka uwag. Czegoś mi tam brakuje.
Pozdrawiam serdecznie.

Jarek.P
10-09-2009, 16:50
Zastanawiam się na czym na stropie powinien stać słup na którym spiera się płatew/krokwie. Wydaje mi się, że postawienie takiego słupa bezpośrednio na stropie teriva jest ryzykowne. Jeśli trafię na pustaka, to słup wlezie mi do pokoju na parterze. Czy moje obawy o "nośność" tego stropu są słuszne, czy wydumane? Jak myślicie? Jak Wy to macie rozwiązane? Na czym powinny stać te słupy?


Ale jaja :)
Tak, Twoje obawy są słuszne, w moim projekcie (tez indywidualny) istnienie takich słupów i konieczność ich postawienia na czymś zadecydowały o zrezygnowaniu wogóle ze stropu terriva i wykonaniu stropu lanego, krzyżowo zbrojonego, w którym zostały schowane żebra wspierające te słupy.
Obecnie wiem, że moja konstruktor z kolei przesadziła w drugą stronę, można było te żebra spokojnie wykonać w terrivie, niemniej one MUSZĄ być zaprojektowane i obliczone, tego nie można zrobić metodą "to tu się da dwie belki razem i będzie git", taki słup trochę za dużą odpowiedzialność na sobie niesie. Takie żebro powinno być wyraźnie naniesione na projekcie, a część konstrukcyjna projektu powinna zawierać obliczenia jego nośności.
Swoją drogą.... dlaczego Ty sam do takich niuansów dochodzisz? Gdzie jest Twój kierbud?

J.

A_dam
10-09-2009, 17:13
Witam!
W rysunku stropu nie mam żeber rozdzielczych. To mnie zaniepokoiło. Nie tylko ze względu na rozpiętość stropu, ale również na fakt, że na tym stropie mają być postawione słupy podtrzymujące całą więźbę.
Co do mojego kierownika budowy ... zrobiłem mu ksero całego projektu. Raz był na budowie - przed zalewaniem ław. Sprawdzał zbrojenie. Wszystko było w porządku, bo sam nad tym czuwałem. Wiedzę oczywiście czerpałem z forum i innych źródeł. Jest dostępny na telefon. Problem w tym, że ja nie zawsze się zgadzam z jego radami. Czasami wykonuję inaczej niż on mi radzi. Te jego rady budziły moje wątpliwości. Dlatego zanim zapytam o radę KB wolę powałkować temat na forum. Tu można wysłuchać porad wielu osób, które mają coś do powiedzenia.
Kierbud jak kierbud, ale projektant to ..... .
Pozdrawiam.

perm
10-09-2009, 17:31
Witam!
W rysunku stropu nie mam żeber rozdzielczych. To mnie zaniepokoiło. Nie tylko ze względu na rozpiętość stropu, ale również na fakt, że na tym stropie mają być postawione słupy podtrzymujące całą więźbę.
Co do mojego kierownika budowy ... zrobiłem mu ksero całego projektu. Raz był na budowie - przed zalewaniem ław. Sprawdzał zbrojenie. Wszystko było w porządku, bo sam nad tym czuwałem. Wiedzę oczywiście czerpałem z forum i innych źródeł. Jest dostępny na telefon. Problem w tym, że ja nie zawsze się zgadzam z jego radami. Czasami wykonuję inaczej niż on mi radzi. Te jego rady budziły moje wątpliwości. Dlatego zanim zapytam o radę KB wolę powałkować temat na forum. Tu można wysłuchać porad wielu osób, które mają coś do powiedzenia.
Kierbud jak kierbud, ale projektant to ..... .
Pozdrawiam.

Ale jakieś ściany nośne masz pod spodem? Słupy stawia się na podwalinie czyli belce która ma rozłożyć obciążenie. Powinno to być uwzględnione w stropie ale jeżeli słupy są blisko ścian nośnych to dodatkowe zbrojenie w stropie nie musi być potrzebne. Jeszcze raz, skonsultuj to wszystko z cieślą on będzie wszystko wiedział (przynajmniej powinien :) ).

A_dam
10-09-2009, 19:01
Witam!
Mam rozumieć, że podwalina to belka leżąca na stropie tak jak belka leżąca na tych słupach u góry. Na tej/w tej podwalinie należy zagnieżdżać słupy, a na nich belki i krokwie. Może ta podwalina na stropie powinna być nieco cieńsza a szersza od tej belki u góry.
Wcześniej pisałem coś o uprawnieniach i w związku z tym wpisem tu wkleję rzut stropu.
http://img200.imageshack.us/img200/4941/zmniejszonyrzutpoziomys.jpg (http://img200.imageshack.us/i/zmniejszonyrzutpoziomys.jpg/)

Założę nowy temat. Wkleję tam rzut stropu z prośbą o wskazówki w celu jego udoskonalenia.
Pozdrawiam.