PDA

Zobacz pełną wersję : Porozmawiajmy o klientach



clubbudowlany
10-09-2009, 19:32
O takich co nie płaca lub urywają za usługę o takich pospolitych cwaniaków , złodziej , w/g opinii firm świadczących usługi to co 3 klient to albo nie płaci albo urwie , pochwalcie się drodzy klienci ze jesteście uczciwi i wypłacalni , a wy drudzy ze macie budowlańców za wala i darmowego parobka.

Czytając te fora to mam wrażenie ze tylko be jest wykonawca a cacy klient?
macie ludzie tupet muszę wam przyznać .

clubbudowlany
10-09-2009, 19:40
:lol: PRZYKŁADY:

wkurzający klienci to:

1. to taki co : ciągle gada i wie jak najlepiej się to robi udając fachowca

2. to taki który udaje biednego i nie stać na godziwa zapłatę za usługę , ale stać go na najdroższe materiały

3.to taki co ociąga się się z zapłata zaliczki , bo zapomniał, bo ma limit na karcie , itp…

4. to taki co nie płaci a bywa tak : do zakończenia prac mu się podobało a przy wypłacie już nie podoba mu się.

5. To taki co mówi o której mam przychodzić i wychodzić z pracy jakby to jego firma była?

6. To taki co zapomniał ze była ustalona cena za m2 /mb a nie na godziny a przelicza że więcej zarabiam niż on na godzinę .

7. To taki co ocenia twoja prace po wypowiedziach znajomych i sąsiadów

pkt. 8

to taki co jak przychodzisz się rozliczyć za prace mówi ze zapłacił wszystkim pracownikom i tobie szefie tylko tyle zostało / to taki wczuwający się w księgowego i kasjera w jednym, wyręczając z tego obowiązku właściciela firmy/

9.

to taki wkurzający klient co jak np: obliczysz mu z wykopu ze trzeba zamówić 18 kubików betonu a on dzwoni i zamawia 20 bo ci nie ufa w obliczeniach a potem mówi ze strata materiału i cie obciąża , albo farby na ścianę , drzewa , itd ,, morał z tego taki : inwestorzy chcą być mądrzejsi od fachowców !!!

10.

wkurzający klient to taki co myśli ze zapłaci za usługę bez zaliczek dopiero po zakończeniu , zapraszam do naszych sąsiadów za zachodnia granice albo do us. co tydzień zaplata zaliczek to standard drodzy klienci


Dodajcie..... CIEKAWYCH KLIENTÓW ………!!!! :P

clubbudowlany
10-09-2009, 19:49
Cała POLSKA

Wpisujcie nieuczciwych klientów i deweloperów drodzy wykonawcy - niech zasłużą na reklamę.... :P

clubbudowlany
10-09-2009, 20:15
Dlaczego macie całować w zadek budowlańca?

1. Jakby nie budowlaniec mieszkałbyś w jaskini lub na drzewie
2. nie mieszkał byś w namiocie w przyczepie itp. bo jakby budowlaniec nie zbudował fabryki to by niebyło tych rzeczy
3. chodził byś tez na piechotę bo niby gdzie montowali by samochody , autobusy i rowery ? w jaskini? Znowu budowlaniec wybudował
4. jakby nie budowlaniec to musiał byś przeprawiać się przez rzekę bo żaden most by nie wisiał .
5. nawet nie klikał byś na komputerze , nie dzwonił do znajomych i nie jadł byś tyle przetworzonych produktów żywnościowych jakby budowlaniec nie wybudował zakładów
6. nawet świeczki byś nie miał a co dopiero prąd , gaz itd. A kto według ciebie postawił te zakłady?,
7 umarł byś jakby budowlaniec nie postawił szpitali , przychodni ,
8. politycy siedzieli by pod drzewem i debatowali nad ustawami
9. i każdy był by matołem bo szkoła stoi dzięki budowlańcom

10. drogi, ośrodki wczasowe , centra handlowe , kościoły, biura, twój zakład pracy, itd. Itd… wiec prosimy o szacunek…drodzy klienci ….

clubbudowlany
10-09-2009, 20:28
ZADAJ SOBIE PYTANIE I ODPOWIEDZ TAK SZCZERZE DRODGI KLIENCIE :

„ CZY W SWOIM FACHU JESTEM IDEALY I NIGDY NIE POPELNILEM ZADNEGO BLEDU W WYKONYWANIU SWOJEJ PRACY” ????
:P

Nefer
10-09-2009, 20:39
Julian Tuwim

"Wszyscy dla wszystkich"

Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?

A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.

Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No , a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.

Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego.


Pozdrawiam :)

Marek-B
10-09-2009, 20:52
Przez 19-scie lat , jak zajmuje sie stolarka ogólno-budowlana , naciąłem się tylko
jeden ( słownie...jeden raz) raz.
Wszystko bylo pieknie ..uzgadniałem z inwestorką , kazdy szczegół wykończenia poddasza w szalówce.
Gdy przyszło do zapłaty....wszystko było źle.
Albo ja mam takiego farta ...albo jednak z tymi inwestorami nie jest tak całkiem źle :)

dominia
10-09-2009, 20:52
Bardzo rezolutna odpowiedź Nefer :wink: , choć trzeba przyznać, że w tym co pisze clubbudowlany trochę prawdy niestety jest...

Nefer
10-09-2009, 20:59
Bardzo rezolutna odpowiedź Nefer :wink: , choć trzeba przyznać, że w tym co pisze clubbudowlany trochę prawdy niestety jest...
"Trochę" to rzeczywiście dobre określenie.
Nie przeczę.
I jak już nie raz i nie dwa można poczytac na forum : po obu stronach są fantastyczni ludzie i jest buractwo.
Ludzie są różni... mądrzy się zabezpieczają. Głupi - płacą za własne błędy.

dominia
10-09-2009, 21:15
A często bywa też tak, że to jak się traktuje innych sprawia, że oni traktują nas tak samo...

Nefer
10-09-2009, 21:27
A często bywa też tak, że to jak się traktuje innych sprawia, że oni traktują nas tak samo...
Amen.

yaco181
10-09-2009, 21:38
Sam jestem wykonawca ale bylem dzis na budowie gdzie klient jest zalamany tym co zrobili tynkarze.moge sie zalozyc,ze lepiej wygladaly gole, wymurowane sciany niz zrobione tutaj tynki.i zeby to chociaz kosztowalo taniej. Klient zaplacil uczciwie a dopiero teraz widzi, podczas innych prac jak wyprowadzone sa winkle lub obsadzone narozniki.. Porazka

Bożena030100
11-09-2009, 09:15
dla mnie dzięki innym forumowiczom, którzy opisywali swoje doświadczenia budowanie domu było (i cały czas jest) miłą przygodą. każda ekipa, która trafiła do mnie z rekomendacji innych inwestorów była bardzo rzetelna.
Zdaję sobie sprawę,że zarówno wśród budowlańców jak i inwestorów są ludzie nieuczciwi ale ja nie mam takich doświadczeń i mam nadzieję,że Panowie, którzy budowali i wykańczają mój dom też miło mnie wspominają :wink:
Niech żyją Klienci, bo bez nich żadna budowa nie mogłaby istnieć (i bez banków też :) )

batko lenin
11-09-2009, 11:23
Dlaczego macie całować w zadek budowlańca?

1. Jakby nie budowlaniec mieszkałbyś w jaskini lub na drzewie
2. nie mieszkał byś w namiocie w przyczepie itp. bo jakby budowlaniec nie zbudował fabryki to by niebyło tych rzeczy
3. chodził byś tez na piechotę bo niby gdzie montowali by samochody , autobusy i rowery ? w jaskini? Znowu budowlaniec wybudował
4. jakby nie budowlaniec to musiał byś przeprawiać się przez rzekę bo żaden most by nie wisiał .
5. nawet nie klikał byś na komputerze , nie dzwonił do znajomych i nie jadł byś tyle przetworzonych produktów żywnościowych jakby budowlaniec nie wybudował zakładów
6. nawet świeczki byś nie miał a co dopiero prąd , gaz itd. A kto według ciebie postawił te zakłady?,
7 umarł byś jakby budowlaniec nie postawił szpitali , przychodni ,
8. politycy siedzieli by pod drzewem i debatowali nad ustawami
9. i każdy był by matołem bo szkoła stoi dzięki budowlańcom

10. drogi, ośrodki wczasowe , centra handlowe , kościoły, biura, twój zakład pracy, itd. Itd… wiec prosimy o szacunek…drodzy klienci ….

Całować w zadek :o Na pieszczotę to trzeba zasłużyć, mój mało kulturalny kolego...Wkurzony jesteś? Klient Cię przekręcił? To zgłoś na policję :wink:

mikolayi
11-09-2009, 11:42
żeby nie projektant, to budowlaniec nie miałby czego stawiać ;)

M@riusz_Radom
11-09-2009, 12:12
A co było jakby inwestor nie miał kasy ? :) Oba szybko całować w zad inwestora, że pozwoli wam uszczknąć coś z jego kasy :D bo żaden by roboty nie miał :D

clubbudowlany
11-09-2009, 19:43
Lenin /
kolego drogi nikt mnie nie wyrolował i nie muszę iść na policje
to co pisze to są fakty z życia budowlańców , jeden ma mniej drugi więcej szczęścia z klientami , a poruszam te tematy bo wkurza mnie jak czytam na rożnych forach chamskie komentarze pokrzywdzonych od tego jest wymiar sprawiedliwości niech zgłoszą tam gdzie trzeba , „ KTO JEST BEZ GRZECHU NIECH RZUCI PIERWSZY KAMIENIEM”…………………….

NIKT NIE JEST IDEAŁEM …..


ZADAJ SOBIE PYTANIE I ODPOWIEDZ TAK SZCZERZE DROGI KLIENCIE :

„ CZY W SWOIM FACHU JESTEM IDEALNY I NIGDY NIE POPEŁNIŁEM ŻADNEGO BLEDU W WYKONYWANIU SWOJEJ ZAWODOWEJ PRACY” ????

:P

Nefer
11-09-2009, 19:47
Aaaaaaaaaaaaa czyli jak żaden klient Cię nie wyrolował to zanczy, że teraz to chyba się tłumaczysz .... w końcu przeciez nikt nie jest idealny :)
Mam jasność.

clubbudowlany
11-09-2009, 20:13
CZYTAJ ze zrozumieniem , a będziesz mądrzejszy

JA się nie tłumacze , opowiadam co widzę z życia na budowach , nie prowadzę firmy budowlanej tylko dla nich pracuje , i tak nie wiesz o co chodzi.... a chodzi o to.....

że :

widzę, słyszę i wiem ..... :lol:

Nefer
11-09-2009, 20:14
CZYTAJ ze zrozumieniem , a będziesz mądrzejszy

JA się nie tłumacze , opowiadam co widzę z życia na budowach , nie prowadzę firmy budowlanej tylko dla nich pracuje , i tak nie wiesz o co chodzi.... a chodzi o to.....

że :

widzę, słyszę i wiem ..... :lol:


Aaaaaaaaaaa czyli prawda objawiona :):)
Ty wiesz, a inni są tylko matołami :) Dobrze, że dzieki nim masz co do gara włożyć :)

P.S. jestem dziewczynką .

P.S.2 - będę mądrzejsza - a więc jest dla mnie nadzieja. To dobrze, bo dla Ciebie już nie ma :)

clubbudowlany
11-09-2009, 20:34
bez urazy ...
to luźne dyskusje ....
każdy może mieć inne zdanie
muszę bronic budowlańców bo to jest zawód niedoceniany w naszym kraju ...

droga dziewczynko!!!!
:P

Nefer
11-09-2009, 20:43
NIedoceniany ...
Bo na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
Zapewniam Cię, że znajdziej tu takich, ktorzy są szanowani i nie mają takich problemów jak Ty (a w zasadzie to jakie Ty masz problemy ? Bo ciężko Cię zrozumieć).
Tylko oni tu nie siedzą, bo maja kalendarze zapchane do połowy przyszłego roku :) I nie jojczą tylko dobrze się mają.

Carpenter78
11-09-2009, 23:23
.................................................. .................................................. ..... (w tym miejscu jest ukryty zapis oceny dyskutujacych powyzej....nie bede sie znizal i dyskutowal co bylo pierwsze jajko czy kura...........albo kto jest madrzejszy) .................................................. .................................................. ......................................

Teraz fakty;
Z doswiadczenia wiem ze jezeli ja jestem zadowolony z wykonanej pracy i jestem z niej dumny to i inwestor jest zadowolony.
Jak czasami wycisnie sie jakas fuszerka to poprawka bez szemrania.
Ale czasami zdarzy sie dosyc upierdliwy gosc (najczesciej babka) co nie wie co chce i szuka dziury w calym i wtedy nie pasuje wszystko i czesto chodzi o uprzedzenia osobiste.


Na podsumowanie;
Kazda ze stron musi wykazac troche wyrozumialosci i cierpliowsci wzajemnie do siebie...inaczej wspolpraca wyglada jak dyskusja powyzej...

Pozdrawiam

dominia
12-09-2009, 19:03
"Opowieść właściciela firmy budowlanej"

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,5193272.html

Jakby nie patrzeć - kij ma dwa końce
:wink:

Marek-B
12-09-2009, 20:28
...a świstak siedzi i zawija w te sreberka . :)
Nie bardzo wierze w te "wynurzenia' Pana Przedsiebiorcy.

wingerman
13-09-2009, 06:55
Jakby nie patrzeć - kij ma dwa końce
:wink:
Niby tak, tylko jest jeszcze jeszcze proca, ona ma trzy ;) :D

dominia
13-09-2009, 08:46
Jakby nie patrzeć - kij ma dwa końce
:wink:
Niby tak, tylko jest jeszcze jeszcze proca, ona ma trzy ;) :D

Też prawda...
Zdaje mi się, że ta dyskusja może nie mieć końca, bo ile ludzi, tyle różnych doświadczeń i różnych zdań. Wiem, że budowlanka to ciężki kawałek chleba i że klienci czasem dają popalić np. dlatego, że efekt ich rozczarował - choć to nie ma nic wspólnego z jakością wykonanej pracy. Ale tak to już jest.

Po drugiej stronie też zdarzają się fuszerki (w dziennikach mamy tego wiele dowodów) Najważniejsze jest jednak to, żeby nie uogólniać. Wykonawca, który wypracuje sobie renomę, raczej nie ma problemu z klientami i na odwrót ekipa nie weźmie zlecenia jeśli wie, że inwestor jest niewypłacalny, albo wyjątkowo marudny.

Póki co - nie mam złych doświadczeń w tej materii i mam nadzieję, że tak pozostaje :wink:

leszeq
13-09-2009, 09:02
Jako wykonawca muszę przyznać troszeczkę racji Panu clubbudowlany. W tym roku mam już dwóch klientów, którzy "zapomnieli" mi zapłacić część pieniążków i nie odbierają telefonów... :o

mysza223
13-09-2009, 19:14
bez urazy ...
to luźne dyskusje ....
każdy może mieć inne zdanie
muszę bronic budowlańców bo to jest zawód niedoceniany w naszym kraju ...

droga dziewczynko!!!!
:P


Zawód powoli wymierający bo wszyscy na studia się pchają i .................... w końcu nie będzie komu kielni w dłoni tzrymać :)

Siekier
13-09-2009, 22:06
bez urazy ...
to luźne dyskusje ....
każdy może mieć inne zdanie
muszę bronic budowlańców bo to jest zawód niedoceniany w naszym kraju ...

droga dziewczynko!!!!
:P


Zawód powoli wymierający bo wszyscy na studia się pchają i .................... w końcu nie będzie komu kielni w dłoni tzrymać :)

Ja właśnie piszę pracę inżynierską - wieczorami, a w dzień pracuję na budowie. Noszę sobie pustaki, mieszam klej, noszę dachówkę - co trzeba to robię.
Motywacją jest dla mnie zarobek - szef płaci solidnie, to ja solidnie pracuję. Przy okazji uczę się cały czas fachu, który może w przyszłości zaprocentuje :)

wiaterwiater
13-09-2009, 23:15
Miałem kiedyś taką drobną robótkę na pewnej budowie na prywatnej posesji. Nic specjalnego. Kilka drobiazgów do zrobienia. Raptem 4 dni pracy dla jednego człowieka. Cena uzgodniona. Średnia taka, ani to dużo ani mało. Tylko właściciel posesji dziwny jakiś. Nawet się nie targował i codziennie gadał, że będę zadowolony. Że ja będę zadowolony. Na trzeci dzień zwątpiłem w swój słuch sądząc, że pyta, czy on będzie zadowolony z pracy i odpowiedziałem, że tak, że będzie zadowolony. Że on będzie zadowolony. On jednak swoje. Mówiłem, że pan będzie zadowolony. Przyszedł koniec pracy. Rozliczanie. Gość nawet nie spojrzał na wykonaną pracę, wyciąga portfel, płaci ile się umawiał i pyta. Zadowolony pan ? Dziwny jakiś. Prawda ?

BOHO
14-09-2009, 06:44
jest umowa i nie ma problemu - po co te żale ?

leszeq
14-09-2009, 20:03
jest umowa i nie ma problemu - po co te żale ?
Umowa umową, ale jeżeli klient urywa sobie 500 zł z kilkudziesięciotysięcznej kwoty zawartej w umowie, a potem nie odbiera telefonu, to raczej nikt nie będzie leciał z tą sprawą do sądu. Świadczy to po prostu źle o nim samym.

Nefer
14-09-2009, 21:55
Ale jak daje "górką" to już się mu to pamięta... :)

clubbudowlany
15-09-2009, 19:30
jest umowa i nie ma problemu - po co te żale ?

śmiech na sali buhaaaa.....
----------------------------------------------------------------------------
umowa umową i tu drugi kolega ma racje

znam przypadek gdzie wykonawca podał do sądu o zapłatę za usługę a gość przyprowadził
11 świadków którzy potwierdzili ze już dawno gotówką zapłacił a sędzia im uwierzył. takie mamy sądy wiec umowa to sobie można pocierać d... :P

mysza223
15-09-2009, 19:46
bez urazy ...
to luźne dyskusje ....
każdy może mieć inne zdanie
muszę bronic budowlańców bo to jest zawód niedoceniany w naszym kraju ...

droga dziewczynko!!!!
:P


Zawód powoli wymierający bo wszyscy na studia się pchają i .................... w końcu nie będzie komu kielni w dłoni tzrymać :)

Ja właśnie piszę pracę inżynierską - wieczorami, a w dzień pracuję na budowie. Noszę sobie pustaki, mieszam klej, noszę dachówkę - co trzeba to robię.
Motywacją jest dla mnie zarobek - szef płaci solidnie, to ja solidnie pracuję. Przy okazji uczę się cały czas fachu, który może w przyszłości zaprocentuje :)

I chwała tobie że masz chęć nabierać praktyki. W twoim przypadku będziesz w przyszłości szanował ludzi którymi po ukończenio uczelni będziesz kierował bo będziesz znał ich trud włożony w wykonywanie pracy.
POZDRO

BOHO
16-09-2009, 08:14
jest umowa i nie ma problemu - po co te żale ?

śmiech na sali buhaaaa.....
----------------------------------------------------------------------------
umowa umową i tu drugi kolega ma racje

znam przypadek gdzie wykonawca podał do sądu o zapłatę za usługę a gość przyprowadził
11 świadków którzy potwierdzili ze już dawno gotówką zapłacił a sędzia im uwierzył. takie mamy sądy wiec umowa to sobie można pocierać d... :P

do sądu to trzeba brać adwokata, a nie liczyć, że "jakoś to będzie" (jak pewien Iruś.... :lol: )

11 świadków patrzyło na moment przekazywania pieniędzy ? ? ? :lol:

clubbudowlany
16-09-2009, 19:30
tak jak Lepper gwałcił Anetkę to było 200 świadków i co w tym dziwnego ???

BOHO
16-09-2009, 21:49
tak jak Lepper gwałcił Anetkę to było 200 świadków i co w tym dziwnego ???

pierwsze słyszę....