tryllu
09-01-2004, 10:06
Sytuacja jest następująca.
Dwa mieszkania przedzielone ścianą nośną z bloczków silikatowych.
Prostopadle do ściany nośnej zbudowane są ściany działowe z bloczków gipsowych. Mieszkania wyglądają lustrzanie, czyli jeśli sobie wyobrazimy sobie to wszystko na planie krzyża gdzie pionowa kreska to nośna a pozioma to działowe to:
- na dole z lewej łazienka sąsiada
- na dole z prawej moja łazienka
- na górze z lewej kuchnia sąsiada
- na górze z prawej moja kuchnia.
U mnie i u sąsiada pojawił się grzyb (chyba to grzyb, a nie pleśn).
U mnie dotyczy to w maleńkim stopniu ściany nośnej w kuchni (sam róg) i nieco bardziej ściany nośnej w łazience (ściana zabudowana wanna) ale też umiarkowanie to widać.
Ścianka gipsowa pomiędzy moją kuchnią a łazienką wygląda na zdrową.
Dużo, dużo gorzej jest u sąsiada. Ściana przedzielająca jego kuchnię i łazienkę jest zasyfiona od rogu na długości 1.5m i wysokości 70cm - rdzawy, różowy, żółte zacieki, odpada tynk i zachodzi na ścianę nośną w kuchni.
W łazience u niego nic nie widać ,ale i tak są płytki.
Istnieje podejrzenie że to cieknie połączenie mojej baterii wannowej (plastikowe rury zaciskane na złączkach), ale czy jest to możliwe żeby u mnie nie było praktycznie żadnych objawów a u sąsiada ściana która zupełnie ze mną nie graniczy była tak zagrzybiona.
Kieruję się po poradę bo chcę dojść wszystkiego zanim skuję parę kafli.
Thx.
Tryllu
Dwa mieszkania przedzielone ścianą nośną z bloczków silikatowych.
Prostopadle do ściany nośnej zbudowane są ściany działowe z bloczków gipsowych. Mieszkania wyglądają lustrzanie, czyli jeśli sobie wyobrazimy sobie to wszystko na planie krzyża gdzie pionowa kreska to nośna a pozioma to działowe to:
- na dole z lewej łazienka sąsiada
- na dole z prawej moja łazienka
- na górze z lewej kuchnia sąsiada
- na górze z prawej moja kuchnia.
U mnie i u sąsiada pojawił się grzyb (chyba to grzyb, a nie pleśn).
U mnie dotyczy to w maleńkim stopniu ściany nośnej w kuchni (sam róg) i nieco bardziej ściany nośnej w łazience (ściana zabudowana wanna) ale też umiarkowanie to widać.
Ścianka gipsowa pomiędzy moją kuchnią a łazienką wygląda na zdrową.
Dużo, dużo gorzej jest u sąsiada. Ściana przedzielająca jego kuchnię i łazienkę jest zasyfiona od rogu na długości 1.5m i wysokości 70cm - rdzawy, różowy, żółte zacieki, odpada tynk i zachodzi na ścianę nośną w kuchni.
W łazience u niego nic nie widać ,ale i tak są płytki.
Istnieje podejrzenie że to cieknie połączenie mojej baterii wannowej (plastikowe rury zaciskane na złączkach), ale czy jest to możliwe żeby u mnie nie było praktycznie żadnych objawów a u sąsiada ściana która zupełnie ze mną nie graniczy była tak zagrzybiona.
Kieruję się po poradę bo chcę dojść wszystkiego zanim skuję parę kafli.
Thx.
Tryllu