PDA

Zobacz pełną wersję : Misiowa Budowa czyli neverending story...



smoccos
17-09-2009, 07:31
Witam Wszystkich!
Hmm... No więc jest to mój pierwszy blog, ale postanowiłam zacząć pisać, żeby nie zwariować na tej całej budowie.
Potraktujmy to jako terapię dla mnie i mojego W :)

Ewentualne komentarze proszę zamieszczać w tym dzienniku, bo nie mam głowy do robienia osobnego postu na nie :)

Cała historia zaczęła się w 2007 w sierpniu, kiedy odebrałam od mojego super radosnego narzeczonego telefon z pytaniem - A może byś kupili dom?

Wydało mi się to trochę dziwnym pomysłem, bo generalnie niechętni byliśmy kredytom, a poza tym czekaliśmy na odbiór kupionego parę lat wcześniej własnego M...
Ale zgodziłam się obejrzeć ten cud techniki budowlanej... i wtedy się zaczęło :)

smoccos
17-09-2009, 07:44
Stary dom, z 1956 roku.
Dom, w którym z pewnością działo się wiele ciekawych rzeczy.
Dom, odgrodzony jest od ulicy kasztanami, z zapuszczonym ogrodem...
Ale.. dom z duszą.

W końcu, po wieeeelu przejściach, w lipcu 2008 rozpoczęła się akcja przebudowa.
Z domu zostały gołe mury, ponieważ usunęliśmy z niego:
- dach
- tynki zewnętrzne i wewnętrzne
- podłogi
- płytki
- wszystkie instalacje elektryczne i wod - kan
- dobudowany ganek
- stary garaż

Dobudowaliśmy nowy garaż oraz przebudowaliśmy bryłę, robiąc wejście zupełnie z drugiej strony.

Obecnie mamy już:
- nowy dach
- nowe tynki wewnętrzne ( zewnętrzne się robią...)
- wylewki
- nowe instalacje elektryczne i wod - kan
- nowy garaż

I zaczął się Meksyk zwany WYKAŃCZANIEM, który skłonił mnie do pisania bloga, bo faktycznie nas wykańcza...
Jak dotąd ten remont był niczym w porównaniu z piekiełkiem związanym z wykończeniówką i o tym głównie będę tu pisać, rozważając moje pomysły, dzieląc się spostrzeżeniami i szukając inspiracji.
Wiele przed nami, a więc.. do dzieła :)

smoccos
17-09-2009, 08:34
Generalnie wykończeniówkę można podzielić an dwa etapy:

1. Planowanie/wybieranie/kupowanie
2. Kładzenie/robienie/montowanie

Oba mnie dobijają.

Co mam wybrane..hmm..:

- płytki do łazienek
- wannę, prysznic, umywalki, kibelki
- armaturę do kuchni i łazienki
- podłogi
- drzwi zewnętrzne i wewnętrzne
- płytę grzewczą, piekarnik, okap, lodówkę
- kominek
- projekt kuchni, łazienek
- kamień na kominek


A co mam kupione?
- płytki do łazienek
- kominek

Taaaaa :)

A co muszę jeszcze wybrać i kupić?
- płytki do kuchni, korytarza itd
- kamyczki na ścianę w kuchni
- oświetlenie
- farby do pomieszczeń ( choć pewnie będzie to biały)
- meble typu łózko, kanapa, stół
- ekspres do kawy, zmywarkę, pralkę
- zlew do kuchni ( no ale mam już jakąś koncepcję..)

To tak na początek....

Czy tylko mnie tak ciężko przychodzi zdecydowanie się an coś? Po 100 razy rozważam każdą rzecz, nie wiem, z czego to wynika.
Mam znajomych, którzy wszystkie tego typu rzeczy do domu wybrali praktycznie w jeden weekend, a ja się z tym bujam od roku prawie ( no fakt, miałam dużo czasu na planowanie,a poza tym ja lubię rozważać opcje...)

W tej chwili panowie kładą nam stelaże pod sufity podwieszane.
Jak przyjdą płytki, to zaczną układać łazienki i trzeba będzie zamawiać sprzęt łazienkowy.

Forumowicze, czy u was też się to tak ciąąąąąąągnieeeeeee? Że niby się dzieje a do przeprowadzki jeszcze kupa roboty? Bo im więcej mamy zrobione tym bardziej mi sę wydaje, ze termin przeprowadzki się oddala.. A może ja panikuję?:)

smoccos
17-09-2009, 09:02
Tak wyglądał nasz dom przed przebudową :)


http://img171.imageshack.us/img171/4600/koparkoladowarka017.jpg

[img]http://img15.imageshack.us/img15/8059/koparkoladowarka022.jpg

A teraz wygląda tak, tylko że już jest otynkowany na biało... chyba :)

http://img183.imageshack.us/img183/3991/dom5.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/5537/dom1k.jpg

http://img508.imageshack.us/img508/3296/dom4.jpg

Lekki bałagan wszędzie, ale na to nie patrzcie :)