root666
17-09-2009, 18:35
Witam wszystkich,
Chciałbym prosić o poradę w pewnej kwestii związanej z dachem.
W miszkaniu. w budynku wielorodzinym, dach ma konstrukcję (mniej więcej) przedstawioną na rysunku A. Długość belki wskazanej na tym rysunku skusiła inwestorów do adaptowania nieużytkowych przestrzeni na poddasza użytkowe. Wejście na poddasze zroganizowano pomiędzy belkami tworzącymi od tej chwili podłogę poddasza. Tak jak na rys B. Problem polega na tym, że wejście jest dosyć wąskie, ma ~70-75 cm. W zasadzie nie można go poszerzyć ponieważ wiązałoby się to z wycięciem kawałka jednej z belek.
Pomyślałem, że to jest element konstrukcji dachu/stropu i wycięcie kawałka belki mogłoby miec wpływ na konstrukcję dachu.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że w pomieszczeniu technicznym, w którym znajduje się przejsćie z klatki schodowej do wyłazu dachowego konstrukcja wygląda tak jak na ryskunku C.
Conajmniej 3 belki (tyle widać) sa najzwyczajniej ucięte. Mało tego, nie są do niczego przymocowane (zaktowione w stropie), który akurat w tym miejscu ma wylewkę. Są jedynie złączone śrubami z krokwiami w wiadomych miejscach. Jedna z belek nawet nie jest dokręcona do krokwi - zwyczajnie luźna śruba. Każdą z tych uciętych belek jestem w stanie unieść na kilka-kilkanaście cm, ponieważ są lużno oparte o kawałki drewna na podłodze. Moje rozumowanie jest takie, że te belki nie stanowią jednak kluczowego elementu dachu. A krokwie opierają się na murłatach przenosząc całe obciążenie.
Czy w takiej sytuacji mogę wyciąć kawałek belki tak aby wejście na podasze było bardziej komfortowe?
http://azmudzki.republika.pl/murator/Poddasze-A.png
http://azmudzki.republika.pl/murator/Poddasze-B.png
http://azmudzki.republika.pl/murator/Poddasze-C.png
pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
pozdr
Artur
Chciałbym prosić o poradę w pewnej kwestii związanej z dachem.
W miszkaniu. w budynku wielorodzinym, dach ma konstrukcję (mniej więcej) przedstawioną na rysunku A. Długość belki wskazanej na tym rysunku skusiła inwestorów do adaptowania nieużytkowych przestrzeni na poddasza użytkowe. Wejście na poddasze zroganizowano pomiędzy belkami tworzącymi od tej chwili podłogę poddasza. Tak jak na rys B. Problem polega na tym, że wejście jest dosyć wąskie, ma ~70-75 cm. W zasadzie nie można go poszerzyć ponieważ wiązałoby się to z wycięciem kawałka jednej z belek.
Pomyślałem, że to jest element konstrukcji dachu/stropu i wycięcie kawałka belki mogłoby miec wpływ na konstrukcję dachu.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że w pomieszczeniu technicznym, w którym znajduje się przejsćie z klatki schodowej do wyłazu dachowego konstrukcja wygląda tak jak na ryskunku C.
Conajmniej 3 belki (tyle widać) sa najzwyczajniej ucięte. Mało tego, nie są do niczego przymocowane (zaktowione w stropie), który akurat w tym miejscu ma wylewkę. Są jedynie złączone śrubami z krokwiami w wiadomych miejscach. Jedna z belek nawet nie jest dokręcona do krokwi - zwyczajnie luźna śruba. Każdą z tych uciętych belek jestem w stanie unieść na kilka-kilkanaście cm, ponieważ są lużno oparte o kawałki drewna na podłodze. Moje rozumowanie jest takie, że te belki nie stanowią jednak kluczowego elementu dachu. A krokwie opierają się na murłatach przenosząc całe obciążenie.
Czy w takiej sytuacji mogę wyciąć kawałek belki tak aby wejście na podasze było bardziej komfortowe?
http://azmudzki.republika.pl/murator/Poddasze-A.png
http://azmudzki.republika.pl/murator/Poddasze-B.png
http://azmudzki.republika.pl/murator/Poddasze-C.png
pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
pozdr
Artur