PDA

Zobacz pełną wersję : Co robić- tynki spieprzone, wykonawca się wypiera



mrmark
21-09-2009, 22:18
Pewien wykonawca wykonał tynki u nas w domu. W mieszkaniu wykonał tynk cementowo-wapienny maszynowy, gotowy z firmy Alpol AT306, o granulacji ziarna maksymalnie 1 mm.
W piwnicy wykonano też tynk cementowo-wapienny,z Alpolu AT301, ale o granulacji max 1,6 mm.

I jak w piwnicy ściany są równe i jestem z nich zadowolony, to w mieszkaniu widać szereg "mazów" na ścianach, które powstały przy zacieraniu. Niektóre miejsca są wręcz idealne, ale niektóre to tragedia.
Życzył bym sobie takie ściany w mieszkaniu jak w piwnicy i nie wnosił żadnych pretensji.
Za ściany na mieszkaniu zapłaciłem więcej, a efekt końcowy znacząco gorszy.

Oczekiwałem, że po tynkowaniu uzyskam taką ścianę, że będzie bezpośrednio przygotowany do gruntowania i malowania. Nie przewidywałem dodatkowych kosztów gładzenia ścian.

Wykonawca broni się, że tynk cementowo-wapienny zawsze się zaciera gładzią szpachlową. Przed tynkowaniem natomiast twierdził całkiem coś innego.

Producent tynku potwierdza, że jak jest prawidłowo położony, to nadaje się prosto do gruntowania i malowania.

Nie mam z wykonawcą żadnej umowy. Jeszcze nie zapłaciłem za tynkowanie. Co radzicie zrobić? Doradźcie coś.

Czy można zatrzeć tylko zepsute miejsca, czy trzeba położyć gładź na wszystkich ścianach?

Ściana dobrze zrobiona w mieszkaniu:
http://net.wieszowa.pl/~mrmark/sciana_oki.JPG

Ściana zepsuta (widać pęknięcia jakie zrobiły się wokół wieńca piętra):
http://net.wieszowa.pl/~mrmark/sciana_byk.JPG

arte100
22-09-2009, 16:19
Według mnie na pierwszym zdjeciu jest pokazany tynk gipsowy ( charakteryzujący się gładką powierzchnią), na drugi zaś zdjęciu widnieje tynk cementowo wapienny, który zawsze ma fakturę porowatą. Dobrze położony tynk gipsowy można pomalować bez konieczności wykonania gładzi.
Jeżeli zaś chcemy uzyskać tak gładką powierzchnię na tynku cementowo wapiennym należy wykonać gładź. Osobiście kilka razy spotkałem się z inwestorami którzy wręcz nie życzyli sobie gładzi ponieważ podobała im się faktura lekkiego baranka.

Nie komentuje tego co wykonawca twierdził przed podjęciem pracy.

mrmark
22-09-2009, 19:02
Na obydwu zdjęciach widnieje ten sam tynk, położony na tej samej ścianie.
Na gładszej ścianie obmiecione są okruszki piasku jakie powstały podczas zacierania.

Faktura baranka jest do zaakceptowania pod warunkiem, że cała ściana jest zrobiona jednakowo i jednolicie a nie plackami jak popadło.

Poniżej prezentuję zdjęcie z tynku z piwnicy, zrobiony grubszym materiałem, ale zatarty dobrze:
http://net.wieszowa.pl/~mrmark/sciana_piwnica.JPG

nitubaga
23-09-2009, 15:16
.... sprawa jest dość prosta...

Jeśli nie masz z wykonawcą spisanej umowy to ani ty nie jesteś w stanie zmusić go do napraw, ani on nie jest w stanie zmusić ciebie do zapłaty.

Obaj nie macie do tego podstaw - dodam podstaw które będzie można przedstawić w sądzie. Bo choć umowa ustna wiąze - to jest bardzo trudno udowodnić jej treść.

Chyba, że się dogadacie.

Moim zdaniem powiedz wykonawcy, że albo wraca i poprawia do momentu aż 'będzie pan zadowolony' albo wypłacasz kasę, ale pomniejszoną o koszt nałożenia gładzi na wszystkie ściany.

His choice.


Pozdrawiam.

Wirecki
28-09-2009, 18:07
Weź kogoś "z boku" kto to oceni.... Kierownik budowy wydaje się dobrą osobą.
Poza tym wyżej wszsytko napisane. Nic dodać.