PDA

Zobacz pełną wersję : Docinana dachówkaw kalenicy, miała nie być, a musi :(



dziubek25077
22-09-2009, 16:13
Dziś po raz pierwszy musiałem się wpienić przy robieniu mojego dachu.
Otóż mój fachman mierzył wszystko po 3 razy, układał dachówke na sucho, itd a chodziło o to żeby na dwuspadowym dachu dachówki nie trzeba było docinać, więc chciał dobrać długość krokwi żeby tak wyszło. Niestety nie wyszło, gąsior nie obejmie dachówek ostatnich,na które trzeba dociąć 17 centymentrowe dachówki żeby wszystko na szczelnie zrobić.
Dachówka ROBEN monza plus.
Cy jest to jakimś mankamentem taki układ czy nie mam sie czego obawiać?
Moje wkurzenie jest o tyle istotne bo znowóż na dole dachówki wystaje o jakieś 5 cm za dużo moim zdanie a co by ratowało właśnie w kalenicy. No cóż teraz to już musztarda po obiedzie.
Chce zapytać czego w takiej sytuacji dopilnować? na co zwrucić uwage??
Robie jako pomocnik z moim ojcem dla cieśli, wiec mam szanse wpłynąć na to co robi. Dachówki chce przybić na dodatkowej łacie która wg mnie ledwo się tam zmieści, no i uchwycić do niej wkrętem, pewnie zrobi i będzie ok, ale nie lubie strasznie takiej sztukateri więc ponowie pytanko na co zwócić uwage no i czy odbije sie to po jakimś czasie i coś będzie nie tak??
Pozdro !!!

bigmario4
22-09-2009, 18:16
Doopa nie fachowiec.
Dachówka jaka by nie była zawsze ma jakąś tolerancję,co prawda ceramiczna mniej ale zawsze można przy normalnym dachu tak rozmierzyć że powinno "styknąć".Nawet w folderze reklamowym jest podana max i min długość krycia.
Wyjście jest takie że trzeba zmierzyć od nowa i od nowa nabić łaty :cry:

Siekier
22-09-2009, 19:25
Doopa nie fachowiec.
Dachówka jaka by nie była zawsze ma jakąś tolerancję,co prawda ceramiczna mniej ale zawsze można przy normalnym dachu tak rozmierzyć że powinno "styknąć".Nawet w folderze reklamowym jest podana max i min długość krycia.
Wyjście jest takie że trzeba zmierzyć od nowa i od nowa nabić łaty :cry:

Dokładnie tak :D
Twój fachman widocznie powinien na przyszłość 5 razy mierzyć żeby dobrze wyszło :-?

Co do pytania:


Cy jest to jakimś mankamentem taki układ czy nie mam sie czego obawiać?

Ostatnio widziałem kilka tak zrobionych dachów,ludzie tam mieszkają i nie narzekają na żadne przecieki itp. - oczywiście poza efektem estetycznym ( o ile ktoś zwróci na to uwagę).

dziubek25077
22-09-2009, 19:38
Wyjście jest takie że trzeba zmierzyć od nowa i od nowa nabić łaty :cry:

No tego sobie nie wyobrażam, dach pokryty w 70 %, chyba więcej zlego by z tego wyszło niż dobrego.
Że dupa to wiem, drażni mnie to że upiera się tak wyszło i niestety z tym że niewiem dla kogo to niestety :(
Co do efektu końcowego to pewnie wizualnie jakoś nie bedzie tragedi bo i tak gąsior pratycznie przykryje większość docinanej dachówki, chodzi mi tylko o szzelność.
No ale niestety takich mamy fachowców, dlatego buduje systemem gospodarczym, i powiem szczerze że poza tym nieszczęsnym pokryciem jeszcze dokładniej zbudowanego domu nie widziałem, a oboje z ojcem pierwszy raz w życiu kielnie przy takiej murarce trzymaliśmy :roll:
Pozdro !!!

m.dworek
23-09-2009, 06:52
ja mam pytanie do tej dachowki, bo chyba sie na nia zdecyduje
jaka ma ona mozliwosc przesuwania w pionie

chodzi o to wlasnie, ze ja juz mam przyciete krokwie
na dlugosci polaci wychodzi okolo 18 dachowek
po za tym dach kopertowy i prawdopodobnie katy na roznych polaciach sa troche rozne

chcialbym, zeby nie trzeba bylo wlasnie docinac dachowek w kalenicy i przy okapie, oraz, zeby warstwy dachowek na roznach polaciach szly na tych samych poziomach

szacuje ze aby to uzyskac dachowka musialaby miec mozliwosc przesuwu o jakies 2- 3 cm

ale nie znajduje takich informacji w zadnej broszurce, ani na stronie robena

admiro
23-09-2009, 07:00
A nie da się rozebrać tylko pięciu-sześciu najwyższych rzędów dachów i porozciągać odległości między łatami o 1 cm? Odbicie kilku łat to też nie problem.

Sam kładłem u siebie dachówki i wiem, że mają sporą tolerancję odległości nachodzenia.

dziubek25077
23-09-2009, 11:36
Musztarda po obiedzie.
Dachówka docinana, niewiem czy najlepsze rozwiązanie, napewno nie najtańsza dla mnie :( no ale cóż, pewnie nie ostatnia niespodzianka w trakcie budowy.
Docinana dachówka przykręcana długimi wkrętami, tak że może jedyny plu to to że całość w kalenicy dobrze trzyma sie kupy.
Pozdro !!!

Siekier
23-09-2009, 22:22
ja mam pytanie do tej dachowki, bo chyba sie na nia zdecyduje

Jeśli mogę, odradzam Roebena Plus, szczególnie średzką. Źle leży, jest krzywa, zamki nie są w linii, ogólnie masakra. Ja sam mam Roebena u siebie na domku, kupiona 2 lata temu - rewelacja. Teraz zdaje się Roeben idzie na "ilość' :-? Przemyśl proszę 2 razy zanim się zdecydujesz.
Pozdrawiam.

docent56
24-09-2009, 20:10
dziubek250077 napisał:
"No ale niestety takich mamy fachowców, dlatego buduje systemem gospodarczym, i powiem szczerze że poza tym nieszczęsnym pokryciem jeszcze dokładniej zbudowanego domu nie widziałem, a oboje z ojcem pierwszy raz w życiu kielnie przy takiej murarce trzymaliśmy "

Tym zdaniem zostałem obrażony.Żądam przeprosin.Zwykłego "papraka " nazwać fachowcem?Ale jak się mówi tak też się szuka odpowiedniego wykonawcy.Co do drugiej części wypowiedzi to mało widziałeś.

Claudii
24-09-2009, 21:37
Nie przejmuj się ciętą dachówką , na moim dachu też takowa będzie (Monza Plus) tego nie będzie widać :P
U mnie tak wyszło bo nie miałam jeszcze dachówki na placu a górale zaczeli już robić więźbę.Pokazali mi wzór dachówki i zapytali czy taka będzie a ja baba miary w oczach nie mam i potwierdziłam. Dachówka przyjechała ale ta wielka i niestety musieli wszystko zmieniać.Niestety z krokwiami nic się nie dało już zrobić.Gąsiorem zakryją i będzie GIT !

Co do Robena to siwych włosów przez nich dostałam ale o tym już w moim dzienniku.