PDA

Zobacz pełną wersję : murowanie klinkieru na zaprawie z jednoczesnym spoinowaniem



m.dworek
29-09-2009, 05:57
witam,

postanowilem podzielic sie swoim doswiadczeniem na temat murowania klinkieru na zaprawie z jednoczesnym spoinowaniem quick mix

murowalem klinkier crh fenix, oraz crh antika a zaprawa grafit szara i grafit czarna

przy murowaniu wazne sa :

0) narzedzia
1) rozrobienie zaprawy i korzystanie z zaprawy
2) wykonanie (wyprofilowanie) fugi
3) sprawa ciecia cegiel
4) sprawa murowania - czodzi o tzw "knify" i o rzeczy na ktore trzeba uwazac, aby nie spartolic optyki, oraz "wynalazki" ulatwiajace prace
5) sprawa warunkow atmosferycznych (deszcz, slonce)
6) kotwienie
7) robienie nadprozy

do kazdego z tych punktow mam cos do napisania i napisze przy najblizszej okazji

miwol
29-09-2009, 13:43
Super. Muruję od paru tygodni :evil: klinkierowe obramowanie tarasu, męka pańska głównie z fugowaniem, piekelnie żmudne, czasochłonne zajęcie. Jeśli masz jakieś doświadczenia jak to usprawnić to królestwo dla Ciebie :wink:

m.dworek
01-10-2009, 06:35
a wiec zaczynam od

0) narzedzia

do rozrobienia zaprawy (worek 30 kg) uzywalem kalfasa ;) ( takie duze naczynie z czarnego plastiku o wymiarach gdzies 35x70x35 cm

do odmierzania ilosci wody uzylem plastikowej butelki po jakims wybielaczu- odcialem gorna czesc i pozostala mi miarka z uchwytem- na jeden worek zaprawy lalem zawsze 2 miarki wody (ile tej wody bylo dokladnie nie wiem, bo nie wazylem, do ilosci doszedlem po paru workach)

do mieszania uzywalem starej ruskiej wiertarki o dosc duzej mocy i mieszadla o srednicy jakies 8-10 cm

potrzebny jest jeszcze sznurek, mlotek w miaremozliwosci gumowy, ale nie koniecznie, dobrze zeby byl dosc ciezki, tak z 2 kg

do nakladania uzywalem kielni trojkatnej, a pozniej przerzucilem sie na taka w ksztalcie prostokata, ktory przy uchwycie byl zaokraglony- wymiary 5x8 cm z nierdzewki

najwazniejsze- deseczka do nakladania zaprawy- zbudowalem listewke o wymiarach 12mmx40mmx800 mm do ktorej przykrecilem w srodku dlugosci aluminiowy katownik o wymiarach 30x30x200 mm. Zadaniem katownika bylo ograniczenie glebokosci polozenia deseczki na cegle. deseczke kladlem na ceglach, tak ze kladla sie na krawedzi cegiel (ograniczona katownikiem) na jakies 3 mm. Po polozeniu deseczki (trzeba ja bylo jedna reka caly czas trzymac nakladalem na mojej roboczej dlugosci (600 mm) pare "porcji" zaprawy i rozsmarowywalem tak, aby powstal rownomierny placek o grubosci okolo 12 mm (deseczka ulatwiala to o tyle, ze sama miala taka grubosc, tak, ze moglem slizgac kielnie po deseczcze, no i nie pozwalala zaprawie wychodzic po za lico cegly. w ten sposob mozna uzyskac w szybi sposob rownomierne i pelne wypelnienie przestrzeni, ktora trzeba zapelnic. Chodzi o to ze pozniej juz ni efugujemy, wiec jesli w ktoryms miejscu nalozymy za malo zaprawy to pozniej trzeba ja jakos powpychac pod cegle.


waserwaga mala okolo 30 cm dlogosci do sprawdzania ulozenia pojedynczych cegiel

waga dluga 1,5 m do innych celow

warto zrobic sobie tez metalowe katowniki do zahaczania sznurka na naroznikach (moze o tym pozniej)

dareks
01-10-2009, 07:41
zbudowalem listewke o wymiarach 12mmx40mmx600 mm do ktorej przykrecilem w srodku dlugosci aluminiowy katownik o wymiarach 30x30x200 mm. Zadaniem katownika bylo ograniczenie glebokosci polozenia deseczki na cegle. deseczke kladlem na ceglach, tak ze kladla sie na krawedzi cegiel (ograniczona katownikiem) na jakies 3 mm.

Proszę , pstryknij fotkę tej deseczki. Temat mnie zainteresował bo mam do wymurowania słupki do furtki i bramy.

labas1
01-10-2009, 08:49
zbudowalem listewke o wymiarach 12mmx40mmx600 mm do ktorej przykrecilem w srodku dlugosci aluminiowy katownik o wymiarach 30x30x200 mm. Zadaniem katownika bylo ograniczenie glebokosci polozenia deseczki na cegle. deseczke kladlem na ceglach, tak ze kladla sie na krawedzi cegiel (ograniczona katownikiem) na jakies 3 mm.

Proszę , pstryknij fotkę tej deseczki. Temat mnie zainteresował bo mam do wymurowania słupki do furtki i bramy.

Taka deseczka jest niepraktyczna przy słupkach, a właściwie jest wogólne nie praktyczna.
Na każdym składzie można kupić listwy plastikowe o różnej grubości - chowa się cała w spoinie, można przyłożyć poziomicę co przy desce jest problematyczne.

m.dworek
01-10-2009, 17:50
deseczka jest bardzo praktyczna, jesli chcesz oszczedzac zaprawe, bo jesli zuzycie zaprawy jest obojetne, to mozna robic bez deseczki, a co pospada na ziemie to pospada

http://img142.imageshack.us/img142/8899/deseczka.jpg

to taki szkic deseczki - w sumie jest dluga jakies 80 cm, tak ze siega na ponad 3 cegly naraz

a tu fotka , niestety z daleka, widac jak deseczka lezy na krzesle, katownikiem w gore

http://img39.imageshack.us/img39/6669/deseczka2.jpg

m.dworek
01-10-2009, 18:16
odnosnie narzedzi

zupelnie zapomnialem o cieciu cegiel
uzywalem do tego celu katowki zapietej do takiego gotowego chwytaka do katowki za jakies 100 PLN

http://img185.imageshack.us/img185/2933/katowka.jpg

ciecie cegiel na sucho- masakra, lepiej zaopatrzcie sie z jakis odkurzacz, albo ustawcie z wiatrem, bo to strasznie brudna robota. W pomieszczeniu zamknietym praktycznie mozna zapomniec o cieciu cegiel na sucho.

Jesli chodzi o tarcze to trzeba miec troche szczescia
ja kupilem tarcze w niemczech w aldi po 4.50 EUR za sztuke- nie warto przeplacac.

Podczas wczesniejszych etapow budowy mialem rozne tarcze nawet takie po okolo 180 PLN i byly tak samo kiepskie jak te najtansze tarcze po 20 PLN (lub uzylem ich do niewlasciwego zadania, ale jesli tak to nie z mojej winy, bo wybieralem wedlug opisow na opakowaniu)

Jesli chodzi o ciecie klinkieru to bylem pozytywnie zaskoczony - taka jedna tarcza za 4 euro przeciela mi jakies 500-800 cegiel (prawie caly dom wyklinkierowalem na jednej tarczy)
trzeba tylko uwazac, zeby kupic tarcze poprzecinana na takie odcinki okolo 3 cm, bo sa tez tarcze, ktore maja krawedz ciagla i tylko otworki takie maja jakies wentylacyjne- te tarcze sa do niczego.


Jak mowie prawie caly dom cialem ta maszynka, ale juz przy budownie komina odpuscilem i cialem z reki na trawniku. Wystarczy sobie nacechowac, napjpierw przeciac lico cegly do polowy ( katowka nie starczy, aby przeciac na raz) i pozniej odwracamy cegle i tniemy od tylu. Gotowe

m.dworek
01-10-2009, 18:40
odnosnie 1) - rozrobienie zaprawy

oczywiscie do produktu mozna otrzymac ulotke, na ktorej napisane, jak rozrabiac itd, ale szczerze mowiac na wiele to sie nie zdaje.

Problem jest taki, ze nie majac doswiadczenia mozna sie przez dlugi czas krecic w kolko (jak ja).
Przewaznie ktos mi rozrabial zaprawe i czesto byla "za sucha, twarda", albo " jak zupa"

myslalem najpierw, ze to kwestia zlego odmierzania wody i zaczynalem sam rozrabiac zaprawe, ale tez musialem stwierdzic, ze wychodzi raz tak a raz siak. To doprowadzilo do tego, ze jak mi wychodzila za sucha, to do nastepnej dawalem wiecej wody. Nagle okazywalo sie ze jest jak zupa i przy nastepnym worku zmienialem recepture obnizajac ilosc wody.

No i po wielu, wielu, wielu workach doszedlem do tego tajnika- to nie ilosc wody jest decydujaca, ale dlugosc i intensywnosc mieszania!!!

Oto ostateczna receptura, do ktorej doszedlem "paprajac" jakies 7 palet zaprawy

a) lejemy odmierzona ilosc wody
b) wsypujemy zaprawe ,starajac sie rozsypywac rorek po kalfasie w miare rownomiernie. Nie przesadzajmy z tym powolnym rozsypywaniem, bo sie zmeczymy ;)
c) mieszadlem przemieszamy zawartosc powoli obserwujac zawartosc. Kontynuujemy tak dlugo jak dlugo "znajdujemy" jakies niewymieszane obszary kalfasa

d) pozostawiamy zaprawe na pare minut

d) ponownie mieszamy , ostroznie obserwujac zawartosc (obroty w miare wolne) Jesli sie zagalopujemy to mozemy rozmiksowac zaprawe na "zupe", ktora pozostanie lejaca ladne pare godzin i murowanie taka zupa upaprze nam cegly. Musimy utrafic w taka konsystencje jaka nam pasuje.

( jaka konsystencja jest optymalna?- taka, zeby byla miekka, ale nie lejaca, jak nalozymy to nie moze nam sie rozplywac pod minimalnym naciskiem, musi byc taka juz troche stabilna, ale lepka,wyraznie mokra. Jesli zrobimy taka "ziemista, wilgotna, ale nie mokra, to wtedy plusem jest, ze cegly sie nie brudza, ale za to formowanie takiej zaprawy na ceglach to porazka, no i ubijanie cegiel idzie wtedy trudno- po prostu bedziemy sie meczyc, az stwierdzimy, ze nie chcemy juz na oczy widziec "za suchej" zaprawy.)


e) murujemy
f) jesli zaprawa nam w kibelku lekko twardniej to intensywnie zamieszamy, a najlepiej nabrac troche i rzucac w kibelek z duzym rozmachem- to uplastycznia zaprawe i praca staje sie o wiele latwiejsza

m.dworek
01-10-2009, 18:58
2) wykonanie fugi

Przy murowaniu sciagamy nadmiar zaprawy rowno z cegla.
Aby wyrownac fuge trzeba odczekac troche czasu- ile to zalezy.

Jesli zaczynamy murowac rano okolo 8 to najczesciej o okolo 14 bedzie juz mozna "podrapac" fugi i wyzamiatac je sczotka plastikowa od zamiatania podlogi.
To co murujemy okolo 17 wieczorem najczesciej nie nadaje sie do drapania w ten sam dzien(jesli konczymy murowac o 21-22) i trzeba pamietac, aby zrobic to rano jak tylko slonce wstanie, bo jak zaprawa stwardnie to bedzie pozamiatane.

Jesli murujemy w sloneczny dzien i slonce swieci na cegly (nie polecam, ale o tym potem) to moze byc tak, ze juz po 2 godzinych fugi beda nadawaly sie do drapania.

Jak rozpoznac czy juz mozna drapac?- po prostu palcem przejezdzamy po fudze- jesli sie marze, jest mokre to jest za wczesnie, jesli jest suchawe to mozna drapac.

Drapiemy czym popadnie. Ja drapalem szpica kielni murarskiej, A komin z antiki odrypywalem kawalkiem plastikowego patyczka do robienia spoin o ktorym wspominal kolega w poscie powyzej. Te patyczki znalazly u mnie pare zastosowan ale o tym pozniej.
Jak wydrapiemy to bierzemy sie za szczotke i szczotkujemy, zeby bylo ladnie pozamiatane.
Jak zapomnimy drapac i zaprawa stwardnie to ciezko jestcos z tym zrobic, bo zaprawa jest na prawde twarda jak beton.
Jesli juz sie za to bierzemy to pozostaje nam wydlubac wieksza dziure i wyfugowac ponownie- ale tu uwaga- ciezko to zrobic bo wymurowana czesc bedzie szybko wypijala wode z cienkiej fugi, tak, ze najczesciej nowa fuga nam sie "spiecze"- o czym pozniej....

m.dworek
01-10-2009, 21:22
co do ciecia

to juz wspominalem, ze katowka normalnie nie mozna przeciac cegly "na raz" uzywajac takiego chwytaka, dlatego cialem zawsze na dwa razy : najpierw lico, a potem od tylu. Idzie predko i rowno.

czasami tarcza sie zabrudzi i zaczyna sie grzac , roztapia cegle i przestaje ciac.
wtedy nie ma co kontynuowac, tylko trzeba odlozyc klinkier wziasc kawalek silikatu i poprzecinac go tarcza. W ten sposob tarcza sie oczysci i znowu bedzie dobrze ciac klinkier.

m.dworek
02-10-2009, 18:03
kilka danych:

cena worka zaprawy grafit szarej (30 kg) 30pln
grafit czarna okolo 33 PLN

cegla klinkierowa okolo 3 PLN/sztuke

z worka zaprawy udawalo mi sie srednio wymurowac 24 cegly

szybkosc murowania zalezy od skomplikowania elementu, wysokosci na jakiej murujemy, od dokladnosci z jaka chcemy murowac, od ilosci cegiel,ktore trzeba przyciac

jak byla prosta sciana na wysokosci pozwalajacej murowanie bez jakichkolwiek rusztowan, to udawalo mi sie wymurowac okolo 200 cegiel na dzien (okolo 10-12 godzin)

czasami jak byla krotka sciana przy otworach okiennych /zalamaniach itd to wychodzilem nawet 40 cegiel na dzien

srednio gdzies z 80 do 100 cegiel na dniowke

m.dworek
03-10-2009, 08:11
sprawa samego murowania:

ja postanowilem zaoszczedzic na murowaniu, gdyz cena robocizny rowna sie dzisiaj mniej wiecej cenie materialu. Postanowilem podjac to ryzyko, gdyz ryzykowalem najwyzej, ze cos bedzie lekko krzywo, lub popaprane, ale za to satysfakcja pozostaje. Murowalem z tesciem i przyznam, ze wyobrazalem to sobie duzooo prosciej, niz bylo w rzeczywistosci. W ogole gdybym mial wybor juz nie robilbym sciany 3 warstwowej, tylko dwuwarstwowa.
(moja sciana to 18 cm silikat, 20 cm styropian jakies 2 cm pustki, ktora wziela sie znikad ;) + 11,5 cm klinkier). Dzis budowalbym z ceramiki co najmniej 25 cm sciana nosna a na to jakies 30 cm styropianu.

ale wracajmy do murowania.

najpierw trzeba dobrze poznac cegle!- brzmi banalnie, ale mozna sie troche przejechac jak sie to zlekcewazy.

warto dokladnie pomierzyc cegly: szerokosc, dlugosc, wysokosc.
Przy moich feniksach okazalo sie;
wyskosc okolo 65 mm
szerokosc okolo 115 mm
dlogosc okolo 245 mm - ale tutaj nawet do +-5mm- dobrze o tym wiedziec, bo mozna sie zdziwic: czemu robiac zawsze taka sama fuge pionowa nagle po paru ceglach warstwa wychodzi dluzsza od poprzedniej?
(jesli wiemy o tolerancji wymiarow mozemy przeciwdzialac, zanim cos spapramy)
Zeby porownac tolerancje dlugosci cegiel najlepiej ustawic jakies 10-15 sztuk z roznych partii na rownej powierzchni na stojaco ,i polozyc na tych ceglach wasserwaage- wtedy przekonamy sie jakie sa roznice miedzy najnizsza i najwyzsza cegla.

po za tym okazalo sie ze miedzy licem cegly a licem bocznym nie ma kata prostego- tylko tak minimalnie inaczej;) (dzieki temu przejechalem sie robiac taki naroznik, bo cos co przyjalem za pewnik sie nie sprawdzilo)

Poczatek murowania.
(przedtem byly wymurowane scianki fundamentowe z bloczkow na sztorc- przypilnowalem wtedy roboty ze szlauchwaga i dlatego mam jednakowy poziom na okolo domu +-2mm

niezaleznie od rownie wymurowanej sciany fundamentowej 3 warstwy zanim przystapilem do murowania znowu zabralem sie za szlauchwage i zaznaczylem na silikacie pewien poziom na okolo domu. Poznij uzywalem tego poziomu jako punktu odniesienia dla pierwszej warstwy.

Zanim zabralem sie za te karkolomne prace szukalem w internecie roznych tipow jak murowac klinkier i na niemieckich stronach znalazlem pomysl z ustawianiem w naroznikach budynku rownych drewnianych kantowek (gdziec o boku 8 cm) z zaznaczonymi poziomami kolejnyhc warstw (u mnie co 77 mm)

Postanowilem pojsc tym tropem i wykonalem takie kantowki (prawie dwa dni roboty mierzenia, ustawiania, mocowania itd).

http://img30.imageshack.us/img30/177/murowaniesznurkiem.jpg

cdn.

zapraszam do dyskusji ;)

Renata i Marcin
04-11-2010, 09:07
My również budujemy w 3W. Najbardziej interesuje mnie jak poradziłeś sobie z nadporożami??? czy były czymś wzmacniane itp.
U nas nadporoża będą wysunięte o 2 cm jak u Emalii 1( patrz: Mój żółty szmaragd) - no i tu zaczynają się problemy bo jak ładnie wykończyć facjaty okienne. Po chłopsku mówiąc całe okno od wewnątrz facjaty zewnętrznej ma być pięknie wykończone cegłą. Przy wysunięciu o te 2 cm (a cegłą jest na sztorc naprzemiennie cała i 2 połówki) od środka brakuje tych 2 cm.....
Fachowcy od okien też podają, że w murze 3 warstwowym okno powinno być zamontowane w warstwie ocieplenia!! Jak zatem to praktycznie zrobić?? czym naokoło ocieplić okno żeby nie było mostków termicznych???

fenix2
06-05-2012, 13:57
m.dworek fajny manual. :-)

m.dworek
15-11-2014, 09:09
kurcze zapomnialem o tym watku...
troche czasu minelo i chcialym tylko dodac jak robilem nadproza i parapety.

otoz sprawa prosta uzywalem dwoch pretow 6 mm zebrowanych ktore przechodzily przez dziury w dziurawkach tak taczej w dolnej czesci (powiedzmy 4 cm od dolu).

najpierw biore cegle dziurawke klade na stole i nabijam ja zaprawa- upycham we wszystkie dziurki, zeby element byl solidny
pozniej na lezacej cegle z jednej strony formuje placek na 12 mm i delikatnie umieszczam cegle na miejscu (starajac sie zeby placek nie odpadl), tzn nadprozu nabijajac ja na te dwa prety, ktore sa po obu stronach nadproza jakies 10 cm dluzsze nize nadproze.

cegly ustawiam w nadprozu na desce.na ktorej mam odmierzone gdzie kazda cegla ma sie konczyc.
nie wolno robic bledu, ze sobie wyliczam jaka ma byc szczelina i probowac robic szeliny np 10 mm bo wtedy mamy minimalne szanse, ze po ulozeniu 20 cegiel suma grubosci cegiel i fug bedzie prawidlowa- odchylki ktore wystapia i sie zsumuja moga nas baardzo zaskoczyc.- dlatego na desce trzeba narysowac gdzie ma byc ktora cegla i tego sie trzeba trzymac. wtedy nadproze nam sie uda. Ta sama zasada dla parapetow- nie musze tlumaczyc co sie stanie gdy ostatnia cegla nam sie nie zmiesci ;)