PDA

Zobacz pełną wersję : PKO BP czy KREDYT BANK



terrenia
12-01-2004, 11:32
Zdecydowałam się na kredyt w PLN. Ostatecznie po wstępnej analizie ofert
pozostał mi do wyboru Kredyt Bank i PKO BP, oferujące bardzo podobne warunki
(tak mi się przynajmniej wydaje). Napiszcie proszę, jeśli mieliście jakieś
złe doświadczenia z kredytem w którymś z tych dwóch banków. Będę wdzięczna
również za wszelkie dodatkowe informacje, które pozwolą mi podjąć decyzję.

Arkadly
12-01-2004, 11:43
Też rozważałem te dwa banki. Ostatecznie wziąłem kredyt w KB. Oprocentowanie jest rzeczywiście takie samo (ja mam WIBOR+1%).
Wady KB( w stosunku do PKO): konieczna wycena rzeczoznawcy (ok. 500zł), konieczność rozliczenia 50% fakturami.
Zalety KB (w stosunku do PKO): ubezpieczenie na życie w cenie kredytu , wielkośc transzy to 80% dotychczasowej wartości inwestycji (PKO - 50%max) i ta wartość zdecydowała o moim wyborze.

Jak masz pytania - służę dalszą pomocą.

Arecki

greg98
12-01-2004, 12:03
Witam,
Ostatnio KB kuleje z kapitałem. Udzielili zbyt duzo złych kredytów.
Z tego powodu podejrzewam, że moga mieć nieco ostrzejsze podejście do procedur, a także nieco mniej korzystne warunki.
PKO BP nie znam, więc się nie wypowiadam.
Jedno co powinno Cię interesować, to rodzaj ustalania odsetek opisany w umowie, a mianowicie np. WIBOR+marża. Ale ponieważ oba banki w ten sposób to określają, to nie powinno byc problemów :-)

Moira
12-01-2004, 14:46
Właśnie w piątek podpisałam umowę z PKO BP. W sumie jedno zastrzeżenie - trwało długo, ale to przez okres świąteczny. Wniosek złożyliśmy 11 grudnia, a decyzja kredytowa gotowa była 6 stycznia. Więc trochę przekroczyli reklamowany czas rozpatrzenia wniosku.
Pozstałe warunki w sumie OK.
Oprocentowanie WIBOR 3M + 1%, prowizja (dzięku kuponowi promocyjnemu z Muratora) 0,5% kwoty kredytu, ubezpieczenie do czasu ustanowienia hipoteki 0,79%. Niemiłe rozczarowanie (ale to nie kwestia tego banku, tylko wszystkich) to dodatkowe opłaty, o których się głośno nie mówi (weksel 0,1% kwoty kredytu, opłata od czynności cywilno- prawnej oraz konieczność ubezpieczenia nieruchomości - jeszcze nie wiem ile). Dodatkowy koszt kredytu to ustanowienie hipoteki - też jeszcze nie wiem ile.

greg98
13-01-2004, 06:01
Niemiłe rozczarowanie (ale to nie kwestia tego banku, tylko wszystkich) to dodatkowe opłaty, o których się głośno nie mówi (weksel 0,1% kwoty kredytu, opłata od czynności cywilno- prawnej oraz konieczność ubezpieczenia nieruchomości - jeszcze nie wiem ile). Dodatkowy koszt kredytu to ustanowienie hipoteki - też jeszcze nie wiem ile.

Hipoteka jest zdaje się bezpłatna oidp.
Opłatę cyw.-prawną musisz wnieść w jakimś ustawowym terminie (druk US),potem odsetki, więc nie przeocz.
Ubezpieczenie...Hmm tu jest dopiero pole do przekrętu klienta.
Mi bank zaproponował polecaną przez siebie Wartę. Całe szczęście, że nie był to przymus (czyt. zapisane w umowie) W umowie było tylko napisane, że mam ubezpieczyć. Otóż rzeczona Warta polecana przez Bank w osobie pracownika wyliczyła mi składkę roczną na ok 1100zł. Sprawdziłem u mojego ubezpieczyciela (Allianz) i za to samo w zakresie ubezpieczenie zapłaciłem niecałe 300zł.
I nikt mi nie powie, że Bank to taka instytucja, która dba o dobro klienta.
Aha. Nie kazali Ci ubezpieczyć kredytu do czasu wpisania na hipotekę.
Też niemałe pieniądze. I co miesiąc.
Mała rada. Od dnia pobrania pierwszej transzy do dnia odebrania ostatniej spłacasz WYŁĄCZNIE odsetki od bieżącego zadłużenia. Warto się sprężyć, bo kapitał wtedy nie maleje i budując np. rok można niezłą kwotę przeznaczyć na same tylko odsetki.
Pierwszą ratę kapitałowo-odsetkową (a więc tą zmniejszającą faktycznie nasze zadłużenie) płaci się dopiero po wykorzystaniu całego kredytu.

Arkadly
13-01-2004, 07:49
Ubezpieczenie...Hmm tu jest dopiero pole do przekrętu klienta.
Mi bank zaproponował polecaną przez siebie Wartę. Całe szczęście, że nie był to przymus (czyt. zapisane w umowie) W umowie było tylko napisane, że mam ubezpieczyć. Otóż rzeczona Warta polecana przez Bank w osobie pracownika wyliczyła mi składkę roczną na ok 1100zł. Sprawdziłem u mojego ubezpieczyciela (Allianz) i za to samo w zakresie ubezpieczenie zapłaciłem niecałe 300zł.
Zgadza się można przekręcić klienta - ja płacę składkę w Warcie w wysokości 268zł (wartość domu wg wyceny 268.000) - składka wyliczona w oddziale KB i tam zapłacona - oczywiście niestety obowiązkowa. Nie jestem pracownikiem ani Warty, ani KB, ale nie chciałbym dyskredytować ubezpieczyciela przez jedną wpadkę.



Nie kazali Ci ubezpieczyć kredytu do czasu wpisania na hipotekę.
Też niemałe pieniądze. I co miesiąc.
I tutaj rada dla biorących kredyt i mających czas, oczywiście gdy sądy tam gdzie mieszkacie działaja w miarę sprawnie. Trzeba podpisac umowę kredytu, ale pierwszą transzę wziąć dopiero gdy jest wpis hipoteki - oszczędzicie wtedy na ubezpieczeniu


Mała rada. Od dnia pobrania pierwszej transzy do dnia odebrania ostatniej spłacasz WYŁĄCZNIE odsetki od bieżącego zadłużenia. Warto się sprężyć, bo kapitał wtedy nie maleje i budując np. rok można niezłą kwotę przeznaczyć na same tylko odsetki.
Pierwszą ratę kapitałowo-odsetkową (a więc tą zmniejszającą faktycznie nasze zadłużenie) płaci się dopiero po wykorzystaniu całego kredytu.
A to z kolei zależy od tego, czy bierzesz karencję na czas budowy, czy nie. Ja spłacam ratę kapitałowo-odsetkową, co prawda mniejszą niż docelowa, ale jednak kapitał też się spłaca.

Arecki

greg98
13-01-2004, 08:14
Zgadza się można przekręcić klienta - ja płacę składkę w Warcie w wysokości 268zł (wartość domu wg wyceny 268.000) - składka wyliczona w oddziale KB i tam zapłacona - oczywiście niestety obowiązkowa. Nie jestem pracownikiem ani Warty, ani KB, ale nie chciałbym dyskredytować ubezpieczyciela przez jedną wpadkę.

Jesli jedna taka wpadka kosztuje mnie jakieś pieniądze, to nie chcę mieć do czynienia z Wartą. Ot- zrazilem się.



I tutaj rada dla biorących kredyt i mających czas, oczywiście gdy sądy tam gdzie mieszkacie działaja w miarę sprawnie. Trzeba podpisac umowę kredytu, ale pierwszą transzę wziąć dopiero gdy jest wpis hipoteki - oszczędzicie wtedy na ubezpieczeniu

O... A tego nie wiedziałem :o
Niech zgadnę dlaczego mnie nie poinformowali ? ;-)



A to z kolei zależy od tego, czy bierzesz karencję na czas budowy, czy nie. Ja spłacam ratę kapitałowo-odsetkową, co prawda mniejszą niż docelowa, ale jednak kapitał też się spłaca.


A termin karencja nie oznacza przypadkiem odroczenia spłaty, co banki rozumieją jako zawieszenie jednej, lub kilku rat, co nie dotyczy odsetek ?
Jesteś pewny, że spłacasz kapitał ? Tak na 100% ?
Człowiek zawsze się czegoś nowego dowiaduje :-)

terrenia
13-01-2004, 08:53
A termin karencja nie oznacza przypadkiem odroczenia spłaty, co banki rozumieją jako zawieszenie jednej, lub kilku rat, co nie dotyczy odsetek ?


Z tego co wiem to w większości banków (=we wszystkich z którymi rozmawiałam) w okresie do wyłacenia i rozliczenia ostatniej transzy płaci sie tylko odsetki, ale to NIE nazywa się jeszcze KARENCJA. Po tym okresie niektore banki (np KB) oferują taką możliwość, aby jeszsze przez jakiś czas (np. max 1 rok w KB) płacić tylko odsetki. I to nazywają właśnie KARENCJĄ. Jesze inna sprawa to tymczasowe odroczenie spłat rat oferowane przez niektóre banki (np. 1mc/rok w KB, PKO BP. A są takie co oferują i 6 mies.), wtedy nie płacimy zwykle nic ani odsetek ani kapitału. (oczywiście tu też należy się liczyć również z pewnymi różnicami zależnymi od banku)

Pozdrawiam

Cezarr
13-01-2004, 10:13
Witam
Czy biorac kredyt na budowę domu PKO B.P. zalicza działkę jako wkład własny?
Pozdrawiam

greg98
13-01-2004, 10:27
Jesze inna sprawa to tymczasowe odroczenie spłat rat oferowane przez niektóre banki (np. 1mc/rok w KB, PKO BP. A są takie co oferują i 6 mies.), wtedy nie płacimy zwykle nic ani odsetek ani kapitału. (oczywiście tu też należy się liczyć również z pewnymi różnicami zależnymi od banku)


Rozumiem, że nie pozostaje to bez wpływu na zadłużenie klienta ?

Arkadly
13-01-2004, 10:31
Rozumiem, że nie pozostaje to bez wpływu na zadłużenie klienta ?

Nie pozostaje, bo odsetki rosną, nie trzeba ich tylko płacić w tym okresie. Jest to ukłon w kierunku tych którzy po zbudowaniu wykańczają za zarabiane (nie z kredytu) pieniądze. Ale nie jest to działalność charytatywna banku.

terrenia
13-01-2004, 11:19
Witam
Czy biorac kredyt na budowę domu PKO B.P. zalicza działkę jako wkład własny?
Pozdrawiam
Według tego co mi powiedziano TAK. To chyba standard.

Cezarr
13-01-2004, 11:47
No właśnie, mi pracownik PKO B.P. odpowiedział, że nie. Tylko w przypadku,gdy na działce jest stan zaawansowanej budowy bank uznaje taki wkład, natomiast sama działka niestety nie.Czy to prawda, bo słyszałem różne opinie?

mbz
13-01-2004, 12:10
No właśnie, mi pracownik PKO B.P. odpowiedział, że nie. Tylko w przypadku,gdy na działce jest stan zaawansowanej budowy bank uznaje taki wkład, natomiast sama działka niestety nie.Czy to prawda, bo słyszałem różne opinie?

Na stronie internetowej PKO B.P. jest napisane, ze do wkladu wlasnego zalicza sie wartosc rynkowa dzialki budowlanej, jesli stanowi ona wlasnosc lub wspolwlasnosc wnioskodawcy.
http://www.pkobp.pl/wlasny/bjedno.xml?id=1

Cezarr
13-01-2004, 12:20
Dzięki, sprawdziłem-oczywiście, że tak, nie rozumiem dlaczego pracownik banku opowiada głupoty.

mbz
13-01-2004, 12:30
Niestety w tym banku kilka razy spotkalam sie z niewiedza i nieznajomoscia wlasnych procedur przez pracownikow.

Arkadly
13-01-2004, 13:20
dodatkowe opłaty, o których się głośno nie mówi (weksel 0,1% kwoty kredytu, opłata od czynności cywilno- prawnej oraz konieczność ubezpieczenia nieruchomości - jeszcze nie wiem ile). Dodatkowy koszt kredytu to ustanowienie hipoteki - też jeszcze nie wiem ile.

- weksel rzeczywiście 0,1%
- opłata od czynności cywilno prawnej - płatne w US - 0,1% za hipotekę zwykłą, 19zł za hipotekę kaucyjną
- za ustanowienie hipoteki nic (gdy kredyt jest na budowe domu i zabezbieczenie jest na nim i gdy stanowi własność kredytobiorcy), w przeciwnym razie 0,1% i 19zł jak powyżej.


Niestety w tym banku kilka razy spotkalam sie z niewiedza i nieznajomoscia wlasnych procedur przez pracownikow.

Niestety z niekompetencją będziemy się jeszcze długo spotykać nie tylko w bankach. W KB, oprócz miłej obsługi i niezłych warunków kredytu były też wpadki. Na początku pani poinformowała mnie, że pierwszą transzę mogę wziąć w wysokości 80% kosztu inwestycji - potem okazało się że 80% dotychczasowej wartości, druga wpadka: po złożeniu kompletu dokumentów oczywiście sprawdzonych, czy są wszystkie otrzymałem telefon z prośba o dostarczenie PITa za zeszły rok i wyciągów z karty kredytowej. Niby żaden problem, ale za beznynę nikt nie zwróci.

BK
16-01-2004, 08:27
mogę opowiedzieć o swoich doświadczeniach - z PKO BP przeniosłam kredyt do GE. Wkurzyło mnie to że z każdą sprawą dużo zachodu, dwa tygodnie na załatwienie jednego papierka, generalnie na klientach im nie zależy. Najgorsze jednak było to, że podczas gdy stopy procentowe spadały dramatycznie (o 5-6 oczek), w PKO BP oprocentowanie spadło o 1,25%. Po przeniesieniu do GE rata spadła o jakieś 400 zł / mies (przy niewielkim zadłużeniu - ok. 50 tys) to bardzo dużo w moim budżecie.

Przy wyborze kredytu nikt się nie kieruje takimi kryteriami - co z tego że teraz oprocentowanie jest fajne jak stopy spadną wszędzie ale nie w PKO. Kolejnym kryterium powinna być machina biurokratyczna - w PKO jest bałagan, trzeba ich mocno pilnować. W GE na uruchomienie kredytu czy transzy czeka sie krótko, obsługa klienta jest naprawdę dobra, nie ma bałaganu - a w przypadku zakładania KW, hipotek, bieganiu z papiórami, ubezpieczeniach etc. to naprawdę ważny żeby takie rzeczy robił za ciebie albo przynajmniej doradzał kompetentny fachowiec. Generalnie lepiej wybrać jakiś bank hipoteczny niż detaliczny. jak bank jest hipoteczny to koncentruje się tylko na tej działalności.

Co do kosztów hipoteki - różnie. Przy pierwszym płaciłam za hipotekę zwykłą - była na 50 tys, zapłaciłam coś koło 450 zł (???) a drugim - hipoteka kaucyjna, do kwoty znacznie wyższej, koszty były wyższe, ale to chyba bank zwraca z tego co pamiętam.

Polecam GE. Oprocentowanie to naprawdę nie wszystko, jest cała masa innych uwarunkowań.

KrasnaLL
16-01-2004, 09:41
Przy wyborze kredytu nikt się nie kieruje takimi kryteriami - co z tego że teraz oprocentowanie jest fajne jak stopy spadną wszędzie ale nie w PKO

Jakby w PKOBP stopy procentowe nie spadały to nie były by teraz takie niskie!!

BK
16-01-2004, 09:56
chodziło mi o coś innego - dla nowych klientów PKO obniża stopy, a starym zostawia wysokie, podczas gdy wszystkie inne banki wszystkim obniżają oprocentowanie. To jest róznica.

Poza tym - dlaczego ludzie się tak rzucili na złotówki - przecież te promocyjne procenty to na 1 rok. jak się policzy, to przy kredycie w PLN wpłacisz więcej kasy do banku niż przy nawet sporych różnicach kursowych (policzcie sobie różnicę w razie pomiędzy PLN/CHF i przemnóżcie przez 240 - czyli 20 lat). teraz jak Euro takie wysokie, to nic tylko pożyczać w EURO! a potem spłacać jak spadnie :D

Arkadly
16-01-2004, 10:04
chodziło mi o coś innego - dla nowych klientów PKO obniża stopy, a starym zostawia wysokie, podczas gdy wszystkie inne banki wszystkim obniżają oprocentowanie. To jest róznica.

Należy brać kredyt w bankach, gdzie wpiszą oprocentowanie jako: WIBOR+marża, więc jak spada WIBOR to spada i oprocentowanie. Jeśli ktoś się wkopał w liczone inaczej to rzeczywiście zmiana banku i kredyt refinansowy jest jedynym wyjściem.

garo
16-01-2004, 10:10
Poza tym - dlaczego ludzie się tak rzucili na złotówki - przecież te promocyjne procenty to na 1 rok. jak się policzy, to przy kredycie w PLN wpłacisz więcej kasy do banku niż przy nawet sporych różnicach kursowych (policzcie sobie różnicę w razie pomiędzy PLN/CHF i przemnóżcie przez 240 - czyli 20 lat). teraz jak Euro takie wysokie, to nic tylko pożyczać w EURO! a potem spłacać jak spadnie
A jak nie spadnie tylko pójdzie do góry?
Rok Temu analitycy też nie przewidywali, że euro będzie takie mocne i pewnie gdyby im ktoś powiedział jaki będzie kurs to by się pewnie postukali w głowę. Ja wybrałem złotówki a zeby brać kredyt w walucie to trzeba mieć ciągoty do hazardu, mnie nie stać na ryzyko.
Pozdrawiam

greg98
16-01-2004, 10:18
chodziło mi o coś innego - dla nowych klientów PKO obniża stopy, a starym zostawia wysokie, podczas gdy wszystkie inne banki wszystkim obniżają oprocentowanie. To jest róznica.

Należy brać kredyt w bankach, gdzie wpiszą oprocentowanie jako: WIBOR+marża, więc jak spada WIBOR to spada i oprocentowanie. Jeśli ktoś się wkopał w liczone inaczej to rzeczywiście zmiana banku i kredyt refinansowy jest jedynym wyjściem.

Pamiętając o tym, że odsetek od kredytu refinansującego nie mozna odpisywać w ramach ulgi odsetkowej.
Współczuję tym, którzy się wkopali.

terrenia
16-01-2004, 10:33
chodziło mi o coś innego - dla nowych klientów PKO obniża stopy, a starym zostawia wysokie, podczas gdy wszystkie inne banki wszystkim obniżają oprocentowanie. To jest róznica.

Poza tym - dlaczego ludzie się tak rzucili na złotówki - przecież te promocyjne procenty to na 1 rok. jak się policzy, to przy kredycie w PLN wpłacisz więcej kasy do banku niż przy nawet sporych różnicach kursowych (policzcie sobie różnicę w razie pomiędzy PLN/CHF i przemnóżcie przez 240 - czyli 20 lat). teraz jak Euro takie wysokie, to nic tylko pożyczać w EURO! a potem spłacać jak spadnie :D
Poza tym - dlaczego ludzie się tak rzucili na złotówki - przecież te promocyjne procenty to na 1 rok. jak się policzy, [/quote]

Kredyt w PKO BP jest obecnie zdefiniowany jako WIBOR3M + MARŻA. Marża jest stała w całym okresie spłacania kredytu, czyli oprocenowanie zmienia się wtedy gdy zmienia się WIBOR określany przez NBP. Praktycznie wszystkie banki z którymi rozmawiałam tak definiuja obecnie oprocenowanie (UWAGA: podobno jednak mozna jeszcze znaleźć takie ktore zamiast WIBORU wykorzystują swoją własną bazę - no i wtedy mamy problem). Tak wiec oprocenownie będzie spadalo (lub wzrastalo :x ) tak samo niezależnie od banku. Czyli tak na prawdę należy walczyć o niską marże i tę porównywać. A propos oprocenowania promocyjnego o ktorym pisze BK, to ani PKO BP, ani KB nie proponują tego w tej chwili. Ustalona marża pozostaje stała przez caly czas. Oprocenowanie promocyjne przez pierwsze dwa lata proponuje PKO SA, potem robi sie sporo drozszy.

POZDRAWIAM

BK
16-01-2004, 10:43
Skoro tak, to dlaczego po dwóch latach okazało się że w PKO było 9% a wszędzie 6? Średnio.

Poza tym wiem ze nigdy więcej w PKO. Po dwóch miesiącach od spłacenia kredytu przysyłali nam jakieś monity, prośby o zaświadczenia o dochodach, w czasie trwania kredytu pani przekonywała mnie że nie mam prawa wglądu w stan zadłużenia, bo muszę złożyć stosowny wniosek, odczekać dwa tygodnie i zapłacić 15 PLN etc.
Przy składaniu wniosku pan powiedział że muszę pod zaświadczeniem o dochodach uzyskać podpis członka zarządu firmy w kórej pracuję :D bardzo dużej firmy
Śmiechu warte

greg98
16-01-2004, 12:02
Skoro tak, to dlaczego po dwóch latach okazało się że w PKO było 9% a wszędzie 6? Średnio.

Poza tym wiem ze nigdy więcej w PKO. Po dwóch miesiącach od spłacenia kredytu przysyłali nam jakieś monity, prośby o zaświadczenia o dochodach, w czasie trwania kredytu pani przekonywała mnie że nie mam prawa wglądu w stan zadłużenia, bo muszę złożyć stosowny wniosek, odczekać dwa tygodnie i zapłacić 15 PLN etc.
Przy składaniu wniosku pan powiedział że muszę pod zaświadczeniem o dochodach uzyskać podpis członka zarządu firmy w kórej pracuję :D bardzo dużej firmy
Śmiechu warte

"Alicja" zapewne wszystkiemu winna jest Alicja ;-) PKO BP dawało kiedyś taki kredyt. Niestety warunki były takie, że zadłużenie rosło.
Byc może kiedyś też PKO BP dawało kredyt uzależniając zmianę oprocentowania od tego, czy prezes wstał lewą , czy prawą nogą.
Przykaldem takiego uzależnienia jest chwalony od czasu do czasu Multibank. Mają fajną ofertę, ale... wykonanie podłe.
Podpis członka zarządu niedouczony pracownik banku wymienił Ci z instr. zapewne jako jedną z osób, które mogą potwierdzić zaświadczenie.
Zapewne wystarczy podpis osoby upoważnionej np. gł księgowa. Ale fakt, że może tam być jeszcze podpis jednego z dyrektorów. W Twoim przypadku byłby to zapewne dyr. filii, czy oddziału (ewentualnie jego zastępca).

BK
16-01-2004, 13:14
To nie była alicja tylko własny kąt czy jakoś tam, chyba ten sam co teraz go reklamują - rok 2000, alicja juz wtedy dogorywała.

Kolejna ciekawostka - pomimo założenia hiopteki trzymają cały czas weksel. po co?

nigdy więcej PKO. :evil:

BK
16-01-2004, 13:17
A co do zarządu - wtedy był we Wrocku, on chciał żebym ja poszła do kogoś z zarządu żeby mi podbił pieczątkę na zaświadczeniu o dochodach. Może nawet do samego prezesa? I oni by potem do niego dzwonili - czy pani XX zarabia tyle i tyle? :D :D :D :D :D

terrenia
16-01-2004, 13:48
Oj chyba jednak zaczynam się zrażać do PKO BP. To czego się właśnie boję to niemożności załatwienia prostych spraw, sterty biurokracjiwielokrotnych wizyt w banku itp. Ale czy lepiej będzie w Kredyt Banku?

BK
16-01-2004, 14:27
Z tego względu powinnaś wykluczyć te duże detaliczne, a na szortliście zostawić hipoteczne - zasięgnij języka o Rheinhyp BRE, GE, NYkredit - co tam jeszcze. Nie Millenium, nie PKO, może Lukas? nie wiem, ktoś kiedyś ciepło się wyrażał na forum o Lukasie.
Albo Nordea - ale nie wiem. Ja mogę polecić GE - zawsze ktoś ci na infolinii pomoże, nie trzeba się handryczyć (czy chandryczyc :oops: :oops: ?) z panią za biurkiem. Próbuj negocjować warunki- może przy dużym kredycie będą elastyczni?
Powodzenia

Arkadly
16-01-2004, 14:59
Lukas ma dobre warunki, ale w żaden sposób nie chcieli mi do wkładu własnego wliczyć posiadanej gotówki, nawet jak zadeklarowałem, że zablokuje na koncie w ich banku. W ten sposób miałem niski wkład własny i lądowałem z oprocentowaniem (nie pamiętam dokładnie) 7,49%.
KB policzył mi gotówkę a ponadto można było jako wkład własny zadeklarować kasę zarobioną do końca inwestycji.

Arecki

terrenia
16-01-2004, 15:49
KB policzył mi gotówkę a ponadto można było jako wkład własny zadeklarować kasę zarobioną do końca inwestycji.

Arecki

A to ciekawe z tymi planowanymi zarobkami!

Wracając jeszcze do banków typu GE, Rheinhyp BRE, NYkredit...
Niestety wszystkie one mają bardzo drogi kredyt złotowy (a ten właśnie mnie interesuje) + zwykle wysokie opłaty dodatkowe za różne czynności Dla przykładu przy kladzie wlasnym 40%:
PLN w GE: 9%
Rheinhyp: 7,88%
NYKredit: 7,4% (i zmieniają tylko 1 raz w ustalony dzień w roku!!!)
LUkas: 7,7%
a PKO BP: 6,7% - 6,9%

Te procenciki w praktyce mogą się trochę różnić bo mogly zostać podane dla różnych WIBORow, ale różnica nie powinna przekraczać 0,3%.

BK
19-01-2004, 08:29
Poza tym - dlaczego ludzie się tak rzucili na złotówki - przecież te promocyjne procenty to na 1 rok. jak się policzy, to przy kredycie w PLN wpłacisz więcej kasy do banku niż przy nawet sporych różnicach kursowych (policzcie sobie różnicę w razie pomiędzy PLN/CHF i przemnóżcie przez 240 - czyli 20 lat). teraz jak Euro takie wysokie, to nic tylko pożyczać w EURO! a potem spłacać jak spadnie
A jak nie spadnie tylko pójdzie do góry?
Rok Temu analitycy też nie przewidywali, że euro będzie takie mocne i pewnie gdyby im ktoś powiedział jaki będzie kurs to by się pewnie postukali w głowę. Ja wybrałem złotówki a zeby brać kredyt w walucie to trzeba mieć ciągoty do hazardu, mnie nie stać na ryzyko.
Pozdrawiam

Jest tutaj pewien podstawowy błąd w rozumowaniu. Ryzyko to ponosiesz kiedy spłacasz np. kredyt 20-letni po 2 latach, a euro idzie w górę. Natomiast jak bierzesz kredyt 20-letni, i spłacasz go po Bozemu przez 20 lat, to różnice w kwocie pozostałej do spłaty w PLN i EUR istnieją jedynie w rzeczywistości wirtualnej. To tak jak Kołodko co brał gotówkę z rezerwy rewaluacyjnej. PRZECIEŻ I TAK ZA KILKA LAT BĘDZIEMY W STREFIE EURO. Wszystkie kredyty będą przeliczone na euro, a co wtedy się stanie z kredytami PLN - oprocentowanie będą mieć dużo wyższe? Wg mnie kredyty PLN się nie opłacają, bo wpłacasz do banku dużo więcej kasy - patrz wysokość rat, nawet wirtualne różnice tego nie wyrównują. Warto ponieść to ryzyko, bo to jest twoja kasa, nie dawaj jej bankowi w prezencie.

ArtM
19-01-2004, 11:31
Witam.
Ja z kolei ze swojej strony muszę pochwalić (na razie) PKO BP - wniosek złożony 5.01 a 14.01 podpisana umowa (refinansowanie kredytu).
Ponieważ wcześniejsze doświadczenia z Bankiem Pocztowym (jeden z nielicznych posiadadających kredyt termomodernizacyjny dla odbiorców indywidualnych) były dla mnie bardzo przykre, to tutaj jestem mile zaskoczny: prowizja 0,5 (kupon z muratora) plus jasne oprocentowanie WIBOR 3M + marża. Do tego kompetentna obsługa dająca od razu przy podpisaniu wykaz telefonów u jakiej osoby co sprawdzać lub załatwiać.
Jeden minus to założenie konta, co musiałem zrobić przed podpisaniem umowy a o czym zapomnieli wspomnieć.
Tak więc na razie nie jest źle, aczkolwiek może się okazać iż problemy wydą w trakcie (odpukać).
Pozdrawiam

DLPOAKS
19-01-2004, 11:53
Witam,
Potwierdzam opinię forumowicza "ARTM". Również skorzystałem z kredytu oferowanego przez PKO BP. Wniosek złożyłem w październiku podczas promocji (brak opłaty za rozpatrzenie wniosku, brak opłaty za wycenę nieruchomości, brak prowizji). Od złożenia wniosku do podpisania umowy upłynęło 10 dni. Przy wkładzie własnym 45% oprocentowanie wynosi WIBOR 3M+1% na dzień dzisiejszy 6,15%. Bardzo miła obsługa. Alternatywą był kredyt w kasie mieszkaniowej Banku PeKaO S.A. Jednak pomimo mniejszego oprocentowania (4%) oferta nie była tak atrakcyjna jak w przypadku banku PKO BP. (okres spłaty kredytu = okresowi oszczędzania, max wartość kredytu 150% zgromadzonego wkładu, 2% prowizji, wycena nieruchomości koszt ok. 1200 zł)

ArtM
19-01-2004, 12:39
DLPOAKS --> Wibor 3M + 1% to obecnie 6,72%.
Przynajmniej z tego co mam w umowie i co również sam obliczałem wynosi on na pierwszy kwartał 5,72%.

Arkadly
19-01-2004, 12:45
oprocentowanie wynosi WIBOR 3M+1% na dzień dzisiejszy 6,15%
Na dzień dzisiejszy to WIBOR 3M wynosi 5.55%, więc oprocentowanie powinno wynosić 6.55%????
5.15 WIBOR miał w sierpniu/wrześniu 2003r.

loop
19-01-2004, 12:53
Przy wkładzie własnym 45% oprocentowanie wynosi WIBOR 3M+1%
kiedy miałeś takie warunki? ja mam wkład własny 50% i nie chcą dać mniej niż WIBOR S3M + 1,15% - w piątek mam podpisywać umowę, chyba już tego nie uda mi się zmienić.

ArtM
19-01-2004, 12:58
Arkadly---> PKO BP używa Wibor S3M a nie zwykłego 3M, jest on podawany w tabelach na www banku oraz sposób w jaki można go policzyć.
I tak wam zazdroszczę, mi powiedziano że skoro refinansuje kredyt to w ogóle wkład własny nie istnieje i marża 2%.
Ale i tak jest dużo lepiej niż było.

KrasnaLL
19-01-2004, 14:21
Ja dziś podpisałem umowe na Własny Kąt. Nie wiem tylko czy kupiś na wieczór szampana czy kawałem sznurka :roll: . Dostałem Wibor +1%marży i z tego co patrzyłem to nikt nie dawał mniej. A co będzie dalej, czas pokaże. Teraz tylko trzeba rozsądnie wydać tą kasę.

KrasnaLL
19-01-2004, 14:27
Dziś podpisałem umowę na Właśny Kąt. Tylko nie wiem czy na wieczór kupić szampana czy sznurek i .... :roll: . Dostałem Wibor+1% marża banku. Chyba nie jset tak źle. Teraz trzeba rozsądnie wydać te pieniądze. A co później będzie? Czas pokaże. Jak na razie nie miałem żadnyk problemów więc aby tak dalej.

terrenia
19-01-2004, 16:00
Arkadly---> PKO BP używa Wibor S3M a nie zwykłego 3M, jest on podawany w tabelach na www banku oraz sposób w jaki można go policzyć.
Ale i tak jest dużo lepiej niż było.

I TU MAMY PKO BP!! :evil: Tego do tej pory nie wiedzialam, a Pani w banku mówiła po prostu o WIBORZE! Z definicji PKO BP wynika, że faktycznie oprocentowanie w PKO BP może sobie stać w miejscu, mimo że cała reszta świata będzie je obniżać. Dzięki! Arkadly za uświadominie mi tego. Wszyscy zainteresowani PKO BP, przeczytajcie uważnie poniższą definicję WIBORu S-3M, zwracając uwagę na przedostatnie zdanie.

"WIBOR S-3M oznacza ustaloną przez PKO BP SA średnią arytmetyczną wartość WIBOR 3M z notowań od 25 dnia drugiego miesiąca kwartału kalendarzowego do dnia 24 trzeciego miesiąca kwartału poprzedzającego dany kwartał kalendarzowy, z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Wysokość tak ustalonej stawki referencyjnej WIBOR S-3M obowiązuje jako stawka referencyjna od pierwszego dnia następnego kwartału. Zmiana stawki referencyjnej WIBOR S-3M następuje wtedy, gdy w porównaniu z nią średnia arytmetyczna notowań WIBOR 3M, wyliczona jak wyżej, ulega zmianie o więcej niż ustalony przez Zarząd PKO BP SA parametr zmienności, który w czasie trwania umowy może ulec zmianie. Wartość parametru zmienności nie może przekroczyć 0,2 punktu procentowego. .."

bilbo
19-01-2004, 23:47
Jest tutaj pewien podstawowy błąd w rozumowaniu. Ryzyko to ponosiesz kiedy spłacasz np. kredyt 20-letni po 2 latach, a euro idzie w górę. Natomiast jak bierzesz kredyt 20-letni, i spłacasz go po Bozemu przez 20 lat, to różnice w kwocie pozostałej do spłaty w PLN i EUR istnieją jedynie w rzeczywistości wirtualnej. To tak jak Kołodko co brał gotówkę z rezerwy rewaluacyjnej. PRZECIEŻ I TAK ZA KILKA LAT BĘDZIEMY W STREFIE EURO. Wszystkie kredyty będą przeliczone na euro, a co wtedy się stanie z kredytami PLN - oprocentowanie będą mieć dużo wyższe? Wg mnie kredyty PLN się nie opłacają, bo wpłacasz do banku dużo więcej kasy - patrz wysokość rat, nawet wirtualne różnice tego nie wyrównują. Warto ponieść to ryzyko, bo to jest twoja kasa, nie dawaj jej bankowi w prezencie.

BK ale jeżeli np. w ciągu 2 lat, zanim jeszcze wejdziemy do strefy euro, EUR skoczy o np. 30% (przez ostatnie 2 lata skoczyło znacznie więcej) to nie sądze, żebyś powiększenie o tyle swojej sumy nie spłaconego kredytu nazwał kwotą wirtualną.

pozdrawiam
Robert

loop
20-01-2004, 06:57
Ja dziś podpisałem umowe na Własny Kąt. [...] Dostałem Wibor +1%marży
KrasnaLL a możesz mi powiedzieć dokładnie w jakim oddziale dostałeś te 1% i przy jakich warunkach (wkład, wysokość) - dziś będę w banku - chciałbym zjechać z 1,15 do 1. Powiedziałbym Pani, że mój kolega tam i tam dostał wczoraj 1% marży, dlaczego ja mam płacić więcej.

Jeśli nie chcesz się chwalić publicznie to może chociaż na priva? :)

Arkadly
20-01-2004, 07:49
Do terrenia-----> Ale liczenie przez PKO tej średniej ma też swoje zalety. Działa w obie strony - nie obniżą, gdy spada WIBOR (poniżej przyjętego progu zmian), ale też nie podwyższą. W zależności od tego kiedy weźmiesz i jakie potem będą tendencje WIBORu skorzystasz lub stracisz.

Arecki

BK
20-01-2004, 08:42
Jest tutaj pewien podstawowy błąd w rozumowaniu. Ryzyko to ponosiesz kiedy spłacasz np. kredyt 20-letni po 2 latach, a euro idzie w górę. Natomiast jak bierzesz kredyt 20-letni, i spłacasz go po Bozemu przez 20 lat, to różnice w kwocie pozostałej do spłaty w PLN i EUR istnieją jedynie w rzeczywistości wirtualnej. To tak jak Kołodko co brał gotówkę z rezerwy rewaluacyjnej. PRZECIEŻ I TAK ZA KILKA LAT BĘDZIEMY W STREFIE EURO. Wszystkie kredyty będą przeliczone na euro, a co wtedy się stanie z kredytami PLN - oprocentowanie będą mieć dużo wyższe? Wg mnie kredyty PLN się nie opłacają, bo wpłacasz do banku dużo więcej kasy - patrz wysokość rat, nawet wirtualne różnice tego nie wyrównują. Warto ponieść to ryzyko, bo to jest twoja kasa, nie dawaj jej bankowi w prezencie.

BK ale jeżeli np. w ciągu 2 lat, zanim jeszcze wejdziemy do strefy euro, EUR skoczy o np. 30% (przez ostatnie 2 lata skoczyło znacznie więcej) to nie sądze, żebyś powiększenie o tyle swojej sumy nie spłaconego kredytu nazwał kwotą wirtualną.

pozdrawiam
Robert

Owszem, wtopisz jeśli w ciągu tych 2 lat chcesz spłacić ten kredyt. Jeśli nie, to jakie to ma znaczenie później ile to jest w przeliczeniu na PLN jak złotówek nie będzie. Ponawiam pytanie - czy zastanawiałeś się jakie będzie oprocentowanie twojego kredytu PLN za 10 lat? 3% czy 9%? To jest różnica. Czy banki coś o tym mówią?

Przecież jak będziemy w strefie EUR to nie będziesz kwoty pozostałej do spłacenia przeliczał na PLN, bo nie będzie to miało sensu, więc nie możesz mówić o powiększeniu kwoty niespłaconego kredytu.
Policz sobie ile fizycznie kasy (PLN) wpłacisz do banku w opcji PLN i EUR czy CHF. (weź pod uwagę wysokość rat). Mnie wyszły różnice kilkudziesięciu tys pln. (liczyłam bardzo zgrubnie - kwota ok. 60 tys pln, w CHF (eur), rata ok. 400 zł, w opcji PLN rata ok. 600 PLN, razy 240 wychodzi 144 tys. w opcji CHF czy Eur wychodzi ok. 96 - 100 tys wpłaconych do Banku. Euro musiałoby kosztować 7 zł żeby raty się wyrównały. Może to ja źle myślę, nie wiem. Może mi ktoś uświadomi jaki popełniam błąd w rozumowaniu. Powtarzam przy założeniu że 1) nie chcę spłącać kredytu wcześniej, i 2) będę zarabiać w EURO :D

DLPOAKS
20-01-2004, 21:17
Witam Serdecznie,

odp. dla forumowiczów Loop i Arkadly.

Umowę podpisałem 31.10.2003.

§ 6.

1. "W dniu podpisania umowy stawka referencyjna WIBOR S-3M wynosi 5,15% a oprocentowanie kredytu wynosi 6,15% w stosunku rocznym".

A więc jak pisałem oprocentowanie mojego kredytu wynosi 6,15%.
... negocjujcie ostro da radę zejść do 1%.

Pozdrowionka

loop
21-01-2004, 05:34
byłem wczoraj w PKO donieść ogniówke i pisma z banku. Powiedziałem że nie chce 1,15 - chce 1 :) Pani trochę pomarudziła że każdy oddział musi zarabiać i że już miałem kupon z muratora... Powiedziała że zobaczy co na to dyrektor powie. W efekcie mogę mieć obniżone o 1/2 punktu procentowego, na 1,5 nie mam się nastawiać. Zobaczymy. Zawsze to coś 0,05% od 100.000 to 50 zł rocznie. Przez 15 lat to 750 zł. :)

Arkadly
21-01-2004, 08:28
Umowę podpisałem 31.10.2003.

§ 6.

1. "W dniu podpisania umowy stawka referencyjna WIBOR S-3M wynosi 5,15% a oprocentowanie kredytu wynosi 6,15% w stosunku rocznym".

A więc jak pisałem oprocentowanie mojego kredytu wynosi 6,15%.

Zgadza się, WIBOR S-3M dla umów z dnia 31.10.2003 wynosił 5.15, ale obecnie wynosi 5.72. Nie znam zapisów umowy, ale sądzę, że przy oprocentowaniu zmienym podlegasz tym zmianom i w tej chwili (co najmniej do końca tego kwartału) masz oprcentowanie 6.72%.

Dla pełnej jasności podam, jak jest w KB: okresy stałego oprocentowania też wynoszą 3 miesiące (nie kwartały, tylko zależnie od terminu podpisania umowy) a stawka jest obliczana jako średnia WIBOR 3M z ostatnich 10 dni roboczych miesiąca poprzedzającego dany okres - na dzisiaj 5.60.


Arecki

garo
21-01-2004, 08:35
Podpisłaem wczoraj umowę i wszystkie potrzebne papierki w PKO BP. Od dzisiaj mogę dysponować kasą :lol: :lol: :lol: . To dobra wiadomość a zła to taka, że WIBOR3M poszedł do góry o 0,60 % :evil: :evil: :evil:
Oprocentownie wyszło mi bisko 7%. Mama nadzieję, że już nie pójdzie do góry i, że zacznie spadać
Pozdrawiam

bilbo
21-01-2004, 16:09
Nam dzisiaj w KB powiedzieli, że oprocentowanie na hipoteczne wynosi u nich od 7,35%, a prowizja od 0,9%.

Mamy i nich już jeden kredycik i w tym momencie jest na 7,1%.

loop
22-01-2004, 11:03
WIBOR S-3M dla umów z dnia 31.10.2003 wynosił 5.15, ale obecnie wynosi 5.72.
A może ktoś mi powiedzieć jaki był S-3M na koniec ub. roku - nie wiem kiedy się on zmienia.
Jak byłem w banku pod koniec roku to Pani mi powiedziała że dostanę 6,15% - chciałbym wiedzieć jaką marżę zastosowała.

garo
22-01-2004, 11:28
Wszystkie kredyty będą przeliczone na euro, a co wtedy się stanie z kredytami PLN - oprocentowanie będą mieć dużo wyższe?
Jeżeli będziemy w strefie EURO to euro będzie naszę walutą więc nie będzie zadnych problemów z wachaniem kursów.

A może ktoś mi powiedzieć jaki był S-3M na koniec ub. roku - nie wiem kiedy się on zmienia.
Jak byłem w banku pod koniec roku to Pani mi powiedziała że dostanę 6,15% - chciałbym wiedzieć jaką marżę zastosowała.
Pod Koniec Roku było 5,15%. Jeżeli chcesz śledzić wachania WIBORÓW tozerknij naten linkhttp://waluty.onet.pl/ a jeżeli konktretnie dla PKO BP czyli WIBORS-3M to na tenhttp://www.pkobp.pl/tabele/tab_opr1.xml?id_tyt=5
Pozdrawiam

BK
22-01-2004, 13:37
Wszystkie kredyty będą przeliczone na euro, a co wtedy się stanie z kredytami PLN - oprocentowanie będą mieć dużo wyższe?
Jeżeli będziemy w strefie EURO to euro będzie naszę walutą więc nie będzie zadnych problemów z wachaniem kursów.


OK, zgadzam się, chodziło mi o kredyty dziś udzielane w EUR na np. 5% i w PLN na 9%. Jak będziemy w strefie Euro, to czy kredyt dziś udzielony w PLN będzie mieć za 10 lat oprocentowanie 9% a kredyt dziś udzielony w EUR 5% (wtedy oba będą w EUR)? Jeśli tak, to będzie to z oczywistą niekorzyścią dla kredytobiorcy.

elw
22-01-2004, 13:57
Witam
Czy biorac kredyt na budowę domu PKO B.P. zalicza działkę jako wkład własny?
Pozdrawiam
Tak zalicza, dowiadywałem się o to.

BK
23-01-2004, 07:55
Mam pytanie nieco inne - czy banki z którymi "współpracujecie" biorą pod uwagę tylko dochody z umowy o pracę na czas nieokreślony? Czy są banki które biora pod uwagę umowy o dzieło lub zlecenia do zdolności kredytowej? A co jak dopiero teraz zakładam działalność gosp. i nie mogę przedstawić PITu za zeszły rok z działalności?

Moira
23-01-2004, 08:50
BK - czarno widzę zainteresowanie banku takim klientem.

KRZYCHUfromGDYNIA
25-01-2004, 20:29
Mam pytanie nieco inne - czy banki z którymi "współpracujecie" biorą pod uwagę tylko dochody z umowy o pracę na czas nieokreślony? Czy są banki które biora pod uwagę umowy o dzieło lub zlecenia do zdolności kredytowej? A co jak dopiero teraz zakładam działalność gosp. i nie mogę przedstawić PITu za zeszły rok z działalności?
Dopytywalem u mnie w pracy , jak wygladac bedzie zaswiadczenie potrzebne do kredytu na 25 lat, w przypadku gdy u mnie nie podpisuje sie umow dluzszych niz na 4 lata. Odpowiedzieli, ze wypisuje sie jakies zaswiadczenie, ktore mowi o ciaglym przedluzaniu umowy jezeli nie wystapia okolicznosci opisane w (...?...)paragrafie. Mam zamiar wziasc kredyt i mam nadzieje, ze sie nie zawiode na mojej firmie

BK
26-01-2004, 07:34
Dzięki wielkie,
może coś z tego będzie. A jaki to bank, jeśli wolno?

Teska
26-01-2004, 14:36
ja brałam kredyt w pko b.p złego słowa nie moge powiedziec , miałam w 7 dni wszystko załatwione.Facet na budowie jako inspekcja bardzo kompetentny i miły...transze ( 2) bez problemu.
Kredyt w pln.

KRZYCHUfromGDYNIA
26-01-2004, 22:15
jeszcze szukam, po uwagach dot. wejscia Polski do strefy euro rozwazam ta walute. Zawsze slyszalem: brac kredyt w walucie jaka zarabiasz, a euro w ciagu 5 lat wejdzie niestety do nas, poza tym sprawdzalem roznice w wysokosci odsetek w ciagu calegop okresu kredytu i wyszly potezne roznice miedzy kredytem zlotowkowym ze stalymi ratami, a kredytem w euro o ratach malejacych. Tym bardziej, ze pierwsze (najwieksze) raty, w tym drugim sa takie same jak te stale w pierwszym kredycie, z czego wynika, ze w najgorszym wypadku (euro bedzie bez konca szlo w gore-co jest nie mozliwe po przyjeciu tej waluty jako wlasnej) bede placil tyle samo. Jak przelicze dokladnie to przekaze wam wyniki.

Kołatka
04-02-2004, 17:32
No właśnie, mi pracownik PKO B.P. odpowiedział, że nie. Tylko w przypadku,gdy na działce jest stan zaawansowanej budowy bank uznaje taki wkład, natomiast sama działka niestety nie.Czy to prawda, bo słyszałem różne opinie?
Mnie także bank PKOBP powiedział że muszę mieć rozpoczętą budowę żeby otrzymać kredyt (co najmniej stan zero). Działka nie liczy się jako wkład własny. :cry:

KRZYCHUfromGDYNIA
04-02-2004, 19:19
no to juz jestem pewny, ze bankowi PKOBP mowie NIE. Nie bardzo rozumiem, jak top jest, ze jeden bank pozycza "Kowalskiemu", a drugi tylko tym co tej pozyczki zbytmio juz nie potrzebuja...

Żaba
05-02-2004, 05:29
No właśnie, mi pracownik PKO B.P. odpowiedział, że nie. Tylko w przypadku,gdy na działce jest stan zaawansowanej budowy bank uznaje taki wkład, natomiast sama działka niestety nie.Czy to prawda, bo słyszałem różne opinie?
Mnie także bank PKOBP powiedział że muszę mieć rozpoczętą budowę żeby otrzymać kredyt (co najmniej stan zero). Działka nie liczy się jako wkład własny. :cry:

No nie do końca. To prawda pracownicy PKOBP "sugerują" :wink: aby na działce było coś już zrobione, ale jeśli ktoś nic nie ma to też nie ma problemu. Sama tak zrobiłam, a miałam jedynie przyłącza i drewniany domek gospodarczy.
Do obliczenia pierwszej transzy jest liczona wartość działki, a do następnej wszystko co zostało zrobione, nawet wcześniej (przyłącza, budowle tymczasowe itp.)

ramol_1
05-02-2004, 05:35
Jeśli twierdzą, że wartość rynkowa działki nie jest wliczana do wkładu początkowego, to przeczą informacjom ze swojej strony...
Np. tu:
http://www.pkobp.pl/wlasny/bjedno.xml?id=1
No, chyba że chodzi o jakiś inny kredyt...

Wiech
06-02-2004, 07:53
Brałem kredyt w PKO BP 65.000 PLN .Wypłata w jednej transzy. Oprocentowanie kredytu 6.72%.`Wibor S-3M 5.72 i marża 1%.Pozostałe wydatki ok. 500zł.Od złożenia wniosku do podpisania umowy 11 dni.Obsługa miła i kompetentna.Pozdrawiam Wiech.

DankaO
06-02-2004, 22:53
Witam
BK - możesz przedstawić biznesplan swojej działalności gospodarczej, ale czy warto? Przy rozkrecanu firmy na początku przeważają koszty nad przychodami (=strata), więc może się okazać,że bank wyliczy Ci mniejszą zdolność kredytową
Danka

bilbo
08-02-2004, 19:48
...po uwagach dot. wejscia Polski do strefy euro rozwazam ta walute...

bo


...Owszem, wtopisz jeśli w ciągu tych 2 lat chcesz spłacić ten kredyt. Jeśli nie, to jakie to ma znaczenie później ile to jest w przeliczeniu na PLN jak złotówek nie będzie. [...]
Przecież jak będziemy w strefie EUR to nie będziesz kwoty pozostałej do spłacenia przeliczał na PLN, bo nie będzie to miało sensu, więc nie możesz mówić o powiększeniu kwoty niespłaconego kredytu. [...]
Może to ja źle myślę, nie wiem. Może mi ktoś uświadomi jaki popełniam błąd w rozumowaniu. Powtarzam przy założeniu że 1) nie chcę spłacać kredytu wcześniej, i 2) będę zarabiać w EURO

Moim zdaniem błąd w rozumowaniu polega na tym, iż zapominasz, że jednak kredyt odbierasz w PLN.

Jeżeli np. pożyczasz dziś 100 tys. PLN biorąc kredyt w EUR = 5pln, to Twój dług wynosi 20 tys. EUR.
Dla uproszczenia przyjmijmy, że przez rok nie spłacasz kapitału.
Po roku 1 EUR = (powiedzmy) 6 pln i Polska wchodzi do strefy Euro.
Twój dług w EUR rzeczywiście nie wymaga w takiej sytuacji przewalutowania i pozostaje na poziomie 20 tys. EUR.
Natomiast dług 100 tys. PLN licząc po kursie 1eur=6pln wyniesie 16 667 EUR.

Jest tu wiele uproszczeń w tym przykładzie, ale chodzi mi o to, iż sama możliwość wejścia Polski w przyszłości do Eurolandu nie zmienia nic w kwestii ryzyka walutowego związanego z braniem dziś kredytów w obcej walucie.
Patrząc na to z innej strony.
Jeżeli ktoś zarabia dziś 10 tys. PLN, to ten dług 100 tys. PLN wynosi 10 jego pensji.
Jeżeli po wejściu do Eurolandu nie spotka go automatyczna podwyżka (a niby czemu) i przy tym założeniu, że 1EUR podrożeje do 6 pln (w uproszczeniu) to jego pensja wyniesie 1667eur.
Wtedy dług 20 tys. EUR będzie równoważny jego 12-tu pensjom.
Gdy tymczasem przeliczone na 16 667 tys. EUR 100tys.PLN wciąż będzie równoważne jego 10 pensjom.

Zasada nie uległa więc przedawnieniu - dopóki zarabiamy i pożyczamy złotówki, kredyt w obcej walucie jest dodatkowym ryzykiem.
Jakim? Tego oczywiście nie wiemy. Można oczywiście domniemywać, że skoro tak długo złotówka słabnie, to wreszcie czas, by się tendencja odwróciła. Ale czy tak będzie? Tego nie wie nikt.
Kuszące są też niewątpliwe niższe raty w kredycie walutowym, ale te różnice mogą szybko stopnieć, jeżeli EUR i CHF będą drożeć tak jak drożały w ciągu ostatnich dwóch lat.

Nie mówię, że takiego ryzyka absolutnie nie warto podjąć.
To każdy musi sobie ocenić sam.
Być może też w określonych okolicznościach dałbym się skusić.
(np. gdyby GE proponował mi 5,5% w CHF i 9,9% w PLN)
Warto jednak sobie zdawać sprawę z powagi tego ryzyka.
Nie ma też co liczyć na Euroland. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy nas do niego zaproszą. Do pracy w Uni np. już nas nie chcą :-)

Więcej rozważań i rachunków było tutaj:
KREDYT NA BUDOWĘ WYMARZONEGO DOMU! (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=17284)
Kredyt we frankach szwajcarskich?Czy warto? (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1758)

pozdrawiam
Robert

KRZYCHUfromGDYNIA
08-02-2004, 20:55
zalozenia, jesli sie podtwierdza to owszem-sluszne uwagi, ale mam jeszcze jedno pytanie, na ktore nikt teraz nie potrafi odpowiedziec, a mianowicie co stanie sie z oprocentowaniem kredytow zlotowkowych, kiedy zostana przewalutowane na euro. Przy oprocentowaniu zmiennym mozna jeszcze liczyc, ze banki sie zlituja(choc litosc sie ma nijak do banku), a co z kredytami ze stalym oprocentowaniem......?

bilbo
08-02-2004, 22:08
Obniżka oprocentowania (przy takowej ogólnej tendencji na rynku) nie ma nic wspólnego z litością banku, a konkurencją.
Jeżeli Twój bank utrzymuje Twój kredyt na 7% w czasie, gdy wszędzie wkoło pełno kredytów na dajmy na to 4%, to po prostu zmieniasz bank. Inny z chęcią przejmie Twój kredyt. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi kosztami, ale się Tobie opłaci. Bankowi, który stracił klienta pewnie nie, więc powinien o niego zadbać zanim go straci. Tak działa rynek.

Stałe oprocentowanie z definicji jest stałe.
Oczywiście również można zmienić kredyt na inny, ale tylko pod warunkiem, że to się opłaci, a postanowienia umowy na temat zerwania takowego (zwłaszcza tego dofinansowywanego przez państwo) mogą być nieprzyjemne.

pozdrawiam
Robert

KRZYCHUfromGDYNIA
09-02-2004, 21:19
chyba sie nie rozumiemy. Biorac teraz kredyt w zlotowkach na 7-9 % nie wiemy co nas czeka po wejsciu Polski w strefe euro, ludzie beda juz mogli brac kredyty tylko w euro i dewizach o niskim oprocentowaniu, a "Kowalskiemu" przelicza kredyt ze zlotowek na euro, a procencik (7-9 %)zostawia i bedzie se splacal "Kowalski" do konca zycia swoja chalupinke, a sasiedzi beda go palcem pokazywac... :lol:

bilbo
09-02-2004, 21:50
Krzychu, najwyraźniej się nie rozumiemy :wink:
Przeczytaj, proszę, jeszcze raz, to co napisałem wyżej.

Jeżeli Kowalski weźmie dziś kredyt w "jakimś banku" w złotówkach na 7%, a po wejściu do Uni, gdy ludzie będą już mogli brać kredyt tylko w euro i dewizach o niskim oprocentowaniu, ten "jakis bank" przeliczy Kowalskiemu kredyt w złotówkach na euro, a procencik (7%) zostawi, to Kowalski pójdzie do innego banku (tego samego, gdzie inni ludzie biorą owe nisko oprocentowane kredyty w euro) i weźmie kredyt na spłatę drogiego kredytu (7%). Zapłaci być może jakieś prowizje, ale mu się opłaci, a sąsiedzi nie będą go do końca jego dni palcem pokazywać :wink:
Bank, do którego pójdzie, się ucieszy.
"Jakiś bank" straci klienta i swój "pseudo" zysk (7%). Straci, jeżeli będzie tak ślepy, by nie widzieć, jakie możliwości ma Kowalski. Jeżeli ślepy nie będzie, to zmieni swoje zmiene oprocentowanie i da Kowalskiemu korzystny procencik.
Rzecz polega też m.in. na tym, że teraz praktycznie wszystkie rozsądne kredyty hipoteczne można spłacać przed czasem bez dodatkowych prowizji.
Kredyty na spłatę kredytu już są proponowane na naszym bankowym rynku.
pozdrawiam
Robert

woprz
10-02-2004, 16:02
bilbo nie zapominaj o kosztach zabezpieczeń
jeżeli przenosisz kredyt hipoteczny do innego banku
to najpierw musisz zdjąć jedną hipotekę żeby założyć drugą + w okresie przejściowym ubezpieczyć kredyt
o ile przy kredycie na budowę domu możesz teraz uniknać kosztów hipoteki o tyle przy kredycie na spłatę kredytu już nie.

Obliczyłem sobie że chf musi podskoczyć o 20% żeby opłącało mi się wziąć PLN przy oprocentowaniu 6%

bilbo
10-02-2004, 20:38
Oczywiście, że zmiana kredytu pociąga za sobą dodatkowe koszty.
Ale 3% różnicy w oprocentowaniu dwóch kredytów (w tej samej walucie) to w przypadku 100tys. kredytu 3tys. rocznie, więc jeżeli zostaniesz do tego zmuszony, zmienisz kredyt.
Moim zdaniem bank musi wziąść to pod uwagę, uwzględnić konkurencję i nie zmuszać swojego dobrego klienta, by się z nim pożegnał.
Tak działa rynek w każdej branży.
Poza tym te dzisiejsze złotówkowe kredyty mają jednak zmienne oprocentowanie i jakoś się ten procencik liczy, nie można go brać "z czapki".


Obliczyłem sobie że chf musi podskoczyć o 20% żeby opłącało mi się wziąć PLN przy oprocentowaniu 6%

Pamiętaj, że CHF podrożał w ciągu ostatnich dwóch lat o ponad 23%, a Euro o 31,5%.
Oczywiście jest coraz więcej głosów, iż tak dalej drożeć nie może, że wreszcie czas na zatrzymanie tego (też mam takie wrażenie), czy wręcz na spadki (szczerze wątpię). Jednak dwa lata temu też nikt sobie nie wyobrażał takich wzrostów cen walut.

Świetna lekcja histori znajduje się w wątku:
w jakiej walucie kredyt na budowę (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=4054)

Najgorsze jest to, że gdy złotówka staje się 20-30% tańsza względem waluty kredytu i nie chce drożeć, to niespłacony kapitał rośnie o te 20-30% i nic z tym nie można już zrobić. Jest po fakcie.
Przewalutowanie? To przypięczętowanie na stałe, tego 20-30% wzrostu.
Tymczasem, gdy np. rośnie oprocentowanie kredytu w PLN to ma to wpływ tylko na bieżące składki, niespłacony kapitał pozostaje bez zmian i jest realna możliwość szukania ratunku choćby w innych kredytach.

pozdrawiam
Robert

woprz
12-02-2004, 16:19
jeżeli podskoczy jeszcze o 20% to będziemy mieli argentyne
a wtedy złotówka będzie ..... warta i zmienne opocetowanie podskoczy również na PLN

bilbo
12-02-2004, 17:15
Też mi się 'podskórnie' wydaje, że drożeć wciąż nie może, ale...

Kiedyś, przez dłuuugi, długi czas 'podskórnie' się wszystkim wydawało, że stać w miejscu (cena Euro, czy DM) nie może, a jednak stała i stała.

Po drugie nie straszmy się tą Argentyną, bo to nie o to chodzi.

Dwa lata temu mówiło się "żeby się to nie opłaciło Euro musiałoby kosztować 4zł, ale gdy tyle będzie kosztować, to to w ogóle niewyobrażalne jest, to będzie jakaś ogólna katastrofa".

Jeżeli oprocentowanie podskoczy, to nie będzie wprawdzie miło, ale to podskoczy 'tylko' oprocentowanie. Jeżeli podskoczy kurs waluty, to automatycznie cały niespłacony kapitał podskoczy o tyle samo.

I jeszcze raz - nie zarzekam się, że nie ma sensu brać kredytu w CHF czy Euro. To się nawet może opłacić. Dowiemy się tego jednak po fakcie. Przeciwstawiam się tylko prostym rachunkom w tej materii i zbyt łatwemu bagatelizowaniu ryzka walutowego, które jest faktem a może być poważnym (nieodwracalnym, albo trudnym do odwrócenia) problemem.

pozdrawiam
Robert

bilbo
13-02-2004, 00:02
A wracając do tematu wątku.

Kredyt Bank
(nasze papierki są już u nich prawie tydzień, wstrzymujemy oddech i czekamy na... wyrok nad naszym budowaniem)

Jakie dostaliście oprocentowanie?
Pytanie zwłaszcza do osób biorących całkiem niedawno kredyt w KB.
Widziałem gdzieś wcześniej informacje o 1% marży, czyli niespełna 7% oprocentowania.
My mamy jeden kredycik u nich i procencik. wynosi 7,1% :(

Gdy braliśmy nie wybrzydzaliśmy wcale. Cieszyliśmy się, że dają w ogóle, bo nie znaleźliśmy innego banku zainteresowanego działką rolną. W PKO BP było sprawnie i miło, ale potem się okazało, że jednak na rolną to nie dają.

Właśnie się upewniłem, co piszą na swojej stronie na ten temat (http://www.kredytbank.pl/klienci_indywidualni/produkty_uslugi/kredyty_pozyczki/kredyt_ekstralokum/kredyt_ekstralokum_oferta)

I stoi tam: Dla PLN = WIBOR 3M + od 1,75 p.p

WIBOR 3M wynosi teraz 5,47%, więc 7,22% by się mniej więcej zgadzało.

Ktoś naprawdę dostał mniej?
Na jakich warunkach? Przy jakim wkładzie własnym?

A jakie dostliście prowizje?
Teraz podobno minimum jest 0.9% (tyle nam obiecują).
I można zapłacić połowę z tego, jeżeli ubezpieczy się budowę akurat w Warcie.

pozdrawiam
Robert

ArtM
13-02-2004, 06:58
woprz napisał: "o ile przy kredycie na budowę domu możesz teraz 'uniknać kosztów hipoteki o tyle przy kredycie na spłatę kredytu już nie. "
właśnie znalazłem się w takiej sytuacji i kwota mnie mocno zaskoczyła - wg Pani z PKO BP miało to być 19 zł, a wyszło kilkadziesiąt razy więcej.
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z taką opłatą hipoteki? Bardzo bym prosił o jakieś informacje na ten temat.

Benicio
13-02-2004, 07:40
chyba sie nie rozumiemy. Biorac teraz kredyt w zlotowkach na 7-9 % nie wiemy co nas czeka po wejsciu Polski w strefe euro, ludzie beda juz mogli brac kredyty tylko w euro i dewizach o niskim oprocentowaniu, a "Kowalskiemu" przelicza kredyt ze zlotowek na euro, a procencik (7-9 %)zostawia i bedzie se splacal "Kowalski" do konca zycia swoja chalupinke, a sasiedzi beda go palcem pokazywac... :lol:


Krzychu, najwyraźniej się nie rozumiemy
Przeczytaj, proszę, jeszcze raz, to co napisałem wyżej.

Jeżeli Kowalski weźmie dziś kredyt w "jakimś banku" w złotówkach na 7%, a po wejściu do Uni, gdy ludzie będą już mogli brać kredyt tylko w euro i dewizach o niskim oprocentowaniu, ten "jakis bank" przeliczy Kowalskiemu kredyt w złotówkach na euro, a procencik (7%) zostawi, to Kowalski pójdzie do innego banku (tego samego, gdzie inni ludzie biorą owe nisko oprocentowane kredyty w euro) i weźmie kredyt na spłatę drogiego kredytu (7%). Zapłaci być może jakieś prowizje, ale mu się opłaci, a sąsiedzi nie będą go do końca jego dni palcem pokazywać
Bank, do którego pójdzie, się ucieszy.

Witam

Oprocentowanie kredytów składa się jak wiadomo z sumy WIBOR'u i marży banku. Przejście Polski z jednej waluty (PLN) na inną (EURO) spowoduje, że oprocentowanie kredytów powinno być ustalane za pomocą wskaźnika EURIBOR (właściwego dla strefy Euro) oraz wspomnianej wyżej marży. Prosty wniosek z tego, że oprocentowanie różnych kredytów różnić się powinno tylko o wielkość marży banku. Jest to kolejny powód dla którego nalezy wybierać kredyty, gdzie oprocentownie regulowane jest w sposób rynkowy (oparty na WIBOR'ze), a nie te gdzie oprocentowanie wynika z czyjejś (najczęściej zarządu banku) arbitralnej decyzji.

To takie moje przemyślenia. Ale chyba ma to ręce i nogi.

Pozdrowienia B.

Arkadly
13-02-2004, 08:34
A wracając do tematu wątku.

Kredyt Bank
I stoi tam: Dla PLN = WIBOR 3M + od 1,75 p.p

WIBOR 3M wynosi teraz 5,47%, więc 7,22% by się mniej więcej zgadzało.

Ktoś naprawdę dostał mniej?
Na jakich warunkach? Przy jakim wkładzie własnym?

A jakie dostliście prowizje?
Teraz podobno minimum jest 0.9% (tyle nam obiecują).
I można zapłacić połowę z tego, jeżeli ubezpieczy się budowę akurat w Warcie.

pozdrawiam
Robert

15 grudnia dostałem WIBOR3M+1%marży przy wkładzie własnym >40%, prowizję 1,2% mimo, że ubezpieczyłem w Warcie.


woprz napisał: "o ile przy kredycie na budowę domu możesz teraz 'uniknać kosztów hipoteki o tyle przy kredycie na spłatę kredytu już nie. "
właśnie znalazłem się w takiej sytuacji i kwota mnie mocno zaskoczyła - wg Pani z PKO BP miało to być 19 zł, a wyszło kilkadziesiąt razy więcej.
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z taką opłatą hipoteki? Bardzo bym prosił o jakieś informacje na ten temat.
Istnieją dwa rodzaje hipoteki hipoteka zwykła i kaucyjna. Zwykła wynosi 0,1% kredytu, kaucyjna wynosi 19zł. Zwykła służy zabezpieczeniu kredytu i od kwoty udzielonego kredytu się ją płaci. Kaucyjna nie jest wyrażona w %, ponieważ służy zabezpieczeniu odsetek a te nie wiadomo ile wyniosą.

ArtM
13-02-2004, 09:32
Wszystko się zgadza, tylko że zgodnie z tym co mi powiedziano w sądzie liczy się cel kredytu: tzn w moim przypadku nie jest to już cel mieszkaniowy tylko celem stała się spłata wcześniejszego kredytu i dlatego naliczyli mi opłatę od hipoteki kaucyjnej jako dziesiątą część wpisu stosunkowego.
Dlatego szukam kogoś kto może spotkał się w sądzie z bardziej łagodną interpretacją.
Ponadto czy komuś udało się umorzyć chociaż część opłat sądowych?
Podobno po ostatnim rozporządzeniu ministra nie ma już takiej możliwości.

bilbo
13-02-2004, 17:23
Benicio, to co piszesz zdecydowanie ma zarówno ręce jak i nogi :D

Arkadly , negocjowałeś jakoś wysokoś tej marży, czy też taką Ci zaproponowano na wejściu? Może związana ona jest z wysokością wkładu własnego(?)

ArtM, niestety nie mam pojęcia, jak Ci pomóc. Ciekawi mnie natomiast jaki kredyt zmieniasz na PKO BP i dlaczego. Może Twoje doświadczenie pozwoli innym uniknąć błędów i pułapek.

pozdrawiam
Robert

Darwol
13-02-2004, 22:34
ArtM, o wysokości opłaty za wpis hipoteki decyduje cel kredytu (wg. rozporządzenia jakiegoś tam ministra) opisany we wniosku o wpis hipoteki i/lub umowie kredytowej. Na tej podstawie sekretarz sądu KW nalicza opłaty, a w przypadku kredytu na cele mieszkaniowe - są zwolnione z opłat.

Niestety, kredyt refinansowy nie jest już kredytem mieszkaniowym wg. w/w rozporządzenia. Inna sprawa że spotkałem się już z całkowicie odmiennym podejściem KW w tym temacie , tj. zarówno nie naliczaniu opłaty tam gdzie powinna ona być, jak i odwrotnie.

Zasday naliczania opłat są mniej więcej takie:
kredyty mieszk - zwolnione
pożyczki hip. 1/10 wpisu stosunkowego,
inne 1/20 wpisu stosunkowego

Problem, że o ile pamiętam nie ujęto w rozporządzeniu dokładnie typu kredytu refinsowego i stąd niektóre sądy naliczają 1/10 a inne 1/20.

Ulka
14-02-2004, 17:02
W październiku wzięłam kredyt w PKO BP. WIBOR S-3M plus marża 1,15. W sumie 6,30%. Prowizja wynosiła 0,75% kwoty kredytu. Przy 50 000 dało to 375 zł. Na dzień dzisiejszy nie ma dodatkowej opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu, ale niestety zgodnie z umową, wysokość opłat i prowizji może ulec zmianie. Wkład własny wynósł ponad 60%, poza tym chyba zostało uwzględnione to, że jestem stałym klientem banku.
Ulka

bilbo
14-02-2004, 18:15
Duży wkład własny zawsze (prawie zawsze?) owocuje dobrymi warunkami (szczególnie oprocentowanie).
Również stałego klienta banki traktują inaczej.
Nas za pierwszym razem w KB skorili na 2,5% prowizji (słownie: dwa i pół procenta !!!). Ale byliśmy dla nich nowi. No i nie wiemy też na ile do tego przyczynił się dodatkowy pośrednik (który nota bene na początku mówił o prowizji 1%). Teraz, gdy jesteśmy u nich od kilku m-cy, mamy konto i płacimy raty, na drugi (wyższy) kredyt chcą nam dać 0.9% x 50% (za ubezpieczenie budowy w Warcie).

pozdrawiam
Robert

kamkos
14-02-2004, 20:21
Jesli wypowiedź bilbo nawiązuje do przewijającego się w większości postów tematu wysokości oprocentowania, to odnoszę wrażenie, że ktoś tu myli prowizję i marżę. Prowizja to część kredytu, której nie widzisz na oczy pomimo iż również od niej naliczane są odsetki. Marża to wielkość o którą oprocentownie oparte na wskaźniku rynkowym (np. WIBOR czy LIBOR) jest zwiększone przez bank, aby zarobił na odsetkach.

bilbo
14-02-2004, 20:48
Jesli wypowiedź bilbo nawiązuje do przewijającego się w większości postów tematu wysokości oprocentowania, to odnoszę wrażenie, że ktoś tu myli prowizję i marżę. Prowizja to część kredytu, której nie widzisz na oczy pomimo iż również od niej naliczane są odsetki. Marża to wielkość o którą oprocentownie oparte na wskaźniku rynkowym (np. WIBOR czy LIBOR) jest zwiększone przez bank, aby zarobił na odsetkach.

kamkos, proszę nie mów mi " Prowizja to część kredytu, której nie widzisz na oczy", bo to ja, a nie Ty, wywaliłem w żywej gotówce 2,5% (dwa i pół procenta!) od ostatniego kredytu. Można też prowizję pobrać z kwoty kredytu, ale w niczym to nie zmienia postaci rzeczy (zwłaszcza gdy na całą kwotę kredytu czeka dyszący z niecierpliwości pośrednik nieruchomości).

pozdrawiam
Robert

Arkadly
16-02-2004, 08:03
Arkadly , negocjowałeś jakoś wysokoś tej marży, czy też taką Ci zaproponowano na wejściu? Może związana ona jest z wysokością wkładu własnego(?)

Nie chcieli negocjować. A ta marża rzeczywiście była dla wkładu >= 40%

Paty
17-02-2004, 10:59
Ja wzięłam kredyt w KB.
Jestem bardzo zadowolaon z obsługi i szybkości załatwienia sprawy.
Kredyt w złotówkach 6,60% , marża banku za udzilenie kredytu 1%.
Od momentu złożenia dokumentów czekalismy 3 DNI na decyzję banku , wypłata w ciagu tygodnia.
Potrzebna była wycena budynku , harmonogram prac, ubezpieczenie budynku (PZU), ubezpieczenie na życie gratis od banku. Wypłata w jednej transzy.

Paty.

bilbo
17-02-2004, 12:30
Paty, a przy jakim wkładzie własnym?

Stanlay
17-02-2004, 13:31
Dziwi mnie bardzo brak w tej dyskusji głosu tych którzy wzieli kredyt denominowany w walucie obcej, jedynie BK próbuje niesmiało propagować taką opcję. Z drugiej strony wiem , ze jest wielu zwolenników takich kredytów , interesowała by mnie opinia ,merytorycznie uzasadniona że być może w tej chwili mając do wyboru 3,2% CHF w GE lub 6,5 PLN w PKO BP warto wybrać ten pierwszy, rozważając wszystkie za i przeciw.Co o tym sądzicie drodzy forumowiczowie? :wink:

Stanlay
17-02-2004, 13:46
Sorry , nie zauważyłem że jest druga strona tego tematu.
Mea culpa!
pozdrawiam

Paty
17-02-2004, 14:04
Wkład własny powyżej 60%.

terrenia
18-02-2004, 16:31
Dzięki wszystkim którzy wypowiedzieli się w tym wątku. Decyzja podjęta, umowa podpisana. Ostateczną rozgrywkę KB a PKO BP wygrało PKO BP.
Przy wkładzie własnym >40%, kwocie 200 tys na 15 lat dostaliśmy: WIBOR S-3M (czyli baza wyliczana jako średnia z ustalonego okresu w poprzednim kwartale) + 1% marży banku, razem 6,70%. Od kwietnia mam nadzieję jeszcze spadnie, bo teraz WIBOR jest niższy. Prowizja, dzięki kuponowi z Muratora 0.5%. W KredytBanku warunki dostaliśmy absolutnie porównywalne (trochę wyższa prowizja na wejściu), ale tam trzeba się w 50% rozliczać z faktur, w PKO BP faktury nie są potrzebne. Papierków i formalności jest w PKO BP ogólnie mniej.
Początkowo (tak na wszelki wypadek) papierki złożyliśmy wobu bankach. W obu bankach obsługa BARDZO miła, sprawna, wszystko SZYBKO, bez problemów, panie same dzwoniły do mnie, informowały o stanie sprawy itp. Cała procedura mogłaby trwać raptem kilka dni, ale to myśmy czasem zwlekali, a to z podjęciem decyzji, a to z umówieniem się na podpisanie umowy. Teraz czekamy na wypis z hipoteki, no i na pieniążki.
POZDRAWIAM

Docent - Gdańsk
18-02-2004, 17:36
Terrenia - dzisiaj składałem dok. w PKO BP w Gdańsku - najniższe oproc. to WIBOR S3M 5,72 + marża 1% - i tak wcześniej pani w banku mi powiedziała natomiast dzisiaj powiedziała, że mogę dostać 1,5 % - 2% marży - wkład własny działka + 43,4% budowlany - kwota kredytu miała wynosić 130 000 zł - ja na to do niej, że w KB dostałem ofertę 6,8% - wtedy trochę struchlała i powiedziała, że przy kwocie powyżej 100 000 i wkładzie powyżej 40% może uda się wynegocjować marżę 1 % - o co tu chodzi, czy bank do wszystkich tak podchodzi , że na początku walą z grubej rury, a jak klient zacznie dyskutować to wtedy ewentualnie obniża sie marżę. Jak rozpatrza mój wniosek to wtedy dopiero przekonam się jaką dostałem marżę.

terrenia
19-02-2004, 08:39
Do DOCENTA:
przy wstępnej rozmowie w PKO BP poinformowano mnie, że marża którą mogę dostać to 1%-1,3% . O tym do jakich widełek się wpada decydują: wysokość kredytu, czas na który się go bierze, udział własny (i chyba to tyle). Po rozpatrzeniu mojego wniosku kredytowego zaproponowano mi marżę 1,3%, czyli max z widełek, o których pisałam wcześniej. Napisaliśmy pisemko, że my byśmy jednak woleli 1% :wink: i następnego dnia mieliśmy 1%. Wygląda na to że taka jest polityka Banku, przedstawiają widełki, dają maksa, jak się upomnisz obniżają. Inna sprawa, że w Twoim przypadku to 1% obiecywane na wstępie w ogóle nie mieści się w widełkach zaproponowanych później. Wygląda, że ktoś się pomylił, albo wprowadził Cię w błąd. Myślę, że możesz spróbować złożyć tam papierki. Nie wymagają niczego ekstra, nie ma wyceny więc praktycznie nic to nie kosztuje, no a potem negocjuj. A swoją drogą ciekawe, czy ktoś dostał marże < 1%.

Docent - Gdańsk
19-02-2004, 09:52
Dzięki za podpowiedź - teraz w ciągu ok. 10 dni mam dostać odpowiedź - myślę , że się uda.
Pozdrawiam

Setnik
19-02-2004, 10:21
...

Moira
19-02-2004, 14:24
Te zmiany dotyczą też już zawartych umów kredytowych :o

Docent - Gdańsk
19-02-2004, 18:58
Terrenia - mam prośbę, czy mogłabyś podpowiedzieć mi jakich argumentów użyłaś w piśmie do Dyrekcji Banku - byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam Andrzej

Małgośka
19-02-2004, 19:48
Cześć ! Nie znam szczegółów, ale znajomy przesłał mi taką wiadomość że:
"W regionie łódzkim bank PKO BP począwszy od tego tygodnia będzie prowadził specjalna kampanię promocyjna w zakresie kredytów mieszkaniowych polegająca na:
- odstąpieniu od pobierania prowizji za udzielenie kredytu mieszkaniowego, pożyczki hipotecznej dla klientów, którzy w dniach 19-22 lutego 2004 roku podczas trwania Targów Budownictwa i Nieruchomości w Łodzi zgłoszą się na stoisko banku i wpiszą się na specjalną listę oraz pobiorą wniosek o udzielenie kredytu
- pobieraniu niższej prowizji, tj. 0,8% od kwoty kredytu / pożyczki od osób, które wpiszą się na specjalną listę podczas sobotnio – niedzielnych imprez wystawienniczych organizowanych w dużych hurtowniach, składach budowlanych i hipermarketach w dniach od 20.03.2004 r. do 11. 04.2004r. i pobiorą wnioski kredytowe oznaczone hasłem:” Impreza Wstawiennicza." Dla mnie jest za późno bo kredyt już spłacam od ponad roku, ale może ktoś skorzysta.

terrenia
20-02-2004, 08:17
Terrenia - mam prośbę, czy mogłabyś podpowiedzieć mi jakich argumentów użyłaś w piśmie do Dyrekcji Banku - byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam Andrzej

W rzeczy samej to Pani z banku powiedziała mi co trzeba napisać, tym bardziej upewniając mnie, że to tylko formalność. A więc, że przecież biorę "TYLKO" na 15 lat, i to "AŻ" 200tys i mam "Taa...ki duży" wkład własny (46%), i przecież otworzę u nich rachunek. A pozatym jeseśmy z mężem bardzo "bezpiezcnym" klientem bo pracujemy w dobrych branżach, w dobrych firmach :o i takie tam... Ogólnie rzecz biorąc nic nowego czego bank już by nie wiedział. Niepokojące jest to co napisał Setnik, w kwestii zmian zasad. POWIODZENIA. Napisz jak Ci poszło.

anna99
20-02-2004, 08:20
Nie wiem, czy teraz jest mozliwe w PKO BP aż tak duże obniżenie. Marża wzrosła od poniedziałku 16 lutego. Minimalna to 1,2 %. Czy da się to jeszcze negocjować - nie wiem.

ArtM
20-02-2004, 09:43
Bilbo napisał:
ArtM, niestety nie mam pojęcia, jak Ci pomóc. Ciekawi mnie natomiast jaki kredyt zmieniasz na PKO BP i dlaczego. Może Twoje doświadczenie pozwoli innym uniknąć błędów i pułapek.

Podejrzewam że nikt z was przez to że w większośći bierzecie kredyty na budowę domu nie zetknął się z kredytem termomodernizacyjnym.
W skrócie największą jego zaletą jest umorzenie 25% kwoty zaciągniętego kredytu przy czym udział własny nie może być niższy niż 20%.
Ponieważ oboje z żoną nie mieliśmy wymaganej zdolności kredytowej postanowiliśmy wziąść teściów do pomocy. I tu zaczęły się schody tzn BOŚ nie uznaje współkredytobiorców, a jedyny bank który udzielał takich pożyczek dla osób fizycznych to Bank Pocztowy.
Całej gehenny nie będe nawet opisywał, w każdym razie dałem się wpuścić w stawkę bazową (do dziś nie wiem ile wynosiła) Dodatkowo w sądzie też nie potraktowali tego kredytu jako mieszkaniowego- sam nie wiem czy mieli prawo ale wtedy myślałem że w sądach nie oszukują :)
W każdym razie dostałem w PKO BP najwyższą marżę 2% a i tak wyszedłem 1,5% do przodu i przynajmniej wiem od czego ją naliczają.
Jak narazie na PKO BP nie narzekam chociaż rewelacji też nie ma...

ArtM
20-02-2004, 09:46
Sorry ten cytat w poprzednim poście za długi mi wyszedł :)

BK
24-02-2004, 13:26
Dziwi mnie bardzo brak w tej dyskusji głosu tych którzy wzieli kredyt denominowany w walucie obcej, jedynie BK próbuje niesmiało propagować taką opcję. Z drugiej strony wiem , ze jest wielu zwolenników takich kredytów , interesowała by mnie opinia ,merytorycznie uzasadniona że być może w tej chwili mając do wyboru 3,2% CHF w GE lub 6,5 PLN w PKO BP warto wybrać ten pierwszy, rozważając wszystkie za i przeciw.Co o tym sądzicie drodzy forumowiczowie? :wink:

Moim argumentem jest to, żeby sobie przeliczyć ile kasy fizycznie wpłynie do banku przy opcji PLN i CHF, wychodzi zawsze na korzyść CHF.
Nie opłaca się brać w walutach żeby spłacić za dwa lata. Ale przy opcji powolnego spłacania myślę że walutowe są lepsze, no i można mieć wyższą zdolność kredytową.

BK
24-02-2004, 13:28
Załączam link:
równolegle toczona dyskusja:

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=12076&postdays=0&postorder=asc&start=60