eman
05-10-2009, 23:42
Witam Wszystkich,
na wstępie zaznaczam, że żadną wiedzą z zakresu budownictwa ani ociepleń nie dysponuję, ale wdzięczny będę za każdą fachową poradę.
Sprawa niby prosta: mieszkam w kawalerce (25.5m) w starej kamienicy na parterze, a więc fatalnie, bo tuż nad piwnicą. Zimno jak w lodówce; podłoga,
owszem, w panelach, ale najtańszym kosztem-bez ocieplenia (no może ktoś założył centymetr styropianu...). Właśnie podłogi są najzimniejsze. Ogrzewanie: do wyboru piec węglowy (nie mam czasu na palenie) i elektryczne (czas się nie liczy, ale kasa już tak). Wspólnota mieszk. nie wykona ocieplenia, chyba że za 5-10 lat. Sąsiedzi nie chcą, aby ocieplać sufit ich piwnic (wydawało się to najlepszym wyjściem, ale cóż...).
Jedyne wyjście - ocieplać od środka. Tylko jak?
Czy da się skutecznie i możliwie rozsądnym kosztem ocieplić bez zdejmowania paneli drewnianych?
Ściany zamierzam docieplić tapetą styropianową (na nią ozdobną), ale to nie załatwi sprawy, bo podłogi (oraz ten, kto wymyślił zimę w Polsce) są winne
niebywałemu chłodowi. Chciałbym uniknąć jednak zdejmowania paneli,
choć o ile wiem nie będzie to łatwe.
Jeśli ktoś zajmuje się takimi sprawami i jest z Wrocławia, to proszę pisać na priva.
Pozdrowienia!
na wstępie zaznaczam, że żadną wiedzą z zakresu budownictwa ani ociepleń nie dysponuję, ale wdzięczny będę za każdą fachową poradę.
Sprawa niby prosta: mieszkam w kawalerce (25.5m) w starej kamienicy na parterze, a więc fatalnie, bo tuż nad piwnicą. Zimno jak w lodówce; podłoga,
owszem, w panelach, ale najtańszym kosztem-bez ocieplenia (no może ktoś założył centymetr styropianu...). Właśnie podłogi są najzimniejsze. Ogrzewanie: do wyboru piec węglowy (nie mam czasu na palenie) i elektryczne (czas się nie liczy, ale kasa już tak). Wspólnota mieszk. nie wykona ocieplenia, chyba że za 5-10 lat. Sąsiedzi nie chcą, aby ocieplać sufit ich piwnic (wydawało się to najlepszym wyjściem, ale cóż...).
Jedyne wyjście - ocieplać od środka. Tylko jak?
Czy da się skutecznie i możliwie rozsądnym kosztem ocieplić bez zdejmowania paneli drewnianych?
Ściany zamierzam docieplić tapetą styropianową (na nią ozdobną), ale to nie załatwi sprawy, bo podłogi (oraz ten, kto wymyślił zimę w Polsce) są winne
niebywałemu chłodowi. Chciałbym uniknąć jednak zdejmowania paneli,
choć o ile wiem nie będzie to łatwe.
Jeśli ktoś zajmuje się takimi sprawami i jest z Wrocławia, to proszę pisać na priva.
Pozdrowienia!