PDA

Zobacz pełną wersję : Brak wentylacji w pokojach.



staś100
09-10-2009, 09:03
W dwóch pokojach nie posiadam kanałów wentylacyjnych, muszę zrobić wentylację ponieważ w rogach zbiera się wilgoć. Zastanawiam się czy wstawienie kratek i kominka przez ścianę zewnętrzną spełni swoje zadanie. Jeśli macie w ten sposób wykonaną wentylację podzielcie się swoimi doświadczeniami. A może jest inny sposób na wykonanie wentylacji?

aglig
09-10-2009, 09:05
Pytanie :
Czy masz nawiew ?

Erol 1
09-10-2009, 09:07
A może zastosuj tzw. roszczelnienie krzyżowe.
Wycina się 4 kawałki 5 cm uszczelki w oknie na górze, na dole i po bokach i zamienia taką płaską uszczelką.
Uszczelka do kupienia w sklepach z oknami. Koszt 1m ok. 20 zł.
Ja tak zrobiłem ale kilka dni temu więc jeszcze efektów nie widać.
pzdr

daggulka
09-10-2009, 09:50
też bym rozszczelniła okna zamiast robić dziury w ścianach ....

staś100
09-10-2009, 13:21
Pytanie :
Czy masz nawiew ?
Nie mam nawiewu. Okna zawsze są ustawione na mikrowentylację a mimo to w pokojach jest wilgoć. Może zastosuje w oknach wycinanie uszczelek zawsze to mniej bałaganu i estetyczniej niż robić dziury w ścianach, aby tylko to działało.

sSiwy12
09-10-2009, 13:25
„Dziury” nie w oknach i nie w ścianie, tylko w drzwiach, bo pewnie są szczelne.

Drugą opcją są zatkane kanały wentylacyjne w kuchni lub (i) łazience.

Zawsze można częściej „uchylać” okna :lol:

daggulka
09-10-2009, 13:36
„Dziury” nie w oknach i nie w ścianie, tylko w drzwiach, bo pewnie są szczelne.


bój Ty się boga , sSiwy12 ... co Ty każesz ludziom robić dziury w drzwiach za grube tysiące? :o :roll: :lol: :wink:

zbigmor
09-10-2009, 13:39
Pytanie :
Czy masz nawiew ?
Nie mam nawiewu. Okna zawsze są ustawione na mikrowentylację a mimo to w pokojach jest wilgoć. Może zastosuje w oknach wycinanie uszczelek zawsze to mniej bałaganu i estetyczniej niż robić dziury w ścianach, aby tylko to działało.


Żeby była wentylacja to musi być wlot i wylot. Niby oczywiste, prawda?
To jak samo rozszczelnienie okiem ma pomóc w wymianie powietrza w całym pomieszczeniu?

staś100
09-10-2009, 13:46
Żeby była wentylacja to musi być wlot i wylot. Niby oczywiste, prawda?
To jak samo rozszczelnienie okiem ma pomóc w wymianie powietrza w całym pomieszczeniu?[/quote]
To co mam zastosować aby zlikwidować wilgoć?

zbigmor
09-10-2009, 13:50
Żeby była wentylacja to musi być wlot i wylot. Niby oczywiste, prawda?
To jak samo rozszczelnienie okiem ma pomóc w wymianie powietrza w całym pomieszczeniu?
To co mam zastosować aby zlikwidować wilgoć?[/quote]


Najpierw się upewnij czy masz rzczewiście dużą wilgotność. Jeśli tak to można pogonić powietrze wentylatorem lub częściej zamiast mikrowentylować otworzyć na przestrzał drzwi i okna i po krótkim czasie zamknąć. Rada sSiwy12 też jest bardzo sensowna.

wit74
09-10-2009, 13:55
Samo rozszczelnienie/mikrowentylacja okna to moze być za mało.Ewnetualnie do tej mikrowentylacji dodac przewietrzanie pokoju. Może nawiewnik cisnieniowy lub higro w okno - przelyw powietrza wiekszy niż z mikrorozszczelnienia. Wywiew musi być,jeśli nie przez otwory w drzwiach to pod nimi( podcięcie).
No i co dalej ,którędy to ma ujście - czy jest drożne?

aglig
09-10-2009, 13:58
Żeby była wentylacja to musi być wlot i wylot. Niby oczywiste, prawda?

Ustaliliśmy już że nie ma wlotu ( sam mikrouchył to za mało), a co z wylotem.
Jeśli są kratki wentylacyjne w łazience, kuchni to zazwyczaj jest to wystarcające, przy niezbyt szczelnych drzwiach wewnętrznych.

sSiwy12
09-10-2009, 13:59
Dopowiem.

Łączna powierzchnia „dziur” w drzwiach nie może być mniejsza niż 80cm2

kolorado
09-10-2009, 15:34
Moim zdaniem trzeba zacząć od obrzędu:
http://forum.muratordom.pl/obrzed-gromniczny-tymi-recami-wykonany,t148848.htm

Wtedy będzie wiadomo czego brakuje...

phans
09-10-2009, 16:58
W dwóch pokojach nie posiadam kanałów wentylacyjnych, muszę zrobić wentylację ponieważ w rogach zbiera się wilgoć. Zastanawiam się czy wstawienie kratek i kominka przez ścianę zewnętrzną spełni swoje zadanie. Jeśli macie w ten sposób wykonaną wentylację podzielcie się swoimi doświadczeniami. A może jest inny sposób na wykonanie wentylacji?
Przeczytaj sobie i dalej zadawaj bardziej szczegółowe pytania.
http://www.wentylacja.org.pl/02_abc.htm

Claudii
09-10-2009, 21:22
wg mnie nic nie pomoże a wiem to z doświadczenia mieszkania w bloku. Fundnij sobie rekuperator :lol:

daggulka
10-10-2009, 08:45
tak siedze i se myśle .... no bo kurde - ja też nie mam kratek wentylacyjnych w pokojach .... mam tylko w kuchni i w łazienkach .... wentylację mam grawitacyjną....
wilgoć zauważalną w widocznej postaci mam tylko w górnej łazience ... no ale tam pranie susze , więc to zrozumiałe jest :roll: ... przyznam się także , ze w łazienkach nie mam otworków w drzwiach .... mieliśmy zrobic, ale tak jakoś zeszło i do dziś nie zma.... no ale zdaję sobie sprawe, że trza to zrobić w końcu :oops:

teraz - w drugim sezonie mieszkalnym nie mam już także skroplin na oknach (jak w zeszłym sezonie) bo domek wyschnięty ...
no ale ja sobie pilnuję, żeby okna dachowe miały pootwierane wywietrzniki (nawet zimą) , żeby okna na parterze były rozszczelnione na klamce czasem ....
zastanawiam się ... jak dużo trzeba, co treba "spełnić" żeby problem z wilgocią w domu zaistniał :roll:

sSiwy12
10-10-2009, 09:40
Drzewniej było tak:

Przed zimą dom był gacony i często obkładany drewnem potrzebnym do spalenia w piecu i pod kuchnią.
Zakładano „okna zimowe”, a przestrzeń między oknami dodatkowo uszczelniano różnistymi „wynalazkami”. Ale w każdej izbie, w oknie był co najmniej jeden lufcik, który obowiązkowo był otwierany przed położeniem się spać.
Wiosna, to czas kiedy ściągano okna zimowe, bielono ściany wapnem, lub malowano zabarwioną kredą, wietrzono piernaty, a wiaterek znów beztrosko hulał po pomieszczeniach.

Taka była tradycja i mądrość ludowa. I nieznane pojęcie „wentylacja”.


Współcześnie.

„Fabrycznie” ogacone domy na wieczność. Super szczelne okna i drzwi zarówno te zewnętrzne, jak i te wewnątrz budynku. Ściany pomalowane emulsją i wykafelkowane.
Ogólna presja, aby zużyć jak najmniej „opału”.

Ogólnie znane pojęcie „wentylacja” – tyle, ze utożsamiane z kratkami w kuchni i łazience. Jak kratki (obowiązkowe) są, to znaczy, ze jest wentylacja. Zapominając o tym, ze jak coś wylata, bo taka jest rola tych kratek, to wpierw musi wlatać, bo jak nie wlata, to jedna z tych kratek zmieni przeznaczenie i będzie nią wlatać. Bo jeśli pizga po nogach, to dobrze, bo to znak, że wentylacja działa.
Jak nie pizga, to może być wilgoć.

Pozdrawiam.

daggulka
10-10-2009, 09:48
niezłe :D
mnie pizga od balkonu ...czyli że znaczy , ze mam Panu od okiem d.... nie zawracac ino ma se pizgać? :lol:

a serio .... wszędzie jak byk stoi - we wzystkich wykresach , że wentylacją spiernicza zawsze najwięcej ciepła z domu .... jak widać - zasadność jest :wink: :D
więc hm ... domy energooszczędne na max. ocieplone i szczelne ratuje jedynie rekuperator , inaczej całą ideę energooszczędności szlag trafia bo te termosiki tak czy siak wentylować jakoś trza .... :lol:

Barbossa
10-10-2009, 10:25
mi na ranczo pozostały okna zimowe

fajne zjawisko:
na letnich obecnie wkrapla się wilgoć
na zimowych (mam jedno, którego nie ruszam) suchutko
te zimowe mają taki parapet wewnętrzny z wyciętym korytkiem, zapewne na skropliny, ale tych jakoś nigdy nie zaobserwowałem (a użytkuję praktycznie do końca liściopada i od marca) :D

Piczman
10-10-2009, 10:41
więc hm ... domy energooszczędne na max. ocieplone i szczelne ratuje jedynie rekuperator , inaczej całą ideę energooszczędności szlag trafia bo te termosiki tak czy siak wentylować jakoś trza .... :lol:

W rzeczy samej Daga, dlatego Ja taki wybudowałem :P

Barbossa a wyjaśnij mi dlaczego przy +5 na zewnątrz mam mokre okna ? :o
3-szybowe zamontowane w warstwie ocieplenia! Wilgoć ?

Niby wentylauje a higrometr pokazuje 50-60 % :roll:

Barbossa
10-10-2009, 11:25
pierwszy sezon, niezależnie do tego co masz w chałupie,może się wykraplać
przy drugim sezonie - objaw wad

daggulka
10-10-2009, 12:36
też tak myślę ... przy pierwszym sezonie (choć wentylowałam jak głupia) wilgoć była wszechobecna ... tez mi się na szybach skraplało ...

Piczman .... też jak ja wybudowałeś szybko, szybko się wprowadziłeś - nie unikniesz tego ... pierwszy sezon jest zawsze najbardziej masakryczny jeśli chodzi o dwie rzeczy: wilgoć i zużycie opalu ... :wink:

a co do Twojego domu energooszczędnego .... już nieraz pisałam, że podziwiam ...zrobione z głową i za niewielką kasę dużym nakładem sił własnych psychicznych i fizycznych ......

out
10-10-2009, 12:44
staś100

sprawdź wcześniej czy czasem nie masz zaburzonego wyciągu w łazience i kuchni - wysokie drzewo w okolicy domu może zaburzyć wentylacje naturalna, nie mówiąc już o za nisko wyprowadzonym kominie. Sprawdź również czy drzwi do łazienki są odpowiednie, czy drzwi do pokoju są tak zamontowane, że umożliwiają wentylacje, jeśli wszystko jest w porządku może zacznij od montażu w oknach nawiewników higrosterowanych http://www.nawiewnik.pl/?p=rodzaje_nawiewnikow

phans
10-10-2009, 17:24
więc hm ... domy energooszczędne na max. ocieplone i szczelne ratuje jedynie rekuperator , inaczej całą ideę energooszczędności szlag trafia bo te termosiki tak czy siak wentylować jakoś trza .... :lol:

W rzeczy samej Daga, dlatego Ja taki wybudowałem :P


Idea energooszczędności musi jeszcze mieć uzasadnienie ekonomiczne a rekuperator to przede wszystko komfort a przy ogrzewaniu paliwami stałymi czy nawet gazem ziemnym ta opłacalność rekuperacji jest dyskusyjna.
Co do słów daggulka "wszędzie jak byk stoi - we wzystkich wykresach , że wentylacją spiernicza zawsze najwięcej ciepła z domu .... jak widać - zasadność jest " - przy obliczeniach dla went. grawitacyjnej lubią przyjmować b. duże (za duże!) przepływy powietrza - stąd są takie duże 'teoretyczne' różnice pomiędzy kosztami ogrzewania w went. grawitacyjnej i z rekuperatorem.

gawel
10-10-2009, 17:53
Ja mam lekkiego fioła na punkcie wilgoci bo mieszkam w Kanadyjczyku, i posiadam w zasadzie wentylację grawitacyjną w postaci 2 kratek wentylacyjnych w łazienkach i wyciągu nad kuchenką. Z tym że ponieważ kratki są w kominie który jest kiepsko usytuowany względem stron świata i dodatkowo przy ścianie zewnętrznej wiec z tym wywiewem to rożnie bywało :evil: :roll: ale zastosowałem bardzo proste rozwiązanie. Mianowicie w górnej łazience chodzi wyciąg kanałowy 24h a w dolnej podczas kąpieli i jak się pranie suszy i po 6 latach stwierdzam ze nigdy nie było żadnych wilgoci na oknach nie wspomnę o ścianach. Teraz mam wilgotność 48% bo palę w kominku, po kilku dniach palenia dochodzi do 18% :o

daggulka
10-10-2009, 21:22
Co do słów daggulka "wszędzie jak byk stoi - we wszystkich wykresach , że wentylacją spiernicza zawsze najwięcej ciepła z domu .... jak widać - zasadność jest " - przy obliczeniach dla went. grawitacyjnej lubią przyjmować b. duże (za duże!) przepływy powietrza - stąd są takie duże 'teoretyczne' różnice pomiędzy kosztami ogrzewania w went. grawitacyjnej i z rekuperatorem.

potwierdzasz regułę , ze najwięcej ciepła tak czy siak spiernicza wentylacją ....
i zastanawiam się, czy brnąć dalej .... w temat , obawiam się, ze zaś wewontek się przerodzi w odwieczną pyskówkę ...

no bo wniosek mi się nasuwa jeden i konkretny .... w temacie o którym ostatnio dyskutowałam z mpoplaw ....
czyli
ładowanie kasy w dodatkowe ponadwymiarowe docieplenia , extrasuper iluśszybowe okna , 40cm wełny na dach i 30 cm styropianu na podłogę nie ma najmniejszego sensu ...... bo wentylować i tak trza a ciepło i tak spiernicza ....
a jeśli już się wydaje tą całą kasę mówiąc "a" to trza to zrobić z głową , powiedzieć "b" i zrobić także instalację pod kątem energooszczędności że o rekuperatorze nie wspomnę bo w domu energooszczędnym to podstawa ...

i jeśli ktoś się na tym zna i wiele potrafi wymyśleć i zrobić sam jak mpoplaw, coulignon, HenoK , j-j czy Piczman i zrobi to tanim kosztem z dużym wkładem własnej pracy za ktorą nie będzie musiał wydać grubych tysięcy - to jak najbardziej warto ....

ale komuś innemu budowa takiego domu może wyszarpać z kieszeni zbyt gruba kasę, żeby skórka warta była wyprawki i koszty poniesione kiedykolwiek się zwróciły w mniejszych ( o ile?) kosztach opału :wink:

wielu ludzi na tym forum zagląda tu z doskoku nie analizując dogłębnie spraw a tylko bazują na wybiórczych opowieściach z których wynika, ze teraz trzeba budować energooszczędnie ....
wiedzą, ze trzeba - nie do końca wiedzą jak i budują nie do końca przemyślane domy .... a potem rodzą się problemy z grzybem na ścianach .... wątków o tematyce podobnej jest na forum wiele ...

mpoplaw nawołuje do ocieplonych domów , zaizolowanych maksymalnie ze wszystkich stron bo to energooszczędnie ... a żeby dodać na podłogę styropianu , na dach wełny, lepsze szczelniejsze okna , no bo koszty niby niewielkie jak się to zsumuje to nie wychodzi tak dużo .....
a ja pytam: po cholerę ładować się w coś co jest "nie do końca" ....
przecież nie można być tylko trochę w ciąży :roll:

uczciwie z jego strony byłoby gdyby zaznaczył, że i tak to co nie wyfrunie ścianami , dachem to wyfrunie wentylacją ... dlatego kusząc się na budowę domu energooszczędnego trza brać pod uwagę także rekuperator , także instalację opracowaną pod kątem oszczędności energii .... tylko pytam: kiedy to się zwróci? :roll:

sorki za OT , ale tak mi się nasunęło odnośnie wentylacji w domu i budowy niewentylowanych odpowiednio termosów .... :wink:

Lenart
10-10-2009, 21:45
daggulka generalnie masz rację, ale wnioski są trochę krańcowe.
Faktycznie opłacalność całościowego, komleksowego systemu oszczędności
ciepła nie jest aż taka rewelacyjna szczególnie w tych krótszych niż
kilkadziesiat lat terminach
z drugiej strony jest jakiś sens ocieplać ściany i poddasze itd bo tamtedy
wiatr hulać przecież nie będzie i ciepło zostanie - a co sie na tym zaoszczędzi to zostanie.
Jak zwykle prawda lezy gdzieś po srodku. Warto ocieplac ale bez chorobliwej
przesady.

daggulka
10-10-2009, 21:57
chyba faktycznie za dużo skrajności w tym co piszę ...
może od czasu kiedy ja budowałam ( 2 lata) ceny za nowinki spadły i bardziej opłaca się iść w energooszczędne budowanie i juz na etapie projektu podjąć decyzję, obeznać ceny , dostępność i koszt materiału ....
na pewno jeśli ktoś weźmie się ostro sam do pracy to jest w stanie wybudować dom energooszczędny za pieniądze niewielkie jak Piczman ....

jeśli budowałabym drugi raz - mając tą wiedzę co teraz i wsparcie doradcze ...... zbudowałabym dom energooszczędny ..... choćby z czystej ciekawości ...
jak mi minie awersja budowlana to kto wie ...kto wie.... :wink: :lol:

phans
11-10-2009, 08:10
potwierdzasz regułę , ze najwięcej ciepła tak czy siak spiernicza wentylacją ....
i zastanawiam się, czy brnąć dalej .... w temat , obawiam się, ze zaś wewontek się przerodzi w odwieczną pyskówkę ...

To zależy o jakim domu myślimy... a dla tych co chcą sobie przeliczyć to polecam link http://forum.muratordom.pl/koszty-wariantow-wentylacji,t168738.htm

Jednak temat tego wątku było o czymś innym. A dla tych co wybierają went. grawitacyjną niech pamiętają, że kominy w ich domach muszą być dobrze zaprojektowane i wykonane! Wybijcie sobie z głowy dachówki wentylacyjne, które będą służyć do wentylacji ostatnich kondygnacji (poddasza), nawiewniki okienne koniecznie z reg. ręczną otwarcia a na higrosterowalne szkoda kasy.

daggulka
11-10-2009, 08:27
wszystko się zamyka w stwierdzeniu , ze każda chałupa obojętnie w jakiej technologii budowana musi być dobrze wentylowana .... :wink:

Piczman
11-10-2009, 13:43
Idea energooszczędności musi jeszcze mieć uzasadnienie ekonomiczne a rekuperator to przede wszystko komfort a przy ogrzewaniu paliwami stałymi czy nawet gazem ziemnym ta opłacalność rekuperacji jest dyskusyjna.

WM z rekuperacją i gwc glikolowym kosztowała mnie grosze ,,, do tego ogrzewam dom węglem ,,,

To tak jak bym wygrał dużą Bańkę w Totka, kumulacja wszech czasów :lol: :lol: :lol:

Normalnie farciarz ze mnie :wink:

A tak na poważnie to tylko od nas zależy czy wybudujemy drogi i zimny dom czy tani i ciepły. No ale trzeba mieć też hopla na punkcie energooszczędności bo Ja i kilku z tego forum dokonaliśmy rzeczy niemożliwych w co sam czasem nie mogę uwierzyć :roll:

daggulka
11-10-2009, 13:45
Piczman .... też tak sądzę .... i nie bądźcie tacy skromni to bo to naprawdę kawał dobrej roboty .....

teraz ino innym ... radzić ... radzić... radzić.... :D

Piczman
11-10-2009, 13:47
Chyba trzeba zacząć, też chcę mieć podpis doradcy :oops: :wink:

sSiwy12
11-10-2009, 13:52
Chyba trzeba zacząć, też chcę mieć podpis doradcy :oops: :wink:

Oddam swój, mało używany - bo to godne „rence”. 8)

Piczman
11-10-2009, 13:57
sSiwy12 nie przesadzaj, 2 lata temu nie wiedziałem co to zawór zwrotny :lol:
Wyedukowałem się na forum, wybudowałem dom na tej podstawie. Teraz muszę to wszystko sprawdzić i przetestować, kto wie, może i zacznę doradzać ,,,

Ale na spokojnie, przyjdzie na to czas !

staś100
11-10-2009, 18:15
Wczoraj przekułem się przez ścianę i wstawiłem kratki wentylacyjne z zewnątrz budynku(z klapką) i od wewnątrz(normalna). Po jednodniowej obserwacji zaobserwowałem rano niezaparowane okna w pokojach. Co dalej będzie się działo zobaczymy po pewnym czasie. Mam nadzieję, że to pomoże, jeśli nie to będę szukał innego rozwiązania. A wygląda to tak:

http://img261.imageshack.us/img261/7452/65828535.jpg

http://img340.imageshack.us/img340/5989/13897510.jpg