PDA

Zobacz pełną wersję : Wspólnota mieszkaniowa



bodekzg
14-01-2004, 10:41
Bardzo interesuje mnie aspekt prawny istnienia tzw wspólnot mieszkaniowych. Jak powinna wygladać prawidłowa umowa, jakie są obowiązki i prawa mieszkańców ?
Czy należy wykupować mieszkanie w budynku, które przeszło pod jurysdykcję Starostwa Powiatowego?
Z czym się wiąże tzw. uwolnienie czynszu ?

14-02-2004, 21:16
Bardzo interesuje mnie aspekt prawny istnienia tzw wspólnot mieszkaniowych. Jak powinna wygladać prawidłowa umowa, jakie są obowiązki i prawa mieszkańców ?
Czy należy wykupować mieszkanie w budynku, które przeszło pod jurysdykcję Starostwa Powiatowego?
Z czym się wiąże tzw. uwolnienie czynszu ?


temat na ksiazke...

Qgiel
18-03-2004, 19:30
Wspólnota mieszkaniowa powstaje "z mocy prawa" w momencie, kiedy w budynku mieszkalnym jakaś częś lokatorów wykupi swoje mieszkania na własność ( oczywiście również, gdzy wszyscy są właścicielami).
Wspolnota musi wybrać zarządcę swojego majątku. Teoretycznie możliwe jest zarządzanie przez zarząd wyłoniony z mieszkańców wspólnoty. W praktyce jednak ilość i złożoność problemów z tym związanych jest tak duża, że zarządcą pozostaje dotychczasowy administrator, lub zawiera się umowę z wyspecjalizowaną spółką ( najczęściej miejską), która się tym zajmuje.Wszelkie ważne decyzje wspólnota podejmuje na zebraniach i na zebranich zarząd zdaje sprawozdania z wykonania powierzonych mu przez wspólnote zadań. Oczywiście dotyczy to przede wszystkim preliminarza wydatków i wogóle kosztów ponoszonych przez wspólnotę.
Na zebraniach podejmuje się uchwały i głosuje powierzchnią zamieszkania. Jest to ważne w momencie, kiedy we wspólnocie są mieszkańcy z różnymi tytułami prawnymi. Najemców reprezentuje przedstawiciel właściciela i on głosuje sumą powierzchni przez nich zajmowaną. Może się zatem tak zdażyć, że jeśli własciciele nie zjawią się w odpowiedniej liczbie metrów kwadratowych :)), miasto będzie miało większość. Acha, żeby zebranie było ważne, na sali mieszkańcy wspólnoty muszą reprezentowac ponad 50 % powierzchni mieszkalnej niezależnie od tytułu najmu.Wszelkie decyzje, ustalenia, preliminarze, uchwały, zarządca dostarcza w formie pisemnej właścicielom. Nie jestem pewien, czy najemcom - właściciele w każdym razie mają pełną informacje .
Trochę o opłatach. Ogólnie rzecz biorąc wlaściciele rozliczają się z administratorem na podstawie faktycznych kosztów poniesionych na utrzymanie posesji wspólnoty. W związku z tym koszty czynszu mogą się zmieniać co jakiś czas. Najemcy mają inaczej, bowiem płacą czynsz narzucony przez właściciela. Z reguły jest to maksymalna stawka za metr aktualnie obowiązująca - przynajmniej u nas.Ponadto wspólnota ma swój fundusz remontowy. Wysokość miesięcznej wplaty na ten fundusz ustala sie na zebraniu , biorąc pod uwagę konieczne prace lub inne preferencje, np. zbieranie pieniędzy na większą inwestycje............no i rzecz jasna jej wysokośc podlega głosowaniu. Tu też jest róznica, bo własciciele wpłacając pieniądze na fundusz remontowy moga go sobie odliczyć w ramach ulgi remontowej, natomiast za najemców wpłaca właściciel i dlatego są tej możliwości pozbawieni.
Co do wykupywania mieszkań, to raczej nie ma takiej konieczności. W mojej wspólnocie jest jeszcze trochę najemców i nikt ich nie zmusza do tego. Chociaż trzeba powiedzieć , że mieszkania można było kupić naprawdę bardzo tanio......jak jest teraz , nie wiem ?
O czynszach napisałem wyżej.........to by było chyba wszystko, co mi, jako członkowi wspólnoty mieszkaniowej na gorąco przychodzi do głowy.
Napisałem Ci jak to wygląda od strony praktycznej, jeśli potrzebna Ci są jakieś dodatkowe wiadomości....pisz. Wspólpraca układa nam sie z zarządcą nieźle - w swoim dobrze pojętym interesie - stara się ograniczać koszty , zatem nie odmówi informacji jak o nie poproszę.
Pozdrawiam !

DankaO
19-03-2004, 23:06
-Wystarczy jedno wykupione mieszkanie i powstaje wspólnota mieszkaniowa,
-jeśli zarząd nie jest wybrany spośród włascicieli, zarządzać może tylko licencjonowany zarządca nieruchomości, administrator to nie to samo
-prawo głosu mają tylko właściciele, a najemcy mogą być zaproszeni na zebranie, ale o niczym nie decydują.
-proszę nie mylić pojęcia mieszkaniec i właściciel, bo to nie to samo
-w stosunku do właścicieli nie ma pojęcia "czynsz" - są koszty eksploatacji części wspólnej nieruchomości i wysokość opłat na pokrycie tych kosztów jest głosowana na zebraniu właścicieli
Danka

Qgiel
20-03-2004, 16:00
W zasadzie wszystkie Twoje uwagi są słuszne, chociaż nie sądzę, abym swoim tekstem wprowadzał w błąd.
Ad.1 - bez uwag
Ad.2 - napewno masz rację....mój zarządca to jedna ze spółek miejskich
powołana właśnie do tego, zarządza od początku naszą
nieruchomością, ale po powstaniu wspólnoty sprawdziliśmy inne
i świadomie zostaliśmy przy swoim.
Ad.3 - pisałem, że najemców reprezentuje przedstawiciel właściciela...w
moim przypadku miasta.
Ad.4 - nie pomyliłem.....pisałem o mieszkańcach z różnymi tytułami
prawnymi - fakt...mogłem dodać " do zajmowanego lokalu"
Ad.5 - chodziło mi głównie o to, że właściciele rozliczają się według
kosztów i mają na nie wpływ, nazewnictwo było dla mnie sprawą
mniej istotną.
Pozdrawiam !!

DankaO
20-03-2004, 18:39
Jasne, ale zgodzisz się ze mną,ze tak naprawdę to lokatorzy (czyli nie-właściciele) nie są podmiotem we wspólnocie, który ma wpływ na cokolwiek - tak jest z zebraniami-mogą być zaproszeni , choć w świetle prawa nic im do tego, mało tego właściciele mogą nie życzyć sobie ich obecności np.na zebraniu sprawozdawczym, bo co im do tego jakie zyski ma wspólnota... Są to skrajne przypadki, ale jednak..
Dlatego mimo wszystko lepiej wykupić mieszkanie.
Danka