PDA

Zobacz pełną wersję : służebność gruntowa



baldik
11-10-2009, 16:26
Witam wszystkich. Od zeszłego roku budujemy nasz wymarzony domek. Wszystko szło zgodnie z planem aż tu nagłe pojawił się wielki problem. Może jednak od początku. Działkę budowlaną nabyliśmy od miejscowego rolnika w 2006 roku. Na cały ten teren 30 działek został uchwalony Plan zagospodarowania przestrzennego Uchwałą Rady Gminy z 2005 roku. Większość działek została wysprzedana a na drogę ustanowiono służebność gruntową polegającą na dochodzeniu i dojeżdżaniu. Docelowo droga ta ma być drogą publiczną wykupioną przez gminę, na czym bardzo zależy właścicielowi drogi. W marcu 2008 podpisaliśmy umowę z miejscowym zakładem energetycznym na realizację przyłącza , czas oczekiwania 27 miesięcy. Jak wielka była nasza radość kiedy w sierpniu pojawił się pan, który wykonał projekt i zebrał wszelką dokumentację potrzebną do realizacji tej inwestycji. Skończy się wreszcie codzienne rozwijanie stu metrowego przedłużacza i uzależnienie od sąsiada oraz umocniliśmy się w przekonaniu że w przyszłym roku w końcu zamieszkamy w domku. Aż tu nagle..... czar prysł.
Właściciel drogi nie wyraża zgody na wykonanie prac budowlanych związanych z realizacją przyłącza energetycznego, powód- oficjalnie brak, nieoficjalnie gmina musi wykupić drogę na warunkach określonych przez właściciela. Wójt ręcę rozkłada, na ten rok budżet wyczerpany. Konsekwencja sporu to: starostwo nie uzyska zgody właściciela gruntu, nie wyda pozwolenia na budowę a energetyka rozwiąże umowę z powodów niezależnych od nich. I co znowu będziemy czekali przynajmniej rok na prąd?
Czy jest jakieś prawo lub argumenty które przekonają właściciela do zmiany decyzji?

jajmar
11-10-2009, 16:34
Może nie o drodze, ale czy nie możesz przyłacza wzdłuz drogi przez działke wykonać ? W czym problem ?

kaltam
11-10-2009, 16:50
Nie ma. Oprócz służebności na dojazd trzeba było zapisać służebność na możliwość wykonania sieci mediów itp. Wg mnie to po części wina notariusza który powinien zaproponować Wam albo służebność w pełnym zakresie (dojazd, remont drogi, media) albo zakup udziału (który dotyczyłby wszystkich nabywców działek budowlanych) w działce pod przyszłą drogę. Z drugiej strony nie dziwię się właścicielowi działki pod drogę, który chce wymóc na gminie wykup a Wy jesteście po prostu jego zakładnikami. Niestety gminy (urzędy miast) wykupują tereny pod swoje działania statutowe wg bliżej nieokreślonego planu. Zbliżają się wybory samorządowe proponuję by ktoś z właścicieli działek budowlanych wystartował na radnego (zróbcie komitet wyborczy) - na pewno będzie Wam łatwiej załatwić w przyszłości swoje sprawy.

perm
11-10-2009, 16:53
Jedyny skuteczny argument to finansowy :cry: .
Miałem podobną sytuację, znalazłem tanią działkę w dobrym miejscu z prywatną drogą i służebnością przejazdu. Pole parę hektarów, podzielone na działki i nikt się nie buduje :o . Popytałem i co się okazało; właściciel nie daje zgody na poprowadzenie mediów i takiej służebności w przeciwieństwie do dojazdu nie ustanowiono w akcie notarialnym. W geodezji powiedziano mi że to błąd albo specjalne działanie notariusza który przy podziale powinien na to zwrócić uwagę. (tak usłyszałem więc nie bijcie :) ). Nowi właściciele oddali sprawę do sądu, ciągnie się już 7 lat !!! Własciciel jest gotowy by ustąpić ale kwota jaką żąda jest niebotyczna, za wodę chciał 300 tyś!!!. Powiedział że od jednego wezmą sobie wszyscy (z działki na działkę) więc wystarczy że się złożą, tyle że część właścicieli miała to gdzieś, nie spieszy im się. Dałem sobie spokój i mimo bardzo atrakcyjnej ceny i dobrej lokalizacji działki nie kupiłem.

W Szczecinie gdzie kiedyś sporo osób kupiło ziemię od AWR jest sporo takich dziwnych sytuacji. Można się wpakować na niezłą minę.

baldik
11-10-2009, 19:09
Może nie o drodze, ale czy nie możesz przyłacza wzdłuz drogi przez działke wykonać ? W czym problem ?
Niestety nie można, też już sprawdzaliśmy ten wariant, droga jest rozpoczęta zatoczką, która sięga od granicy zewn. działki po jednej stronie do granicy zewn. działki po drugiej stronie.

Regut1
11-10-2009, 20:15
Czy jest jakieś prawo lub argumenty które przekonają właściciela do zmiany decyzji?

Jeżeli nie da rady się dogadać to pozostaje tylko wywłaszczenie.

perm
11-10-2009, 21:10
Czy jest jakieś prawo lub argumenty które przekonają właściciela do zmiany decyzji?

Jeżeli nie da rady się dogadać to pozostaje tylko wywłaszczenie.

A jak ty to sobie wyobrażasz? Jeden prywatny właściciel wywłaszczy drugiego? Na jakiej podstawie? Jak nie oni to kto? Gmina? Na jakiej podstawie?

Regut1
11-10-2009, 21:27
Czy jest jakieś prawo lub argumenty które przekonają właściciela do zmiany decyzji?

Jeżeli nie da rady się dogadać to pozostaje tylko wywłaszczenie.

A jak ty to sobie wyobrażasz? Jeden prywatny właściciel wywłaszczy drugiego? Na jakiej podstawie? Jak nie oni to kto? Gmina? Na jakiej podstawie?



Na cały ten teren 30 działek został uchwalony Plan zagospodarowania przestrzennego Uchwałą Rady Gminy z 2005 roku. Większość działek została wysprzedana a na drogę ustanowiono służebność gruntową polegającą na dochodzeniu i dojeżdżaniu. Docelowo droga ta ma być drogą publiczną wykupioną przez gminę, na czym bardzo zależy właścicielowi drogi.

perm
11-10-2009, 21:41
Gmina drogę wykupi, to drobna różnica. Nic w poście kolegi nie wskazuje że ma to nastąpić szybko. Jak chce się szybko budować to musi właścicielowi do łapki przemówić niestety.

Elfir
12-10-2009, 13:40
poprowadzić przyłącze przez własną działkę.
Albo iśc do sadu aby dopisać dodatkowe służebnosci w KW drogi.