PDA

Zobacz pełną wersję : SAM BUDUJĘ DOM - forum... forum



Strony : 1 [2] 3

Paco16
08-03-2013, 21:28
bez tego przymiotnika to nawet nie ma co zaczynać budowy :)
trza mieć ponadto miękkie serce i twardą d..pę

grzechuracz
09-03-2013, 18:39
grzechuracz nie pozostaje nic innego tylko założyć dziennik budowy :D. Zapraszamy :yes:. Również pozdrawiam i życzę powodzenia

dzięki ! dziennik założę dokładnie w dniu odebrania ze starostwa zezwolenia , a co...porządek musi być !
a i najpierw muszę się dowiedzić jak ten magiczny dziennik zakłada...:D

grzechuracz
09-03-2013, 18:45
Dla mnie budowa własnego domu to pasja i w pewien sposób to przyjemność.

zgadzam się na 1000% !!! :yes:
już czuję ten smak browca po skończonym dniu pracy :cool:
już teraz mi kolana dygotają ,tak się nie mogę doczekać wiosny...:D
pozdrawiam wszystkich samorobów !

tomdts
09-03-2013, 20:05
Panowie samobudowniczy ver robinsamowie przy mojej destrukcyjnej pracy samodzielna budowa domu to spora przyjemności, satysfakcja bezcenna :D.

Pozdrawiam Tomasz

jendrulakowalski
09-03-2013, 22:13
Mnie już na zaś ( jak się nie pokłócimy to spoko) złożył propozycje kumpel .Przez ostatnie lata pracował w firmie stawiająca domy od 0 i teraz zaproponował mnie ,że za pensje dla niego (powiedzmy 4000 albo w weekendy po 200 za dzień ) pomoże mnie w budowie domu .Jest tylko jeden problem o wiele tych domów nie postawił ( może z 10) a ja nie mam o tym bladego pojęcia na dodatek jestem oferma i leń patentowy ze mnie. Z drugiej strony dowiedziałem się ,ze mam dom prosty jak konstrukcja cepa .Wiecie sprawa polega na tym ,ze jakoś mam dziwne przeczucie ,ze my to spieprzymy a kasy na poprawki jakoś mnie szkoda .Z drugiej strony budowlańcy tez mogą spieprzyć a za SSO chcą od mnie 50 tys. za samą robotę .
Wiem jedno ,że jak za to miałbym się brać to chyba MAX odpada . no nie? Trzeba by było poszukać czegoś prostszego do budowy .Bo wiem ,ze są materiały budowlane dla mało inteligentnych.

Wydaje się dużo za dużo.
Poszukaj jakiegoś emeryta.
Pracuję na kopalni i znalazłem emeryta górniczego za 12/godz.
Wszystko zależy jak pracujesz. Okrągły roczek rozbierałem stodołę i chlew pracując na zmiany, czasem na nockę. Oczyściłem 12tys cegieł.
W międzyczasie wyciąłem ok 1000m2 lasu modrzewiowego 20 letniego pod domek. Samemu.
Było ciężko. Każdego dnia 4 godziny. Sobota 10godzin.
Trzeba mieć motywacje i chęci. Jak nie masz to nie dasz rady bo pierwszy kryzys zatrzyma Twoje prace na dobre.

Paco16
10-03-2013, 09:38
Miałem identyczną sytuację jak Łukasz789, sadzę ,że to co Ci zaproponował kumpel moze się udać, lecz będzie to wymagało sporo inwencji także z Twojej strony. Jeżeli chodzi o materiał dla ,, mało inteligentnych,, jak raczyłeś to nazwać to polecam BK na klej.... da się we dwóch :)

Edenka
10-03-2013, 21:15
Ja tez sie pochwale :) buduje wlasnymi (damskimi :) rączkami.
Na razie odbylo sie: sciaganie humusu, wykopy pod fundamenty, ławy fundamentowe, sciany fundamentowe, wypełnianie fundamentów piaskiem, sciany partneru, wieniec - w trakcie
Domek ma ponad 200metrów i budujemy we trojke (dwoch mezczyzn + kobieta)

jendrulakowalski
10-03-2013, 21:50
No to powodzenia. Ja podobnie.
2 chłopów + żonka.

stanley79
11-03-2013, 07:30
Długo by pisać dlaczego taki dom... dzieci mam 2, jeden pokój na górze to duża garderoba (żona i córka to strojnisie...) samochód 1,ale są 4 rowery,quad (ehh to letnie latanie po torze...!:cool:) gdzieś to wszystko musi stać. Poza tym wygoda poruszania się w dwu-stanowiskowym garażu jest nie oceniona...Balkony raczej zlikwiduję, co dalej to się zobaczy.
powodzenie będzie mi potrzebne,dzięki :D


Hej
Gratuluje wyboru projektu.
Szwagier właśnie na jesień przykrył identyczny projekt (miejscowość pod Krakowem gdybyście chcieli ew. zobaczyć)
Budował z dryfixa - ładnie wyszło. Projekt ma bardzo fajnie rozstawione pomieszczenia- ogólnie bardzo nam się z żoną podoba (na żywo)
Pozdrawiam

stanley79
11-03-2013, 07:38
Witam ponownie
Wszystkim ambitnym, budującym samodzielnie lub z drobną pomocą polecam świetną lekturę "sami budujemy dom"
Nie żeby ktoś pomyślał, że chcę podciągnąć komuś sprzedaż.
W książce pokazane i opisane w bardzo przystępny sposób metody budowania różnymi systemami i z różnych materiałów. W dalszej części instalacje i ttd. Polecam nawet tym którzy nie sami budują - będziecie wiedzieć dlaczego w ten czy inny sposób warto budować, czym różnią się od siebie poszczególne technologie. Dużo zdjęć z budowy
Polecam.

o_c
11-03-2013, 10:46
Jeśli już pojawiła się literatura to ja ze swej strony mogę polecić "Nowy poradnik majstra budowlanego" tylko to nie pozycja w stylu "własny dom w 10 minut"

Kwitko
11-03-2013, 13:41
A my korzystaliśmy z książek z technikum budowlanego. Zawsze to jakaś fachowa literatura, bo gazety często w różnych rozwiązaniach przemycają reklamę.

grzechuracz
11-03-2013, 16:47
Hej
Gratuluje wyboru projektu.
Szwagier właśnie na jesień przykrył identyczny projekt (miejscowość pod Krakowem gdybyście chcieli ew. zobaczyć)
Budował z dryfixa - ładnie wyszło. Projekt ma bardzo fajnie rozstawione pomieszczenia- ogólnie bardzo nam się z żoną podoba (na żywo)
Pozdrawiam

cześć:)
lejesz przyjacielu miód na moje serce.... czasami mam obawy czy czasem nie za duży ten domek... ale powinno być okey!
napisz co to ten dryfix,
a jakieś fotki od Twojego szwagra jest szansa gdzieś luknąć ?:rolleyes:
pozdr.

dawid2304
11-03-2013, 18:11
Takie moje zdanie, nie mówię ze to nie fajna idea, niektórych to odpręża i tak ma być!:) rzeczywiście uważam ze dużo można zrobić samemu ale nie wszystko. Nie budowałbym w życiu bez fachowca.

Pozdrawiam

Tomasz Antkowiak
11-03-2013, 19:31
polecam BK na klej.... da się we dwóch :)


BK na klej bez problemu da sie ciagnac w pojedynke, bez zadnego problemu i wiekszego wysilku.

Paco16
12-03-2013, 08:36
przez trzy lata :rolleyes:

Tomasz Antkowiak
12-03-2013, 10:35
przez trzy lata :rolleyes:


gdyby nie ciagnaca sie zima mialbym SSZ w rok (135m2 pow uzytkowej, 154 calkowitej), z uwagi na niemoznosc zalania wienca bedzie w rok i miesiac mniej wiecej. w pojedynke.

rewo66
12-03-2013, 10:54
Witam
Pozdrawiam wszystkich samorobów.
Ja co prawda nie wybudowałem sam bo do SSO najęta była ekipa budowlana i jak się okazało całkiem niezła. Pracowali dobrze i bez obijania się. Pomijam jakieś drobiazgi przy budowaniu , które tez poprawiali bez marudzenia. Instalacje też ekipy. Obecnie jestem na etapie wykańczania i tu zostawiam 99% robót dla siebie. Pracuję umysłowo i praca fizyczna przy swoim domu to dla mnie odpoczynek, frajda,. i takie tam ble ble. A do tego mały browarek żyć nie umierać :)
Obecnie dziennie działam po 4 - 5 godzin po pracy a w weekendy po 10 - 12 godzin. Jestem padnięty ale jak szybko zasypiam ;)
Dlatego szacun z mojej strony dla tych wszystkich którzy sami budują dom od początku do końca. :)

DomMisiek
12-03-2013, 16:11
Dzień dobry,
zapisuję się do zapaleńców co sami budują domy :)
Czekam na pozwolenie... ale już jak tylko wiosna przyjdzie ruszam na plac budowy :)
Powodzenia dla wszystkich! Pozdrawiam

pniowek
12-03-2013, 16:49
Kłaniam się serdecznie
zapaleńcom budowlanym
i pragne dołączyć do klubu.
Wszystko co wiem że potrafię robię osobiście.
No i staram sie ładować baterie co jakiś czas by się nie wypalić ..
bo pracując samemu bez pommocnej ręki ciężko jest :(
acz i tak lepiej a niżeli z grupą teoretyzujacego wsparcia - pomocników (czyt. gapiów).

Kwitko
12-03-2013, 18:20
Witam nowych samorobnych :)
Powodzenia!

Paco16
12-03-2013, 20:35
gdyby nie ciagnaca sie zima mialbym SSZ w rok (135m2 pow uzytkowej, 154 calkowitej), z uwagi na niemoznosc zalania wienca bedzie w rok i miesiac mniej wiecej. w pojedynke.

miło słyszeć Tomaszu :)
najbardziej rozłożyło mnie Twoje ,,bez większego wysiłku,, jeżeli przeniesienie średnio trzydziestu paru palet BK ,wymurowanie i docięcie wszystkich otworów okiennych.,drzwiowych i jakich tam jeszcze sprawiło Ci wielką przyjemność a nie sprawiło ,,żadnego problemu,, urodziłeś się po to ,by budowac domy...
nic tylko pogratulować i życzyć zdrowia przy budowie kolejnych :)

o_c
12-03-2013, 21:43
Jak tylko BK nie da się zamoknąć to jest to czysta przyjemność po tym jak wyszło się z ziemi:D

jendrulakowalski
12-03-2013, 22:09
miło słyszeć Tomaszu :)
najbardziej rozłożyło mnie Twoje ,,bez większego wysiłku,, jeżeli przeniesienie średnio trzydziestu paru palet BK ,wymurowanie i docięcie wszystkich otworów okiennych.,drzwiowych i jakich tam jeszcze sprawiło Ci wielką przyjemność a nie sprawiło ,,żadnego problemu,, urodziłeś się po to ,by budowac domy...
nic tylko pogratulować i życzyć zdrowia przy budowie kolejnych :)

Ja już od miesiące trenuje ruchy przed rozpoczęciem budowy.
Tzn. codziennie latam z bloczkiem 100 razy po schodach a w między czasie wypijam 3 piwa;)

o_c
12-03-2013, 22:14
ja się ograniczam do tego drugiego, ale cicho żeby się inwestorka nie dowiedziała:cool:

pniowek
12-03-2013, 23:43
To się pochwalę..
Ja osobiście jednego dnia przerzuciłem ponad 500 szt. bloczka betonowego 12x24x38. To był hardcore... nic mnie tak nie bolało chyba jak palce dłoni. Ręce czy nogi, krzyż.. to było nic w porównaniu z palcami. Nie byłem w stanie soku otworzyć czy mleka.. ale robota wykonana. Odkąd ściany zostały wymurowane to już sobie tak rozkładam prace by zie nie zmęczyć zanadto.
Zaznaczę iż mam 180cm a moja waga nigdy nie przekroczyła 76kg. Szczupły

Tomasz Antkowiak
13-03-2013, 06:04
miło słyszeć Tomaszu :)
najbardziej rozłożyło mnie Twoje ,,bez większego wysiłku,, jeżeli przeniesienie średnio trzydziestu paru palet BK ,wymurowanie i docięcie wszystkich otworów okiennych.,drzwiowych i jakich tam jeszcze sprawiło Ci wielką przyjemność a nie sprawiło ,,żadnego problemu,, urodziłeś się po to ,by budowac domy...
nic tylko pogratulować i życzyć zdrowia przy budowie kolejnych :)


HA, bo na wszytsko trzeba miec sposob :)

Bloczki kupowalismy po 6 palet i HDS ustawial nam je w dogodnych miejscach aby nie nosic zbyt wiele:) Oczywiscie, wrzucanie ponad 2 metrowych nadprozy czy ponad 5 metrowych belek stropowych to ciezka praca, ale nie niewykonalna:) A jesli motywacja jest odpowiednia to nawet taka ciezka praca zamienia sie w przyjemnosc i daje ogromna frajde.

PS. ale zbrojenie i szalowanie to jednak udreka ;)

Amberus
13-03-2013, 08:44
Witam wszystkich, zajmuję się wykonywaniem domów w technologi szkieletowej - modułowej. W dużych gotowych elementach do samodzielnego montażu. Całoroczne i letniskowe. Wszystko się skręca śrubami w\g załączonej instrukcji. Jeżeli ktoś planuje budowę z drewna to tu będzie miał dobry start. Pozdrawiam.

jendrulakowalski
13-03-2013, 08:59
HA, bo na wszytsko trzeba miec sposob :)

Bloczki kupowalismy po 6 palet i HDS ustawial nam je w dogodnych miejscach aby nie nosic zbyt wiele:) Oczywiscie, wrzucanie ponad 2 metrowych nadprozy czy ponad 5 metrowych belek stropowych to ciezka praca, ale nie niewykonalna:) A jesli motywacja jest odpowiednia to nawet taka ciezka praca zamienia sie w przyjemnosc i daje ogromna frajde.

PS. ale zbrojenie i szalowanie to jednak udreka ;)

A ile zajmuje średnio zazbrojenie ław (mało precyzyjne pytanie)- przykładowo ile Tobie zajęło? I w ile osób?

pompiarz1984
13-03-2013, 09:02
Witam, jestem tu nowy ale z podobnym priorytetem, wybudowania własnego domu samodzielnie:) Nawet nie podejrzewałem że jest tylu zapaleńców chcących zrealizować tak nietuzinkowy projekt jakim jest budowa własnego domu.
Początek budowy domu rozpocząłem w sierpniu 2012 roku zaczynając od ogrodzenia,zrobienia drogi dojazdowej, zebrania humusu,zbrojeniu belek, wykopaniu ław, zalaniu betonem, ustawieniu słupów. Z tym wszystkim zeszło mi się do października i zalaniem słupów zamknąłem rok 2012. W marcu 2013 dostarczono mi na budowę bloczki betonowe, niestety przeszacowałem prognozy atmosferyczne no i zaskoczyła mnie zima. Początek kwietnia powinien być bardziej łaskawy i to wtedy zamierzam ruszyć z bloczkami i wykonaniu stanu zero:) Wrócę jeszcze do opisu wykonania obecnego stanu. Ogrodzenie wykopałem i zaszalowałem sam, zajęło mi to około tygodnia, po 4 godzinki po pracy. Humus został zebrany przez koparkę i wykorzystany do wyrównania działki, nie podjąłem się robić tego samemu bo jednak to ciężki etap budowy. Belki zbroiłem sam, jednak przy włożeniu ich do środka poprosiłem chłopaków z pracy i tak w 5 daliśmy radę je poukładać:) Ławy wykopałem sam, zajęło mi to 15 dni, 3-4 godzinki po pracy włącznie z niedzielą. Na tym etapie miałem szczęście z gruntem gdyż iłowo piaszczysty teren mi na to pozwolił w innym przypadku np podmokłej działce musiał bym zatrudnić ludzi koparki i beton ze względu na zawalanie się ziemi...to mnie nie dotyczyło:))) Po włożeniu belek poustawiałem je w osi, dokładnie zabezpieczyłem, połączyłem zakładami i wypiłem piwo , które wygrałem z sąsiadem ( nie wierzył że zrobię to sam :/ ). Następnego dnia zamówiłem beton i tak zakończyłem rok kalendarzowy 2012 jeśli chodzi o budowę. Jeszcze dodam że dom ma 161 metrów użytkowych i nazywa się Cukiereczek z mg projekt http://www.mgprojekt.com.pl/cukiereczek

netbet
13-03-2013, 09:06
no proszę!

redaccyja jednak miała dobry pomysł z tym działem.... przybywa "odmieńców" w zastraszającym tempie:cool: których witam!

samorobów jest jednak dużżżżoooo więcej niz by sie wydawało...

pozdro
NETbet

MusiSieUdac
13-03-2013, 10:02
A ile zajmuje średnio zazbrojenie ław (mało precyzyjne pytanie)- przykładowo ile Tobie zajęło? I w ile osób?

Rozgarniętej kobiecie jakies kilka dni po pracy, Tomkowi ktory marudzi i pije przy zbrojeniu jakis tydzien ;)

pompiarz1984
13-03-2013, 12:10
..... a to kilka fotek z placu boju ;]

Tomasz Antkowiak
13-03-2013, 12:22
Rozgarniętej kobiecie jakies kilka dni po pracy, Tomkowi ktory marudzi i pije przy zbrojeniu jakis tydzien ;)

zapomnialas napisac jeszcze ze klne plugawie i ciskam narzedziami we wszytskie strony ;)



redaccyja jednak miała dobry pomysł z tym działem

moze i miala dobry pomysl, ale chyba teraz troche nas zaniedbuje, mialo byc przenoszenie dziennikow a tu ciiicho sza ;) nikt nas jak dotad nie przeniosl, a zielone swiatlo bylo ;)

pompiarz1984
13-03-2013, 15:24
....foty c.d.
176397176398176399176400176401

pompiarz1984
13-03-2013, 16:03
....foty c.d.
176397176398176399176400176401

176406176407176408176409176410

i to na razie koniec , podejście do następnego etapu na początku kwietnia. W planach mam zamiar ogarnąć stan zero do lipca tzn przekopać wodę, położyć izolację poziomą, wymurować ściany fundamentowe( około 1450 sztuk bloczka), wykonać wieniec na bloczkach (w planie tego nie mam ale wolę tak dla świętego spokoju to zrobić), zabezpieczyć ściany abizolem, zasypać środek kopalniakiem( samemu ręcznie tzn przy pomocy taczki i łopaty + zagęszczarka 90 kg, warstwowo się lepiej zagęści, mam lekką zagęszczarkę dlatego tak zrobię), ułożyć kanalizację, z zewnętrznej strony styrodur i folia kubełkowa następnie wykonanie belek pod ściany działowe, wykopanie fundamentu pod schody na poddasze, następnie zalanie chudziaka no i jeszcze chyba wykonam trzy słupy (będę miał święty spokój a przy okazji drut nie będzie korodował). Sierpień, wrzesień, październik , w tych miesiącach swoją uwagę skoncentruję na dokończeniu wyrównywania działki,posadzeniu szmaragdów od wschodniej ściany, założeniu siatki, wykonanie szamba, zalanie fundamentu pod parkan + podmurówka. Tyle w 2013 roku a przynajmniej mam taki plan:) o postępach i porażkach będę informował:) Pozdrawiam wszystkich amatorów budownictwa:) ps przy obecnym etapie budowy zużyto około 100 litrów piwa ;)

pniowek
13-03-2013, 20:01
Ja już o swoich fundamentach zapomniałem.. ale to był piękny okres :)
Ileż to było zapału we krwi i rękach.
Jednak im dłużej budujemy tym więcej myślimy. Mimo to i tak uczymy się za wolno i zbyt często na własnych błędach.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=176445&d=1363204826

pompiarz1984
13-03-2013, 20:26
do Paco16 ,pełne deskowanie - jestem pełny podziwu, sporo to wymaga nakładu pracy i materiału... no ale widzę że pełna profeska, piach, podkład chudego,dołożone pręty górą i dołem, izolacją pod ławą, nawet szalunek się nie rozszedł, książkowo:) bardzo porządnie. Powiem szczerze, jeżdżę po budowach już 9 lat i może z 5 razy widziałem tak wykonaną ławę fundamentową. Reszta była robiona zgodnie z zasadą "szybko i do przodu", belki zamiast w osi to sobie falują po wykopie od ściany do ściany, beton je przesuwa jak chce, nikomu to nie przeszkadza nawet nieświadomemu inwestorowi który często się wpatruje w ten etap budowy i nic, nie wspomnę o obsypującej się ziemi, braku łączenia belek, strzemiona często są nieskręcone w nieodpowiednich odległościach lub czasami na nie których odcinkach ich nie ma i jak na to wszystko patrzę to czasami szkoda mi tych ludzi którzy płacą niczego nieświadomi ciężkie pieniądze za takie partactwo ludzi podających się za profesjonalistów, to jeden z fundamentalnych powodów, który zadecydował o tym że sam zbuduję dom.

Draagon
14-03-2013, 01:03
po wszystkim przyjechał B-25

na koniec to pomalowałem i już :)

176440

Paco blok budujesz na tych fundamentach ?
Kto ci powiedział że B-25 jest idealny do lania w grunt ?
Jeżeli konstruktor to bym go walnął jak nie wiem co.
Ciekawe co ci zaleci na lanie stropu.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=176435&d=1363200298
A na tym zdjęciu to drugie podparcie zbrojenia to mam nadzieję że kawałek gruzu betonowego a nie suporex ?

Paco16
14-03-2013, 06:56
tak ,to gruz betonowy :)
pod spodem folia i 10 cm B10 jako chudziak, tak że spoko :)
na tym stoją piwnice a następnie dwa stropy B20 .......

jendrulakowalski
14-03-2013, 08:18
@Paco
Pięknie wykonana ława. Tak jak ma być na piachu.
Chudy beton, warstwa poślizgowa, docelowa ława.
Dodałbym tylko takie coś zamiast tego gruzu:
176521

pompiarz1984
14-03-2013, 08:32
Paco blok budujesz na tych fundamentach ?
Kto ci powiedział że B-25 jest idealny do lania w grunt ?
Jeżeli konstruktor to bym go walnął jak nie wiem co.
Ciekawe co ci zaleci na lanie stropu.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=176435&d=1363200298
A na tym zdjęciu to drugie podparcie zbrojenia to mam nadzieję że kawałek gruzu betonowego a nie suporex ?

...zwiększanie klasy betonu przez kierownika lub inwestora nie zaszkodzi, cenowo nie jest dużo drożej a zawsze mocniejsza ława, tylko nie wolno przesadzać do b - 30 dalej bym nie szalał - powyżej beton może popękać jak nie jest poddany odpowiedniej pielęgnacji no i środowisko wraz ze stalą zbrojeniową musi mieć odpowiednia temperaturę.....
....jeśli chodzi o przeznaczenie to oceniam że na blokach słabsze robią :) no ale strzeżonego Pan Bug strzeże, osobiście popieram paco skoro miał kasę, siłę i czas na dodatkowe zabezpieczenia ....czemu nie, zawsze jest ta satysfakcja, od razu można zobaczyć jak coś jest robione dla siebie, miło popatrzeć. Mam pytanie do Paco: dwa stropy? płyta czy teriwa? wszytko sam robiłeś?? dużo czasu ci to zajęło?? wrzuć fotki z aktualnego etapu budowy chętnie popatrzę i inni zapewne też:) pzdr

o_c
14-03-2013, 08:33
A na mnie patrzyli jak na wariata jak szałowałem ławy, zamiast zalać rów betonem:cool:

jendrulakowalski
14-03-2013, 09:07
Na mnie to dopiero będą patrzeć jak na wariata:yes:

pompiarz1984
14-03-2013, 09:14
A na mnie patrzyli jak na wariata jak szałowałem ławy, zamiast zalać rów betonem:cool:
.... ja osobiście zalałem ten rów betonem:) ale tylko dlatego ,że teren pod budynkiem jest piaszczysto iłowy, dokopałem się do piachu, poszerzyłem ławę o 10 cm żeby po bokach był zapas na wchłonięcie mleczka betonowego przez grunt, mogłem zastosować folię ale ...:] osobiście na takim terenie jak paco, gliniastym zrobiłbym to samo. Paco pewnie teraz w piórka obrasta hehe:D ale widać że jednogłośnie każdy popiera koronkową robotę naszego kolegi:)

jendrulakowalski
14-03-2013, 09:29
Paco ma teren gliniasty? O ile mnie wzrok nie myli jest tam piach i tak jak paco zrobił robi się na piachu. Beton można lać w grunty mało przepuszczalne, gliniaste, piaski mocno zapylone. Boki się nie obrywają, beton pozostaje zwilżony.

pompiarz1984
14-03-2013, 10:29
Paco ma teren gliniasty? O ile mnie wzrok nie myli jest tam piach i tak jak paco zrobił robi się na piachu. Beton można lać w grunty mało przepuszczalne, gliniaste, piaski mocno zapylone. Boki się nie obrywają, beton pozostaje zwilżony.
... spójrz na te hałdy gliny obok?? i skarpę, czy to jest piach???? piachem to on wysypał cały teren na którym będzie stał dom:) jeśli chodzi o tereny piaszczyste to nie trzeba robić deskowania ani izolacji, no chyba że tak jak napisałeś wszystko się obsypuje wtedy się zgodzę , trzeba wykonać deskowanie, natomiast jeśli chodzi o ścisłość na terenach wysadzeniowych gliniastych, podmokłych itd nie zaleca się budowania:) (pamiętać przy zakupie działki o badaniu geologicznym ja to zrobiłem dla świętego spokoju, z doświadczenia wiem że facet kupił 1000 metrów torfu to dopiero zonk:) trzeba to robić albo przed zakupem sąsiadów podpytać) no chyba że jest mus, to wtedy postępujemy jak paco lub lejemy po całości płytę jak to się dzieje na zachodzie, fundamenty liniowe są już mało spotykane, w Polsce jednak konserwatywnie działamy ze względu na duże koszty takiej płytki lub stosujemy inną technologię po konsultacji z ekspertami - drenaże , odwodnienia , izolacje i inne pierdoły:) ale może się mylę, sam przyznaję jestem początkującym amatorem.
...a najlepiej jak sam się wypowie paco;]

Paco16
14-03-2013, 19:40
obecnie ocieplam poddasze....fotki wrzucę później,bo
czas goni:rotfl::rotfl:

za dwa tyg.minie rok jak zacząłem tę nierówną walkę :)

jendrulakowalski
14-03-2013, 21:23
... spójrz na te hałdy gliny obok?? i skarpę, czy to jest piach???? piachem to on wysypał cały teren na którym będzie stał dom:) jeśli chodzi o tereny piaszczyste to nie trzeba robić deskowania ani izolacji, no chyba że tak jak napisałeś wszystko się obsypuje wtedy się zgodzę , trzeba wykonać deskowanie, natomiast jeśli chodzi o ścisłość na terenach wysadzeniowych gliniastych, podmokłych itd nie zaleca się budowania:) (pamiętać przy zakupie działki o badaniu geologicznym ja to zrobiłem dla świętego spokoju, z doświadczenia wiem że facet kupił 1000 metrów torfu to dopiero zonk:) trzeba to robić albo przed zakupem sąsiadów podpytać) no chyba że jest mus, to wtedy postępujemy jak paco lub lejemy po całości płytę jak to się dzieje na zachodzie, fundamenty liniowe są już mało spotykane, w Polsce jednak konserwatywnie działamy ze względu na duże koszty takiej płytki lub stosujemy inną technologię po konsultacji z ekspertami - drenaże , odwodnienia , izolacje i inne pierdoły:) ale może się mylę, sam przyznaję jestem początkującym amatorem.
...a najlepiej jak sam się wypowie paco;]
Rzeczywiście nie zauważyłem tych zwałów :)
Zasugerowałem się tym ładnym piaseczkiem w wykopie.
Co do deskowania nie zmieniam zdania. W piachu się deskuje bo się obsypuje, bo odciąga wodę z betonu, bo miesza się z betonem podczas wylewania co powoduje porowatość, gorszą jakość betonu na obrzeżach, na spodzie wykopu - ma degradujący wpływ na zbrojenie.
Kiedyś warunki wodne były stabilne, wody gruntowe były czystsze, pod budowe domku wybierano sobie najlepszy teren bo go więcej było.
Teraz trza budować nie raz obok jakiegoś rowu melioracyjnego, na terenie na którym możliwa jest w przyszłości eksploatacja górnicza jak u mnie przykłądowo. Warunki wodne też się u mnie zmieniły. Beton musi być przede wszystkim trwały, zapewniać pewną otulinę zbrojenia przez długi okres czasu. A wiele ze starych budynków wcale nie stoją już sobie tak pewnie. W starym budownictwie spękania, rysy są nieuniknione gdy zmieniają się warunki gruntowe...

Dlatego fundament to minimum beton+folia.

Draagon
14-03-2013, 21:35
Po pierwsze - folia powoduje, że woda ci nie ucieka - ale powoduje też, że woda nie wnika - beton by był mocny potrzebuje wilgoci.
Ale słowami nie przekonam.
To wykop robiony własnoręcznie w piachu. Jak widać nic sie nie obrywało, nic sienie załamywało - beton był lany bezpośrednio w wykop.
http://forum.budujemydom.pl/uploads/1315215063/gallery_23215_725_90138.jpg

pompiarz1984
14-03-2013, 21:56
dla mnie folia to zbędny wydatek, jeśli chodzi o ścisłość to nie o wodę chodzi tylko o mleczko betonowe i takie zjawisko występuje ale to jest znikoma warstwa jaka ulega temu wyssaniu przez piach i to nie zawsze (do 2.5 cm), w takim terenie w jakim kolega dragon kopał z pewnością nic się nie stanie u mnie jest identyczny towarek i też lałem prosto w dołek oczywiście poszerzyłem troszkę ławę o 10 cm na to zjawisko mleczka zarobowego ale też uważam że niepotrzebnie no ale...:D
Jendrula masz racje z tym deskowaniem w piachu ale nie o takiej frakcji i zagęszczeniu jak powyżej, leśne piachy sypki TAK natomiast ścisłe ubite i takie jak wyżej NIE

pompiarz1984
14-03-2013, 21:57
widzę że humusik w wewnątrz budynku został, nie był ściągany???
Po pierwsze - folia powoduje, że woda ci nie ucieka - ale powoduje też, że woda nie wnika - beton by był mocny potrzebuje wilgoci.
Ale słowami nie przekonam.
To wykop robiony własnoręcznie w piachu. Jak widać nic sie nie obrywało, nic sienie załamywało - beton był lany bezpośrednio w wykop.
http://forum.budujemydom.pl/uploads/1315215063/gallery_23215_725_90138.jpg

jendrulakowalski
14-03-2013, 22:10
Wykop ładnie zrobiony ale to nie znaczy że podczas betonowania nic się nie obsypie, i wymieszany z gruntem beton nie obejmie zbrojenia.
Wszystko zależy od gruntu ale z folii nie zrezygnował bym nigdy.
@Draagon
Woda z gruntu nie ma wnikać do betonu.
To folia ma ograniczyć odparowanie, odebranie wilgoci z betonu przez otoczenie.
Nawet przy wyższych temperaturach podczas betonowania zaleca się przykrycie betonu folią po wylaniu.
Jest to etap pielęgnacji.
Po 24 godzinach pryska się wodą beton pod folię i tak do czasu zależnego od rodzaju cementu w betonie i temperatury zewnętrznej:
- beton utrzymywać w stałej wilgotności
- 3 dni dla cementu portlandzkiego szybko twardniejącego
- 7 dni dla cementu portlandzkiego
- 14 dni dla cementu hutniczego i innych
- beton po wylaniu należy przykryć folią przezroczystą
- rozpocząć polewanie mgiełką 24 godziny po wylaniu.
- zraszać pod folię i zostawiać pod przykryciem
- jeżeli temp. wynosi 15st i więcej należy w pierwszych 3 dniach polewać co 3 godziny w dzień i co najmniej raz w nocy, a w kolejnych dniach przynajmniej 3 razy na dobę

Mówimy tu o betonie który ma być trwały i zapewniać trwałość zbrojenia.

No ale nie ma też sensu targać włosy o kawałek folii.
Mam trochę inne warunki , agresywne wody i wysoki poziom wód, oraz możliwość zmiany kategorii terenu na górnicze. :). Dla mnie trwały i wytrzymały beton to podstawa.

pompiarz1984
14-03-2013, 22:23
widziałem efekty przykrywanie betonu folią w duże temperatury, efekt byl taki że beton się odparzył tylko przyznam że nie mam informacji na temt tego polewania inwestor nic o tym nie wspominał, zapewne przykrył ławę i tak zostawił, mieszanka betonowa wydziela temperaturę, przykryjesz folią temperatura się zwiększa a wszyscy wiemy że mieszanka przestaje wiązać powyżej określonej tem:) ale już nie kruszmy kopi o to, dragonowi i mi na pewno z powodu braku foli przez te 150 lat ławy się nie rozlecą a później i tak zaczyna się proces odwrotny:) beton to nie granit, nie będzie stal wiecznie:)......
Wykop ładnie zrobiony ale to nie znaczy że podczas betonowania nic się nie obsypie, i wymieszany z gruntem beton nie obejmie zbrojenia.
Wszystko zależy od gruntu ale z folii nie zrezygnował bym nigdy.
@Draagon
Woda z gruntu nie ma wnikać do betonu.
To folia ma ograniczyć odparowanie, odebranie wilgoci z betonu przez otoczenie.
Nawet przy wyższych temperaturach podczas betonowania zaleca się przykrycie betonu folią po wylaniu.
Jest to etap pielęgnacji.
Po 24 godzinach pryska się wodą beton pod folię i tak do czasu zależnego od rodzaju cementu w betonie i temperatury zewnętrznej:
- beton utrzymywać w stałej wilgotności
- 3 dni dla cementu portlandzkiego szybko twardniejącego
- 7 dni dla cementu portlandzkiego
- 14 dni dla cementu hutniczego i innych
- beton po wylaniu należy przykryć folią przezroczystą
- rozpocząć polewanie mgiełką 24 godziny po wylaniu.
- zraszać pod folię i zostawiać pod przykryciem
- jeżeli temp. wynosi 15st i więcej należy w pierwszych 3 dniach polewać co 3 godziny w dzień i co najmniej raz w nocy, a w kolejnych dniach przynajmniej 3 razy na dobę

Mówimy tu o betonie który ma być trwały i zapewniać trwałość zbrojenia.

jendrulakowalski
14-03-2013, 22:27
No i o to chodzi:).
Może przez to się odparzył dlatego że była położona czarna folia. Zaleca się przezroczystą :).
Idem spać:goodnight:

Draagon
15-03-2013, 00:09
Folię jak położysz na beton to go po prostu ugotujesz.
Jedręk naczytałeś się poradników - weź książkę majstra budowlanego z lat 50-60 - tych - tam marketingowcy i lobby foliowe wstępu nie mieli ;)
Co do terenów górniczych to pewnie masz rację.

A beton masz polewać tak by nie wysechł i by pił wodę - mgiełką wodną to możesz co najwyżej sobie paprotki spryskiwać - chyba że zraszacz ogrodowy ustawisz by ci systematycznie podlewał - wtedy pewnie będzie ok.
Budownictwo to nie ochy i achy - to po prostu ciężka robota i odrobina pomyślunku.
Chcesz się bawić w budowanie domku to masz do tego święte prawo.
Ale takie poradniki zachowaj dla działkowców co altanki budują.
Podam przykład:
Pani na działeczce, ma stokrotki, szklarenkę moze jaką - czyta poradniki jak marcheweczkę sadzić, truskaweczkę podcinać.. jaką rękawiczkę czy jakie grabki kupić
I jest rolnik z 40 ha ziemi - on nie ma czasu - on ma zapier.... póki ma pogodę i terminy siewu/zbioru
Tak samo jest w budownictwie

jendrulakowalski
15-03-2013, 08:36
Odsyłam do "Nowego poradnika majstra budowlanego" i wszelakich poradników producentów cementu np. Cemexu.
Mówiąc że z folii nie zrezygnował bym nigdy miałem na myśli lanie w grunt, nie w deskowaniu.
A przykrywanie folią przezroczystą to etap pielęgnacji przy określonych warunkach atmosferycznych.

No ale to są informacje dla inwestorów, nie wykonawców...

Draagon napisałeś:

Po pierwsze - folia powoduje, że woda ci nie ucieka - ale powoduje też, że woda nie wnika - beton by był mocny potrzebuje wilgoci.
A od kiedy to beton ma ciągnąć wodę z gruntu podczas tężenia?:rolleyes:

jaro4
15-03-2013, 08:46
A ile zajmuje średnio zazbrojenie ław (mało precyzyjne pytanie)- przykładowo ile Tobie zajęło? I w ile osób?
Witam opiszę ile mnie to czasu zajęło w zeszłym roku. W poniedziałek rano przyjechała koparka i wykopała fundamenty, ok 4h. Do końca dnia poprawialiśmy i dopieszczali wykop. We wtorek ja z ojcem szalowałem a teść kręcił strzemiona. Środa to było święto15 sierpnia więc pauza. Czwartek skręcone zbrojenie i wrzucone do wykopu. Piątek o 13god. po robocie ławy zalane betonem a my odpoczywamy pod brzozą z zimnym browcem. Tak że zazbrojenie ław to jeden dzień max. Pozdrawiam

Paco16
15-03-2013, 09:03
nie wiem o jakim zbrojeniu mówisz, lecz moje zbrojenie - 6 drutów całych (bez dostawek w rogach) odciąganych na zewnątrz trwało ok tygodnia....


176694

jendrulakowalski
15-03-2013, 09:08
Łał :-o
Bardzo szybko. Mi chyba tak szybko nie pójdzie. Trochę tego żelaza mam w ławach.
Jak wyzdrowieję zacznę robić strzemiona. Ojciec już tnie dechy na szalunki.
Jak będę miał wszystko przygotowane do montażu to myślę że jeden dzionek może dał bym rade:).
Miałeś jakiś automat do wiązania w stylu "torpedo" czy kawałek zagiętego pręta?

jendrulakowalski
15-03-2013, 09:12
nie wiem o jakim zbrojeniu mówisz, lecz moje zbrojenie - 6 drutów całych (bez dostawek w rogach) odciąganych na zewnątrz trwało ok tygodnia....


176694

Paco ja też mam 6 prętów fi 16 z tymże ani dostawek ani nie zaginam po rogach. Ława ma 80cm szerokości i jest to wystarczające zakotwienie w betonie.
Przynajmniej tak kierbud twierdzi.

Paco16
15-03-2013, 09:25
ja mam fi 12...
są zaginane w rogach ok.pół metra..
a tydzień to robiłem same zbrojenie , bez szalunków....

K160
15-03-2013, 09:54
Wy wszyscy możecie się czuć farciarzami ;) Dywagujecie o "drobiazgach", a ja wrzucałem ręcznie 27kubików półsuchego betonu na ławice (jednego dnia chudziak, drugiego ławy). Do mnie gruszka z betonem nie miała szans wjechać (musiałbym rozebrać dach sąsiadom i łapać gruszkę lecącą na osuwającej się drodze). Pozostało mi albo lać na raty z betoniarki (ale miałem leniwych i butnych pomocników na tym etapie), albo zamówić półsuchy beton wożony wywrotką z wiejskiej betoniarni. Na dodatek było gorąco. Zmierzam do tego, że patrząc po zdjęciach to macie ławice pieruńsko solidne, a mi przyszło budować na niepewnych podstawach, a to spędza sen z powiek. Inna sprawa, że w tym samym miejscu stał przez 100lat dom z bala na glinianych fundamentach bez grama stali, to może mój też choć tyle postoi.

jendrulakowalski
15-03-2013, 10:10
Jak będziesz miał z bala i będziesz o niego dbał to też Ci postoi :)
Marzy mi się na emeryturce jakiś domek z bala w górach:rolleyes:

rewo66
15-03-2013, 11:13
Jak będziesz miał z bala i będziesz o niego dbał to też Ci postoi :)
Marzy mi się na emeryturce jakiś domek z bala w górach:rolleyes:

Na emeryturce to wolałbym bardziej płaskie tereny. ;) Dom z bala na mazurach lub nad morzem. Nie w góry a na Mazury :)

max-maniacy
15-03-2013, 11:54
Na emeryturce to wolałbym bardziej płaskie tereny. ;) Dom z bala na mazurach lub nad morzem. Nie w góry a na Mazury :)
no ja bym właśnie chciała w góry. Mazury mam na co dzień.:)

witam i dołączam do klubu.
budujemy sami nie dlatego, że tak lubimy się męczyć, tylko brak funduszy na zatrudnienie ekipy. z tego też powodu budowa potrwa zapewne dłuuuugo.
no ale jak już się uda (a zakładam optymistycznie, że w końcu tak) to satysfakcja gwarantowana.
a ile się nauczymy podczas tej przygody, to nasze.
pozdrawiam gorąco

pompiarz1984
15-03-2013, 15:30
Ludzie, kto z nas dożyje tej emerytury:) no chyba że wśród nas jest jakiś funkcjonariusz:] w wieku 67 lat głusi, slepii, z pieluchą na dupie wystarczy nam jakiś ośrodek albo komórka 2x2 :] oczywiście to dla tych śzczęśliwców którzy nie wygrają biletu do wieczności:) ale pomijając wizję naszej Zielonej Irlandii osobiście wolę Góry, coś pięknego od małego je KOCHAM:) ale wroćmy do naszych realizacji, MAX wrzuć jakieś foty projektu, pochwal się i przedstaw plany zwiazane z budową, pozdrawiam.
no ja bym właśnie chciała w góry. Mazury mam na co dzień.:)


witam i dołączam do klubu.
budujemy sami nie dlatego, że tak lubimy się męczyć, tylko brak funduszy na zatrudnienie ekipy. z tego też powodu budowa potrwa zapewne dłuuuugo.
no ale jak już się uda (a zakładam optymistycznie, że w końcu tak) to satysfakcja gwarantowana.
a ile się nauczymy podczas tej przygody, to nasze.
pozdrawiam gorąco

jendrulakowalski
15-03-2013, 20:35
no ja bym właśnie chciała w góry. Mazury mam na co dzień.:)

witam i dołączam do klubu.
budujemy sami nie dlatego, że tak lubimy się męczyć, tylko brak funduszy na zatrudnienie ekipy. z tego też powodu budowa potrwa zapewne dłuuuugo.
no ale jak już się uda (a zakładam optymistycznie, że w końcu tak) to satysfakcja gwarantowana.
a ile się nauczymy podczas tej przygody, to nasze.
pozdrawiam gorąco

A i dzieciom idzie pomóc jak się samemu wybudowało, chociaż technologia idzie naprzód i nie wiadomo jakie tam za te 20-30lat będą technologie.

pompiarz1984
15-03-2013, 20:57
A i dzieciom idzie pomóc jak się samemu wybudowało, chociaż technologia idzie naprzód i nie wiadomo jakie tam za te 20-30lat będą technologie.
podobno hitem na zachodzie stają się domy z ikei, systemowe:)

jendrulakowalski
15-03-2013, 22:22
podobno hitem na zachodzie stają się domy z ikei, systemowe:)
Tylko trzeba sobie samemu iść na magazyn odebrać dom w częściach, a potem poskładać ;)

jaro4
16-03-2013, 08:33
Łał :-o
Bardzo szybko. Mi chyba tak szybko nie pójdzie. Trochę tego żelaza mam w ławach.
Jak wyzdrowieję zacznę robić strzemiona. Ojciec już tnie dechy na szalunki.
Jak będę miał wszystko przygotowane do montażu to myślę że jeden dzionek może dał bym rade:).
Miałeś jakiś automat do wiązania w stylu "torpedo" czy kawałek zagiętego pręta?
Ojciec zrobił z drutu 6 takie miniaturowe pogrzebacze zaostrzone na końcach i w trzech w jeden dzień powiązaliśmy całe zbrojenie i wieczorem już leżało w wykopie.Tak jak wcześniej pisałem cała praca przy ławie fundamentowej trwała cztery dni i to bez specjalnego pośpiechu. I wspominam ten czas bardzo miło. Teraz czekam na wiosnę i dopiero zacznie się jazda- będzie ciężko fundamenty to przyjemność. Też buduję sam :cool:

jaro4
16-03-2013, 08:36
[QUOTE=Paco16;5876705]nie wiem o jakim zbrojeniu mówisz, lecz moje zbrojenie - 6 drutów całych (bez dostawek w rogach) odciąganych na zewnątrz trwało ok tygodnia....
Zbrojenie robiłeś tydzień czy tydzień od wbicia łopaty do zalania ław bo to jest różnica.

Paco16
16-03-2013, 19:49
tydzień szalowania,tydzień zbrojenia...tak się obijałem :)
w międzyczasie przyjechał B-10 :)

pompiarz1984
16-03-2013, 21:01
tydzień szalowania,tydzień zbrojenia...tak się obijałem :)
w międzyczasie przyjechał B-10 :)
tydzień szalowanie??? kurcze to co ja zrobię jak przyjdzie mi strop klepać :jawdrop: mam prawie 170 metrów do wybicia, pocieszam się tym że nie ma żadnych wykuszy, półokrągłych podciągów itd jakiś tam utrudnień :) trudno najwyżej trzeba będzie się uzbroić w dodatkową skrzynkę albo dwie
dobrego i zimnego browarka:cool:

Paco16
16-03-2013, 21:18
pisałem o fundamentach....
strop to całkiem inna historia :) i nieco dłuższa ;)

jaro4
17-03-2013, 11:01
tydzień szalowania,tydzień zbrojenia...tak się obijałem :)
w międzyczasie przyjechał B-10 :)

To zależy czy sam robiłeś czy miałeś pomocników bo ja miałem trzech. B10 na ławy czy na chudziaka.

Andrzej & Grażyna
17-03-2013, 18:14
Znalazłem ciekawą metodę wykonania podkładu podłogowego na poddaszu użytkowym
http://www.youtube.com/watch?v=3XqDebrwl2Q
moim zdaniem bardzo ciekawy pomysł, czy ktoś rozpatrywał ten pomysł ??? interesuje mnie porównanie tej metody ze standardowym wykonaniem podkładu na poddaszu tj. 5cm styro + 6cm wylewki z miksokreta. Może już ktoś się nad tym zastanawiał?? Moim zdaniem ta metoda chyba szybsza
Pozdrawiam

Tomasz Antkowiak
17-03-2013, 18:46
fajne, ale ja bym sie obawial ze bedzie skrzypialo. gdybym juz mial cos podobnego robic zdecydowal bym sie na plyty OSB pioro-wpust, byc moze te o podwyzszonej odpornosci na wilgoc. oczywiscie podlogowka przy takiej podlodze odpada...

mysle ze jednak wole standardowe rozwiazanie, czyli styro/welna + betonik z zatopionymi rurkami :)

Paco16
17-03-2013, 20:14
To zależy czy sam robiłeś czy miałeś pomocników bo ja miałem trzech. B10 na ławy czy na chudziaka.

na ławy.....

Tomasz Antkowiak
17-03-2013, 20:18
B10 na lawy ? napewno ?

Paco16
18-03-2013, 07:00
B10 na lawy ? napewno ?

na pewno :)

na ubity piach 10 cm B10, następnie folia ,na to zbrojenie i 40 cm. B-25 :)

netbet
18-03-2013, 07:41
Znalazłem ciekawą metodę wykonania podkładu podłogowego na poddaszu użytkowym
http://www.youtube.com/watch?v=3XqDebrwl2Q (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3D3XqDebrwl2Q)


jeden minus - brak podłogówki.
..no i nie wiem czy wyjdzie taniej niż klasyczna wylewka...legary, płyta osb

już sprawdziłem - wyjdzie drożej! sama płyta to jakieś 3 dychy za m2
wylewka - jakieś 2 dychy za m2

czy szybsza - nie.
nie da się samemu 80m2 zrobić w jeden dzień - kret to potrafi.

Tomasz Antkowiak
18-03-2013, 09:13
na pewno :)

na ubity piach 10 cm B10, następnie folia ,na to zbrojenie i 40 cm. B-25 :)


zatem B10 pod lawy, a na lawy B25.

mura
18-03-2013, 09:24
Do końca kwietnia powinienem mieć postawione mury (beton komórkowy) i zalany strop (teriva), tak mam ustawioną transzę, a tu ciągle mrozy :bash:. Znacie jakieś dobre środki do zaprawy, w południe jest już ładnie na plusie to chociaż bym powoli wyciągnął pierwszą warstwę bloczka, na noc dobrze bym zabezpieczył folią szmatami. Wiem że to ostateczność ale siedzę teraz bezczynnie w domu i tylko przeglądam prognozy pogody :bash:

netbet
18-03-2013, 09:38
Do końca kwietnia powinienem mieć postawione mury (beton komórkowy) i zalany strop (teriva), tak mam ustawioną transzę, a tu ciągle mrozy :bash:. Znacie jakieś dobre środki do zaprawy, w południe jest już ładnie na plusie to chociaż bym powoli wyciągnął pierwszą warstwę bloczka, na noc dobrze bym zabezpieczył folią szmatami. Wiem że to ostateczność ale siedzę teraz bezczynnie w domu i tylko przeglądam prognozy pogody :bash:

leć do CASTO po jakiś plastyfikator dozapraw...mozna później murować do chyba -5 stopni...
tylko uważaj jak będziesz dolewał... bardzo uplastycznia zaprawę...

Tomasz Antkowiak
18-03-2013, 09:52
Jesli budujesz z betonu komorkowego na klej do niech ci nie przyjdzie do glowy dodawac do kleju plastyfikatora. Rozmawialem nt temat z dzialem techniczym Kreisel'a i przestrzegali przed takim pomyslem. Dopuszczaja natomiast dodanie niewielkiej ilosci dodatku mrozowego do wody zarobowej, ale to ostatecznosc.

Generalnie wg mnie jesli do konca kwietnia masz miec zalany strop to juz dzis jestes w czarnej dupie jesli bedziesz to robil samemu... Chyba ze masz ekipe sprawna i malo zbrojenia i szalowania.

Zamiast przegladac (gowniane, i wciaz gowniane) prognozy sugerowal bym raczej za wczasu skontaktowac sie z bankiem. Moze jesli pogadasz odpowiednio wczesniej to beda elastyczni ?

Powodzenia

PS. tez czekam na pogode aby zalac wieniec poddasza :)

mura
18-03-2013, 10:39
--

mura
18-03-2013, 10:46
Netbet nie wiem czy wiesz ale ta moja budowa to przez ciebie i twój dziennik:cool:
Zupełnie sam nie buduję, na ten etap mam dwóch pomocników, plus rodzina i przyjaciele na razie wszyscy wykazują chęć do pomocy :), aktualnie mam wolne tak że mogę od rana do wieczora być na budowie.
Pierwszą warstwę robię na zaprawie, potem klej dzięki za wskazówki.
Co do banku to może mi się uda wymienić kanalizę którą zdążyłem rozłożyć i chudziak który zaleję jak tylko będzie na plusie a mam je ujęte w przyszłych transzach w zamian za strop, będę miał jeszcze podciągniętą wodę która też jest zaplanowana gdzieś w wakacje.
Sam domek jest prosty Z162 wersja GL.
Oprócz sprawdzania pogody skręcam sobie zbrojenie na wieńce, a jak tak dalej będzie to zacznę zbijać blaty;)

swierczek
18-03-2013, 15:15
cześć:)
lejesz przyjacielu miód na moje serce.... czasami mam obawy czy czasem nie za duży ten domek... ale powinno być okey!
napisz co to ten dryfix,


Tak w skrócie Dryfix to system wznoszenia ścian bez użycia klasycznej zaprawy. Pustaki są specjalnie szlifowane (bardzo precyzyjnie!) i murowane przy użyciu suchej zaprawy w puszce. Takie rozwiązanie ma sporo plusów: można budować sporo szybciej (według producenta aż o połowę szybciej, ale z tym bym nie przesadzał ;) Do tego praktycznie likwiduje się spoiny pomiędzy pustakami, dzięki czemu mur jest jednolity i bardzo szczelny, nie pojawiają się też mostki termiczne, no i najważniejsze prawie zero wody w murze. System jest bardzo ciekawy i na pewno warto go rozważyć przy wyborze sposobu wznoszenia ścian. Tutaj masz fajne filmowe porównanie Dryfixa z klasycznym murowaniem:
http://www.youtube.com/watch?v=tz-lvaYjiUU

fenix2
18-03-2013, 15:43
Tak w skrócie Dryfix to system wznoszenia ścian bez użycia klasycznej zaprawy. Pustaki są specjalnie szlifowane (bardzo precyzyjnie!) ....

To technologia prawie jak przy budowie piramid. :rolleyes:

Paco16
18-03-2013, 18:37
zatem B10 pod lawy, a na lawy B25.

oj , czepiasz się :)


Do końca kwietnia powinienem mieć postawione mury (beton komórkowy) i zalany strop (teriva), tak mam ustawioną transzę, a tu ciągle mrozy :bash:. Znacie jakieś dobre środki do zaprawy, w południe jest już ładnie na plusie to chociaż bym powoli wyciągnął pierwszą warstwę bloczka, na noc dobrze bym zabezpieczył folią szmatami. Wiem że to ostateczność ale siedzę teraz bezczynnie w domu i tylko przeglądam prognozy pogody :bash:

jeżeli faktycznie na klej to np. są specjalne ,, zimowe,, kleje YTONG...trochę drozsze od ,, normalnych,, .....

stanley79
18-03-2013, 18:53
A ile zajmuje średnio zazbrojenie ław (mało precyzyjne pytanie)- przykładowo ile Tobie zajęło? I w ile osób?

No to ja swoje dwa grosze:
2 dni zbroiliśmy we dwójkę fundamenty (57mb) - ja pierwszy raz w życiu trzymałem klucz do drutu wiązałkowego ale dla chcącego.......
fajna robota - płytę zbroiłem dwa tygodnie - kierownik z małymi poprawkami odebrał...

mura
18-03-2013, 19:48
jeżeli faktycznie na klej to np. są specjalne ,, zimowe,, kleje YTONG...trochę drozsze od ,, normalnych,, .....

Dzięki, popytam się w hurtowniach, dzisiaj rozmawiałem ze znajomym budowlańcem mówił że kiedyś majster przywiózł 10l denaturatu na budowę i dodawali do zaprawy :rolleyes:

MusiSieUdac
19-03-2013, 09:26
... dzisiaj rozmawiałem ze znajomym budowlańcem mówił że kiedyś majster przywiózł 10l denaturatu na budowę i dodawali do zaprawy :rolleyes:

Dobrze, że nie pili ;)

jendrulakowalski
19-03-2013, 10:54
Ciekawe jak wygląda murowanie po denaturacie..
Podwójna niemoc8-)
Puki temperatura spada wyraźnie poniżej cera ja bym nie murował choćby nie wiem jakie cudowne zaprawy mi wciskali.

Xerses
19-03-2013, 14:33
Xerses a czemu Twoim zdaniem to się nie sprawdzi?

Sorki że dopiero teraz. Bo ten program jak cała reszta służy do nabijania kabzy wszystkim - ale nie inwestorowi :)

mura
19-03-2013, 15:26
A oficjalnym sponsorem mojej budowy został
177623
5l 26zł po upuście :)
Ale najpierw łopata i odśnieżanie, już wiem po co geodeta wbijał te kołki po rogach.;)

jaro4
19-03-2013, 17:59
Ciekawe jak wygląda murowanie po denaturacie..
Podwójna niemoc8-)
Puki temperatura spada wyraźnie poniżej cera ja bym nie murował choćby nie wiem jakie cudowne zaprawy mi wciskali.
Dokładnie tak bo więcej szkody z tego może być. Ja też jak patrze za okno to mi się nóż w kieszeni otwiera ale czekam i nic na siłę nie robię.

pompiarz1984
19-03-2013, 19:27
popieram. +5 i startuj :)

Ciekawe jak wygląda murowanie po denaturacie..
Podwójna niemoc8-)
Puki temperatura spada wyraźnie poniżej cera ja bym nie murował choćby nie wiem jakie cudowne zaprawy mi wciskali.

jendrulakowalski
20-03-2013, 10:04
Puki co (z tego co się kiedyś tam orientowałem) żaden z produktów do zapraw pozwalający na murowanie w temperaturach ujemnych nie ma aprobaty technicznej, jakikolwiek poradnik, czy też fachowa literatura nie zezwala na murowanie w temperaturze poniżej zera. Chyba że zrobisz sobie namiocik nad Twoim przyszłym domkiem, taki jak w October Fest przykładowo :).
Beton to inna bajka, tam jest ciepło hydratacji.

mura
20-03-2013, 11:36
O jutra już wiosna :) kalendarzowa.
a dzisiaj
177777

odśnieżanie
177778

pod folią fundament ma dodatnią temp. jak jutro będzie w dzień na plusie rozpoczynam sezon budowlany.

A tu moja piwniczka chcieliśmy ruszyć ze schodami, ale tam jest cały czas cień i glina, nie dało rady 30cm zmarzliny.
177780

jendrulakowalski
20-03-2013, 12:25
Ciekawa ta piwniczka. Z czego tam jest strop?

mura
20-03-2013, 13:18
Zbrojony beton i dwuteowniki, na granicy działki mam skarpę i postanowiłem ją wykorzystać na razie służy jako magazynek budowlany, a potem będzie na ziemniaki :)
Krótki dziennik budowy.
Pierwsze zdjęcie jest z 19 marca ubiegłego roku:cool:
https://lh6.googleusercontent.com/-X1-z070hfbk/T2duvnF8CaI/AAAAAAAACnM/raVIII-_EfU/s679/IMG_20120319_171057.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-cRAFZTWI7tI/T4rt0tiOLXI/AAAAAAAACp8/sFe-z9tV3KU/s679/IMG_20120410_165457.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-gTIIg86oVjA/T5KmbiH3eeI/AAAAAAAACqQ/sd4BkjeE1i8/s679/IMG_20120420_141706.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-GD5MNvd61XA/UUAoFRYfHbI/AAAAAAAADP4/ssMsYkXkZac/s679/IMG_20120509_121738.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-sBQycg4n8-M/UUAlfKET2hI/AAAAAAAADMQ/WJlhLosbCD4/s509/IMG_20120615_124352.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-S6paRwINJv8/UUAl9VnxLHI/AAAAAAAADNA/H-CP1vUE36c/s679/IMG_20120727_094507.jpg

jendrulakowalski
20-03-2013, 14:05
Fajnista. A te kamienie polne to skąd?

mura
20-03-2013, 14:19
Fajnista. A te kamienie polne to skąd?
U nas kamieni pod dostatkiem, lodowiec trochę zaszalał, część musiałem połupać, a sporo nazbierałem już połupanych.

Paco16
20-03-2013, 18:52
[QUOTE=mura;5885974]Zbrojony beton i dwuteowniki, na granicy działki mam skarpę i postanowiłem ją wykorzystać na razie służy jako magazynek budowlany, a potem będzie na ziemniaki :)

śwetny pomysł z piwniczką gorzej z ziemniakami :)
toż to wymarzone miejsce na składowanie wina ;)
ps .patrz Eger- Węgry ( (Szépasszony völgy)- Dolina Pięknej Pani :)

mura
20-03-2013, 19:29
Jak zostanie miejsca to może wcisnę jakąś buteleczkę ;) albo gąsiorek moja specjalność to wino jabłkowo-aroniowe. A na ziemniaki zrobię kopiec.

mariontg
21-03-2013, 16:45
Hej! Też mam zamiar zacząć budowę w tym roku własnymi siłami, mam pytanko czy zmiana z pustaka 30 cm na 24 cm to istotna zmiana? czy kierownik budowy mi przybije i nikt się nie doczepi, czy można zakwalifikować to jako nie istotną zmianę!?

macmac84
21-03-2013, 18:19
Niezła ta piwniczka!!! Ale jak na moje to bardziej Ci się przyda jako schron przed trąbami powietrznymi ;)

Wisełka
22-03-2013, 13:48
moj maz tez sam bedzie budował. Sam - czyli metodą gospodarczą. metodą pomocy, tj. trochę sąsiad, trochę rodzina. Maz pracuje w budowlance więc jestem spokojna.

max-maniacy
23-03-2013, 15:55
MAX wrzuć jakieś foty projektu, pochwal się i przedstaw plany zwiazane z budową, pozdrawiam.
długo nie zaglądałam na fm, ale choroba zwaliła mnie z nóg.
nasz projekt to Berlin od Lipińskich.
http://lipinscy.pl/uploads/www_data_thumbs/475x317_dcp160_fr_gk.jpg
http://lipinscy.pl/uploads/www_data_thumbs/475x317_dcp160_og_gk.jpg

w tym roku chcielibyśmy zamknąć dom dachem, ale nie wiadomo, czy się uda. więc na razie planujemy krótkoterminowo.
w pierwszej kolejności będziemy zalewać chudziak. oczywiście metodą betoniarki, taczki i łopaty.:)
ale najpierw to musi zniknąć śnieg, bo na razie, to biało wszędzie...
pozdrawiam

jendrulakowalski
23-03-2013, 17:28
Kto z was "Samorobów" robił sobie samemu więźbe?

Tomasz Antkowiak
23-03-2013, 18:29
Radek (M-131) jesl mnie pamiec nie zawodzi.

pompiarz1984
23-03-2013, 23:39
czy ktoś z was zastosował lub ma w planach zastosować skosy żelbetonowe? ja to rozważam..... na forum więcej + niż -, każdy technologię G-K krytykuje

K160
24-03-2013, 07:22
Kto z was "Samorobów" robił sobie samemu więźbe?

Ja robiłem samemu. Proszę oto zdjęcia:

https://picasaweb.google.com/kalendarza/DoPokazywania?authuser=0&authkey=Gv1sRgCPC1gb3o_Mm02wE&feat=directlink

4 dni zajęło postawienie więźby, miałem dwóch młodych chłopaków do pomocy, wszystkie elementy sami strugaliśmy. Pełne deskowanie zajęło nam około 9dni, ale deski były z korą (miały nie mieć oflisu) więc roboty było więcej.

jendrulakowalski
24-03-2013, 09:30
Miodzio :) Fajna robota.
Też będę sam robił. Z tymże modrzew (już ścięty, jak w końcu nadejdzie wiosna, od razu będzie przetarty, do jesieni podeschnie sobie w tartaku).
No i narzędzia ręczne, piła ramowa, heble, dłuta + strugarka elektryczna (szukam jakieś szerszej niż 6cm - ciekawą ma Sparky - 18cm szerokości - może ma ktoś do sprzedania)
Jakie narzędzie miałeś? Jedno rzeźnickie?;)
Więźba płatwiowo - kleszczowa. Trochę tego jest. 18m3 samej więźby bez łacenia i deskowania.
Najbardziej mnie martwi konieczność ustawienia potężnego rusztowania dla wykonania okapu.
Dachówkę też sobie kładłeś sam? Obróbki blacharskie?
Dawałeś tylko pas nadrynnowy + deska klinowa? Czy też wywaliłeś papę na pas podrynnowy?
Jaką papę dałeś? Ja chcę dać SBS 3mm podkładowa na włókninie poliestrowej.

K160
24-03-2013, 10:30
Narzędzia: kupiłem używaną strugarkę 4nożową z wałkiem dł 40cm i silnikiem 5,5kw. Pięknie struga wszystko. Po budowie sprzedam pewnie za więcej niż zapłaciłem. Do tego strug ręczny tani Einhell, piła najazdówka tarczowa Parkside z Lidla (świetna jakość, bardzo polecam wszystkie narzędzia z Lilda np wkrętarki), piłą łańcuchowa Husq 137, siekiera i młotek, waserwaga, sznurek i tyle.

Dom jeszcze nie ma docelowego pokrycia, ale zdecydowałem się na Budmat Venecja i samodzielne krycie. Mam pełne deskowanie i połać ołaconą. Obróbki to pas podrynnowy na desce czołowej i na pas wyprowadzona papa. Papę 1200/400 Izolbit na tekturze, tania mocna, 100 razy lepsza niż te podkładowe na welonie szklanym co się rozpadają w rękach. Uważam, że nie ma sensu inwestowanie w super hiper papy, warto natomiast przybijać pasy tylko od góry pod zakładką następnej warstwy i smarować spód kontrłat lepikiem. Będzie super szczelnie i tanio. Deski będą się rozsychać i jak być miał papę zgrzaną z nimi, to podejrzewam, że by pękała. Co do pokrycia to, gdybym budował w przyszłości to nie mam wątpliwości, że brałbym dachówkę betonową Braas'a na pełnym deskowaniu. Na pierwszą łatę przybiję pas nadrynnowy. Planuję pobierać rozgrzane powietrze spod blachy (i dlatego blachodachówka) do grzania CWU.

jendrulakowalski
24-03-2013, 11:20
Ja heblare mam i to dość sporą - 63cm wałek, ale nie wyobrażam sobie strugać nią krokwie 7m o przekroju 18x9 .Dlatego szukam jakiegoś struga ciesielskiego szerokiego i w miarę taniego dlatego wybór padł na sparky.
Przy papie sbs na włóknienie poliestrowej pozostanę. Dach u mnie będzie miał nachylenie 25st w domu i 18st w garażu. Także szczelność krycia wstępnego musi być pewna. No i poliestrowa ma ogromne wydłużenie przy zerwaniu w obu kierunkach - co by dechy nie robiły - papa wytrzyma bo jest bardzo elastyczna. Taka papę polecają forumowi guru od dachów. A nawet lekkie przygrzanie do desek - no ale do tego pewnie trzeba mieć wprawę.
Też będę kleił zakłady na mocowanie papy. Z tymże będę stosował zamiast papiaków takie coś:
http://www.miwar.pl/galeria/34.jpg
Nie wyobrażam sobie wbijania gwoździa do wysezonowanej dechy modrzewiowej grubości 20mm - będzie sprężynować.
Bardzo ciekawi mnie efekt pobierania ciepła z dachu.
Jak chcesz to rozwiązać??

o_c
24-03-2013, 12:34
Osobiście to bałbym się dać suchą deskę na dach, co będzie jak dostanie wody?
Nie wyobrażam sobie tego wkręcania...
W 2 osoby 220 m^2 prostego 2 spadowego dachu odeskowanie + papa termo ok. 50-60h i jeszcze się trzyma i czeka na dachówkę.
Najlepsze są zakwasy po 8h machania młotkiem:D
Natomiast po wyniesieniu pierwszej ciężkiej jak diabli rolki papy po drabinie na dach zrozumiałem czemu się na mnie patrzyli jak na idiotę jak brałem się za papę zamiast ofoliować...

jendrulakowalski
24-03-2013, 13:11
Deska nie będzie sucha - będzie powietrzno - sucha - czyli w stanie równowagi :) - Czyli w takim stanie w jakim będzie egzystować na dachu przy solidnej wentylacji nieocieplonego strychu:rolleyes:
Czarno widzę to papowanie - ale "musi sie udać" :)

K160
24-03-2013, 13:52
Pobieranie ciepła z dachu patentem Jaśka, wszystko opisane na forum w wątku "Jaśkowe wynalazki" czy jakoś tak. W uproszczeniu wentylator zasysa rozgrzane powietrze spod blachy i przepuszcza je przez chłodnicę samochodową, w której krąży woda z układu CO płynącą do bojlera.

Wiadomo, że papa 3mm na SBSie i przeznaczona do krycia dachu, a nie fundamentów to wypas. Pomysł z wkrętami wydaję się poroniony, w końcu za trzymanie papy docelowe odpowiadają kontrłaty, a papiaki to tylko tymczasowo przy rozwijaniu. Dobrego papiaczka 25mm wbijesz 2 uderzeniami nawet w jesionową deskę. Kręcenie wkrętów zajęłoby tygodnie, a przy rozwijaniu tych cholernych rolek ważących po 30kg liczą się sekundy. Inna sprawa, że masz płaski dachu, przy 45 stopniach to wszystko się robi skomplikowane.

Ja mam krokwie 18x8 x 5,8m, przed strugarką ustawiłem wbitą w ziemię podporę wypoziomowaną z blatem strugarki. Tak samo za strugarką, belki opierałem na podporach i wszystko nie zajęło dłużej niż jeden dzień. Inna robota na struganym, odporność na ogień i robaki, no i widać, że konkretnie zrobione. Podstawa przy dachu to wypoziomowane i równoległe murłaty, reszta idzie jak z płatka.

jendrulakowalski
24-03-2013, 14:49
Będę widział jak z tymi papiakami będzie. Spróbuję to i to. Wkrętarkę mam konkretną z aku 4Ah także wkręcanie naprawdę szybko idzie a aku starcza na naprawdę długo. Gdzieś w jakimś poście jakiś dekarz wypowiadał się że kręci takimi i bardzo dobrze to wychodzi.
Chodzi mi tylko o to czy da radę wbić do modrzewia wysezonowanego i grubości 20mm czy nie będzie sprężynować między krokwiami. Zobaczy się na miejscu.
Jeśli chodzi o struganie to obawiam się że długość blatu 2,5m będzie powodowała że przy dosyć niewielkiej krzywiźnie elementu będzie trzeba dużo zebrać żeby element przestrugać. Strugarka ręczna jechała by po krzywiznie.

Napisałeś że papiaki tymczasowo. Wydaje mi się że to właśnie papiaki i ewentualne lekkie przygrzanie trzymają docelowo, a kontrłaty dodatkowo stabilizują papę. Bez kontrłat mamy typowe pokrycie dwuwarstwowe papą - wtedy trzymają do deskowania papiaki. Chyba że się mylę.

o_c
24-03-2013, 15:14
Jako amator mogę powiedzieć, że się nie mylicie oboje:)
Papiaki i zgrzew trzymają, ale jak nie będzie kontrłat to papa "wstanie i sobie pójdzie".
U mnie po papowaniu nabiłem wzdłuż wiązarów tymczasowe listwy, które zostaną zastąpione kontrłatami mam nadzieję, że już przełomem wiosny i lata.

jendrulakowalski
24-03-2013, 15:34
Ponoć na takiej papie to i można na desce surfingowej pograndzić jak słoneczko przygrzeje:cool:

o_c
24-03-2013, 21:19
Paco16 dachówka cudo, ale to raczej nie z tych bardzo budżetowych...

K160
25-03-2013, 09:28
Paco masz impregnowane łaty, czy zostawiłeś surowe? Dachówka super. Myślicie, że impregnat na bazie związków miedzi może zaszkodzić blachodachówce?

Paco16
25-03-2013, 17:29
cała więźba , łącznie z łatami jest impregnowana ciśnieniowo...

Paco16
25-03-2013, 17:36
Paco16 dachówka cudo, ale to raczej nie z tych bardzo budżetowych...

co masz na myśli?

stanley79
25-03-2013, 18:03
Hej! Też mam zamiar zacząć budowę w tym roku własnymi siłami, mam pytanko czy zmiana z pustaka 30 cm na 24 cm to istotna zmiana? czy kierownik budowy mi przybije i nikt się nie doczepi, czy można zakwalifikować to jako nie istotną zmianę!?

My odchudziliśmy ściany z 36 na 25. Nie pomyl się tylko przy odmierzaniu ścian (uwzględnij zmiany)

o_c
25-03-2013, 18:43
co masz na myśli?
cudo = coś wspaniałego, pięknego, nadzwyczajnego
raczej nie z tych bardzo budżetowych = nie mieści się w moim budżecie

Paco16
25-03-2013, 18:58
nie jest tak źle .....
cena mieści się w granicach zdrowego rozsądku :)
w porównaniu z dachówkami betonowymi, faktycznie trochę drożej, lecz z ceramiką mniej więcej na podobnym poziomie....
cieszę się ,że Ci się podoba, bo jak kupowałem , to patrzyli na mnie w hurtowni dziwnym wzrokiem...
podobno u nich schodzi taki JEDEN dach na rok !!!

jendrulakowalski
25-03-2013, 19:02
Ta dachówka nie jest angobowana?

Paco16
25-03-2013, 19:44
mnie też nie byłoby stać na jeden z najstarszych sposobów zdobienia surowej ceramiki :)
to zwykły malowany beton :rolleyes:

Xerses
25-03-2013, 20:52
cała więźba , łącznie z łatami jest impregnowana ciśnieniowo...

To musiała sporo kosztować. Osobiście nie znam żadnego tartaku który robi impregnację ciśnieniowo :) , ale za to słyszałem o takich co suszą drzewo komorowo - na wywiązkę oczywiście :D

jendrulakowalski
25-03-2013, 22:05
Ciekawy ten malowany beton :)

o_c
26-03-2013, 07:25
Ten "zwykły malowany beton" to benders carisma?

jendrulakowalski
26-03-2013, 12:53
Ja gustuję w nieco innych dachówkach ale ten malowany beton wygląda "rasowo".
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?296-DACH%C3%93WKA-w%C4%85tek-zbiorczy-jak%C4%85-dach%C3%B3wk%C4%99-wybra%C4%87-Kt%C3%B3ra-dach%C3%B3wka-lepsza-Zdj%C4%99cia/page83

Paco16
26-03-2013, 17:13
To musiała sporo kosztować. Osobiście nie znam żadnego tartaku który robi impregnację ciśnieniowo :) , ale za to słyszałem o takich co suszą drzewo komorowo - na wywiązkę oczywiście :D


np. Tartak Olczyk :)

a ten ,,zwykły malowany beton,, to Braas Tegalit :)

Łosiu
28-03-2013, 09:03
Witam wszystkich samorobów :)

Nie wiem czy się łapię do klubu, bo jak na razie miałem ekipę do postawienia ścian piwnicy (ekipa z polecenia kolegi budowlanca, mialem spory rabat :) ).
Ławy, strop i ocieplanie piwnicy robiłem z pomocą rodziny. Niedługo rozpocznie się sezon i kolej na ściany. Tu mam dylemat. Będe robił z porothermu ściany zewnętrzne, wewnętrzne nośne chciałbym z BK (kiero chwile pomyslał, ale nie znalazł przeciwskazań jeżeli tylko sie je odpowiednio dobirze). Tez myślałem nad ekipą ze względów czasowych, ale ze względów finansowych wolałbym tego uniknąć. Piwnice ekipa wpadła i postawiła w 3 dni, sam bym pewnie 3 miesiące robił... Samo przenoszenie bloczków mnie wykończyło, a to nie była nawet 1/4..
Jakie macie doświadczenia z samodzielnym murowaniem ceramiki? Mam już kupione, zwykłe nieszlifowane więc na zaprawe.
Niestety potencjalni pomocnicy nie mają albo czasu albo checi pomagać przy tym (przy innych etapach jak najbardziej) i boję sie że na to będe musiał wydać mieszek na ekpie.. Dom to Zoja Lux 2G z piwnica - po sporych przeóbkach, 149m2 użytkowej.
Tu są rzuty.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?207337-Rekuperacja-i-WM-pare-pyta%C5%84&p=5532696#post5532696
Chciałem tydzien-dwa wziać urlop (zalezy ile dostane) żeby robić cały dzień, do tego weekendy i po pracy (od 19.. latem nie ma problemu robić do 22). Czy jest wogóle sens budowania całkiem samemu? Ile mi to może zająć? Wszyscy mówią że powinno się robić co najmniej w 2 osoby, jeden miesza, drugi układa. Myślę że do 16 bym mógł mieć pomocnika - jak z pracy wróci).
Zauważyłem że budujący samemu tracą 5-6 razy więcej czasu niż ekipa. kilka razy dłużej robią tą samą czynnośc co "zawodowcy", do tego tyle samo im zajmuje czytanie FM :)
Niedługo ruszam też z dziennikiem (raczej tygodnikiem, albo miescięcznikiem :) ), nie wiem tylko czy wstawiać w dział z dziennikami czy tutaj?

Jest tu wogóle ktoś z Pomorza?

pzdr
Michał

Tomasz Antkowiak
28-03-2013, 10:15
1. da sie budowac samemu
2. jak na zaprawe to wygodniej z pomocnikiem
3. pewnie ktos jest z pomorza - my nie :)
4. samemu robisz 5 dluzej - ale za to 10 razy dokladniej

HOUK!

surgi22
28-03-2013, 11:56
Potwierdzam, jak masz czas i nie masz dwu lewych rąk to jestes to w stanie zrobić lepiej niż 90% tzw fachowców w Polsce.

Draagon
28-03-2013, 14:34
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - ekipa wchodzi na budowę - minimum 3-5 osób - ty jesteś SAM - a to wcale nie oznacza, że robisz tego 1/3 co ekipa.
Bez pomocnika - chociażby żony, dziecka itp jesteś bardzo ograniczony - weź przykład - spadnie ci kielnia z rusztowania - sam musisz zejść, podnieść, oczyścić, wejść z powrotem itp - a tak to ci żonka podrzuci do góry :) - zorganizuj sobie pomocnika - bez tego da się radę, ale jak jesteś ograniczony czasowo to lepiej weź ekipę - urlop ci minie a i tak nie wymurujesz w tym czasie. Chyba że masz możliwość robienia po godzinach - to tak dasz radę.

miloszenko
28-03-2013, 14:38
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - ekipa wchodzi na budowę - minimum 3-5 osób - ty jesteś SAM - a to wcale nie oznacza, że robisz tego 1/3 co ekipa.
Bez pomocnika - chociażby żony, dziecka itp jesteś bardzo ograniczony - weź przykład - spadnie ci kielnia z rusztowania - sam musisz zejść, podnieść, oczyścić, wejść z powrotem itp - a tak to ci żonka podrzuci do góry :) - zorganizuj sobie pomocnika - bez tego da się radę, ale jak jesteś ograniczony czasowo to lepiej weź ekipę - urlop ci minie a i tak nie wymurujesz w tym czasie. Chyba że masz możliwość robienia po godzinach - to tak dasz radę.

Albo postaw z gotowych szalunkow styro :)

Za material pewnie wyjdzie nieco drozej, ale o wiele taniej jakbys mial placic ekipie, i szczelnie, dokladnie, itp.

Kurde, chyba pojde po jakas prowizje do thermomuru czy izodomu :P

Pozdrawiam

jendrulakowalski
28-03-2013, 15:14
Tak jak Dragon pisze 2 musi być - inaczej to się będzie ciągnęło w nieskończoność. Ja co prawda jak na razie to rozbierałem a nie budowałem , ale przynajmniej doświadczając tej mordęgi wiem że drugi raz nie podjął bym się tego samemu.

Paco16
28-03-2013, 16:18
1. da sie budowac samemu
2. jak na zaprawe to wygodniej z pomocnikiem
3. pewnie ktos jest z pomorza - my nie :)
4. samemu robisz 5 dluzej - ale za to 10 razy dokladniej

HOUK!

5. i 4 razy taniej :)

hough !

o_c
28-03-2013, 20:49
5. i 4 razy taniej :)

hough !
6. samemu to bk p+w na kleju i pierd... betoniarki

Draagon
28-03-2013, 21:58
Ja właśnie murowałem z BK na P+W na klej - co tu mówić to jest bajka - zabawa w klocki - wystarczy wiaderko, wiertarka z mieszalnikiem i robisz sobie tyle kleju ile dasz radę wyrobić - i faktycznie wtedy pierd.. betoniarki :) - aczkolwiek 1 warstwa zawsze na zaprawę murarską - dodam od siebie, że ja murowałem z H+H i do pierwszej warstwy dojechał instruktor który w cenie materiału pociągnął mi 2/3 pierwszej warstwy - idealnie poziomo - po 10 warstwach suporeksu różnicę w poziomie miałem 4mm a pionowo 1,5mm - na zasadzie błędu w wskazaniach dalmierza laserowego. Co do B-K - jeżeli ktoś się zdecyduje to polecam kupić przynajmniej jedną paletę 400-kę - na docinki w sam raz.

Waldek K
28-03-2013, 23:42
Popieram Miloszenkę (z poprzedniej strony) styropianowe szalunki tracone to coś w sam raz dla Samorobów. 19 lat temu (!) budowaliśmy thermomurów przybudówkę - "śmy" bo powstała ekipa krewnych i znajomych, średnio 5 osób w tym ani jednego budowlańca. Poszło szybko i sprawnie. W dodatku te dodatkowe pomieszczenia (pokój dzieci i łazienka) są najcieplejsze w całym domu. Teraz w ciągu kilku tygodni rozpoczynamy budowę nowego domu wg projektu indywidualnego (PnB już jest!) też w tej technologii. Nie będzie już tamtej ekipy, ale dzieci już duże, więc pomogą.
Wtedy zupełnie sam stawiałem ściankę działową z Ytongów - da się zrobić samemu i nawet szybko idzie, choć cały dom to już byłoby trudniej. Tyle, że o Ytongach ma złe zdanie nasz obecny kier. bud., więc już ich nie tykam. Tym razem ściany działowe zamierzamy zrobić z ceramiki, pewnie z Porothermów, ale na pewno będę murował sam z pomocą żony i dzieci.
Pozdrawiam Samorobów

Conrad&Beata
29-03-2013, 07:51
6. samemu to bk p+w na kleju i pierd... betoniarki

popieram, sam stawiałem z BK na P+W, no może nie do końca sam bo Teściu ciął i podawał, mieszał zaprawę, parę dni jeszcze jedna osoba do pomocy, to juz można powiedzieć full wypas, jeden docina podaje pustaki, miesza klej, drugi rozkłada zaprawę, trzeci układa pustaki, dobija pustaki, poziomować to już raczej cieżko na spoinie 3mm, więc trzeba robić dokłądnie od początku. RObota prosta i przyjemna, no może oprócz docinania, to robiliśmy szlifierką kontową, strasznie sie kurzy :(

paroofka
29-03-2013, 12:54
Ja właśnie murowałem z BK na P+W na klej - co tu mówić to jest bajka - zabawa w klocki - wystarczy wiaderko, wiertarka z mieszalnikiem i robisz sobie tyle kleju ile dasz radę wyrobić - i faktycznie wtedy pierd.. betoniarki :) - aczkolwiek 1 warstwa zawsze na zaprawę murarską.

No to w systemie Dryfix jest generalnie podobnie - też bez betoniary :) Tyle że dodatkowy plus jest taki, że oszczędzasz też wiadro i wiertarkę, bo zaprawa jest w tubach. To chyba jedyny system, który umożliwia budowanie w wersji unplugged :D

tazz
29-03-2013, 13:01
Witam wszystkich samorobów :)


Jest tu wogóle ktoś z Pomorza?



Jest! wszystkiego nie robilem sam, ale sporo, teraz przymierzam sie do dachowki...

pompiarz1984
29-03-2013, 17:08
wszystko ładnie i pięknie ale jak tak dalej pójdzie to pod tym śniegiem fundamentów nie odnajdę:/ i jak tu się nie denerwować , Wielkanoc, kwiecień a za oknem epoka lodowcowa......

netbet
29-03-2013, 17:48
.... - też bez betoniary :) Tyle że dodatkowy plus jest taki, że oszczędzasz też wiadro i wiertarkę, bo zaprawa jest w tubach. To chyba jedyny system, który umożliwia budowanie w wersji unplugged :D

co wy z betoniarą.... można lecieć bez niej na gotowych zaprawach:cool: ... unplugged:lol:

mura
29-03-2013, 17:51
Sezon rozpoczęty rano było 3 na plusie zdążyłem położyć 8 bloczków BK pierwszej warstwy i zaczął napierdzielać śnieg :bash:

Zdrowych i wesołych świąt

http://galeria.grzybland.pl/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=133818&g2_serialNumber=2

o_c
30-03-2013, 07:06
no może oprócz docinania, to robiliśmy szlifierką kontową, strasznie sie kurzy :(
masochizm!
https://www.narzedziowy.com.pl/img_midi/BETA-Pila-ramowa-do-drewna-model-1729.jpg
moja była rocznik 57 kilka ruchów wystarczy...

Conrad&Beata
30-03-2013, 14:31
masochizm!
https://www.narzedziowy.com.pl/img_midi/BETA-Pila-ramowa-do-drewna-model-1729.jpg
moja była rocznik 57 kilka ruchów wystarczy...

hmmm, wypróbowałem parę sposobów na docinanie, nawet kupiłem piłe szablastą z długim brzeszczotem, była też reczna taka strikte do BK, ale najszybciej i bez wysiłku szło dużą szlifierką kontową i to nie tylko moje zdanie :)

Draagon
04-04-2013, 00:36
No masz ci los - a ja właśnie dokupiłem sobie szablastą właśnie z myślą o cięciu suporeksu - brzeszczota jeszcze nie dokupiłem - a jaką masz tą piłę szablastą i jakiej marki brzeszczot?

pompiarz1984
04-04-2013, 00:44
bloczki najlepiej gilotyną się dzieli , bez kurzu i dokładnie. Dragon ile dałes za szablastą?? jakiej marki,używana nowa?

Draagon
04-04-2013, 10:17
Nówkę kupiłem Bosch gSE 1300 - cenowo taniej niż makita JR3070CT czy hitachi CR13VBY UVP o których też myślałem. Czy dobry zakup to nie wiem jeszcze. Ale dają 3 lata gwarancji.
kupowałem w sklepie i mogłem sobie sprawdzić drgania - jest przyzwoicie - rąk nie wyrywa. A zdecydowałem się na szablastą własnie z uwagi na to że obrobili mi budowę i poszły wszystkie elektronarzędzia, więc jakbym miał odkupować szlifierkę kątową, piłę łańcuchową, piłę tarczową i wyrzynarkę.. wydawał mi się dobry pomysł by kupić właśnie szablastą. Czy się sprawdzi to się okaże, na youtube nieźle się prezentuje :)
http://www.youtube.com/watch?v=Va-iepzrD4E

Tak odnośnie zakupów - kupował ktoś na ebayu ? Jak to jest z dostawą z USA ?
http://www.ebay.com/itm/MAKITA-JR3070CT-15AMP-Reciprocating-Saw-Variable-Speed-w-FREE-MAKITA-TOOL-BELT-/200669827674?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2eb8da925a

R4di
04-04-2013, 11:18
Tak odnośnie zakupów - kupował ktoś na ebayu ? Jak to jest z dostawą z USA ?
http://www.ebay.com/itm/MAKITA-JR3070CT-15AMP-Reciprocating-Saw-Variable-Speed-w-FREE-MAKITA-TOOL-BELT-/200669827674?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2eb8da925a

Dolicz cło + VAT. Chyba że sprzedający oznaczy Ci towar jako gift (upominek), zapakuje w papier w choinki i renifery :D i wyśle w nieoryginalnym pudełku. W praktyce rzadko się udaje.

US $239.00 + 30$ (dostawa) * 1,029 (cło) * 1,23(VAT) = 340$ * 3,27 = 1111zł

To samo na ceneo 1150zł
Gra niewarta świeczki.
Trochę importuję ze wschodu... kupowanie za granicą UE nie zawsze się opłaca.

Draagon
04-04-2013, 20:24
R4di bardzo Ci serdecznie dziękuję za krótkie i bardzo treściwe przedstawienie sprawy. Swój chłop :) Co nie zmienia faktu, że Europa chce być liberalna ale podatkami sama się udusi.

Draagon
04-04-2013, 20:41
Tak dodam, że odrobinkę sprawdziłem tą lisicę - belkę drewnianą ok 8x10cm w 4 sek przecięła, konar drewniany o średnicy ok 8cm też. Do drewna się nadaje. Stali i suporeksu tym jeszcze nie ciąłem, ale tak sobie kombinuję, że może się sprawdzi też przy docinaniu gałęzi drzew owocowych i podcince lasu. No i niewątpliwa zaleta - mieści się toto w samochodzie :) Ale chętnie bym się dowiedział na temat innych narzędzi takich co mogę do samochodu osobowego zapakować i które da się wykorzystać na inne sposoby nie tylko w budowlance. Gilotyna do BK z tego co widziałem w necie, to wielka 20kg machina no i cenowo 2x droższa niż ta lisica i raczej ma tylko jedno zastosowanie - a ja potrzebuję coś co po zakończeniu budowy da się jeszcze wykorzystać do innych prac remontowych lub porządkowych :) Na razie wskazane są namiary na brzeszczoty do tej lisicy ;)

mura
04-04-2013, 21:00
Ja kupiłem topexa 60cm z widią
181410
Tnie dosyć szybko, ale krzywo, mocno ją znosi, wyspawałem dzisiaj prowadnicę coś jak ta
181419
jutro będę wiedział czy działa.

o_c
04-04-2013, 21:27
Bo ciąć to trzeba umieć:P
Spróbuj podejść do tego bloczka rozsądnie, prowadnicę wyrzucisz.
To naprawdę idzie prosto i lekko bez żadnych wymyślnych narzędzi.

pompiarz1984
04-04-2013, 21:35
.... a co doradzicie w temacie betoniarki? miałem to mi ukradli (ani razu jej nie użyłem:/)teraz muszę kupić drugą i tak się zastanawiam czy walnąć marketówkę za 6 stów 181426czy coś lepszego- defro 181425, agro wikt 181428ale tu już trzeba zaplacić ponad 1,5 tys.....warto dać trzy razy tyle?

o_c
04-04-2013, 21:49
Ja mam jakąś gównianą z casto za 600 zł w komplecie z taczkami.
Zaprawę pomiesza, ale jakby ktoś chciał odrobinę betonu ukręcić to aż żal.
Ze sprzętów budowlanych mam bliźniaczą konstukcję do takiejhttp://o.wpimg.pl/?a=76023283&fid=387321982&fc=1507375&fe=.jpg
Wozi wszystkie sprzęty i co tam sobie jeszcze można wymyśleć, mój egzemplarz kipruje spokojnie 2,5t, ale ciii...

pompiarz1984
04-04-2013, 22:00
Woła roboczego już zakupiłem, właśnie ze względu na tę betoniarkę i inne graty, które jednak są potrzebne a nie chcę żeby znów mi buchneli. Kipra nie ma ale paletę i inne sprzęty da radę przetransportować:) no i zakup takiej maszyny nie jest duży:] ( chciałem kupić blaszaka do 3 tys a kupiłem LT) a i pali 7-8 litrów on:] ekonomia jak nic.....:)
181435 ale z tą betoniarką tak roztkminiam.........

o_c
04-04-2013, 22:05
LT mimo, że pewnie z 10 lat starszy od mojego lublina to szczyt techniki, a o spalaniu to w ogóle nie ma co gadać...

Tomasz Antkowiak
04-04-2013, 22:30
Ja kupiłem topexa 60cm z widią
181410
Tnie dosyć szybko, ale krzywo, mocno ją znosi, wyspawałem dzisiaj prowadnicę coś jak ta
181419
jutro będę wiedział czy działa.


od razu ci mowie: nie dziala :)

pile znosi bo jest za malo "wyszrankowana", wyszrankuj porzadnie, niech pila wezmie 8-10 mm z bloczka. gwarantuje ci ze bedzie szla prosto :)

Draagon
05-04-2013, 02:16
Czyli widzę, że kradzieże są demokratyczne... Co do betoniarki to nie wiem czy doradzę - ja robiłem zaprawę w mieszalniku pasz :) ale wiem jedno - jak się pieprznie w korpus mieszalnika to zaschnięta zaprawa/beton ma odpaść a korpus pozostać ma cały - więc to nie może być cienka blacha, podobnie z resztą sytuacja dotyczy taczek
A bryki fajne :)

R4di
05-04-2013, 07:19
jakaś plaga tych kradzieży jak nic trzeba razem z oknami ( SSZ) alarm montować...

pompiarz1984
05-04-2013, 08:20
...zgłosiłem to na policję, to mi powiedzieli że za mała szkodliwość społeczna, podejrzewam że to zgłoszenie wyrzucono do kosza . Wniosek taki , że jest Państwowe przyzwolenie na złodziejstwo do 1000 :/ normalnie mentalność Polaków daje dużo do życzenia....Mój brat cioteczny mieszka w Szwajcarii i auta nie zamyka, rower pod domem bez kłódki, ogrodzenia nie ma i jak już tam żyje 18 lat jeszcze nic mu nie ukradli. Ja osobiście chyba zamontuje kamerkę przemysłową na którymś drzewie bo jak stal przywiozą albo rusztowanie lub coś metalo-podobnego na dodatek wartościowego...:/ przecież zbrojenia nie będę woził ze sobą:]

pompiarz1984
05-04-2013, 08:32
odnośnie betoniarki to chyba przychylę się do czegoś lepszego, w przyszłości mam zamiar jeszcze budynek gospodarczy postawić....dowiadywałem się to te po 6 stów mają w środku łopatki do mieszania właśnie kleju, pasz, zaprawę też mieszają ale długo (a jak przyjdzie trochę żwiru dorzucić....). Lepsze mają już mieszadła zrobione z płaskowników no i silniejsze silniki po 1,1kw- 1,5kw , marketówki od 3,5kw do 0,8kw.

K160
05-04-2013, 08:53
Pompiarz21984 może upolujesz używaną betoniarki, bo te liliputy to mnie jakoś nie nastrajają optymistycznie. Ja mam betoniarkę 150l za flaszkę, musiałem pospawać bęben, kupić paski i całą budowę hula.

Co do zakupów na Ebay'u to mogę polecić wysyłkę poprzez USPS czyli amerykańską pocztę, jest tania i nie budzi podejrzeń celników. Kiedyś przez pomyłkę ktoś wysłał do mnie czapkę za 10$ poprzez FedEx, urząd naliczyli cła za 240zł. Wszystkie ekspresowe wysyłki lądują na biurku celnika. Należy zawsze wybierać najtańszą wysyłkę First Class Mail International (kosztuje 16-18$), prosić sprzedawcę o usunięcie wszelkich metek, wyrzucenie oryginalnego pudełka, oznaczenie paczki jako np: damaged tool for parts, zadeklarować wartość 10-15usd. Ponadto należy zapewnić sprzedawcę, że wszelkie opłaty celne dotyczą tylko adresata paczki i że nie będzie się zwracało przedmiotu i domagało refundacji od PayPala. Inny sposób to wysyłka poprzez fracht morski czyli np Polonez Parcel Service, ale to więcej komplikacji, dłużej, itd.
Płacę PayPalem i za 7-10 dni przychodzi do mnie paczka bez żadnego cła. Buty NorthFace za 30% ceny w PL, ubrania, narzędzia, kupiłem wiele rzeczy właśnie na Ebay'u i mam same pozytywne odczucia. Należy polować na okazje, szukać nietrafionych prezentów, a nie patrzeć tylko na duże sklepy Ebay'owe, zawsze warto zapytać sprzedawcę czy zgodzi się na taką wysyłkę i zapewnić go o swoich dobrych intencjach, itd.

o_c
05-04-2013, 08:57
Kamera zniknie pierwsza...

pompiarz1984
05-04-2013, 09:21
ale przynajmniej zarejestruje tego który ją zdemontuje:]
...z zakupem betoniarki używanej to na necie ludzie chcą prawie tyle samo co nowe kosztują:]

Tomasz Antkowiak
05-04-2013, 11:43
ale przynajmniej zarejestruje tego który ją zdemontuje:]
...z zakupem betoniarki używanej to na necie ludzie chcą prawie tyle samo co nowe kosztują:]


owszem, ale dobra uzywka (najczesciej samorobka z lat 80) przezyje ci 10 sztuk marketowych :) i jeszcze ja na koniec sprzedaz z zyskiem

pompiarz1984
05-04-2013, 18:56
sam nie wiem takie betoniarki z PRL są już w opłakanym stanie a po za tym mi nie jest potrzebna jakaś 200 litrowa albo więcej, sam działam to takie 130 litrów to świat i ludzie a i w transporcie będzie bardziej poręczna, trochę poczytalem już o tych betoniarkach i chyba podstawą w takim sprzęcie jest moc silnika i łopatki mieszające. Doszedłem do rywalizacji między Defro 181610 pojemność faktyczna 130 litrów , moc 1,1 kw . 1750 zł a BELLA 181612 pojemność użyteczna 150 litrów, moc 1,5kw, cena 1600 zl........

o_c
05-04-2013, 19:43
Bella ładniejsza;)

Tomasz Antkowiak
05-04-2013, 20:47
moja jest z lat 70 (koncowka) i daje rade... nie ma na nia bata. obstukuje ja takim 5 kilogramowym mlotkiem jak beton w srodku przyschnie :)

K160
06-04-2013, 06:55
Do 130 litrowej betoniarki to nawet nie wrzucisz mieszanki betonowej z jednego całego worka cementu. Przy murowaniu nie ma to znaczenia, bo ja np robię zaprawę z połowy worka, żeby spokojnie się z nią wyrobić w pojedynkę. Próba zalania nadproża, albo słupa betonowego przy pomocy 130l betoniarki, która ma pewnie z 100l użytecznej pojemności, to będzie mordęga.

Druga sprawa, taka stara zmaltretowana betoniarka na 3 fazy, to faktycznie kosztuje z 1100-1500zł, ale po budowie za tyle samo ją sprzedaż, a na nowej będziesz miał dużą stratę. Jeśli jednak absolutnie musi być nowa, to zdecydowanie Bella wygląda dużo lepiej. Usztywnione podwozie, solidne koła stalowe, szkoda tylko, że nie ma kiprowania na korbę z przekładnią ślimakową. Ja mam kiprowanie na koło w swojej 150 i przy mieszaniu pełnego załadunku, próba kiprowania pierwszej partii to istny hardcore :D.

pompiarz1984
06-04-2013, 13:20
.....o widzisz, tego nie wziąłem pod uwagę, słuszne spostrzeżenie. No to jednak trzeba będzie 150 zakupić, z tymi fazami to mam dostęp tylko do jednej na 230, czyli musiał bym jakąś z mocniejszym silnikiem zapodać:) Czyli belle!!!:)1.5 kw wystarczy

Paco16
06-04-2013, 22:22
Bo ciąć to trzeba umieć:P
Spróbuj podejść do tego bloczka rozsądnie, prowadnicę wyrzucisz.
To naprawdę idzie prosto i lekko bez żadnych wymyślnych narzędzi.

sama prawda, tylko prawda i święta prawda :)

kątownik do cięcia wywaliłem drugiego dnia, przestałem się spinać i poszły konie po betonie.......
murowałem jak leci (czyli bloczki wchodziły w otwory okienne i drzwiowe jak wypadło) a następnie docinałem to wszystko do poziomicy.....
zero problemów....no chyba ,że wiatr był na zawietrzną i z oczu wygarniałem kilogram pyłu / godz. :)

Conrad&Beata
09-04-2013, 08:11
ja mam szablasta skil-a, kosztowała wtedy niecałe 300zl, do tego brzeszczot długi z boscha tak żeby można było ciąć w poprzek bloczek 24 cm, bo po skosie to juz marne szanse, ale tak jak pisze nie sprawdziło się chyba ze ktoś ma cierpliwość i czas, w sumie szablasta przydała się na budowie, ale 2 raz bym nie kupił. Co do ręcznej też miałem, szło w miarę, ona miała już za sobą jedną budowę to byłą trochę skrzywiona więc nie do końca szło prosto, dlatego szlifierką dużą zrobiliśmy prawie 90% ciecia i dało rade, już nie mówię że dużo szybciej, co jak się robi w 3 osoby ma znaczenie.

Betoniarkę też kupiłem, taką około 150 l za 1000 zł nową (dwie taczki zaprawy z niej wychodzi), dała radę nie kupiłem nic lepszego bo do takich zastosowań na budowie spokojnie wystarczy, podwozie składane i lekka, w pojedynkę na przyczepkę spokojnie załadujesz.

Samochód też chciałem kupić, albo kijanke z paką albo lublina, ale odpuściłem, lepiej kupić przyczepkę za 2500zl, nie masz problemu ze ci sie zepsuje, jak kupisz nowa przegląd bezterminowy, oc niskie, moja ma 250x120cm, sporo nią zwiozłem, wg mnie lepsze wyjście. bo takie auto to albo spory wydatek albo stary złom, a po co mieć problemy jeszcze z autem na budowie, jak są ważniejsze sprawy :)

K160
09-04-2013, 08:41
#Conrad&Beata

Oglądają galerię z budowy twojego domu, zwróciłem uwagę, że masz brak ciągłości zbrojenia na wszystkich skrzyżowaniach belek ławy. Nie masz tych "eLek", które są związane z każdym krzyżującym się prętem na długości 40xd(gdzie d oznacza średnicę pręta)? Czy to kwestia tego, że zdjęcia były robione przed dowiązaniem tych prętów?

o_c
09-04-2013, 14:52
Samochód też chciałem kupić, albo kijanke z paką albo lublina, ale odpuściłem, lepiej kupić przyczepkę za 2500zl, nie masz problemu ze ci sie zepsuje, jak kupisz nowa przegląd bezterminowy, oc niskie, moja ma 250x120cm, sporo nią zwiozłem, wg mnie lepsze wyjście. bo takie auto to albo spory wydatek albo stary złom, a po co mieć problemy jeszcze z autem na budowie, jak są ważniejsze sprawy :)
Z przyczepką zabiłem sprzęgło w toledzie więc ten miód też ma swoje koszty...

K+L
09-04-2013, 16:51
Ukłony dla wszystkich samorobów,budujemy "tamtymi ręcami" bo najwięcej działa moja druga połowa.
CZYTAMY,PODZIWIAMY.

pepito82
11-04-2013, 12:44
Witam wszystkich budujących.

Powoli przymierzam się do zbudowania domu i zamierzam większość pracy wykonać sam z ewentualną pomocą rodziny.

Projekt Z71 (http://z500.pl/projekt/Z71,Latwy-i-tani-w-budowie-dom-z-dachem-dwuspadowym-takze-na-mala-dzialke.html#project-variants) wydaje mi się dość prosty w budowie i tani jak chodzi o ilość użytych materiałów. Na pewno nie powala przestrzenią, w porównaniu z NetBetem to jakieś 0,6 Cedryka, ale mierzę siły na zamiary.

Jak oceniacie szanse na samodzielne zbudowanie tego domku przez człowieka, który dotychczas z budowlanką nie miał wiele wspólnego, ale pracy się nie boi, ma 2 ręce i głowę na karku.

Sugerowane przez mnie technologie:
- ławy z gruszki, wykop robiony ręcznie
- fundament z bloczka betonowego
- ściany z gazobetonu 24x24x59 na klej
- strop teriva
- być może gotowe kształtki w wieńcach i nadprożach (szalunek tracony)
- komin systemowy
- dach pełne deskowanie, papa i raczej blacha

fenix2
11-04-2013, 13:48
Sugerowane przez mnie technologie:
- ławy z gruszki, wykop robiony ręcznie
- fundament z bloczka betonowego
- ściany z gazobetonu 24x24x59 na klej
- strop teriva
- być może gotowe kształtki w wieńcach i nadprożach (szalunek tracony)
- komin systemowy
- dach pełne deskowanie, papa i raczej blacha

Przy takim prostym dachu to weź dachówkę cementową lub ceramiczną dobra 'blacha' będzie w podobnej cenie.
Strop lepiej zrobić monolityczny.

mura
11-04-2013, 20:22
Sugerowane przez mnie technologie:
- ławy z gruszki, wykop robiony ręcznie
- fundament z bloczka betonowego
- ściany z gazobetonu 24x24x59 na klej
- strop teriva
- być może gotowe kształtki w wieńcach i nadprożach (szalunek tracony)
- komin systemowy
- dach pełne deskowanie, papa i raczej blacha

Dasz radę wyprostuj tylko ten zawijas w salonie, a taras i drzwi balkonowe zrób tak jak w Z162, każdy dodatkowy róg to :bash:
Robię tą samą technologią, oprócz kształtek na wieniec 2000zł w moim wypadku a cała teriva 6200zł podziękowałem, a dach to membrana i d. betonowa
pozdrawiam

o_c
11-04-2013, 20:26
pepito82 (http://forum.muratordom.pl/member.php?138198-pepito82) skoro nie potrzebujesz zawrotnych przestrzeni i zależy Ci na prostocie to może parterówka (jeśli zmieści się na działce)?
To pisałem ja, budowniczy poszerzonego o 80 cm z91.
pozdrawiam
Radek

Draagon
11-04-2013, 23:10
Dasz radę - tylko faktycznie wyprostuj tą wnękę - taras z tego nijaki a masz mostek termiczny.

Tomasz Antkowiak
12-04-2013, 07:32
Witam wszystkich budujących.

Powoli przymierzam się do zbudowania domu i zamierzam większość pracy wykonać sam z ewentualną pomocą rodziny.

Projekt Z71 (http://z500.pl/projekt/Z71,Latwy-i-tani-w-budowie-dom-z-dachem-dwuspadowym-takze-na-mala-dzialke.html#project-variants) wydaje mi się dość prosty w budowie i tani jak chodzi o ilość użytych materiałów. Na pewno nie powala przestrzenią, w porównaniu z NetBetem to jakieś 0,6 Cedryka, ale mierzę siły na zamiary.

Jak oceniacie szanse na samodzielne zbudowanie tego domku przez człowieka, który dotychczas z budowlanką nie miał wiele wspólnego, ale pracy się nie boi, ma 2 ręce i głowę na karku.

Sugerowane przez mnie technologie:
- ławy z gruszki, wykop robiony ręcznie
- fundament z bloczka betonowego
- ściany z gazobetonu 24x24x59 na klej
- strop teriva
- być może gotowe kształtki w wieńcach i nadprożach (szalunek tracony)
- komin systemowy
- dach pełne deskowanie, papa i raczej blacha



nic nie tne z cytatu bo madzrze piszesz

w kwestii technologii to zapraszam do naszego dziennika - w 100% sie pokrywamy, tyle ze ja wieniec przy stropie obmurowalem bloczkiem solbet 6cm zamiast ksztaltek stropowo-wiencowych (ksztalki wycenil mi konbet na prawie 5,5 tysiaca a za bloczki zaplacilem jakies 250 zlotych)

dom tez podobny tyle ze nasz ciut wiekszy - TK12 (134 / 156 m2 pow uzytk./calk.)

jak bedziesz zainteresowany to wal na priva lub GG i podam ci koszty.

pepito82
12-04-2013, 10:35
Dziękuję wszystkim za uwagi.


Przy takim prostym dachu to weź dachówkę cementową lub ceramiczną dobra 'blacha' będzie w podobnej cenie.
Strop lepiej zrobić monolityczny.

Co do pokrycia docelowego dachu to jeszcze może zmienię zdanie, niestety o wszystkim zadecydują finanse. Co do rodzaju stropu to wydaje mi się, że terivę prędzej dam radę zrobić z pomocą 1-2 osób. W tym projekcie max. rozpiętość belek to 450 cm.


Dasz radę wyprostuj tylko ten zawijas w salonie, a taras i drzwi balkonowe zrób tak jak w Z162, każdy dodatkowy róg to :bash:
Robię tą samą technologią, oprócz kształtek na wieniec 2000zł w moim wypadku a cała teriva 6200zł podziękowałem, a dach to membrana i d. betonowa
pozdrawiam

Ściana będzie wyprostowana, na stronie studia z500 link (http://z500.pl/projekt/Z71,Latwy-i-tani-w-budowie-dom-z-dachem-dwuspadowym-takze-na-mala-dzialke/komentarze.html) piszę tam jako Tomek H., post z dnia 13.03.2013 r. o bliźniaczeniu, prostowaniu ściany i schowku pod schodami.


pepito82 (http://forum.muratordom.pl/member.php?138198-pepito82) skoro nie potrzebujesz zawrotnych przestrzeni i zależy Ci na prostocie to może parterówka (jeśli zmieści się na działce)?
To pisałem ja, budowniczy poszerzonego o 80 cm z91.
pozdrawiam
Radek

Niestety, kawałek działki, jaki może nam przypaść w udziale eliminuje parterówkę i skłania do zbliźniaczenia takich 2 domków Z71.


nic nie tne z cytatu bo madzrze piszesz

w kwestii technologii to zapraszam do naszego dziennika - w 100% sie pokrywamy, tyle ze ja wieniec przy stropie obmurowalem bloczkiem solbet 6cm zamiast ksztaltek stropowo-wiencowych (ksztalki wycenil mi konbet na prawie 5,5 tysiaca a za bloczki zaplacilem jakies 250 zlotych)

dom tez podobny tyle ze nasz ciut wiekszy - TK12 (134 / 156 m2 pow uzytk./calk.)

jak bedziesz zainteresowany to wal na priva lub GG i podam ci koszty.

Szanowny Tomku Antkowiaku, Twój dziennik znam dobrze (może nie tak dobrze jak NetBeta, bo ten znam na pamięć), to dzięki niemu przekonałem się do murowania bloczkiem na klej. Pomysł z obmurowaniem bloczkiem 6 cm jest super, ocieplenie wieńca i jednocześnie szalunek tracony. Jeśli z czasem wszystko mi się ułoży i będę mógł wbić pierwszą łopatę na pewno uderzę do Ciebie i innych samorobów z prośbą o natchnienie.


Serdecznie Was samoroby wszystkich podziwiam i zazdroszczę, że jesteście już tak daleko.

Tomasz Antkowiak
12-04-2013, 11:22
Szanowny Tomku Antkowiaku, Twój dziennik znam dobrze (może nie tak dobrze jak NetBeta, bo ten znam na pamięć), to dzięki niemu przekonałem się do murowania bloczkiem na klej. Pomysł z obmurowaniem bloczkiem 6 cm jest super, ocieplenie wieńca i jednocześnie szalunek tracony. Jeśli z czasem wszystko mi się ułoży i będę mógł wbić pierwszą łopatę na pewno uderzę do Ciebie i innych samorobów z prośbą o natchnienie.


Dobra dobra, nie pierdziel bo sie jeszcze zarumienie ;)

Jak tylko bede mogl w czyms merytorycznie pomoc to pisz smialo.

K+L
13-04-2013, 09:25
Witam wszystkich budujących.

Powoli przymierzam się do zbudowania domu i zamierzam większość pracy wykonać sam z ewentualną pomocą rodziny.

Projekt Z71 (http://z500.pl/projekt/Z71,Latwy-i-tani-w-budowie-dom-z-dachem-dwuspadowym-takze-na-mala-dzialke.html#project-variants) wydaje mi się dość prosty w budowie i tani jak chodzi o ilość użytych materiałów. Na pewno nie powala przestrzenią, w porównaniu z NetBetem to jakieś 0,6 Cedryka, ale mierzę siły na zamiary.

Jak oceniacie szanse na samodzielne zbudowanie tego domku przez człowieka, który dotychczas z budowlanką nie miał wiele wspólnego, ale pracy się nie boi, ma 2 ręce i głowę na karku.

Sugerowane przez mnie technologie:
- ławy z gruszki, wykop robiony ręcznie
- fundament z bloczka betonowego
- ściany z gazobetonu 24x24x59 na klej
- strop teriva
- być może gotowe kształtki w wieńcach i nadprożach (szalunek tracony)
- komin systemowy
- dach pełne deskowanie, papa i raczej blacha

zapraszam do wątku zetki 71,dużo cennych porad i każda zetka mile widziana.

dzielny_samodzielny
15-04-2013, 07:45
Chryste Panie! Że ja na te forum trafiam dopiero teraz. :bash: Do tej pory trafiałem tylko na ludzi, którzy mówili "no co ty, głupi jesteś nie buduj sam", a tutaj tyle ludzi o wreszcie pozytywnym nastawieniu do tego tematu. Choć sprawa jest troszkę nieaktualna dla mnie, jest aktualna dla wielu innych. Ja rozpocząłem budowę w 2010 roku a na początku marca tego roku wprowadziliśmy się. Prowadzę taką małą stronkę na ten temat. Zainteresowanych budowaniem samodzielnie zapraszam na www.samzbudujdom.pl. :)

Ania & Krzyś
15-04-2013, 10:03
Chryste Panie! Że ja na te forum trafiam dopiero teraz. :bash: Do tej poru trafiałem tylko na ludzi, którzy mówili "no co ty, głupi jesteś nie buduj sam", a tutaj tyle ludzi o wreszcie pozytywnym nastawieniu do tego tematu. Choć sprawa jest troszkę nieaktualna dla mnie, jest aktualna dla wielu innych. Ja rozpocząłem budowę w 2010 roku a na początku marca tego roku wprowadziliśmy się. Prowadzę taką małą stronkę na ten temat. Zainteresowanych budowaniem samodzielnie zapraszam na www.samzbudujdom.pl. :)

Naprawdę dziękujesz Chrystusowi, że tu trafiłeś, czy jest to dla Ciebie tylko "powiedzonko"?

dzielny_samodzielny
15-04-2013, 11:34
To chyba pytanie retoryczne, biorąc pod uwagę forum na jakim się znajdujemy, nieprawdaż? :)

netbet
15-04-2013, 19:16
Że ja na te forum trafiam dopiero teraz. :bash: Do tej poru trafiałem tylko na ludzi, którzy mówili "no co ty, głupi jesteś nie buduj sam", a tutaj tyle ludzi o wreszcie pozytywnym nastawieniu do tego tematu.
www.samzbudujdom.pl (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.samzbudujdom.p l). :)

powitać samoroba .....z własną stroną www :D

pozdro
NETbet'bezwww :lol2:

dzielny_samodzielny
15-04-2013, 19:44
Wielkie dzięki, samorób w tym temacie brzmi naturalnie jak komplement..... :)

o_c
16-04-2013, 07:23
w innych wątkach samoróbstwo nazywa się druciarstwem...

netbet
16-04-2013, 07:57
nazywa się druciarstwem...

... i jest nie na topie, nie jest na czasie, nie jest glamur... jest dla bidoków ....
... ale potrafimy postawic chałupe i zamieszkać w nie gorszym wykończeniu ... za połowę ceny glamurów, bogaczy :lol2:

rewo66
16-04-2013, 08:39
... i jest nie na topie, nie jest na czasie, nie jest glamur... jest dla bidoków ....
... ale potrafimy postawic chałupe i zamieszkać w nie gorszym wykończeniu ... za połowę ceny glamurów, bogaczy :lol2:

Święte słowa :yes: Piwa mu nalać :D

elmagra
16-04-2013, 09:06
cześć, od razu powiem, że podziwiamy z mężem KAŻDEGO samoroba, który się tu pokazał na forum. Przeczytałam bardzo dużo dzienników samorobów, wszystkich pewnie nie przeczytałam, bo nie dotarłam. :)
Wczoraj zaczęliśmy naszą przygodę z budową domu. Był geodeta wyznaczyć budynek, a następnie kolega z koparką zrobić wykop. Dziś mamy ogromne góry pięknego piachu na działce i wielką dziurę w ziemi. Do końca nie jesteśmy samorobami, bo będzie i murarz i dekarze i pewnie ktoś do zazbrojenia schodów (nie umiemy, trochę nam szkoda czasu, który pewnie mąż wykorzysta na instalacje, malowanie, kafelki, itp) i może jakieś inne rzeczy. Czy można być PÓŁ-SAMOROBEM? Mam nadzieję, że nie będziemy żałować tej decyzji, że nie zatrudniliśmy firmy od A do Z i nie wzięliśmy kredytu...
Pozdrawiam wszystkich.

netbet
16-04-2013, 09:26
Czy można być PÓŁ-SAMOROBEM?

chyba nie.
...bo w polskim słowniku nie ma takiego określenia.

jest:
pół bóg
poł tusk
pół litra
pół ka

:lol2:

...z drugiej jednak strony jest Jarek.P ... pół.....

elmagra
16-04-2013, 09:28
:bash: załamka ... chyba idę poszukać firmy fachoffcóf do wybudowania domku...

dzielny_samodzielny
16-04-2013, 09:33
Tego, że nie wzięliście kredytu to chyba nie będziecie żałować nigdy, natomiast tego, że nie wzięliście firmy...hmm...budowanie domu samemu to jak rodzenie, odbywa się w bólach tylko znacznie dłuższych, ale ten ból sprawia, że odnosimy wielką satysfakcję z tego, że coś zrobiliśmy sami. Wydać pieniądze i zatrudnić fachowca potrafi każdy, ale zrobić coś samemu to już nie. Im więcej zrobicie sami tym większą będziecie mieć satysfakcję i tym więcej zaoszczędzicie na "fachowcach", którzy w dodatku biorą niemałą kasę a zrobić potrafią więcej złego niż dobrego. U moich znajomych hydraulik tak podłączył kanalizaję, że przy pierwszym prysznicu piętro niżej w kuchnni po ścianie lała się woda, a rewizji do prysznica brak - wiadomo rozkuwanie, a jak podłączył tenże prysznic, to się okazało, że jest ciepła woda przed dwie minuty a potem zimna, a w całym domu jest ciepła normalnie, jak on to zrobił nie wiem do dziś. A kominy wentylacyjne zrobili fachmany tak, że ich koniec zamias na dachu był w drewnianym stropie poddasza, przykryte wełną mineralną i płytą OSB -efekt - brak jakiejkolwiek wentylacji, wilgoć w całym domu, wilgotne były nawet ubrania w szafie, a sama szafa i dziesiątki mebli spleśniałe plecy i zaklute robale... przykłady mogę mnożyć. To tak jakby ktoś się pytał dlaczego samemu... :) Pozdrawiam

netbet
16-04-2013, 09:36
...różnice pomiędzy samorobami, pół samorobami, a innymi widać po kosztach.
samoroby - zamykają się przy przecietnym domy w kosztach koło 2 stów
pół samoroby - zamykaja się przy przeciętnym domu w kosztach koło 3 stów
inni - zamykaja sie przy przecietnym domu w kosztach - zle to ująłem - zaczynają budowę z nastawieniem że starczy im pół bani...

tych ostatnich należy najbardziej cenić - bo to oni napedzają rynek budowlany
a my... przyczyniamy sie do jego upadku....

:D

dzielny_samodzielny
16-04-2013, 09:38
Co fakt, to fakt :) Dobra koniec, idę robić drewniany blat w łazience - samemu :):)

elmagra
16-04-2013, 09:45
właśnie nie wiem jak to do końca jest z tymi kosztami. Moi znajomi mieli firmy od wszystkiego, no, może elektryk wujek wziął taniej, hydraulik nasz znajomy też nie zdarł z nich, kolega sam malował ściany (tzn z teściem) i zakładał elementy wykończenia (karnisze, żyrandole, pstryczki itp, hehehe) - z tego co się orientuję, to kredyt + oszczędności to wyszło ich jakieś 350tyś. No, a nawet pół-samorobami ich nazwać nie można. Inna moja koleżanka podobnie, z tym, że dom ten z gotowych ścian, itp. No, więc może nie można wszystkich do jednego wora?
My liczymy na 250-300tys, z nastawieniem na tę niższą kwotę - zaznaczam - do etapu, w którym można mieszkać, nie potrzebuję podwieszanych kibelków, bajerów pod prysznicem i dezajnerskich kafli czy mebli. :)

dzielny_samodzielny
16-04-2013, 09:50
nie potrzebuję podwieszanych kibelków, bajerów pod prysznicem i dezajnerskich kafli czy mebli. :)

I właśnie to głównie decyduje o kwocie ostatecznej - płytki za 40-70 zł/m2 czy za 250zł/m2 i to się tyczy wszystkiego....każdego jednego elementu w budowie domu... ale lepiej na wszystkim w czambuł nie oszczędzać.

netbet
16-04-2013, 09:54
koszty to temat rzeka....
na tym forum jest przynajmniej z pinćset wątków co i jak i za ile i czemu tak drogo...
głupi przykład:
stan surowy- postawisz sam - jesteś do przodu jakieś 30-45 koła
samoroby uważają że szkoda na to kasy i leca sami :D .... i żaden nie jest budowlańcem.

elmagra
16-04-2013, 10:07
koszty to temat rzeka....
na tym forum jest przynajmniej z pinćset wątków co i jak i za ile i czemu tak drogo...
głupi przykład:
stan surowy- postawisz sam - jesteś do przodu jakieś 30-45 koła
samoroby uważają że szkoda na to kasy i leca sami :D .... i żaden nie jest budowlańcem.

zgadzam się. znajomi, o których wspomniałam wyżej za stan surowy z dachem oczywiście zapłacili firmie 60tys. My mamy umówionego murarza za 11, no niech będzie 12 tys i dekarzy za 11tys. czyli już jesteśmy prawie 40tys do przodu. Jak za SSO wyjdzie nam robocizna w okolicach 25 to będę bardzo zadowolona. Niestety, są pewne rzeczy, których się nie nauczymy, a poza tym wolimy, żeby ktoś, kto już ma kilka domów za sobą, zrobił to dla nas. :)

Tomasz Antkowiak
16-04-2013, 10:37
zgadzam się. znajomi, o których wspomniałam wyżej za stan surowy z dachem oczywiście zapłacili firmie 60tys. My mamy umówionego murarza za 11, no niech będzie 12 tys i dekarzy za 11tys. czyli już jesteśmy prawie 40tys do przodu. Jak za SSO wyjdzie nam robocizna w okolicach 25 to będę bardzo zadowolona. Niestety, są pewne rzeczy, których się nie nauczymy, a poza tym wolimy, żeby ktoś, kto już ma kilka domów za sobą, zrobił to dla nas. :)

u nas robocizna "obca" do SSZ wyniesie dokladnie 7960 zlotych (w tym jest wykonanie wiezby, deskowanie i pokrycie dachu papa oraz montaz okien), pomijam koszt Kierownika oraz Geodete (bo te koszty ponosi kazdy). Reszta robocizny do SSZ wykonana wlasnymi rekoma.

netbet
16-04-2013, 10:43
u nas robocizna "obca" do SSZ wyniesie dokladnie 7960 zlotych (w tym jest wykonanie wiezby, deskowanie i pokrycie dachu papa oraz montaz okien), pomijam koszt Kierownika oraz Geodete (bo te koszty ponosi kazdy). Reszta robocizny do SSZ wykonana wlasnymi rekoma.

aleś zabulił!:D
mnie "obca" robocizna wyniosła 5000zł( więźba 3 koła, wylewki 2 koła )
gdzies po drodze wywaliłem jeszcze jakieś 2 dychy na koparkę...:lol2:

Tomasz Antkowiak
16-04-2013, 10:56
aleś zabulił!:D
mnie "obca" robocizna wyniosła 5000zł( więźba 3 koła, wylewki 2 koła )
gdzies po drodze wywaliłem jeszcze jakieś 2 dychy na koparkę...:lol2:


a okna wstawiales waszmosc sam ?

u nasz to jest 3600 wiezba, 2200 deskowanie + papa + kontrlata, 2160 okna

netbet
16-04-2013, 11:11
a okna wstawiales waszmosc sam ?

u nasz to jest 3600 wiezba, 2200 deskowanie + papa + kontrlata, 2160 okna

mont okien w cenie... nic nie zapłaciłem... mało tego - sam jeszcze robiłem podpory i dowoziłem je do producenta
a gdzie masz u siebie wylewki? sam robiłeś?

są takie prace których sie da samemu, albo po prosty się nie opłaca - więźba i wylewki się do takich zaliczają

Tomasz Antkowiak
16-04-2013, 11:28
jesli masz na mysli posadzke na gruncie to lalem ja z gruchy jak zamykalismy stan "0", jesli natomiast masz na mysli wylewki z miksokreta juz na izolacji i podlogowce to droga do nich daleka - i raczej slabo lapia sie juz jako SSZ :)


w sumie jkaby uczciwie policzyc to nalezalo by jeszcze dodac kwoty za prace pompy do betonu (a bylo to w sumie 4 razy: lawy, podloga na gruncie, strop, wieniec scianki kolankowej) - tyle ze te koszty dotycza w zasadzie kazdego kto buduje, czy to samemu czy z generalnym wykonawca

Łosiu
17-04-2013, 07:06
tych ostatnich należy najbardziej cenić - bo to oni napedzają rynek budowlany
a my... przyczyniamy sie do jego upadku....

:D


Racja, ale za to ratujemy budżet zwiększonym zakupem towarów % na akcyzie :)

o_c
17-04-2013, 08:33
...a za sprzedane puszki zagospodaruję ogród...

elmagra
19-04-2013, 19:12
Fajne wam te koszty "obce" wyszły.
My od wtorku zbijamy szalunki na ławy. Tzn mój mąż i pomocnik, ja byłam do tej pory 2 razy po 2godz, na więcej nie pozwala praca i małe dzieci. :)
Ile wam to zajęło? Założę się, że przy trzecim domu to już idzie jak z płatka, hehehehe. Jutro ma przyjść pomóc szwagier, to może dokończą to zbijanie i w poniedziałek można pomarzyć o chudym i skręcaniu żelastwa.... Marzę o dniu, kiedy przyjedzie pani nasza kochana kierownik naszej kochanej budowy, popatrzy, poduma i przyklepie, a potem grucha i koniec babrania. No, może jeszcze kilka (set) razy wciepać piach, co my go wyciepali z dziury i parę innych "dupereli..."...

Łosiu
21-04-2013, 07:53
ja skapitulowałem.
Na stawianie murów wpada ekipa. Ale reszta bedzie dalej samodzielnie :)

K160
21-04-2013, 08:18
ja skapitulowałem.
Na stawianie murów wpada ekipa. Ale reszta bedzie dalej samodzielnie :)

Szkoda, to najprzyjemniejszy etap, rach ciach , a efekty zapierają dech w piersiach. Podobnie z dachem.

Kto z was sam krył dach dachówką (betonową)? Jakie wrażenia, jaka ilość pracy, jak sobie poradziliście z wyliczeniami, transportem dachówek na dach?

aiki
21-04-2013, 08:24
A to chyba stawianie murów sprawia najwięcej satysfakcji bo widać afekty każdego dnia.
Sam jeszcze nie zacząłem ale tyle wyczytałem na forum i mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie:)

aiki
21-04-2013, 08:27
Szkoda, to najprzyjemniejszy etap, rach ciach , a efekty zapierają dech w piersiach. Podobnie z dachem.

Kto z was sam krył dach dachówką (betonową)? Jakie wrażenia, jaka ilość pracy, jak sobie poradziliście z wyliczeniami, transportem dachówek na dach?

U szwagra zrobili pochylnie z desek i na tym na wyciągarce jeździł wózek na 4 kółkach.
prosta konstrukcja przypominająca drabinę z deskami po bokach co by wózek na bok nie zjechał.

Łosiu
22-04-2013, 07:11
Chciałem sam spróbować, ale niestety w pracy mam problem z wolnym, a w tym roku chcialbym pod dach pociągnąć, więc pewnie bym się nie wyrobił dziobiąc po pracy. Jak dostane wolne to sobie strop poszaluje.
,Ale ekipe mam po znajomości za bardzo dobrą cenę więc dużo "stratny" nie będę, aw 3-4 dni będzie postawione i mogę dalej działać.
Poza tym w sobotę rozniosłem 4 palety pustaków na strop i miałem dosyć :D po zimie kondycha padła na ryj.

PeZet
29-04-2013, 09:47
A to chyba stawianie murów sprawia najwięcej satysfakcji bo widać afekty każdego dnia.
Sam jeszcze nie zacząłem ale tyle wyczytałem na forum i mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie:)

Dokładnie tak. Stawianie murów - największa frajda. Do tego jak się uprzesz, to i pianką możesz murować. :)
Ja też postawiłem chałupę samopas.

A i więźba samodzielnie daje frajdę, bo... tu się ostro kombinuje jak co podnieść, zwłaszcza płatew. Kupiłem wciągarkę i krokwie podnosiłem z pilotem w garści. Ino na dole, na ziemi ktoś musi być, coby podpinał bloczek.

Z obcych kosztów był elektryk i RB-tkę zrobił (800pln). Zdarł, teraz już to wiem.

o_c
29-04-2013, 10:10
Potrzebuję taniego i bezpiecznego pomysłu na wtarganie dachówki na dach.

Conrad&Beata
30-04-2013, 13:17
A to chyba stawianie murów sprawia najwięcej satysfakcji bo widać afekty każdego dnia.
Sam jeszcze nie zacząłem ale tyle wyczytałem na forum i mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie:)

później przychodzi czas na płytę, szalowanie, wyginanie prętów, wiązanie i satysfakcja znika, aby się pojawić podczas podlewania powyższego :)

elmagra
30-04-2013, 19:20
Pytanie do samorobów - czy sami zamawialiście (przeliczaliście, kombinowaliście) strop terriva, kto go stosował? My chcemy taki zrobić, bo chbya samemu będzie łątwiej, no i wolimy ten od tego zalewanego, ale w projekcie mamy ten zalewany (czy jak go tam zwał..:P ) Pani kierbud mówi, że można terrivę, bo ma się na czym oprzeć. Czy mogę zakładać, że pan z hurtowni mi go poukłada i policzy co i czego ile zamawiać? Czy jednak ten ktoś, kogo chcemy "wezwać" do zrobienia owego stropu dopiero nam powie co i jak?
No i zgadzam się z wami, że stawianie ścian jest megasatysfakcjonujące, my jednak zdecydowaliśmy zapłacić murarzowi za ten etap, a sami skupić się na innych.

Tomasz Antkowiak
30-04-2013, 21:51
ja liczylem sam

z tym ze ja nasz projekt przerysowalem sobie do pliku w AutoCad'zie stad bylo mi latwo to ogarnac.



prostym sposobem jest tez wyslanie projektu np do STROPEXu. razem z oferta zrobili mi tez projekt ktory z grubsza pokryl sie z tym co sobie sam wyrysowalem. dostalem go wprawdzie jakos PDF doscmarnej jakosci... ale w dobie komputerow mozna sobie z tym poradzic ;) taki projekt moze byc dobra baza do wlasnych wyliczen.

elmagra
01-05-2013, 09:55
Dzięki za podpowiedź. A ta firma zrobiła taki projekt za darmo? I wykazują wtedy wszystkie potrzebne elementy?

aiki
01-05-2013, 21:08
później przychodzi czas na płytę, szalowanie, wyginanie prętów, wiązanie i satysfakcja znika, aby się pojawić podczas podlewania powyższego :)

No na tą płytę nad głową to mam zamiar kolejny urlop wykorzystać.
Jakoś nie przeraża mnie kręcenie i gięcie co najwyżej czasu to sporo zajmie.
Ale szalować to faktycznie nie lubię i nigdy nie lubiłem.
Co zrobić trzeba to przejść.

Tomasz Antkowiak
01-05-2013, 21:40
Dzięki za podpowiedź. A ta firma zrobiła taki projekt za darmo? I wykazują wtedy wszystkie potrzebne elementy?


Wyslalem im skan projektu scian parteru z prosba o wycene stropu. W odpowiedzi dostalem wycene wraz z wykazem materialow (belki, pustaki, ksztaltki stropowe na systemowy szalunek wienca - drogie to ze o ja pierd...) oraz proponowanym projektem poukladania calosci w pliku PDF w gownianej jakosci...

Oczywiscie za free bo to byla tylko wycena. Sadze ze gdybym nie mial zadnego innego proektu ani nie byl sobie w stanie zrobic tego sam to pewnie przydal by sie ten ktory zaproponowal STROPEX.

aiki
01-05-2013, 21:57
Ech jakby szalunki robić z płyty OSB to monolit chyba prostszy.
Tomek to już zapomniał jak to przeklinał "wiązanie terrivy"
Oczywiście to są moje przemyślenia. wiedział będę za parę tygodni :)

Andrzej & Grażyna
05-05-2013, 19:52
Samorobnych coraz wiecej:eek: a może to zaraźliwe:yes: też właśnie zastanawiam się nad sposobem wtransportowania dachówek na dach więc wszystkie pomysły mile widziane, i jeszcze pytanie do jakiej wysokości murowaliście ścianki działowe na poddaszu tzn. czy do samych krokwi / jętek?

Pozdrawiamy i życzymy pogody i wytrwałości:)

Tomasz Antkowiak
05-05-2013, 20:19
Samorobnych coraz wiecej:eek: a może to zaraźliwe:yes: też właśnie zastanawiam się nad sposobem wtransportowania dachówek na dach więc wszystkie pomysły mile widziane, i jeszcze pytanie do jakiej wysokości murowaliście ścianki działowe na poddaszu tzn. czy do samych krokwi / jętek?

Pozdrawiamy i życzymy pogody i wytrwałości:)


ad 1. pochylnia + wozek + lina

ad 2. wlasnie jestem na tym etapie. tzn skonczylem murowanie ok 6cm ponizej jetek. Jetki mamy ok 278cm od podlogi surowej, sciany aktualnie +/-272cm. Kilka slow wyjasnienia ze strony "rewo66" u nas w dzienniku.

AIKI - wiazanie jest upierdliwe bo hacza sie rekawice, i ma sie wiecznie podrapane rece. Szalowanie jednak jest po tysiackroc gorsze.

aiki
05-05-2013, 22:16
No ja przez najbliższe miesiące po pracy będę ściany piął do góry a potem szalunki podciągi nadproża i inne badziejstwo.
Tomek ile Ci zeszło murowanie ścian parteru? (muszę jakoś urlop wstępnie określić w pracy)

Tomasz Antkowiak
06-05-2013, 09:30
Tomek ile Ci zeszło murowanie ścian parteru? (muszę jakoś urlop wstępnie określić w pracy)

prosze bardzO :)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?193295-Nasze-TK12&p=5488321&viewfull=1#post5488321

miloszenko
06-05-2013, 09:45
prosze bardzO :)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?193295-Nasze-TK12&p=5488321&viewfull=1#post5488321

Do przemyslenia jako, ze za chwile sam ruszam z kolejna budowa: Ile warte sa te ponad 2 miesiace zeby je zamienic na kilka dni wybierajac thermomur czy izodom?

Mialbys sciany parteru wlacznie z poddaszem (gdyby strop drewniany byl na belkach to wmontowac w to strop to tylko kilka godzin).

Pytanie ile drozej wyjdzie biorac pod uwage, ze obie rzeczy robimy tylko samemu. Na dzis roznica siega jak dla mnie ok 40-50 zl /m2, ale w ciagu kilku dni mam wszystkie sciany zewnetrzne z gotowa izolacja !!!

Pozdrawiam

MD

Janek1975
06-05-2013, 16:12
Samorobnych coraz wiecej:eek: a może to zaraźliwe:yes: też właśnie zastanawiam się nad sposobem wtransportowania dachówek na dach więc wszystkie pomysły mile widziane, i jeszcze pytanie do jakiej wysokości murowaliście ścianki działowe na poddaszu tzn. czy do samych krokwi / jętek?

Pozdrawiamy i życzymy pogody i wytrwałości:)

My do transportu dachówek używamy własnych rąk, tzn jeden staje na rusztowaniu a drugi z ziemi rzuca mu dachówki, jest to najszybszy sposób do przetransportowanie dachówek na dach- sprawdzone w praktyce:)

Natomiast ściany działowe muruje się niżej od jętek i krokwi o warstwę drugiej wełny.

Tomasz Antkowiak
06-05-2013, 22:42
Do przemyslenia jako, ze za chwile sam ruszam z kolejna budowa: Ile warte sa te ponad 2 miesiace zeby je zamienic na kilka dni wybierajac thermomur czy izodom?

Mialbys sciany parteru wlacznie z poddaszem (gdyby strop drewniany byl na belkach to wmontowac w to strop to tylko kilka godzin).

Pytanie ile drozej wyjdzie biorac pod uwage, ze obie rzeczy robimy tylko samemu. Na dzis roznica siega jak dla mnie ok 40-50 zl /m2, ale w ciagu kilku dni mam wszystkie sciany zewnetrzne z gotowa izolacja !!!

Pozdrawiam

MD


W 100% sie z toba zgadzam. nie mniej istotnym jest tu jednak czynnik rozlozenia wydatkow w czasie :) Stawiajac sciany parteru i poddasza w tydzien trzeba za to w tydzien zaplacic, a po tym tygodniu placic juz za kolejne etapy/rzeczy :) Przyspieszajac cala budowe do mozliwego do osiagniecia maksimum w tym samym tempie trzeba wydawac pieniadze - a kiedy je zarabiac? :) Jesli masz na budowe odlozona gotowke, wziety kredyt, czy tez w jakikolwiek inny sposob zapewniona plynnosc finasowa to mozesz budowac szybko. Jesli na budowe zarabiasz na bierzaco to niestety musisz budowac w tempie w jakim jestes w stanie na to zapracowac :)

Andrzej & Grażyna
07-05-2013, 13:43
Mam jeszcze jedno pytanie co do ocieplania poddasza i układania płyt g-k na skosach i sufitach, z tego co się orientuję to są dwie praktykowane metody:

1. stelaże (profile) pod płyty mocowane do krokwi na całej długości poddasza przechodzą powyżej ścianek działowych i mocowane są na krawędziach jedynie w ścianach szczytowych. Natomiast płyty g-k przykręcane do tychże stelaży stykają się ze ściankami działowymi w każdym pomieszczeniu

2. stelaże mocowane do krokwi/ jętek w każdym pomieszczeniu poddasza są mocowane do ścianki działowej poprzez profile krawędziowe/startowe

może ktoś przerabiał już obie metody i doradzi, która lepsza???

mad man
29-05-2013, 07:42
No to w systemie Dryfix jest generalnie podobnie - też bez betoniary :) Tyle że dodatkowy plus jest taki, że oszczędzasz też wiadro i wiertarkę, bo zaprawa jest w tubach. To chyba jedyny system, który umożliwia budowanie w wersji unplugged :D

Przymierzamy się do budowy domu z żoną, późno bo późno, ale teraz to chyba głównie kwestia zasobów finansowych i dobrej ekipy. Do tej pory orientowałem się tylko w temacie gazobetonu, ale alternatywnie polecano mi porotherm, stanęło na porothermie dryfix. Porotherm z tego co wiem stosunkowo łatwo dostosowuje się do zmiennych temperatur, a to na pewno jest plus przy polskiej pogodzie. Mimo to jak na sceptycyzm Polaków przystało sucha zaprawa raczej nie jest nagminnie stosowana, dlatego ciężko mi to zweryfikować. Akurat to czy będzie syf jak zdecydowalibyśmy się na gazobeton czy go nie będzie jak zdecydujemy się na porotherm dryfix to dla mnie nie ma większego znaczenia, bardziej interesuje mnie to, że można pracować też zimą, skoro jest ten próg minus 5 stopni. Poza tym jeśli rzeczywiście zaprawa dryfix jest w cenie pustaków to z moich kalkulacji wynika, że uda mi się nieco zaoszczędzić przy zakupie ceramiki z zaprawą na samej robociźnie. Tylko jeszcze przyda się porządna ekipa i tu się zaczną schody chyba... No i jeszcze pytanie, czy rzeczywiście użycie suchej zaprawy skraca czas ekipy o 50%? A jak w sezonie jesiennym? Jak to wygląda w praktyce? Macie doświadczenia z dryfixem jesienią/zimą?

o_c
29-05-2013, 21:18
eeee...ekipy?

K160
30-05-2013, 09:15
Już nie lubię ceramiki (mam dom z max'a), nie cierpię porotherma, a system Dryfix to (w moim subiektywnym odczuciu) wymysł marketingowców, który nie ma żadnego głębszego sensu. Jak chcesz robić eksperyment 15 letni na swoim własnym domu za 300 000zł to pewnie, super pomysł. Równie dobrze ustaw te pustaki na pulpie ze zmielonych gazet z wodą, albo w ogóle bez niczego, efekt będzie podobny.

Nie kombinuj, weź beton komórkowy odmiany białej albo szarej na 24cm i klej, albo silikaty, ale ponad wszystko ŻADNEJ EKIPY, a już na pewno nie w tym wątku ;-)

paroofka
30-05-2013, 18:52
Haha no ciekawe rzeczy piszesz :) Sens Dryfixa jest i moim zdaniem tego typu technologie to przyszłość budownictwa jednorodzinnego. Ja też nie jestem fanem Maxa, bo moim zdaniem w tej technologii jest po prostu kupa roboty, ale Dryfix to inna para kaloszy. Poza tym piszesz że w zamian za suchą zaprawę Dryfix polecasz klej do BK. A klej to w takim razie nie eksperyment? :D Ja ceramikę lubię i uważam, że to jedyny sensowny materiał do budownictwa jednorodzinnego. Ale podyskutujmy o faktach, a nie o tym co się komu wydaje :)

Domy z Dryfixa stoją latami m.in. w Niemczech i Austrii - to u nas jest nowość i eksperyment. Pustaki są szlifowane +/- 2 mm, więc po wymurowaniu powstaje ci idealnie gładka ściana bez widocznych spoin i mostków termicznych. Znam kilka osób, które samodzielnie postawiły dom z tej technologii i raczej zawsze jest tak samo - na początku jest niechęć i nieufność, a po wybudowaniu wszyscy się dziwią, że tak dobrze poszło :)

K160
30-05-2013, 19:39
Nie, nie zrozumieliśmy się, ja proponuję BK na klej zamiast Dryfix'a.
Uważam, że dom np z silikatów, postawionych jeden na drugim bez zaprawy, tylko przekładanych tekturą, a na takiej ściany strop monolit też "postoi" kilkanaście lat. Także, dla mnie to nie argument. Bo w życiu bywa różnie, powodzie, osiadanie fundamentu, szkody górnicze, osuwiska, i wtedy na ścianę nie działają tylko obciążenia w pionie, co może stanowić dla takiego wyidealizowanego technologicznie domu twardy orzech do zgryzienia.

Druga sprawa to był na forum nie jeden temat o tym sławny szlifowaniu z dokładnością do 1mm, jak się okazuje z tym bywa różnie. Schodząc na ziemię, ceramika poryzowana jest krucha, niejednorodna, a jestem głęboko przekonany do materiałów jednorodnych (w sensie pełnych jak BK, czy nawet Silka), a nie takich z wewnętrznymi przegrodami. Chodzi mi kucie, wykonanie instalacji, bruzd, czy nawet to przysłowiowe wieszanie szafek.

Kolejny temat, niewidoczny i z czwartorzędnym znaczeniem, to promieniowanie tła, w którym ceramika zdecydowanie jest na szarym końcu. Jeszcze jeden argument, to ze względów cenowych, termicznych, i z powodu tego, że nie każda ekipa przykłada się do wykonywanej pracy ściana 2W jest zdecydowanie bardziej praktyczna, odporna na błędy. W ścianie 1W wyzwaniem jest każde nadproże, wieniec, rdzeń, słup, strop, a walka o ciągłość izolacji to walka z wiatrakami.

Każdy wybierze co chce, ja to oceniam z punktu widzenia samouka budowlanego i dusigrosza.

jerzy podbeskidzie
31-05-2013, 20:08
Tynki na pewno trzeba zlecić ale na pewno nie p. Krzysztofowi Niedziela z Wadowic !! spartaczył nam strasznie tynki ! nie miał zamiaru od samego początku nic poprawiać, telefony z prośbami o naprawę traktowal jak żarty aż w końcu przestał odbierać. nie polecam tej firmy i wykonawcy.:P:bash::bash::bash: